Palący partner... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-23, 12:15   #1
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221

Palący partner...


Witam Was W moim związku zaczyna pojawiać się problem, bo mój partner pali, a ja nie. Poznałam go już jako palacza, więc pretensji mieć nie mogę, ale jednak przeszkadza mi to Co prawda mój tż-et nie pali przy mnie, ale wiem niestety, że z biegiem lat może się to zmienić. A ja mam uczulenie na dym nikotynowy, dostaję kaszlu, drapie mnie w gardle i źle się czuję wdychając dym
Próbowałam już rozmawiać z tż-tem o rzuceniu palenia, nawet kiedyś wyraził chęć, że pójdzie do lekarza po jakieś tabletki, które ponoć pomagają rzucić palenie, ale teraz zaczyna się migać od pójścia do lekarza Dziś niestety przyznał, że nie chce rzucić palenia, a wiadomo, niczego na siłę się zrobić nie da jak ktoś nie chce Mówiłam mu, że dym papierosa jest dla mnie uciążliwy, ale nie przemawia to do niego. Również mówienie, że chcę mieć zdrowego faceta jak najdłużej przy sobie, też nie robi na nim wrażenia
Próbowałam już nawet przeliczać ile kasy na fajki wydaje, że może ta kwota jakoś nim potrząśnie i ile można za to już mieć, ale niestety nie był to na tyle silny wstrząs by skłonił go do zmiany decyzji mimo, że ani on ani ja nie jesteśmy zamożnymi ludźmi, to jednak on jest w stanie wydać 200 zł na miesiąc by puścić je z dymem

Coraz częściej kłócimy się z tego powodu i boję się, że przez to rozpadnie się nasz związek Kocham mojego tż-ta i nie chce żeby się truł, to po pierwsze i nie chce żeby truł mnie, to po drugie i nie chce żeby okradał (poniekąd) naszą przyszłą rodzinę
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że lekko zasugerowałam mu, że ja się za bardzo męczę wśród dymu i w delikatny sposób dałam do zrozumienia, że kiedyś będzie musiał dokonać wyboru; albo ja albo fajki... powiedział, że palenia nie zamierza rzucić
Co robić kochane Wizażanki, czy odpuścić z naciskiem na rzucenie palenia, czy dalej go namawiać?
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:22   #2
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Witam Was W moim związku zaczyna pojawiać się problem, bo mój partner pali, a ja nie. Poznałam go już jako palacza, więc pretensji mieć nie mogę, ale jednak przeszkadza mi to Co prawda mój tż-et nie pali przy mnie, ale wiem niestety, że z biegiem lat może się to zmienić. A ja mam uczulenie na dym nikotynowy, dostaję kaszlu, drapie mnie w gardle i źle się czuję wdychając dym
Próbowałam już rozmawiać z tż-tem o rzuceniu palenia, nawet kiedyś wyraził chęć, że pójdzie do lekarza po jakieś tabletki, które ponoć pomagają rzucić palenie, ale teraz zaczyna się migać od pójścia do lekarza Dziś niestety przyznał, że nie chce rzucić palenia, a wiadomo, niczego na siłę się zrobić nie da jak ktoś nie chce Mówiłam mu, że dym papierosa jest dla mnie uciążliwy, ale nie przemawia to do niego. Również mówienie, że chcę mieć zdrowego faceta jak najdłużej przy sobie, też nie robi na nim wrażenia
Próbowałam już nawet przeliczać ile kasy na fajki wydaje, że może ta kwota jakoś nim potrząśnie i ile można za to już mieć, ale niestety nie był to na tyle silny wstrząs by skłonił go do zmiany decyzji mimo, że ani on ani ja nie jesteśmy zamożnymi ludźmi, to jednak on jest w stanie wydać 200 zł na miesiąc by puścić je z dymem

Coraz częściej kłócimy się z tego powodu i boję się, że przez to rozpadnie się nasz związek Kocham mojego tż-ta i nie chce żeby się truł, to po pierwsze i nie chce żeby truł mnie, to po drugie i nie chce żeby okradał (poniekąd) naszą przyszłą rodzinę
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że lekko zasugerowałam mu, że ja się za bardzo męczę wśród dymu i w delikatny sposób dałam do zrozumienia, że kiedyś będzie musiał dokonać wyboru; albo ja albo fajki... powiedział, że palenia nie zamierza rzucić
Co robić kochane Wizażanki, czy odpuścić z naciskiem na rzucenie palenia, czy dalej go namawiać?
Masz trudny orzech do zgryzienia. Osobiście uważam trucie siebie i otoczenia za brak odpowiedzialności, ale każdy robi jak uważa.
Jeśli fajki są dla niego ważniejsze od Twojego zdrowia, i jego zdrowia to ja bym się zastanowiła nad wspólną przyszłością, a raczej jej brakiem.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:23   #3
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Palący partner...

