Po roku tragedia.....

[Lavanja]

Witam dziewczyny, zdecydowalam sie zalozyc osobny watek , poniewaz takie dosyc ogolne informacje jakie znajduje na forum nie moga mi pomoc. Od okolo 3 lat pielegnuje swoje wlosy. 1 rok bylo zapuszczanie i scinanie spalonych wlosow po szkole fryzjerskiej. minal rok i zaczalem z glowa pielegnowac nowe wlosy, ktore postanowilam farbowac na blond ALE zawsze tylko odorosty. po roku pielegnacji wlosy byly piekne, nie musialam ich ukladac same po rozczesaniu pieknie sie ukladaly w fale. byly blyszczace i nie mialy suchych koncow. przelomowym momentem dla nich byly kosmetyki naked ktore kupowalam w anglii. wlosy jak marzenie, zdazalo sie ze ludzie na ulicy je chwalili .
niestety musialam wrocic do polski, wtedy tez zaglebilam sie bardziej w temat wlosow blond wyskokoporowatych. od jakiegos czasu stawiam glownie na nawlizanie wlosow oraz oleje. przez te 3 lata rowniez zawsze towarzyszy mi picie pokrzywy, ale ostatnio wlosy stawaly sie coraz gorsze i gorsze..... a najgorszy moment zaczal sie po wakacjach , wlosy staly sie napuszone , nie ma mowy zeby ulozyly sie dobrze bez mojej pomocy, susze je jak zwykle tylko zimnym powietrzem. kolejna zla rzecza jest wypadanie z ktorym przenigdy odkad zaczelam dbac o wlosy nie mialam problemu, w pazdzierniku tego roku wypadal mi miesiac bez pokrzywy (3 miesiace picia miesiac bez picia) no i stalo sie..... stracilam polowe wlosow. w ciagu miesiaca zatkal mi sie prysznic a kiedy zobaczylam co jest w rurach az poplakalam sie. wrocilam jzu do picia pokrzywy ale wciaz zastanawiam sie co ma wplyw na zla kondycje moich wlosow.
aktualna pielegnacja to :
maska naturvital aloesowa
odzywka nawilzajaca naturvital z szalwia
odzywka nivea long reapir
serum w spray glisskur zolte z olejami
serum joanna olej arganowy na konce
olej jakiego uzywam to mieszanka oleji omega ktora kupilam w spolem
ampulki radical od okolo miesiaca

jaki blad popelniam w swojej pielegnacji? aktualnie ratujac swoje wlosy nabawilam sie kolejnego problemu tlustej glowy suchych koncow. wczensiej swoje wlosy traktowalam ogolnikowo aczkolwiek wybieralam produkty o naturlanych dobrych skladach nie jakies zwykle odzywki drogeryjne choc nie mialam pojecia o proteinach itp. przestudiowalam bardzo duzo watkow,artykulow itp o wlosach wysokoporowatych a okazuje sie ze jednak zamiast im pomoc staly sie okropne prosze o jakies rady w czym moglam popelnic blad .

edit: zapomnialam dodac...... od roku uzywam tagle teezera, czytalam gdzies ze moze on niszczyc wlosy (doklaniej konce oraz te przy uszach twarzy) i prawde mowiac tu pojawilo sie najwieksze siano.....

[SceneQueene]

a czy te same produkty stosowałaś w pielęgnacji, kiedy Twoje włoski były piękne?

[halbtrocken]

Mi to wygląda na dziwny przypadek, ale poprawcie mnie jak się mylę.

Przenawilżenie przy głowie i przeproteinowanie na końcach.
Nie wiem, jak często używasz long repair, on miał jakieś proteiny, ale pozostała część Twoich masek/odżywek d/s ich nie ma. Włosy mogą być przeciążone, zmęczone, lepkawe i tłustawe, przy okazji dość gumowate.
Za to Gliss Kur ma protein bardzo dużo - podejrzewam, że nakładasz go raczej na końce, co mogło spowodować przeproteinowanie (suche końce). Regularne używanie Gliss Kura na końcówki zaowocowało u mnie koniecznością podcięcia, więc sprawdziłabym to.

Po pierwsze, porządnie oczyściłabym włosy. Ba, często pomocny bywa prawdziwy detoks - kilka myć rypaczem i odżywka na kilka sekund.
Po drugie, spróbuj zrobić "na odwrót" - doproteinować górę i nawilżyć dół. Do nawilżenia możesz użyć czegoś domowego - miód, żel lniany - albo którejś ze swoich masek (ponoć naturvital jest mocno nawilżający). Doproteinowanie jest równie proste - odżywka albo coś domowego, np. jajko, żelatyna.

[silver_lining]

Myślę, że halbtrocken udzieliła Ci bardzo dobrych rad.

Od siebie dodałabym, że jeśli wypadanie jest nadal bardzo nasilone może warto wybrać się do lekarza w celu zrobienia badań ogólnych i/lub dermatologa.

Wypadanie włosów może być objawem różnych dolegliwości. U mnie okazało się, że atopowe zapalenie skóry "przeniosło się" na skórę głowy (ale ja jestem atopowa od drugiego roku życia)

[Lavanja]

rowniez mam atopowe zapalenie skory jednak nigdy nie mialam na skorze glowy i nawet nie mialam takich objaw....

[silver_lining]

Ja też nigdy wcześniej nie miałam na głowie. A ponieważ zaczęło się od wypadania, a dopiero po dłuższym czasie zaczęło sie sączyć i swędzieć odkrycie co się naprawdę dzieje zajęło mi dłuższy czas.

[Lavanja]

bardzo ci wspolczuje, atopowe zapalenie jest okropna choroba z ktora ja sobie nie umiem poradzic

wlasnie bede brala sie za nawlizanie koncow i karmienie gory bialkiem , zobaczymy co to bedzie.

[201605021613]

Też obstawiam, że Gliss Kur mógł się przyczynić do przeproteinowania i suchości końców. Sama to miałąm i nie wiedziałam, co się dzieje, końcówki wręcz się łamały. Nadal stosuję Glis KUr na końce, ale już nie co każde mycie, postawiłam na serum Gren Pharmacy oraz Marion 7 efektów.

[atunia]

Również piłam pokrzywę i również miałam momenty zwątpienia, piję i piję a efektów nie ma. Więc przestałam i - w moim przypadku - nie miało to żadnego wpływu na włosy, leciały jak dawniej, a nowych nie przybyło.

Nic nie piszesz o suplementacji, wciągasz jakieś tabsy?
Mnie pomogło picie siemienia lnianego. Codziennie rano mielę:
- łyżeczkę siemienia (na kłaki), łyżeczkę pyłku pszczelego (na wszystko ), łyżkę ostropestu (oczyszczanie wątróbki)
w/w dodaję do 1/2 buteleczki soku warzywnego z żeń-szeniem (Fortuna takie produkuje).
Po około 2 m-cach (a wlekło mi się to straaasznie długo) włosy przestały histerycznie wypadać przy delikatnym wietrzyku - wiesz, jak suche liście z drzew i mniej się przetłuszczają. Ale za to...włosy mam wszędzie: w nosie (fuj!), po bokach twarzy najwięcej, na czubku sterczą radośnie baby hair, nogi...yy zarośnięte. Do uszu nie zaglądałam bo bym zezwymiotowała chyba.

Z wcierek polecają na wizażu Jantar - ale to na bazie alko więc może Cię podrażnić, mnie pomogło ale na zasadzie wcieram - rosną, nie wcieram - lecą. Sesa i Amla (raczej nie dla blondynek) nie są złe, ale woń kadzidlano-cmentarna skutecznie może odrzucić. Przyznam, że pojawiły się bejbiki i włosy stały się mocno błyszczące i grubsze. Z czystym sumieniem mogę polecić, tylko nie kupuj na alle, dziwni ludzie robią tam dziwne rzeczy, a dla nas każdy kudeł ma wartość złota. Polecam sklep magiczne Indie czy jakoś tak.

Tu jest napisane o Olejku Sesa:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...-sesa-oil.html

Na ten moment stawiam na naturę i radośnie wpierniczam siemię bo tanie, a jak umrze mi bogata Ciotka z hameryki to kupię kontener Sesy.

[Lavanja]

mi picie pokrzywy bardzo pomaga, zle jest tylko w miesiacu kiedy robie sobie od niej przerwe. w zasadzie to jest moja suplementacja nigdy nie widzialam zadnych efektow po tabletkach itp. Jantar , Sesa i wszystko inne juz wyprobowalam. Jesli chodzi o wcierki mam swoje ulubione po ktorych od okolo pol roku mam ciagle wysyp baby hair. Mysle ze to ostatnie wypadanie (ktore juz ustalo dzieki bogu) bylo spowodowane przerwa od pokrzywy.

Jesli chodzi o tego Gliss Kura to juz dzis go oddam kolezance a czy szampon z tej serii jest rowniez tak "proteinowy" ?

[halbtrocken]

Napisane przez Lavanja

mi picie pokrzywy bardzo pomaga, zle jest tylko w miesiacu kiedy robie sobie od niej przerwe. w zasadzie to jest moja suplementacja nigdy nie widzialam zadnych efektow po tabletkach itp. Jantar , Sesa i wszystko inne juz wyprobowalam. Jesli chodzi o wcierki mam swoje ulubione po ktorych od okolo pol roku mam ciagle wysyp baby hair. Mysle ze to ostatnie wypadanie (ktore juz ustalo dzieki bogu) bylo spowodowane przerwa od pokrzywy.

Jesli chodzi o tego Gliss Kura to juz dzis go oddam kolezance a czy szampon z tej serii jest rowniez tak "proteinowy" ?

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wa-wersja.html ten? Bo nie wiem w sumie która to "ta seria" Mam tylko spray na stanie.
Proteiny też ma i to przed zapachem (może być dość sporo), zresztą z tego co pamiętam, każdy Gliss Kur ma proteiny poza "serum z drogocennymi olejkami".
Może Ci się przydać ten i ten wpis - łatwiej zlokalizujesz w składach co Ci jest potrzebne.

[201605021613]

Napisane przez Lavanja

Jesli chodzi o tego Gliss Kura to juz dzis go oddam kolezance a czy szampon z tej serii jest rowniez tak "proteinowy" ?

Większość Gliss Kurów (o ile nie wszystkie) mają płynną keratynę, która może powodować przeproteinowanie. Szampony chyba też. Chociaż moje Barwy oczyszczające też mają ten składnik, a oczyszczają i nie robią proteinowej masakry.

U mnie przesusz i przeproteinowanie wywołam psikacz Gliss Kura różowy- z jedwabiem.

[stokrotenka18]

Napisane przez edziorek 203

Większość Gliss Kurów (o ile nie wszystkie) mają płynną keratynę, która może powodować przeproteinowanie. Szampony chyba też. Chociaż moje Barwy oczyszczające też mają ten składnik, a oczyszczają i nie robią proteinowej masakry.

U mnie przesusz i przeproteinowanie wywołam psikacz Gliss Kura różowy- z jedwabiem.

naprawdę Gliss Kury mogą je przeproteinować? Bo psikam do rozczesywania mgiełką z Gliss Kur'a i trochę się obawiam już tego. Może ją odstawię, ale Marion'a za bardzo nie lubię, bo mam wrażenie że mało psiknęłam na końce ew. do rozczesania a później okazuje się że są tłuste

[silver_lining]

Napisane przez stokrotenka18

naprawdę Gliss Kury mogą je przeproteinować? Bo psikam do rozczesywania mgiełką z Gliss Kur'a i trochę się obawiam już tego. Może ją odstawię, ale Marion'a za bardzo nie lubię, bo mam wrażenie że mało psiknęłam na końce ew. do rozczesania a później okazuje się że są tłuste

mogą, ja absolutnie nie mogę używać ich więcej niż 2 dni pod rząd, bo moje włosy od razu robią się złe i obrażone

sama przymierzam się do wypróbowania biovaxu b/s naturalne oleje, ale jeszcze się nie zdecydowałam

[stokrotenka18]

Napisane przez silver_lining

mogą, ja absolutnie nie mogę używać ich więcej niż 2 dni pod rząd, bo moje włosy od razu robią się złe i obrażone

sama przymierzam się do wypróbowania biovaxu b/s naturalne oleje, ale jeszcze się nie zdecydowałam

a mi widocznie służą ale chyba teraz na Marion'a kolej

[201605021613]

Napisane przez stokrotenka18

a mi widocznie służą ale chyba teraz na Marion'a kolej

Mi też służyły, do czasu

[stokrotenka18]

Napisane przez edziorek 203

Mi też służyły, do czasu

nie strasz mnie mam nadzieję, że nie będę musiała ich podciąć bo chyba się zapłaczę

[silver_lining]

Napisane przez edziorek 203

Mi też służyły, do czasu

otóż to, kiedyś niemal oblewałam nimi włosy teraz podchodze do nich baaaardzo ostrożnie

[201605021613]

Napisane przez silver_lining

otóż to, kiedyś niemal oblewałam nimi włosy teraz podchodze do nich baaaardzo ostrożnie

Dokładnie, jeśli używa się ich z rozwagą, krzywdy nie zrobią.

[chimay]

Ja mam do tego stopnia złe zdanie o Gliss Kurach, że uważam je za główną przyczynę zniszczenia moich włosów kilka lat temu, kiedy używałam losowo wybranych produktów, głównie właśnie tej marki + Dove. Do głowy by mi wtedy nie przyszło, że mogą mi zaszkodzić, skoro producent deklaruje, że odbudowują włosy, regenerują i nawilżają. Ale wtedy miałam zerowe pojęcie o kosmetykach. I podobnie jak Lavanja najbardziej zniszczone miałam partie wokół twarzy.

Nie uważam oczywiście, że to złe produkty, jeśli czyjeś włosy lubią proteiny, zwłaszcza keratynę, to będzie super. Trochę mi nawet szkoda, że nie moje nie lubią, bo zapach Oil Nutritive cudny był