|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 465
|
Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Hej,
chce mi się płakać. Mam masę pracy zawodowej, pisanie licencjata, którego i tak już rok odkładam w czasie i jest to ostatni dzwonek. Do tego mieszkam z chłopakiem i co wieczór ulegam pokusie wyjścia gdzieś na basen itd. przez co praca leży odłogiem. Jest to dla mnie frustrujące bo mam wrażenie, że czas przecieka mi przez palce. Zapisywałam zadania na konkretny dzień, starałam się mobilizować i nic ![]() Wiem, że odkładanie nic nie da bo czas i tak minie a ja nie będę miała nic napisane ale kiedy wracam do domu jest już 18 i mam tak zlasowany mózg, że ledwo kontaktuje aby ogarnąć rzeczy codzienne typu pranie, sprzątanie... Jak się nie obronię będę 3 lata w plecy więc jest to totalnie żałosne... Mam czas do 7 maja i 40 stron do napisania a wydaje mi się to być sytuacją nie do przejścia. Dodatkowo nowa praca i masa obowiązków sprawia, że nie wiem za co się łapać żeby wywiązać się z powierzonych mi obowiązków. Mam ochotę usiąść i płakać... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 198
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
A co na to Twój chłopak, pomaga Ci w jakiś sposób?
Nie chcę Cię dobijać, ale moja siostra też pracowała, zajmowała się domem, spotykała się z chłopakiem, a pracę... Pisała po nocach, no trudno. Tylko, że Ona nie czuła, że czas przebiega Jej między placami. Wiedziała, że jak poświęci teraz ten czas, to w przyszłości będzie miała czas właśnie na ten basen, na który Ty chodzisz wieczorami. Decyduj co dla Ciebie najważniejsze, puki jeszcze masz czas - Bo masz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
Chłopak nie może zająć się Twoją częścią domowych obowiązków podczas gdy Ty przez te dwa tygodnie będziesz pisać pracę? Nie smęć tylko znajdź miejsce, w którym będziesz miała spokój, włącz komputer, Worda i zacznij pisać. Napisz chociaż jedno zdanie to potem jest szansa, że się rozkręcisz. Poczytaj bibliografię, ułóż plan pracy o ile jeszcze go nie masz i zacznij pisać cokolwiek. Później możesz to zmienić, chodzi o to, żeby zacząć robić cokolwiek, to wtedy powinno samo pójśc dalej. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Piszesz pracę badawczą? Jeśli nie, to całkowity luz
![]() Rozumiem, że nie możesz już przełożyć obrony, np. na wrzesień? W sumie nie orientuję się, jak to jest z powtarzaniem roku Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2016-04-26 o 13:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Jeszcze sporo czasu masz. Zależy czy literatura angielska czy tylko polska. Ja miałam tylko angielską i to była porażka tłumaczyć wszystkie artykuły z nazwami specjalistycznymi.
Musisz wybrać co jest dla Ciebie priorytetem albo zepnij poślady albo odłóż na potem. Poza tym licencjat to nie inżynier wiele Ci na rynku pracy nie da. Jeszcze zalezy co to za kierunek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Ludzie magistra na 100 stron w tydzien nocami pisza, a ty narzekasz dziewczyno ze masz 40 stron na dwa tygodnie :p
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
Chłopak oczywiście nie umie obsługiwać pralki i tak prostego narzędzia jak np. miotła, czy mop? Nie musi robić wszystkiego, ale coś mógłby się wysilić. ---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ---------- Cytat:
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2016-04-26 o 19:07 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
idealne wizażanki w natarciu!
czy masz możliwość przesunąć obronę np. na wrzesień? masz opcję wzięcia jakiegoś wolnego? nie dawaj się kusić żadnymi wyjściami, dopóki nie napiszesz wszystkiego. zarwij trochę nocy, olej obowiązki domowe i pisz.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
ReklaMO(D)żerca.
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 9 889
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
zamiast siedzieć i jojczeć, kombinowac co możesz jeszcze zrobić, to weź się w garść i napisz te 40 stron. Jeśli masz sprecyzowany temat pracy (40 stron to całość?!) i w miarę ogarniasz literaturę, to powinnaś napisać to z palcem w tyłku.