no wiesz.
widzialy galy co braly wiec teraz nie wiem co ci poradzic, jak go przekonac
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:29   #4
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Wiem, że widziały gały co brały, ale myślałam, że zdrowie własne i ukochanej osoby jest ważniejsze od tego, że "nie będę wiedział co zrobić z rękoma"
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:33   #5
Cannella
Raczkowanie
 
Avatar Cannella
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 195
Dot.: Palący partner...

Jak sam nie będzie chciał rzucic to Ty nic nie wskórasz. Tak to już jest z palaczami. Nic nie siłe.
Może sie opamięta jak paczka fajek będzie kosztowac 12 zł... Słyszałam w radiu, że ma to nastąpic juz niedługo
__________________


Cannella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:33   #6
uparta Marti
Zakorzenienie
 
Avatar uparta Marti
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
Dot.: Palący partner...

wiem co czujesz. Ja również nie pale i prawie każdy(w sumie to chyba każdy ) moj tż palił. Co prawda nie palili przy mnie bo na to nie pozwalałam.
Myślę,ze nic z tym nie zrobisz. Nie zmusisz go siła do rzucenia palenia a stawienie przed nim wyboru Ty lub papierosy jest bez sensu.Możesz się bardzo rozczarować jego decyzją

więc... albo to zaakceptujesz albo sie z nim rostań jeśli naprawde jest to Tobie bardzo uciążliwe.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by.
Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes'
uparta Marti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:34   #7
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Witam Was W moim związku zaczyna pojawiać się problem, bo mój partner pali, a ja nie. Poznałam go już jako palacza, więc pretensji mieć nie mogę, ale jednak przeszkadza mi to Co prawda mój tż-et nie pali przy mnie, ale wiem niestety, że z biegiem lat może się to zmienić. A ja mam uczulenie na dym nikotynowy, dostaję kaszlu, drapie mnie w gardle i źle się czuję wdychając dym
Próbowałam już rozmawiać z tż-tem o rzuceniu palenia, nawet kiedyś wyraził chęć, że pójdzie do lekarza po jakieś tabletki, które ponoć pomagają rzucić palenie, ale teraz zaczyna się migać od pójścia do lekarza Dziś niestety przyznał, że nie chce rzucić palenia, a wiadomo, niczego na siłę się zrobić nie da jak ktoś nie chce Mówiłam mu, że dym papierosa jest dla mnie uciążliwy, ale nie przemawia to do niego. Również mówienie, że chcę mieć zdrowego faceta jak najdłużej przy sobie, też nie robi na nim wrażenia
Próbowałam już nawet przeliczać ile kasy na fajki wydaje, że może ta kwota jakoś nim potrząśnie i ile można za to już mieć, ale niestety nie był to na tyle silny wstrząs by skłonił go do zmiany decyzji mimo, że ani on ani ja nie jesteśmy zamożnymi ludźmi, to jednak on jest w stanie wydać 200 zł na miesiąc by puścić je z dymem

Coraz częściej kłócimy się z tego powodu i boję się, że przez to rozpadnie się nasz związek Kocham mojego tż-ta i nie chce żeby się truł, to po pierwsze i nie chce żeby truł mnie, to po drugie i nie chce żeby okradał (poniekąd) naszą przyszłą rodzinę
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że lekko zasugerowałam mu, że ja się za bardzo męczę wśród dymu i w delikatny sposób dałam do zrozumienia, że kiedyś będzie musiał dokonać wyboru; albo ja albo fajki... powiedział, że palenia nie zamierza rzucić
Co robić kochane Wizażanki, czy odpuścić z naciskiem na rzucenie palenia, czy dalej go namawiać?
Moj TZ tez obiecal, ze rzuci. Jak zaczelam sie upominac o rzucenie palenia to powiedzial, ze to nie takie proste, ze tylko pstryknie palcem i juz nie pali. W koncu powiedzial, ze nie rzuci bo lubi palic i nie chce z tym skonczyc. Przestalam juz z nim walczyc o rzucenie palenia bo wiem, ze itak nic nie wskoram, ze to sie skonczy klutnia.
Jezeli Twoj TZ nie chce rzucic to go do tego nie przekonasz.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-23, 12:39   #8
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Wiem, że widziały gały co brały, ale myślałam, że zdrowie własne i ukochanej osoby jest ważniejsze od tego, że "nie będę wiedział co zrobić z rękoma"
heh. On moze powiedziec, ze myslal, ze skoro go pokochalas z nalogiem, zaakceptowalas nie bedziesz probowala go zmienic.
Moim zdaniem narazie odpusc gadanie ale np. kaszl przy nim albo co. moze jak przestaniesz gderac a pokazesz, ze naprawde Ci to przeszkadza to cos zmieni
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:40   #9
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 827
Dot.: Palący partner...

