Udany związek po seksie na 1-szej randce.Możliwe?

[201710120930]

Nie,nie z własnego doświadczenia (się tłumaczę,nie? )

Znacie takie pary? A może jesteście w takich?

Moja jedna dobra kumpela lubi te klocki i się z tym nie kryje ,z jednego szybkiego figi-fago wyklarował się dłuzszy związek (ok 1,5 roku) jednak nie przetrwał .Z przyczyn róznych ale tez i z tych ze kolesiowi zaczeło przeszkadzać ze tak szybko do łózka wskakiwała.Może i wymówka.Nie wiem.
W amerykańskich filmach szczytem poszanowania swej osoby (przez kobietę of kors ) i bycie porządnicką jest pójście do łózka dopiero(?!) na 3-ciej randce.
Ciekawa jestem na ile czasy się zmieniły (od moich czasów )
Nie,nie chodzi mi o seks dla samego seksu z kimś tam ,tylko czy mając chrapkę na cos stałego panna wskoczywszy do łózka może na coś więcej liczyc?
No na związek dajmy na to.
Czy lepiej swoje 'odchodzić' ?

[lapus]

Moim zdaniem lepiej jak powiedziałaś "odchodzić" swoje, jednak nie wykluczam że jakbym spotkała jakiegoś Pana Pięknego to mogłoby się zacząć w ten sposób... i owszem, myślę, że da się w ten sposób rozpocząć związek, o ile obie osoby wiedzą na co się godzą i podejmą ryzyko. Jednak z drugiej strony częste jest to o czym wspomniałaś, że facet potem wypomina pannie że jest łatwa, za co moim zdaniem należy mu się kop w jaja, bo sam też święty nie był.

[paula78]

Nie na 1 ale na chyba 2 lub 3 ,jestesmy razem 10 lat.

Mielismy ochote i juz.ale bylismy pelnoletni ,on bardziej 26 lat.

Jednoczesnie dodam ze jestem bardziej meskim typem w podejsciu do randek itp dupereli,nie jestem typem romantycznym i zdarzaly mi sie w przeszlosci numery na 1 noc ,nie mam z tego pwodu zadnych wyrzutow ani tez sie z tym zle nie czuje.

ngdy tez TŻ nie wypomnial mi tej "szybkosci'-sam swiety nie byl a mial wtedy kogos innego :-D ,ja zreszta tez :-D

Bardziej w zartach wypomina mi ze nie bylo seksu szybciej bo ja sie tlumaczylam ze mam chlopaka ;-D

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Znam We wrześniu ślub

Aczkolwiek była to decyzja przemyślana, a nie podjęta pod wpływem chwili, poprzedzona długaśnymi rozmowami przez Internet i wywiadem środowiskowym

[wadercia]

jestem młodsza pewnie od wszystkich wypowiadajacych się ponieważ mam dopiero 17 lat. Ale uwazam ze taki zwiazek ma szanse przetrwac. Ludzie z roznych przyczyn ida do lozka, i roznie jest to odbierane. Patrzac np wsrod mlodziezy. Dziewczyna, ktora w ciagu nie mniejszym niz 3 miesiace pojdzie z chlopakie do lozka jest objeta automatycznie wszelka krytyka.. A to moim zdaniem kompletna bzdura. Sex w wielu przypakach zbliza ludzi.. i wiem to nie tylko ze swojego doświadczenia...

[arrakis]

mam kolezanke, ktora poszla do lozka z chlopakiem poznanym tego samego dnia na dyskotece - dzis sa malzenstwem i maja dwojke dzieci. Wiec nie ma reguly

[paula78]

Napisane przez wadercia

jestem młodsza pewnie od wszystkich wypowiadajacych się ponieważ mam dopiero 17 lat. Ale uwazam ze taki zwiazek ma szanse przetrwac. Ludzie z roznych przyczyn ida do lozka, i roznie jest to odbierane. Patrzac np wsrod mlodziezy. Dziewczyna, ktora w ciagu nie mniejszym niz 3 miesiace pojdzie z chlopakie do lozka jest objeta automatycznie wszelka krytyka.. A to moim zdaniem kompletna bzdura. Sex w wielu przypakach zbliza ludzi.. i wiem to nie tylko ze swojego doświadczenia...

tylko trzeba byc dojrzalym ,miec jakies doswiadczenia na koncie wsrod facetow i swiadomosc siebie a takze dystans ,nie wiele jest nastolatek ktore po oddaniu sie chlopakowi nie przezywaja tego jak sie do nich nie odezwie nastepnego dnia a czesto takie oddanie to ich 1 raz wiec bol jest ddooatkowy ze ten jedyny je olal.

w wieku lay nastu nie polecam sexu na 1,2 czy nawet 3 randce.

[Zmijka]

Zalezy od osob jakie ten zwiazek tworza do ich podejscie do drugiej osoby

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Oczywiscie, ze nie ma reguly Wiesz, ja to cale zycie myslalam, ze im szybciej pojde do lozka z facetem, tym jemu mniej bedzie na mnie zalezalo, ze straci do mnie szacunek, ze dostanie to co glownie faceci chca dostac i adieu... Starsze kolezanki mi tak powtarzaly, ze im dluzej "przytrzymasz" faceta, to jemu bardziej bedzie zalezalo - BZDURA!! Sama mialam ciekawa sytacje Z moim eks poznalismy sie nad morzem - byl taki przystojny, ze az pomyslalam sobie w duchu wtedy o nim, ze az mu wspolczuje tego, ze jest taki przystojny Znalismy sie raptem 3h, bawilismy sie na imprezie, rozmawialismy - do niczego jeszcze wtedy nie doszlo. Po roku i po takim dosc rzadkim, ale zawsze kontakcie pojechalam do niego do Wroclawia, bo zaprosil mnie na pare dni... Planowalam to juz wczesniej z kumpelami co zrobic - przespac sie czy nie - do tej pory pamietam haslo jednej z kumpeli z ktorego smialysmy sie: "Nie, trzymaj najlepiej dla meza" W kazdym badz razie, doszlam do wniosku, ze on jest tak diabelnie przystojny i, ze taka okazje grzechem byloby przepuscic zwazywszy na to, ze nie wiedzialam jeszcze wtedy czy przypadkiem nie bede widziala go po raz ostatni. No i... przespalam sie Byl moim drugim facetem w lozku - bylo cudownie W ogole to ja z drugiego konca Polski do Wroclawia mialam 500km... Wrocilam do domu po kilku dniach, od razu mamie powiedzialam co zaszlo i jak bardzo boje sie tego, ze on teraz mnie oleje i wtedy moja mama powiedziala: "Inteligentny i dojrzaly chlopak nigdy w taki sposob nie pomysli sobie o dziewczynie, a WRECZ PRZECIWNIE - jezeli mu z nia bedzie dobrze w lozku, to tym bardziej bedzie chcial z nia byc i juz nie wypuscic". Powiem tyle: oszalal na moim punkcie, az tak niezdrowo Dzwonil, pisal, od razu kochal, zycia sobie nie wyobrazal, itp. Chcial ze mna jak to okreslal "uciec", wiec ucieklismy do Anglii by wspolnie zaczac wspolne zycie - zwiazek rozpadl sie z calkiem innych przyczyn po roku wspolnego mieszkania... Do samego konca jednak bylo nam razem cudownie w lozku i jak rozstawalismy sie, to ciagle mi powtarzal, ze boi sie, ze juz nigdy nie bedzie mu z nikim tak dobrze w lozku.......... Czasami mi sie za tym teskni oczywiscie nie za nim jako osoba, ale za tym jak to bylo z nim, bo naprawde nie mialam pytan...

[blueania]

nie ma reguly...u mnie akurat taki zwiazek bardzo szybko sie rozpadl.Poprostu zawladnely nami emocje...a gdy opadly dostrzeglismy,ze to bez sensu.

[Fenris]

Zależy od tych dwóch osób. Może się okazać, że akurat trafią w swoje gusta (charakter również, a nie tylko wygląd) i nie będą na jedną noc (chyba że akurat dziewucha będzie tak tępa, że facet ją przeleci i więcej się nie odezwie - lub odwrotnie). Różnie to bywa. Może z tego wyjść całkiem fajny związek.

[Limonka1987]

Oczywiście, że możliwe. Związki, bycie ze sobą to coś na co nie ma reguły. Znam parę, która spała ze sobą na pierwszej randce i teraz są szczęśliwym narzeczeństwem z prawie trzyletnim stażem, a znam i taką, która czekała do ślubu, lecz małżeństwem długo się nie nacieszyła- rozwiedli się po roku.
To jest kwestia, w której nie powinno się dawać rad. Każdy ma swój rozum i powinien znać siebie na tyle,żeby wiedzieć co robić. Ja na przykład wiem, że to totalnie nie dla mnie. żeby pójść do łóżka z facetem muszę czuć do niego coś więcej niż tylko chwilowe zauroczenie, muszę mu ufać i czuć się komfortowo w jego towarzystwie. Ale nie znaczy to, że uważam seks na pierwszej randce za coś złego, przekreślającego przyszłość związku. Jeśli facet będzie to później dziewczynie wypominał to jest zwykłym kretino. W końcu sama ze sobą na tej pierwszej randce nie spała Skoro on jest łatwa to on najwidoczniej też

[TmargoT]

nie ma reguły.tak jak ,że trzeba"pochodzić',żeby wziąć ślub.
moi rodzice po 3 m-sach znajomości poszli do ołtarza-dziś minął im 38-my rok małżeństwa.

nie wiem,czy potrafiłabym na pierwszej randce,ale jakoś wyszło na czwartej.dziś jesteśmy 7 lat po ślubie.

[wiolkaa85]

No pewnie, że nie można generalizować
Ludzie są różni i ich podejście do seksu również

[ellinka]

Może sie tak samo udac, jak każdy inny związek. Moim zdaniem nie ma reguły, ale wiem, że to nie dla mnie.

[Wisienki]

Cóż może i jest to możliwe..., ale ja raczej czarno widziałabym przyszłość takiej pary

[TmargoT]

Napisane przez Wisienki

Cóż może i jest to możliwe..., ale ja raczej czarno widziałabym przyszłość takiej pary

dlaczego?

[GoodNight]

Napisane przez Wisienki

Cóż może i jest to możliwe..., ale ja raczej czarno widziałabym przyszłość takiej pary

No własnie dlaczego?

Ja sama jestem właśnie w takim związku. Nie była to pierwsza randka ale druga. To była chemia i niesamowite emocje. Minęło juz ponad 3 lata i raczej jasno widzę swoją z Nim przyszłość....

[L_V]

Napisane przez Wisienki

Cóż może i jest to możliwe..., ale ja raczej czarno widziałabym przyszłość takiej pary

Dlaczego??

Napisane przez GoodNight

No własnie dlaczego?

Ja sama jestem właśnie w takim związku. Nie była to pierwsza randka ale druga. To była chemia i niesamowite emocje. Minęło juz ponad 3 lata i raczej jasno widzę swoją z Nim przyszłość....

Ja też! we wrześniu ślub!

[TmargoT]

Napisane przez GoodNight

No własnie dlaczego?

Ja sama jestem właśnie w takim związku. Nie była to pierwsza randka ale druga. To była chemia i niesamowite emocje. Minęło juz ponad 3 lata i raczej jasno widzę swoją z Nim przyszłość....

może wisienka uwaza to za pruderię.
może jest młodziutka i uwaza,że sex dopiero po roku,lub po ślubie,bo przeciez szybki sex jest taki zwierzęcy-fuj

[Emilkaa]

Wyznaję zasadę,że nikomu do łóżka nie zaglądam
Jak kumpela mi mówi,że przespała się z kolesiem poznanym tego samego dnia to nigdy jej nie oceniam w końcu jest dorosła i skoro im się chciało to ich sprawa.
Nie rozmyślam czy para taka przetrwa tak samo jak jest para osób,które nie współżyją,bo np.ona czeka do śłubu czy im wyjdzie.Według mnie to jest prawa tylko tych 2 osób,a nie osób trzecich.

Jeśli chodzi o mnie to nie poszłąbym z przyczyn głębszych(ach taka romantyczka,której się włacza czerwona lampka,ale jeśli kiedys by mi się bardzo chciało nie rozmyślałabym czy nam wyjdzie czy nie tylko robiła co chciała z nim.Życie ma się tylko jedno i nie trzeba rozmyślać czy coś z tego będzie czy nie...

Jeśli bym się przespała z facetem na 1 randce i on by mnie rzucił to tylko bym się cieszyła,że wiem to od razu i nie marnuję już na niego czasu.

Wg mnie każdy związek ma szansę.

[madmuazelle]

Hm moim zdaniem seks na pierwszej randce nie ma związku z tym że związek jest udany,bo to nie tylko od tego zalezy.No,chyba że ma się na mysli,że taki związek się np rozpadł po tym szybkim seksie.

Ja jestem przykładem tego,że w moim związku był szybki seks,a dziś jesteśmy narzeczeństwem i własnie planujemy ślub.

[TmargoT]

i też nie można założyć,że po szybkim sexie i slubie bedziecie do konca życia.
ważne jest jak się z tym czujemy,żeby nie robić nic wbrew sobie.
sex musi być przyjemnoscią,a nie obowiązkiem,czy wymuszeniem w imię miłosci.

[L_V]

Napisane przez TmargoT

i też nie można założyć,że po szybkim sexie i slubie bedziecie do konca życia.
ważne jest jak się z tym czujemy,żeby nie robić nic wbrew sobie.
sex musi być przyjemnoscią,a nie obowiązkiem,czy wymuszeniem w imię miłosci.

Dokąłdnie - trzeba mieć uczucie "strzału w 10-tke". Jak takie mam - nieskromnie mówiąc

[201803290936]

Z jednym facetem, z którym poszłam do łóżka na pierwszej randce byłam pół roku, ale nie był to udany związek, raczej toksyczna zależność. Ale z moim obecnym Tż-tem dosyć szybko skonsumowaliśmy znajomość - nie powiem, na którym spotkaniu, bo nie pamiętam, ale nie znaliśmy się nawet miesiąca. Moja koleżanka też szybko skonsumowała znajomość z chłopakiem i są razem bardzo szczęśliwi, zakochani i z wielkimi planami na przyszłość. Akurat w tej materii wszystko zależy od tego na kogo się trafi.

[Chii1986]

Ja jestem w takim związku. Sama nie wiem czemu tak wyszło bo jestem bardzo niesmiałą osobą.. poza tym młoda i głupia byłam (w dodatku to była randka w ciemno z gg) teraz w życiu bym tak nie zrobiła. Tż na pierwszej randce ani mi się nie spodobał, ani mnie do niczego nie namawiał...zrobiłam to od tak mechanicznie.

Ja na początku chciałam się tak "niezobowiązująco" spotykać ale Tż po 2 tygodniach zaproponował bycie parą. Narazie jest 3.5 roku...czy bedzie wiecej to się okaże.

Nie byłam na początku zakochana i nie było wybuchu wielkiego uczucia rodem z filmów, wszystko przyszło powoli,z czasem, zakochuję się raczej rozsądnie (wiec jak widać nie ma to związku z tym co było na pierwszej randce)

Co myślę o takich związkach...uważam,że trzeba być ostrożnym, tym bardziej,że na początku nie zna się drugiej osoby. Fajnie jest potrzymać się za rączki i oczekiwać na ten pierwszy raz aczkolwiek mi tego osobiście nigdy w związku nie brakowało bo było wiele romantycznuch chwil.

Ja ogólnie dziwna byłam bo seks uprawiałam ale przez pierwszy rok wstydziłam się patrzeć Tżtowi w oczy i wiecznie siadałam do niego tyłem bo mnie jakoś onieśmielał. Dopiero po roku się przełamałam a teraz czuję się przy nim całkiem swobodnie.

[Rena]

Pytanie z serii czy facet powinien byc wyzszy 10 czy jednak 11 cm

Im bardziej sie rozumowo chce pojac sprawy z rozumem wiele wspolnego nie majace tym wieksze pozniej poczucie zawodu.

Ci co chca szukaja sposobu, ci co nie chca szukaja powodu.

Co tylko dowodzi temu, ze temu samemu zdarzeniowi mozna przypisac rozne interpretacje w zaleznosci od intencji oceniajacego.

Nie slyszalam jeszcze, zeby jakis facet zrezygnowal ze znajomosci tylko dlatego, ze dosc szybko doszlo do zblizenia. Za to slyszalam o bardzo wielu sytuacjach, ze facet na tym znajomosc zakonczyl, bo nic wiecej osiagnac w danej znajomosci nie chcial.

[Wisienki]

Nie uważam się za osobę pruderyjną, nie zaglądam nikomu do łózka, ot po prostu moje zdanie na ten temat ukształtowało częste przebywanie w męskim towarzystwie, z którego wyniosłam przeświadczenie, że nie każdy facet szanuje to co przyszło mu zbyt łatwo. Osobiście życze jednak, wszystkim dziewczynom szczęścia, i TŻetów którym to nigdy nie zacznie przeszkadzać.

PS. Reno - chodziło mi również o to

Za to slyszalam o bardzo wielu sytuacjach, ze facet na tym znajomosc zakonczyl, bo nic wiecej osiagnac w danej znajomosci nie chcial.

ja jednak uważam, ze warto troche poczekać, by zminimalizować szanse na przekonanie się ze chodziło tylko o seks następnego poranka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez TmargoT

i też nie można założyć,że po szybkim sexie i slubie bedziecie do konca życia.
ważne jest jak się z tym czujemy,żeby nie robić nic wbrew sobie.
sex musi być przyjemnoscią,a nie obowiązkiem,czy wymuszeniem w imię miłosci.

Jak też odwrotnie - niekoniecznie gdy sex był po długim czasie, związek przetrwa

[Wyrak]

Napisane przez Rena

Co tylko dowodzi temu, ze temu samemu zdarzeniowi mozna przypisac rozne interpretacje w zaleznosci od intencji oceniajacego.

Nie slyszalam jeszcze, zeby jakis facet zrezygnowal ze znajomosci tylko dlatego, ze dosc szybko doszlo do zblizenia. Za to slyszalam o bardzo wielu sytuacjach, ze facet na tym znajomosc zakonczyl, bo nic wiecej osiagnac w danej znajomosci nie chcial.

Zgadzam sie z Toba

Oczywiscie, mozliwy jest udany zwiazek po szybkim zblizeniu... ale regula to raczej nie jest