Początki biżuteryjne ;)

[kaha1989]

Dzisiaj dotałam paczuszkę i zabrałam się do roboty Pokażę wam moje wypociny Chwilowo tylko kilka zdjęć bo nie miałam czasu zrobić wiecej Jutro postaram się wrzucić coś jeszcze To moje pierwsze w życiu kolczyki więc pewnie bez rewelacji i z błędami :P Ale co tam... Od czegoś trzeba zacząć Nie poddam się tak łatwo drucikom i koralikom

[Yori]

To Twoje pierwsze prace? No to gratuluję, ja za pierwszym razem kupiłam całą masę identycznych bigli i jeden rozmiar kuleczek. Nakładki i przekładki pojawiły się zdecydowanie później.

Mam jedną prośbę: postaraj się pokazywać swoje prace w całości, nie koniecznie wpięte w kartkę czy filc. Popodglądaj prace np. Sunfolwer, Whitecoffe, Reverie1, Szkładsznuroweł, ew. poszukaj na własną rękę dobrych zdjęć. Ja też robiłam głupie zdjęcia na początku będąc pod wpływem złych fluidów Allegro. Mamy tu wątek o robieniu i obrabianiu zdjęć, wielce przydatny jeśli na ich podstawie chcesz prowadzić sprzedaż.

Poznęcam się teraz nad każdym Twoim tworem po kolei :

1. Bardzo ładna kompozycja. Nad pastylką koniecznie przydałaby się kuleczka. I loopek łatwiej by Ci się robiło, i kompozycja nabrałaby walorów estetycznych. Nie jestem też przekonana do zostawienia kryształków luzem na biglu. Chyba "przydusiłabym" je zakrzywiona rureczką, żeby nie latały. Moje wątpliwości budzi też ogniwko, chyba ręcznie robione. Ponieważ nie znam przepisu na robienie ładnych i równych, zalecam zakup gotowych.
2. Kolczyki jak kolczyki . Brak kuleczki przed lopkiem. Te bigle to rybki, prawda?
3. Nawet ciekawe, podoba mi się ta drobnica na biglu, ale uwagi z punktu pierwszego pozostają aktualne i tu. Nadto bigle wyglądają dość masakrycznie.
4. Duży plus za zastosowanie nakładek. Nie podoba mi się to, że użyłaś kuleczek tej samej wielkości. Bigle, wybacz szczerość już na masę toporne. Uwagi odnośnie braku kuleczki i krzywych ogniwek aktualne.
5. Znany i lubiany tutorial z Qunsztu. W początkach moich początków też robiłam podobne . Końcówka wydaje się być za duża do tych linek, ale jestem przekonana, że sama to zauważyłaś. niestety początki mają to do siebie, że nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego jaki jest faktyczny rozmiar półproduktów. Co innego przeczytać najdokładniejszy opis, co innego wziąć do ręki i zmierzyć się z faktem.
6. Jedno z moich ulubionych połączeń kolorystycznych: zieleń i błękit. Kompletny brak kuleczek i przekładek czy nakładek. Zastanawiam się też czemu tak bardzo upierasz się stosować ogniwka przed biglem. Nie są równe ani ładne (no dobra, "ładne" to pojęcie względne), a zamocować kolczyk możesz np. odchylając lekko loopek bigla, umieszczając kolczyk i domykając loop. Znów pojawią się wątek dwóch korali identycznego kształtu i wielkości. Bez żadnych dodatków urozmaicających wygląda to odrobinkę "topornie". Mam też wątpliwości odnośnie sensu mocowania kolczyków z dwóch korali crackle na sztyfcie. Szkło jest przyciężkawe, ja bym to widziała raczej na zwykłym, prostym biglu.

Uwaga odnośnie rzeczy powtarzającej się w każdej pracy: loopki. Oto on: nieśmiertelny poradniczek, który podsuwam początkującym. Poćwicz loopki i baw się dobrze . Wnioskując z dość zmasakrowanego drutu (być może niesłusznie) - używasz szczypców karbowanych. Lepiej zaopatrzyć się w okrągłe - nie kaleczą drutu.

Proszę Cię, potraktuj moje marudzenie jako wyraz życzliwości. Wiem jak to jest usłyszeć tyle przykrych słów na temat swojego dzieła, ale naprawdę staram się to robić tak by być pomocna. Mam nadzieję, że krytyka nie odbierze Ci chęci tworzenia.
Proponowałbym tez byś zaopatrzyła się w gotowe bigle. Na Allegro można kupić ich masę a do tego tanio. Oczywiście bezsensem jest byś wydawała dwa złote na 100 czy 50 sztuk bigli i dopłacała 7 zł za przesyłkę. Lepiej poszukać sprzedawcy z szeroką ofertą i zrobić zakupy chociaż na 20, 30 zł. Na początek proponuję kuleczki w rozmiarze ok. 2,5 mm.

[kasia_kati]

Taki udany debiut , bo pewnie sobie najpierw kobitka dobrych wizazowych rad poczytała, więc się zastosowała
Ale tak na powżnie , to rzeczywiście bardzo udane początki, ciekawe kompozycje , róznorodne, loopy też całkiem przyzwoite, i ogólne pierwsze wrażenie bardzo pozytywne. Więc napewno z czasem może byc tylko lepiej Witaj na wizażu

[ak_pinki]

jak na początki to sympatyczne lopiki i kółeczka to naprawde da się wyćwiczyć trzymam kciuki za kolejne prace no i czytaj, oglądaj, czytaj, oglądaj i ćwicz - wizaż to skarbnica wiedzy

[karykaturka]

ja się znęcać nie będę, bo sama dużo gorszą robię powiem tylko, że pierwsze i trzecie bardzo mi się podobają

[IwonnaH]

Bardzo ładne jak na początek , Yori napisała już wszystko , więc po prostu - życzę powodzenia.

[kaha1989]

Ooo... Dziękuję kochane, że coś naskrobałyście w moim wątku Każda rada,podpowiedż się przyda

Yori - Dziękuję Ci ślicznie za wszystkie rady Napewno się przydadzą I teraz zacznę od początku... To moje ZUPEŁNIE pierwsze prace Co do robienia ciekawych zdjęć,to mam z nimi jeszcze mały problem Ale obiecuję poprawę Co do braku kuleczek i bigli to czekam na drugą przesyłkę, bo w 1 ich nie dostałam A już mnie korciło, żeby coś motać I postanowiłam powalczyć z drutem sama :P Wyszło tak jak wyszło Drut też nie był rewelacyjny Dostałam go tak poskręcanego,że głowa boli Starałam się go prostować jak się dało... Stąd też pewnie wrażenie "karbowania" ;/;/;/
Co do Twoich uwag na temat wyglądu kolczyków to spodziewałam się za nie lania :P Ale zaskoczyło mnie, że widzicie tak dużo pozytywów Dużo uwag, podpowiedzi do których będę starała się dostosować następnym razem Kochana jesteś Yori Dziękuję jeszcze raz
Kasia_kati - Czytałam w tym wątku już sporo rzeczy i staram się je ciągle przyswajać Witam I dziękuję
ak_pinki - Dziękujęślicznie
karykaturka -
IwonnaH - Dziękuję

Kochane jesteście Szczerze... Spodziewałam się ostrej krytyki ;P
Teraz wrzucam obiecaną 2 serię kolczyków I znów przepraszam za jakość zdjęć ;/ Walczę...

[Karolka326]

hej ja też od niedawna robię biżuterie i wiem co to znaczy męczyć się ze zdjęciami ale Twoje i tak ładne są ;p kolczyki bardzo fajne - z drugiego wrzutu bardzo chętnie trójeczki bym przygarnęła ;p pozdrawiam i powodzenia

[IwonnaH]

No ładne nadal . Mam tylko zastrzeżenia do tych z linką, w pierwszych za dużą pętlę zrobiłaś, poza tym te zaciski wyglądają nieestetycznie, żeby je schować dawaj koralik nad zacisk, albo zaopatrz się w osłonki na zaciski (ja w beadshopie takie kupowałam, albo rozginałam posrebrzane kuleczki, oczywiście w odpowiednim rozmiarze - najprawdopodobniej 4 albo 5 mm). Drugie z linki - ja też tak kiedyś zostawiłam linkę na dole - niestety, strasznie drapie , w końcu to stal, lepiej na dole obcinać przy zacisku, no i dalej pracuj nad loopkami.