Siłą go nie zmusisz [niestety ], on musi sam się zdecydować na ten krok.

Znalazłam ciekawą stronę, może się na coś przyda:
http://www.jakrzucicpalenie.pl/index...d=1&p=18&ip=10
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:40   #10
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Palący partner...

Chyba musisz odpuścić. Wiedziałaś że pali jak się z nim związałaś i wtedy to akceptowałaś (w końcu zdecydowałaś się z nim być, prawda?), a teraz już nie akceptujesz... Nie można tak.
Rozumiem dobrze że jest Ci z tym źle bo podobnie jak Ty reaguję bardzo źle na dym papierosowy (straszne bóle głowy, mdłości) i dlatego nie związałabym się z palaczem. Nie zmusisz go do zmiany, najwyżej sprowokujesz konflikty w związku bo on poczuje się ograniczany.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:40   #11
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Cannella Pokaż wiadomość
Jak sam nie będzie chciał rzucic to Ty nic nie wskórasz. Tak to już jest z palaczami. Nic nie siłe.
Może sie opamięta jak paczka fajek będzie kosztowac 12 zł... Słyszałam w radiu, że ma to nastąpic juz niedługo
Cytat:
Napisane przez uparta Marti Pokaż wiadomość
wiem co czujesz. Ja również nie pale i prawie każdy(w sumie to chyba każdy ) moj tż palił. Co prawda nie palili przy mnie bo na to nie pozwalałam.
Myślę,ze nic z tym nie zrobisz. Nie zmusisz go siła do rzucenia palenia a stawienie przed nim wyboru Ty lub papierosy jest bez sensu.Możesz się bardzo rozczarować jego decyzją

więc... albo to zaakceptujesz albo sie z nim rostań jeśli naprawde jest to Tobie bardzo uciążliwe.
Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Moj TZ tez obiecal, ze rzuci. Jak zaczelam sie upominac o rzucenie palenia to powiedzial, ze to nie takie proste, ze tylko pstryknie palcem i juz nie pali. W koncu powiedzial, ze nie rzuci bo lubi palic i nie chce z tym skonczyc. Przestalam juz z nim walczyc o rzucenie palenia bo wiem, ze itak nic nie wskoram, ze to sie skonczy klutnia.
Jezeli Twoj TZ nie chce rzucic to go do tego nie przekonasz.
Niestety wiem dziewczyny, że macie rację, nic na siłę Ale ja tak bardzo bym chciała żeby rzucił, żeby się nie truł, żeby nie puszczał z dymem kasy... ale to walka z wiatrakami Ja jestem za tym żeby paczka fajek kosztowała 30 zł jak się będzie trzeba gdzieś w tej sprawie pod tym podpisać, to ja jestem pierwsza
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-23, 12:48   #12
Flames
Zakorzenienie
 
Avatar Flames
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 3 804
Dot.: Palący partner...

