2012-03-20, 16:15 | #451 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: zza horyzontu;)
Wiadomości: 20 599
|
Dot.: spalone włosy- sterczące włosy u nasady... BŁAGAM!!!
a moze pokazesz nam swoje wlosy? moze wczesniej mialas geste piekne wlosy i teraz mocno odczulas roznice. w rzeczywistosci moga nie wygladac tak zlespojzymy na nie obiektywnie
__________________
24.03.2016 |
2012-03-20, 19:20 | #452 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
|
Dot.: spalone włosy- sterczące włosy u nasady... BŁAGAM!!!
Ciekawe czy tą sprawą nie zająłby się Rzecznik ochrony praw konsumenta ?
Ja bym tego nie darowała tak jak ty ! poszłabym do tej niby fryzjerki z tymi zdjęciami i pociągneła do odpowiedzialności! Ciekawe ilu osobom jeszcze tak załatwi włosy :/ ja piernicze masakra |
2012-03-21, 20:15 | #453 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: spalone włosy- sterczące włosy u nasady... BŁAGAM!!!
straszne co Ci zrobiła. ja bym wystopiowała całe i skóciła sporo - ten jeżyk można wkomponowac w jakąś zadziorną czuprynkę. a co z reklamacją? takich rzeczy się nie zostawia. rzecznik jak najbardziej może pomóc. jest tylko kwestia udowodnienia, iż włosami zajmował się konkretny fryzjer.
kiedyś fryzjerka miała mi skróci włosy o ok. 10cm [miałam do pasa]. A że straszna gaduła z niej była... cały czas zagadywała. Spięła mi włosy na czubku tak, że opadały na twarz, nic nie widziałam a ona ścinała i ścinała... w końcu coś mi zaczęło nie pasowac... obcieła mi włosy do karku. Suma sumarum - była awantura, przeprosiny i utrata mnóstwa klientów [pracowałam w bardzo damskim gronie, a wszyskie strzygłyśmy się właśnie u tej pani].
__________________
http://szydelko-druty-i-inne.blogspot.com/ Edytowane przez annasooo Czas edycji: 2012-03-21 o 20:26 |
2012-04-05, 20:52 | #454 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jak odratować swoje włosy?
Z twojego opisu wynika, że są osłabione, a używając tych różnych biosilków wpychasz w nie kolejne dawki chemii. Upewnij się, czy to, co robisz na pewno jest wskazane.
Czy: - kosmetyki nie są na bazie alkoholu - kosmetyki są delikatne - kosmetyki są odpowiednie do twojego typu włosów Niektóre tabletki sprzyjają przyśpieszeniu wzrostu tych odrostów na całej głowie, jeśli masz z nimi problem pomogą ci opaski. Według mnie tyle. Dbaj o włosy, ale znów bez przesady, systematycznie, po trochu, powoli i jakoś się uda. BEMYLILOU ---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ---------- Cytat:
|
|
2012-04-06, 11:50 | #455 |
Mod-Śnieżynka
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 364
|
Dot.: Jak odratować swoje włosy?
Spróbuj farbowania włosów na olej. Robię tak od dwóch lat i nie mam zniszczonych włosów. Jeśli ktoś mówi, że farbowanie zawsze niszczy włosy, nie wie co mówi.
Również farbuję tylko odrosty /od 5-7 lat mniej więcej/. 1. nałóż na włosy lekki olej - np. kokosowy 2. trzymaj kilka godzin 3. nałóż farbę na odrosty - trzymaj określony czas 4. zmyj farbę odżywką /np. balsamem potters/ 5. nałóż inną odżywkę jak zawsze 6. postępuj jak zwykle Aha, suszę włosy suszarką /chłodnym i ciepłym powietrzem/ i nie mam zniszczonych włosów. Dziwne, prawda. Poczytaj pigułkę w wątku olejowym, no i porzuć prostownicę, ale to już wiesz Życzę powodzenia |
2012-04-07, 14:30 | #456 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 18
|
Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
Chcialam zaczac od tego ze juz NIGDY nie zdecyduje sie rozjasnic moich wlosow...
