"świeży" makijaż

martolina1982 · 2012-10-03, 12:42

Jak to czasem bywa co za duzo to niezdrowo i własnie znalazłam się w pułapce zbyt mocnego mokijażu. dokładam i dokładam i ciągle czegoś brak, po czym po paru godzinach w świetle dziennym straszę! cienie pokluskowane, twarz świecąca się...koszmar. poprawiam w ciagu dnia, pudruję itd, ale do świeżego promennego wyglądu mi daleko. dodatkowo mam 30 lat i zmarszczki w okolicach oczu.

Niby wiem jak robic makijaż, co po kolei, jak malować moje oczy (blisko osadzone), nie robię czarnych obwódek oczu tylko od połowy lini rzęs do zewnątrz itd, Używam kredki, cieni, pryciemniam brwi, wcześniej podkład i puder w kamieniu, żadnych rózów, bronzerów. ust nie maluję chyba, ze błyszczykiem jasnym. mimo to wszystko sprawia wrażenie ciężkiego.

co doradzicie? myslalam o rezygnacji z cieni na rzecz samej kreski...

Martka72 · 2012-10-03, 13:34

Cytat:

Napisane przez martolina1982

Jak to czasem bywa co za duzo to niezdrowo i własnie znalazłam się w pułapce zbyt mocnego mokijażu. dokładam i dokładam i ciągle czegoś brak, po czym po paru godzinach w świetle dziennym straszę! cienie pokluskowane, twarz świecąca się...koszmar. poprawiam w ciagu dnia, pudruję itd, ale do świeżego promennego wyglądu mi daleko. dodatkowo mam 30 lat i zmarszczki w okolicach oczu.

Niby wiem jak robic makijaż, co po kolei, jak malować moje oczy (blisko osadzone), nie robię czarnych obwódek oczu tylko od połowy lini rzęs do zewnątrz itd, Używam kredki, cieni, pryciemniam brwi, wcześniej podkład i puder w kamieniu, żadnych rózów, bronzerów. ust nie maluję chyba, ze błyszczykiem jasnym. mimo to wszystko sprawia wrażenie ciężkiego.

co doradzicie? myslalam o rezygnacji z cieni na rzecz samej kreski...

..nie muisz rezygnować z cieni..skoro się kluskują to może potrzeba Tobie dobrej bazy i dobrych cieni np. Inglota...z cieniami może wybieraj jeden mocniejszy akcent a resztę jaśniejszą plus jasna kredka na linię wodną..ładnie rozświetla oko..hitem jest kredka NYX Jumbo odcień milk...cienie przy zmarszczkach....matowe ja .myślę bo perłowe mogą podkreślać czego podkreślac nie chcemy

...róz dobrze dobrany dodaje świeżości..a kreskę mozesz nieco rozetrzeć lub po prostu zrobic kreskę cieniem skośnym pędzelkiem.

Inka_1 · 2012-10-03, 13:56

Może zbyt mocno przyciemniasz brwi? To pierwsze co przyszło mi do głowy. Zbyt mocna kreska?
Jeśli miałabym z czegoś zrezygnować, to z kredki/eyelinera na rzecz cieni. Cienie matowe, raczej jasne, nakładane z umiarem i niezbyt wysoko.

**8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0** · 2012-10-03, 14:58

Ja bym postawila przede wszystkim na lepsza jakosc kosmetykow ktorych uzywasz.
Z tego co piszesz wynika, iz uzywasz zlego podkladu. Prawdopodobnie nie potrzebujesz az tak ciezkiego, kryjacego. Sprobuj postawic na lzejsze produkty. Pod podklad nakladaj zawsze krem matujacy z filtrem. Zainwestuj tez w roz bo ten kosmetyk naprawde odmladza. Zmien ten puder np na transparenty. Bo do krycia jest KOREKTOR a nie fluidy czy pudry.
Odnosnie makijazu oczu. Nie rezygnuj z kredki, skoro sie w niej dobrze czujesz. Sprobuj uzyc kredki z brokatem delikatnym (np. slynnej z avonu) albo eyelinera. Stosuj baze pod cienie. Uzywaj rozswietlajacych lub jasnych cieni, a nie matowy na cala powieke

martolina1982 · 2012-10-04, 07:13

Dzięki dziewczyny. Postaram się jesli mi sie uda wkleić moj dzisiejszy makijaż, zrobiony jak zwykle. chyba faktycznie za cięzki podkład to pierwsza i najwazniejsza sprawa. zawsze kupuję matujące a i tak świece sie po nich jak...a rano zawsze żel regulujący wydialnie sebum, tonik matujący...nic to nie daje.

