Od sabatu do sabatu - 31 część obijania

[SilverAguti]

jak wróciłam z tym kubkiem do domu, to usłyszałam od mamy "za mało jeszcze masz?" chyba powinnam Jej powiedzieć po ile Wy macie, bo ja swoich własnych mam zaledwie koło 10 i to nic, że zawsze i tak piję tylko z jednego

[rudasek]

Napisane przez babydelfi

Basia a czemu nie?
najpierw zadłubie szydłem a potem zakopie jak kopacz

To wyjście przypadło mi do gustu

[rardan]

A ja zmykam spać.
Jakoś zmęczona jestem.
Szymon ma jutro sprawdzian z angielskiego.
Nie wiem jak mu pójdzie, bo nie za bardzo chce się uczyć.
A na dodatek mam mało czasu, żeby go przypilnować.
No to sie wyżaliłam.
W ramach rozgrzewki robię malinówkę.
Już trochę mam.
Jak sie uda, to może jeszcze dorwę malinek.
Zmykam.
Buziaczki.

[emi29w]

Napisane przez SilverAguti

prawie wyzionęłam ducha w pracy, co się schyliłam po akta, to mi z nosa leciało a księżniczka dziś miała wielkiego focha, była na urlopie w piątek i poniedziałek, a w tym czasie przyszło tyle poczty, co normalnie przez tydzień. żałujcie, że nie widziałyście jej zbolałej miny na koniec dnia

a gdyby któraś z Was miała jeszcze za mało kubków to w biedrze są takie w kilku kolorach za 5,99

fajny ,ale blade te kolorki inne ,chyba ,że na żywo lepiej wypadają
a ja kiedyś też policzyłam i mam 26 szklanek i 9 kubków

Napisane przez babydelfi

tadam


czyż nie są ładne


jednak warto było wymienić drzwi

piękne

Napisane przez SlonecznikB

Kasiu drzwi się pięknie prezentują. Ja chętnie napiję się na poprawę nastroju. Dzisiaj sporo krwi mi spuścili to muszę trochę naprodukować. USG w miarę ok. czyli przy wspomożeniu % jutro będe cała happy. Ale najchętniej to teraz bym już się w łóżku zaczęła grzać.

to dobrze ,że tak w porzadku masz wyniki

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez rardan

A ja zmykam spać.
Jakoś zmęczona jestem.
Szymon ma jutro sprawdzian z angielskiego.
Nie wiem jak mu pójdzie, bo nie za bardzo chce się uczyć.
A na dodatek mam mało czasu, żeby go przypilnować.
No to sie wyżaliłam.
W ramach rozgrzewki robię malinówkę.
Już trochę mam.
Jak sie uda, to może jeszcze dorwę malinek.
Zmykam.
Buziaczki.

Danusiu nie martw się , Szymek jest zdolny chłopak i da radę , może na lekcjach dużo zapamiętuje.

[jola2243]

Dzień dobry robię wstawać

[kalina1984]

Dzień dobry Gdzie jest kawa się pytam grzecznie?I w ogóle kto mi budzik nastawił na środek nocy?Wstałam a tu tak ciemno, oczu nie mogłam otworzyć
Wstawać śpiochy

[AnnaOstapiuk]

Hej, wpadłam na chwilkę przed wyjazdem do pracy. Natusię zawiozłam do szkoły samochodem, ale w bagażniku zawiozłam jej rower, to choć po lekcjach szybciej wróci. U nas leje niemiłosiernie, i to na gęsto.
Szaro i ponuro, aż się nic nie chce robić.

A wczoraj musiałam przymusowo sprzątać szafkę z kaszami/mąkami itp.oraz całą komórkę, bo zalęgły mi się mole spożywcze. To chyba tak żeby dopasować się do sytuacji, że u mnie się tyle dzieje
Kurczę, zaatakowały mi nawet opakowania kaszą jęczmienną, które nie były otwarte. Musiałam wywalić wszystko co kaszowe, ryżowe, płatki, ziarka z dyni, szok, dwa wielkie pudła poszły dla kur, a część prosto w piec.
A w komórce okazało się, że miałam odstawione jakieś musli z drobnymi owocami dla ptaszków na zimę i w tym siedziało pewłno dorosłych osobników, od razu w piec. Ale komórkę mam na błysk, nawet przetwory ładnie poustawiałam

Co najlepiej kupić, żeby mi znów mole nie wróciły???