[kaha1989]

Karolka326 - Dziękuję Tobie również życzę powodzenia
IwonnaH - Dziękuję za rady Co do zacisków to nadal czekam na to nieszczęsne zamówienie ;/ Ale jak przyjdzie to już będę wiedziała co i jak A nad loopkami pracuję

Chciałabym wam jeszcze pokazać pierwszy komplecik z bransoletką W sumie jestem z niego zadowolona

[Yori]

W sumie IwonnaH na wszystko zwróciła uwagę. Nic tylko pogratulowac różnorodności - to też rzecz istotna.

[kaha1989]

Dziękuję Yori Staram się nie robić takich samych kolczyków Narazie tylko się bawię A tak naprawdę "tworzyć" zacznę dopiero jak się czegoś nauczę Bo jak widzę prace dziewczyn w tym wątku to za każdym razem zbieram szczękę z podłogi ........ Ehhh

[Attentte]

zielone kolczyki bardzo mi się podobają o te https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...2&d=1267911669
a ostatni komplecik też śliczny

[kaha1989]

Dziękuję Attentte Miło, że Ci się podobają

[kaha1989]

Witam was dziewczynki Zrobiłam dzisiaj pierwszą zawieszkę plecioną na żyłce... Zastanawiam się teraz czy zostawić ją taka jaka jest, czy dorobić do niej łańcuszek albo sznur koralików... Może wy coś podpowiecie ?? I jak się podoba ??
Z góry przepraszam za jakość zdjęć ;/ Robiłam je teraz przy lampce ;/

[IwonnaH]

Biało-czerwony komplecik bardzo ładny , pomijając drobne niedoskonałości warsztatowe. A jeśli chodzi o plecionkę, to na pewno nadaje się - na przykład na środek naszyjnika .

[kaha1989]

IwonnaH -

Nikt więcej nie komentuje, to może wrzucę kolejną porcję kolczyków

Przy plecionkach trochę się narobiłam wczoraj ;/ Staram się uczyć ciągle czegoś nowego :P Efekt mi się podoba Czyli myślę, że warto było się pomęczyć :P Wrzucam też lepsze zdjęcie zawieszki z poprzedniego wrzutu bo tamte były kiepskie
Zapraszam do komentowania i czekam na konstruktywną krytykę

[annamaria-dm]

Jak dla mnie 5 i 6 super kolorystycznie co do wykończeń ravenart ma rację

[ravenart]

hmmm plecionki uwielbiam, więc może tu coś naskrobię. Yori pisała tu już całościowo, więc nie będę się powtarzać. Twoje plecionki mnie totalnie nie przekonują. O ile kompozycja, wzór i dobór materiałów może być, to niestety ich wykończenie woła o pomstę do nieba. Plecionki to bardzo delikatne rzeczy. I bardzo ważne jest w nich wykończenie. Taka luźna pętelką z żyłki jako element łączący z bigielkiem jest bardzo nietrwała, podatna na zerwanie, bądź uszkodzenie. Przed oczami mam sytuacje, że ktos nosi takie kolczyki i nagle zahacza o szalik lub kurtkę i nagle słyszy brzęk spadających na ziemie koralików....

[kaha1989]

ravenart - Dziękuję za uwagi Co do tego, że żyłka miałaby pęknąć, to raczej w to wątpię, bo to bardzo mocna żyłka (wytrzymuje 6kg obciążenia) Ale żeby ładniej to wyglądało wykończyłam wszystkie plecionki oczkami
A przez weekend zrobiłam komplecik i kilka zwyklaczków

[ravenart]

no bomba. Dobrze, że nie widzisz mojej miny po przeczytaniu Twojego posta.

Ale żeby ładniej to wyglądało wykończyłam wszystkie plecionki oczkami

Bardzo nowatorskie podejście, po prostu brawa dla tej Pani . Brak mi słów - uwielbiam epatowanie ludzi swoją ignorancja.
A ta swoja drogą - mocne, nieuważne szarpnięcie to siła większa niż 6kg.

[heurek]

Niom. Niektórzy widać znają się lepiej... Tylko po co wtedy pytać o wskazówki?