Masz rację, będziesz trzy lata w dupę jęśli nie napiszesz tych kilkudziesięciu stron. To nie jest niemożliwy wysiłek, tylko trzeba usiąść i zacząć. Zabranie się do tego jest najgorsze, potem już samo leci. ---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ---------- :d Edytowane przez kisielova Czas edycji: 2016-04-26 o 21:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;59544941]No faktycznie to taaaakie trudne napisać pracę (w większości wypadków kompletnie odtwórczą) w rok
![]() no popacz. są ludzie, którzy mają z tym problemy. słyszałaś kiedyś o prokrastynacji?
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Pamietam jak pisalam moja. Magisterska. Pisalam, plakalam, spalam, palilam, pisalam, palilam, plakalam, pisalam i tak w kolko. Przez dwa tygodnie. Ale mialam wczesniej wszystko opracowane i przemyslane. Najtrudniejsze bylo mierzenie sie z pusta kartka.
Co mi pomoglo? Uswiadomienie sobie przyczyny zwlekania. To bylo przelomem. Teraz jestes na etapie myslenia, ze nie masz czasu lub ulegasz pokusom wyjscia na basen etc. A przyczyna jest inna. Paralizuje Cie Twoja ambicja. Zmierzenie sie z tym, ze nic nie masz. Ze kartka jets pusta. To strefa dyskomfortu. Nikt tego nie lubi. No i boisz sie pewnie, ze nie bedzie to tak dobre, jalbys chciala. Ze stac Cie na wiecej. Spokojnie. Zrob tak. Napisz plan. Slowami kluczami, bazgraj, zmieniaj. Potem wybierz z tych puntow taki, ktory masz przemyslany. I zacznij o nim myslec. I po prostu zapisz swoje mysli na kartce. Nie przejmuj sie, jesli to brzmi koslawo. Zostaw takie. Potem opisz inny punkt. Moze byc malo. I juz masz dwie strony, to motywuje. Na drugi dzien to przeczytaj, moze cos wyszlifujesz? Moze dorzucisz cytat? Potem opisz inny punkt, chocby z samego konca. I kolejny, ze srodka. Zaplanuj czas na trudniejsze punkty - opracuj je. I poprawiaj, poprawiaj, poprawiaj. I pisz, pisz, pisz. Pamietaj ze pustej kartki nie da sie poprawic. I tak juz zupelnie prosto, zeby zaczac. Usiadz przed komputerem. Otworz worda. Zaplanuj sobie 15 min bez odrywania sie i… zacznij pisac, ale uwaga. Nie prace. Zacznij zapisywac mysli. Olej interpunkcje. Pisz i pisz, kazda glupia mysl, obraz emocje. I tak przez 15 min. To bardzo dlugo! Nie przestawaj. Zobaczysz ze jak skonczysz, bedziesz zupelnie oswojona z pisaniem i… zainspirowana. Ostatnia wskazowka: nie skupiaj sie na stylistyce na tym etapie. Po prostu sprobuj cos pomyslec na temat swojej pracy i te mysl zapisz. Pozniej do tego wracaj lub nie. Ale musisz produkowac teksty. Nie przejmuj sie presja czasu. To normalne, ze 80% czasu zajmuje nam 20% pracy. A pozostale 80% pracy robimy w 20% czasu. Serdecznie!
