Galerie artystyczne w internecie cz. II

[clementinne]

Napisane przez joanna_k

proszę sobie darować takie komentarze.

To publiczne forum i mam prawo do swojego zdania A już tym bardziej popartego faktami Tak, znam regulamin :-]

Po drugie czy ma Pani zezwolenie na podlinkowanie zdjęć zarówno od samej autorki jak i od Galerii?

Nie muszę mieć. Bo linkowałam zdjęcia, co do których jasno było napisane, że to zdjęcia jej prac. Po prostu zwykły podgląd czegoś, co i tak jest/było publiczne, z podaniem autora. Ba, specjalnie podałam linki do samych zdjęć, nie do stron w galerii, żeby nie było wojny o "nibyreklamę". Zezwolenie musiałabym mieć na wykorzystanie jej zdjęć jako swoich

Jeżeli dasz mi ostrzeżenie/ban za podanie linku do fotki pracy, co do której dokładnie opisano jaki jest autor i że to nie moje, to przejdziesz samą siebie Ba, musiałabyś zabanować wszystkich chociażby z wątku o śmiechostkach - tam dopiero ma miejsce wklejanie linków bez zgody autora

[Rosemary]

Mam pytanie Czy Wylęgarnia wciąż ma problemy z rozliczeniem się z artystami, czy już są uczciwi i rozliczają się na bieżąco?

[Yaollinka]

A ja mam pytanie (również odnośnie modnej), jakie są kryteria trafiania do lux?

[lwica83]

powiem tak... Ollccia miała prawo do swojego zdania... powiem szczerze, że sama do modnej zaglądam rzadko, zgłoszenia nie wysłałam chyba żadnego, bo nigdy nie działała zakładka dołącz do nas... do tego przy takiej ilości jaką wystawiam nie miałabym żadnej siły przebicia, dlatego rozumiem jej zdanie...
Clementinne też masz prawo do swojego zdania, ale jedyne co mogę powiedzieć to zrobiłaś to bez klasy...także zaczyna się tutaj robić niesmacznie... niestety za Twoim udziałem

[clementinne]

Napisane przez lwica83

sama do modnej zaglądam rzadko, zgłoszenia nie wysłałam chyba żadnego

(...)

dlatego rozumiem jej zdanie...

Jak masz rozumieć coś, czego sama nie przepraktykowałaś?

Napisane przez lwica83

.także zaczyna się tutaj robić niesmacznie... niestety za Twoim udziałem

Wiesz co naprawdę jest niesmaczne? Wypisywanie niepopartych własną pracą ogólników, pisanie o tym, co się gdzieś tam z grubsza słyszało, powtarzanie zasłyszanych plotek, a na sam koniec: wstawienie do galerii 20 prac i opisywanie potem miesiącami na forach jak to tam jest beznadziejnie i się nie sprzedaje. I wypowiadanie się o sprzedaży w momencie, w którym biżu to hobby, robione czasami i przy okazji. To jest niesmaczne. Dlatego mnie to ruszyło. Nie dotyczy to tylko postu Ollcci, tak naprawdę - a wszystkich tego typu wypowiedzi, o każdej galerii. A jest ich tutaj mnóstwo.

[mlisiewski]

Napisane przez ollccia

[..] i że nie wiem jak tam sytuacja wygląda, ale w Modnej stawiało się na ilość przede wszystkim i nigdy nikt się z tym nie krył A przez tak dużą rotację prac, osoby wystawiające mniej, albo w kilku galeriach, ginęły w natłoku nowości.

Jeśli powtórzysz coś dwa razy to nie stanie się prawdą. Jeszcze kilka osób bez zastanowienia powtórzy i sporo niezorientowanych osób faktycznie pomyśli, że tak jest - a nie jest. NIGDY nie stawialiśmy na ilość. Na poważne podejście do swojej biżuterii, na pracowitość i dobre podejście do klienta i owszem. Sprzedaż w większych galeriach (a do nich zalicza się Modna) od dawna nie jest łatwą zabawą.

Napisane przez lwica83

zgłoszenia nie wysłałam chyba żadnego, bo nigdy nie działała zakładka dołącz do nas...

e.. jakoś te wszystkie osoby do galerii zgłoszenia wysłały, ale faktycznie "dołącz do nas" nie kierowało do właściwego formularza przez jakieś 3 miesiące na przełomie 2008 i 2009 roku.

[dwaslonca]

Napisane przez clementinne

Jak masz rozumieć coś, czego sama nie przepraktykowałaś?