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Kasiu piękne drzwi wstawiliście, mi też się takie duże podobają, ale u nas za dużo by było zabawy z wykuwaniem, musieliśmy wstawić w wakacje nowe, ale zwykłe, wąskie. A teraz jak będziesz miała zaślinione, to znaczy, że ja tam u Ciebie stałam

Napisane przez emi29w

Bardzo mi sie podoba artykuł, najbardziej o rękodziele i akapit :Nasza gmina, choć cicha i skromna, miejsce spotkań z ludźmi o wielkich pasjach,
jak nic o Tobie

Dziękuję I za miłe słowo i za to, ze w ogóle chciało Ci się przeczytać Nasza gmina nie ma za bardzo walorów turystycznych jako takich, brak zamków do zwiedzania, nie ma zbiorników do kąpieli... to chociaż z innej strony chciałam zachęcać turystów

Napisane przez mirosek

Aniu piękne mieszkano
dzień do nocy w porównaniu z poprzednim wyglądem
remonty są uciążliwe ale za to jaka radość gdy dobiegną końca i można podziwiać gotowe dzieło

Dziękuję Teraz bardzo cieszy, ale w trakcie remontu to była masakra

Napisane przez gagatu

Macie takie wzorki na ozdoby choinkowe? Dzwoneczki są ładne http://kunstbyiris.blogspot.com/2014...-schematy.html

W tamtym roku robiłam chyba wszystkie te wzorki dzwoneczków, śliczne wychodzą, równiutkie

[jola2243]

No przecież zrobiłam kawę, nie widzisz? Basiu, śpisz chyba jeszcze

[AnnaOstapiuk]

Tak czytałam raz ile Wy macie kubków, a ja mam tylko z 10 może,w tym, chyba 6 takich a'la kolekcjonwerskich - jak je nazywam, bo mam je z miejsc, które odwiedziałam, typu Wieliczka, Szczeliniec, Szczawnica itp... i mają na sobie własnie związane z tymi miejscami nadruki, szkoda ich używać.
Do picia mam chyba tylko 3, aż trzeba dokupić Nawet wcześniej nie zwracałam na to uwagi, bo zazwyczaj piję w jednym.

[kalina1984]

Jola jak wlazłam na wątek to kawy nie było, pojawiła się jak posta napisałam
Aniu u mnie jeszcze nie pada ale pochmurno i pewnie za niedługo zacznie. Jak nie usnę to będzie sukces.
Mam ręcznik ro sobie mogę podłożyć pod głowę

[AnnaOstapiuk]

Basiu jak chcesz to przegonię chmury w drugą stronę Mnie tam wszystko jedno, i tak leje

Ja na kawę na razie się nie piszę, piję dopiero jak zajadę do pracy, wiecie, taki prawdziwy typ biurowy

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Wczoraj znów produkowałam z dziećmi pocztówki z haftem matematycznym, bo zastępowałam Wiolę ze świetlicy. Ona by im pewnie jakieś ciekawsze zajęcie wymyśliła, ale ja nie miałam pomysłu, a one chciały robić kartki... No to czemu nie? Już mamy pokaźną kolekcję kartek na kiermasz, a do grudnia daleko.

[Monika_75]

jakie śpiochy, ja już nie śpię od 6, najpierw starszego musiałam zawieźć na autobus, a potem małego wyprawić do szkoły; na szczęście nie musiałam Go wieźć do szkoły, bo jeździ szkolnym autobusem, ale pojechać po Niego już będę musiała, bo autobus spod szkoły jest o 12.45 i 14.45, a Michał kończy 13.30.

[AnnaOstapiuk]

A ja się zawijam do pracy, brrr, ale pogoda...
Jak się uda to spod kawki się odezwę, jesli będzie ku temu sposobność

[kalina1984]

Ja też w pracy zawsze piję rano, w domu nawet śniadania nie jem, musiałabym dużo wcześniej wstawać żeby się ogarnąć a strasznie mi to ciężko idzie.
Oczywiście mojej ulubienicy nie ma bo ma jakąś strasznie ważną sprawę wagi państwowej do załatwienia. Ale przynajmniej jest cisza i spokój.