nad ta kredka sie zastanowię bo widzę, że jest dośc uniwersalna. mozna nia rozjasniac cienie pod oczami? czy tylko tej firmy musi być? jestem kosnultantką i mogę taniej miec jakas podobną jasna kredkę.

mhm0808 · 2012-10-04, 08:31

Cytat:

Napisane przez martolina1982

Dzięki dziewczyny. Postaram się jesli mi sie uda wkleić moj dzisiejszy makijaż, zrobiony jak zwykle. chyba faktycznie za cięzki podkład to pierwsza i najwazniejsza sprawa. zawsze kupuję matujące a i tak świece sie po nich jak...a rano zawsze żel regulujący wydialnie sebum, tonik matujący...nic to nie daje.

nad ta kredka sie zastanowię bo widzę, że jest dośc uniwersalna. mozna nia rozjasniac cienie pod oczami? czy tylko tej firmy musi być? jestem kosnultantką i mogę taniej miec jakas podobną jasna kredkę.

W matowieniu cery należy też zachować umiar... jeśli od rana traktujesz ją czymś matującym (wysuszającym) to skóra broni się wydzielając zwiększoną ilość sebum....

martolina1982 · 2012-10-04, 08:42

no widzisz juz sam nie wiem. ostatnio "specjalistka" radziła mi kupic cala serie matującą, matowic i jeszcze raz matowić. cera moja niby mieszana, ale skoro nawet powieki mi się "tłuszczą"...wiem, ze to nic dobrego doklepywac pudru w kamieniu bo potem z bliska widac meszek i tapeta jak...chyba ten transparentny tez musze kupic.

ale wracajac do świeżego makijazu to co oprócz różu daje taki efekt? jasne cienie? jakos nie przywkłam i w takich czuje sie jakbym w ogóle oczy miała nieumalowane. te rozjasniacze, korektory...to nada świezego wygladu czy przeciwnie, obciązy?

Inka_1 · 2012-10-04, 09:30

A bibułki matujące? Używaj, zanim ponownie przypudrujesz twarz.

Mój patent na świecącą skórę: nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. A potem puder co kilka godzin. Nie używam żadnych kosmetyków matujących. Twarz się co prawda błyszczy, ale nie aż tak jak w czasach, kiedy używałam różnych serii matująco-antybakteryjnych. To była droga donikąd.
Aktualnie mam puder sypki transparentny z My Secret. Ładnie matuje, ale na jakieś dwie - trzy godziny, dla mnie to trochę za mało. Wcześniej używałam prasowanego z jedwabiem Wibo, ten wystarczał na dłużej.

**71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f** · 2012-10-04, 13:06

Moim zdaniem świecenie i efekt ciężkości to wina za grubej warstwy makijażu, skóra się dusi, jest obciążona i produkuje dużo sebum. Nie pudruj dodatkowo kilka razy w ciągu dnia, zrobi się ciasto,lepiej odcisnąć błysk w zwykłej chusteczce, bez pocierania. Świetlistości doda rozświetlający korektor pod oczy.
Na powieki pod cienie świetna jest baza Urban Decay

AnnBlus · 2012-10-04, 13:15

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;36905669]
Na powieki pod cienie świetna jest baza Urban Decay

[/QUOTE]

Też polecam bazę Urban Decay. To jest jedyny kosmetyk, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Cienie trzymają się cały dzień.

Zamiast podkładu i pudru polecam kompakty (np. Everlasting Clarins) - masz dwa w jednym i nie jest już tak ciężko, a w ciągu dnia bibułki matujące bobbi brown. Do tego delikatny róż i cienie w odcieniach naked (brązy, beże)

W ogóle to dobrze Cię rozumiem, bo też jestem koło 30-tki i mam tłustą skórę

fiasco · 2012-10-05, 09:53

Cytat:

Napisane przez Inka_1

A bibułki matujące? Używaj, zanim ponownie przypudrujesz twarz.