Wczoraj trzymalam go chyba za dlugo na glowie i POLOWA WLOSOW MI ODPADLA..poprostu sie ulamaly... Wlosy poprostu SUCHE BARDZO! Dziewczyny ktore roznasnialy pewnie wiedza...ale teraz jak mi sie zlamaly to wyglada to jakbym miala afro Sa w BARDZO zlym stanie...Naprawde moja mama dzisiaj jak poszla mi kupic farbe ciemny blond(zeby zakryz ten zolty kolor bo wygladalam jak clown) zapytala sie czy nie lepiej je zgolic i poprostu kupic jakos ladna perulke bo moje wlosy sa spalone Pofarbowalam na ciemny blond..wyplakalam sie juz..ale teraz POTRZEBUJE RAD! Nie mam zamiaru juz je farbowac chce teraz o nie zadbac bo nie chce ich sciac Jakies odzywki maseczki cokolwiek moze pomuc!! Takze co robic zeby one szybciej rosly, nie martwcie sie, zdaje sobie sprawe ze nie urosna mi 10cm w miesiac albo cos ale jak to troszke przyspieszyc.. I tylko PROOOSZE nie piszcie ze jestem nienormalna czy glupia za to rozjasnianie dostalam nauczke, wyplakalam sie juz i nauczylam sie na moim bledzie! a rozjasniacza juz nigdy nie dotkne!!! P.S. Pierwsze zdjecie oczywiscie po katastrofie a to 2 przed nigdy tak niczego nie zalowalam a mialam takie ladne wlosy kolor naturalny na 2 zdjeciu tez Dziekuje za rady x |
2012-04-07, 14:44 | #457 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 741
|
Dot.: Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
no słuchaj, moim zdaniem duuużo lepiej Ci w takich krótkich włosach Przejdź się do fryzjera, niech nada fryzurce "kształt" - pocieniuje. Kolorek - brąz jest okej. Bardzo ładnie tylko zadbaj o włoski i je zregeneruj
|
2012-04-07, 14:54 | #458 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
Myślę, że jeśli ogolisz włosy to będziesz żałować tak samo jak użycia rozjaśniacza - nie rób tego .
Moim skromnym zdaniem podetnij lekko włosy u fryzjera i porozpieszczaj je przez jakiś czas maskami, odżywkami, a zwłaszcza olejami. Co jakiś czas podcinaj włosy, aż spalone całkowicie zrosną. Moje rady opieram na doświadczeniu koleżanki - miała dokładnie tak samo - spaliła swoje włosy rozjaśniaczem przed Sylwestrem 2010/11. Obecnie ma naprawdę ładne włosy, w dobrym stanie i zaczyna je zapuszczać. Po rozjaśniacz już nie sięga. Wiem, że bardzo pomógł jej olej kokosowy. |
2012-04-07, 15:03 | #459 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 156
|
Dot.: Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
Jest naprawdę wiele wątków na temat pielęgnacji suchych i zniszczonych włosów po różnych zabiegach (prostowanie, farbowanie, rozjaśnianie...), wystarczy poszukać
Ze swojej strony polece małą ściągawkę: 1. Olejowanie, więcej na tem temat poszytaj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=593364 2. Odstawienie prostownicy, suszarki, lokówki. 3. Nawilżenie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie! Chociaż popalonych włosów niestety nie odratujesz, radyklanie je ściełaś więc teraz tylko pilnuj żeby podcinać końcówki co 3-4 miesiące, jesli chcesz je zapuszczać a jeśli nie zależy Ci na długości to nawet co 2 miesiące Co do masek i odżywek nawilżających poczytaj na forum rowniez Wizażanki polecają wiele "cudotwórczych produktów". Ja moge Ci polecić te: -Gloria -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-8...arbowanych.htm -Alterra -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...aloe-vera.html -Ziaja -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...gladzanie.html 4. Poczytaj troche o pielęgnacji bezsilikonowej i wypróbuj co jest dla Ciebie lepsze 5. Po każdym myciu uzywaj odżywki b/s np. z Joanny https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...enerujacy.html 6. Zabezpieczaj końce jakimś jedwabiem np. CHI lub kropelką oleju czy zwykłego kremu do rąk. 7. Na szybszy porost włosów możesz spróbować wcierek, zapobiegają one równiez wypadaniu włosów -Jantar -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...ra-wersja.html -woda brzozowa -Joanna Rzepa -> https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...acniajaca.html 8. Picie drożdzy lub pokrzywy też ma na celu przyśpieszenie porostu włosów i do tego jakaś suplementacja. 9. Spróbuj uzywać szamponów bez SLS np. Babydream z Rossmana, tylko strasznie plącze wlosy więc bez odzywki sie nie obędzie, inne szampony uzywaj tylko raz na tydzien, dwa dla oczyszczenia włosów. To oczywiście tylko część "dobrego" w stronę pielęgnacji włosów Myśle, że nikt sie nie obrazi ale bardzo pomocne mi są także blogi niektórych wizażanek z recenzjami kosmetyków itp, np. blog Anwen -> http://anwena.blogspot.com/ Powodzenia !