I wypowiadanie się o sprzedaży w momencie, w którym biżu to hobby, robione czasami i przy okazji. To jest niesmaczne. Dlatego mnie to ruszyło. Nie dotyczy to tylko postu Ollcci, tak naprawdę - a wszystkich tego typu wypowiedzi, o każdej galerii. A jest ich tutaj mnóstwo.

Nie rozumiem? Co jest niesmacznego w tym, że ktoś tyra jak wół w innej robocie i stara się jeszcze połączyć to ze swoją pasją? Co złego jest w tym, że ktoś określa galerie właśnie takim kryterium? Jest to jasna wskazówka dla osób, które mają etat + firmę, że w takiej to, a takiej galerii mają mniejszą szansę zaistnieć. Nie widzę w tym nic złego. Poza tym nie zauważyłam stwierdzenia typu "lepiej tam nie wystawiać", każdy ma swoją głowę i podejmie decyzję wedle własnego uznania.

Zastanawiam się również nad sensem heroicznej walki o dobre imię galerii, o której nie zostało nic złego powiedziane

Napisane przez mlisiewski

NIGDY nie stawialiśmy na ilość.

Mam wrażenie, że właśnie jednak z powodu ilości nie wystawiam prac w Modnej, kiedy na początek ustawiony był (wtedy kiedy się zgłaszałam, wygląda na to, że coś się zmieniło) limit dla mnie niemożliwy do osiągnięcia. Doceniam fakt rozwoju i chęci zmian.

[ggagatka]

Ja Clementinne w 100% rozumiem, ponieważ jak można narzekać że w jakiejś galerii prace się nie sprzedają równocześnie twierdząc że wykonywanie biżuterii jest dla tej osoby hobby (czyli zajęciem dla przyjemności a nie zarobku) oraz wrzucając niewiele prac. Galerie też są po to żeby zarabiać i te osoby które wrzucają więcej, starają się w jakiś sposób rozpromować swoją biżuterię ponieważ im zależy na sprzedaży i w tym kierunku też pracują, sprzedają więcej. Jak można mieć pretensję do kogoś kto pracuje na swoje utrzymanie? A normalne, że lepiej sprzedaje się osobom które częściej wrzucają swoje wyroby, ponieważ częściej są zauważani przez klientów poza tym klienci głównie przeglądają nowości, więc jak kogoś w tych nowościach nie będzie widać, to jeśli klient nie szuka czegoś konkretnego, nie będzie mu też szła sprzedaż. Proste i logiczne.
Clementinne może i wyraża się ostro i bezpośrednio, ale często ma wiele racji, tylko nie można wszystkiego brać do siebie, a jedynie przeanalizować też inny punkt widzenia.

P. S. Mój post nie jest skierowany do nikogo bezpośrednio, więc proszę nie odczytywać go jako atak na nikogo.

[mlisiewski]

Napisane przez dwaslonca

Mam wrażenie, że właśnie jednak z powodu ilości nie wystawiam prac w Modnej, kiedy na początek ustawiony był (wtedy kiedy się zgłaszałam, wygląda na to, że coś się zmieniło) limit dla mnie niemożliwy do osiągnięcia.

Nigdy w Modnej nie było limitu wystawiania prac i teraz też nie ma (ani górnego, ani dolnego limitu).
Twoja "współpraca" z nami wyglądała co najmniej dziwnie - dostałaś się, jednego dnia wstawiłaś 5 prac, po kilku tygodniach je usunęłaś i koniec - nic więcej. I zapewne podobnie jak spora grupa osób, które zupełnie zignorowały nasze rady, uważasz że "w modnej się sprzedaje". Czyli dokładnie to, o czym bardzo dosadnie napisała Clementinne: na temat sprzedaży w Modnej wypowiadają się przede wszystkim osoby, które zrobiły niewiele lub zgoła nic, żeby w tej galerii coś sprzedać. Osoby, które zignorowały nasze rady, uznały że wiedzą lepiej jak funkcjonuje konkretna galeria od osób ją prowadzących, czy zwyczajnie zabrakło im czasu lub chęci, żeby się przyłożyć. Krzywdzące to dla nas i wprowadza w błąd osoby, które galerii nie znają (bo to zwyczajnie nie prawda).

