Nie dotrzymywanie obietnic

[Agucha1984]

Chciałabym się dowiedzieć co robicie kiedy TŻ nie dotrzymuje danego słowa, nie dotrzymuje obietnicy? Bo szczerze mówiąc chciałam zrobić mu za to aferę i zmyć głowę, ale spotykamy się baaardzo krótko i zgodnie z książką, którą czytam wtedy dam mu do zrozumienia, że mi zależy bardzo i będzie przysłowiowy klops. A poza tym faceci nie znoszą marudzenia i wyrzutów. Może jeszcze powinnam dodać, że nie była to aż tak ważna sprawa, ale od takich się zaczyna - mieliśmy sobie wysłać po telegramie czekoladkowym i każdy miał coś tam od siebie napisać i ja to zrobiłam, a on nie - chociaż przypominałam mu trzy razy. Więc jakieś pomysły? Nie wiem czy się nie odzywać, obrazić, czy zdystansować i przestać się z nim kontaktować na razie?

[Renatka_2108]

Olać to i powiedziec ze ci przykro z teg powodu. Nie robi awantury tylko powiedziec.

[jodame]

Skoro mu przypominałaś to jrgo "niedotrzymanie obietnicy" polega na tym, że najwyraźniej nie chciał tego zrobić..

Ja bym powiedziała, że było mi przykro i żeby w przyszłości nie mówił że coś zrobi, jeśli nie jest tego pewien.

Piszesz Tż i że się nie spotykacie długo.. tzn.? Jeżeli jesteście blisko to wyjaśnij od razu, po co kumulować złość i irytację.. Ale jeśli spotykacie się od naprawdę niedawna, to może on nie jest aż tak zainteresowany jak Ty.. Wygląda to trochę jak problem "jemu zależy mniej niż mnie" niż "dotrzymywanie słowa".. .
Ale nie znam sytuacji dokładnie.. . Mogę się mylić

[cotynato]

też mam porblem z jego słownością.
Po miesiącu stwierdza że jednak się rozmyślił i nara.
Sprawdź go w innych sytuacjach bo uwierz ja po ponad roku wiem że jeżeli facet nie jest słowny i nie umie dotrzymac obietnic to nie ruszycie z miejsca i mi się właśnie przez to teraz związek wali
Na początku niewinne bzdety i im dalej tym gorszej . Ja robiłam afery bo taka już jestem , ale na tyle znam mojego faceta że i zwykle tlumaczenie by nie dotarlo bo przeciez on nie zrobil nic złego

[studi]

To,że raz sie niewywiazał z umowy o niczym jeszcze nie swiadczy, powinnas odpuscić-ale mozesz mu powiedziec ,ze jest Ci przykro-i nic wiecej-powinien sie zreflektować

[colds]

Napisane przez Agucha1984

Bo szczerze mówiąc chciałam zrobić mu za to aferę i zmyć głowę, ale spotykamy się baaardzo krótko i zgodnie z książką, którą czytam

nie mówie, że masz mu zrobić tą aferę, aleeee..
zdecydowanie nie czytasz tą książkę, co powinnaś.

[przekora]

Tak jak radzą koleżanki - powiedzieć, że jest Ci przykro, ale wielkich wyrzutów i "zmycia głowy" nie polecam
Jeśli z czasem większość rzeczy będzie tak "olewał" wtedy pogadaj i poinformuj, że takie zachowanie pokazuje jego brak szacunku do Ciebie.