__________________
20.02.12 ostatnie farbowanie włosów i intensywna pielęgnacja SKALPEL z Ewą od sierpnia!
Edytowane przez Anabella43 Czas edycji: 2012-04-07 o 15:12 |
2012-04-07, 15:04 | #460 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 925
|
Dot.: Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
Polecam tą odżywkę -
Rossman altera maska Wax też się nadaje, tylko długo ją się trzyma na włosach i jest ona bardziej na porost, olejowanie - kokosowy, rycynowy olej. Pomoc 'od środka' - skrzyp, belissa Ja ostatnio zaczęłam stosować zupełnie inny szampon niż te sklepowe - z apteki Klorane z norek dla włosów suchych i łamiących się. Radzę też ostawić suszarkę, prostownicę, lokówkę. Ja teraz znów do tego wróciłam, ale miałam jakiś miesiąc, dwa co wg nie dotykałam tych urządzeń i moje włosy znacznie lepiej wyglądały. Zero farbowania ( ja niestety ciągle jestem w poszukiwaniu idealnego koloru, przez co zachwycających efektów nie ma, bo farba wszystko niszczy). Mam nadzieję, że coś pomogłam
__________________
licealistka 1.08.2010 r.
Bartuś <3 [*] pozostaniesz na zawsze w moim sercu Dziadku |
2012-04-08, 09:31 | #461 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
seria z loreala - cement ceramid jest świetna - sama mam rozjaśniane włosy i naprawdę polecam.
ale jeszcze z innej beczki - jaki rozjaśniacz kładłas na włosy? zrobiłaś wszystko zgodnie z instrukcją? bo wiesz ja gdybym przez farbę straciła większe pół długości włosów to na 100% poszłabym z tym do sądu, bo nie może tak być, że kupujesz farbę robisz wszystko zgodnie z zaleceniami producenta a tu zonk i włosy odpadają masakra |
2012-04-08, 19:29 | #462 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Jak odratować swoje włosy?
Jeśli włosy są NAPRAWDĘ sianowate, to TRZEBA ściąć, przynajmniej końce tak z 2 cm, bo i tak będą się KRUSZYĆ i w ten sposób będą coraz krótsze.
|
2012-04-09, 05:27 | #463 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 18
|
Dot.: Pomocy :( Wlosy mi sie 'polamaly' po rozjasnianiu :( :(
Cytat:
Ten od Jerome Russell B Blonde |
|
2012-06-05, 09:46 | #464 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Nie znalazłam podobnego wątku na forum (w sumie nic dziwnego) bo to co napiszę jest dla mnie samej trochę abstrakcyjne, także zaczynam.