[dwaslonca]

Napisane przez mlisiewski

Nigdy w Modnej nie było limitu wystawiania prac i teraz też nie ma (ani górnego, ani dolnego limitu).
Twoja "współpraca" z nami wyglądała co najmniej dziwnie - dostałaś się, jednego dnia wstawiłaś 5 prac, po kilku tygodniach je usunęłaś i koniec - nic więcej. I zapewne podobnie jak spora grupa osób, które zupełnie zignorowały nasze rady, uważasz że "w modnej się sprzedaje". Czyli dokładnie to, o czym bardzo dosadnie napisała Clementinne: na temat sprzedaży w Modnej wypowiadają się przede wszystkim osoby, które zrobiły niewiele lub zgoła nic, żeby w tej galerii coś sprzedać. Osoby, które zignorowały nasze rady, uznały że wiedzą lepiej jak funkcjonuje konkretna galeria od osób ją prowadzących, czy zwyczajnie zabrakło im czasu lub chęci, żeby się przyłożyć. Krzywdzące to dla nas i wprowadza w błąd osoby, które galerii nie znają (bo to zwyczajnie nie prawda).

Tak rzeczywiście wyglądała moja "aktywność" w Modnej (a właściwie kiedy się nad tym zastanowiłam, to chyba nie dodałam żadnej pracy), ale chęci czasem przerastają możliwości i wiadomo, że wybrałam trzy galerie w których mimo małej ilości prac mam szanse na sprzedaż. O dziwo w Pace najlepszą Wygląda więc na to, że nie do końca sprzedaż zależy od ilości wstawianych prac. Napisałam o limicie, bo ja akurat czytam co się do mnie pisze. Wiem również, że idziecie "na rękę" "mniejszym" artystom.
Odniosłam się, do stwierdzenia, że "nie stawiacie na ilość" ponieważ uważam, że stawiacie. Z tym, że idzie to w parze z jakością i się nie wyklucza. Nie wiem dlaczego tak pejoratywnie stawiane jest słowo "ilość" - przecież chyba każdej galerii zależy na ilości, a w połączeniu z jakościa, no to już można mówić o sukcesie. Zdając sobie sprawę z tego ile serca i pracy należy włożyć w taki interes, przy ogromnej konkurencji, zabraklo mi po prostu konsekwencji w wypowiedzi, którą zacytowałam

I ja nie narzekam, po prostu idę tam gdzie mi dobrze A o sprzedaży moge się wypowiedzieć tylko swojej - w Modnej miałam kiepską(gdyby ktoś miał wątpliwość to nie ironia, tylko luz)

[ollccia]

No moment, cała ta dyskusja rozpoczęła się od mojej wypowiedzi, że jak ktoś wystawia niewiele prac, to ma niewielkie szanse przebicia. Nie napisałam nigdzie, że sprzedać się nie da, wręcz odwrotnie - napisałam, że swoje sprzedałam i zadowolona jestem. Ale proszę nie pisać, że w Modnej nie liczy się ilość, skoro kryterium pojawiania się jako polecany projektant jest właśnie ilość prac dostępnych do sprzedaży... I o co ta cała wojna? Nikt złego słowa o galerii nie powiedział, wymieniamy się uwagami, a ponieważ ja odpisałam pierwsza na post ROH, to wyraziłam swoje zdanie jako osoby tworzącej niewiele. Dlatego nie rozumiem całego tego ataku... Nikomu nie odradziłam i nie doradziłam współpracy z galerią, napisałam swoje zdanie i swoje doświadczenia. Może by się w takim razie na temat wypowiedział ktoś, kto robi dużo i dużo sprzedaje, ale merytorycznie, a nie atakując czyjeś wypowiedzi... To, że ja akurat robię mało prac miesięcznie, bo robię je dla przyjemności, nie znaczy, że ktoś kto prowadzi DG tylko biżuteryjną tych prac mało też nie robi. Nie chcę nikogo tutaj przytaczać, bo uważam, że to byłoby niegrzeczne, ale ile z dziewczyn tworzących wrappy czy AC jest w stanie wystawiać 5 prac tygodniowo? Tylko o to mi chodziło w mojej wypowiedzi. Poza tym, mimo, że ROH zadała pytanie, nie znaczy to, że wątku nie czytają osoby również biżuterię traktujące bardziej hobbystycznie. Nie jesteśmy na forum czysto profesjonalnym, więc uważam, że prawo wypowiedzi na ten temat wszyscy mają równe. Tym bardziej, że w większości się tu znamy choćby wirtualnie i wiemy, kto jest profesjonalistą, a kto robi to, bo lubi. Ja wyraźnie napisałam, że prace wystawiałam jako hobbystka...

