Wyłącznie marchewka + woda zamiast określonej diety, da się?

[panicxxkiller]

Cześć, dzisiaj wpadłam na pewien pomysł.
Mam 164 cm wzrostu, ważę od 57-61 w zależności od dnia i mam dosyć sporą oponkę + boczki, nie mogę na nie patrzeć i ubieram sie przez to w wielkie koszulki, męczy mnie to więc wiele razy przechodziłam na różne diety, south beach, kopenhadzka itd. Nie umiem wytrzymać na takich dietach, za szybko rezygnuję i nie mam aż tyle czasu. I warto podkreślić że lubię BARDZO słodycze. Nie mogę się od nich odpędzić, eh..

Tak więc do rzeczy, mam zamiar jeść tylko i wyłącznie marchewki i pić tylko wodę niegazowaną. Jak myślicie, czy schudnę w ten sposób?

p.s. mam 16 lat.

[Wyrak]

Napisane przez panicxxkiller

Cześć, dzisiaj wpadłam na pewien pomysł.
Mam 164 cm wzrostu, ważę od 57-61 w zależności od dnia i mam dosyć sporą oponkę + boczki, nie mogę na nie patrzeć i ubieram sie przez to w wielkie koszulki, męczy mnie to więc wiele razy przechodziłam na różne diety, south beach, kopenhadzka itd. Nie umiem wytrzymać na takich dietach, za szybko rezygnuję i nie mam aż tyle czasu. I warto podkreślić że lubię BARDZO słodycze. Nie mogę się od nich odpędzić, eh..

Tak więc do rzeczy, mam zamiar jeść tylko i wyłącznie marchewki i pić tylko wodę niegazowaną. Jak myślicie, czy schudnę w ten sposób?

p.s. mam 16 lat.

Pomysl glupi az do granic absurdu.

[hammy88]

Marchewka ma bardzo wysoki indeks glikemiczny, jeden z najwyższych, jeżeli chodzi o warzywa. Będzie to miało wpływ na Twoją ochotę na słodkości, więc raczej nie polecam. Pisałaś, że szybko rezygnujesz z diet, więc wydaje mi się, że ze względu na złe zbilansowanie i monotonność i na tej nie wytrwasz zbyt długo.

[aniko 23]

Napisane przez Wyrak

Pomysl glupi az do granic absurdu.

dokladnie....

[panicxxkiller]

zależy, potrafię cały dzien nie jeść nic innego niż marchewki. w takim razie moze jakieś rady?

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Wyrak

Pomysl glupi az do granic absurdu.

głupie są tylko odpowiedzi ;p

[tapetka22]

Napisane przez panicxxkiller

zależy, potrafię cały dzien nie jeść nic innego niż marchewki. w takim razie moze jakieś rady?

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------


głupie są tylko odpowiedzi ;p

radze poczytac zasady zdrowego odzywiania i jadlospisy dziewczyn na erce...

i przede wszystkim odpowiednie cwiczenia polecam...

[Wyrak]

Napisane przez panicxxkiller

zależy, potrafię cały dzien nie jeść nic innego niż marchewki. w takim razie moze jakieś rady?

Jakby sie uprzec, to bym potrafil caly dzien jesc czekolade, czy to znaczy, ze mam sie odzywiac czekolada i woda

Poczytaj podwieszone tematy, szczegolnie o 10 przykazan zywienia.

Napisane przez panicxxkiller

głupie są tylko odpowiedzi ;p

Nie, ten pomysl jest po prostu kretynski Bez obrazy, ale jest taki, ze tego nawet nie idzie inaczej skomentowac.

[MintCherry]

Nie wiem czego ludzie chcą od odchudzania.
Najlepiej, żeby schudli nic nie robiąc i jedzac słodycze. Zanim, przejdziesz na jakakolwiek diete, wyelimunuj słodycze. Bez tego ani rusz. Zajmujesz się drugim etapem odchudzania (układaniem diety, co nie wychodzi ci najlepiej delikatnie mówiąc) a pierwszego nie zaczęłas. Najpierw uwolnił się od słodyczy, potem myśl co dalej.

