Pracuję jako redaktorka w serwisie beauty, więc to dość oczywiste, że mam małą obsesję na punkcie kosmetycznych nowinek i szukania najlepszych produktów zarówno do pielęgnacji, jak i makijażu. Kiedy dostałam możliwość przetestowania koreańskich perełek z Hebe, nie wahałam się ani chwili. Test był prawdziwą przyjemnością!

Reklama

Dlaczego testowałam koreańskie kosmetyki dostępne w Hebe?

W drogeriach Hebe dział z pielęgnacją azjatycką jest świetnie zaopatrzony i wciąż się rozwija, a do tego sieć dba o to, by regularnie wprowadzać naprawdę kuszące promocje na różne produkty z tej kategorii. Można je wówczas kupić w naprawdę korzystnych cenach. W marcu będziecie mieć ku temu kilka okazji, a ja dostałam możliwość sprawdzenia dla was, jak poradzą sobie kosmetyki, które trafiły właśnie na promocje, o których więcej informacji znajdziecie na końcu tego artykułu. Jako osoba bardzo dbająca o zdrowie cery nie mogłam się wręcz doczekać, by wypróbować te azjatyckie perełki. Sprawdź, jak sobie poradziły.

CLIV Premium, odżywczo-ujędrniający krem do twarzy z jagodami żeń-szenia

Na pierwszy ogień poszedł odżywczo-ujędrniający krem z komórkami macierzystymi i unikalnym fermentowanym ekstraktem z jagód żeń-szenia marki CLIV, która na pewno jest dobrze znana fankom azjatyckiej pielęgnacji. Krem ma piękne, eleganckie opakowanie i dołączoną malutką szpatułkę, dzięki czemu możemy higienicznie i dokładnie dozować produkt. Dodatkowym plusem jest dla mnie przyjemny, ale nienachalny zapach.

Produkt ma lekką, choć bardzo treściwą konsystencję i świetny skład, który odpowiada za ujędrnienie cery, spłycenie zmarszczek i głęboką regenerację skóry. Tę ostatnią poczułam już po 1. użyciu kremu CLIV Premium. Moja buzia była ukojona, a jednocześnie poczułam jej napięcie. Krem nakładam na noc, by jego bogata formuła zdążyła dobrze się wchłonąć i zadziałać jak najbardziej kompleksowo.

Pure Heals, Centella 90 Ampoule, Ujędrniające serum-ampułka do twarzy z wąkrotką azjatycką

Kolejnym produktem, który mogłam wypróbować jest ujędrniająea serum-ampułka do twarzy z wąkrotką azjatycką od Pure Heals. Wąkrotka azjatycka jest jednym z najskuteczniejszych składników ujędrniająco-odmładzających w kosmetyce naturalnej, więc od razu wiedziałam, że to serum będzie strzałem w 10. Kosmetyk ma piękne szklane opakowanie z pipetką, więc można go wygodnie dozować i wykorzystać do ostatniej kropli.

Serum ma płynną, lekko żelową konsystencję, która natychmiastowo się wchłania i stanowi doskonałą bazę dla dalszych etapów pielęgnacji cery. Przepięknie pachnie, a jego buteleczka wygląda naprawdę elegancko. Można go stosować zarówno rano, jak i wieczorem pod ulubiony krem.

Muldream, Vegan Green Mild Intense Facial Cream, barierowy krem nawilżający

Wybierając idealny krem nawilżający na dzień zwracam uwagę na kilka aspektów. Musi być bardzo lekki, szybko się wchłaniać i mieć w składzie ceramidy, które dla mojej skóry są po prostu zbawienne. Muldream, Vegan Green Mild Intense Facial Cream spełnia wszystkie te kryteria i zakochałam się w nim od pierwszego nałożenia. Ma minimalistyczny, elegancki design i słoiczek ze szpatułką, by nie trzeba było wkładać do niego palców i, tym samym, bakterii.

Krem posiada bardzo delikatną konsystencję, która wchłania się w mgnieniu oka. Jest dla mnie idealnym dodatkiem do porannej pielęgnacji i bazą pod makijaż. W składzie znajdziemy ceramidy, panthenol i olej lniany, które wspomagają barierę hydrolipidową cery i tworzą na twarzy delikatny filtr ochronny.

SOQU, aloesowy żel do twarzy ciała i włosów, 300 ml

Aloesowy żel uniwersalny od SOQU to must have w każdej kosmetyczce. Ma bardzo dużą pojemność, więc starczy na tygodnie stosowania i prosty skład. Żel jest zupełnie przejrzysty i ma delikatny, przyjemny zapach. Ja stosuję go zarówno na podrażnioną skórę jako ukojenie np. otarć, ale też jako nawilżającą maskę na włosy i twarz. Opcji użycia tego żelu jest naprawdę mnóstwo, dlatego warto po niego sięgnąć choćby "na wszelki wypadek".

Mediheal, Tension Flex nawilżająca maska do twarzy

Maseczki do twarzy marki Mediheal nie bez powodu są numerem 1 w Korei. To jedne z moich ulubionych kosmetyków pielęgnujących. W Hebe dostaniecie kilka ich rodzajów, więc na pewno uda wam się dostosować je do potrzeb swojej cery. Mają niską cenę, świetny skład i cieniutką płachtę, która szczelnie dopasowuje się do twarzy.

Tym razem sprawdziłam maskę mocno nawilżającą Tension Flex, która posiada dodatkowy płat materiału na podbródek. Dzięki temu ujędrnia tę sferę i pomaga zachować młodzieńczy, jędrny owal twarzy. To unikatowe rozwiązanie, które moim zdaniem jest absolutnym hitem. Maseczka daje natychmiastowe uczucie ukojenia i nawilżenia. Jest mocno nasączona serum, które szybko się wchłania i nie lepi się po wyschnięciu. Wystarczy 15 minut, by cieszyć się jędrniejszą i lepiej nawodnioną cerą.

Dni wyjątkowych promocji na koreańskie produkty w Hebe

Jak już wyżej wspominałam, wymienione i przetestowane przeze mnie produkty możecie kupić w marcu w Hebe w świetnych cenach. Ma to związek z następującymi promocjami:

  • 07 - 13.03 - W tych dniach taniej kupicie zestaw z żeń-szeniem marki CLIV. Szukajcie go przy kasach drogerii.
  • 09 - 10.03 - Wówczas w sieci odbędzie się Happy Weekend, gdzie na marki Cliv, Pureheals, Muldream, Soqu obowiązuje promocja 1+1, 80% taniej, miksuj dowolnie.
Reklama

Materiał promocyjny marki Hebe/CLIV/ Mediheal/ Pure Heals/ Muldream/SOQU.

Reklama
Reklama
Reklama