__________________
Keep movin! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 395
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() Prędzej czy później dochodzi do zderzenia z murem, że nie można czegoś odkładać w nieskończoność. Zdaje się, że Autorkę przestanie niedługo obowiązywać absolutorium i będzie musiała oprócz płacenia nadrabiać różnice programowe. Więc albo się spręży (da się) albo przestanie marudzić, uda się do psychologa (jeśli to faktycznie prokrastynacja ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Swego czasu w nieskończoność odwlekałam pisanie pracy w szkole policealnej, bo bałam się tego, że muszę się za to wziąć a nie wiem jak zacząć. Drugi termin wybrałam i opłaciłam sobie natychmiast jak tylko była taka możliwość, a i tak panikowałam, że nic z tego nie będzie, zwłaszcza że poza pisaniem tekstu musiałam zorganizować sesje zdjęciowe. Finalnie na ostatnią chwilę udało mi się wszystko zorganizować (ale wtedy już tylko dzięki uprzejmości osób trzecich), do pisania zmusiłam się jak już naprawdę miałam nóż na gardle, ale wiem że jakbym się zmotywowała i wzięła za siebie wcześniej, to osiągnęłabym o wiele, wiele lepszy efekt. Z obecnego w ogóle nie jestem i nie byłam zadowolona, cieszyłam się tylko że mam to już za sobą.
Teraz wszystkim polecam - nawet jak się nie chce i ciężko się zebrać - ustalić sobie pewne rzeczy, które po prostu muszą być zrobione w dany dzień, jakiś zakres prac który na pewno musi być dopełniony, bo zabieranie się za całość na raz jest skokiem na główkę do kałuży. Dlaczego porzuciłaś pomysł zapisywania tych zadań na każdy dzień, autorko? Stosunkowo ciężko jest utrzymać samodyscyplinę, ale masz szansę sobie to ułatwić, a nie robisz tego. Porozmawiaj ze swoim chłopakiem żeby Ci pomógł (nie wyciągał wieczorem na rozrywki, przejął większą część obowiązków domowych, nie przeszkadzał Ci gdy piszesz, opieprzył jak widzi że zaczynasz układać pasjansa zamiast pisać itp.). Z tym basenem - gdyby to nie było takie czasochłonne - to generalnie dobry pomysł, bo po pracy powinnaś mieć coś co pozwoli Ci się zmęczyć i oczyścić głowę, ale niech to będzie na przykład chwila gimnastyki albo nawet odkurzanie, jakakolwiek aktywność fizyczna np. półgodzinna, która "odetnie" Cię od dnia pracy i pozwoli usiąść do komputera z głową zajętą jednym tematem. Ustal grafik pisania i pisz po prostu, załóż sobie że musisz - nie położysz się spać, nie umyjesz kibelka albo nie zrobisz obiadu na następny dzień, dopóki nie będzie zrealizowany pewien zakres. Jak się trzeba zmotywować, to czasami trzeba powalczyć z samym sobą, ale każdy ma na tyle samokontroli żeby sobie pewne rzeczy założyć i się ich trzymać, kwestia tego tylko jak bardzo mu na tym zależy i jak z jego kondycją psychiczną.
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
A nie musisz tego oddawać promotorowi do konsultacji wcześniej? Wy tak wszystkie pisałyście prace przed samymi obronami? hardcore. Chyba że to ostatnia część? Tak czy siak 40 stron w dwa tygodnie spokojnie jest do ogarnięcia. Pierwsze co załóż, że zdążysz i staraj się jak najmniej stresować terminem. A po drugie, tak jak dziewczyny piszą, olej wszystko inne i pisz pisz pisz. Powodzenia
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Kawaii strona mocy
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 9 963
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() Oddawałam 2 prace w ostatnim terminie, broniłam się w lipcu, a każda z moich prac była dokładnie czytana, prawie że prześwietlana, jeszcze nawet były uwagi i wprowadzałam poprawki. Autorko, nie możesz wziąć w pracy trochę wolnego? Teraz akurat jest kilka dni wolnych, 40 stron w 2 tygodnie to naprawdę nie koniec świata, pod warunkiem, że jesteś zaznajomiona z literaturą i wiesz jak wszystko ma wyglądać. Dasz radę, trzeba się po prostu sprężyć ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
U mnie na studiach po porostu nie dało się tak zrobić - promotor nie chciałby nawet na oczy oglądać pracy, której zaraz ma być obrona, a on jeszcze nie widział, nie ma czasu żeby przeczytać, wprowadzić korektę, omówić. Nie podpisał by dokumentów i tyle. Jednak omawiana tu jest sytuacja autorki więc kibicuję: nie daj się rozproszyć i pisz, dasz radę!
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Autorko, jeśli nie masz pracy badawczej, to wszystko da się zrobić
![]() Masz pewnie dupnego promotora, bo zaangażowani gonią studentów do roboty dużo wcześniej. No ale okej. Pranie, sprzątnie, gotowanie zrzuć na chłopaka. Porozmawiaj z nim, by przez parę dni nie zapraszał Cię na basen i nie organizował żadnych, nawet najmniejszych rozrywek. Wtedy unikniesz pokusy wypełznięcia z domu. Przed pisaniem posprzątaj swój pokój - ja miałam tak, że odwlekając pisanie dochodziłam do wniosku, że koniecznie muszę posprzątać. I zamiast pisać sprzątałam! Co do wieczornego pisania - prysznic, kawa i czekolada albo coś słodkiego by podnieść glikemię.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Podaj temat, to napiszę za Ciebie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ---------- Ja osobom "cierpiącym" na to "schorzenie" polecam nie brać się za nic terminowego. Zero studiów, zero pracy, gdzie trzeba zarządzać własnym czasem. Choć uważam, że jest to lenistwo i brak organizacji, konsekwencji i silnej woli. Równie dobrze w pracy można walnąć szefowi pytaniem, czy słyszał o prokrastynacji, bo nas to dopadło i sorry, ale szybciej i na czas się nie da. Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2016-04-29 o 20:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
ja napisałam swoja prace od A do Z w 4 dni. 4 dni bez snu na fajkach i tajgerach )nie polecam) w ostatnim dniu czułam sie jak zombie wygladałam jak zombie nie potrafiłabym dodac 2 do 2.
miałam mnostwo czasu na pisanie.....wczesniej.... ale w trakcie prob pisania okazało sie ze mam do dyspozycji szczatkowa literature a tematu nie mogłam zmienic i chciałam pisac po swojemu a promotor wymyslał....zaczynałam pisac wiedziałam ze to nie to co chce promotor i znajdowałam miliardy wymowek zeby tylko to odłozyc...czułam kompletny paraliz umysłowy.....ja która na podstawie 2 zdan byłam w stanie stworzyc całe wypracowanie i to w roznych wersjach dla połowy klasy.... bo sie bałam i odkładałam!!!!!!!! olej te prace domowe- przez tydzien chałupy az tak bardzo nie zapuscisz , zywic sie mozesz gotowcami a twoj tz jak ma ochote gdzies wyjsc to niech idzie sam....a nie dasz rady pisac po kawałku chociaz przed praca? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 163
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]()
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Dokładnie. Na studia idą dorośli ludzie i raczej dobrowolnie.
Edytowane przez limonka1983 Czas edycji: 2016-04-29 o 22:31 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() Ja miałem to samo, ciężko było się zabrać, ale jak już ruszysz to idzie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 270
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
|
Dot.: Chyba mnie wszystko przytłoczyło...
Cytat:
"Średnie miesięczne wynagrodzenie na stanowisku kasjera sprzedawcy w Biedronce wynosi ponad 2240 zł brutto (wraz z premią uznaniową)." = 1,568 zł netto. Średnio. Nie wiem czy da się dla mgr znaleźć pracę gorzej opłacaną niż 1.6k na rękę. Nie wiem ile musiałaby zarabiać osoba na kasie w biedrze, ze 2.3-2.5k chyba żeby faktycznie miała realne szanse zarabiać więcej niż magister, który dorwie nisko płatną pracę. Po dwóch latach mają na kasie nawet 3200 brutto czyli 2240, czyli mniej więcej zgadza się z tym co oszacowałem. Tylko pamiętaj, że ten magister tez ma szansę awansować i wtedy tez będzie zarabial odpowiednio więcej, ale z niezłym prawdopodobieństwem może awansować wyżej i za większą kasę ![]() Przeciętnie ludzie z wykształceniem wyższym zarabiają więcej, nie musi to o niczym świadczyć, ale tak wygląda statystyka i taki jest sens mojej wypowiedzi ![]() Edytowane przez topdong Czas edycji: 2016-04-30 o 00:16 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:44.