Wypróbowałyśmy suplement gwiazd - kolagen Vital Proteins. Jak go oceniamy? [test premium]
Vital Proteins w wersji Collagen Peptides i Marine Collagen znamy z mediów społecznościowych. Teraz sprawdzamy, czy popularny kolagen daje takie efekty, jakich oczekiwałyśmy, jaki ma smak, jak się rozpuszcza. Dlaczego kolagen? Bo po 25. roku życia zaczynamy tracić to najpowszechniej występujące białko w naszym organizmie (występuje w skórze, włosach, paznokciach, mięśniach, kościach, a nawet rogówce oka)
Kolagen do picia jest jednym z hitów ostatnich lat, jeśli mowa o suplementacji i sposobach na wsparcie organizmu od środka, poprawę kondycji skóry, włosów, paznokci, ale też mięśni. Wybrałyśmy do testów produkty od Vital Proteins, które robią furorę za granicą, od roku są dostępne również w Polsce – w tym w drogerii Super-Pharm, czy na Allegro. Produkty mają formę delikatnego proszku, w którym kryją się łatwo przyswajalne peptydy kolagenowe bez dodatków. Stosowałyśmy dzienną porcję kolagenu regularnie, czyli w ilości dwóch miarek proszku dodawanego do picia lub jedzenia każdego dnia. Jakie przyniósł efekty i jak smakował?
Duet kolagenowy Vital Proteins - Collagen Peptides i Marine Collagen
Co obiecuje producent?
- Największą dzienną porcję kolagenu na polskim rynku
- Poprawę stanu włosów, paznokci i skóry
- 100% kolagenu bez dodatków
- Neutralny smak i zapach
- Możliwość stosowania z ciepłymi i zimnymi daniami i napojami
- Opakowanie przyjazne środowisku
Agnieszka Rowicka - redaktor naczelna Wizaż.pl
Co zwróciło moją uwagę?
Długie składy kosmetyków czy suplementów zawsze działają na mnie odstraszająco. Kolagen Vital Proteins zachęcił mnie prostym składem i wysoką zawartością peptydów kolagenowych. Dodatkowo dwa warianty dające możliwość dostosowania do indywidualnych preferencji: wołowy (Collagen Peptides) oraz rybi (Marine Collagen). Naturalne pochodzenie składników i ich wysoka przyswajalność przekonały mnie do testów. Podobają mi się również opakowania w żywych kolorach, ozdobione pięknymi grafikami. Co dla mnie ważne, nadają się do recyklingu!
Dlaczego testowałam?
Zawsze miałam piękne i zdrowe paznokcie, ale jakiś czas temu zauważyłam, że są bardziej kruche i szybciej się łamią. No cóż, z wiekiem produkcja kolagenu odpowiedzialnego za ich stan maleje. Dbam o dłonie i uważam je za swoją wizytówkę. Śledzę aktualne trendy i stawiam na ciekawy manicure. Aby dłużej cieszyć się efektami wizyty w ulubionym salonie stylizacji paznokci, postanowiłam zrobić coś, co odżywi paznokcie od środka. W kolagenie Vital Proteins pokładałam więc ogromne nadzieje.
Jak oceniam?
Zaskoczyła mnie neutralna w smaku formuła wersji Collagen Peptides – produkt można było dodawać dosłownie do wszystkiego, ponieważ absolutnie nie wpływał na smak napojów, z którymi go piłam. Wersja Marine Collagen miała co prawda delikatnie wyczuwalny smak, ale po dodaniu do wody odrobiny cynamonu i soku ze świeżej cytryny, smak był pyszny! A efekty? Codziennie od dwóch tygodni stosuję zalecaną przez producenta dawkę i zaczynam zauważać pierwsze pozytywne zmiany. Skórki wokół paznokci nie są tak przesuszone jak wcześniej, a manicure trzyma się świetnie. Koniec z łamliwością paznokci? Mam nadzieję, że tak – na pewno będę kontynuowała kurację.
Kolagen Vital Proteins - Collagen Peptides
Co obiecuje producent?
- Poprawę stanu włosów, paznokci i skóry
- 100% kolagenu bez dodatków
- Neutralny smak i zapach
- Unikalną mieszankę składników
- Opakowanie przyjazne środowisku
Paulina Brzozowska - redaktorka Wizaż.pl
Co zwróciło moją uwagę?
Skusiło mnie przede wszystkim to, że kolagen Vital Proteins jest hitem w USA, także wśród gwiazd! Patrząc na to, jak świetnie wygląda jego ambasadorka, więcej zachęty nie potrzebowałam. Ważne dla mnie było także to, że testowany przez nas kolagen ma świetnie wyselekcjonowany skład i neutralny zapach oraz smak. Dzięki temu, mogę go bez problemu włączyć do codziennej diety i nie zastanawiać się, do jakiej potrawy będzie pasować.