[MalaLejdi]

Napisane przez panicxxkiller

Cześć, dzisiaj wpadłam na pewien pomysł.
Mam 164 cm wzrostu, ważę od 57-61 w zależności od dnia i mam dosyć sporą oponkę + boczki, nie mogę na nie patrzeć i ubieram sie przez to w wielkie koszulki, męczy mnie to więc wiele razy przechodziłam na różne diety, south beach, kopenhadzka itd. Nie umiem wytrzymać na takich dietach, za szybko rezygnuję i nie mam aż tyle czasu. I warto podkreślić że lubię BARDZO słodycze. Nie mogę się od nich odpędzić, eh..

Tak więc do rzeczy, mam zamiar jeść tylko i wyłącznie marchewki i pić tylko wodę niegazowaną. Jak myślicie, czy schudnę w ten sposób?

p.s. mam 16 lat.

Wiesz co marchewka ma sporo kalorii i czasami możesz przytyć, ja na twoim miejscu piła bym samą wode
śmiech na sali
Dziewcze czy ty dobrze się czujesz, wszystko z tobą ok?

[adorably]

skoro nie potrafisz wytrzymać na diecie to na takiej głodówce tym bardziej nie wytrzymasz. myślisz że 5 dni wytrzymasz i już schudniesz tak jak chcesz, ile chcesz i będzie cacy? no way.

[orzeszek01]

Dobrze ze głupota nie boli, bo bardzo byś cierpiała

[MalaLejdi]

Napisane przez orzeszek01

Dobrze ze głupota nie boli, bo bardzo byś cierpiała

Dokładnie
Ludzka głupota nie zna granic
Ale najdziwniejsze jest to, że te dziecko nie może wytrzymać na żadnej "diecie" a chce jeść samą marchewke

[ChilliRed]

Napisane przez MalaLejdi

Dokładnie
Ludzka głupota nie zna granic
Ale najdziwniejsze jest to, że te dziecko nie może wytrzymać na żadnej "diecie" a chce jeść samą marchewke

Eeee ona poprosila o RADE NIE O TO ZEBY TAK SIE DO NIEJ ODNOSIC ;/ SZACUNKU ?!

[panicxxkiller]

Napisane przez ChilliRed

Eeee ona poprosila o RADE NIE O TO ZEBY TAK SIE DO NIEJ ODNOSIC ;/ SZACUNKU ?!

dzięki za wsparcie no i masz całkowitą rację. człowiek pisze grzecznie a oni cie bluzgają norma. czytanie ze zrozumieniem też by się niektórym przydało.. a tę marchewkę wymyśliłam, bo już sama nie wiem co zrobić, jak na razie drugi dzień bez słodkiego i jakoś żyję na marchewce

[Wyrak]

Napisane przez panicxxkiller

dzięki za wsparcie no i masz całkowitą rację. człowiek pisze grzecznie a oni cie bluzgają norma. czytanie ze zrozumieniem też by się niektórym przydało.. a tę marchewkę wymyśliłam, bo już sama nie wiem co zrobić, jak na razie drugi dzień bez słodkiego i jakoś żyję na marchewce

Tobie by sie przydalo czytanie ze zrozumieniem:
1) Twoj pomysl jest niezdrowy, wrecz glupi i nie masz szans na powodzenie, za to znaczace prawdopodobienstwo zrobienia sobie krzywdy. Nie wiem jak mozesz miec do kogos pretensje o sposob odzywania sie do Ciebie, gdy widac, ze mowiac do Ciebie normalnie, po ludzku po prostu nie dochodzi - bo wcielasz ten absrudalny pomysl w zycie
2) Pod nos Ci trzeba podsunac wszystko? Nie masz pomyslow? To masz:
Berardi, 10 przykazan zdrowego zywienia: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694
Dietetyczny FAQ - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668
Przykladowe jadlospisy min. na R- https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561
Wszystko wisi podwieszone na forum, wiec zamiast narzekac, a tym bardziej cos takiego wymyslac, co teraz wymyslilas

[kasiekasiek]

Napisane przez panicxxkiller

Cześć, dzisiaj wpadłam na pewien pomysł.
Mam 164 cm wzrostu, ważę od 57-61 w zależności od dnia i mam dosyć sporą oponkę + boczki, nie mogę na nie patrzeć i ubieram sie przez to w wielkie koszulki, męczy mnie to więc wiele razy przechodziłam na różne diety, south beach, kopenhadzka itd. Nie umiem wytrzymać na takich dietach, za szybko rezygnuję i nie mam aż tyle czasu. I warto podkreślić że lubię BARDZO słodycze. Nie mogę się od nich odpędzić, eh..

