Zwolnili ją z pracy, bo jest... zbyt atrakcyjna? Ta historia wywołała burzę w internecie
Czy można stracić pracę z powodu zbyt atrakcyjnego wyglądu? Historia tej dziewczyny wywołała poruszenie w mediach społecznościowych.

Mimo, że mamy XXI wiek, kobiety wciąż bywają dyskryminowane w miejscach pracy. Czy jednak przyszłoby wam do głowy, że szef może was zwolnić, bo wyglądacie... zbyt atrakcyjnie? Tak absurdalna sytuacja spotkała pewną Brytyjkę, której przypadek od kilku dni jest szeroko opisywany w mediach.24-letnia Emma Hulse pracowała jako freelancer dla jednej z londyńskiej telewizji. Gdy przyszła rozpocząć swoją zmianę na stanowisku operatora kamery, kierownik odesłał ją do domu z powodu jej wyglądu. Emma opisała to wydarzenie w mediach społecznościowych: "Mój przełożony zapytał mnie, czy jestem modelką i czy nie powinnam raczej znajdować się na wybiegu. Miałam usta pomalowane szminką, ale byłam ubrana w koszulę i spodnie. Nie uważam, żebym wyglądała niestosownie".Oburzona dziewczyna utrzymuje, że po tym, jak menedżer w czytelny sposób zasugerował jej, że powinna iść do domu, próbował wziąć od niej numer telefonu i proponował... wspólne wyjście na drinka. Emma, jak sama twierdzi, była bardzo rozczarowana - utrzymuje, że pracuje dla różnych firm i w żadnym miejscu nie spotkało jej coś podobnego.

Historia Hulse wywołała burzę w internecie - stała się na tyle głośna, że firma, z której zwolniono Emmę publicznie ustosunkowała się do jej oskarżeń. Właściciel firmy poinformował, że menedżer, który rzekomo nękał dziewczynę, został poproszony o odejście. Jednak nie wszyscy są skłonni wierzyć w prawdziwość tej historii.W dyskusjach na temat "zwolnienia za wygląd" pojawiają się głosy osób, które powątpiewają, że sprawa przebiegła tak, jak przedstawiła to Emma. Niektórzy wprost zarzucają jej, że cała afera to tylko pretekst, by wypromować się w mediach. Być może ma to związek ze zdjęciami, jakie dziewczyna publikuje na swoim Instagramie - niektóre są dosyć... wyuzdane.Cóż, niezależnie od wizerunku, jaki Emma kreuje w mediach społecznościowych, prawdopodobnie i tak nie dowiemy się, jak było naprawdę. Jednak naszym zdaniem jakiekolwiek przejawy dyskryminacji powinny być piętnowane - nawet jeśli, tak jak w tej historii, mogą być specyficzną formą komplementu ;)
Co sądzicie o tej historii? Wierzycie w jej prawdziwość?
Zobacz też: Masz dość bycia singlem, ale nie możesz nikogo znaleźć? Obejrzyj uważnie swój... telefonŹródło zdjęcia głównego: Instagram