[kaha1989]

Heh.... Ja nie wiem skąd się u was dziewczyny bierze od razu taka nerwówka....
Ravenart zwróciła mi uwagę na to, że żyłka na wykończeniu może być nietrwała, więc pomyślałam, że oczko będzie trwalsze... Dopiero zaczynam robić kolczyki więc jeszcze nie wiem jak "ładnie" i dobrze wykończyć takie plecionki. Ale zamast jakiejkolwiek rady (typu: mogłabyś użyć zamiast tego.... albo tak byłoby lepiej) od razu widzę na mnie naskok... Nie zajmuję się tym od lat, ani nie jestem profesjonalistką, nie urodziłam się też z wiedzą "jak idealnie robić biżuterię" dlatego nie rozumiem was dziewczyny....
heurek- Czy ja gdziekolwiek w poście stwierdziłam, że znam się na tym lepiej? nie... Więc też nie rozumiem Twojej wypowiedzi.
Na początku wątku prosiłam o rady i uwagi właśnie ze względu na to, że dopiero zaczynam... I na to też nadal liczę A nie na takie wypowiedzi...

Przeszukuję forum już od jakiegoś czasu i staram się dostosowywać do wskazówek i porad od innych Bardzo pomocne były dla mnie np. wskazówki Yori co do błędów, braków Z jej wypowiedzi się czegoś nauczyłam/dowiedziałam Z waszych niestety nic konkretnego. Dlatego proszę o to, żeby na mnie nie "najeżdżać" bo to nie jest dla mnie ani miłe, ani przydatne. A z góry dziękuję wszystkim, którzy pokuszą się o napisanie "dobrej rady" lub podpowiedzi. Bo na początku to naprawdę pomaga.
Nie założyłam tu wątku po to, żeby ktoś mógł się ponabijać z moich prac, ale po to, żeby dowiedzieć się czegoś pożytecznego, co pomoże mi poprawić swoje prace.Nie jest tu potrzebna "nerwówka" i kłotnie( co niestety często się tu zdarza jak widzę w wielu postach). Trochę więcej spokoju dziewczyny...
To chyba tyle.... Dziękuję i pozdrawiam

[ravenart]

Po pierwsze, zawsze pisze spokojnie. Jestem ostra i krytyczna, ale nie można mi raczej zarzucić, że przy pisaniu tego typu postów kieruje się emocjami i złą wolą.
Po drugie, nie mam na celu nabijać się - tylko wskazać błędy.
Po trzecie, Yori tu jest bardziej cierpliwa ode mnie i chwała jej za to. Ja już po pisaniu n razy tego samego u różnych osób stwierdziłam, że najlepszym sposobem nauki jest pokazanie błędów i oczekiwanie od uczącej się osoby pewnego zaangażowania i chęci poszukania rozwiązań na własną rękę. Poza tym cenie swój czas i jakoś nie kreci mnie siedzenie godzinami i szukanie Ci wzorów jak masz zrobic plecionkę lub rozrysowywanie jak powinno wygladac prawidłowe wykończenie. A od konkretnych rad i wskazówek jak coś zrobić sa ksiązki i kursy, więc po co mam się powtarzać?
Po czwarte, sama zajmuję się plecionkami dopiero koło 3 miesięcy, w przerwach między innymi rzeczami. Zatem tu nie chodzi o kilkuletnią praktykę. Ale o coś zupełnie innego...
Po piąte, na początku lepiej nie porywać się z motyką na słońce, a nauczyć się robić proste rzeczy.
Po szóste, skoro nie potrafi się przyjąć do wiadomości popełnionych przez siebie błędów/niedociagnięć i pomyśleć jak je poprawić - to po co mam komentować prace? Samo powiedzenie "ładnie, oby tak dalej" nic nie daje...