Mój TŻ też pali. Ja jestem niepaląca i nie podoba mi się mi jego nałóg. No, ale co zrobić? Siłą ich nie zmusimy do rzucenia. Jak ktoś napisał wyżej "widziały gały co brały" Miejmy nadzieję, że kiedyś zmądrzeją.
__________________

Flames jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:50   #13
Niezmienna
Wtajemniczenie
 
Avatar Niezmienna
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Wiem, że widziały gały co brały, ale myślałam, że zdrowie własne i ukochanej osoby jest ważniejsze od tego, że "nie będę wiedział co zrobić z rękoma"

Jesli on mowi ,ze nie ma ochoty rzucic to nie licz na zaden cud.Bedzie palił tak dlugo az trafi na kardio z zawałem lub rakiem płuc.
Niezmienna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:54   #14
kamciurka
Zakorzenienie
 
Avatar kamciurka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Niestety wiem dziewczyny, że macie rację, nic na siłę Ale ja tak bardzo bym chciała żeby rzucił, żeby się nie truł, żeby nie puszczał z dymem kasy... ale to walka z wiatrakami Ja jestem za tym żeby paczka fajek kosztowała 30 zł jak się będzie trzeba gdzieś w tej sprawie pod tym podpisać, to ja jestem pierwsza
no nie wiem czy to dobry pomysl bo wtedy to dopiero będzie okradał waszą (poniekad) przyszla rodzine
__________________
Być może Bóg chciał, abyś poznał wielu złych ludzi zanim poznasz tę dobrą, abyś mógł ją rozpoznać kiedy ona się w końcu pojawi


Niki

Alex
kamciurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:59   #15
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Flames Pokaż wiadomość
Mój TŻ też pali. Ja jestem niepaląca i nie podoba mi się mi jego nałóg. No, ale co zrobić? Siłą ich nie zmusimy do rzucenia. Jak ktoś napisał wyżej "widziały gały co brały" Miejmy nadzieję, że kiedyś zmądrzeją.
Oby, ale specjalnie na to nie liczę

Cytat:
Napisane przez Niezmienna Pokaż wiadomość
Jesli on mowi ,ze nie ma ochoty rzucic to nie licz na zaden cud.Bedzie palił tak dlugo az trafi na kardio z zawałem lub rakiem płuc.
Wiem, nic na siłę Ja mu też mówiłam o zawale i raku, ale go to nie rusza, nie rozumie tego, że chce go mieć jak najdłużej, jak już trafi na kardio albo na onkologię to będzie za późno

Cytat:
Napisane przez kamciurka Pokaż wiadomość
no nie wiem czy to dobry pomysl bo wtedy to dopiero będzie okradał waszą (poniekad) przyszla rodzine
Ale wtedy miałabym większy pretekst do trucia mu
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-23, 13:04   #16
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Palący partner...

A u mnie jest odwrotna sytuacja. Ja pale a TZ nie pali i nigdy nie palil.
Co prawda nie jest to duzo bo jedynie 4-5 papierosow dziennie.
Zawsze wychodze na balkon - nigdy w domu. I po kazdym papierosie myje zęby.
TZ nigdy sie nie skarzyl, nigdy nie zabranial - poprostu uwaza ze to moje zdrowie a ja sama dbam o to zeby dla niego ladnie pachniec. No i place sama za swoje papierosy a nie ze wspolnych pieniedzy .

Zero problemu
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:05   #17
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Palący partner...

Czy Twój chłopak jest jednym z ludzi którzy uważają że "na coś trzeba umrzeć??" Myślę, że jest Ci przykro, jak widzisz że kochana Ci osoba szkodzi sobie. Czy mówiłaś mu może o tym?
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:10   #18
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
A u mnie jest odwrotna sytuacja. Ja pale a TZ nie pali i nigdy nie palil.
Co prawda nie jest to duzo bo jedynie 4-5 papierosow dziennie.
Zawsze wychodze na balkon - nigdy w domu. I po kazdym papierosie myje zęby.
TZ nigdy sie nie skarzyl, nigdy nie zabranial - poprostu uwaza ze to moje zdrowie a ja sama dbam o to zeby dla niego ladnie pachniec. No i place sama za swoje papierosy a nie ze wspolnych pieniedzy .

Zero problemu
Nie palisz dużo, więc i problem mały

Cytat:
Napisane przez aalien Pokaż wiadomość
Czy Twój chłopak jest jednym z ludzi którzy uważają że "na coś trzeba umrzeć??" Myślę, że jest Ci przykro, jak widzisz że kochana Ci osoba szkodzi sobie. Czy mówiłaś mu może o tym?
Tak, głownie dlatego chcę żeby przestał palić, ale niestety, tak jak piszesz, jego słowa "na coś i tak trzeba umrzeć" i ja staję się bezradna. Mówiłam mu o tym, ale zupełnie jakby uważał, że jego to nie dotyczy, a pali już 15 lat i jeszcze nie jest za późno strasznie się martwię, że może szybko odejść z tego świata i zostawić mnie samą
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:23   #19
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: Palący partner...

