"Wielka Księga Cipek" wkrótce w księgarniach

[wesna]

...z góry przepraszam za obrażenie czyichś uczuć religijno-obyczajowych.

Była już mała książka o kupie, wielka księga siusiaków, nadszedł więc czas na wielką księgę cipek. No właśnie, cipek. I co wy na to, drogie wizażanki - jakie jest wasze pierwsze wrażenie na usłyszany tytuł? Szok? Zniesmaczenie? A może uśmiech?

Ja się zgorszyłam. Jak to cipek? Przecież cipka to słowo obraźliwe. Ale z drugiej stony? Jak inaczej nazwać tę część ciała? Jak inaczej zatytułować tę książkę? Wielka księga szparek.. dziurek... Bożen... muszelek....?

No i ostatecznie: kupiłbyście synowi/córce wielką księge cipek?

[rapifen]

Nie wiem o czym jest ta książka ale tytuł wywołał u mnie uśmiech i zainteresowanie :p raczej się nie oburzyłam

[blueania]

Tytul napewno zwraca na siebie uwage i o to chodzilo.Poza tym pojawia sie kolejny problem jak zatytulowac taka ksiazke.Nie mam dziecka wiec ciezko mi powiedziec czy kupilabym maluchowi cos takiego.Sama napewno z ciekawosci zobacze jak wyglada

[lipcowa87]

Mnie jakoś tytuł nie oburzył, słowo "cipka" jest dla mnie o wiele sympatyczniejsze niż wspomniana "szparka" czy "Bożena" (zwłaszcza to ostatnie drażni mnie okropnie), ot normalne określenie, żadne tam obraźliwe. Co do samej książki, to córki ani syna jeszcze nie mam ale myślę że nie kupiłabym - wolałabym siebie raczej siebie doedukować żeby umieć kompetentnie porozmawiać z dzieckiem o seksie i dojrzewaniu, niż wciskać mu książeczki.

[zielona87]

Z tego co wiem "siusiaki" są dla dzieci. I moim zdaniem super. To dobre rozwiązanie dla rodzicow ktorzy wstydzą się/nie potrafią rozmawiac z dziećmi na tematy seksualności, dojrzewania itp,ale także dla tych ktorzy rozmawiac potrafią - dobra pomoc
Jeżeli cipki tez takie będą to kupiłabym dla dziecka. I przy jakimś pytaniu z jego strony,albo jak mi się będzie wydawało że to juz czas żeby jakiś temat poruszyć to można wyciągnąć ksiązkę, porozmawiać, poczytać. Mi sie podoba

No chyba że to cos calkiem innego, np cos z porno, to nie chce

[paula78]

Ogladałaysmy z mloda ksiazke o kupach ,troche smiechu i już,zainteresowania nie bylo byc moze dlatego ,że wiek mlodej juz nie tan .
Przy młodszych 2+ moze byloby zainteresowanie

Siusiak -nazwa poprawna politycznie a kobietami zawsze problem w nazewnicttwie ,nie poodba mi sie slowa :cipka" ,jak inaczej ?nie wiem.

Wolałabym aby wyszla fajna ,obiektywna ksiazka o seksualnosci,dojrzewaniu, antykoncepcji dzieci dla dzieci ,dostosowana do wieku .

Ksiazki nie kupię,jak znajde w ksiegarni obejrzę

[ECC]

Oburzenie na słowa: cipka, fiut, sperma, dupa, kutas i .......(wstawuć wszystkie pozostałe tego typu słowa), wydaje mi się przesadzone - prawo reklamy wymusza szokowanie, choćby poprzez tytuł. A że podobno (tu dosłownie) nie ocenia się książki po okładce, to chyba warto kupić coś takiego swojemu dziecku.

Wiekla Księga Wagin brzmiałaby chyba ładniej...

[eyo]

omg

a ja przczytałam tytuł " Wielka Ksiega Kasi Cichopek"

i myślę - o czym ona mogła wielką księge napisać

loool i dopiero jak zaczęłam czytać to widze, że coś nie tak...

[rabid]

Boże, wesna, kogo obraża słowo cipka?

[roux666]

a że tak spytam...
co w tej księdze?
same ....cipki??

[rapifen]

Wiekla Księga Wagin brzmiałaby chyba ładniej...

A dla mnie to brzmi zbyt ginekologiczne.
Prącie, przyrodzenie - brzmi bardziej formalnie niż penis, siusiak
Wagina... żeński układ rozrodczy - też brzmi bardziej formalnie niż cipka a chyba nie chodzi o wydanie podręcznika dla studentów medycyny

[Srebrnousta]

Napisane przez rabid

Boże, wesna, kogo obraża słowo cipka?

Dobre pytanie. Osobiście nie znam żadnej takiej osoby.

A tytuł mnie lekko rozbawił. Owszem, mogłaby to być Wielka Księga Wagin, ale skoro była Wielka Księga Siusiaków, a nie Penisów, to słowo cipka tutaj bardziej pasuje, przynajmniej według mnie.

Nie wiem, czy bym ją kupiła. Jeśli po wnikliwym obejrzeniu w księgarni uznałabym, że jest obiektywna i napisana przystępnym językiem, to pewnie tak, ale jako dodatek do mojej własnej edukacji dziecka w sprawach seksualności. Książka nie zastąpi rozmów.

[paula78]

Napisane przez ECC

Wiekla Księga Wagin brzmiałaby chyba ładniej...

pewnie tak ale pytanie jaki % wie co to wagina i
czy takiego okreslenia uzywa sie potocznie w domach ?

[rapifen]

Jak byłam mała, funkcjonowało u mnie słowo "sisia" albo "kaczuszka" ale to strasznie infantylnie brzmi.

[Sheril]

Napisane przez rapifen

Jak byłam mała, funkcjonowało u mnie słowo "sisia" albo "kaczuszka" ale to strasznie infantylnie brzmi.

U mnie "kurka"
No, ale tytuł wywołał u mnie zainteresowanie i śmiech, ale nie wiem czemu jak jedna z Wizażanek przeczytałam Kasie Cichopek

[WhiteCherry]

a czego o cipkach może się małe dziecko z takiej książki dowiedzieć?

rozśmieszył mnie tytuł

[Srebrnousta]

Napisane przez rapifen

Jak byłam mała, funkcjonowało u mnie słowo "sisia" albo "kaczuszka" ale to strasznie infantylnie brzmi.

Moja babcia ma własną wariację na temat starej, dobrej cipki - urocza cipuchna.

[Hortencja]

Mogli to nazwać Wielka Księga Pipek. Bo skoro siusiaki, to moim zdaniem cipki trochę za ostro jak na poradnik dla dzieci/ młodzieży.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

O dziewczętach dla dziewcząt już nie wystarczy ?

Mój syn słowa cipka nie zna, mam mu powiedzieć:
- nie możemy iść na basen, bo mamę cipka swędzi ?

[paula78]

Napisane przez WhiteCherry

a czego o cipkach może się małe dziecko z takiej książki dowiedzieć?

rozśmieszył mnie tytuł

a to ,że maja je wszytskie panie i ,ze sa rózne i moga być róznej wielkosci,koloru itp ,takie info przydaloby sie i starszym ,patrzac po pytaniach na ginekologi

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17143261]O dziewczętach dla dziewcząt już nie wystarczy ?

[/QUOTE]

ta ksiązka jest zdecydowanie dla dziewczyn starszych .

O cipkach jest w formie bardzo rysunkowej ,śmiesznej ,obrazki plus krótkie opisy.

[Sarrai]

Słowo 'cipka' mnie nie oburza.. ale drazni nie wiem dlaczego, ale dla mnie ma ono wydźwięk wulgarny. nie, nie lubię tego okreslenia i inaczej nazwalabym książkę

[Wyrak]

Napisane przez wesna

...z góry przepraszam za obrażenie czyichś uczuć religijno-obyczajowych.

Była już mała książka o kupie, wielka księga siusiaków, nadszedł więc czas na wielką księgę cipek. No właśnie, cipek. I co wy na to, drogie wizażanki - jakie jest wasze pierwsze wrażenie na usłyszany tytuł? Szok? Zniesmaczenie? A może uśmiech?

Ja się zgorszyłam. Jak to cipek? Przecież cipka to słowo obraźliwe. Ale z drugiej stony? Jak inaczej nazwać tę część ciała? Jak inaczej zatytułować tę książkę? Wielka księga szparek.. dziurek... Bożen... muszelek....?

No i ostatecznie: kupiłbyście synowi/córce wielką księge cipek?

Wielka Ksiega Bozen

Tytul chwytliwy, ale musialbym sie zapoznac z trescia przed decyzja o kupieniu.

Napisane przez eyo

omg

a ja przczytałam tytuł " Wielka Ksiega Kasi Cichopek"

i myślę - o czym ona mogła wielką księge napisać

loool i dopiero jak zaczęłam czytać to widze, że coś nie tak...

Jak ktos chce, to w sumie moze "ja" nazywac "Kasia Cichopek"

[Hvid]

Nie wiem, czy kupilabym dziecku te ksiazke. Nie widzialam jej, nie mialam okazji przejrzec, a o samym autorze takze znalazlam niewiele informacji.
Ma swoja strone internetowa. Wynika z niej, ze napisal sporo ksiazek dla dzieci starszych i mlodszych.
W opisie ``Wielkiej Ksiegi Cipek``napisal, ze sposrod 842 synonimow trudno bylo mu wybrac takie okreslenie, ktore zadowoliloby wszystkich czytelnikow.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez paula78

a to ,że maja je wszytskie panie i ,ze sa rózne i moga być róznej wielkosci,koloru itp ,takie info przydaloby sie i starszym ,patrzac po pytaniach na ginekologi

ta ksiązka jest zdecydowanie dla dziewczyn starszych .

O cipkach jest w formie bardzo rysunkowej ,śmiesznej ,obrazki plus krótkie opisy.

