Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje

Notka

Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje Forum dla osób z kręconymi włosami. Rozmawiamy o stylizacji i pielęgnacji loków. Wejdź, podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-12, 12:43   #1
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769

Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal


Witam wszystkie falo- i kręconowłose!

Odpowiadając na zapotrzebowanie wyrażane przez uczestniczki forum zakładam wątek dotyczący postępów w pielęgnowaniu loków i fal, które dostałyśmy w prezencie od natury.
Proszę o zamieszczanie zdjęć - ideałem byłoby przed i po - oraz krótkiego komentarza, stanowiącego odpowiedź na pytania:
1. jaką metodę pielęgnacji stosuję?
2. jak długo stosuję wybraną metodę pielęgnacji?
3. czy i jakie mam KWC wśród kosmetyków do pielęgnacji fal/loków?
4. czy i jakie mam KWC wśród kosmetyków do stylizacji fal/loków?
5. inne (ale bardzo krótkie) uwagi.

Każda z Was, która będzie chciała określić rodzaj swojego naturalnego skrętu może posłużyć się najstępującymi typologiami:
- amerykańska,
- brytyjska,
- Fia's trzystopniowa.
Oczywiście dopuszczalne są również inne typologie, ale - by utrzymać komunikatywność opisu - proszę o podanie ich źródeł.

Resztę komentarzy proszę zamieszczać w wątku o pielęgnacji naturalnych loków, loczków i fal.


Pozdrawiam i zapraszam!


PS.
Ponawiam prośbę o NIEKOMENTOWANIE postów. Miejsce na wyrażanie podziwu, dezaprobaty, pytanie do autorek postów jest w wątku o pielęgnacji, którego tytuł został powyżej podlinkowany. Wszelkie posty niedotyczące tematu wątku będą usuwane lub przesuwane w bardziej odpowiednie dla ich miejsce.
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ


Edytowane przez Eloe77
Czas edycji: 2011-11-08 o 09:29
Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-13, 07:49   #2
kosmarka
Wtajemniczenie
 
Avatar kosmarka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 219
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów: (zgodnie z system klasyfikacji włosów Andre Walker – dostępny na naturallycurly.com)
2c (na wierzchu i z lewej strony),3a reszta – tak mi się wydaje, ale mogę się mylić :rolleyes:

Drogę do właściwej pielęgnacji włosów rozpoczęłam od omo w dniu 21.10.2008 r., dowód: http://pretty.wizaz.pl/forum/showpos...postcount=3590
a tak wyglądały na drugi dzień: http://pretty.wizaz.pl/forum/showpos...postcount=3593
tu są włosy z przed dwóch lat i wcześniejsze:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2665
i tu jako murzynka-photoshopowa:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=2859


zdjęcia w załączeniu:
1. 06.2006
2. 02.2007
3.
11.2008
4. 06.2009
5. 02.12.2009
6
. 13.12.2009 - po umyciu nie roztrzepane jeszcze palcami !
7. 7.03.2010 -myte dzień wcześniej
8. 7.03.2010
9. c.d. - marca 2010 :jupi:


Moje kosmetyki:
mycie
- mrs potters balsam aloesowy, forte sweden balsam aloesowy family, odzywka nabłyszczająca Yves Roche, yung różowy, hegron odzywka, nawet lorys z masłem shea
odżywkowanie - l'biotica-maska do włosów słabych ze skłonnością do wypadania, osmo essence maska głęboko regenerująca, lorys aloesowy (stiuningowany olejami i miodem), maska gloria z chmielem. Ogólnie nie ma takiej opcji bym czegoś do tych kosmetyków nie dorzuciła-miód olej ze słodkich migdałów, jojoba, avocado, miód, jesli mam to kompleks NMF, hydromanil, keratyna itp.)
odżywki po umyciu-bez spłukiwania - balsam nawilżająco-regenerujący z proteinami mleka Joanny, mrs potters rozcieńczony z wodą, jantar odzywka na skalp i włosy. Czyli cienko jeśli chodzi o gamę tych kosmetyków.-nic lepszego nie znalazłam do tej pory, a wiem że muszę, bo protein na razie mam dość.
stylizacja - balsam nivea flevible curls, celia spary witamionowy - troche usztywnia, ale i tak jest dla mnie lepszy niż żel palomy-który mi nie służy.

Moje zasady:
1.Szampon używam do zmycia olejów i oczyszczenia (babydream i hipp mi pasuje), co ok. 2-3 tyg.
2.Włosy myję co 3-4 dni odżywką (msr potters balsam aloesowy, hegron, emulsja gloria, yung różowy, balsam aloesowy Family-Forte sweden.
3.Po umyciu włosa zazwyczaj kładę coś dodatkowo – maska gloria, lorys aloesowy z dodatkiem substancji nawilżających i odżywczych zakupionych u tanathosa, lub miodem dostępnym zawsze w domu.
4.Po zmyciu odżywki włosy zawijam w bawełniany t-shirt by włosy ociekły z wody (na parę chwil).
5.Nakładam mrs pottersa (zmieszanego z wodą w dłoniach) na włosy lub balsam regenerujący Z Apteczki babuni Joanny i rozczesuję grzebieniem (mam na razie plastikowy, który niebawem zamienię na drewniany).
6.Ułożone w pasma włosy ugniatam lekko w t-shirt by uformować skręt i pozbyć się nadmiaru wody.
7.Pryskam ciupkę spray-em Celia witaminowym do stylizacji lub nakładam delikatnie balsam nivea do fal i loków.
8. Na wzór harmonii - zbliżam włosy na t-shircie do skalpu i oddalam - przyklepuję do głowy.
9.Potem albo nakładam chustkę na głowę-stosując plunking, albo włosy leżą sobie swobodnie i schną.
10.Włosy myję wieczorem, nie suszę suszarką.
11.Śpię z włosami zwieszonymi za łóżko.
12.Z olejów używam: rycynowy (kiedyś), kokosowy, jojoba, avocado, vatika, amla.
13.Piję pokrzywę i skrzyp (z umiarem, ale ciągle-od pn. do pt. – w pracy - raz jedno raz drugie, przy czym zdarza mi się przerwać jeden dzień lub dwa picia).

__________________
Zapuszczam, nie farbuję i wzorowo pielęgnuję loki już od 26.12.2007 r.




Edytowane przez kosmarka
Czas edycji: 2010-03-17 o 16:29
kosmarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-13, 11:23   #3
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów: 3a/F/i - na dziś dla dłuższych kosmyków. Krótsze zostawiam bez komentarza
Mniejsze doświadczenie: 10.09.2009 - data pierwszego OMO (Yung różowy, Babydream, Wax do włosów blond).
Pierwsze mycie odżywką: 15.09.2009 (Yung różowy).
Na dziś myję odżywką (Yung różowy, Hegron z naftą, Lorys z masłem Shea) w poniedziałki i czwartki, olejuję w te same dni mieszankami olejów. Myję szamponem (Mypa aloesowa ) raz na 3 lub 4 tygodnie.
Oleje: rycynowy, kokosowy, ryżowy, lniany.
Dodatki do odżywek: keratyna hydrolizowana, jedwab hydrolizowany, NMF, D-panthenol, amla, neeh, eclipta, miód, olej lniany, olejek herbaciany.
Wcierki zewnętrzne: Jantar, wyciąg z aloesu Oleofarm, woda brzozowa.
Wcierki wewnętrzne: pokrzywa, skrzyp, Radical, ale wkrótce witamina B complex, drożdże.
Odżywki d/s: Lorys z masłem Shea z dodatkiem miodu, Wax do włosów blond z dodatkiem wyciągu z aloesu (skończył się i nie wrócę), Wax do słabych z dodatkami (NMF, prowitamina B5, miód). Zawsze na 30 min. pod czepek i ręcznik.
Odżywki b/s: Jantar, Hegron z naftą, Joanna z apteczki babuni balsam nawilżająco-regenerujący.
Stylizacja: balsam Nivea Flexible Curls, Jantar, żel aloesowy Paloma, żel z lnu, psikadełko aloes+woda.
Absolutne KWC: Jantar + żel z lnu.

Edit: 14.12 zauważyłam, że moim włosom służą proteiny, choć test elastyczności wskazuje, że nie potrzebuję ich tak bardzo. Dodaję więc keratynę i jedwab, jeśli podczas mycia nie ma innych protein (poza odżywką b/s).
Obecnie testuję Seboradin balsam do zniszczonych

Moje zasady:

1. No -poo
2. No blow drying
3. No dry brushing
4. poszukiwanie reszty zasad

Moje cele:
1. Zdrowe i błyszczące włosy.
2. Zapuszczenie włosów tuż za ramiona.
3. Odzyskanie dawnego skrętu w miejsce puchu.

Nowy post
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ


Edytowane przez Eloe77
Czas edycji: 2010-01-08 o 21:44 Powód: dopiski
Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-13, 11:40   #4
Eloe77
MatkaPrzełożonaCurlitanek
 
Avatar Eloe77
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Wrocław - ESK 2016
Wiadomości: 5 769
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Krótka historyjka włosowa: loczki miałam podobno od dziecka - zawsze blond platynka, więc twierdzono, że nie mam tak naprawdę włosów. Ponieważ były słabe, dermatolog zaleciła tabletki na włosy i paznokcie, i tak od 7 roku życia - albo i wczesniej - zaczęła się odyseja suplementowa, która trwa do dziś. Nie pamiętam okresu, bym nie łykała czegoś na włosy.
W 10 roku życia zaprowadzono mnie po raz pierwszy do fryzjera i obcięto na Limahla (tyle, że chłopak miał irokeza, a ja kręcone coś). Wówczas pozbyłam się ostatniej platynki, choć do dziś odrastające włosy mają przy skórze ten właśnie kolor.
Z kręcenia się włosów zdałam sobie sprawę, gdy kończyłam 6 klasę. Stało się tak dlatego, że po raz pierwszy w życiu miałam włosy do ramion i byłam tego świadoma. Od tego momentu zaczyna się czas prób pielęgnacyjnych. Zawsze chciałam, by włosy były zdrowe, więc zastanawiałam się nad szamponem i odżywką. Czasami stosowałam też domowej roboty maski, jednak nieregularnie. Niejednokrotnie słyszałam, że to nie ma sensu, bo włosy i tak się rozprostują.
Największe spustoszenie na mojej głowie pozostawiły czasy licealne - basen 3 razy w tygodniu (zamiłowanie do ciszy pod wodą...), rozjaśnianie od czasu do czasu i w prezencie maturalnym rubin na włosach (fatalnie wyglądam w tym kolorze!). Studia dodały suszu - wrocławska woda to niekoniecznie samo zdrowie I tak, jak zapowiedziano, włosy zaczeły się prostować, choć próbowałam pianek i żeli...
W 2001 roku zamieniłam szczotkę na grzebień z szerokim rozstawem zębów.
Podczas dłuższego pobytu za granicą zaczął się problem ze skórą głowy i trwał w sumie 5 lat, zanim odkryłam, że powinnam odstawić siarczany. Przeszłam w tym czasie przez etap mocno silikonowy i lakierowy oraz wielokrotne rozjaśnianie włosów (balejaże u fryzjera, farby z amoniakiem w domu). Ostanie farbowanie było w maju 2009 roku - po raz pierwszy od dawna użyłam koloru zbliżonego do naturalnego. Farba zmyła się podczas pierwszych myć odżywką i odsłoniła jasne kosmyki.
Obecnie szamponu używam raz w miesiącu, dzięki czemu nie swędzi mnie skalp. Używam sporo olejów i regularnie mocno odżywiam (maski lub odżywki 30 minut pod czepkiem i ręcznikiem po każdym myciu). Zwracam baczną uwagę na to, co nakładam na głowę, dlatego jestem na diecie w zasadzie bezsilikonowej (wprowadziłam jedynie dimethicone copoyol) i próbuję unikać poly- i quaterniów.

Komentarz do zdjęć:
1. wakacje 1992 - najlepszy czas moich włosów czesanych szczotką i mytych czym popadnie. Żadnych produktów stylizacyjnych prócz wody - brak
2. 2003 - co popadnie, ale zawsze odżywka i czasem pianka lub lotion - brak
3. zima 2005 - zestaw Sunsilka - brak

Zatem nowa numeracja pogrubiona
1.4. wakacje 2009 - byle jaka pielęgnacja, trudne do zmycia silikony i lakier do włosów na co dzień - tuż przed CG
2. wakacje 2009 - dżdżysty dzięn - podobna pielęgnacja
5. wrzesień/październik 2009 - po dwóch tygodniach z CG, trzecim olejowaniu kokos+rycyna i podcięciu 3 cm - brak
6. 18.10.2009 - po 5 tygodniach z CG - brak
7. i 8. 1.11.2009 - po 7 tyodniach CG - pierwsze mycie i odżywkowanie maską Glorii - brak
9. i 10. 27.11.2009 - po 11 tygodniach CG - 24 godziny po myciu, spora dawka protein (keratyna, jedwab) i olej lniany, amla w proszku, różowy żel wymieszany z balsamem Nivea - tych zdjęć najbardziej mi żal, ale sa nie do odzywkania

Zamieszczam zatem zdjęcia wyjściowe - tuż przed cg
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 08.2009.jpg (26,7 KB, 1463 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 08.2009a.jpg (30,8 KB, 1254 załadowań)
__________________
Tote este mizeriă in faţă de eternitate

Dziennik, FAQ, pigułka wiedzy i pielęgnacja - wszystko o kręconych naturalnie włosach!

MÓJ IDEAŁ


Edytowane przez Eloe77
Czas edycji: 2011-01-27 o 19:38 Powód: dopiski
Eloe77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-13, 13:32   #5
SweetPea
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 269
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Mój typ włosów (według Fia's hairtyping system):
3b/F/i
(jest szansa, że niedługo przeskoczę z i na ii - teraz wiele włosów znad czoła nie dostaje jeszcze do kucyka)

Pielęgnacja:
- nie używam szamponu
- myję włosy co 2 lub co 3 dni odżywką (Gloria, Kallos Latte, Matrix Sleek Look)
- jeśli silikony, to tylko te zmywalne wodą
- oleje: rycynowy, jojoba, kokosowy, monoi
- zioła: eclipta
- odżywki bez spłukiwania: krem nawilżający Matrix Biolage, odżywka Sunsilk fale i loki
- inne preparaty bez spłukiwania: żel hialuronowy, psikadełka na bazie hydrolatów z dodatkiem pantenolu i mocznika
- raz lub dwa razy w miesiącu wcierki proteinowo-witaminowe (keratyna, jedwab hydrolizowany, cocoin, pantenol)

Opis zdjęć:
1,2,3,4 - zdjęcia sprzed kilku lat (lata 2003 - 2005) - włosy bardzo suche, łamliwe, ze zniszczonymi końcówkami (wiecznie tej samej długości, mimo, że próbowałam je zapuścić). Używałam wtedy odzywek z mnóstwem silikonów i szamponów z SLS.
Ogólny wygląd włosów był zadowalający, ale ich stan był opłakany.
5 - rok 2008 - mój największy błąd - włosy prostowane bez przerwy przez ponad rok, drastyczne cięcie (bob z prosta grzywką), mnóstwo silikonów na włosach.
6, 7 - aktualne zdjęcia - lato 2009 (grzywka nadal jest zbyt krótka, więc muszę ją podpinać odsłaniając groteskowo wielkie czoło, włosy mają luźniejszy i bardziej nieregularny skręt, ale za to nie łamią się, szybciej rosną, bardzo łatwo się rozczesują, są miłe w dotyku) - na przedostatnim zdjęciu nie mam na włosach żadnej odzywki, tylko sam żel hialuronowy

Mój cel:
- zapuszczenie włosów do APL,
-odzyskanie dawnego regularnego skrętu,
- mocne nawilżenie
__________________
Wszystkie kręciołki - te falujące i te sprężynujące, zapraszamy do dyskusji w wątku o naturalnych falach i lokach i do zamieszczania zdjęć w dzienniku regeneracji naturalnych fal i loków
Typ moich włosów: 3b/F/i
SweetPea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 07:27   #6
suspense
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 078
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

no i na fale przyszła pora

według Fia's hairtyping system mój typ włosów to
2b, ii, fine - chociaż pewności to ja nie mam

co do pielęgnacji - bywa z tym różnie ale generalnie moje pielęgnacyjne KWC, to:
olej kokosowy, maska gloria, young różowy, seboradin balsam regenerujący, odżywki ziai.

stylizacyjnym KWC jest u mnie najtańszy żel z rossmana bodajże professional, w różowym opakowaniu

moje włosy za to bardzo nie lubią paru wizażowych perełek takich jak - balsamy mrs potters, żel aloesowy paloma, balsam nivea, olej rycynowy.

włosów staram się nie suszyć (chociaż po suszarce mam większy skręt ), a jeśli już to koniecznie podeschnięte i z użyciem dyfuzora.

zdjęcia - pierwsze to styczeń tego roku - moje początki bez prostownicy.
jak widać za fajnie to nie wyglądało.
drugie zdjęcia to jakoś po miesiącu pielęgnacji. widać,że było już lepiej ale ciągle nie za dobrze
trzecie,czwarte i piąte to stan mniej więcej aktualny. włosy były już dosyć sporo skrócone, po dekoloryzacji, suszone suszarką.
aktualnych zdjęć niestety nie mam, ale w sumie - nie zmieniły się za dużo.
są troche mocniej pocieniowane, nie farbowane od lipca09 (zapuszczam naturalki ), raczej nie suszone i bez żelu, także skręt jest troszke słabszy/grubszy. jak tylko będę miała aktualne zdjęcia to na pewno wrzuce.

no i tak już kończąc chciałabym dodać,że włosy myje codziennie (bo się przetłuszczają) a moim celem są taaaaaaaaaaaaakieeee długie włosy najlepiej w naturalnym kolorze
suspense jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-15, 09:31   #7
moooniaaaa
Zakorzenienie
 
Avatar moooniaaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

I ja i ja,kolejna pofalowana

Myje skalp delikatnym szamponem, najczęściej jest to babydream, raz na jakiś czas pokrzywowy dla większego oczyszczenia. Moje ulubione maski i odżywki to: gloria, olej rycynowy Ziai, goldwell curly twist. Oprócz tego balsam Nivea do fal i loków, od czasu do czasu żel aloesowy Paloma wcierany w skórę głowy, olej ze słodkich migdałów nakładany na suche włosy kilka godzin przed ich mycie.
Włosy czeszę rzadko,najczęściej jak są mokre z odżywką,palcami albo rzadkim grzebieniem. Nie suszę,nie prostuję,pozwalam im wyschnąć samodzielnie.
Zaczęłam interesować się swoimi falami od jakiegoś 1.5 roku

Zdjęcia:
1. kwiecień-maj 2008 -mniej więcej początek
2. listopad 2008
3. grudzień 2008
4. maj 2009
5. lipiec 2009
6. październik 2009
7. październik 2009
8 i9. styczeń 2010

Edytowane przez moooniaaaa
Czas edycji: 2010-01-02 o 18:26
moooniaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-15, 16:14   #8
herbatazcytrynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 66
GG do herbatazcytrynka
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Zaczęłam dbac o moje włosy ok. pół roku temu.
Zaczęłam od mycia odżywka (balsam Gloria), Seboradinu i Wax'u
W wakacje miałam przerwe w myciu odżywka i używałam szamponu Mr Potter's aloesowego. Ale myślę, że odżywka jest dla moich włosów lepsza.
Ale największy przełom nastąpił po wizycie u odpowiedniego fryzjera.

- co 2 dni myje włosy odżwyką (balsam Gloria)
- raz na jakis czas i do zmywania olejów szamponem babydream lub johnson
- po umyciu nakładam dużą porcje odżywki bez spłukiwania (Ziaja "Witamina") i rozczesuje włosy
- następnie długo ugniatam włosy tak aby utworzyły zbite loki
- nie czeszę włosów na sucho
- aby odświeżyc fryzurę lekko moczę włosy zimną woda i nakładam ugniatając loki balsam nivea.
- raz na tydzień nakładam oleje (najczęściej kokosowy)
- oprócz tego uzywam też maski Gloria, Seboradinu, Wax'a latte
- zawsze myje włosy wieczorem, schna same.


zdjęcia
1. marzec 2009 - całkowity początek, włosy czesane były jeszcze szczotka i ciężko było nad n imi zapanowac
2. maj 2009
3. czerwiec 2009
4. i 5. teraz... po wizycie u fryzjera
herbatazcytrynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-16, 18:03   #9
malgosia86
Zadomowienie
 
Avatar malgosia86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 565
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Pielęgnację włosów kręconych rozpoczęłam ok. marca 2009 r. Wtedy zrezygnowałam z używania produktów z silikonami (poza bardzo lekkimi w odżywkach), myłam włosy szaponemHipp lub Babydream albo (nieregularnie) samą odżywką (Hegronem lub Yung'iem). Zrezygnowałam z używania pianki i lakieru.

Moja obecna pielęgnacja:
(Włosy myję codziennie)

Pielęgnacja:
1. Od początku września (1,5 m-ca) myję włosy wyłącznie odżywką Hegron (do spłukiwania lub bez spłukiwania).
2. Po spłukaniu odżywki, na włosów poniżej linii uszu nakładam Wax (polski) do włosów osłabionych z tendencją do wypadania i po kilkunastu min. spłukuję.
3. Następnie nakładam, na osuszone ręcznikiem włosy, balsam Seboradin.

Wydobycie i utrwalenie skrętu:
4. Po lekkim podeschnięciu włosów, nakładam Nivea Balsam do loków i żel aloesowy Palomy. Jeżeli myję włosy wieczorem, to produkty te nakładam rano, na suche włosy.
5. Po wyschnięciu włosów (ew. wysuszeniu suszarką), w celu utrwalenia, ponownie żel Palomy.

Maseczkę nakładam co najmniej 1 raz w tygodniu:
2 łyżeczki miodu, 2 łyżeczki oleju migdałowego, 2 łyżeczki soku aloesowego (z apteki)

Od czasu do czasu nakładam na włosy także sam olej kokosowy.

Moje zasady:
1. Nie używam produktów z jakimikolwiek silikonami.
2. Zawsze na noc (czy to suche, czy mokre) spinam włosy "w ananasa". Także na kilkanaście minut po umyciu (dzięki temu są uniesione).
3. Unikam wiązania włosów za pomocą gumek.
4. Rozczesuję włosy tylko na mokro (kiedy mam nałożoną odżywkę Hegron).
5. Jeżeli używam suszarki, to tylko z dyfuzorem.
6. Nie dotykam włosów po umyciu, kiedy są mokre.

Zdjęcia:
1. - Sierpień 2008 r.
Na włosy nałożona pianka i lakier, wysuszone za pomocą suszarki z dyfuzorem.
2. - Kwiecień 2009 r.
Suszone suszarką z dyfuzorem.
3. - Czerwiec 2009 r.
Zbyt krótko ścięte włosy Bardzo mocno pocieniowane.
Pierwsze kroki w pielęgnacji, suszona suszarką.
4. - Lipiec 2009 r.
Włosy wysuszone suszarka z dyfuzorem.
5., 6., 7., 8., 9.
, - Październik 2009 r.
Często nakładana ww. maska do włosów, włosy pozostawione do samodzielnego wyschnięcia.
10. - Październik 2009 r.
Włosy skrócone.
Wysuszone suszarką z dyfuzorem.

Aktualizacja

Edytowane przez malgosia86
Czas edycji: 2010-03-11 o 16:05
malgosia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 13:15   #10
anka.d
Wtajemniczenie
 
Avatar anka.d
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 679
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

typ włosów: prawdopodobnie 3a (okaże się jak podrosną) /M/ii
włosy lekko wycieniowane, kazda warstwa ma mniej wiecej 19 cm
zdecydowanie bardziej kręci się tył, przzedziałek delikatnie po prawej stronie, stad wiecej włosów po lewej (lewa kręci się lepiej niż prawa)

posiadany sprzet i akcesoria (bede testowac co mi najlepiej sluzy, zakupów na najblizsze 3 miesiące nie planuję)

suszarka Remington D-3610 z duzym dyfuzorem
prostownica Remington S-1031 (uzywana średnio raz na 2 miesiące - czasem potrzebuję odmiany )
grzebień z szeroko rozstawionymi zębami (platikowy)

pielęgnacja do tej pory:
szampony kremowe, białe, perłowe (nigdy nie tolerowałam tych przezroczystych). ulubione to Pantene, Timotei do brązowych, Elseve do farbowanych. Ostatnio używane to Syoss i Avon z serii ochrony przed sloncem. do tego zawsze odzywka do splukiwania z tej samej serii co szampon (nakladana obficie - zawsze konczyla sie w 2/3 butelki szamponu) i odżywki bez splukiwania. Długo stosowałam różne ziaje, uwielbialam Gliss kur w sprayu, dużo róznych produktów 'na próbę'. Nigdy nie lubiłam pianek, ani żeli, układałam zawsze na odżywkę.

dopiero zaczynam pielegnacje.
Włosy myję zawsze rano, co drugi dzień. Jestem po 1 umyciu wlosow szamponem z slsami (avon) z lyzeczka sody oczyszczonej i 1 umyciu odzywką (2 dni pozniej)
włosy są w dobrym stanie, nie zniszczone, jednak kiepsko układają się na 2 dzień po umyciu, często je wtedy spinam. Dodatkowo, zeby byly na prawde ladnie ulozone, nie mogę zostawić ich samym sobie. Dużo ugniatania i dyfuzor przed każdym wiekszym wyjsciem obowiązkowe, inaczej wyglada to kiepsko. Słabo kręcą się u nasady.

co do pielęgnacji jeszcze nie zdążyłam wyrobić sobie swojego zwyczaju, ale na razie będę myła odżywką (po 1 razie jest ok.)

zdjęcia:
1 - ostatnie mycie przed znalezieniem wątku o pielęgnacji kręciołków - szampon i odżywka syoss, spryskane odżywką gliss kur, wysuszone na dyfuzor, stan - dzień po.

2 - po 1 myciu odżywką bez spłukiwania z aloesem i białą herbatą Mrs. Potters,
wysuszone na dyfuzorze, ułożone na Curl Controlling Creme, Loreal Studio Curl Power. umyte rano, zdjecie zrobione po południu.

3- po miesiącu mycia odżywką i po zmianie odżywki (przez miesiąc mylam różowym Yungiem wzmocnionym coco betainą, po myciu do splukiwania nakladalam wzmacniajaca odzywkę babuni, czasem z jakimis proteinami dodatkowymi) teraz jest czas Hegrona (tego ze splukiwaniem) i odzywki Fructis bezsilikonowej do splukania. bez splukiwania tylko serum Radical. fotka robiona poznym wieczorem, mycie bylo rano. suszenie jak zwykle dyfuzorem.

zdjecia archiwalne:

4 - sierpien 2004
5 - wrzesien 2004 (chyba po jakims farbowaniu na ciemny braz)
6 - sierpien 2006 - jakis wyjazd wakacyjny
7 - sierpien 2008 - wesele kolezanki. nie pamietam co robilam z wlosami, ale na pewno sie staralam. wyszlo jak zwykle ;P
8 - wrzesień 2009, czyli na miesiąc przed rozpoczęciem nowej pielęgnacji. warunki dla wlosow ciezkie bo: grecja, duzo słonej wody, wlosy myte w przeddzien zrobienia zdjęcia, traktowane szamponem, odżywką i mgiełką z avonu z serii niby słonecznej, pobudka o 4 rano i prawie 3 godziny podróży, zdjęcie zrobione na meteorach, czyli duza zmiana wysokości i wilgotnosci - jak widac na zdjęciu gigantyczna mgła.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 20091017.jpg (148,5 KB, 1300 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20091019.jpg (174,5 KB, 835 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 20091112.jpg (140,8 KB, 786 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 08.2004 zespalak.jpg (19,6 KB, 624 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 09.2004 impreza.jpg (88,8 KB, 668 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 08.2006 ostrzeszów.jpg (112,9 KB, 679 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 09.2008 wesele.jpg (88,8 KB, 1130 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wlosy grecja.jpg (36,4 KB, 1282 załadowań)

Edytowane przez anka.d
Czas edycji: 2010-12-14 o 21:16 Powód: uzupełnienie
anka.d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 17:43   #11
marta_super
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Warszawa (Wrocław)
Wiadomości: 89
GG do marta_super Send a message via Skype™ to marta_super
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Charakterystyka:
Kobieta, lat dwadzieścia kilka (przed 30. wciąż ), niepaląca, jeszcze bezdzietna.
Typ włosów - 3b (tak sądzę, proszę o naprostowanie mnie, jeśli się mylę).

W dzieciństwie włosy długie, do pasa, "sianowate" i kręcone na końcach; w liceum zostały obcięte na chłopaka i wtedy zaczęły się kręcić niemożliwie, studia - zapuszczenie do długości widocznej na zdjęciach.

Pielęgnacja:
Bez suszarki od roku około 2005 (bardzo sporadycznie, gdy musiałam wyjść na mróz lub u fryzjera).

Mycie szamponami "popularnymi" (Timotei, Elseve, Garnier); ostatnio z uwagi na wypadanie włosów stosuję Klorane z Chininą https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-5...-witamin-B.htm i do tego balsam z tej samej serii https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-witamin-B.htm bądź szampon Vichy do częstego stosowania https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...stosowania.htm
Włosy myję codziennie rano, bo przy takiej długości niestety po wstaniu wyglądam jak Chopin po koncercie co najmniej

Poza balsamem Klorane, odżywek używałam mocno sporadycznie...

Po umyciu włosy wyciskam w ręcznik (nie wycieram), a następnie grzebieniem plastikowym z szerokimi zębami je przeczesuję, żeby nie były splątane.

Po przeczesaniu nakładam jakiś preparat do stylizacji włosów kręconych - najczęściej pianki Welli https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...trwalajaca.htm , Nivea https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...al-i-lokow.htm lub płynu Welli https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...trwalajacy.htm
Po nałożeniu preparatu do stylizacji - najpierw ugniatam włosy rękami, a następnie ręcznikiem. Nie suszę.

Ostatnio:
Podczas lektury wątku o pielęgnacji kręciołków postanowiłam trochę zmodyfikować swoją pielęgnację, tj. albo myć włosy tylko odżywką, albo łągodnym szamponem dla dzieci, zamiast pianek i płynów na bazie alkoholu - do stylizacji używać balsamu Nivea https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...ajacy-loki.htm albo żelu Paloma https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...wsza-pomoc.htm

Na wypadające włosy zaczęłam od wczoraj picie skrzypokrzywy (2 kubki dziennie, po 1 saszetce skrzypu i pokrzywy na każdy), a jak dopadnę drożdży to i je zacznę spożywać.

Na dzień dzisiejszy wiem, że nie zaprzyjaźnię się z szamponem Babydream (strasznie plącze mi włosy; mam też poczucie, że są wysuszone mocno), co do mycia odżywkami - muszę to jeszcze postosować, żeby móc wyrobić sobi zdanie, ale nie jest najgorzej na razie; balsam Nivea i żel Palomy - włosy są dużo milsze i bardziej miękkie w dotyku (takie wręcz "puchate" i leciutkie), i choć nie podkręcają mi może tak pięknie skrętu jak dotychczasowe pianki, to jeśli jest to zdrowsze dla włosów - postaram się przy nich wytrwać

Plany:
Regularne popijanie skrzypokrzywy i drożdży.
Mycie łagodnymi szamponami (bez SLS) lub odżywką.
Stosowanie łagodnych środków do stylizacji włosów.
Zapuszczenie (o ile nie zaczną znów wypadać i nie uznam, że jednak lepiej się czułam w krótkich )

Opis zdjęć:
1. Wakacje 2004 - włosy schły mi na wietrze, stąd taki kiepski, "nie mój" skręt
2.Wakacje 2005 - 2 dni po wizycie u fryzjera, włosy dochodzą do siebie
3. Wakacje 2006 - mój typowy skręt
4. Wakacje 2008 - włosy myte co kilka dni, zdjęcie robione na mocnym wietrze
5. i 6. Sierpień 2009 - mój ślub, mój typowy skręt

Edytowane przez marta_super
Czas edycji: 2009-10-21 o 17:46
marta_super jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-21, 21:20   #12
paulownia
Zakorzenienie
 
Avatar paulownia
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Asarum/Karlshamn, Sweden
Wiadomości: 3 861
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Się melduję
Typ włosów według Fia's hair typing system: 2b/m/ii (chiba)
Włosy przez całe życie: obcinane krótko, myte "zwykłym" szamponem plus czasem "jakaś tam" odżywka. Nie suszone, nie prostowane. Zawsze myślałam że moje włosy są proste i po prostu tylko tak się pierzą.
Pierwsze odkrycie że to mogą być loki: początki września 2009, Wizaż.
Pierwsze eksperymenty: odstawienie sls i silikonów, mycie OMO, pierwsze oleje: 18 września.
Używam: do mycia Babydream ostatnio wzbogacony olejem kokosowym, bardzo mi ta kombinacja pasuje, odżywka Ziai rycynowa - którą spłukuję. Mycie trzy razu w tygodniu, w weekendy jedna nocka z kokosem na głowie. Plus w skalp Jantar Farmony. Od czasu do czasu eksperymenty z naftą kosmetyczną. Do stylizacji Nivea Flexible Curls, na odświeżenie Jantar w aerozolu.
Piję sobie drożdże i pokrzywkę.
Suszę chłodnym powietrzem, jeżeli w ogóle suszę, staram się nie czesać na sucho.
Absolutne KWC pielęgnacji: olej kokosowy
Absolutne KWC stylizacji: Nivea Flexible Curls
Cel: zapuścić włosy ile się da, a przynajmniej do łopatek.
Mieć taki piękny skręt jak co poniektóre tu dziewczyny.

Zdjęcia: (jakości takiej sobie, niestety) pierwsze: 2008 rok, ścięte na krótko, całkiem proste, drugie: sierpień tego roku - troszkę dłuższe siano, trzy ostatnie - stan obecny.

Edytowane przez paulownia
Czas edycji: 2009-10-21 o 21:22
paulownia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-06, 19:16   #13
maarcinka
Raczkowanie
 
Avatar maarcinka
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 167
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

typ włosów - 2b ?

kiedys uparcie prostowałam włosy ale to co maltretowałam już dawno odrosło i zostało obcięte. obecnie nie suszę (czasem grzywkę, inaczej się nie ułoży), nie prostuję (tylko podsuszam po basenie).

moja pielęgnacja to:

raz w tygodniu olej kokosowy+rycynowy+wit.a+e zmywane babydreamem
mycie co drugi dzien omo - joanna lub ziaja + babydream (planuję zakup glorii)
na skalp żel aloesowy paloma + jako kosmetyk do stylizacji(ale muszę go zmienić, włosy są suche po nim)
piję pokrzywę i łykam żelazo (anemia)
nie suszę, za to ręcznikuję, włosy zaczęły się kręcić od samej góry.
na basenie pod czepek kładę dużo odżywki z ziaji (lekkie silikony) i mam wrażenie że w jakimś stopniu ona chroni moje włosy.

dbam o nie krótko bo od września. zdjęcie 1 to zdjęcie właśnie z 4 września, jak widać fatalne sianko. zdjęcie 2 i 3 z wczoraj. może nie ma spektakularnych efektów ale już tż zauważył że moje włosy są miękkie, błyszczące i jakieś takie kręcone.

cel: włosy do pasa

wybaczcie słabą jakość.
maarcinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-07, 15:30   #14
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Oczywiście i mnie tu zabraknąć nie mogło!

Amerykanskie typ 3A (chyba) Metode curly girl stosuje jakos rok (mycie odzywka, unikanie detergentow, zadnych silikonow itp) Nie mam zdjec z poczatkow pielegnacji, bede edytowac posta, zdjecia mam na kilku komputerach Ogolnie o moich wlosach - zawsze byly proste, jakie 4-5 lat temu fryzjerka mi wycieniowala i zaczely sie falowac, prostowalam wlosy przez 2 lata, dzien w dzien. Na szczescie nie byly spalone, mega suche i porozdawajane. ktoregos dnia postanowilam ze beda krecone, wydobede z nich skret.

i tak do dzis staram sie wycisnac z nich jak najwiecej- zawsze podkreslam ze kreca sie od kilku lat - zasluga ciecia no i odpowiedniej pielegnacji. Gdybym umyla wlosy zwyklym szamponem i pozostawila do wyschniecia, mialabym jakies 20% skretu, ktory mam przy odpowiedniej pielegnacji. Takze trzeba znaleźć swoja metode!

A daze do stanu, jaki jest na 2-3 zdjeciu. Troche zaniedbalam wlosy latem. Ale mysle ze misiac i wroca do siebie. Koncowki podcinam co 2-3 miesiace. Dosc szybko rosna. Sa w dobrym stanie, nie rozdwajaja sie, troche sie pusza. Jednak nie moge zapuszczac - za kazdym razem gdy probuje dzieje sie to samo - prostuja sie, placza. Nie wyglada to dobrze. Dlatego zmuszona jestem nosic jedna dlugosc.


KOSMETYKI
Moje KWC włosowe na czerwono zaznaczone
odżywka yung rozowa do mycia, szampon babydream, szampon z SLS joanna rzepa, wax L'biotica do suchych balsam regenerujacy seboradin, maska gloria, olej ze slodkich migdałów, balsam nivea flexible curls, zel aloesowy Paloma, zel różowy proffesional z rossmanna

unikam silikonow, kilka razy wracalam do nich, ale za kazdym razem odstawialam, nie dla mnie . Najlepsza pielegnacja po ktorej mam swietne wlosy - myje yungiem, nakladam olej pod czepek i tak na cala noc, rano zmywam szamponem i nakladam seboradin na jakies 2 godzinki. Mega kuracja, za czesto nie mozna stosowac, wlosy tez mozna przekarmic.
Oprocz pielegnacji, bardzo wazne jest u mnie ukladanie/stylizacja. Mam b. cienkie wlosy i naprawde ich malo, dlatego zalezy mi na jak najwiekszej objetosci. Po umyciu nie zawijam wlosow recznikiem w turban tylko ugniatam recznikiem. Myje zawsze glowa w dol - tak tez ugniatam. Kreca sie wtedy od nasady. nakladam odzywke, zel, ugniatam rekoma, recznikiem i pozostawiam do wyschniecia - jakas godzine. Poźniej susze suszarka kilka minut (2-3) i wygladaja super


1 zdjecie - jakies 3 lata temu. Pielegnacja - caly zestaw sunsilka do kreconych wlosow.
2-6 - marzec/ kwiecien/maj - najlepszy okres moich wlosow. Mocno je odzywialam zima. Blyszcza dosc mocno - nie tylko zasluga lampy - to olej ze slodkich migdałów tak rewelacyjnie nablyszcza. Dopiero teraz zaczelam to doceniac, kiedy nie uzywam oleju
7-wrzesien (widać że dłuższe, mniej sie kreca, bardziej suche i puchowate)


nowy post https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...4&postcount=52
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC02116aa.jpg (39,6 KB, 925 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6305215.jpg (108,7 KB, 595 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6305216.jpg (88,2 KB, 578 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6305229.jpg (62,5 KB, 336 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6305252.jpg (106,4 KB, 515 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6305253.jpg (115,3 KB, 586 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg S6305812.jpg (84,7 KB, 1577 załadowań)
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!

Edytowane przez _Ewelka___
Czas edycji: 2010-12-03 o 19:47
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-11, 18:34   #15
Edith3F
Zadomowienie
 
Avatar Edith3F
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 252
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Witam i ja

Zaczełam dbac bardzo o włoski od listopada 2008 r.

Typ włosów : chyba 2b

Dzieciństwo:
do 6 roku życia strzyżone krótko ,proste
potem długie,napuszone ,falujące

Od 18 roku życia bawiłam się w blond pasemka,potem farbowanie na brązy( obecnie nie farbuje od listopada 2008)
Poza tym było też prostowanie, z którym skończyłam w listopadzie 2008

Pielęgnacja:

Ogólnie nie przekonałam się do mycia odżywką (próbowałam Young-em różowym).
Myje włosy szamponami bez silikonów.
Toleruję tylko lekkie silikony(jak dimethicone) i tylko w odżywkach.
Najczęściej nie suszę moich włosów w ogóle. Od 16 września 2009 jeśli suszę włosy to tylko zimnym nawiewem.
nigdy nie suszę ani nie ugniatam włosów z głową w dół bo u mnie powoduje to się nie sprawdza - wyglądam jakby strzeli we mnie piorun
Dzięki intensywnemu olejowaniu pozbyłam się problemu rozdwojonych końcówek
Od 2 tygodni uzywam octu jablkowego do ostatniego płukania aby pozbyc się szorstkości włosów - czekam na efekty

oleje(od lutego 2009):
kokosowy , migdałowy, rycynowy (najbardziej nawilżający i obciążający), winogronowy(najmniej przeze mnie lubiany)

Szampony:
obecnie:
- Mypa aloesowy 9do farbowanych)
ale były też:
- różowy Youg,
- szampon z Apteczki Babuni do suchych Joanny
- Barwa brzozowo-chmielowa

Maski:
Obecnie:
-Wax do włosów osłabionych, z proteinami mlecznymi,
-Gloria
ale były też:
- Wax zagraniczny do ciemnych
- Wax do suchych i zniszczonych

Odżywki bez spłukiwania(bardzo je lubię):
Obecnie:
-Ziaja witamina
-Mr's Potterss aloesowa
Ale były też :
- różne z Gliss Kur'a psikane (pomarańczowa,różowa itp)

Stylizacja:
-balsam nivea flexble curs(moje KWC_
-żel paloma (świetnie zmiękcza)
-Płyn do kręconych firmy Marion(czasami, jak dla mnie średni0

Było też kiedyś:
-serum z Apteczki Babuni na końcówki
- loton Provit z keratyną (niestety miał w składzie alkochol)

ZDJĘCIA:
1 - grudzień 2007 (pasemkowe ,suche włosy)
2,3 - 26 czerwca 2009
4,5 - 11 września 2009
6 - 25 września 2009
7,8 - 6 listopada 2009
9,10 - 1 grudnia 2009 (po szamponetce z Mariona,3 dzień po myciu)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Kopia PC010983.jpg (23,3 KB, 721 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Kopia PC010981.jpg (21,6 KB, 313 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PA261112.jpg (70,5 KB, 386 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PA261108.jpg (95,9 KB, 409 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P9241058.jpg (43,0 KB, 416 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P9100996.jpg (140,8 KB, 282 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P9251091.jpg (23,1 KB, 315 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P6250822.jpg (284,0 KB, 232 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P6250815.jpg (161,1 KB, 472 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg PC250062.jpg (47,9 KB, 743 załadowań)
__________________
Zaręczeni 19.09.2010 r. - Ślub 10.09.2011

Dbam o moje fale (ostatnie podcięcie 7.09.2011r)

Edytowane przez Edith3F
Czas edycji: 2011-02-16 o 17:23
Edith3F jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-14, 15:03   #16
syrenka
Wtajemniczenie
 
Avatar syrenka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 907
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów: 3a/b, im dłuższe tym bardziej skręcone.
Kiedyś proste/ falowane, kręcące się od około 3 lat (jakoś przegapiłam fakt, że się kręcą), a skrętu nie ograniczam od stycznia 2008.


I. Metoda pielęgnacji
1. Nie suszę włosów suszarką.
2. Używam do czesania (mokrych włosów) drewnianego grzebienia (TBS)
3. Myję włosy na przemiennie:
- odżywką (aktualnie Mrs Potters aloesowa),
- szamponem (do zmywania olejów; szampon rozcieńczam wodą; Hipp lub jakiś SLESowiec),
- metodą OMO.
Włosy myje codziennie wieczorem.
4. Na umyte włosy nakładam odżywkę/ maseczkę.
5. Raz- dwa razy w tygodniu nakładam:
- na skalp olej hinduski (np. Sesa, Bringraj),
- na długość czysty olej kokosowy sam lub zmieszany z masłem shea lub rycynowym.
- raz na tydzień/ dwa tygodnie na skalp nakładam mieszankę ziół hinduskich (amla, tulsi, brahmi).
- wcieram w skórę głowy różnorakie wcierki na bazie Jantara, Joanny Rzepy z dodatkami (głównie ekstrakty roślinne), płyn rozmarynowy z BU.
6. Eksperymentuję z psikadełkami (na bazie hydrolatu, aloesu, jantaru i dodatków).
7. Osuszam włosy bawełnianym kawałkiem materiału
8. Czasem stosuję plunking.
9. Unikam protein, nie wyrzekam się całkowicie silikonów.


II
Plunking i mycie odżywką, OMO oraz osuszanie włosów gładkim materiałem wprowadziłam do pielęgnacji we wrześniu 2009.
Całą resztę stosowałam mniej lub bardziej konsekwentnie od mniej więcej kwietnia 2008


III Kosmetyki
Moje włosy bardzo lubią płodozmian kosmetyczny, stosuję 'jednocześnie' 2 odżywki i jedną maskę.
Przykładowe kosmetyki, które moje włosy lubią:
- Wax L'biotica do włosów blond oraz do włosów suchych
- The Body Shop odżywka miodowa
- Klorane, balsam na bazie mleczka z owsa
- Nivea, odżywka do włosów kręconych
- Aloe Vera, maseczka aloesowa
- Farouk, odżywka nawilżająca


IV Stylizacja
Produktów stricte do stylizacji nie stosuję. Zdarza mi się położyć na włosy odżywkę bez spłukiwania Tigi.
Trwają eksperyment z psikadłami oraz odżywkami b/s (aktualnie Ziaja czarna rzepa b/s).


V Zdjęcia
(niektóre zdjęcia są rozjaśnione)

1. marzec 2008, marne cięcie, pielęgnacja drogeryjnymi odżywkami
2. marzec 2009
3. 24 września, dzień po fryzjerskim cięciu, mycie poranne (normalnie myję włosy wieczorem)
4, 5. 1.11.2009 gorsze dni moich włosów
6-10 listopad 2009



Nowy wpis - 20.12.2009


.

Edytowane przez syrenka
Czas edycji: 2010-02-09 o 10:05
syrenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-17, 14:37   #17
poison.iv
Wtajemniczenie
 
Avatar poison.iv
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 465
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów 3a (chociaż ciężko mi je sklasyfikować, bo każde pasemko skręca się inaczej)

Pielęgnacja:
O włosy dbam od 2 lat, z tym że przez dłuższy czas traktowałam moje włosy jak suche i zniszczone(po około rocznej przygodzie z prostownicą), a nie jak kręciołki. W każdym razie 2 lata temu zrezygnowałam z silikonów, zaczęłam interesować się składami odżywek, zaczęłam stosować naftę kosmetyczną, oleje, miód itp. od pół roku nie używam też suszarki.
Od około miesiąca traktuje włosy jak kręciołki, myję odżywką, czasem metodą OMO, oleje zmywam szamponem. Wypracowałam sobie taki system: Myję włosy co 3-4 dni. Co 3 mycie nakładam oleje i zmywam je szamponem. Chciałabym zapuścić włosy przynajmniej do zapięcia stanika.
Obecnie używam:
Oleje: kokosowy, jojoba, rycynowy, oliwa z oliwek, masło shea
Do mycia na razie różowy Yung. https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...k-jedwabiu.htm
Paloma żel aloesowy- wcieram w skalp https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...wsza-pomoc.htm


Maski:
Wax L’Biotica z jedwabiem i filtrem uv https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...-UV-jedwab.htm
Gloria https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-8...arbowanych.htm
Bingo z kaszmirem i jedwabiem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...i-jedwabiu.htm
Aloesowa odżywka bez spłukiwania Mrs. Potter’s
Waxa używam po zmywaniu szamponem olejów, Gloria i Bingo na zmianę po myciu odżywką, często wzbogacam je odrobiną jojoby.

Używałam też (i byłam zadowolona):
Kallos Late https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...-do-wlosow.htm
Kallos z olejem kokosowym https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...aminami-CA.htm
Nivea odzywka do włosów kręconych (stara wersja bez silikonów) https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-8...al-i-lokow.htm
Nivea maseczka Intense repair (też stara wersja bez silikonów) https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...egeneracja.htm
Wax L’Biotica do włosów suchych i zniszczonych https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...iszczonych.htm
Stylizacja:
Balsam Nivea flexible curls solo lub zmieszany z różowym żelem z Rossmanna.
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...ajacy-loki.htm
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...tra-Strong.htm tylko ja mam wersie Strong czyli różowy
Zdjęcia:
1. rok 2005 – moje włosy w opłakanym stanie - dowód do czego może doprowadzić masa silikonów, suszarka i farbowanie.
2. rok 2006 – włosy po dość radykalnym cięciu (na zdjęciu już trochę odrosły) i niestety zaprzyjaźnieniu się z prostownicą.
3. wakacje 2007 – pierwsze próby pogodzenia się z naturą moich włosów – wciąż jeszcze obładowane silikonami, nie czesane na sucho.(bardzo rozczochrane wiatrem)
4. wakacje 2008 – już bez silikonów
5. wakacje 2009 włosy wymoczone w morzu, wysuszone słońcem, uczesane wiatrem
6,7. listopad.2009 czyli stan obecny
9. 24 listopada 2009 - mała zmiana w sposobie pielęgnacji. Kosmetyki te same, rozczesałam włosy, gdy miałam na nich maseczkę, od razu po jej spłukaniu, w bardzo mokre włosy wgniotłam odżywkę bez spłukiwania, ugniatałam aż włosy podzieliły się w skręcone pukle. Po około 15 minutach wgniotłam żel wymieszany z balsamem (więcej żelu) i nie dotykałam włosów aż do całkowitego wyschnięcia. Gdy były już suche ugniotłam je troszkę aby odzyskały sprężystość i objętość (żel odrobinę usztywnia).


Edytowane przez poison.iv
Czas edycji: 2009-11-24 o 21:35
poison.iv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-17, 21:19   #18
Haylee
Zakorzenienie
 
Avatar Haylee
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 650
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Eh czas na mnie

Typ włosów : 3a


Pielęgnacja : w październiku trafiłam na ten wątek i zaczęłam lekkie olejowanie,a wcześniej - używałam po każdym myciu odżywki, a szampony z SLS i dimethicone.
Wcześniej - same silikony avonowskie czyli ciężkie, niestety.

A z odżywek do spłukiwania - Accent do włosów brązowych z Rossmana (śliczny zapach i bardziej miękkie włosy po użyciu)
Wax - do włosów suchych i zniszczonych
Young z Rossmana do mycia, oczyszczanie Szamponem z Joanny z Rzepą
Joanna - Odżywka z miodem i cytryną



Stylizacja : używam żelu do loków z Avonu, dosyć mi służy od niedawna również balsam regenerujący z mlekiem i miodem z Joanny, Ziaja Rycynowa (odżywka bez spłukiwania)
żel z Rossmanna różowy, keratyna w sprayu
__________________

Edytowane przez Haylee
Czas edycji: 2010-03-04 o 17:07
Haylee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-29, 18:31   #19
kamakrk
Zadomowienie
 
Avatar kamakrk
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 342
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

No to teraz ja. Zeszło mi długo, bo szukałam zdjęć.

Typ włosów: 3b / 3c (ale ja się nie znam za bardzo więc jeśli się mylę proszę mnie poprawić)

Pielęgnacja:: W zeszłym roku z sierpniu trafiłam na wizaż.pl i w ręce Tulipanny. Tak się zaczęło kombinowanie. Kupowanie szamponów, odżywek masek i innych. Wiele ich już przetestowałam ale nie mogłam znaleść pielęgnacji odpowiedniej dla moich kręciołków. W końcu (a było to w tym roku na początku listopada) doszłam do wniosku, że moje włosy nie zaakceptują jednej kuracji. Nie mogę przesadzać z silikonami ale też nie mogę zupełnie ich wyeliminować. Stanęło na tym, że myję włoski 3 razy w tygodniu. Jedno mycie szamponem i odżywką + coś do stylizacji z silikonami. Drugie szamponem + odżywka + coś do stylizacji ale już bez silikonów. Trzecie mycie odżywką + maska + stylizacja bez silikonów. I wreszcie jakoś się trzymają i wyglądają. Do tego wszystkiego przed myciem wspomnianym jako pierwsze na włosy idzie olej kokosowy zazwyczaj na kilka godzin.

Co do KWC to chyba nie posiadam jakiś ukochanych. Staram się zmieniać wszystkie kosmetyki bo włoski się przyzwyczajają.

A teraz zdjęcia:
1. - lipiec 2007, po wyjściu z płaczem od fryzjerki. Wyprostowała mi włosy na okrągłą szczotkę. Masakra ogólnie mówiąc.
2. - sierpień/wrzesień 2007, po tym lipcowym obcięciu - włoski wysuszone bez "modelowania".
3. - maj 2008, włoski obcięte na widać jaką długość, ogólnie z fryzurki byłam zadowolona (do czasu) ale wymagała prostowania (modelowanie + żelazko).
4. - sierpień 2008, odrastanie po majowym obcięciu - POCZĄTEK DBANIA O WŁOSKI.
5. - lipiec/sierpień 2009, włoski po wyschnięciu bez suszarki w moim naturalnym kolorze.
6. - październik 2009, wysuszone suszarką (bez dyfuzora) i polakierowane, kolor - naturalny brąz - szampon koloryzujący.
7. i 8. - dzisiejsze po umyciu Mrs Potter's + WAX suche i zniszczone + Nivea Balsam do fal i loków + suszarka z dyfuzorem.
__________________
Moja wymianka

[perfectaA]349201[/perfectaA]
kamakrk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-12-03, 12:56   #20
Pinsleepe
Rozeznanie
 
Avatar Pinsleepe
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 659
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów: Nie wiem.... Nie umiałam się zdecydować na żaden wedle tych klasyfikacji, bo albo pis, albo zdjęcie mi nie pasowało... Najbliżej 3a (wg Eloe), więc pewnie tak jest

Zasady pielęgnacji: W zasadzie cały czas są w modyfikacji. Metody CG nie stosuję jeszcze w pełni (wyjaśnienie poniżej), ale do jej zasad ogólnie stosuję się od ok. 3-4 tygodni. Nie myję włosów odżywką, czasami stosuję metodę OMO, ale najczęściej sam szampon. Staram się, żeby był delikatny, ale muszę wykończyć jeszcze Timotei do włosów jasnych. Wczoraj po raz pierwszy użyłam Fitomedu do włosów jasnych i jestem zadowolona-włosy czyste i miękkie, ale nie skrzypią
Po lekturze Wizażu zaczęłam (tak od paru tygodni) regularnie używać masek/odżywek do spłukiwania: obecnie mam Wax z filtrem UV i jedwabiem, Glorię i Joannę z apteczki babuni ze skrzypem i rozmarynem.
Z odżywek bez spłukiwania mam teraz Sea of Spa - krem do włosów kręconych, potem kupię chyba jakąś Ziaję.
Do stylizacji (i jako wcierkę) używam żelu Palomy albo wosku L'oreala Studio Architect - jestem z niego zadowolona, nie skleja włosów i ładnie je nabłyszcza.
Nabyłam także (i zaczynam stosować) olej kokosowy (cudny zapach), olej ryżowy, olej ze słodkich migdałów i olej rycynowy (dobry też na suche pięty, by the way;).
Co do silikonów i SLES-ów to mam do nich dość luźny stosunek, tzn. jak ich nie ma to dobrze, jak są, to też nie panikuję i używam.
A, i od 2 dni piję pokrzywę
No i czekam na efekty w postaci mniejszego puchu, mniejszej suchości i wyraźniejszego skrętu

No to teraz opis do zdjęć: Nr 1 i 3 z wczoraj, po umyciu szamponem z Fitomedu do włosów jasnych, nałożeniu Glorii, odżywki bez spłukiwania i odrobiny wosku.
Nr 2 jest jakoś sprzed 2 tygodni, po zwykłym umyciu i samej odżywce bez spłukiwania.
Nr 4 to zdjęcie sprzed 2 (a może nawet 3) lat, kiedy myłam włosy takim szamponem, który akurat mi się spodobał w sklepie, a i odżywka nie zawsze była. Zresztą to były wakacje na łódkach na Mazurach, normalny prysznic był co 2 dni, więc z pielęgnacją włosów było ciężko

Edytowane przez Pinsleepe
Czas edycji: 2009-12-03 o 19:58
Pinsleepe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-03, 21:09   #21
ania*aneczka
Wtajemniczenie
 
Avatar ania*aneczka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 184
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

  • Historia:Włosy miałam falowane/ kręcone od dziecka. Do tej pory nie przywiązywałam wagi do ich pielęgnacji- myłam włosy szamponami, które reklamowano w TV, ale zawsze stosowałam odżywkę (do spłukiwania). Najczęściej był to Dove. Czasem jakaś pianka, żel do włosów, pasta strukturyzująca, jedwab. Włosy miałam suche i puszące się odkąd pamiętam, najgorzej było wtedy, gdy padał deszcz- owszem, skręcały się bardziej, ale nad głową miałam ogromną aureolę. W życiu przechodziłam też okres prostowania- nie wpłynęło to znacząco na kondycję włosów, ale...ani one były proste (tendencja do łatwego odkształcania), ani kręcone (no bo jednak prostownica swoje robiła), hehe. Od jakiegoś roku przeżywam bardzo intensywne wypadanie włosów zw. z przebytym leczeniem i anemią. Przez to wypadła mi znaczna część włosów, na skroniach, przedziałku i po bokach zrobiły mi się przerzedzenia, a same włosy uległy tzw. ścieńczeniu.
  • Typ włosów: 3A.
  • Metoda CG: koniec października/ początek listopada- nie pamiętam dokładnej daty.
  • Pielęgnacja:
  1. unikam mycia szamponami z SLS; zamiast tego myję włosy (codziennie lub co drugi dzień) różową odżywką Yung Rossmann, Mrs Potter's aloesową; od czasu do czasu myję też szamponem Babydream, a raz na 3-4 tygodnie oczyszczam skalp szamponem Joanna z czarną rzepą,
  2. wystrzegam się produktów z silikonami;
  3. po myciu używam odżywek: Seboradin balsam, Wax L' Biotica do osłabionych z tendencją do wypadania (lub do suchych i zniszczonych; kupuję je naprzemiennie),
  4. do stylizacji stosuję balsam Nivea Flexible Curls, czasem odrobinę żelu aloesowego zmieszanego z wodą,
  5. w skalp wcieram żel aloesowy Paloma oraz odżywkę Jantar (3 tyg. jednym, trzy tygodnie drugim), świeżo wyciskany sok z czarnej rzepy, skończyłam też jedno opakowanie Seboradin Niger Lotion,
  6. piję pokrzywę, łykam żelazo, kwas foliowy i wit. B,
  7. unikam suszenia włosów suszarką, a gdy jestem zmuszona: suszę zimnym nawiewem,
  8. osuszam włosy bawełnianą koszulką (ręcznikowanie), wpinam też spineczki, by włosy kręciły sie od nasady,
  9. raz na jakiś czas: olej kokosowy, ze słodkich migdałów, rycyna z żółtkiem,
  10. używam psikadełek: ich skład głónie opiera się na hydrolizowanej keratynie, dodatku niacynamidu, aloesu, kwasu hialuronowego- zazwyczaj na mokre włosy, tuż po umyciu (na suche włosy rzadko),
  11. na noc włosy spinam w tzw. ananasa,
  12. nie czeszę włosów na sucho; od czasu do czasu (= ok. raz na tydzień) rozczesuję je na mokro grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami,
  13. nie farbuję włosów.
  • Cel: przede wszystkim zapobiec wypadaniu włosów, sprawić, by odrosły te, które mi wypadły (jest już lepiej!!! ), zwiększyć ich objętość i grubość samego włosa, zapuścić włosy co najmniej do zapięcia biustonosza.
  • Zdjęcia:
  • 1. ok. 2006-2007 rok; widać, że są bardzo suche i nie kręcą się tak dobrze, długość dla mnie raczej standardowa,
  • 2. rok 2007- podobnie jak wyżej,
  • 3. wrzesień 2009- włosy przed myciem odżywką; na tym zdjęciu mam tonę pianki i lakieru (pozostałość po upięciu z poprzedniego dnia),
  • 4, 5, 6, 7- stan obecny; zdjęcia sprzed kilku dni (z końca listopada); już myję odżywką, już o nie staram się dbać, wypadają troszkę mniej, skręt coraz ładniejszy i mocniejszy.No i długość włosów nadal dla mnie standardowa- zazwyczaj do ramion, nigdy nie miałam długich- dlatego teraz marzę o burzy długich, pięknie kręconych włosów...
  • 8, 9 - stan z 4.01.2010 r.- przód oraz tył.
__________________
"Umrzeć przyjdzie,gdy się kochało wielkie sprawy głupią
miłością
..."

Edytowane przez ania*aneczka
Czas edycji: 2010-01-06 o 16:15
ania*aneczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-05, 23:07   #22
solaola
Zakorzenienie
 
Avatar solaola
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 439
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów 2c/3a
Ogólnie: Od urodzenia miałam włosy proste, ale podatne. Dopiero w 6 klasie podstawówki, gdy ścięłam grzywkę i włosy na krótko( gdzie ta fryzjerka miała oczy?), włosy zaczęły mi się wywijać i strasznie ciężko było mi nad nimi zapanować. Pod koniec klasy szóstej podstawówki, a na początku pierwszej gimnazjum na końcówkach miałam loki. Poszłam do okolicznej fryzjerki na podcięcie, gdzie zapytano mnie, czy chcę mieć loki na całej długości. Od tego wszystko się zaczęło...

Stosuję metodę CG od: 26.10.2009 r. ( pierwsze mycie: Emulsja Gloria, Babydream, Maska Gloria, Ziaja z jojobą)
Jak wygląda mycie?
Używałam jak dotąd emulsji Glorii/maski Glorii/Yunga różowego do mycia, najlepszymi są glorie ze względu na konsystencję, ale chyba rozcieńczę Yunga i zobaczymy, co wyjdzie. Stosuję metodę OMO(szampon Babydream) lub mycie odżywką z porządnym masażem skalpu. Zostawiam odżywkę na włosach, wtedy myję się, spłukuję z głową w dół, czekam, aż włosy trochę odciekną z wody, potem delikatnie ugniatam je bawełnianą koszulką. (Często płuczę włosy octem winnym cytrynowym)Czekam kilkanaście minut, żeby nabrały swojego kształtu, wtedy są ładnie skręcone(co ważne-każdy kosmyk jest na swoim miejscu), nakładam odzywkę bez spłukiwania( nieopatrznie kupiona Ziaja z jojobą, trzeba wykończyć-rozcieńczam), żel Paloma( dzięki niemu włosy się nie puszą, stosuję także jako wcierkę i dodatek do psikadła) i moje ostatnie odkrycie- różowy żel z Rossmana(rozcieńczony z wodą), robię plopping, czekam kilkanaście minut(im dłużej robię plopping tym bardziej zawijanie mi nie wychodzi) i wtedy włosy schną samodzielnie. Nauczyłam się też spać na krawędzi łóżka, loki wtedy się nie gniotą. Rano odświeżam je psikadłem( skład zależy od tego, co mam pod ręką).

Kosmetyki:
Mycie:emulsja gloria, maska gloria, yung różowy,balsam Mrs.Potter's z arniką(KWC)
Odżywki bez spłukiwania: Ziaja z jojobą,Joanna z apteczki babuni z mlekiem i miodem
Odżywki do spłukiwania: Joanna z apteczki babuni, skrzyp i pokrzywa,garnier fructis bez silikonu
Stylizacja: żel Paloma( świetny!) i żel różowy z Rossmana,żel lniany
Oleje: rycynowy

Zasady:
-Nie dotykać włosów( jak tu ich nie miziać, kiedy są takie mięciutkie?)
-unikać SLS ( włosy naprawdę po nim kiepsko się kręcą)
-raz w tygodniu stosować olej lub maskę na wlosy
Zdjęcia:
1 i 2- okres przed omo i cg
3 i 4- całkiem niedawno
5- fragment mojego typowego skrętu
6- zdjęcie rano(dziś), włosy myłam wieczorem, wybaczcie ogólne roztargnienie i efekt frizz up.
(będę uzupełniać listę)
przedomo.jpgprzedomo2.jpg

poomo.jpgpoomo2.jpg

typowyskret.jpgdzienniknajnowsze.jpg
__________________
"Ludzie, którzy odnoszą sukcesy na tym świecie,sami szukają odpowiadających im okoliczności,
a jeśli nie mogą ich znaleźć, to je tworzą."


Blog o życiu w Walii z przymrużeniem oka:
#23. Cieszę się ze złej pogody i wrzucam moje motywujące linki!
http://blondiewales.blogspot.co.uk/

Edytowane przez solaola
Czas edycji: 2010-12-05 o 15:10
solaola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-08, 20:47   #23
mariend
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 300
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów: 2b lub 3a

Historia
Włosy kręcone od dziecka- wtedy największy skręt, z wiekiem się rozlużnił.
O włosy dbałam srednio, dużo katowałam je prostownicą i farbami ( 2krotnie schodziłam z czerni do jasnego blondu). W maju 2009r ostatni raz zafarbowałam włosy szmponem koloryzujacym do 28 myc. Od września zaczęłam zapoznawac się z pielęgnacją włosów kręconych a od pazdziernika powoli wprowadzam je w życie. Obecnie cały czas eksperymentuję i szukam co jest dla moich włosów najlepsze.

Pielęgnacja na chwilę obecną:
-włosy myję co 2 - 3dni (obecnie się troszkę mniej przetłuszczaja przy skalpie)
-stosuję metodę omo ( szampon joanna rzepa, mrs potters balsam aloesowy)
-odżywka d/s Z apteczki babuni wzmacniająca na zmianę z odżywka Cien z lidla
-balsam b/s Z apteczki babuni miód i mleko na zmianę z Joanna naturia bawełna i mak i sporadycznie Ziaja Plantica pszenica – na wykończeniu.
-co 2 mycie stosuję wax L’biotica do włosów skłonnych do wypadania na przemiennie z olejem ze słodkich migdałow i oliwką z oliwek.
- do odświeżenia loków stosuję psikadło składające się z wody mineralnej lub deszczówki, odżywka b/s i odrobina oleju
- do stylizacji używam zel lniany i jest moim KWC
- włosy po spłukaniu odzywki ugniatam podkoszulkiem i nakładam odżywkę b/s i jeszcze chwilkę ugniatam
-włosy zawijam w suchą koszulkę na 10-15 minut – poolping
- nakładam zel lniany
- włosów nie suszę suszarka
-gdy schną staram się ich nie dotykac
- suchych włosów nie czeszę

- używam grzebienia z szeroko rozstawionymi zębami
-prostownicy używam tylko i wyłącznie do grzywki
- staram się unikac silnych silikonów
-śpię w czepku flizelinowym

Zamierzam:
-całkowicie wyeliminowac silikony
- ponownie spróbowac mycia odzywką
- unikac szamponów z sls
- zakupic wiecej olei

Cel:
- zdrowe, lśniące, długie ( do zapięcia stanika) loki.

Załączniki
1.zdjęcie z wrzesień 2008 zaraz po nie udanym rozjaśnianiu i kolejna farba żeby nie było widac pomarańczowych włosów
2, 3.zdjęcie z październik 2009 początek dbania o kręciołki
4,5, moje włosy obecnie
6 zdjęcie tak wyglądają moje włosy na 2 dzień po myciu
7tak wyglądają moje włosy po 3 miesiącach stosowania pielegnacji dla włosów kręconych

Edytowane przez mariend
Czas edycji: 2010-01-23 o 14:05
mariend jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 18:24   #24
mhm_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 288
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Typ włosów:
szczerze mówiąc nigdy nie zaprzątała mi głowy jakaś konkretna klasyfikacja mojego skrętu także nie wiem

Historia:
O swoje włosy postanowiłam zadbać w 2007 roku. Nie interesowałam się wtedy za bardzo składami kosmetyków i sięgałam jedynie po dostępne w polskich drogeriach serie do włosów kręconych. Niedostateczne zadowolenie zaprowadziło mnie tutaj i totalnie zmieniłam swoją pielęgnację od sierpnia 2008 zaczełam myć włosy odżywką wprowadzając coraz to nowsze innowacje kosmetyczne :P

Pielęgnacja:
- mycie włosów odżywką: różowy yung
*myję zazwyczaj codziennie, przed pójściem spać
*po myciu odsączam wodę bawełnianym podkoszulkiem i ugniatam nim włosy
*zdarza mi się stosować plunking lub spinać je klipsami na noc
*włosy rozczesuję po myciu grzebienirm o szeroko rozstawionych ząbkach lub palcami
- stosowanie odżywek bez spłukiwania: mrs. potters - aloesowa, joanna naturia - miód i cytryna
- do stylizacji używam żelów: żel z siemia lnianego, żel radical, żel joanna rzepa
- jako maskę do włosów stosuję siemie lniane, olej migdałowy, maskę venita - shea butter (masek używam rzadko. sklepowa maski robią mi zazwyczaj puch z włosów i za bardzo je zmiękczają)

Komentarze do zdjęć:

1, 2 - 2004/2005 rok. nie stosowałam żadnej pielęgnacji, rozczesywałam włosy na sucho itd. TRAGEDIA. wstydzę się dodawać te zdjęcia, ale robię to ku przestrodze :P i ku uświadomieniu, że z włosów można dużo wyciągnąć

3 - 2007 rok - zaczęłam dbać o włosy, używałam wtedy pianek, odżywek z silikonami, slesów itd.

4, 5 - 2008 rok - podobnie jak poprzednie, z tym, że zostały wycieniowane. kompletnie zmienił mi się skręt włosa :| włosy wyglądają na pierwszy rzut oka ok, ale jednak były suche, i to że wyglądały dobrze było zazwyczaj czystym przypadkiem - raz efekt po silikonach był super raz beznadziejny

6 - jesień 2008 - tutaj już myłam włosy odżywką i prawdopodobnie bardziej interesowałam się składami

7,8 - luty 2009 - tutaj już stosowałam zbliżoną pielęgnację do obecnej

[jak pocykam sobie fotki to wrzucę teraźniejsze zdjęcia ]

Edytowane przez mhm_
Czas edycji: 2009-12-11 o 18:28
mhm_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-11, 20:58   #25
insanecurls
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 234
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Przez dłuuugi czas nienawidzilam swoich włosow, nie prostowalam ich, ale robilam najgorsza rzecz jaka mozna bylo im zrobic: spinalam je non-stop gumką i rozczesywalam brrr

Pielęgnacja: wciąż eksperymentuje, o włosy dbam od konca wrzesnia chyba(nie pamietam)
-myje włosy co 2,3 dni(lenistwo) odzywką(niebieski young) ale jak mi sie skonczyl to wzielam z braku laku maske glorii i po niej mam o niebo lepsze wlosy, chociaz nie ma prostego skladu ale widocznie mi sluzy...
- po myciu gloria+miod+oliwa lub wax i pod czepek, trzymam nie dluzej niz godzine
- nie stosuje plunkingu ani ploppingu jakos po nim mam luzniejszy skret:/
-grzebienia używam tylko do rozprowadzenia odżywki

Stylizacja:
- różowy żel z rossmana
-do odświeżania używam psikadełka z wody destylowanej, palomy i ziaji rycynowej ( może byc ale to nadal nie to)
- zazwyczaj włosy zostawiam do naturalnego wyschniecia bo suszarka jak i plunking mi nie pomaga, ale zawsze je dotykam chociaz troche nie umie sie powstrzymac;p

KWC:
nie mam... jak narazie intensywnie szukam,
jak narazie najb na + wax do zniszczonych i gloria maska

Inne:
zapuszczam włosy od 12 roku życia z marnym skutkiem, najdluzsze mialam do lopatek:/
zamierzam w koncu zmotywować sie do kupna jakiegoś oleju, przymierzam sie do jojoby
i najważniejsze mam nadzieje że kiedyś wróce do mojego dawnego skretu

Komentarze do zdjęć:

1,2,3- pazdziernik/ listopad 2009
jakis miesiac po tym jak zaczelam dbac o wlosy( o wiele luzniejszy skret ;()


4-dzisiaj po poludniu
P.S róznica w kolorze to tylko efekty świetlne o różnej porze dnia;p

Edytowane przez insanecurls
Czas edycji: 2010-12-29 o 15:43
insanecurls jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-12, 18:43   #26
Martika_
Rozeznanie
 
Avatar Martika_
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

I .... na mnie przyszedł czas
Typ włosów: nie wiem czy są falowane czy kręcone Wydaje mi się, że albo 2a albo 3a, ale ogólnie pewna nie jestem...

Historia: Jak byłam dzieckiem miałam niesamowicie kręcone włosy. Były to dłuugie,zdefiniowane (!) loki, któte wyglądały jakby przed chwilą wyszły spod lokówki Ponoć zdarzały się starsze Panie w autobusach, które pytały moją mamę, czy to na pewno naturalne włosy
Przez większośc życia byłam uświadomiona co do kwestii struktury moich włosów. Jako, że są dość podatne na układanie, bywałam i kręconowłosą i również używałam prostownicy. Wydaje mi się, że lepiej się kręcą gdy są dłuższe ,dlatego teraz je odżywiam i czekam aż będą przynajmniej do połowy piersi

Pielęgnacja: mycia odżywką jakoś mi nie przypadło, więc myję metodą omo. W roli odżywki : Różowy Yung (jak się skończy, będzie biały), w roli szapnonu: Pollena Eva- czarna rzepa. Ogólnie uprawiam dietę bezsilikonową Po umyciu Kallos mleczny lub odżywka z apteczki babuni Joanny z rozmarynem. Brakuje mi czegoś bez spłukiwania....

Styling: Niestety jeszcze nie doszłam do perfekcji. Zawsze ok. 10- 15 minut chodzę z koszlką na głowie (plooping) . Potem używam balsamu Nivea, ale sama nie wiem czy on mi coś daje Jak mam więcej czasu to zostawiam je do wyschnięcia, jak mniej- używam suszarki z dyfuzorem. Dopiero niedawno odkryłam, że trzeba suszyć jak najmniejszym nawiewem, więc tak czy siak z suszeniem trochę schodzi czasu I na koniec żel z Natury (czerwony). Grzebienia zwykle nie używam, jeśli jż to do grzywki.
Następnego dnia psiukam włosy mgiełką Radical do cienkich i osłabionych włosów. I nakładam odrobinę żel lub balsamu nivea.

KWC: jak na razie brak. Jestem początkująca, dopiero z miesiąc temu przeszłam rewolucję pielęgnacyjną i na razie wszystko jest dla mnie KWC

Cel: długie włosy kręcące się u nasady (czy to możliwe?)

Zdjęcia: dodaję tylko 2, w miarę postępów będzie więcej, mam nadzieję.

1- ok.1,5 roku temu. Byłam wtedy na etapie używania byle jakich szamponów i odżywek i przeświadczenia , że wszystko co nawilża prowadzi do przetłuszczania włosów.

2. zdjęcie sprzed tygodnia, czyli ok. 3 tyg. po pielęgnacji bezsilikonowej, opartej na waszych radach

Edytowane przez Martika_
Czas edycji: 2009-12-12 o 18:56
Martika_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 12:12   #27
syrenka
Wtajemniczenie
 
Avatar syrenka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 907
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Wpis poprzedni - 14.11.2009



Aktualizacja:

Zmiany dokonane w ciągu ostatnich kilku tygodni:

* Zrezygnowałam z czesania grzebieniem
* Zwracam większą uwagę na wilgotność powietrza i punkt rosy (artykuł wyjaśniający)
* Zima: z uwagi na suche, zimowe powietrze stosuję treściwe odżywki bogate w emolienty (np. silikony, oleje, alkohole tłuszczowe),
* Wiosna: ważna wilgotność; mniej treściwe produkty

*** Mycie: bez zmian:
* odżywka (Mrs Potters aloes lub Yung różowy, Babassu) solo lub z cytryną
* szampon: Hipp, Nivea, Ketoxin, Barwa; solo lub raz na tydzień z łyżeczką octu jabłkowego
* OMO

*** Chwalę sobie odżywki bez spłukiwania ( stosuję na ociekające wodą włosy):
* Ziaja czarna rzepa (zima)
* Mrs Potters 'Aloes' - odżywka (przedwiośnie)
* Naturia (wiosna)
* emulsje humektantowe (czyli psikadła: nakładam na ociekające wodą włosy lub emulsja)

*** Do stylizacji stosuję:
* Żel lniany.
* CHI organics glaze
* Boots krem
* Artiste żel
* Fructis - żel strukturyzujący ekstra mocny
* emulsja na żelu lnianym

*** Chustkowanie metodą Jessi
stosuję koszulki bawełniane; ugniatam i harmonijkuję ręcznikiem dr Bacty.

* Do odświeżania fryzury w ciągu dnia używam psikadeł (przepisy w receptariuszu) (zima, wczesna wiosna)
* Stosuję kwaśne płukanki: woda + sok z cytryny oraz woda + cytryna + piwo

Odżywki do spłukiwania, które lubię
The Body Shop, odżywka oliwkowa
Sante Brilliant
Cece, odżywka jedwabna
YES to Carrots, odżywka
Alverde Repair, odżywka
Alverde Glanz, kuracja
Profi maska czekoladowa
Doliva Roma, odżywka
NaturVital, odżywka przeciw wypadaniu włosów

Przebieg:
1. Mycie
2. odżywka d/s: 10 minut, spłukuję
3. płukanka cytrynowa
4. odżywka b/s
5. odciskam chustką lejącą się wodę
6. nakładam stylizator lub coś co go udaje
7. plunking
8. harmonijkowanie
i tu zazwyczaj idę spać


Zdjęcia:

1. Grudzień 2009, mycie poranne (a nie wieczorne jak zazwyczaj), zaskoczenie odnośnie jakości skrętu (zazwyczaj przy samodzielnym rannym suszeniu był kiepski).

2. Luty 2010. Po cieniowaniu w salonie Jean Louis David. Efekt oceniam pozytywnie.

3-6. Marzec 2010

7. Lipiec 2010


.

Edytowane przez syrenka
Czas edycji: 2010-07-25 o 14:41
syrenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-20, 21:04   #28
201704240951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 415
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

Przygodę z kręconymi włochami zaczęłam... od urodzenia Tak,tak.. urodziła się śliczna mała brunetka z kręconymi loczkami. Jako mała dziewczynka byłam nieświadoma co miałam na głowie, jak dbać itp. Rodzice tym bardziej. Skąd mogła wiedzieć mała dziewczynka jak zająć się swoimi włosami ? ;-) Nikt z najbliższych mi osób w rodzinie nie ma kręconych włosów. Raz znajoma fryzjerka stwierdziła.....że mam skręt włosów jak murzynki Byłam załamana jak mi to powiedziała,w żartach myślałam sobie.." Fajnie..w szpitalu mnie podmienili albo jestem wynikiem jakiegoś ukrytego romansu ". ;-)
No dobra idziemy dalej... Nieświadoma katowałam swoje włosy czym popadło, zwykle były to zwykłe szampony i odżywki. Potem zaczęłam zwracać uwagę i kupować specyfiki do kręconych włosów tupu: Sunsilk, Nivea. Efekty nawilżenia były na krótko. Włosy dalej były katowane m.in. kosmetykami do stylingu. Dużo było tego nakładane.. Miałam bzika na punkcie,że mi coś stoi na głowie.. Swego czasu katowałam je jakimiś szajsowymi prostownicami. No ale od pewnego czasu zaczęłam się wczytywać w lekturę.. Czytałam,ale nic nie robiłam. Ach ta leniwa baba ;-) No ale wzięłam się do roboty i zaczęłam pielęgnację testową. Najpierw były to maseczki domowe z jajka, cytryny,oleju z oliwek. Efekty jakieś tam były ;-) Potem zaczęłam zabawę z olejkiem rycynowym. Jeszcze później.... jedwab. O dziwo z początku bardzo dobrze reagowały na sporą dawkę sylikonów (???). Teraz staram się ograniczać silikony. Kilka miesięcy temu zaczęłam stosować odżywkę z łożysk Placenta. Odżywiły mi się włoski, czasem odżywkę nadal stosuję. Kiedyś też brałam skrzyp. na moje wypadanie. Nadal mam ten problem,ale mniejszy z którym dalej walczę ;-)

Typ: wydaje mi się, że 3b/3c. Czym dłuższe - lepszy skręt.
Założenia - podobne jak wasze- dążenie do celu ;-)

Zdjęcia:
1. rok 2006 ( zero zwracania uwagi na pielęgnacje ;-) )
2. rok 2007 ( cudne kręciołki udało mi się wtedy ułożyć.. niestety do dziś już nie potrafiłam.. )
3. rok 2008 ( zaczęłam testować i eksperymentować )
4 i 5 rok 2009 ( dalsze cudowanie i jakieś efekty z czasem widać ;-), ale ideału nadal nie ma )

Edytowane przez 201704240951
Czas edycji: 2009-12-22 o 07:54
201704240951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-26, 22:41   #29
spadam_z_dachu
Rozeznanie
 
Avatar spadam_z_dachu
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 813
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

U mnie skręt zaczął "dawać się we znaki" jakoś w późnej podstawówce. Zbiegło się to nieszczęśliwie z ibcięciem włosów dość krótko. Jak sobie pewnie wyobrażacie, był to koszmar. Dobrze, że byłam dzieckiem Przyznam się, że w tym czasie do pielęgnacji nie używałam NICZEGO. Aż mi słabo dzisiaj to przyznać.
Później przeszłam przez większosć kosmetyków drogeryjnych, fryzjerskich (L'Oreal, Matrix, etc.). Pomagało mniej i bardziej, zwykle na krótko.
Ratowałam się (i w sumie wciaż to czynię) wiązaniem włosów.

Typ włosów: jakieś 3b/c

Od wakacji stosuję się do poniższych zasad:
- Suszę zimnym nawiewem, ale dopiero pod koniec, kiedy już kładę się z mokrymi włosami spać. Kiedy śpię z mokrymi, wygląda to obleśnie. Staram się suszyć naturalnie.
- Myję szamponem dla dzieci.
- Nakładam odżywkę o prostym składzie (nie znam się w sumie zbytnio na tych silikonach i detergentach) i trzymam ją dotąd, aż zobaczę w lustrze ładnie pokręcone włosy (jakoś wtedy wiem, że odżywka się "wchłonęła")
- Odżywkę nakładam po odciśnięciu włosów ręcznikiem
- Używam balsamu prostującego bez spłukiwania, który pomaga mi rozczesać włosy i okiełznać szopę
- Czeszę tylko na mokro, używam grzebienia z szeroko rozstawionymi ząbkami
- Stosuję plopping
- Nie ruszam się nigdzie bez odżywki w sprayu (no, może po bułki do sklepu, haha...)
- Nauczyłam się, że moje włosy najbardziej lubią miód i aloes, dlatego zwracam uwagę na maski z tymi składnikami (czasem robię domową, miodową)

Kosmetyki:
- szampon Johnsons Baby nawilżający/ułatwiający rozczesywanie, ale przede wszystkim Babydream
- odżywka Potter's imbirowa, kompres Joanny
- balsam prostujący Gliss Kur (fioletowy)
- maska aloesowa Potter's, WAX aloesowy
- odżywki w sprayu - samoróbki mazidłowo olejowe
- oleje: kokos, jojoba, orzech włoski
- żel różowy z Rossmana

Zdjęcia
1-2
Sprzed półtora czy dwóch lat
3
początek wakacji
4
obecnie, w kitusi
5
"na mokro", po umyciu
6-7
stan na dziś (ale napuszyłyby się bardziej, gdybym wyszła na dwór)
8
afro szopa po umyciu bez żelu, bo zawsze tu do fot się ładniej układały i delikatniej skręcały
__________________
WĄTEK DLA FANEK ROCKA, ALTERNATYWY, PUNKA, ITD>>> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229217

Edytowane przez spadam_z_dachu
Czas edycji: 2010-04-19 o 23:16
spadam_z_dachu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-12-27, 00:49   #30
anka.d
Wtajemniczenie
 
Avatar anka.d
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 679
Dot.: Dziennik regeneracji naturalnych loków i fal

postanowilam z updatowac mój pierwszy wpis
minely ponad 2 miesiące od przestawienia się na nową pielęgnację i chyba mogę juz pare słów napisać. <uwaga, bedzie duzo tekstu i na razie bez zdjec >

najważniejsze zmiany:
1. mycie odżywką.
przetestowane odżywki (w kolejności rzeczywistej): 1. Yung różowy (po kilku myciach do butelki dolalam odrobine coco betainy z mazidel bo nie do konca pasowal mi brak piany), 2. Hegron do spłukiwania (ok 1/3 butelki zuzyte w mieszance z betainą, później z niej zrezygnowałam zupełnie), 3. Yung nowy z olejkiem babassu, aktualnie zaczęłam 4. Mrs Potter's balsam z aloesem. do tej pory najbardziej zadowolona jestem z odzywki nr 3
szampon okazjonalnie: po fryzjerze, po eksperymentach z silikonami lub gdy od kilku myc cos (nieokreslone cos ) jest nie tak jak byc powinno.
myje wtedy szamponem Fitomed Mydlnica Lekarska, jak to szampon bez dodatków trochę plącze (ale da sie to zniwelowac odzywką)
zaznacze tylko ze nigdy nie mialam problemow ze swedzacym czy wrazliwym skalpem, wlosy tak jak przy szamponie - myje co 2 dni.
2. po myciu, kolejna odżywka - pozostawiona na dluzej (to akurat nie zmiana bo od zawsze uzywalam odzywek d/s.) przetestowane do tej pory: z apteczki babuni - wzmacniająca, Cien z provitaminą, Seboradin Niger (tylko na skalp), Fructis volume restructure, Nivea Elastycznosc i blask (stara formuła). jakos nie potrafie wybrac najlepszej. jeszcze szukam.
ALE zmienilam odrobine sposob stosowania, tzn staram sie maksymalnie przedluzyc czas w ktorym odzywka siedzi na glowie. po umyciu i nalozeniu odzywki spinam wlosy, myje reszte ciala, zeby, wycieram sie, ubieram, czasem wymysle cos jeszcze do roboty (jesli jest na to czas) - dopiero wtedy splukuje odzywkę. (od czasu do czasu stosuje też maski, glownie wax)
3. odżywka bez spłukiwania (tu tez nie ma wielkiej zmiany)
przetestowane:
serum Radical, balsam mleko-miod z Apteczki Babuni (zuzylam do polowy i odstawilam na pozniej - testuje jak dzialaja na mnie proteiny), Joanna Naturia z lnem i rumiankiem, Ziaja Plantica Witamina (testowanie wplywu silikonów w mroźne dni). i z wymienionych jak na razie najlepsza Joanna Naturia, tuż za nią Radical
zmianą jest przede wszystkim sposob nakladania odzywki. zawsze nakladalam na wytarte recznikiem, podeschniete lekko wlosy. teraz nakladam na odcisniete w dloniach.
4. stylizacja.
stylizacja zaczyna się juz na etapie ostatniego spłukania włosów. Przede wsyztskim od niedawna ostatnie spłukanie robie z głową w dół, potem wyciskam wlosy w dloniach ruchem ugniatającym od dołu nastepnie nakladam odzywkę, również ugniatając. Potem w ruch idzie stary t-shirt, ktorym tez ugniatam, dopiero pozniej prostuje się i przerzucam wlosy do tylu, jeszcze troche ugniatam i daje im kilka minut abny ulozyly sie tak jak im pasuje. następnie wgniatam spora ilość żelu lnianego (czasem czegos innego) i suszę suszarką z dyfuzorem (najlżejszy nawiew, średnia temperatura powietrza). Największą objętość uzyskuje, jeśli wysusze w 80-90%, potem dam wlosom 'ostygnąć' i jeszcze chwile posuszę skupiając się na nasadzie wlosow. Suszę najpierw z głową w dół, potem wyprostowana, przechylona na boki.
5. w międzyczasie był fryzjer. zdjecia przed i po są tutaj, na razie wstrzymuje się z ostatecznym komentarzem co do cięcia. i czekam aż odrosną
6. na noc - olejowanie. (oprocz tego wcierki, ale to raczej na wzmocnienie i porost - z kręceniem nie ma wiele wspolnego). oleje stosuje przeróżne, roznicy w dzialaniu poszczególnych nie widzę.

edit:
foto1 dodalam zdjecia z 20 stycznia. umyte pottersem aloesowym, odzywione nie pamietam czym i bez splukiwania: joanna naturia len i oczywiscie żel lniany. suszone dyfuzorem. troszke juz odrosly 20100120.jpg - brak zdjęcia - przepadlo po awarii wizazu, poszukam jeszcze na laptopie.
foto2 zdjecie z 3 marca po stylizacji pianką nivea do loków
foto3 zdjecie z 8 marca po stylizacji żelem Fructis i schnieciu na powietrzu
foto4 zdjecie z 9 marca po odświeżaniu wodą z odrobiną żelu Fructis
foto 5 zdjęcie przedmyciowe. tak wygladaja moje wlosy po myciu rano i 2 dniach i 2 nocach
foto 6 zdjęcie z 14 marca. wlosy umyte szamponem, odzywka nivea z q10 godzine pod czapką, odzywka bs naturia bawełna/mak, pierwsze uzycie kremu do loków bootsa i żel do loków avon. suszone dyfuzorem
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 3 marca wieczor pozny po piance nivea.jpg (248,0 KB, 568 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg zel fructis +schniecie na powietrzu.jpg (129,3 KB, 440 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg fructis na drugi dzien odswiezany.jpg (78,7 KB, 304 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 3dzien.jpg (124,6 KB, 479 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg boots ugniecione.jpg (214,9 KB, 911 załadowań)

Edytowane przez anka.d
Czas edycji: 2010-12-14 o 21:11 Powód: dodanie zdjęć
anka.d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Włosy kręcone: pielęgnacja, fryzury, inspiracje


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-09 00:10:29


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:43.