Jak pali - to jego sprawa, pod warunkiem, ze nie przy Tobie - bo ty masz prawo do swiezego czystego powietrza i zdrowia. On natomiast ma prawo do decydowania czy to zdrowie chce SOBIE zrujnowac.
Moj TZ czasem popala, ale zawsze wychodzi na taras i nie pali w domu, zeby zapach nie zostal w srodku.

Mozesz go jedynie subtelnie namawiac do zdrowego trybu zycia i rzucenia palenia. Ale nie mozesz miec pretensji, jesli cie nie poslucha - to jego zdrowie i jego prawo czlowieka zeby o nim decydowac.
__________________
pij mleko
bedziesz wielki
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-23, 13:26   #20
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Malaika85 Pokaż wiadomość
Jak pali - to jego sprawa, pod warunkiem, ze nie przy Tobie - bo ty masz prawo do swiezego czystego powietrza i zdrowia. On natomiast ma prawo do decydowania czy to zdrowie chce SOBIE zrujnowac.
Moj TZ czasem popala, ale zawsze wychodzi na taras i nie pali w domu, zeby zapach nie zostal w srodku.

Mozesz go jedynie subtelnie namawiac do zdrowego trybu zycia i rzucenia palenia. Ale nie mozesz miec pretensji, jesli cie nie poslucha - to jego zdrowie i jego prawo czlowieka zeby o nim decydowac.
Może i masz rację
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:28   #21
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Wiem, że widziały gały co brały, ale myślałam, że zdrowie własne i ukochanej osoby jest ważniejsze od tego, że "nie będę wiedział co zrobić z rękoma"
A co ma Twoje zdrowie do rzeczy, jesli on, jak piszesz, przy Tobie nie pali?

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Ja jestem za tym żeby paczka fajek kosztowała 30 zł jak się będzie trzeba gdzieś w tej sprawie pod tym podpisać, to ja jestem pierwsza
300 w ogole

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Nie palisz dużo, więc i problem mały
Akurat. Twoj problem jest dla Ciebie duzy, bo dotyczy Ciebie, jej problem jest dla Ciebie maly, bo Ciebie juz nie dotyczy...

Co do tematu, jesli stwierdzil, ze lubi palic i nie chce rzucac, to mu nie masz co wiercic dziury w brzuchu o tym, bo go do rzucenia po prostu nie zmusisz.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:35   #22
Madaleinee
Zadomowienie
 
Avatar Madaleinee
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: WlKP
Wiadomości: 1 504
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Malaika85 Pokaż wiadomość
Jak pali - to jego sprawa, pod warunkiem, ze nie przy Tobie - bo ty masz prawo do swiezego czystego powietrza i zdrowia. On natomiast ma prawo do decydowania czy to zdrowie chce SOBIE zrujnowac.
Moj TZ czasem popala, ale zawsze wychodzi na taras i nie pali w domu, zeby zapach nie zostal w srodku.

Mozesz go jedynie subtelnie namawiac do zdrowego trybu zycia i rzucenia palenia. Ale nie mozesz miec pretensji, jesli cie nie poslucha - to jego zdrowie i jego prawo czlowieka zeby o nim decydowac.
jednak rujnując swoje zdrowie, rujnuje też zdrowie ich "przyszlych" dzieci (jeśli już mówimy o tak zaawansowanym zwiazku) . A o szkodliwym wpływie nikotyny na nasienie chyba wszyscy wiedzą już z podstawówki.
Ja bym jednak próbowała mu to jakos "wybić" z głowy, oczywiscie wszystko w garnicach rozsądku
__________________
Szczęśliwa...


Madaleinee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:37   #23
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Akurat. Twoj problem jest dla Ciebie duzy, bo dotyczy Ciebie, jej problem jest dla Ciebie maly, bo Ciebie juz nie dotyczy...
Napisalam ze to zaden problem ani maly ani duzy. Ja poprostu lubie palic i nie pozwolilabym aby ktos mi tego zabronil. Jesli zacznie mnie to irytowac sama zdecyduje co zrobic. A poki co robie wszystko zeby nie denerwowac czy irytowac innych.

