Zdarza Ci się nosić gumkę do włosów na nadgarstku? A może robisz to na okrągło? Powinnaś przestać!
Ten nawyk wyrabiamy od najmłodszych lat. Chyba czas się go pozbyć i mamy na to argumenty.

Będąc dzieckiem zapewne i Wy nie raz zakładałyście na rękę gumkę do włosów, aby zawsze ją mieć przy sobie. Swego czasu stała się ona wręcz ozdobą, ponieważ zaczęła pełnić rolę bransoletki, szczególnie kiedy miała np. brokatowe elementy albo kulki, czy inne dodatki. Okazuje się jednak, że ta niewinna gumka może powodować infekcje skórne. Kiedy przesuwasz nią po nadgarstku, twój naskórek ulega starciu, a czasem nawet powstają rany, do których przedostają się bakterie, które po dostaniu do głębszych warstw, mogą powodować np. ropień. Zobaczcie także: Dbając o skóre zimą, przypadkowo możesz jej... szkodzić. Jak?Brzmi groźnie? Spokojnie, wystarczy stosować się do kilku wskazówek.Dermatolog z Nowego Jorku, Michele J. Farber tłumaczy, że niewiele z nas przede wszystkim pierze gumki do włosów, które przecież tak samo jak inne gadżety, narażone są na bakterie. Dla przykładu pomyślcie sobie, jak często te lądują na podłodze, w brudnej torebce, lub ulegają zapoceniu na siłowni. Dla pewności zatem warto je raz na jakiś czas umyć mydłem antybakteryjnym, albo po prostu często zmieniać (gorzej jeżeli nie należą do najtańszych;)).

Równie ważne jest zachowanie odpowiedniej higieny rąk. Pomocne jest także luźne wiązanie włosów, aby przy tworzeniu np. kucyka, gumki nie ocierały zbyt mocno o nadgarstki.Dla niektórych, niebezpieczne mogą się okazać także gumki z brokatem i metalem nie tylko ze względu na to, że są bardziej chropowate, ale dlatego, że w ich składzie znajduje się np. nikiel, który często silnie uczula.Zobaczcie także: Ta dziewczyna przez sześć lat nie widziała swoich naturalnych paznokci. Ale kiedy wreszcie zdjęła tipsy...Foto: Pinterest/pin/302304193723002898/