Tak więc do rzeczy, mam zamiar jeść tylko i wyłącznie marchewki i pić tylko wodę niegazowaną. Jak myślicie, czy schudnę w ten sposób?

p.s. mam 16 lat.

na pewno da się wykończyć w ten sposób. gratuluję pomysłu. czy to jest jakaś prowokacja, czy Ty tak na serio? bo ciężko mi pojąć.

[panicxxkiller]

Napisane przez kasiekasiek

na pewno da się wykończyć w ten sposób. gratuluję pomysłu. czy to jest jakaś prowokacja, czy Ty tak na serio? bo ciężko mi pojąć.

w anoreksję nie wpadnę, bulimiczką też nie zostanę, chociaż może.. nie ma szans. robiłam sobie głodówki i inne takie, na co mi zasady odżywiania, bardzo dobrze je znam tylko ich nie przestrzegam. proste? jedząc tylko to nic mi się nie stanie ;p

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

dodam jeszcze, że jestem zdolna nie jeść nic, słodycze mnie ciągną bo to bomby kaloryczne dające energię na chwilę. jak np. siedzi sie w szkole 9 godzinę i nie ma siły.
na marginesie mogę jeszcze zdradzić, że oduczyłam się jeść mięso, teraz nawet tego nie przełknę, od razu mam odruch wymiotny. dla mnie żadne to katowanie..

[orzeszek01]

Napisane przez panicxxkiller

dzięki za wsparcie no i masz całkowitą rację. człowiek pisze grzecznie a oni cie bluzgają norma. czytanie ze zrozumieniem też by się niektórym przydało.. a tę marchewkę wymyśliłam, bo już sama nie wiem co zrobić, jak na razie drugi dzień bez słodkiego i jakoś żyję na marchewce

A co mają Cie chwalić i po główce głaskać bo wymyśliłas diete cud?
Ręce opadają jak sie widzi takie durne pytania
Uwazaj zebys sie w królika nie zamieniła,jak ebdziesz samą marchewke jadła i nie zżółkła nieco

Masz 10 przykazan zywieniowych podwieszonych na dietetyce? Masz.Mozna przeczytac i skorzystac? Mozna. Masz przykladowe jadlospisy na redukcje? masz.mozna skorzystac? mozna.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:41 ----------

Napisane przez panicxxkiller

w anoreksję nie wpadnę, bulimiczką też nie zostanę, chociaż może.. nie ma szans. robiłam sobie głodówki i inne takie, na co mi zasady odżywiania, bardzo dobrze je znam tylko ich nie przestrzegam. proste? jedząc tylko to nic mi się nie stanie ;p

no to wnioskuje ze Twój metabolizm jest w "śmigającym stanie" po Twoich głodówkach "i innych takich"

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

dodam jeszcze, że jestem zdolna nie jeść nic, słodycze mnie ciągną bo to bomby kaloryczne dające energię na chwilę. jak np. siedzi sie w szkole 9 godzinę i nie ma siły.

ano to faktycznie masz talent ,nie ma co,jest sie czym chwalic
na marginesie mogę jeszcze zdradzić, że oduczyłam się jeść mięso, teraz nawet tego nie przełknę, od razu mam odruch wymiotny. dla mnie żadne to katowanie..

ee a co jest niby złego w mięsie?

[kasiekasiek]

Napisane przez panicxxkiller

w anoreksję nie wpadnę, bulimiczką też nie zostanę, chociaż może.. nie ma szans. robiłam sobie głodówki i inne takie, na co mi zasady odżywiania, bardzo dobrze je znam tylko ich nie przestrzegam. proste? jedząc tylko to nic mi się nie stanie ;p

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

dodam jeszcze, że jestem zdolna nie jeść nic, słodycze mnie ciągną bo to bomby kaloryczne dające energię na chwilę. jak np. siedzi sie w szkole 9 godzinę i nie ma siły.
na marginesie mogę jeszcze zdradzić, że oduczyłam się jeść mięso, teraz nawet tego nie przełknę, od razu mam odruch wymiotny. dla mnie żadne to katowanie..

