Reklama

Oglądanie "Kevina samego w domu" stało się już świąteczną tradycją. I mimo że znamy ten film już na pamięć, za każdym razem płaczemy ze śmiechu. Po tym, jak okazało się, że Kevin wcale nie przez przypadek został sam w domu, mamy jeszcze większy ubaw podczas oglądania. Ale i tak największy uśmiech na twarzy budzą oczywiście sceny z rabusiami - Harry i Marv to dwa podstępne złodziejaszki, które przegrywają wojnę o łupy ze sprytnym 8-letnim chłopcem, Kevinem McCalisterem.Od premiery "Kevina samego w domu" minęło aż 28 lat i obaj panowie są już w zaawansowanym wieku. Jak teraz wyglądają?

Reklama

Jak zmienili się rabusie z "Kevina samego w domu"?

Ciekawostek na temat "Kevina samego w domu" nie brakuje, ale nas zawsze i tak najbardziej interesują metamorfozy aktorów, którzy wystąpili w tym filmie. Fuller, zabawny okularnik, który uwielbia gazowane napoje i Buzz - osiłek, który wyżywał się na Kevinie, dorośli i zmienili się nie do poznania. Nie da się jednak ukryć, że tak samo zaskakującą metamorfozę przeszli rabusie.W rolę Harry'ego wcielił się Joe Pesci, który miał wówczas 47 lat. Daniel Stern zagrał natomiast Marva w wieku 33 lat. Na ekranie pojawili się razem ponownie w 1992 roku, kiedy miała miejsce premiera "Kevina samego w Nowym Jorku". Tam również dali świetny popis umiejętności aktorskich i ponownie dali się pokonać rezolutnemu Kevinowi.Joe Pesci ma obecnie 75 lat, a Daniel Stern skończył w sierpniu 61 lat. Dla Sterna, jak to w przypadku kasowych filmów bywa, rola rabusia okazała się najważniejszą w karierze. Więcej szczęścia miał Joe Pesci, który zdobył rozpoznawalność jeszcze przed "Kevinem" i był jedną z największych gwiazd lat 90. Choć w jego dorobku są "Chłopcy z ferajny", "Zabójcza broń" czy "Ojciec chrzestny" - dla nas pozostanie przede wszystkim złodziejaszkiem ze złotym zębem.Zobaczcie w naszej galerii, jak bardzo się zmienili.

Reklama

"Kevin sam w domu" 2018 - kiedy w TV?

W tym roku ulubiony film wielu Polaków pojawi się na antenie Polsatu w Wigilię, 24 grudnia 2018 o godzinie 20:00. My już nie możemy się doczekać!Zdjęcie główne: Materiały prasowe

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane