Dlaczego wiekszość ludzi czuje uprzedzenie, niechęć do tzw dziewczyn strojniś?

[tutmirlajt]

Tak zauwazylam ze wiekszosc osob ma coś do dziewczyn które sie stroją. A nie przyszlo wam na mysl ze takie osoby mogą tez miec dobre serca i byc mile i dobre???

[201607291951]

Napisane przez tutmirlajt

Tak zauwazylam ze wiekszosc osob

a ja zauważyłam , że większość kobiet

[Pomponik90]

Napisane przez tutmirlajt

Tak zauwazylam ze wiekszosc osob ma coś do dziewczyn które sie stroją. A nie przyszlo wam na mysl ze takie osoby mogą tez miec dobre serca i byc mile i dobre???

mi przyszło aczkolwiek nie ukrywam ,że dziewczyn które sie PRZESADNIE stroją jakoś nie darze zbytnią sympatią a to dlatego że mając z nimi do czynienia odniosłam wrażenie że uznają siebie za lepsze od innych.
NIe mówie że wszystkie ,ja natomiast miałam pecha takie spotkać
Jeśli jednak dziewczyna/kobieta lubi po prostu dobrze wyglądać być zadbana etc . ale nie przysłania jej to całego świata plus nie uważa siebie za bóstwo, któremu inni do pięt nie dorastają to jest wszystko jak najbardziej ok

[tutmirlajt]

No tak zgadzam się. Z tym że znam bardzo fajne dziewczyny które sie stroją, ale są na prawdę w porządku, maja serce dla drugiej osoby i są wrażliwe. Dlatego wydaje mi się ze nie można tak po ubiorze od razu oceniac.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez Katalin

a ja zauważyłam , że większość kobiet

OJJ prawda prawda

[bubus900]

może dlatego, że sprawiają wrażenie próżnych ?

[basiao84]

Proszę o zdefiniowanie pojęcia "dziewczyn strojniś".

[tutmirlajt]

Strojnisia- ubrana bardzo modnie, włosy zrobione na tip top, paznokcie zrobione na tip top, wymalowana przewaznie tez.

Są rozne odmiany strojnis.. Są takie jeszcze które specjalnie trzepotaja rzęsami, odgarniają włosy i pokazują cała sobą jakie to one stworzenia niespotykanie piękne.

Ale sa tez np. dziewczyny bardzo ładne, ubierają sie modnie, ale ze wszystkimi pogadaja, nie skupiaja sie na urodzie ( przynajmniej nie widac tego po nich), zwisa im w którą stronę im wlosy zawialo, czy dobrą maja fryzure. Po prostu takie normalne swojskie sa.

No cozby tu jeszcze dodac.. hm..

[Lexie]

Napisane przez basiao84

Proszę o zdefiniowanie pojęcia "dziewczyn strojniś".

Ja też, bo właściwie nie wiem o co chodzi. Czy o osoby, które się starają ładnie wyglądać, czy może o dziewczęta dla których większość życia kręci się wokół wyglądu?

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez tutmirlajt

Strojnisia- ubrana bardzo modnie, włosy zrobione na tip top, paznokcie zrobione na tip top, wymalowana przewaznie tez.

Są rozne odmiany strojnis.. Są takie jeszcze które specjalnie trzepotaja rzęsami, odgarniają włosy i pokazują cała sobą jakie to one stworzenia niespotykanie piękne.

Mnie nie dziwi, że ludzie nie lubią takich osób - jak ktoś jest tak skupiony na sobie i swojej urodzie, to już za bardzo nie ma czasu ani miejsca na zajmowanie się innymi ludźmi.

Jeśli chodzi o normalną ładną dziewczynę, to raczej reakcje są pozytywne, chyba że w środowisku gimnazjalnym lub wczesnolicealnym, gdzie rolę odgrywa pewnie zawiść w przypadku części osób.

[I Sleeping Sun I]

edytuję.Już przeczytałam

[sexy body]

W pewnym stopniu to kwestia stereotypu - że jak za bardzo liczy się dla kogoś wygląd, to znaczy, że taka osoba musi być "pusta", powierzchowna, nic oprócz ubioru nie może mieć do zaoferowania.

Ale faktycznie określenie "dziewczyny strojnisie" jest mało precyzyjne

[tutmirlajt]

Napisane przez sexy body

W pewnym stopniu to kwestia stereotypu - że jak za bardzo liczy się dla kogoś wygląd, to znaczy, że taka osoba musi być "pusta", powierzchowna, nic oprócz ubioru nie może mieć do zaoferowania.

Ale faktycznie określenie "dziewczyny strojnisie" jest mało precyzyjne

Ja nie mam na mysli ze taka dziewczyna jest pusta ( bo na studiach miałam naprawde bardzo modnie ubrane dziewczyny, wymalowane i swietnie sie uczyly)- ja mysle ze czlowiek ktory skupia na sobie uwage co chwile patrzy w lustro czy dobrze wlosy lezą, czy dobrze tylek wyglada w spodniach itp to po prostu osoby zakompleksione i nalezy im wspolczuc.

[Ankalime]

Napisane przez tutmirlajt

Ja nie mam na mysli ze taka dziewczyna jest pusta ( bo na studiach miałam naprawde bardzo modnie ubrane dziewczyny, wymalowane i swietnie sie uczyly)- ja mysle ze czlowiek ktory skupia na sobie uwage co chwile patrzy w lustro czy dobrze wlosy lezą, czy dobrze tylek wyglada w spodniach itp to po prostu osoby zakompleksione i nalezy im wspolczuc.

nie. to osoby, ktore wiedza jak wykorzystac swoje atuty i tzw pierwsze wrazenie. bo wiesz... z pierwszym wrazeniem jest taki problem, ze juz drugiego nie bedzie sie mialo
w wiekszosci (wykluczam narcyzow) sa to osoby pedantyczne az do bolu - tego nalezy im wspolczuc (wiem, bo jestem jedna z takich osob, to utrudnia zycie).

[rapifen]

Poznając osobę wpierw ją widzimy, nie znamy jej toteż to jak wygląda to jedyna rzecz którą możemy ocenic. Jezeli osoba jest brudna, zaniedbana, brzydko pachnąca - nie podoba to się nam i już roi nam się w głowie że to narkoman, bezdomny. Jeżeli dziewczyna ma doczepione tak blond że aż siwe włosy i makijaż Jolki Rutowicz - wydaje nam się, że jest naiwna, że nie ma nic inteligentnego do powiedzenia. Tak po prostu jest, jak widzimy taką osobe mam w głowie taki a nie inny stereotypowy obraz. To nie jest niechęc... Wiadomo że wygląd jest ważny i to jak wyglądamy jest bardzo ważne. Pewne rzeczy nam sie podobają inne nie. Tak po prostu jest, to nie jest uprzedzenie... To normalne że oceniamy na podstawie wyglądu poznając kogoś...

[Wyrak]

Napisane przez tutmirlajt

Tak zauwazylam ze wiekszosc osob ma coś do dziewczyn które sie stroją. A nie przyszlo wam na mysl ze takie osoby mogą tez miec dobre serca i byc mile i dobre???

Napisane przez Katalin

a ja zauważyłam , że większość kobiet

Kto to jest "dziewczyna ktora sie stroi" oraz skad ten pomysl o wiekszosci? Kilka rzeczy by tu trzeba lepiej zdefiniowac...

[basiao84]

Uważam, że każdy z nas inaczej zdefiniuje "strojnisię", stąd moje pytanie. To, co dla jednego będzie elegancją, dla innego- może być już kiczem; to, co dla mnie może być oznaką zadbania, dla kogoś innego- przesadnym pedantyzmem. Granica jest tu bardzo płynna.
Niemniej, myślę, że wiele jest racji i w tym, co napisała Lexie. Osoba skoncentrowana na sobie, niekoniecznie znajdzie czas dla innych.

Ale przyznam szczerze, że nie jestem w stanie wskazać ani jednej "strojnisi" w moim otoczeniu. Po prostu- nie definiuję tak ludzi.

[nina219]

Napisane przez tutmirlajt

Strojnisia- ubrana bardzo modnie, włosy zrobione na tip top, paznokcie zrobione na tip top, wymalowana przewaznie tez.

Według tej definicji zdarza mi się być strojnisią:P

Jednak myślę, że autorka tematu ma dużo racji. Widzę po sobie: kiedy pomaluję się, ładnie ubiorę itp. ludzie z góry zakładają, że nie mam nic mądrego do powiedzenia, uśmiechają się, potakują głową na każde moje słowo i robią wielkie oczy, kiedy uda mi się (w ich mniemaniu ) powiedzieć coś mądrego.

[magda s.]

Napisane przez tutmirlajt

Strojnisia- ubrana bardzo modnie, włosy zrobione na tip top, paznokcie zrobione na tip top, wymalowana przewaznie tez.

to zalezy od okolicznosci i srodowiska w jakim sie obracamy...nie wyobrazam sobie, abym na spotkanie biznesowe poszla nieuczesana, z resztkami lakieru na paznokciach albo w pogniecionych ciuchach...wobec tego zaliczam sie do 'strojnis' wedlug powyzszej (cytat) definicji...jednak nigdy nie spotkalam sie z dziwnym traktowaniem typu 'pusta dziewczyna'...wrecz przeciwnie...

a jesli kogos nie znamy i spotykamy go 'w przelocie', np. w klubie to oceniamy po wygladzie i zachowaniu...czyli pierwszym wrazeniu...to ono decyduje czy mamy ochote kogos poznac czy tez nie...inna sprawa, ze takie wrazenie moze byc mylne....

[krooolewna]

Zyje swoim zyciem,moze mnie mijac dziewczyna strojnisia,moze mnie mijac dziewczyna ktora zupelnie sie nie stroi.Z cala sympatia ale mam daleko jak kto wyglada.

[paulinka3110]

Ja lubię być "zrobiona" gdziekolwiek idę...i nie chodzi o to żeby wyglądać jak na gale oskarową, ale lubie mieć zrobiony makijaż i włosy itp. i widzę reakcję starszych koleżanek z pracy...komentarze w stylu "Jaki ładny makijaż...kiedy ty masz na to czas?" A mi wystarczy 30 min przed pracą.
Oczywiście jeszcze starsze kobiety reaguję mniej przyjaźnie...te "obcinki" kiedy mijam je w korytarzu w pracy...aż mi głupio nie raz.

Nie wiem czemu to ludziom przeszkadza...może uznają taki "ładny" wygląd i strój to takie lansowanie się, np. znam zamożną kobietę przed 50...wygląda elegancko i modnie jak na swoje lata tzn. nie ubiera sie statecznie jak większość w jej wieku...i słyszę pokątne rozmowy że jej odbija, że nie powinna codziennie w innym stroju przychodzić. No cóż...dobry wygląd w mniemaniu obcych to: nadmiar czasu+ pieniądze+ chęć zainponowania...

[joplin]

Napisane przez tutmirlajt

Strojnisia- ubrana bardzo modnie [...]

...albo tak się tylko tej osobie wydaje .

Ja również miałam okazję spotkać się tylko z niezbyt przyjemnymi z charakteru "strojnisiami". Ale jeśli charakter danej osoby jest w porządku i widać, że, hm, dbanie o siebie to nie jest jej główny i najważniejszy w życiu cel to ok. Zresztą, mam kilka takich znajomych, którym zrobiona na perfekt fryzura nie uciska mózgu i są w porządku.

[20071990]

strojnisie z tapeta najlepszymi ciuchami fryzura to te najbardziej zakompleksione i maja sie za lepsze do chca dodatkowo sobie procz na wygladzie rowniez na otoczeniu odbic kompleksy))) Warto tez zauwazyc ze zazwyczaj sa baaaaardzo zazdrosne o inne panny i kazda dla nich jest brzydka hehe mam do czynienia z takimi, lecz gdy przyjdzie pora mzyc makijaz sciagnac fyzura szmatki ukazuje sie naga prawda raz jak zobaczylam takie dwie myslalam ze pomylilams woj pokoj w hotelu bo ich nie poznałam oto cała filozofia

[cholernarejestracja]

Napisane przez joplin

...albo tak się tylko tej osobie wydaje .

Ja również miałam okazję spotkać się tylko z niezbyt przyjemnymi z charakteru "strojnisiami". Ale jeśli charakter danej osoby jest w porządku i widać, że, hm, dbanie o siebie to nie jest jej główny i najważniejszy w życiu cel to ok. Zresztą, mam kilka takich znajomych, którym zrobiona na perfekt fryzura nie uciska mózgu i są w porządku.

Generalnie zgadzam się z tym postem

Bardzo staram się nie oceniać ludzi po wyglądzie, ale jeżeli po parunastu minutach rozmowy ona wciąż mówi o kosmetykach, o nowym ciuszku który kupiła, a na spotkanie chce się umówić do solarium, to ja zwyczajnie uznaję, że ta osoba jest nieciekawa, i nie ma innych zainteresowań. Najwyraźniej tyle czasu poświęca swojej pielęgnacji, że do tego sprowadza się jej dzienna aktywność. Nie chcę się przyjaźnić z taką osobą, bo nie mamy zupełnie nic wspólnego.

[201607291951]

A ja podziwiam takie kobiety, które codziennie są dopracowane tak na 100 %. Fryzura, makijaż i odpowiednio dobrane ciuchy. I nie mam na myśli sztuczne barbie, które tylko myślą , że takie są .

Takie kobiety mogą wzbudzać zazdrość u innych kobiet, bo nie każda ma na to czas, czy warunki . I te nie odpicowane zawsze maja jakieś ale bo bez makijażu to pewnie wygląda tak i tak.. , stroi się bo pewnie jest pusta ... pewnie ma kompleksy , nadrabia wyglądem beznadziejny charakter .. i takie tam

[Wyrak]

Napisane przez 20071990

strojnisie z tapeta najlepszymi ciuchami fryzura to te najbardziej zakompleksione i maja sie za lepsze do chca dodatkowo sobie procz na wygladzie rowniez na otoczeniu odbic kompleksy))) Warto tez zauwazyc ze zazwyczaj sa baaaaardzo zazdrosne o inne panny i kazda dla nich jest brzydka hehe mam do czynienia z takimi, lecz gdy przyjdzie pora mzyc makijaz sciagnac fyzura szmatki ukazuje sie naga prawda raz jak zobaczylam takie dwie myslalam ze pomylilams woj pokoj w hotelu bo ich nie poznałam oto cała filozofia

A skad Ty niby wiesz, jakie takie osoby sa ? Caly post to jedno wielkie uogolnienie. Do tego duzo jadu, jakbys uwazala, ze jestes od nich lepsza, ale im zazdroscila wygladu.

Natomiast defincja "strojnisi" wg. autorki watku jak dla mnie nieraz = osobie zadbanej. Takie troche bezsensowne to, przeciez duzo osob ma takie okazje, na ktore chce wygladac nienagannie.

[Wenress]

Wszystkie strojnisie, jakie znam, były dla mnie mało interesującymi osobami. Chyba myślały, że jak sie odszykują to są już najpiękniejsze, i do tego jeszcze najmądrzejsze.... Teraz chyba jestem troche uprzedzona, ale jeszcze nie spotkałam strojnisi, z którą bym sie dogadała... Trudno.
I nie jest to kwestia zazdrości, naprawdę wolę dłużej rano pospać, niż wstawać wcześniej żeby sie umalować i wyfryzować. I tak w końcu ktoś by mnie zobaczył nie zrobioną, bo leń jestem, więc co tam

[tutmirlajt]

Napisane przez Wenress

Wszystkie strojnisie, jakie znam, były dla mnie mało interesującymi osobami. Chyba myślały, że jak sie odszykują to są już najpiękniejsze, i do tego jeszcze najmądrzejsze.... Teraz chyba jestem troche uprzedzona, ale jeszcze nie spotkałam strojnisi, z którą bym sie dogadała... Trudno.

Mam identycznie. Z zadna strojnisia ( ale mowie o takich laskach z wyzszej polki tzn odszprycowane w 100%) nie potrafilam nawiazac znajomosci. Zawsze mialam wrazenie ze chca zablysnac swpim wygladem w towarzystwie innych ludzi, ze wykorzystuja swoja urodę, ze prowokuja facetow wzrokiem, i np.. mijamy sklep gdzie widac nasze odbicie to te katem oka patrza jak wygladaja i przy tym robia smieszne miny zwęzając nos, i usteczka w karpia. No dziecinada.. A dodam ze to byly dziewczyny majace 23-24 lata.

[magda s.]

Napisane przez tutmirlajt

No tak zgadzam się. Z tym że znam bardzo fajne dziewczyny które sie stroją, ale są na prawdę w porządku, maja serce dla drugiej osoby i są wrażliwe. Dlatego wydaje mi się ze nie można tak po ubiorze od razu oceniac.

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------


OJJ prawda prawda

Napisane przez tutmirlajt

Mam identycznie. Z zadna strojnisia ( ale mowie o takich laskach z wyzszej polki tzn odszprycowane w 100%) nie potrafilam nawiazac znajomosci. Zawsze mialam wrazenie ze chca zablysnac swpim wygladem w towarzystwie innych ludzi, ze wykorzystuja swoja urodę, ze prowokuja facetow wzrokiem, i np.. mijamy sklep gdzie widac nasze odbicie to te katem oka patrza jak wygladaja i przy tym robia smieszne miny zwęzając nos, i usteczka w karpia. No dziecinada.. A dodam ze to byly dziewczyny majace 23-24 lata.

troche sprzeczne te wypowiedzi...

[Jeanne90]

Może takie myślenie wynika z tego, że większość takich strojniś ma pusto w głowach i myśli tylko i wyłącznie o tym, co na siebie włożyć, gdzie zrobić paznokcie, jaki kolor włosów wybrać itd. Znam takie osoby i naprawdę nie ma z nimi o czym pogadać.

[Szaskaa]

Według mnie ludzie nie czują uprzedzeń do kobiet "które się stroją" jak to ładnie nazwałaś, ale do małolat, które cały dzień się sztafirują, aby wieczorem wyjść się polansować po mieście.
Może i "one" myślą, maja uczucia, ale na moje nieszczęście ja spotkałam się tylko z pustymi plastikami...

[moooniaaaa]

Wolę dziewczynę z ułożonymi włosami, pomalowanymi paznokciami, w czystych wyprasowanych i dobranych do siebie ciuchach niż dziewczynę z przetłuszczonymi włosami, lakierem który zdrapał się już w połowie,w adidasach do których dobrała elegancką skórzaną torebkę,nie daj Boże jeszcze w wygniecionych ciuchach