[kaha1989]

ravenart - ale sama powiedz czy to co napisałaś
"no bomba. Dobrze, że nie widzisz mojej miny po przeczytaniu Twojego posta. Bardzo nowatorskie podejście, po prostu brawa dla tej Pani . Brak mi słów - uwielbiam epatowanie ludzi swoją ignorancja. "
było mi w jakiś sposób pomocne ? Bo ja uważam, że nie i że nie było to zupełnie potrzebne .
Nie kazałam Ci też siedzieć godzinami i szukać mi rozwiązań czy rysować schematów, bo nie jestem leniwa, żeby sama czegoś poszukać. Chodziło mi o to, że niepotrzebnie napisałaś swoje uwagi w taki sposób w jaki napisałaś.
I ostatnie... żadna krytyka mnie nie zniechęci do dalszego tworzenia I przyjmuję ją jak najbardziej Nie liczę na pochwały typu "ładne...' bo nic mi one nie dają. Ale jeśli widzę, że ktoś komentuje moje prace w taki sposób to odechciewa się wszystkiego Bo wkładam w to wszystko pracę a ktoś jednym zdaniem mnie "gasi" tylko dlatego, że nie wiem jak dopracować kolczyki...
Nie chcę, żeby ten wątek zamienił się w jedną, wielką kłótnię dlatego kończę już ten temat

[ravenart]

hmm nie wiem co ma na celu roztrząsanie wszystkiego krok po kroku. Mam prawo również do cynicznych uwag. Tak samo jak będę ostro krytykować goły drucik, tak samo będę podchodzić do pętelek. I tak samo zawsze będę cyniczna słysząc, że goły drucik czy pętelka są po to, żeby to wszystko ładnie wyglądało. Myślę, że temat zakończony.

[kaha1989]

Uff... Wrzucam plecionkę, z którą trochę się namęczyłam ;/ Musiałam pleść całe kolczyki żyłką, bo nie było igły, która przeszłaby przez tak drobne koraliki...

[gfjadeg]

No i ładne kolczyki. O zdjęciach nie mówię, wypowiedzą się inni- ja próbuję wykrzesać ze swego sprzętu coś zadowalającego z miernym skutkiem
Ja nigdy jeszcze nie miałam igiełki, która przeszłaby przez jakikolwiek koralik, w sensie, że chyba jej nie potrzebowałam Choć nie powiem, czasem znacznie ułatwiłaby mi życie
Pozdrawiam i oczekuję dalszych prac

[ravenart]

ładne kolczyki, z ładnie zabezpieczoną pętelką. Co do małych koralików, są różne grubości igieł do plecionek i jakas wielkość powinna pasować do małych dziurek. Jak się nie chce szukać warto pomyśleć o innym alternatywnym rozwiązaniu. Jak na razie z powodzeniem stosuję to drugie.

[MadiSilk]

Pozwolę sobie na kilka słów z racji plecionkowania
Twoje wrzuty są ciekawe. Widać, że zaczynasz i starasz się eksperymentować, uczysz się i próbujesz. I wielki plus dla Ciebie za to Oby tak dalej.
Jednak czytając poniższe posty widzę tu za dużo nerwówki i rzucania się Spokojnie drogie wizażanki Co do wykończenia z żyłki - tu rację ma raven Wierz mi, żyłka uwielbia w takich miejscach niespodziewanie spadać z bigla lub przerywać się, szczególnie jeśli jest to tylko 1 luźny loopik. A wtedy faktycznie rozprężona - rozwala plecionkę ( ile się naklęłam w takich sytuacjach to moje ) Jeśli mimo wszystko chcesz stosować takie rozwiązanie to polecam zrobić 2-3 ciasne kółka wokół metalowego kółeczka, wrócić żyłką do plecionki, "przebiec" przez kilka koralików ( najlepiej dookoła całości ), wrócić znowu na 2-3 kółka, znowu do plecionki i dopiero wtedy zakończyć żyłkę. Wówczas masz szansę, że nawet jeśli puści jeden loopik - to drugi wytrzyma rozprężenie i całość się nie rozpadnie ( a ile nerwów się zaoszczędzi )
A i jeszcze jedna kwestia - przy rozpoczynaniu ze "stoperem" ( pierwszy koralik owinięty żeby się nie przesuwał ) - dobrym nawykiem jest zostawianie sobie "ogonka". Po wykonaniu plecionki rozplątujesz dodatkowy splot ze stopera, wplatasz ogonek w plecionkę i zakańczasz żyłkę. W ten sposób na skończonej pracy nie widać potem wystających żyłek ( tak jak w Twoich Kwiatach Pustyni ).
Mam nadzieję, że nie potraktujesz mojej wypowiedzi jako atak na Ciebie
Co do igieł - mi się kiedyś udało znaleźć igły 12 i 13tki do plecionek w dobrej pasmanterii, może jeszcze są w sprzedaży?