Być może nie wysłał tego telegramu, bo jak wiadomo MĘŻCZYŹNI BOJĄ SIĘ TAKICH RZECZY, BOJĄ SIĘ, ŻE WYJDĄ NA WRAŻLIWCÓW

[Linka25]

Napisane przez Agucha1984

Chciałabym się dowiedzieć co robicie kiedy TŻ nie dotrzymuje danego słowa, nie dotrzymuje obietnicy? Bo szczerze mówiąc chciałam zrobić mu za to aferę i zmyć głowę, ale spotykamy się baaardzo krótko i zgodnie z książką, którą czytam wtedy dam mu do zrozumienia, że mi zależy bardzo i będzie przysłowiowy klops. A poza tym faceci nie znoszą marudzenia i wyrzutów. Może jeszcze powinnam dodać, że nie była to aż tak ważna sprawa, ale od takich się zaczyna - mieliśmy sobie wysłać po telegramie czekoladkowym i każdy miał coś tam od siebie napisać i ja to zrobiłam, a on nie - chociaż przypominałam mu trzy razy. Więc jakieś pomysły? Nie wiem czy się nie odzywać, obrazić, czy zdystansować i przestać się z nim kontaktować na razie?

Nie wysłał Ci telegramu czekoladkowego? Straszne....
Tak serio to chyba nie ma sensu zmuszać, przypominać itp.

Ja od niesłownego faceta uciekałabym gdzie pieprz rośnie, no ale telegram czekoladkowy.....to chyba nie jest powód by się obrażać....

[Pani Malinowa]

Napisane przez Agucha1984

i zgodnie z książką, którą czytam wtedy dam mu do zrozumienia, że mi zależy bardzo i będzie przysłowiowy klops.

Czy to poradnik w stylu "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy"?

Wydaje, mi sie, ze skoro przypomnialas mu to 3 razy, to o 3 razy za duzo. Nie ma nic gorszego jak zmuszac kogos do czegos, czego chyba nie chcial zrobic. Ale zawsze mozesz powiedziec, ze bylo Ci przykro z tego powodu. I zachowywac sie normalnie. Moze sie ocknie

[przekora]

Napisane przez Pani Malinowa

Czy to poradnik w stylu "Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy"?

Akurat ten ma moje duże poparcie

[Marwari]

Napisane przez cotynato

też mam porblem z jego słownością.
Po miesiącu stwierdza że jednak się rozmyślił i nara.
Sprawdź go w innych sytuacjach bo uwierz ja po ponad roku wiem że jeżeli facet nie jest słowny i nie umie dotrzymac obietnic to nie ruszycie z miejsca i mi się właśnie przez to teraz związek wali
Na początku niewinne bzdety i im dalej tym gorszej . Ja robiłam afery bo taka już jestem , ale na tyle znam mojego faceta że i zwykle tlumaczenie by nie dotarlo bo przeciez on nie zrobil nic złego

mi się ostatni związek przez to rozpadł...
nie robiłam awantur, znosiłam... w końcu nie wytrzymałam i mu powiedzialam (ale na spokojnie) ze mnie rani, ze tak sie nie robi itp.
"Taki już jestem i się nie zmienie i albo to akceptujesz albo nie"
co lepsze, 2 tyg. później zerwał ze mną...
dla mojego dobra
po czym po tygodniu stwierdził, że żyć beze mnie nie moze i zrobi wszystko, żeby mnie odzyskać...
po 2 dniach mu przeszło....
nie ma nic gorszego niż niesłowny facet!

[Agucha1984]

Powiem wam, ze spotykamy sie trzy tygodnie, wiec to naprawde krotko, ale mysle, ze w tym czasie tzw. najwiekszego zauroczenia to facet powinien sam z siebie mi czekoladki i kwiaty wysylac wiec chyba cos jednak jest nie tak. A to nie chodzi o ten telegram czekoladkowy, bo i tak jestem na diecie tylko o to, ze cos powiedzial i to olal. Macie racje powiem tylko, ze jest mi przykro.

P.S. A zgadza sie - dlaczego mezczyzni kochaja Zolzy ta ksiazka serio zmienila moje podejscie do wielu spraw - polecam

[karolynka90]

Napisane przez Linka25

Nie wysłał Ci telegramu czekoladkowego? Straszne....
Tak serio to chyba nie ma sensu zmuszać, przypominać itp.

