Jakim trzeba być trollem, żeby coś takiego zrobić?

[LillyS]

Napisane przez pingwin2

http://✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂.blogsp...ag-dalszy.html

nie wiem czy czytałyście, ja co prawda nie wiem o co w tym chodzi, ale moze ktos zrozumie

Znaczy koleś kreuje się teraz na ofiarę? Jak to słowami można wszystko udowodnić, nawet taka szkoła filozofów w starożytności była

Ja się przyznam, że blog Sabbath czytam sporadycznie, ale zaczerpnięcie, że się tak delikatnie wyrażę, tytułu, to, znów łagodnie, zrzynanie z kogoś. Nawet jak się w obydwu blogach nie siedzi, to to widać...

[dixi]

czasami zaglądnęłam na NMP , najczęściej wiedziona linkami, szukając info o jakimś zapachu; i - mówiąc delikatnie - twórczość MB i sposób prowadzenia bloga nie podobały mi się
teraz, jak już poczytałam ten wątek - do pana MB pasuje mi najbardziej określenie - psychopata
mam wrażenie, że nareszcie sobie poważnie zaszkodził i że to początek jego końca;
Sabb,

[RenWier]

No wszystko zostało już powiedziane.. takie są czasy, tak świat jest skonstruowany, znaczy świat jest dobrze skonstruowany (dobrze, że sam glob nie jest ludzkim wytworem) tylko ludzie są świniowaci (co poniektórzy) i się zatracają. Niektórzy tak mają, przerost formy nad treścią i wszystko traktują zbyt ambicjonalnie, a potem skrupuły się chowa do kieszeni i po trupach do celu - prymitywny mechanizm, ale często tak właśnie funkcjonuje. Niektórym na rękę po "łebkach" i na skróty..
Talent Sabb się sam obroni, to jest rzecz oczywista i niepodważalna, ten Ktoś długo nie pociągnie na czyjejś fali i nie będzie odcinać nie swoich kuponów. Na swoje nazwisko - sukces swój - niech każdy sam zapracuje. Oczywiście, nie należy milczeć, dawać przyzwolenia, takie rzeczy trzeba obnażać i napiętnować, nie przejdzie nic bez echa. Bo co to jest u licha!
Sabb popatrz ilu ludzi za Tobą murem stoi, a to coś znaczy.

[Szara Róża]

Poczytajcie sobie, "oburzone kobiety" :

KLIK!


Co bardziej "soczyste kąski":


"Sądzę że Sabbath powinna się cieszyć najbardziej z tego co się stało. W końcu dzięki Jej kampanii internetowej, pozbywa się największego rywala."


"Oczywistym jest kto najbardziej skorzysta na tym co się stało. Sabbath w kilka godzin rozpętała burzę w blogosferze. Wpisy na Jej blogu, notki i ostrzeżenia na innych, rozrastający się temat na Wizażu pełen oburzonych kobiet i ostracyzm na portalach społecznościowych. Pokazuje to jak w jeden dzień można właściwie pozbyć się konkurenta i wzbudzić ogólną sympatię wobec własnej osoby."






Nawet nie będę tego komentować....

[jessica855]

konkurent?
chciałby nim być....

[hey]

Napisane przez Szara Róża

Poczytajcie sobie, "oburzone kobiety" :

KLIK!


Co bardziej "soczyste kąski":


"Sądzę że Sabbath powinna się cieszyć najbardziej z tego co się stało. W końcu dzięki Jej kampanii internetowej, pozbywa się największego rywala."


"Oczywistym jest kto najbardziej skorzysta na tym co się stało. Sabbath w kilka godzin rozpętała burzę w blogosferze. Wpisy na Jej blogu, notki i ostrzeżenia na innych, rozrastający się temat na Wizażu pełen oburzonych kobiet i ostracyzm na portalach społecznościowych. Pokazuje to jak w jeden dzień można właściwie pozbyć się konkurenta i wzbudzić ogólną sympatię wobec własnej osoby."






Nawet nie będę tego komentować....

Mnie to rozbawiło, szczególnie ten pan "byznesmen" z wypiekami na twarzy broniący "byznesmena" Marcina, który w kazdym swoim poście używa słowa "emocjonalne", trąci projekcją, czyż nie?

[laura286]

Co za dziwak ten facet, o jakiej konkurencji on mówi w ogóle? Przecież Sabbath nie prowadziła tego blogu po to aby być guru od zapachów, wyznaczac trendy, być nosem, nie wiem co jeszcze tylko robiła to dla przyjemności. Nie obchodziło jej że ktoś tam inny tez cos podobnego prowadzi, nie zabiegała o czytelników, to nie było w jej interesie więc nie rozumiem co ten człowiek sobie wyobraża, dlaczego on błędnie interpretuje fakty. Po prostu jest chyba nienormalny bo nie widzę innego uzasadnienia dla jego zachowania i rozumienia rzeczywistości w tym momencie.
Ten konflikt wynika chyba z tego że on robi to dla pieniędzy a nie rozumie że Sabb nie. No bo co on sobie mysli w ogóle?

