Reklama

Trafiłam na te spodnie przypadkiem na stronie internetowej Stradivariusa i przepadłam. Wiedziałam od razu, że muszę je mieć, bo choć w związkach z facetami nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, to już w modzie zdecydowanie wiem (bo doświadczyłam tego nieraz), że takie natychmiastowe uczucie istnieje i trzeba się mu poddać, bo inaczej będzie się srogo żałować.

Reklama

Białe spodnie z lnem ze Stradivariusa

To luźne spodnie ze średnim stanem i kopertowym zapięciem na suwak i guzik. Mają boczne kieszenie i zakładki z przodu. Sposób ich uszycia sprawia, że moje nogi zyskują dodatkowe centymetry. Lejący krój w połączeniu z zakładkami ulokowanymi w bardzo dobrym miejscu – centralnie z przodu, sprawiają, że sylwetka wydaje się smuklejsza i dłuższa. Figurze sprzyja także średni stan – jest w stanie zamaskować dolną partię brzucha i kończy się w najwęższym miejscu talii.

To dzięki niemu przekonałam się do białych spodni, których przez lata unikałam w obawie przed wizualnym dodaniem kilku kilogramów. Przyznaję, że te białe spodnie ze Stradivariusa są pierwszymi w mojej szafie.

Nie tylko bardzo dobrze się układają, ale też są superwygodne! W składzie mają moje trzy ukochane materiały i to w najlepszych proporcjach: 86 proc. wiskozy, 12 proc. lnu i 2 proc. bawełny. Taki dobór sprawia, że spodnie Stradivarius są leciutkie, przewiewne, miękkie. Można chodzić w nich cały dzień, także ten upalny bez poczucia dyskomfortu. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać na lato…

białe spodnie Stradivarius
  • dostępne rozmiary – spodnie dostępne są w bardzo szerokiej rozmiarówce od rozmiaru 32 do 44
  • dostępne odcienie – poza moim ukochanym białym (a dokładnie ecru) spodnie dostępne są w kolorze perłowo-szarym, a także cytrynowym w prążki, który na stronie określony jest jako „0-312”
  • materiał – wiskoza, len, bawełna
  • cena – 125 zł
Reklama

Z czym nosić białe spodnie?

Luźne, białe spodnie z lnem to kwintesencja letniej mody. Dlatego oczyma wyobraźni widzę je w zestawieniu z crop topem albo muślinową koszulą narzuconą na wierzch. Model ze Stradivariusa sprawdzi się także w biurze i innych momentach wymagających bardziej formalnego stroju. W takiej sytuacji zestawiłabym je z garniturową kamizelką w zbliżonym kolorze. Na nogach sandałki na obcasie albo mniej oficjalnie Birkentoscki i letni look gotowy!

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane