Najpiękniejsze arabskie zamienniki kultowych perfum. Te 3 zapachy powalają trwałością i są 3x tańsze
W ostatnich latach sztuka arabskiej perfumerii zyskała popularność na całym świecie, czemu trudno się dziwić, biorąc pod uwagę świetne parametry perfum i stosunek ich ceny do jakości. Te trzy zamienniki kultowych zapachów mogą okazać się najbardziej komplementowanymi kompozycjami w twojej kolekcji. Kupisz je nawet trzy razy taniej.

Arabskie zamienniki oferują nie tylko genialne doznania zapachowe, ale również imponującą trwałość i intensywność. Te trzy zamienniki nie zostały jeszcze spopularyzowane na platformie TikTok, a więc mało kto o nich wie! Zdradzamy, jakim kompozycjom warto się przyjrzeć, poszukując trwałych odpowiedników najpopularniejszych perfum na świecie.
Spis treści:
- Arabski zamiennik Chanel Coco Mademoiselle
- Arabski zamiennik YSL Libre Intense
- Arabski zamiennik Baccarat Rouge 540
Arabski zamiennik Chanel Coco Mademoiselle
Coco Mademoiselle od Chanel to zapach-ikona. Z tej kompozycji bije zmysłowość, kobiecość i elegancja. Wyrazista mieszanka cytrusowych nut głowy, zmysłowego jaśminu i róży w sercu, a także otulających akcentów paczuli i wetywerii w bazie sprawia, że jest to jeden z najbardziej kultowych zapachów marki Chanel. Zrobił niemałą rewolucję w olfaktorycznym świecie. Działa jak magnes na komplementy i nikt nie ma wątpliwości co do wyjątkowości tego perfumeryjnego fenomenu. Arabski zamiennik Club de Nuit Woman by Armaf stanowi jednak intrygującą alternatywę dla Coco Mademoiselle.
Już od pierwszego psiknięcia można wyczuć podobieństwo. Bergamotka, pomarańcza i grejpfrut w otwarciu zamiennika przywołują cytrusową świeżość Coco Mademoiselle, choć z odrobiną intensywniejszego owocowego akcentu za sprawą wibrującej gdzieś w tle brzoskwini. Serce zapachu to piękny bukiet kwiatów – jaśmin i róża dominują, ale liczi dodaje ciekawej, soczystej nuty, która ma w sobie coś wyjątkowego i kuszącego, jednocześnie delikatnie oddalając nas od oryginału. Akordy paczuli, wanilii i wetiwerii w Club de Nuit Woman wnoszą głębię, która ciągnie się za nami jak ogon. Arabski zapach Armaf świetnie sprawdzi się jako codzienny towarzysz. Z pełną śmiałością może pretendować na miano signature scent wśród wszystkich miłośniczek typowo kobiecych, świeżych zapachów.

Arabski zamiennik YSL Libre Intense
Yves Saint Laurent Libre Intense to kwintesencja elegancji zamknięta w eleganckim flakoniku. Urzeka intensywnością, projekcją i bogactwem nut. Olejek lawendowy, jaśmin sambac i madagaskarska wanilia tworzą niesamowity tercet. YSL bardzo szybko stały się kultową kompozycją, czemu trudno się dziwić, biorąc pod ich złożoność, sposób dojrzewania na skórze i powalającą na kolana dalekoskórność. Osoby szukające ich godnego zamiennika z niższej półki cenowej powinny zwrócić uwagę na arabskie perfumy Tharwah Gold marki Lattafa.
Już przy pierwszym psiknięciu zamiennik mocno przypomina Libre Intense, głównie dzięki wyraźnej obecności lawendy, bergamotki i kwiatu pomarańczy. Baza z wanilii, ambry i wetiweru dodaje mu głębi, która otula skórę na długie godziny. Według wielu opinii trwałość Tharwah Gold jest równie imponująca. Oczywiście możemy dopatrzeć się tu pewnych niuansów, różniących obie te kompozycje. Tharwah Gold jest bardziej "krzyczący" na otwarciu. Nuty jaśminu dominują w późniejszych fazach noszenia. W porównaniu do Libre Intense, zamiennik ma bardziej zadziorny charakter. Niektórym może wydawać się mniej wyważony, ale część osób odbierze to wręcz za atut.

Arabski zamiennik Baccarat Rouge 540
Baccarat Rouge 540 od Maison Francis Kurkdjian to zapach, który nie potrzebuje przedstawienia. Jego unikalna kompozycja łączy w sobie elegancję i bandażowe akordy, które się albo kocha, albo nienawidzi. Od pierwszego psiknięcia perfumy uwodzą szafranem i jaśminem, a następnie przechodzą w serce z bursztynowego drewna i ambry. Całość wieńczy zmysłowa baza z cedru i żywicy jodłowej. To perfumy, które zdobyły rzesze fanów na całym świecie i wyznaczyły zupełnie nowe trendy w świecie zapachów. Inne marki, bazujące na charakterystycznych akordach szpitalnych, często porównywane są do tego pierwowzoru.
Arabska kompozycja Amber Rouge Orientica Premium całkiem świadomie i sumiennie podąża śladami tego ikonicznego zapachu. Otwarcie zachwyca tą samą nutą szafranu i jaśminu co oryginał, choć chwilami wydaje się być bardziej pikantne. Serce z orientalnego drewna i ambry otula zmysły, a baza z cedru i żywicy jodłowej od razu przywodzi na myśl znajomą, baccaratową głębię. Ten zapach jest jednak słodszy co sprawia, że trudno nazwać go zamiennikiem 1:1. Amber Rouge ma mniej wyczuwalne „medyczne” akcenty, które zdecydowanie polaryzują miłośników perfum. Jednych absolutnie hipnotyzują, innych odstraszają. Ta kompozycja zadowoli więc osoby, którym brakuje nieco słodyczy w BR540. Metalicznych czy sterylnych akordów jest tu zdecydowanie mniej.