Ja od niesłownego faceta uciekałabym gdzie pieprz rośnie, no ale telegram czekoladkowy.....to chyba nie jest powód by się obrażać....

zgadzam sie

a i autorko wybacz ale ten telegram czekoladkowy strasznie mnie rozsmieszyl

[Wyrak]

Napisane przez Agucha1984

Chciałabym się dowiedzieć co robicie kiedy TŻ nie dotrzymuje danego słowa, nie dotrzymuje obietnicy? Bo szczerze mówiąc chciałam zrobić mu za to aferę i zmyć głowę, ale spotykamy się baaardzo krótko i zgodnie z książką, którą czytam wtedy dam mu do zrozumienia, że mi zależy bardzo i będzie przysłowiowy klops. A poza tym faceci nie znoszą marudzenia i wyrzutów. Może jeszcze powinnam dodać, że nie była to aż tak ważna sprawa, ale od takich się zaczyna - mieliśmy sobie wysłać po telegramie czekoladkowym i każdy miał coś tam od siebie napisać i ja to zrobiłam, a on nie - chociaż przypominałam mu trzy razy. Więc jakieś pomysły? Nie wiem czy się nie odzywać, obrazić, czy zdystansować i przestać się z nim kontaktować na razie?

(powtarza w duchu, Wyrak, tylko spokojnie...)

Nie, nie rob mu za cos takiego afery, bo wyszlo by szybciej, ze Ty jestes malostkowa a nie on nieslowny.

Jesli nie dotrzymywalby slowa w czyms choc troche istotnym, to wtedy mu daj do zrozumienia swoja dezaprobate, ale nie w formie robienia dymu.

Aha, wyrzuc ta ksiazke.

Napisane przez cotynato

też mam porblem z jego słownością.
Po miesiącu stwierdza że jednak się rozmyślił i nara.
Sprawdź go w innych sytuacjach bo uwierz ja po ponad roku wiem że jeżeli facet nie jest słowny i nie umie dotrzymac obietnic to nie ruszycie z miejsca i mi się właśnie przez to teraz związek wali
Na początku niewinne bzdety i im dalej tym gorszej . Ja robiłam afery bo taka już jestem , ale na tyle znam mojego faceta że i zwykle tlumaczenie by nie dotarlo bo przeciez on nie zrobil nic złego

Nie jest czasem tak, ze Ty na nim wymuszasz obietnice rzeczy, ktorych on nie chce robic i dlatego ich pozniej nie dotrzymuje?

[6335951a6f2125013706eea4dadcb7dfe0c9d63c_649cbb9a0ad25]

Jak zdarzy mu się nie dotrzymać obietnicy to przeważnie się na niego wydzieram (może nie powinnam, ale straszna ze mnie złośnica)... I mówię, że już mu w życiu nie uwierzę, a wtedy zaczyna się dyskusja o braku zaufania itp. A mi chodzi o to, że jak nie może dotrzymać słowa to niech nie składa obietnic albo przynajmniej uprzedzi, że nie da rady...

[Aggie125]

Napisane przez Agucha1984

Powiem wam, ze spotykamy sie trzy tygodnie, wiec to naprawde krotko, ale mysle, ze w tym czasie tzw. najwiekszego zauroczenia to facet powinien sam z siebie mi czekoladki i kwiaty wysylac wiec chyba cos jednak jest nie tak. A to nie chodzi o ten telegram czekoladkowy, bo i tak jestem na diecie tylko o to, ze cos powiedzial i to olal. Macie racje powiem tylko, ze jest mi przykro.

P.S. A zgadza sie - dlaczego mezczyzni kochaja Zolzy ta ksiazka serio zmienila moje podejscie do wielu spraw - polecam

Dla mnie ta ksiązka może i ma w sobie kilka ogolnych prawd, ale jak ja czytalam, to az mnie telepało.

Co do tego, co facet powinien a czego nie - na jakiej zasadzi ewnioskujesz, że powinien Ci dawać czekoladki i kwiaty wysyłać? Rozumiem, że Ty robisz mu obiadki i czekasz z kapciami jak wróci do domu (no bo dla niego może być oczywiste, że jako baba masz siedzieć w garach)?