Mój patent na świecącą skórę: nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. A potem puder co kilka godzin. Nie używam żadnych kosmetyków matujących. Twarz się co prawda błyszczy, ale nie aż tak jak w czasach, kiedy używałam różnych serii matująco-antybakteryjnych. To była droga donikąd.
Aktualnie mam puder sypki transparentny z My Secret. Ładnie matuje, ale na jakieś dwie - trzy godziny, dla mnie to trochę za mało. Wcześniej używałam prasowanego z jedwabiem Wibo, ten wystarczał na dłużej.

mam podobne odczucia. Dobre nawilżenie zredukuje wydzielanie sebum lepiej (i bardziej długotrwale) niż wysuszające skórę kosmetyki matujące.
Są też suplementy diety regulujące wydzielanie sebum

Pod cienie koniecznie baza. Polecana UD jest niedostępna w Polsce, ale ArtDeco też jest naprawdę w porządku

No i podkład, nie dość, że musi być dobry jakościowy, odpowiadający rodzajowi skóry, to jeszcze w odpowiednio dobranym kolorze. Podkład ma kolorystycznie się stapiać ze skórą, nie może być ciemniejszy ani bardziej pomarańczowy (już bardziej świeżo wygląda za jasny niż za ciemny).

betty0502 · 2012-10-05, 11:26

Myślę, że wina nie leży po stronie cieni na oczach jednak jakości kosmetyków. Może powinnaś postawić na kosmetyki lepszej jakości, dzięki którym makijaż nie będzie ciężki. Jeśli źle się czujesz w podkładzie to może coś lżejszego? może krem BB? lub zamiast pudru w kamieniu - puder transparentny.

martolina1982 · 2012-10-05, 12:59

Dzięki dziewczyny za rady. Na pewno wykorzystam i przestane tak ślepo ufac "zmatowiczom". Dla mnie zawsze podstawa dobrego maikjażu był podkład, równa cera, bez błysku. Musze pomyślec o tej bazie choc dotad nie stosowałam, bo zawsze szkoda mi było na to pieniędzy. Powieki, pod oczami również smarowałam normalnie podkładem. nie dziwne, ze potem i cienie i kredka płynęły.

Problem w tym, ze w moim mieście i na moja kieszeń są tylko kosmetyki niektórych firm. ostatnio widziałam dość bogata ofertę kobo, bazę też i cienie w proszku/pyłku. czy to by mogło być? albo ta kredka o odcieniu milk, o której pisałyscie. widzialam, ze cenowo tez nie najgorzej.

co do docieni to nigdy nie wiem jaki jest dobry. nawet w drogerii, gdy probuje sie smarowac testerem to i tak w sztucznym swietle, tyci lusterku guzik widze i moge ocenic. zwykle brałam odcień nude i już. róż też kompletnie nie wiem jaki, czy różowy czy bardziej ceglasty kolorek...

Martka72 · 2012-10-05, 13:22

Cytat:

Napisane przez martolina1982

Dzięki dziewczyny za rady. Na pewno wykorzystam i przestane tak ślepo ufac "zmatowiczom". Dla mnie zawsze podstawa dobrego maikjażu był podkład, równa cera, bez błysku. Musze pomyślec o tej bazie choc dotad nie stosowałam, bo zawsze szkoda mi było na to pieniędzy. Powieki, pod oczami również smarowałam normalnie podkładem. nie dziwne, ze potem i cienie i kredka płynęły.

Problem w tym, ze w moim mieście i na moja kieszeń są tylko kosmetyki niektórych firm. ostatnio widziałam dość bogata ofertę kobo, bazę też i cienie w proszku/pyłku. czy to by mogło być? albo ta kredka o odcieniu milk, o której pisałyscie. widzialam, ze cenowo tez nie najgorzej.

co do docieni to nigdy nie wiem jaki jest dobry. nawet w drogerii, gdy probuje sie smarowac testerem to i tak w sztucznym swietle, tyci lusterku guzik widze i moge ocenic. zwykle brałam odcień nude i już. róż też kompletnie nie wiem jaki, czy różowy czy bardziej ceglasty kolorek...

Martolina...jesli chodzi o kosmetyki..dostępność i cenę...ja najczęściej kupuje na All..mieszkam na pipidówie..u mnie z dostępem do lepszych kosmetyków porażka..a tam masz sporo kosmetyków....przeróżnych ...co prawda płacisz za przesyłkę ale kosmetyki z reguły można dostać tańsze także ta przesyłka tak nie boli i możesz też sie dogadać z kimś kto zamówi razem z Tobą i podzielicie koszt przesyłki..

..kolor różu zależy od karnacji ..koloru włosów...ja jestem ruda i blada i wiem że mi pasuje brzoskwinia..jakieś ciepłe kolorki..

