Róż od Bourjois to jeden z najbardziej kultowych kosmetyków w szafie producenta. Zamknięty w małym plastikowym opakowaniu na magnes z mini pędzelkiem i lusterkiem w zestawie.
Przyznam, że to była miłość od pierwszego użycia. Nie da się nim zrobić sobie krzywdy, nadaje się do tego by stopniowo wzmacniać jego efekt od lekkiego zaróżowienia policzków do turbo różowych, jeśli ktoś lubi takie nosić.
Mogłabym się pokusić o stwierdzenie, że to mój wieczny róż, bo mam go od 2 lat i dalej nie sięgnęłam w nim dna.
Gama kolorystyczna na wieeeeelki plus, bo każdy znajdzie kolor idealny dla siebie. Dodatkowy atut stanowi jego zapach, który wyróżnia go na tle innych kosmetyków.
Bez problemu zmieści się w każdej wyjazdowej kosmetyczce ze względu na swoją kompaktową wielkość.
Na przestrzeni lat jego cena poszybowała w górę, ALE można go złapać stacjonarnie na super promocjach, nawet za 25 zł.
Przejdź do recenzji