Reklama

Reklamy przekonują nas, że płaski brzuch bez fałdek jest na wyciągnięcie ręki - wystarczy odpowiedni model bielizny i voilà: masz figurę modelki. Cóż, gdyby to było takie proste... Pewna Brytyjka postanowiła na własnym przykładzie zademonstrować, jak to naprawdę wygląda.Liv nie należy do szczuplutkich kobiet - na jej instagramowym profilu wyraźnie widać, że może pochwalić się widocznym brzuszkiem. Parę dni temu opublikowała post, na którym zestawiła swój rzeczywisty wygląd z efektem, jaki pozwoliły jej uzyskać wysoko zabudowane, wyszczuplające majtki. Różnica jest naprawdę spora - same zobaczcie:

Reklama

Zwróćcie jednak uwagę na wyraz twarzy Liv i kolejność, w jakiej są zestawione zdjęcia - czy na pewno chodzi tutaj o "pochwałę" działania bielizny? Bynajmniej! "Czy wiesz, jak niewygodna jest ta rzecz?" - tak rozpoczyna się post opublikowany przez dziewczynę pod zdjęciem. Liv przekonuje: "Nie daj się oszukać reklamom i zdjęciom modelek. Ta bielizna ma dawać złudzenie płaskiego brzucha i szczuplejszej figury - wcale ich NIE POTRZEBUJESZ".Dziewczyna otwarcie deklaruje akceptację wobec swojego ciała i postanowiła pokazać swoim fanom, że aby nosić ulubione ubrania wcale nie trzeba uciekać się do metod w stylu Bridget Jones (pamiętacie "straszne majtasy? ;) ). Liv zwraca uwagę, że wprawdzie prezentowana bielizna optycznie ją wyszczupliła, ale utrudniła oddychanie i spowodowała, że nie czuła się komfortowo. Stąd uśmiechnięta mina na zdjęciu w zwyczajnych figach.

Niezależnie od tego, czy zdarza nam się korzystać z takich "sztuczek", nie można odmówić dziewczynie racji - tego typu bielizna wyszczuplająca może być na dłuższą metę szkodliwa dla zdrowia. Wysoko zabudowane majtki działają podobnie, jak gorset - ciasno opinają ciało, powodując nacisk na organy wewnętrzne. Przy zbyt częstym noszeniu takiej bielizny mogą wystąpić nieprzyjemne konsekwencje, w postaci refluksu czy drętwienia kończyn, wskutek nadmiernego uciskania nerwów.Naszym zdaniem Liv w dowcipny sposób zwróciła uwagę na istotną kwestię - dążenie do perfekcyjnego wyglądu powinno mieć pewne granice, wyznaczane przez zdrowy rozsądek. Warto kochać swoje ciało takim, jakie jest, a do jego ewentualnego udoskonalania dążyć z rozwagą. Zamiast dzień w dzień ściskać brzuch bielizną, może lepiej rozważyć dietę lub zadbać o ćwiczenia?

Reklama

Nosicie bieliznę wyszczuplającą? Co sądzicie o wpisie Liv?

Zobacz też: Popularna trenerka fitness pokazuje, że "kaloryfer na brzuchu" to... ściema!Źródło zdjęcia głównego: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane