Zamiast "selfie" robimy sobie teraz"slofie". Nowa moda podbije Instagram?
Nowy styl zdjęć ma zrewolucjonizować klasyczne "selfie". Pytanie brzmi, czy taka forma uwieczniania siebie przypadnie ludziom do gustu?

Nowe smartfony iPhone'a 11, iPhone'a 11 Pro oraz iPhone'a 11 Pro Max niewątpliwie budzą pożądanie wśród fanów urządzeń z logo nadgryzionego jabłka. Niewielu z nich pewnie jednak wie o sprytnym chwycie marketingowym, który razem z ich premierą zastosował Apple. Chodzi o nowy rodzaj "selfie", który teraz nazywa się "slofie".
Slofie wyprze selfie?
To nie żadna bajeczka dla fanów Apple, ale bardzo dobre posunięcie reklamowe, które firma traktuje naprawdę poważnie. Jest do tego stopnia przekonana o świetności tego pomysłu, że nazwę "slofie" zastrzegła w urzędzie patentowym. Apple ewidentnie chce, aby tylko on był identyfikowany z nowym rodzajem "selfie". Nic dziwnego, że ta enigmatycznie brzmiąca nazwa już teraz budzi zainteresowanie i jest na językach zagranicznych mediów. O co chodzi?Zobacz także: Bathleisure - nowa moda na Instagramie, którą pokochały gwiazdyW gruncie rzeczy to bardzo łatwy do rozszyfrowania skrót - "slofie", czyli "slo-mo-selfie", polega na nagrywaniu siebie w trybie slow-motion. Taką funkcjonalność posiadają właśnie nowe modele smartfonów Apple, które już trafiły do globalnej sprzedaży. Ten niespotykany we wcześniejszych iPhone'ach dodatek, polega na nagrywaniu filmików przednią kamerką w trybie 120 klatek na sekundę. Zobaczcie, jak to wygląda:
Myślicie, że ten sposób robienia sobie "selfie" przyjmie się lepiej niż standardowa wersja? W końcu cena za taki bajer wcale nie jest niska. Najtańsza wersja iPhone'a 11 w wersji 64GB kosztuje 3599 zł. Model 11 Pro to wydatek rzędu 5199 zł za 64GB pamięci, a cena 11 Pro Max z tą samą pamięcią wynosi 5699 zł...Dla nas ta funkcjonalność to na pewno coś ciekawego i już nie możemy się doczekać, kiedy w social mediach pojawi się więcej przykładów "slofie". Zdjęcie główne: Pinterest.com