Wydaje mi się, że żadna osoba chorująca na wszelkie zaburzenia odżywiania tego nie planuje, więc nie pisz, że w Twoim przypadku to
niemożliwe. W ogóle ten Twój pomysł jest dla mnie jakimś totalnym absurdem. Nie jestem wykwalifikowaną dietetyczką, ale myślę, że nie trzeba mieć jakiejś specjalizacji, żeby to stwierdzić, bo wystarczy po prostu odrobina zdrowego rozsądku. I wybacz, ale Tobie ewidentnie go brak.
I kompletnie nie rozumiem, co sprawia, że ciągnie Cię do słodyczy, bo to "bomby kaloryczne dające energię na chwilę". Naprawdę, nie pojmuję.

Oduczyłaś się jeść mięso, to teraz kolej oduczyć się jeść w ogóle??? Bo chyba do tego dążysz, hm?
Radzę poważnie się nad tym zastanowić, bo takie pomysły sprawiają, że przegrywasz już na starcie. I niszczysz samą siebie. Zauważ to w końcu.

[Wyrak]

Napisane przez panicxxkiller

w anoreksję nie wpadnę, bulimiczką też nie zostanę, chociaż może.. nie ma szans. robiłam sobie głodówki i inne takie, na co mi zasady odżywiania, bardzo dobrze je znam tylko ich nie przestrzegam. proste? jedząc tylko to nic mi się nie stanie ;p

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

dodam jeszcze, że jestem zdolna nie jeść nic, słodycze mnie ciągną bo to bomby kaloryczne dające energię na chwilę. jak np. siedzi sie w szkole 9 godzinę i nie ma siły.
na marginesie mogę jeszcze zdradzić, że oduczyłam się jeść mięso, teraz nawet tego nie przełknę, od razu mam odruch wymiotny. dla mnie żadne to katowanie..

Ty zartujesz sobie, czy naprawde jestes taka ignorantka ?

Pewnie, ze nie mozesz sobie omowic slodyczy, bo sie glodzisz i doraznie dostajesz z nich energie, zamiast normalnie jesc. Podobnie - zamiast jesc mieso, to jakies absurdy wymyslasz.

Zglaszam watek do przeniesienia do w krzywym zwierciadle, nie ma sensu, zeby takie glupoty tu byly

A od jedzenia samej marchewki bedziesz miala jeszcze wieksze boczki i problemy ze zdrowiem. Tak szczerze, to juz Twoja wlasna zasluga, bo nie sluchasz nikogo, kto sie nie zgadza z Twoimi durnymi pomyslami.

[panicxxkiller]

Napisane przez orzeszek01

A co mają Cie chwalić i po główce głaskać bo wymyśliłas diete cud?
Ręce opadają jak sie widzi takie durne pytania
Uwazaj zebys sie w królika nie zamieniła,jak ebdziesz samą marchewke jadła i nie zżółkła nieco

mam anemię przez co jestem blada jak trup, więc jeśli zrobię się żółta to nic mi nie będzie.
a mięso jest złe pod tym względem, że żeby się nim najeść trzeba było wcześniej odebrać życie zwierzęciu.

[orzeszek01]

Napisane przez panicxxkiller

mam anemię przez co jestem blada jak trup, więc jeśli zrobię się żółta to nic mi nie będzie.
a mięso jest złe pod tym względem, że żeby się nim najeść trzeba było wcześniej odebrać życie zwierzęciu.

Masz anemie i chcesz sie zywic sama marchewką?
Nie mam wiecej pytan
A co do miesa, no coz -przyroda

[Smooth Di]

Najlepiej stopniowo rezygnowac ze zlych nawykow. Bez takich harcorow, bo za jakis czas zucisz sie na jedzenie i bedzie jojo jak nic.
Nie mozesz sobie stopniowo wyznaczac celow? Np.
1. Ograniczenie fast foodow i slodyczy.
2. Rezygnacja z fast-foodow.
3. Rezygnacja ze słodyczy.
Itd.
A wogole to moze zamiast slodkich przekasek, zrobic sobie z marchewki przekaske? Zamien slodkie na marchew i gitara.

[panicxxkiller]

Napisane przez Smooth Di

Najlepiej stopniowo rezygnowac ze zlych nawykow. Bez takich harcorow, bo za jakis czas zucisz sie na jedzenie i bedzie jojo jak nic.
Nie mozesz sobie stopniowo wyznaczac celow? Np.
1. Ograniczenie fast foodow i slodyczy.
2. Rezygnacja z fast-foodow.
3. Rezygnacja ze słodyczy.
Itd.
A wogole to moze zamiast slodkich przekasek, zrobic sobie z marchewki przekaske? Zamien slodkie na marchew i gitara.

jedna normalna odpowiedź
no to tak, fast foodów nie jem wcale. ogólnie ja bardzo mało jem, cały dzien praktycznie nic bo nie mam czasu i jak już to coś słodkiego, zeby no mieć energię.. no i od jakiegoś miesiąca zaczęłam jeść marchewkę i się w nią coraz bardziej wkręcam.

[boulangerie]

i nie jesz oprócz tej marchewki normalnych posiłków? obiadu, śniadania, jakiejś kanapki, nic?

[black_dress]

Witam Was .
Mam 16 lat i nie jestem zadowolona ze swojego wyglądu.
Kiedy byłam dwumiesiecznym dieckiem moja mama zachorowała na raka i opiekowała się mną babcia. Byłam normalnym dzieciątkiem ale babcia dawała mi tabletki dla dzieci, które nie mają apetytu. Tym pięknym sposobem uczyniła, że przez 2 tygodnie bardzo dużo przytyłam.
Nadwaga a wręcz otyłość ciągnie się za mną już 16 lat. Chciałabym z tym skończyć. Marzę o obcisłych jeansach i topie ... wiecie ..
Przy wzroście 178 cm ważę 100 kg.
Taak. To nie ściema. Niestety. Przykre to.
Czy macie jakąś sprawdzoną dietę czy coś ?
Przeglądałam różne fora, ale nie mogę znaleść nic dla siebie.
Cóż. Mam nadzieję , że uda mi się zrzucic przynajmniej 30 kg.
Nie mam określonego czasu choć do wakacji chciałabym w miarę normalnie wyglądać.

Pozdrawiam.

[panicxxkiller]

Napisane przez boulangerie

i nie jesz oprócz tej marchewki normalnych posiłków? obiadu, śniadania, jakiejś kanapki, nic?

nic.

[ElleEstJolieeeee]

Skoro teraz nic nie jesz i nie chudniesz to jak chcesz schudnąć? Bedziesz cwiczyc do upadłego? Własnie dlatego nie chudniesz- bo nie jesz a twoj metabolizm leży. Proponuję przejrzec redukcyjne jadłospisy na forum i zapoznac się z mechanizmem chudniecia , bo nie tędy droga.

[eyo]

zostań modelką - jak padniesz na wybiegu z wycieńczenia to bedziesz wspaniałym martwym przykładem szkodliwosci mediów

bo lepszej opcji na tej "diecie' ci nie wróże niż padnięcie z wycieńczenia...

szybciej się zagłodzisz i wyglądujesz na pogotowiu ( zwłaszcza z tą anemią) niż boczków się pozbędziesz

[kiitty]

ja schudlam od wrzesnia z 51 kg do 42-43(zalezy kiedy sie zwaze). mam 158cm wzrostu i 18 lat. ale zeby nic nie jesc oprocz marchewki to wydaje mi sie zbyt drastyczne. moj przykladowy dzienny jadlospis wyglada mniej wiecej tak:
sniadanie. pieczywo wasa z maslem, plaster zoltego sera, serek wiejski piatnica, herbata z sokiem malinowym
2 sniadanie. ciastka zbozowe LuGo!, jablko, pomarancza
obiad. losos albo kurczak czy jakies inne mieso + warzywa (gotowana marchew lub brokuly)
podwieczorek. jablko, marchew
czasami jakies lody albo czekoladki ale to rzadko.
no i pije duuuzo wody.
ostatnio staram sie jesc wiecej bo od wrzesnia nie mam okresu i nie chce juz bardziej chudnac. chce utrzymac wage albo nawet troche przytyc.
ja bym na twoim miejscu jadla przynajmniej 2 konkretne posilki (sniadanie i obiad). a marchewka zamiast slodyczy jako przekaska miedzy posilkamitaka dieta moze tylko dzialac na niekorzysc. spowolni ci metabolizm itp.