**201607231719** · 2012-10-05, 15:17

Cytat:

Napisane przez martolina1982

no widzisz juz sam nie wiem. ostatnio "specjalistka" radziła mi kupic cala serie matującą, matowic i jeszcze raz matowić. cera moja niby mieszana, ale skoro nawet powieki mi się "tłuszczą"...wiem, ze to nic dobrego doklepywac pudru w kamieniu bo potem z bliska widac meszek i tapeta jak...chyba ten transparentny tez musze kupic.

ale wracajac do świeżego makijazu to co oprócz różu daje taki efekt? jasne cienie? jakos nie przywkłam i w takich czuje sie jakbym w ogóle oczy miała nieumalowane. te rozjasniacze, korektory...to nada świezego wygladu czy przeciwnie, obciązy?

Powiem szczerze - ciągłe matowienie raczej pogłębia problem. Pamiętaj przede wszystkim o nawilżaniu. Pod makijaż jakiś lekki krem nawilżająco-matujący. Na wieczór żel hialuronowy + krem odżywczy, olej. Mam podobną cerę - u mnie sprawdza się tylko OCM wieczorem i rano delikatne mydełko i krem lekki nawilżający. I się nie świece, choć miałam z tym koszmarny problem. Używam mineralnego podkładu z idealnie dopasowanym odcieniem [bo odcień za ciemny, czy za jasny, albo za brązowy/różowy/pomarańczowy nie dodaje urody]. Matowie pudrem bambusowym z jedwabiem z Biochemii Urody.

Cienie - rolują się? a nie masz czasem "opadającej" powieki? Przy otwartych oczach nie robi się taka "poduszeczka" ze skóry powiek? To + blisko osadzone oczy - poszukaj dla siebie odpowiedniego makijażu. Najlepiej poszukać na yt dziewczyny z podobną budową oka do Twojego.
I pamiętaj o dobrej bazie. Ja miałam z Inglota, Kobo, Essence, Catrice, ArtDeco. Ale najbardziej podobała mi się Kobo. Też strasznie tłuściły mi się powieki. Ale OCM i baza poradziły sobie z problemem

Zachowaj umiar - to chyba najważniejsze

Jak podkład to nie tony, to samo z różem, bronzerem, cieniem.

martolina1982 · 2012-10-08, 08:15

Dzięki za radę. W takim razie jak tylko zużyję ten żel do mycia i tonik biorę się za nawilżające. baze pod podkład mam. kupiłam kobo i chyba ok, choć nadal się swiece po chwili

no ale potem z innym podejsciem moze sie sprawdzic to bardziej.

tylko wyjasnij to OCM -oczysczanie, ?, matowienie?

powieki opadające...nie wiem sama. powieka przy otwartym oku styka się jakby, ale znów aż nie wisi tak jak np. u Cichopek. fakty, ze przy mocnym ciemnym cieniu robia mi sie ksiezyce takie na górnej powiece. hmmm

Zanthia · 2012-10-08, 10:05

OCM to inaczej oczyszczanie twarzy olejem [ skrót od bodajże Oil Cleansing Method ] - poszukaj informacji w google, bo sposobów jest co najmniej kilka

Dziewczyny używają oliwy, oliwek dla dzieci, mieszanek olejkow z alterry, same mieszają kilka roznych olejkow...W każdym razie polecam, bo niesamowicie skutecznie zmywa cały makijaż

AnnBlus · 2012-10-08, 11:43

Cytat:

Napisane przez Zanthia

OCM to inaczej oczyszczanie twarzy olejem [ skrót od bodajże Oil Cleansing Method ] - poszukaj informacji w google, bo sposobów jest co najmniej kilka

Dziewczyny używają oliwy, oliwek dla dzieci, mieszanek olejkow z alterry, same mieszają kilka roznych olejkow...W każdym razie polecam, bo niesamowicie skutecznie zmywa cały makijaż

hm, ja się nad tym zastanawiałam nawet, ale wydaje mi się, że po czymś takim codziennie trzeba sprzątać łazienkę... czy się mylę? Ja używam mydła olejowego (o, tego: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...0-laurier.html), jest czyściej i świetnie działa.

martolina1982 · 2012-10-08, 13:48

hmmm...trochę obrzydlistwo tak umazać się w oleju. nie wyobrażam sobie potem tak zostać, nawet jeśli wytrę gorącym ręcznikiem.