[gagatu]

Dzień dobry

Śniło mi się nad ranem, że byłam u rodziców był letni weekend, kładłam się spać jak już jasno było i nagle zadzwonił budzik. I to nie był budzik, który można wyłączyć i spać dalej, tylko dzwonił naprawdę, było ciemno i to była środa i trzeba było wstać

Ania, wg mnie na mole najlepsze jest trzymanie żywności w szczelnych pojemnikach. Bo niestety najczęściej chyba się je przynosi ze sklepu i 100% ochrony nie ma. A tak to przynajmniej się nie przemieszczą na inne produkty.

[kalina1984]

Aga u mnie chyba ten sam budzik dzwonił.

[gagatu]

Małgosiu, wszystkiego najlepszego w dniu urodzin Dużo dużo zdrówka, radości, uśmiechu, pomyślności, cudownych chwil z wnuczkiem i szydełkiem w ręku

Basia, mój po mnie nie skakał...

[kalina1984]

Jeszcze nic straconego, ma jeszcze wiele szans
Ale mi się nic nie chce .... a mam takie zaległości w numerowaniu....

[babydelfi]

dobry


Aniu dziękuję za pochwały drzwi
a jak je oślinisz to dostaniesz szmatkę i będziesz czyścić, apotem pędzel by domalować wylizany lakier
my poprzednie mieliśmy szerokie, więc nic nie kombinowaliśmy z wielkością tylko same zamówiliśmy

a co do moli to proponuję zakupić Tobie plastikowe pudełka na wszystko!
wiem bo sama to przerabiałam, posprzątałam wszystko, pomyłam powyrzucałam i powiesiłam w szafce takie lepy na mole (one moim zdaniem działają najlepiej) i po 2 dniach miałam już przyklejone 15 sztuk , nie wiem gdzie się schowały, gdzie były ale jednak jeszcze były! i wtedy zakupiłam plastikowe pojemniki na mąki, ryż, kasze, makarony, przyprawy na wszystko co się dało i teraz z molami mam spokój

i mam nadzieję że nie przyjdą do mnie, bo zauważyłam że teściowej zalęgły się molice w suszonych orzechach włoskich i ona zamiast to wyrzucić to teraz parzy te orzechy i obiera ze skórki, następnie mieli by mieć do ciasta



dobra idę zrobić sobie herbatkę i śniadanko

[AnnaOstapiuk]

To ja witam jeszcze raz, tym razem z kawka

Kasia dzięki za porady, muszę kupić te lepy. A i pojemniki by się zdały, albo słoje, nie ma wyjścia. Tak bidnie teraz w szafce. Wiecie co? One nawet kakao rozpuszczalne zaatakowały

Basiu ja wstaję tak, że i na kawę i na śniadanie na bogato byłby czas, ale mi się nie chce tak rano samej jeść, wolę tu zjeść śniadanie z dziewczynami.
Zazwyczaj każda coś przynosi, a jak akurat nie ma nic ciekawego, to jemy zupki chińskie. OD poniedziałku jemy swojskie wędliny, bo jedna przyniosła, pyszne.

[kalina1984]

Kasiaaaaa Ty lepiej nie jedz orzechowców na święta

Siostra mi opowiadała jak to wczoraj koty mysz w piwnicy łapały, myślałam że padnę. Szwagier był w kotłowni, wychodzi i mówi dawaj kota bo mamy mysz. To najpierw wzięli tego bardziej łownego, po 5 minutach darł się pod drzwiami i chciał wyjść, potem wyciągnęła drugiego, siedział patrzył a mysz biegała.
Po 15 minutach z piwnicy wyszedł szwagier z myszą

[AnnaOstapiuk]

Mam dziś niwdzięczną pracę. Mam poprawić tekst o gminie, który idzie do publikacji książkowej, a pisała inna dziewczyna.
A wierzcie, jest co poprawiać. I nie wiem, jak z tego wybrnąć, bo nie chcę się narazić.
Nie lubię poprawiać czyjegoś, wolałabym od podstaw sama napisać.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Uu, łowny szwagier Moje koty też mniej więcej tak samo by złapały myszy, tia... chyba że mysz sama by weszła desperacko im do pyska...

Kasia, jakby co to nie częstuj nas ciastami z orzechami tak bliżej świat

[kalina1984]

Ale one są naprawdę łowne, oni mieszkają blisko pól i tak po żniwach to dziennie potrafiły 7 myszy przynieść i ładnie ułożyć na wycieraczce

[emi29w]

Hej

Napisane przez kalina1984

Dzień dobry Gdzie jest kawa się pytam grzecznie?I w ogóle kto mi budzik nastawił na środek nocy?Wstałam a tu tak ciemno, oczu nie mogłam otworzyć
Wstawać śpiochy

u mnie tez tak ciemno, Szymek wcześniej wstał niż ja , a na zegarku przed 8 było i wydawało mi się ,że wcześnie jeszcze

ale pocieszę Was w sobotę zmiana czasu na zimowy ,to sobie pośpimy godzinkę

Napisane przez AnnaOstapiuk

Basiu jak chcesz to przegonię chmury w drugą stronę Mnie tam wszystko jedno, i tak leje

Ja na kawę na razie się nie piszę, piję dopiero jak zajadę do pracy, wiecie, taki prawdziwy typ biurowy

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Wczoraj znów produkowałam z dziećmi pocztówki z haftem matematycznym, bo zastępowałam Wiolę ze świetlicy. Ona by im pewnie jakieś ciekawsze zajęcie wymyśliła, ale ja nie miałam pomysłu, a one chciały robić kartki... No to czemu nie? Już mamy pokaźną kolekcję kartek na kiermasz, a do grudnia daleko.

może nauczysz ich płaskich bombek lub aniołków robic szydełkiem lub takie kule ze sznurka i krochmalu , ,wiesz te co sa puste w środku , lub ozdoby z makaronu

[kalina1984]

Ale w sumie koty mają rację bo jak mysz biega po domu to może jest zwierzątkiem domowym i nie wolno jej ruszać

[emi29w]

Napisane przez kalina1984

Ale one są naprawdę łowne, oni mieszkają blisko pól i tak po żniwach to dziennie potrafiły 7 myszy przynieść i ładnie ułożyć na wycieraczce

moim zdaniem bały sie w pomieszczeniu byc te koty
inaczej jak same są łowcami na polu

skończyłam wczoraj te róże karmazynowe
dziś je ładnie uprałam ,susza się na ręczniku ,jak wyschnął i uprasuję to będzie sesja i Wam pokaże

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

jak skończyłam i pokazałam mamie ,to powiedziała :daj sobie już spokój z tym haftowaniem , święta idą ,ogarnij sie!
ale powiedzcie jak?!
jak to taki nałóg

[babydelfi]

śniadanko zrobione, kuchnia ogarnięta

można usiąść zjeść i napić się herbatki


Basia bo trzeba było najpierw kotów nie karmić, jak by były głodne to zaraz wzięły by się za łowy


a poza tym to dostanę jasnej ch.... ,amby i nie wiem czego jeszcze z wychowawczynią Filipa, ta kobieta jest p.....a i to ostro

[emi29w]

Małgosiu Wszystkiego Najlepszego!
Sto lat w szczęściu i miłości
dużo czasu spędzonego z rodzinką i ukochanym wnusiem
Spełnionych marzeń w raju kolorowych włóczek i robótek

[AnnaOstapiuk]

Emi one takie rzeczy już robiły w poprzednich latach A do szydełka na razie nie będę przyuczać.
Dziś będę je uczyła rysować konia z figur, oraz przerysowywania konia za pomocą kratek. To będzie ukierunkowanie do wzięcia udziału w konkursie plastycznym "11 Listopada - historia w galopie", który robimy dla szkół w gminie. (Tytuł konkursu mój autorski ) To ma byc praca plastyczna - koń jako towarzysz broni, na równi z żołnierzem obrońca Ojczyzny.

[emi29w]

a ja się przebieram zakładam polarową czapke i idę w pole na truskawki
do wieczorka papa

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez AnnaOstapiuk

Emi one takie rzeczy już robiły w poprzednich latach
Dziś będę je uczyła rysować konia z figur, oraz przerysowywania konia za pomocą kratek. To będzie ukierunkowanie do wzięcia udziału w konkursie plastycznym "11 Listopada - historia w galopie", który robimy dla szkół w gminie. (Tytuł konkursu mój autorski ) To ma byc praca plastyczna - koń jako towarzysz broni, na równi z żołnierzem obrońca Ojczyzny.

Aniu właśnie zrób rozeznanie co robił w poprzednich latach a czego jeszcze nie?
Quiling jest fajny ,dzieci lubią