[dwaslonca]

Napisane przez ollccia

Ja wyraźnie napisałam, że prace wystawiałam jako hobbystka...

Ollccia - hobbystka, nie hobbystka - firmę masz, podatki płacisz, masz takie samo prawo głosu i oceny jak każdy

[ollccia]

Napisane przez mlisiewski

ale faktycznie "dołącz do nas" nie kierowało do właściwego formularza przez jakieś 3 miesiące na przełomie 2008 i 2009 roku.

"Dołącz do nas" nie działało bardzo długo również w 2010 roku.

[mlisiewski]

Napisane przez ollccia

Ale proszę nie pisać, że w Modnej nie liczy się ilość, skoro kryterium pojawiania się jako polecany projektant jest właśnie ilość prac dostępnych do sprzedaży...

I po raz kolejny nieprawda.

[ollccia]

Napisane przez mlisiewski

I po raz kolejny nieprawda.

Może teraz, nie udzielam się już, ale jak miałam dostęp do panelu, pojawiały się w kółko 3-4 osoby z największą ilością dodanych prac... To skoro teraz tak nie jest, to może łatwiej będzie napisać, jak jest, a nie odbijać piłeczkę...

[mlisiewski]

Napisane przez ollccia

Może teraz, nie udzielam się już, ale jak miałam dostęp do panelu, pojawiały się w kółko 3-4 osoby z największą ilością dodanych prac... To skoro teraz tak nie jest, to może łatwiej będzie napisać, jak jest, a nie odbijać piłeczkę...

Nigdy tak nie było - zawsze, od samego początku działania Modnej, polecani projektanci wybierani byli przez nas ręcznie. Wymagania też w zasadzie się nie zmieniły - dobre prace, dobre zdjęcia, sprawdzone osoby, oferta wystarczająco duża, żeby było sens klientowi ją pokazywać.

[lwica83]

no to wpadliśmy w błędne koło... tak to się możemy jeszcze długo szarpać... bo niestety według niektórych osób osoby, które z daną galerią nie współpracują nie mogą mieć o niej zdania...
błąd... nie tylko jako twórca, ale jako odbiorca!! zapamiętajcie to Drodzy Państwo!!

[PiLLow]

lwica - owszem, ale zauwaz, ze dyskusja sie odbywa na temat wewnetrznych mechanizmow dzialajacych w modnej, regulaminu, zasad jakim podlegaja artysci w niej sprzedajacy - wiec, w tej materii osoby, ktore jednak nie wspolpracuja z galeria lub pracowaly z nia bardzo dawno temu, moga jedynie spekulowac, domyslac sie lub gdybac. A takie gdybanie moze byc krzydzace jednak i miec sie nijak do panujacej sytuacji.

(nie wnikam kto co komu i jak tutaj powiedzial...to tylko takie moje zdanie, zupelnie na zimno)

[ResurrectionOfHappiness]

No gdybym wiedziała, że moje pytanie wywoła taką burzę to chyba bym go nie zadała ...
Ale szczerze mówiąc nie bardzo wiem o co cała sprawa? Każdy ma prawo do swojej opinii jako kupujący i jako sprzedający. Wiadomo, że inne doświadczenia mają osoby sprzedające sporadycznie, a inne, osoby traktujące to jak główne źródło utrzymania, ale to chyba normalne.

[Rosemary]

Fajna dyskusja
Ale może ktoś odpowie jak tam z Wylęgarnią teraz? Płacą? Czy tak samo nie?

[dwaslonca]

Napisane przez Rosemary

Fajna dyskusja
Ale może ktoś odpowie jak tam z Wylęgarnią teraz? Płacą? Czy tak samo nie?

clementinne pisała coś w stylu, że w cuda nie wierzy (choć nie jestem pewna czy na wlasnej skórze to sprawdziła, ale podejrzewam, że tak, bo to osoba, która nie wypowiada sie negatywnie o galeriach, kiedy czegoś sama nie doświadczy).

Ktoś (przepraszam, ale nie pamiętam kto) pisał, że płacą.

A więc: decyzja należy do ciebie

[Uniqalna_Art]

Rosemary pytałam kilku Dziewczyn aktualnie sprzedających - często z poślizgiem, ale płacą.
Jak mi się coś sprzeda, to Wam powiem czy płacą bo po grubszym zastanowieniu jednak się skusiłam Może jestem naiwna, że wierzę iż coś się zmieniło, ale co tam, raz kozie śmierć Co ma być to będzie

[Yaollinka]

Jedna z koleżanek czeka już 2 tygodnie na wypłatę od nich.