Edytowane przez KarolinaK
Czas edycji: 2009-04-23 o 13:41
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:37   #24
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Wyrak, coś mi się wydaje, że przemawia przez Ciebie złośliwość z innego wątku
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:41   #25
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Ja jestem za tym żeby paczka fajek kosztowała 30 zł jak się będzie trzeba gdzieś w tej sprawie pod tym podpisać, to ja jestem pierwsza
Oj niestety musze Cie uswiadomic, ze nawet jak paczka fajek bedzie kosztowala 30 zl to nic nie pomoze. Kiedys pamietam jak ani TZ ani ja nie dostalismy wyplaty bo mamy konta w tym samym banku a bank mial awarie systemu. Ostatnie pieniadze jakie mielismy TZ przeznaczyl w pierwszej kolejnosci na fajki a na jedzenie przeznaczone bylo tylko przyslowiowe "pare groszy" ktore pozostaly po zakupie fajek. Jak powiedzialam TZ-towi ze na 1 miejscu powinno byc jedzenie zrobil afere, ze on jesc nie musi ale fajki chce miec.
Niestety walka z wiatrakami.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:44   #26
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Oj niestety musze Cie uswiadomic, ze nawet jak paczka fajek bedzie kosztowala 30 zl to nic nie pomoze. Kiedys pamietam jak ani TZ ani ja nie dostalismy wyplaty bo mamy konta w tym samym banku a bank mial awarie systemu. Ostatnie pieniadze jakie mielismy TZ przeznaczyl w pierwszej kolejnosci na fajki a na jedzenie przeznaczone bylo tylko przyslowiowe "pare groszy" ktore pozostaly po zakupie fajek. Jak powiedzialam TZ-towi ze na 1 miejscu powinno byc jedzenie zrobil afere, ze on jesc nie musi ale fajki chce miec.
Niestety walka z wiatrakami.
No to juz ekstremalna sytuacja.
Jak sie pali nie chce sie jesc, jak sie jest najedzonym nie chce sie palic.
Bez papierosow przezyjesz ale bez jedzenia ...
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:48   #27
aalien
Rozeznanie
 
Avatar aalien
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Mówiłam mu o tym, ale zupełnie jakby uważał, że jego to nie dotyczy, a pali już 15 lat i jeszcze nie jest za późno strasznie się martwię, że może szybko odejść z tego świata i zostawić mnie samą
A to mu mówiłaś?

Może i mam inne zdanie niż większość osób- to pewnie dlatego że osobiście jestem maksymalnie zakochana w życiu i nie rozumiem jak można palić papierosy które nam szkodzą i rzeczywiście mogą spowodować wcześniejsze zejście z tego świata.
Mam wrażenie, że ktoś kto pali nie szanuje swojego życia, które jest przecież najwyższą wartością.
Nie chciałabym być z kimś takim.
__________________
Świadomie wybrałam szczęście

aalien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:49   #28
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Oj niestety musze Cie uswiadomic, ze nawet jak paczka fajek bedzie kosztowala 30 zl to nic nie pomoze. Kiedys pamietam jak ani TZ ani ja nie dostalismy wyplaty bo mamy konta w tym samym banku a bank mial awarie systemu. Ostatnie pieniadze jakie mielismy TZ przeznaczyl w pierwszej kolejnosci na fajki a na jedzenie przeznaczone bylo tylko przyslowiowe "pare groszy" ktore pozostaly po zakupie fajek. Jak powiedzialam TZ-towi ze na 1 miejscu powinno byc jedzenie zrobil afere, ze on jesc nie musi ale fajki chce miec.
Niestety walka z wiatrakami.
to rzeczywiście ekstremalna sytuacja
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:52   #29
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
to rzeczywiście ekstremalna sytuacja
Niestety tak to jest z palaczami. Nie tylko moj TZ jest takim przypadkiem.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 13:52   #30
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Palący partner...

Cytat:
Napisane przez aalien Pokaż wiadomość
A to mu mówiłaś?

Może i mam inne zdanie niż większość osób- to pewnie dlatego że osobiście jestem maksymalnie zakochana w życiu i nie rozumiem jak można palić papierosy które nam szkodzą i rzeczywiście mogą spowodować wcześniejsze zejście z tego świata.
Mam wrażenie, że ktoś kto pali nie szanuje swojego życia, które jest przecież najwyższą wartością.
Nie chciałabym być z kimś takim.
Mówiłam mu i to nie raz, ale zupelnie bez reakcji, obraził się na mnie i stwierdził, że nikt mu nie będzie dyktował co ma robić, a ja sie po prostu martwię
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:39.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.