[Szara Róża]

Napisane przez hey

Mnie to rozbawiło, szczególnie ten pan "byznesmen" z wypiekami na twarzy broniący "byznesmena" Marcina, który w kazdym swoim poście używa słowa "emocjonalne",

Zapomniałaś o słowie "profesjonalne"

trąci projekcją, czyż nie?

[hey]

Napisane przez Szara Róża

Zapomniałaś o słowie "profesjonalne"

Racja, bo bycie czytelnikiem bloga to nie lada profesja , wiec mozna być w tym nieprofesjonalnym

[czarnazuzia1]

Sab ,bardzo,bardzo wsółczuje , jestem poruszona ,chociaz nie zaskoczona wyczynami tego pana.
Najbardziej smuci fakt ,ze takie osoby funkcjonuja w normalnej rzeczywistości i wcale inaczej sie nie zachowuja ,a kradziesz cudzej wlasności intelektualnej uważaja za operatywność ,to co my nazywamy chamstwem to dla nich normalność .
Najgorsze jest ,to ,że zawsze znająda wianuszek osob podobnych sobie,obrońców ..

Dziwny ten świat w ktorym zasady ,honor sa slowami niezrozumialymi.
Mam ogromną nadzieje, że wspólnie z prawnikami znajdziesz sposób aby w końcu skopac dupsko temu czlowiekowi(może jak ma takie niezaspokojone ego niech zostanie politykiem idealny świat dla niego)

[Sabbath]

Napisane przez Kattarina

Oj Sabb, Ty znowu wczuwasz sie w jego polozenie i mierzysz go swoja miara. Przeciez sa inne drogi ratowania twarzy niz prywatna wiadomosc/mail, w ktorym moze napisac cokolwiek, by Cie udobruchac, moze sie kajac i podlizywac i wciaz zachowa sobie furtke do wyparcia sie wszystkiego co napisal, jak bedzie mial zly dzien i uzna, ze jednak zazdrosc jest silniejsza niz resztki przyzwoitosci.
Przeciez moglby zaczac od suniecia swojej linki z tamtej strony i zalaczajc wyjasnienie umiescic tam linke do prawdziwego SoS, moze tez oficjalnie przeprosic na swoim blogu i usunac sie na kilka tygodni/miesiecy, zeby umozliwic Tobie i nam zaleczenie tej zgagi, ktora powoduje sama mysl o nim.
Naprawde, mysle, ze unikajac prywatnej korespondencji, nie robisz mu krzywdy, tylko przysluge.

Masz rację.
W świetle tego, co robi teraz okazuję się idiotką piętrową.

Napisane przez pingwin2

http://✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂✂.bl ogspot.com/2011/06/niepisanej-umowy-ciag-dalszy.html

nie wiem czy czytałyście, ja co prawda nie wiem o co w tym chodzi, ale moze ktos zrozumie

Chodzi o to, ze jestem manipulatorką i krzywdzę biednego Marcina, który nie jest manipulatorem tylko biednym, dyskryminowanym chłopcem (wypomnieli mi doświadczenie i wiek!) i bloga prowadzi z bezinteresownej miłości do perfum w przeciwieństwie do mnie.

Jest mi niedobrze.


edit:
Co z tym zrobić?
Ludzie, weźcie mu coś napiszcie.... Wierzycie w ogóle, ze to jakaś kobieta pisała?

[cbr]

Napisane przez Sabbath

Co z tym zrobić?
Ludzie, weźcie mu coś napiszcie.... Wierzycie w ogóle, ze to jakaś kobieta pisała?

Sabb, nic z tym nie rób - przecież każdy wie, jak jest i niczego udowadniać nie trzeba.
Srał go pies, jak to mądrze mawiały nasze babcie z każdym tego typu postem się jeszcze bardziej pogrąża, aż w końcu to całe bagno pochłonie go całkowicie i problem się skończy.
I tyle.

[Kota]

Zerknęłam na wpis na Twisterowym blogu.
O Matkozcórką....
To wszystko jest z kosmosu. To nie jest realny świat.

Sabbath, koniecznie sobie daj na luz. Jeśli się da, to wyjedź na łono przyrody, idź imprezować, cokolwiek, byle oderwać się maksymalnie.

Nie udowodnisz bowiem, że nie jesteś wielbłądem.

Trzymaj się.
Dodam jeszcze, żeby było jaśniej, bo przy moim skrótowym sposobie pisania trzeba chyba coś dookreślić.
Dookreśleniem będzie cytat z powyższego posta Cbr- srał go pies.

[Polly_]

sab-sorry-jesteś starsza, bardziej doświadczona, sprytniejsza i fogle...biedny marcinek




nieogarniam

[anastazjaaa2]

Sabb


Byłam, widziałam ostatnie wpisy...
niewiem, czy tylko ja mam takie wrażenie, ale wydaje mi się że to sam autor bloga dyskutuje ze sobą i się broni ..

[winter76]

Napisane przez anastazjaaa2

Sabb


Byłam, widziałam ostatnie wpisy...
niewiem, czy tylko ja mam takie wrażenie, ale wydaje mi się że to sam autor bloga dyskutuje ze sobą i się broni ..

Też mam takie wrażenie Sam pisze i sam sobie odpowiada

[Goldlight]

Sabb wiem, ze to trudno ale jak ktos ostatnio b. madry mi powiedzial "olej to" lub dosadniej, swiata nie zmienisz, wszystkich sie nie da zadowolic. Trzymaj sie cieplo. Nie warto sie znizac do odpowiedzi

[siarka40]

Sabb, Twoj blog, obok bloga skarbiatka, jest jedynym perfumeryjnym, na ktory do tej pory wchodzilam. dzieki niemu miedzy innymi zorientowalam sie, ze posiadasz wiedze nt. zmiany szaty i nut w serii Donny K. co wiecej, wiedza ta sluzylas mi via @mail. z tego, co zdazylam zauwazyc i poznac, jestes dobrym czlowiekiem. do tego bardzo cenie sobie Twoje wywazone osady.
i tak dumam, ze moze wpisujesz sie w ciag tych, ktorzy musieli przecierpiec, zanim zeszlachetnieli do cna.

poki co, sledze, czytam i dumam. dumam coraz wiecej.

trzymaj sie, Sabb

[Kattarina]

co sie dzieje? probuje zmniejszyc kaliber swojej winy. zbagatelizowac niemoralne postepowanie.
czy naprawde po zagraniu z podkupieniem nazwy SoS jeszcze cos Was zadziwia ze strony tego chlopaka? naprawde?

Sabb- nie wiem czy p.Agata rzeczywiscie istnieje czy nie i, imo, nie ma to zadnego znaczenia.
I wiem, ze napisalas to pod wplywem bezsilnosci i impulsu, ale mysle, ze nie ma sensu by osoby trzecie pisaly cos do niego, w Twoim imieniu, w Twojej obronie. Imo rozwoj sprawy lezy teraz tylko w Twoich rekach- albo wyciagniesz konsekwencje prawne albo poprzestaniesz na szumie wirtualnym, sama musisz zadecydowac.

(i zanim runie na mnie lawina potepienia, chce dodac, ze dla mnie wina Marcina B. w tej konkretnej sprawie jest oczywista i nie 'zabraniam' nikomu walczyc o dobre imie Sabb )

[Aragonte]

Napisane przez cbr

Sabb, nic z tym nie rób - przecież każdy wie, jak jest i niczego udowadniać nie trzeba.
Srał go pies, jak to mądrze mawiały nasze babcie z każdym tego typu postem się jeszcze bardziej pogrąża, aż w końcu to całe bagno pochłonie go całkowicie i problem się skończy.
I tyle.

A mnie się to cuś nie otwiera - mam żałować?

Edit: no dobra, Google wypluło. Z niesmakiem.
Eeee - jakieś schizofreniczne rozmowy na tym blogu, szkoda na nie czasu
Lepiej wrzucić na luz i robić swoje.
Howgh

[pin3ska]

Pod wzgledem prawnym raczej nic z tym sie zrobic nie da.

Podobna sprawa byla z domeną gmail.pl

Wpiszcie w google: "Domena gmail.pl jednak dla poetów".

[glamourous]

co ja jeszcze moge napisac czego juz byscie nie napisaly....co za szuja wstretna ten podkradacz...Sabb trzymaj sie, twoj blog ma mnostwo sympatykow i co tu duzo gadac, jest piekny po prostu, mam nadzieje ze sprawe uds sie wyjasnic i winnemu dan dobra nauczkec chociaz oczysiwscie tego co przeszlas i tych nerwow nikt ci nie wynagrodzi

[madziczka]

Napisane przez Kota

Sabbath, koniecznie sobie daj na luz. Jeśli się da, to wyjedź na łono przyrody, idź imprezować, cokolwiek, byle oderwać się maksymalnie.

Nie udowodnisz bowiem, że nie jesteś wielbłądem.

Zgadzam się z Kotą. Powinnaś chyba trochę odpocząć. A przynajmniej - postarać się spróbować

[your Angel]

Zgadzam się w całej rozciągłości z Katt. Prawda jest taka, że chłopak już wielokrotnie i od dobrych kilku lat daje świadectwo temu, że ma poważne problemy z psychiką. Takim ludziom się nie ufa, do jasnej ciasnej! A co dopiero przyklaskuje jego twórczości. To proszenie się o nieszczęście.

Wiem jakie rozgoryczenie towarzyszy matactwom związanym z kradzeniem wartości stojącej za osobistym blogiem. W dodatku połączone z zawodem na perfumoholiku, któremu się zaufało. Wystawianie "siebie" na widok publiczny zawsze wiąże się z ryzykiem.

Osobiście uważam, że ostracyzm środowiska za szacunek którego pan M. dałby się zabić, jest karą o wiele dotkliwszą niż jakikolwiek rezultat batalii sądowej.

[skarbiatko]

Na blogu są przeprosiny.

[kolciag]

Napisane przez skarbiatko

Na blogu są przeprosiny.

Ciekawe, kiedy je usunie, lub stwierdzi, że został zmuszony do ich napisania... lub cokolwiek innego

[Aragonte]

Napisane przez skarbiatko

Na blogu są przeprosiny.

Przeczytałam. Hmm. Dobrze, że są, ale - jak to ktoś tam napisał w komentarzach - absmak pozostaje.

[Daffodilka]

"Alleluja, i do przodu!

Aż do następnego świństwa :PP " - napisał Łukasz w komentarzu na MNP.

Łukasz

[taka taka]

nie wierzę w te przeprosiny
nie czytałam ich i nie mam zamiaru
po prostu myślę, że Twister nie zasługuje na następną szansę w perfumowym towarzystwie (bo w życiu niech mu się ułoży, na to chyba dla nikogo nigdy nie jest zbyt późno, ja w każdym razie mam taką nadzieję )
nie moja sprawa w sumie, więc nie mam żadnych oczekiwań i nadziei, jak ta historia się skończy

dla mnie ważne jest, że nie zamierzam mieć z Twisterem żadnych kontaktów

[Sabbath]

Napisane przez taka taka

nie wierzę w te przeprosiny
nie czytałam ich i nie mam zamiaru
po prostu myślę, że Twister nie zasługuje na następną szansę w perfumowym towarzystwie (bo w życiu niech mu się ułoży, na to chyba dla nikogo nigdy nie jest zbyt późno, ja w każdym razie mam taką nadzieję )
nie moja sprawa w sumie, więc nie mam żadnych oczekiwań i nadziei, jak ta historia się skończy

dla mnie ważne jest, że nie zamierzam mieć z Twisterem żadnych kontaktów

Też nie wierzę. I jest mi smutno z tego powodu. i również, podobnie jak Ty, chciałabym po prostu nie mieć z nim więcej żadnych, ale to żadnych zaszłości.

Pomomo mojej prośby, Marcin napisał do mnie prywatną wiadomość na Facebooku. Jej treść w skrócie na moim blogu. Poza fragmentem, o którego usunięcie prosił w kolejnej prywatnej wiadomości. Odpisałam tak:


Marcinie,
usunęłam oba fragmenty, w których wspominam o mamie. Przepraszam, że dopiero teraz - poszłam z synem na lody.

W kwestii wiadomej - napiszę szczerze: nie ufam Ci już. Jestem bardzo rozżalona; nie tyle wykupem domeny, co całą Twoją działalnością na moją szkodę. Jestem skłonna uciąć sprawę, jeśli zobowiążesz się do nie oczerniania mnie więcej ani na łamach swojego bloga, ani w innych miejscach. Nie chciałabym też, żebyś posługiwał się moimi tekstami pisząc "moja znajoma pisze, że...". Nie wiem, czy ma sens prosić Cię o grę fair i zaprzestanie walki ze mną, ale robię to. Proszę. Po raz nie wiem który.
Z wystosowania oficjalnego pisma nie zrezygnuję - prawnicy twierdzą, że to da mi podstawę do ewentualnego wszczęcia sporu prawnego z powództwa cywilnego, co jestem zdecydowana zrobić, jeśli nadal będziesz mnie atakował. Mam nadzieję, że nie będę musiała.

Dziękuję za podanie adresu - na ten właśnie adres pójdzie pismo. Do domu nie będę słała kopii. Uznaj to za gest dobrej woli.

Zastrzegam sobie prawo do opublikowania tego listu.

Z poważaniem
K(...) H(...)


Na razie reakcji nie ma.
Co sądzicie?