Od dawna chodził za mną blond, a ostatnio byłam już tak zdesperowana że w poprzednim tygodniu udałam się do drogerii po rozjaśniacz (ten łagodniejszy z Joanny) i farbę (Bardzo jasny blond Garniera). Po powrocie do domu od razu zabrałam się za włosy - nałożyłam rozjaśniacz na pasmo żeby sprawdzić jak to będzie wyglądać - byłam jednak niezadowolona ponieważ na moich farbowanych włosach (odcień spłukanej wiśni) wyszedł jasny brąz. Także nałożyłam na całą długość włosów i trzymałam dłużej. Gdzieś moja biedna głowa wyczytała że jak się włosy rozjaśnia, lepiej jak się ma swój naturalny odrost z kilka cm, no i tak też było - miałam ok 5 cm odrostu. Skracając historię - po nałożeniu rozjaśniacza a później farby mój naturalny odrost zafarbował się naprawdę świetnie - był to jasny blond, nie żółty ale reszta farbowanych włosów była jak hm - rudy blond (?) sama nie wiem.. Następnego dnia pobiegłam do drogerii po kolejną farbę żeby zażegnać mój blond disaster i kupiłam bodajże Machoniową Czerwień (Garnier) - kolor włosów jaki mam teraz po tym eksperymencie jest ostatecznie bardzo ładny - jaśniejszy rudy, akurat taki mi jednak najlepiej odpowiada. A teraz w czym problem? O ile to można nazwać problemem: moje włosy po tym eksperymencie (które są cienkie i szybko się niszczą) są mięciutkie i za każdym razem kiedy je myję czuję jakbym miała niewiadomo ile odżywki na włosach. Zaznaczam że są długie bo za połowę pleców i zawsze mają suche końcówki mimo podcinania (końcówki suche jednak nadal są ;/). Dla mnie to trochę dziwne i jak to moja mama zawsze mówi - 'moje włosy to dziwny fenomen'. Pielęgnuję je, podcinam, olejowanie całonocne to podstawa a moje końcówki są ciągle właśnie w takim okropnym stanie.. Już sama nie wiem jak temu zapobiec. |
2012-06-05, 10:36 | #465 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
To raczej powod do radosci ,ze wlosy Ci sie nie polamaly po rozsjaniaczu i dwoch farbach
Farba oblepila Twoje wlosy dlatego sa gladkie,uszkodzenia wyjda za jakis czas tygodnie zafunduj im dobra maske |
2012-06-05, 11:16 | #466 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
No ja jako fryzjerka powodu do radosci tutaj nie widze nie jest to zaden efekt oblepienia wlosow farba czy cos w tym stylu
jak sama napisalas mialas wlosy farbowane na to rozjasniacz dluzej trzymany,plus farba ( nastepny blond) nastepny dzien farba wiec suma sumaru Twoje wlosy sie niestety zniszczyly i przez jakis czas beda wlasnie takie ``mieciutkie``ja sama ze 3 miesiace temu niestety mialam taki ``efekt``jak zaufalam ``sprawdzonej fryzjerce``-efekt-zadne olejowania ani sauny nie pomagaly wiec wlosy sa teraz bardzo krotkie i zapuszczam od poczatku po jakims czasie Twoje wloski zrobia sie takie watowate,wlos zdrowy powinien byc w dotyku miekki i sypki ale nie za miekki bo to juz jest niestety niedobrze oznacza to niestety spalony wlos. |
2012-06-05, 11:30 | #467 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
|
|
2012-06-05, 16:22 | #468 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Hm, oby nie było jak mówicie
Bo zapuszczam włosy już długo i nie wyobrażam sobie ich ścięcia |
2012-06-05, 18:44 | #469 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
przychodza klientki wlasnie z takimi wlosami w dotyku i sa to niestety spalone wlosy,po umyciu w dotyku sa jakby nie potrzebowaly odzywki ale jest to niestety przetrawiony wlos,powiem szczerze z doswiadczenia,ze klientki robia sauny na takie wloski ale poprawy niestety tak jak by brak kto to kladzie 2 blondy w ciagu jednego dnia owszem rozjasniacz -ale nie Joanny bo to mocne jak cholera-a 2 to powinien byc toner,szampon,color toucz byle nie farba . |
|
2012-06-05, 19:20 | #470 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
Trochę się boję po tym co napisałaś, dlatego liczę na cud |
|
2012-06-05, 19:42 | #471 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 88
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Czyli masz to, co ja
Podczas mycia są takie dziwnie miękkie. Kiedy ścięłam swoje mega długie włosy (całe plecy zakrywały) okazało się, że te włosy są jak guma - naciągają się i zrywają. Nic się z tym nie da już zrobić Tragicznie to na początku wyglądało, potem się powyrywały (dosłownie) i teraz przy stylizacji staram się zakrywać te zniszczone włosy lepszymi, zdrowszymi. Na szczęście mam kręcone włosy, więc jakoś da radę to poukładać, ale te zniszczone to sobie robią co chcą. Teraz je jak najczęściej podcinam, żeby się ich szybko pozbyć. Oczywiście odpowiednią pielęgnację im zapewniam od kiedy ścięłam - oleje, mgiełki nawilżające, maski itp. |
2012-06-05, 19:53 | #472 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
|
|
2012-06-05, 20:27 | #473 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 88
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Dokładnie, "normalniejsze" tylko dlatego, że się będą coraz bardziej urywać i tych gum będzie mniej. Ale to nie zmienia faktu, że nie ma innego wyjścia jak ścięcie tego poza tym zauważyłam, że przy każdym podcięciu one są przez kilka myć gorsze. Tak samo przy radykalnym cięciu z mega długich na krótkie - jak były długie nie były gumowate, tylko mega poniszczone, bez objętości, no okropne. Ale jeszcze trochę i się tego pozbędę, tego samego życzę autorce wątku
|
2012-06-05, 20:45 | #474 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: w Szczecinie urodzona/obecnie UK
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
|
|
2012-06-07, 12:09 | #475 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Ale właśnie te moje się nie rwą ani nie są zniszczone na całej długości tylko takie - powiedziałabym normalne.
Już po wczorajszym myciu dzisiaj moje włoski są fajne, nawet lepsze niż przed tym eksperymentowaniem, także myślę że nie będzie źle |
2012-06-07, 12:48 | #476 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 833
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Wyjdzie bodajże do 2 tygodni-pamiętam jak sama rozjaśnilam na bialo Joanną rozjaśniaczem, ja byłam dumna, ze są takie ładne, a Pani we fryzjerskim od razu powiedziala, że są spalone...
|
2012-06-07, 13:08 | #477 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
+ przy każdym myciu nakładam Crema al Latte a co drugi/trzeci dzień nakładam Dabur Vatika na całą noc i moja pielęgnacja wygląda już tak samo spory kawałek czasu, myślę że może przez to jeszcze mam włosy na głowie (które nie są w takim złym stanie) pomimo takich koloryzacji.. |
|
2012-06-07, 13:22 | #478 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Mam pytanie jeżeli mam odrosty ciemny blond a resztę włosów bardzo jasny beżowy blond to jakiej wody mam użyć zęby zafarbować włosy na exstra jasny blond 12% czy wystarczy 9%? Myślałam żeby zrobić 9% jak uważacie?
|
2012-06-07, 13:26 | #479 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 254
|
Dot.: Rozjaśnianie - całkiem dziwna historia
Cytat:
Ja sama miałam ciemne włosy a odrosty wyszły mi bardzo, bardzo jasne. |
|
2012-07-11, 19:04 | #480 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Blagam o pomoc. - wlosy po rozjasnianiu.
Sprobuje jak najbardziej opisac swoja sytuacje. pol roku temu zaczelam rozjasniac wlosy czarne chcialam zmienic kolor na blond. rozjasnialam 7razy cale wlosy rozjasniaczem z joanny. nic sie nie dzialo wlosy byly miekkie w dotyku. mylam je zwyklym szamponem. (nie uzywalam prostownicy ani suszarki). po kazdym rozjasnianiu podcinalam koncowki wlosow. eh. i terazb sedno sprawy. tydzien temu nalozylam 2rozjasniacze na cale wlosy (mialam je bardzo grube i siegajace za piersi) efekt byl powalajacy platynowy blond. zawsze o takim marzylam, ale nie wiedzialam ze beda takie konsekwencje otoz z 3 dni temu wlosy zaczely mi sie tak jakby przyklejac do siebie. nie pomagalo mycie . przy rozczesywaniu wlosow wypadalo mi 2garsci poplatanych wlosow. teraz zostala mi 1/4 moich wlosow. dodam ze uzywam jedwabiu + szampon ultra mocny do wlosow rozjasnianych. firmy maribell. dlaczego moje wlosy zaczely sie do siebie lepic oraz przy rozczesywaniu wypadac w ogromnych ilosciach? co zrobic aby nie stracic wlosow??
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.