Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi

blue_oleander · 2012-10-06, 17:11

Watek zakladam raczej dla samej siebie, jako motywacje do chudniecia.
Bede w nim zapisywac wszystko, jak w pamietniku. Oczywiscie jesli ktoras z wizazanek bedzie miala ochote sie przylaczyc, nie mam nic przeciwko i serdecznie witam.

Zestawienie:
Waga: obecnie 78,2 kg
Wzrost: 165 cm
Wiek: 25 lat,
Tryb zycia: siedzacy
Prob odchudzania: niezliczona ilosc
Ostatnie odchudzanie: rok temu, 3 miesiace, Ubytek: 9 kg (juz wszystko wrocilo).

Cel: 60 kg.
Termin: marzec 2013

Zaczelam odchudzanie w poniedzialek, 01.10.2012. wspomagajaco zaopatrzylam sie w alli i cidrex. Start w poniedzialek: 79,3 kg.

Jem mniej i czesciej, staram sie wykluczyc tluszcze, troche na bazie diety dukana, jednak nie czysty dukan. moj organizm musi sie najpierw przyzwyczaic do szoku, jakim jest odstawienie rzeczy tlustych i wprowadzenie alli. Planuje w koncu przejsc na dukana, za jakies dwa tygodnie, jak moj organizm juz sie przyzwyczai do zmienionego jadlospisu. odstawilam slodycze, napoje wszystkie poza woda niegazowana i czarna herbata, fast foody, biale pieczywo i wiekszosc tlustych potraw. moje posilki skladajasie teraz glownie z ciemnych bulek, chrupkiego chleba, salatki z salaty i pomidorow, gotowanego kurczaka w jogurcie naturalnym i ziolach oraz wszelkiego rodzaju potraw jajecznych, mleka, niskotluszczowych serow, ryb i miodu do smaku (do serkow).

Nie licze kalorii, bo i tak nie jestem w stanie wszystkiego dokladnie zliczyc, ale mysle ze moja dieta ma tak pi razy drzwi 1200-1300 kcal.
Jak juz mowilam, powoli przygotowuje sie do przejscia na diete dukana, jak tylko przyzwyczaje innych domownikow do niewyjadania moich rzeczy bialkowych z lodowki.

Ciezko mi. Jestem troche zdesperowana, bo mam czas do marca, w marcu musze byc lzejsza i bardzo sprawna fizycznie, od tego zalezy moja przyszlosc. Mam nadzieje, ze bedzie mnie wspierac, drogie wizazanki, poniewaz wsparcia potrzebuje bardzo mocno, a i rowniez wsparciem sluze.

Blue

StupidAlice · 2012-10-06, 17:31

Robaczku nie rezygnuj ze zdrowych tłuszczy, orzechy, oliwa z oliwek, ryby, łosoś, makrela. Są zwolennicy i przeciwnicy Dukana, wiesz żeby ta dieta była skutecznakana musisz dokładnie przeprowadzić wszystkie 4 fazy, nie pomijać żadnej. Nie lepiej MŻ? Chrupkie pieczywo nie ma wartości odżywczych lepiej jakiś chlebek razowy, makarony pełnoziarniste, kasze, warzywa, owoce, chude mięso. Wyczuj swój organizm i będziesz wiedziała co Ci służy

Trzymam za Ciebie kciuki

pisanie i wsparcie wizażanek naprawde pomaga, powodzenia

Eldo_rado · 2012-10-06, 17:36

Cytat:

Napisane przez StupidAlice

Są zwolennicy i przeciwnicy Dukana, wiesz żeby ta dieta była skutecznakana musisz dokładnie przeprowadzić wszystkie 4 fazy, nie pomijać żadnej.

otóż to! a co za tym idzie- to praktycznie dieta na całe życie. pomięcie jakiegokolwiek etapu lub elementu skutkuje szybkim powrotem wagi. efekty są szybkie, ale jakim kosztem i ryzykiem. nie mówiąc już ze dieta dukana ma negatywny wpływ na organizm. skutki uboczne na początku są niewidoczne, al po 2-3 latach organizm przestaje prawidłowo funkcjonować. lepiej się sto razy zastanowić czy warto poświęcać zdrowie dla szybkich efektów czy chudnąć powoli, ale zdrowo i trwale.

blue_oleander · 2012-10-06, 17:47

Dziewczyny!

Dziekuje za odpowiedzi i za rady!, przyznam szczerze, ze tez duzo negatywow slyszalam o Dukanie, i w sumie jeszcze sie waham, chcialabym przejsc, ale nie jestem pewna. Wlasnie teraz mam MZ, i StupidAlice, do salatki, czy do smazenia rybki uzywam oliwy z oliwek

Ale rezygnuje z tluszczy np z masla i margaryny, albo np pije odtluszczone mlego i inne nabialy z 0% tluszczu.
Co do Dukana jeszcze to przemysle, nie jestem az tak na ta diete "napalona" dlatego jeszcze jej nie wprowadzilam, ale gadalam z kolezanka z pracy i ona jest w tej trzeciej fazie dukania, i schudla 12 kilo i musze przyznac ze zrobilo to na mnie wrazenie.
A co do chlepka chrupkiego to no coz, malo wartosci odzywczych, ale za to zapycha chociaz na troche. chyba ze znacie lepsze "zapychacze"?

Ziggy_Stardust · 2012-10-06, 17:51

Cytat:

Napisane przez blue_oleander

A co do chlepka chrupkiego to no coz, malo wartosci odzywczych, ale za to zapycha chociaz na troche. chyba ze znacie lepsze "zapychacze"?

Tylko ze zdrowe odchudzanie nie polega na "zapychaniu" żołądka tak, aby nie burczało w brzuchu, ale na dostarczaniu właśnie wartości odżywczych, nie wiem dlaczego nie wolisz zjeść pełnoziarnistego, prawdziwego chleba zamiast tego tekturowego chrupkiego "pieczywa". Tak samo bez sensu jest jedzenie produktów typu light czy tych z napisem 0% tłuszczu, bo nie uda Ci się skutecznie schudnąć, jeśli wykluczysz wszelkie tłuszcze. Moze najpierw poczytaj podwieszone wątki z zasadami zdrowej redukcji?

StupidAlice · 2012-10-06, 17:57

Cytat:

Napisane przez blue_oleander

Dziewczyny!

Dziekuje za odpowiedzi i za rady!, przyznam szczerze, ze tez duzo negatywow slyszalam o Dukanie, i w sumie jeszcze sie waham, chcialabym przejsc, ale nie jestem pewna. Wlasnie teraz mam MZ, i StupidAlice, do salatki, czy do smazenia rybki uzywam oliwy z oliwek

Ale rezygnuje z tluszczy np z masla i margaryny, albo np pije odtluszczone mlego i inne nabialy z 0% tluszczu.
Co do Dukana jeszcze to przemysle, nie jestem az tak na ta diete "napalona" dlatego jeszcze jej nie wprowadzilam, ale gadalam z kolezanka z pracy i ona jest w tej trzeciej fazie dukania, i schudla 12 kilo i musze przyznac ze zrobilo to na mnie wrazenie.
A co do chlepka chrupkiego to no coz, malo wartosci odzywczych, ale za to zapycha chociaz na troche. chyba ze znacie lepsze "zapychacze"?

Koleżanka nizej napisała dobrze o produktach ligth które tak naprawde są light tylko z nazwy, mleko 1,5% albo 2% (tłuszcz nam kobietą jest potrzebny

). Zmień nawyki żywieniowe na stałe, będzie zdrowo i smacznie

Mówiąc zapychacz masz na myśli to że czasem człowiek nie jest głodny ale odczówa potrzebe zjedzeni czegoś? Podjadanie? Polecam marchew, ogórki, papryke w słupki, jabłka i najważniejsze ruch, dużooooooooooooooooo ruchu

spacery, jogging, nordic walking, dywanówki

blue_oleander · 2012-10-06, 18:23

Wydawalo mi sie ze te produkty o zredukowanej zawartosci sa dobre

Kurcze w supermarketach sa przeciez cale polki tych produktow. sama juz nie wiem, co jesc a co nie. jem wazywa, owoce, gotowane mieso, ryby. a mimo wszystko chudne naprawde opornie.

StupidAlice · 2012-10-06, 18:35

Cytat:

Napisane przez blue_oleander

Wydawalo mi sie ze te produkty o zredukowanej zawartosci sa dobre

Kurcze w supermarketach sa przeciez cale polki tych produktow. sama juz nie wiem, co jesc a co nie. jem wazywa, owoce, gotowane mieso, ryby. a mimo wszystko chudne naprawde opornie.

W produktach light często cukier jest zastąpiony tłuszczami żeby miały smak, między czekoladą light a zwykłą jest kilkanaście kalorii różnicy, sprawdzaj skład. Tak naprawde płatki fittnes nie są wcale fittnes.
jesz w czasie diety powiedzmy 1300-1400 kcal i ważnej jest żeby produkty te dostarczały Ci odpowiednich składników odżywczych, witaminy i mikroelementy a nie pustych kalorii.

Może jednak robisz cos źle, może Twój metabolizm padł i kwiczy w wyniku poprzednich diet, jeżeli dostarczasz za mało kalorii organizm po czasie przestawia się i magazynuje wszystko na zapas. Może to tarczyca, może brak ruchu. Zdrowe chudnięcie to około 1 kg na tydzień, nie więcej bo przecież nie chcemy efektu jojo

Nie stawiaj przed soba też za dużych celi(ów?) Do marca ileś tam kilo, małe kroczki, w październiku 3-4 kg, bo inaczej się zniechęcisz szybko.

Poczytaj wątek "Nasze jadłospisy" są przykłady na R,U,P

i wszystko będzie dobrze

bassienkaw · 2012-10-06, 20:01

Powodzenia, mam nadzieje,ze Ci sie uda. trzymam kciuki

blue_oleander · 2012-10-06, 20:48

basienka dziekuje, widze ze u ciebie pelen sukces!

Dla podsumowania dzisiaj zjadlam:
1. Sniadanie: ciemna bulka z ziarnami z pasta z gotowanego kurczaka w jogurcie naturalnym,
2. Sniadanie: to samo
3. obiad: pieczona ryba (sola) w piekarniku w folii, na odrobinie oliwy, z cebula i papryka,
4. (wczesna) kolacja: odrobinka szpinaku i salatka z salaty i pomidorow z lyzka oliwy i ziol prowansalskich.

Ja mam taki tryb, ze bardzo wczesnie wstaje, i ogolnie do godziny 16 non stop chodze wyglodniala, nie wazne co i ile zjem. Po godzinie 16-17 juz nie jestem glodna i moge sobie odmowic bez problemu jedzenia, ale przedpoludniem to studnia bez dna.
Dobranoc!

bassienkaw · 2012-10-06, 21:09

BLUE jak dla mnie jesz za mało i to jest problem. Stąd ten głód cały czas... a nie jedzenie po 17 to też nie najlepsze rozwiązanie...

Kretka666 · 2012-10-06, 21:14

Cytat:

Napisane przez StupidAlice

Robaczku nie rezygnuj ze zdrowych tłuszczy, orzechy, oliwa z oliwek, ryby, łosoś, makrela. Są zwolennicy i przeciwnicy Dukana, wiesz żeby ta dieta była skutecznakana musisz dokładnie przeprowadzić wszystkie 4 fazy, nie pomijać żadnej. Nie lepiej MŻ? Chrupkie pieczywo nie ma wartości odżywczych lepiej jakiś chlebek razowy, makarony pełnoziarniste, kasze, warzywa, owoce, chude mięso. Wyczuj swój organizm i będziesz wiedziała co Ci służy

Trzymam za Ciebie kciuki

pisanie i wsparcie wizażanek naprawde pomaga, powodzenia

Od Dukana lepsze jest SB, przynajmniej mi pasuje

Mimo, że to podobnie jak Dukan dieta na całe życie, to podstawą są zasady zdrowego odżywiania, bez wykluczania jakiegokolwiek składnika.
Chrupkie pieczywo to największy badziew, puste węgle. Chleb razowy, żytni jest dużo lepszy i ma wartości odżywcze

Ja jem tylko odtłuszczony nabiał, ale nie tylko z powodu diety. Przez prawie całe moje życie tylko taki jadłam, bo taki był w domu

Mleko 0,5%, chudy twaróg, jogurty 0%. Tak się przyzwyczaiłam i tak nadal jem. Jest coś w tym złego? Lepiej przerzucić się na normalne jogurty, mleko 1,5% i półtłusty twaróg? Codziennie jem nabiał i czy taki tłusty nie będzie źle wpływał na dietę (konkretnie SB)? Zaznaczę, że olej rzepakowy, oliwę z oliwek i orzechy spożywam codziennie, a ryby (najczęściej wędzoną makrelę) 3 razy w tygodniu, więc tłuszcze w diecie są.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

BLUE jak dla mnie jesz za mało i to jest problem. Stąd ten głód cały czas... a nie jedzenie po 17 to też nie najlepsze rozwiązanie...

Ostatni posiłek 3 godziny przed spaniem

I faktycznie mało coś tego jedzenia, dla mnie to na dwa posiłki max, a nie na cztery

blue_oleander · 2012-10-07, 08:35

Kochane wizazanki!

Wzielam sobie rade do serca i dzisiaj kupilam chlebek ciemny z ziarnami. calkiem dobrze smakowal. zjadlam dwie kromki chlebka z chuda wedlina drobiowa i pomidorkiem, do tego kakao (mleko1,5%). KAkao to nawyk wieloletni, szczerze mowiac swiat bylby brzydki bez szklanki kakao co rano

Teraz jade z mama do parku narodowego na nordic walking, mysle ze zrobimy ok 5 km bo pogoda niepewna a ja mam jeszcze mnostwo nauki na dzisiaj.
Na obiad planuje poledwiczki wieprzowe gotowane z makaronem orkiszowym w sosie pomidorowym z jogutru naturalnego, przecieru i ziol.

Nie znalazlam tych jadlospisow, o ktorych pisalyscie, szczerze mowiac nie wiem gdzie szukac, czy moglybyscie mi podrzucic link?

Zmykam kijkowac. Aha zwazylam sie dzisiaj znowu, wiem ze wszyscy mowia, ze powinno sie wazyc raz na tydzien, ale ja jak widze chociaz to 0,5 mniej a czesto to lepiej sie motywuje. 77,6 kg. Slyszalam ze na poczatku waga spada najszybciej, ale i tak sie ciesze

StupidAlice · 2012-10-07, 08:57

Kakao to dobre źródło magnezu

na początku spadki wagi są większe bo pozbywami sie wody. Skup sie też na obwodach, centymetr w ręke i pomierz się, niech waga nie będzie Twoją wyrocznią

.
Link do podforum z dietetyki https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=69 poczytaj wątki z wykrzyknikiem.
Link do wątku o jadłospisach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615915
Miłego "kijkowania"

Kretka666 · 2012-10-07, 10:31

Cytat:

Napisane przez StupidAlice

Kakao to dobre źródło magnezu

na początku spadki wagi są większe bo pozbywami sie wody. Skup sie też na obwodach, centymetr w ręke i pomierz się, niech waga nie będzie Twoją wyrocznią

.
Link do podforum z dietetyki https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=69 poczytaj wątki z wykrzyknikiem.
Link do wątku o jadłospisach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615915
Miłego "kijkowania"

Byleby było naturalne, a nie to dla dzieci

bassienkaw · 2012-10-07, 10:59

A wiecie, że ja lubię to kakao dla dzieci i podpijam nieraz. WIem, że szału nie ma, że nie jest to to co ciemne kakao, ale lubię. I nie mam sobie zamiaru odmawiać. Szklaneczkę dziennie, albo raz na dwa dni popijam w pracy. Dosładzam się i nie ciągnie mnie tak do słodyczy

Kretka666 · 2012-10-07, 11:19

Cytat:

Napisane przez bassienkaw

A wiecie, że ja lubię to kakao dla dzieci i podpijam nieraz. WIem, że szału nie ma, że nie jest to to co ciemne kakao, ale lubię. I nie mam sobie zamiaru odmawiać. Szklaneczkę dziennie, albo raz na dwa dni popijam w pracy. Dosładzam się i nie ciągnie mnie tak do słodyczy

Mi bardziej smakuje kakao z ciemnego. Łyżeczka lub dwie kakao na szklankę mleka, pół tabletki stewii i mniaaam!

Wolę dosłodzić wybraną przez siebie słodkością, a nie mieć gotowe z cukrem.

bassienkaw · 2012-10-07, 11:23

I tak jest zdecydowanie lepiej... ciemne kakao plus dodatek do tego. W domu nieraz tak robię, a w pracy idę na gotowca.

StupidAlice · 2012-10-07, 11:49

Cytat:

Napisane przez Kretka666

Byleby było naturalne, a nie to dla dzieci

Znam tylko naturalne gorzkie, nie wiedziałam, że jest inne.

Kretka666 · 2012-10-07, 12:01

Cytat:

Napisane przez StupidAlice

Znam tylko naturalne gorzkie, nie wiedziałam, że jest inne.

A takie typu Nesquik czy inne Puchatki?

To kakao słodzone.

StupidAlice · 2012-10-07, 12:04

Cytat:

Napisane przez Kretka666

A takie typu Nesquik czy inne Puchatki?

To kakao słodzone.

Nie, nie faszerowano mnie tym nigdy więc nie znam.

Kretka666 · 2012-10-07, 12:07

Cytat:

Napisane przez StupidAlice

Nie, nie faszerowano mnie tym nigdy więc nie znam. Należałam do dzieci, którym nie wciskano chemii na szczęście.

Nie martw się, nie tylko Ty jesteś takim szczęśliwcem

Jednak mam oczy i w sklepie widzę coś takiego na półce. Wystarczy być spostrzegawczym, nie trzeba tego od razu od podszewki znać i pakować w siebie

blue_oleander · 2012-10-07, 12:16

no ja wlasnie taki nesquik dla dzieci pije, wiem ze slodkie, ale samo kakao nie bardzo mi wchodzi, a szklanka gotowego nesquika ma w sumie 180 kcal cos kolo tego, wiec stwierdzilam ze przezyje, biorac pod uwage ze nic innego slodkiego nie jem.

StupidAlice · 2012-10-07, 12:17

Cytat:

Napisane przez Kretka666

Nie martw się, nie tylko Ty jesteś takim szczęśliwcem

Jednak mam oczy i w sklepie widzę coś takiego na półce. Wystarczy być spostrzegawczym, nie trzeba tego od razu od podszewki znać i pakować w siebie

Nie pisałam nic złośliwego więc też nie musisz być niemiła.

blue_oleander · 2012-10-07, 13:29

zjadlam obiad, gotowana poledwice wieprzowa z sosem pomidorowym z jogurtu naturalnego i do tego caly talerz fasolki szparagowej i musze powiedziec ze jestem w koncu najedzona. A jako ze dzisiaj niedziela, pozwolilam sobie tez na malutki kawalek szarlotki

Jak sie siedzi w domu, to czlowiek sie non stop obzera. Dobrze ze od poniedzialku do piatku jestem calymi dniami poza domem, posilki szykuje sobie wieczorem na caly nastepny dzien.
W piatek przyjezdza moja druga polowka, juz nie moge sie doczekac. do piatku dietkuje, ale w weekend bedzie ciezko, bo on to jeszcze wieksza studnia bez dna niz ja.

StupidAlice · 2012-10-07, 13:37

Cytat:

Napisane przez blue_oleander

zjadlam obiad, gotowana poledwice wieprzowa z sosem pomidorowym z jogurtu naturalnego i do tego caly talerz fasolki szparagowej i musze powiedziec ze jestem w koncu najedzona. A jako ze dzisiaj niedziela, pozwolilam sobie tez na malutki kawalek szarlotki

Jak sie siedzi w domu, to czlowiek sie non stop obzera. Dobrze ze od poniedzialku do piatku jestem calymi dniami poza domem, posilki szykuje sobie wieczorem na caly nastepny dzien.
W piatek przyjezdza moja druga polowka, juz nie moge sie doczekac. do piatku dietkuje, ale w weekend bedzie ciezko, bo on to jeszcze wieksza studnia bez dna niz ja.

10% odstępstw od diety, są osoby które to stosują żeby w pewnym momencie nie popłynąć poprzez ograniczanie wszystkiego co słodkie.
Szarlotka to nie problem

mały kawałek Cię nie zbaije ani nie pójdzie w boczki (całą blacha już by mogła

) dieta nie musi być katorgą

Ja słodycze zamieniłam na owoce i dziś wpadło jabłko i gruszka do śniadania

Kretka666 · 2012-10-07, 13:57

Cytat:

Napisane przez StupidAlice

10% odstępstw od diety, są osoby które to stosują żeby w pewnym momencie nie popłynąć poprzez ograniczanie wszystkiego co słodkie.
Szarlotka to nie problem

mały kawałek Cię nie zbaije ani nie pójdzie w boczki (całą blacha już by mogła

) dieta nie musi być katorgą

Ja słodycze zamieniłam na owoce i dziś wpadło jabłko i gruszka do śniadania

Na diecie czasem trzeba poszaleć, bo się nie będzie chciało jej kontynuować. Ja robię dozwolone na SB słodkości, ciasta, ciasteczka, deserki. I nie zamieniłabym ich na gotowce

Dziś zrobiłam przepyszne muffinki, na SB dozwolone, więc na każdej innej diecie też

Są cudne, ja do słodzenia fruktozy użyłam, bo goście przyjeżdżają i wolałam czymś uniwersalnym posłodzić. Ale niedługo zaopatruję się w ksylitol chyba, stewia się do wypieków nie nadaje niestety pod względem smaku.

blue_oleander · 2012-10-07, 14:02

Cytat:

Napisane przez Kretka666

Na diecie czasem trzeba poszaleć, bo się nie będzie chciało jej kontynuować. Ja robię dozwolone na SB słodkości, ciasta, ciasteczka, deserki.

Ale niedługo zaopatruję się w ksylitol chyba, stewia się do wypieków nie nadaje niestety pod względem smaku.

co to jest ksylitol?
i ile kalorii maja te ciastka i muffinki dla SB?
Masz moze jakis przepis?

a ile juz schudlas na tej SB, jesli mozesz napisac?

NadiaSoongo91 · 2012-10-07, 14:05

witam, witam...Czy moge sie przlaczyc?

upatrzylam sobie ten temat, bo rowniez chce zrzucic 20kg.....minimum 20kg....w tej chwili moja waga wynosi 87.5 kg..

tez juz mam pewien bagaz doswiadczen, 2 lata temu odchudzalam sie dobry rok, udalo mi sie schudnac 30kg. do wagi 62kg, wygladalam wg mnie bardzo dobrze. niestety wszystko wrocilo i jest 87.5

.... Jestem zalmana i tak naprawde nie moge na siebie patrzec.czuje sie okropnie. od 3 dni sie pilnuje, jestem po prostu na diecie MŻ, bo na tej mi najlepiej. Od tego tygodnia dolaczam ruch, bieganie....biegalam i to bylo dla mnie najlepsze...

Mam nadzieje ze mi sie uda....to nie walka tylko z kilogramami...to walka o samą siebie!

Eldo_rado · 2012-10-07, 14:12

Cytat:

Napisane przez blue_oleander

Nie znalazlam tych jadlospisow, o ktorych pisalyscie, szczerze mowiac nie wiem gdzie szukac, czy moglybyscie mi podrzucic link?

tu są przykładowe jadłospisy: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=309561 i tu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615915&page=133 - jadłospis z oceną, wkazówkami. można wrzuca swoje i posi o ocenę

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Cytat:

Napisane przez Kretka666

Ostatni posiłek 3 godziny przed spaniem

I faktycznie mało coś tego jedzenia, dla mnie to na dwa posiłki max, a nie na cztery

a jeśli jest lekki- tj. białkowy lub białko i warzywa to można i godzinę, dwie przed spaniem

niejedzenie po 17 to błąd, bo przerwa między posiłkami jest zbyt duża. można sobie więcej krzywdy tylko zrobić a efekt będzie odwrotny od oczekiwanego.

2012-10-06, 17:11	#1
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Watek zakladam raczej dla samej siebie, jako motywacje do chudniecia. Bede w nim zapisywac wszystko, jak w pamietniku. Oczywiscie jesli ktoras z wizazanek bedzie miala ochote sie przylaczyc, nie mam nic przeciwko i serdecznie witam. Zestawienie: Waga: obecnie 78,2 kg Wzrost: 165 cm Wiek: 25 lat, Tryb zycia: siedzacy Prob odchudzania: niezliczona ilosc Ostatnie odchudzanie: rok temu, 3 miesiace, Ubytek: 9 kg (juz wszystko wrocilo). Cel: 60 kg. Termin: marzec 2013 Zaczelam odchudzanie w poniedzialek, 01.10.2012. wspomagajaco zaopatrzylam sie w alli i cidrex. Start w poniedzialek: 79,3 kg. Jem mniej i czesciej, staram sie wykluczyc tluszcze, troche na bazie diety dukana, jednak nie czysty dukan. moj organizm musi sie najpierw przyzwyczaic do szoku, jakim jest odstawienie rzeczy tlustych i wprowadzenie alli. Planuje w koncu przejsc na dukana, za jakies dwa tygodnie, jak moj organizm juz sie przyzwyczai do zmienionego jadlospisu. odstawilam slodycze, napoje wszystkie poza woda niegazowana i czarna herbata, fast foody, biale pieczywo i wiekszosc tlustych potraw. moje posilki skladajasie teraz glownie z ciemnych bulek, chrupkiego chleba, salatki z salaty i pomidorow, gotowanego kurczaka w jogurcie naturalnym i ziolach oraz wszelkiego rodzaju potraw jajecznych, mleka, niskotluszczowych serow, ryb i miodu do smaku (do serkow). Nie licze kalorii, bo i tak nie jestem w stanie wszystkiego dokladnie zliczyc, ale mysle ze moja dieta ma tak pi razy drzwi 1200-1300 kcal. Jak juz mowilam, powoli przygotowuje sie do przejscia na diete dukana, jak tylko przyzwyczaje innych domownikow do niewyjadania moich rzeczy bialkowych z lodowki. Ciezko mi. Jestem troche zdesperowana, bo mam czas do marca, w marcu musze byc lzejsza i bardzo sprawna fizycznie, od tego zalezy moja przyszlosc. Mam nadzieje, ze bedzie mnie wspierac, drogie wizazanki, poniewaz wsparcia potrzebuje bardzo mocno, a i rowniez wsparciem sluze. Blue __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-06, 17:31	#2
StupidAlice Czekoladoholik Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Na obłąkanej herbatce... Wiadomości: 12 505	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Robaczku nie rezygnuj ze zdrowych tłuszczy, orzechy, oliwa z oliwek, ryby, łosoś, makrela. Są zwolennicy i przeciwnicy Dukana, wiesz żeby ta dieta była skutecznakana musisz dokładnie przeprowadzić wszystkie 4 fazy, nie pomijać żadnej. Nie lepiej MŻ? Chrupkie pieczywo nie ma wartości odżywczych lepiej jakiś chlebek razowy, makarony pełnoziarniste, kasze, warzywa, owoce, chude mięso. Wyczuj swój organizm i będziesz wiedziała co Ci służy Trzymam za Ciebie kciuki pisanie i wsparcie wizażanek naprawde pomaga, powodzenia __________________ "Kiedy ludzie mówią Ci, że nie możesz czegoś zrobić, tak jakby chcesz spróbować...prawda?” Margaret Chase Smith 63,5 kg U 28.08.2014 - 55 kg 28.08.2015 - 54,9 kg 28.08.2016 - 55,2 kg 28.08.2017 - 52,6 kg

2012-10-06, 17:47	#4
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Dziewczyny! Dziekuje za odpowiedzi i za rady!, przyznam szczerze, ze tez duzo negatywow slyszalam o Dukanie, i w sumie jeszcze sie waham, chcialabym przejsc, ale nie jestem pewna. Wlasnie teraz mam MZ, i StupidAlice, do salatki, czy do smazenia rybki uzywam oliwy z oliwek Ale rezygnuje z tluszczy np z masla i margaryny, albo np pije odtluszczone mlego i inne nabialy z 0% tluszczu. Co do Dukana jeszcze to przemysle, nie jestem az tak na ta diete "napalona" dlatego jeszcze jej nie wprowadzilam, ale gadalam z kolezanka z pracy i ona jest w tej trzeciej fazie dukania, i schudla 12 kilo i musze przyznac ze zrobilo to na mnie wrazenie. A co do chlepka chrupkiego to no coz, malo wartosci odzywczych, ale za to zapycha chociaz na troche. chyba ze znacie lepsze "zapychacze"? __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-06, 18:23	#7
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Wydawalo mi sie ze te produkty o zredukowanej zawartosci sa dobre Kurcze w supermarketach sa przeciez cale polki tych produktow. sama juz nie wiem, co jesc a co nie. jem wazywa, owoce, gotowane mieso, ryby. a mimo wszystko chudne naprawde opornie. __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-06, 20:01	#9
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Powodzenia, mam nadzieje,ze Ci sie uda. trzymam kciuki __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2012-10-06, 20:48	#10
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi basienka dziekuje, widze ze u ciebie pelen sukces! Dla podsumowania dzisiaj zjadlam: 1. Sniadanie: ciemna bulka z ziarnami z pasta z gotowanego kurczaka w jogurcie naturalnym, 2. Sniadanie: to samo 3. obiad: pieczona ryba (sola) w piekarniku w folii, na odrobinie oliwy, z cebula i papryka, 4. (wczesna) kolacja: odrobinka szpinaku i salatka z salaty i pomidorow z lyzka oliwy i ziol prowansalskich. Ja mam taki tryb, ze bardzo wczesnie wstaje, i ogolnie do godziny 16 non stop chodze wyglodniala, nie wazne co i ile zjem. Po godzinie 16-17 juz nie jestem glodna i moge sobie odmowic bez problemu jedzenia, ale przedpoludniem to studnia bez dna. Dobranoc! __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-06, 21:09	#11
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi BLUE jak dla mnie jesz za mało i to jest problem. Stąd ten głód cały czas... a nie jedzenie po 17 to też nie najlepsze rozwiązanie... __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2012-10-07, 08:35	#13
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Kochane wizazanki! Wzielam sobie rade do serca i dzisiaj kupilam chlebek ciemny z ziarnami. calkiem dobrze smakowal. zjadlam dwie kromki chlebka z chuda wedlina drobiowa i pomidorkiem, do tego kakao (mleko1,5%). KAkao to nawyk wieloletni, szczerze mowiac swiat bylby brzydki bez szklanki kakao co rano Teraz jade z mama do parku narodowego na nordic walking, mysle ze zrobimy ok 5 km bo pogoda niepewna a ja mam jeszcze mnostwo nauki na dzisiaj. Na obiad planuje poledwiczki wieprzowe gotowane z makaronem orkiszowym w sosie pomidorowym z jogutru naturalnego, przecieru i ziol. Nie znalazlam tych jadlospisow, o ktorych pisalyscie, szczerze mowiac nie wiem gdzie szukac, czy moglybyscie mi podrzucic link? Zmykam kijkowac. Aha zwazylam sie dzisiaj znowu, wiem ze wszyscy mowia, ze powinno sie wazyc raz na tydzien, ale ja jak widze chociaz to 0,5 mniej a czesto to lepiej sie motywuje. 77,6 kg. Slyszalam ze na poczatku waga spada najszybciej, ale i tak sie ciesze __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-07, 08:57	#14
StupidAlice Czekoladoholik Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Na obłąkanej herbatce... Wiadomości: 12 505	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi Kakao to dobre źródło magnezu na początku spadki wagi są większe bo pozbywami sie wody. Skup sie też na obwodach, centymetr w ręke i pomierz się, niech waga nie będzie Twoją wyrocznią. Link do podforum z dietetyki https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=69 poczytaj wątki z wykrzyknikiem. Link do wątku o jadłospisach https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=615915 Miłego "kijkowania" __________________ "Kiedy ludzie mówią Ci, że nie możesz czegoś zrobić, tak jakby chcesz spróbować...prawda?” Margaret Chase Smith 63,5 kg U 28.08.2014 - 55 kg 28.08.2015 - 54,9 kg 28.08.2016 - 55,2 kg 28.08.2017 - 52,6 kg

2012-10-07, 10:59	#16
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi A wiecie, że ja lubię to kakao dla dzieci i podpijam nieraz. WIem, że szału nie ma, że nie jest to to co ciemne kakao, ale lubię. I nie mam sobie zamiaru odmawiać. Szklaneczkę dziennie, albo raz na dwa dni popijam w pracy. Dosładzam się i nie ciągnie mnie tak do słodyczy __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2012-10-07, 11:23	#18
bassienkaw Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-05 Lokalizacja: wcześniej Mysłowice, teraz Jaworzno Wiadomości: 12 812	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi I tak jest zdecydowanie lepiej... ciemne kakao plus dodatek do tego. W domu nieraz tak robię, a w pracy idę na gotowca. __________________ Mama: Łucji i Julii 90 - 86 - 82- 78 - 74 - 70 -66 -61 - 60 Moja historia odchudzania

2012-10-07, 12:16	#23
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi no ja wlasnie taki nesquik dla dzieci pije, wiem ze slodkie, ale samo kakao nie bardzo mi wchodzi, a szklanka gotowego nesquika ma w sumie 180 kcal cos kolo tego, wiec stwierdzilam ze przezyje, biorac pod uwage ze nic innego slodkiego nie jem. __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-07, 13:29	#25
blue_oleander Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 120	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi zjadlam obiad, gotowana poledwice wieprzowa z sosem pomidorowym z jogurtu naturalnego i do tego caly talerz fasolki szparagowej i musze powiedziec ze jestem w koncu najedzona. A jako ze dzisiaj niedziela, pozwolilam sobie tez na malutki kawalek szarlotki Jak sie siedzi w domu, to czlowiek sie non stop obzera. Dobrze ze od poniedzialku do piatku jestem calymi dniami poza domem, posilki szykuje sobie wieczorem na caly nastepny dzien. W piatek przyjezdza moja druga polowka, juz nie moge sie doczekac. do piatku dietkuje, ale w weekend bedzie ciezko, bo on to jeszcze wieksza studnia bez dna niz ja. __________________ poczatek 01.10.2012 : 79,3 kg Obecnie: 77,3 kg Cel 01.03.2012 : 60 kg motywacja: silna, Dam rade!!!

2012-10-07, 14:05	#29
NadiaSoongo91 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 3	Dot.: Pamietnik odchudzania, czyli moja walka z 20 kg nadwagi witam, witam...Czy moge sie przlaczyc? upatrzylam sobie ten temat, bo rowniez chce zrzucic 20kg.....minimum 20kg....w tej chwili moja waga wynosi 87.5 kg.. tez juz mam pewien bagaz doswiadczen, 2 lata temu odchudzalam sie dobry rok, udalo mi sie schudnac 30kg. do wagi 62kg, wygladalam wg mnie bardzo dobrze. niestety wszystko wrocilo i jest 87.5 .... Jestem zalmana i tak naprawde nie moge na siebie patrzec.czuje sie okropnie. od 3 dni sie pilnuje, jestem po prostu na diecie MŻ, bo na tej mi najlepiej. Od tego tygodnia dolaczam ruch, bieganie....biegalam i to bylo dla mnie najlepsze... Mam nadzieje ze mi sie uda....to nie walka tylko z kilogramami...to walka o samą siebie!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)