Było sobie życie
Encyklopedia dla dzieci - ciało
Krecik i mama zajączków

Nigdzie nie piszą o cipce, to ja wybieram same zakłamane i nieaktualne pozycje ?

[paula78]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;17143681]Było sobie życie
Encyklopedia dla dzieci - ciało
Krecik i mama zajączków

Nigdzie nie piszą o cipce, to ja wybieram same zakłamane i nieaktualne pozycje ?[/QUOTE]

2 pierwsze sa bardzo ogolne

krecika nie znam ale to ten co mama rodzi kreta ?tak ?

pytanie na ile skupi się tam na waginie ? jesli krecikowa cipke mozna tak okreslic

w ksiązce z tytułu wątku chodzi o cos innego ,o skupieniu sie na tym konkretnym organie ,pokazanie go w roznych formach,rodzajach ,na śmiesznie.

I nie zeby broniła tej pozycji (bo owszem przejrze ja z ciekawosci ale nie kupie ,chyba ze dziecko bedzie chcialo) ale warto przejrzec ksiązke o kupie czy siusiakach aby poznac ten styl.

[rapifen]

http://imguser.gandalf.com.pl/pd_196359.jpg
okładka będzie ciekawa


edit:
http://www.gs24.pl/apps/pbcsi.dll/bi...rder=0&title=1
okładka JEST ciekawa

[Hultaj]

moim zdaniem, pomysł na to, żeby sprzedać, musiałaby to być bardzo wartościowa merytorycznie książeczka, żeby jej zawartość pokonała mojego wewnętrznego przekorka i złosliwiucha który by specjalnie nie chciał tego nabyć.

ale okladka mi się podoba, więc już coś byłoby dopsz.

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

szczerze mówiąc ja bym nie kupiła dziecku małej książki o kupie, z prostej przyczyny, tam są moim skromnym zdaniem również głupie fragmenty o kupie naszyjniku czy jak by wszyscy wyglądali obrzuceni gównem, ha ha, poczucie humoru, boki zrywac , poza tym, ja tam sie wychowałam bez tego rodzaju swiatłych pozycji i jakos nie czuję się niedoinformowana, więc raczej trudno byłoby mnie namówić na zakup czegoś tak wysoce niezbędnego.

[WhiteCherry]

Napisane przez paula78

a to ,że maja je wszytskie panie i ,ze sa rózne i moga być róznej wielkosci,koloru itp ,

faktycznie, takie ważne i przede wszystkim ZASKAKUJĄCE to info, że trzeba aż wielką księgę stworzyć ... ;]

Napisane przez Hultaj

, poza tym, ja tam sie wychowałam bez tego rodzaju swiatłych pozycji i jakos nie czuję się niedoinformowana, więc raczej trudno byłoby mnie namówić na zakup czegoś tak wysoce niezbędnego.

no dokładnie, mi nikt książeczek o takich organach w dzieciństwie nie podsuwał i źle na tym nie wyszłam ;]

[wesna]

Napisane przez rabid

Boże, wesna, kogo obraża słowo cipka?

Może źle się wyraziłam, ale jak dla mnie cipka brzmi wulgarnie, ordynarnie; jak słyszę to słowo to od razu mam skojarzenie z treściami porno (nie wiem dlaczego, po prostu tak mam). Jak widać nie jestem w tym odosobniona, bo po wpisaniu "cipka" w google, pokażą się głównie strony typu teen cipki i inne. Jak wpiszesz "susiak" to natura stron, które się pojawią będzie znacznie inna.

Poza tym, słowo cipka kojarzy mi się nieodzownie z obraźliwym "Ty Cipo!" i stąd moje skojarzenie.

[Impersona]

Napisane przez wesna

Może źle się wyraziłam, ale jak dla mnie cipka brzmi wulgarnie, ordynarnie; jak słyszę to słowo to od razu mam skojarzenie z treściami porno (nie wiem dlaczego, po prostu tak mam). Jak widać nie jestem w tym odosobniona, bo po wpisaniu "cipka" w google, pokażą się głównie strony typu teen cipki i inne. Jak wpiszesz "susiak" to natura stron, które się pojawią będzie znacznie inna.

Poza tym, słowo cipka kojarzy mi się nieodzownie z obraźliwym "Ty Cipo!" i stąd moje skojarzenie.

Zgadzam się z tym w całej rozciągłości

Sama mam synka (zresztą lada moment będzie ich dwóch), nie córkę, ale nigdy nie użyłabym przy nim tego określenia. Moje dziecko wie, że chłopcy mają siusiaki, a dziewczynki siuśki i jak dla mnie taka nazwa mu wystarczy.Kiedyś kupiliśmy mu serię książeczek dla dzieci ok. 3 letnich, gdzie była też część "Ciało" i rozdział opisujący intymne części ciała, przy czym tam nazwano je i u chłopca i dziewczynki "płeć". Chyba zostawili po prostu rodzicom nazwanie organów po swojemu i moim zdaniem to bardzo fajnie.