[Rosemary]

Dzięki no to chyba nie warto wracać, chciałam sprawdzić, jaką mają teraz sprzedaż, bo ciągle dostaję od nich newsletter na maila... Zwinęłam zabawki po miesiącu czy dwóch upominania się o swoje pieniądze parę lat temu, ale widzę, że wciąż mają jakiś problem

Moje trzy grosze ws. sprzedaży w Modnej (zastrzegam, że jako osoba, która wstawia niewiele).
Otóż myślę, że każdy ma znaleźć swojego klienta, a profil klientów w każdej galerii się nieco różni. U mnie np. zupełnie nie szła sprzedaż w ArsNeo - chociaż bardzo sobie cenię współpracę z tą galerią. W kontaktach z artystami są stanowczy, ale kulturalni, dyplomatyczni, ale pilnują też bardzo swoich racji. Co powinno być, aczkolwiek nie jest, regułą w innych galeriach
No więc, zrobiłam kiedyś eksperyment i przez kilka tygodni wstawiałam codziennie coś do AN. Sprzedała mi się w tym okresie tylko jedna rzecz. Widocznie nie czas jeszcze na mnie ale za to kiedy przez tydzień byłam na głównej jako polecany artysta, sprzedaż miałam sporą.
W Modnej natomiast wstawiam też niewiele, ale staram się (falami) regularnie. No i w porównaniu z moim "eksperymentem" w AN, Modna wypadła trochę lepiej - przy mniejszej ilości przedmiotów sprzedało mi się więcej.

Wydaje mi się, że przy natłoku prac w podobnej technice (składankowej - mojej ulubionej ) trzeba (oprócz dobrych zdjęć) mieć też odrobinę szczęścia, żeby się przebić. I nie zwalajmy tu winy na galerie, szczególnie jeśli są to takie chętnie odwiedzane przez klientów.

[mlisiewski]

Napisane przez Rosemary

No więc, zrobiłam kiedyś eksperyment i przez kilka tygodni wstawiałam codziennie coś do AN. Sprzedała mi się w tym okresie tylko jedna rzecz. Widocznie nie czas jeszcze na mnie ale za to kiedy przez tydzień byłam na głównej jako polecany artysta, sprzedaż miałam sporą.
W Modnej natomiast wstawiam też niewiele, ale staram się (falami) regularnie. No i w porównaniu z moim "eksperymentem" w AN, Modna wypadła trochę lepiej - przy mniejszej ilości przedmiotów sprzedało mi się więcej.

Rosemary, jesteś idealnym przykładem tego dziwnego podejścia do Modnej, które próbuje od dłuższego czasu zrozumieć:
Jak sama piszesz przez kilka tygodni wstawiałaś do Arsneo codziennie i sprzedała Ci się jedna praca, a mimo wszystko chwalisz sobie z nimi współpracę.
Jednocześnie do Modnej zaczęłaś wstawiać po kilkumiesięcznej przerwie i to dopiero po tym, jak Cie Karolina zaczepiła na gadu-gadu, z pytaniem czy jesteś zainteresowana dalszą współpracą. Mimo, że wystawiałaś coś 1-2 razy w miesiącu po kilka prac, mimo, że wystawiłaś tylko w grudniu przed świętami tylko dwie prace, mimo, że z 26 prac wystawionych przez ostatnie dwa miesiące aż 18 trafiło do Modnej w najgorszym sprzedażowo okresie roku: między 28 grudnia a 6 stycznia, to i tak przez te dwa miesiące sprzedałaś 7 prac, bez promocji na stronie głównej. 7 prac na 26 wystawionych - w warunkach krańcowo gorszych niż regularnie, codzienne wystawianie przez kilka tygodni - "trochę" lepiej

A piszę to nie dlatego, żeby się przyczepić, tylko żeby zrozumieć skąd u wszystkich te opory, żeby przyznać się jak się komu u nas sprzedaje. Mam wrażenie, że u wielu osób po średniej pierwszej odsłonie galerii z 2007 roku zablokowaliśmy się w galeriach drugiej kategorii niezależnie od wyników.