Jeśli tkwisz w stereotypach, żę facet powinien to czy tamto i w zyciu sugerujesz się poradnikami napisanymi po to, aby trzepac kasę, to nie dziwię się, że kwesti aniewyslania telegramu czekoladowego urasta do rangi problemu.

[Wyrak]

Napisane przez Aggie125

Dla mnie ta ksiązka może i ma w sobie kilka ogolnych prawd, ale jak ja czytalam, to az mnie telepało.

Co do tego, co facet powinien a czego nie - na jakiej zasadzi ewnioskujesz, że powinien Ci dawać czekoladki i kwiaty wysyłać? Rozumiem, że Ty robisz mu obiadki i czekasz z kapciami jak wróci do domu (no bo dla niego może być oczywiste, że jako baba masz siedzieć w garach)?

Jeśli tkwisz w stereotypach, żę facet powinien to czy tamto i w zyciu sugerujesz się poradnikami napisanymi po to, aby trzepac kasę, to nie dziwię się, że kwesti aniewyslania telegramu czekoladowego urasta do rangi problemu.

Dokladnie. Nie rozumiem dlaczego niektorzy boja sie samodzielnie myslec i czuc ?

[perfectworld92]

Ja mojego EKS-a kilka razy prosiłam, aby pożyczył kiedyś od kolegi film na DVD, na którym bardzo mi zależało. Byliśmy jeszcze ze sobą kilka miesięcy, a filmu do dzisiaj nie widziałam, a w Internecie nie był nigdzie dostępny. Później obiecał mi, że przyniesie mi zatyczki do uszu, bo mieliśmy iść na dyskotekę. Mimo że obiecał mi je przynieść (a mogłam sama sobie je kupić), zapomniał je zabrać. Niby drobnostki, ale od tego się zaczyna...

[Daxie]

Napisane przez Agucha1984

Powiem wam, ze spotykamy sie trzy tygodnie, wiec to naprawde krotko, ale mysle, ze w tym czasie tzw. najwiekszego zauroczenia to facet powinien sam z siebie mi czekoladki i kwiaty wysylac wiec chyba cos jednak jest nie tak. A to nie chodzi o ten telegram czekoladkowy, bo i tak jestem na diecie tylko o to, ze cos powiedzial i to olal. Macie racje powiem tylko, ze jest mi przykro.

Też uważam, że facet sam powinien to zrobić, a już na pewno (!) nie powinnaś mu o tym przypominać W sensie, wiesz, to nie była żadna istotna sprawa, faceci potrafią zapominać o takich drobnostkach, ale z drugiej strony jesteście na takim etapie związku, kiedy każdy z Was powinien się jak najbardziej starać o względy drugiej osoby. Może on nie chciał tego wysłać? Sama nie wiem Szczerze, wydaje mi się, że takie rzeczy powinien robić sam z siebie, a nie, że się umawiacie, bo to nie są sprawy, które się ustala, tylko... wychodzi samo z siebie, bo chce się komuś przyjemność zrobić, no nie wiem
Jak już musisz, to z nim porozmawiaj na spokojnie, że niesłowność nie jest fajną cechą, ale mnie by było głupio upominać się o takie "dowody" uczuć, dowody na to, że komuś zależy... No bo tak to wygląda. Co innego gdyby miał jakąś sprawę załatwić.

Co innego ten film czy zatyczki, o których napisała Wizażanka wyżej, a co innego takie nienaturalne dawanie sobie "prezentów" czy jak to nazwać - może podarunków? Dla mnie to dziwne, że sam nie wpadł na nic w tym stylu. I jeszcze mu o tym przypominałaś

[Karena 73]

Czekoladkowy telegram? a co to takiego?
Nazwa tak infantylna, że serio facetowi chyba ręce opadły.
Gdyby chciał to by wysłał. Proste.