Dlaczego testowałam?
Niestety, im bliżej jestem 30-tki, tym bardziej widzę po swojej skórze coraz mniejszą produkcję kolagenu. Cera robi się coraz mniej jędrna, a włosy słabsze. Dodatkowo, od zawsze zmagam się z problemem łamliwych paznokci. Uznałam, że naturalny kolagen do picia zdecydowanie lepiej się sprawdzi w tej roli, niż suplementy w tabletkach, które mogą mieć słabszą przyswajalność.
Jak oceniam?
Collagen Peptides od Vital Proteins to peptydy kolagenowe pozyskiwane z wołowiny. Nie jestem weganką ani wegetarianką, więc nie stanowiło to dla mnie problemu, jednak obawiałam się, że produkt będzie dość ciężki i bardzo specyficzny w smaku. Na szczęście się pomyliłam! Kolagen jest lekki i niemal w 100% neutralny w smaku i zapachu, a po dodaniu do koktajlu, kawy czy owsianki, zupełnie niewyczuwalny. Stosowanie go było więc dla mnie czystą przyjemnością i łatwo było włączyć go do codziennej suplementacji. Stosowałam go ok. 3 tygodni i już zdążyłam zauważyć pierwsze efekty. Przede wszystkim po stanie moich paznokci, które stały się mocniejsze i grubsze. Zauważyłam również, że szybciej regeneruję się po treningu. Skóra również zrobiła się bardziej promienna i elastyczna. Wierzę, że po stosowaniu Collagen Peptides przez ponad 3 miesiące, skutki będą jeszcze wyraźniejsze.
Kolagen Vital Proteins - Marine Collagen
Co obiecuje producent?
- Nawilżoną skórę i młodzieńczy blask
- Neutralny smak
- Możliwość stosowania z ciepłymi i zimnymi daniami i napojami
- Najwięcej kolagenu w dziennej porcji na polskim rynku
Marta Średnicka - wydawczyni Wizaż.pl
Co zwróciło moją uwagę?
Nie każdy kolagen ma zapach i smak, które mi odpowiadają. Kiedy zobaczyłam, że wersja Marine Collagen od Vital Proteins (podobnie jak Peptides) jest neutralna i można dodawać ją do posiłków, postanowiłam go wypróbować. To, że nie zmieni on smaku napojów i dań, było dla mnie istotne. Co więcej, producent podkreślił, że jest to największa dzienna porcja kolagenu dostępna w Polsce.
Dlaczego testowałam?
Produkcja kolagenu z wiekiem spada. Po 25. roku życia ponoć nawet o 1% rocznie. Produkt miał nie tylko uzupełnić jego braki, ale też wspomóc organizm w jego syntezie. Kondycja mojej skóry po 30. roku życia widocznie się zmieniła - jest mniej sprężysta. Nie ukrywam, że chciałam sprawdzić też, jak wpłynie na stan moich dość łamliwych paznokci oraz włosów. Przekonało mnie też to, że jest łatwo przyswajalny.
Jak oceniam?
Hydrolizowany kolagen Marine Collagen od Vital Proteins pozyskiwany jest z łusek i skór ryb i jest alternatywą dla kolagenu wołowego. Dla lepszych efektów najlepiej stosować go co najmniej trzy miesiące. Pierwsze z nich, można zobaczyć jednak już po miesiącu, choć oczywiście po tak krótkim czasie, nie jest to efekt spektakularny, ale zauważalny. Ważna jest również systematyczność. Ułatwiał ją fakt, że produkt był smaczny. Rzeczywiście nie ma też rybiego zapachu. Naprawdę okazał się być neutralny i chętnie stosowałam go do napojów i dodawałam do śniadań.
Wybrany przeze mnie wariant ma formę lekkiego proszku, który dobrze rozpuszcza się w płynach. Największe efekty jego stosowania zauważyłam na paznokciach. Poprawiła się ich kondycja, kolagen pomógł mi zmniejszyć kruchość płytki. Wydaje mi się, że cera wygląda lepiej - stosuję produkt około miesiąca. Włosy jakby bardziej błyszczały, ale czekam również na efekty w postaci zmniejszenia tempa siwienia, które może przynieść stosowanie produktu. Pierwsze tygodnie wyglądają obiecująco, więc liczę naprawdę na wiele w kolejnych!
Ostrzeżenie: Suplement diety jest środkiem spożywczym, który nie może zastępować zróżnicowanej i zrównoważonej diety oraz zdrowego stylu życia. Suplement diety nie ma właściwości leczniczych. Nie należy przekraczać zalecanej dziennej porcji do spożycia. Suplementu diety nie mogą przyjmować dzieci poniżej 3. r. ż. Zaleca się przechowywanie produktu w sposób niedostępny dla małych dzieci.
Materiał promocyjny marki Vital Proteins.