[Rosemary]

Maćku, nie wszystko da się zrozumieć i wyjaśnić logicznie

Tak jak napisałam wyżej - w AN nie mam szczęścia do sprzedaży, więc nie mogę polecić lub nie polecić tej galerii do sprzedawania Ale chwalę sobie współpracę z nimi na płaszczyźnie personalnej i życzę każdemu, żeby galeria, w której wystawia, miała taką administrację tylko (i aż) tyle. Ale widzę, że sporo się tam sprzedaje, więc co do reszty każdy powinien przekonać się sam.

Jakbyś nie zauważył (choć pewnie zauważyłeś i tak ) to w poprzednim poscie chwalę sobie sprzedaż w Modnej. Dzięki za statystyki, ja też prowadzę swoje, stąd moje porównanie wyżej. Moje podejście do Modnej chyba jest całkiem OK, uwzględniając fakt, że w chwili obecnej tylko w Pakamerze i na Modnej dodaję nowości na bieżąco.

Nie sądzę, żeby Modna była postrzegana jako galeria "drugiej ligi".

[bojaboja]

Napisane przez mlisiewski

A piszę to nie dlatego, żeby się przyczepić, tylko żeby zrozumieć skąd u wszystkich te opory, żeby przyznać się jak się komu u nas sprzedaje. Mam wrażenie, że u wielu osób po średniej pierwszej odsłonie galerii z 2007 roku zablokowaliśmy się w galeriach drugiej kategorii niezależnie od wyników.

Może to kwestia szaty graficznej - nie sprawia wrażenia I kategorii - nie obrażając oczywiście a doradzając raczej.

[almien]

Napisane przez bojaboja

Może to kwestia szaty graficznej - nie sprawia wrażenia I kategorii - nie obrażając oczywiście a doradzając raczej.

No i tu się okazuje, że tyle opinii ilu ludzi... Ja znam mnóstwo osób, które twierdzą wręcz odwrotnie. Ja sama też uważam, że modna ma bardzo dobry, jasny i przejrzysty layout, ma duże ikony, na których wszystko dokładnie widać i nie trzeba patrzeć jak sroka w gnat w gąszczu ikonek i miniaturek, żeby coś wyłuskać wzrokiem bez zbędnego klikania. Grafika jest oszczędna ale dobrze zrobiona, przy tym akcentuje się rzeczy najważniejsze i całość w efekcie wygląda właśnie estetycznie i profesjonalnie. Z danych podawanych przez Macieja można wnioskować, że ogółem galeria ma bardzo dobrą sprzedaż, więc wygląda na to, że nie chodzi o postrzeganie modnej jako galerii drugiej kategorii przez klientów, tylko niestety przez środowisko projektantów.
Doświadczenia sprzedażowe każdy ma inne, ale wydaje mi się, że przy ich ocenie zawsze warto mocno podkreślić i brać pod uwagę kilka czynników, między innymi czas, kiedy miała miejsce współpraca (czyli warunki w jakich działała wówczas galeria), własne możliwości przerobowe i każde inne, stosowaną technikę, cel wystawiania prac i wprowadzone zmiany w funkcjonowaniu galerii, dopiero suma tego wszystkiego może dać potencjalnemu zainteresowanemu współpracą w miarę sensowny obraz tego, czy to ma sens dla niego na daną chwilę. Ale generalnie na pewno nie musicie z tego powodu iść na wizażowe noże. Naprawdę proponuję wrzucić na luuuuuzzz bo miało nie być dżihadu, tylko spokojna wymiana poglądów a już zbrojne bojówki się okopały, czają się bo obydwu stronach barykady i przerzucają się granatami słownymi... Człek musi się rozglądać, żeby w oko lub w uśmiech nie dostać.

[PiLLow]

Mi też się w stronce podoba właśnie to, że jest przejrzysta, czysta i od razu widać co trzeba, bez wpatrywania się w monitor

[sunnyskies]

Ja się tylko na chwilkę wtrącę jako osoba przeglądająca galerie. Layout Modnej jest dla mnie jak najbardziej ok. Co mi natomiast przeszkadza to to, że nie ma ogólnej kategorii "biżuteria" (jak w każdej innej galerii) tylko od razu trzeba wybrać podkategorię Kolczyki czy Bransoletki. Może to się wydać dziwne czy śmieszne ale ja zaczynam od oglądania wszystkich nowości, rzadko wchodzę w podkategorie. Tutaj mam poparcie znajomych, które galerie przeglądają w celu kupna a nie tak jak ja-z czystej ciekawości co tam panie nowego w świecie biżuteryjnym I druga sprawa - w żadnej galerii nie widziałam tylu Swarów To absolutnie nie jest zarzut, bardziej po prostu spostrzeżenie