**201607231719** · 2012-10-08, 17:03

Jest wątek o OCM na wizażu

klik są wszystkie informacje, poczytaj, wyszukiwarka wątku zawsze pomoże. Czemu obrzydliwe?

Skóra jest naprawdę dobrze oczyszczona. Właściwie to jeden z niewielu skutecznych sposobów na oczyszczenie w pełni mojej problematycznej cery

Baza pod podkład kobo jest silikonowa. Skóra nie oddycha, może się tłuścić. Chodziło mi o bazę pod cienie z kobo

AnnBlus - nie, czemu? Mam trzy szmatki z jysku, zmieniam często, odkażam w mikrofalówce, piorę. I to w sumie tyle.

Mydełko, a olej to dwie zupełnie inne metody, inny mechanizm mycia. Ale jak służy to bardzo dobrze

AnnBlus · 2012-10-08, 21:55

Cytat:

Napisane przez tisiphone

AnnBlus - nie, czemu? Mam trzy szmatki z jysku, zmieniam często, odkażam w mikrofalówce, piorę. I to w sumie tyle.

Mydełko, a olej to dwie zupełnie inne metody, inny mechanizm mycia. Ale jak służy to bardzo dobrze

Hehe, a ja widzę siebie i umywalkę upaprane olejem

fiasco · 2012-10-09, 09:12

Cytat:

Napisane przez AnnBlus

Hehe, a ja widzę siebie i umywalkę upaprane olejem

ale nie lejesz tego litrami do każdego mycia

na wątku o OCM, blogach i na YT dziewczyny piszą/pokazują, jak to robią i nie wygląda na to, żeby był bałagan wokół nich i na nich

nawet mi, fajtłapie, się nie udało nabałaganić (niestety, mi metoda nie podeszła ze względu na naczynka, od ciepła koniecznego przy tej metodzie miałam buraka na całej twarzy)

co do bazy - ja po silikonowej, matującej świecę się bardziej niż po niej. więc jak nie służy to nie używaj na całą twarz, jeszcze ci się pozapychają pory

betty0502 · 2012-10-09, 09:42

Cytat:

Napisane przez martolina1982

Dzięki dziewczyny za rady. Na pewno wykorzystam i przestane tak ślepo ufac "zmatowiczom". Dla mnie zawsze podstawa dobrego maikjażu był podkład, równa cera, bez błysku. Musze pomyślec o tej bazie choc dotad nie stosowałam, bo zawsze szkoda mi było na to pieniędzy. Powieki, pod oczami również smarowałam normalnie podkładem. nie dziwne, ze potem i cienie i kredka płynęły.

Problem w tym, ze w moim mieście i na moja kieszeń są tylko kosmetyki niektórych firm. ostatnio widziałam dość bogata ofertę kobo, bazę też i cienie w proszku/pyłku. czy to by mogło być? albo ta kredka o odcieniu milk, o której pisałyscie. widzialam, ze cenowo tez nie najgorzej.

co do docieni to nigdy nie wiem jaki jest dobry. nawet w drogerii, gdy probuje sie smarowac testerem to i tak w sztucznym swietle, tyci lusterku guzik widze i moge ocenic. zwykle brałam odcień nude i już. róż też kompletnie nie wiem jaki, czy różowy czy bardziej ceglasty kolorek...

Jeśli nie masz dostępu do sklepów stacjonarnych, to może dobrym rozwiązaniem byłyby internetowe? Przyznam, że wolę tą drugą opcję, mam kilka zaufanych sklepów i tam kupuję a stacjonarne rzadko odwiedzam ale to zazwyczaj szampon do włosów, odżywka, żele pod prysznic, jeżeli chodzi o kremy i inne kosmetyki - tylko internet.

neska951 · 2012-10-09, 12:01

Cytat:

Napisane przez martolina1982

Jak to czasem bywa co za duzo to niezdrowo i własnie znalazłam się w pułapce zbyt mocnego mokijażu. dokładam i dokładam i ciągle czegoś brak, po czym po paru godzinach w świetle dziennym straszę! cienie pokluskowane, twarz świecąca się...koszmar. poprawiam w ciagu dnia, pudruję itd, ale do świeżego promennego wyglądu mi daleko. dodatkowo mam 30 lat i zmarszczki w okolicach oczu.

Niby wiem jak robic makijaż, co po kolei, jak malować moje oczy (blisko osadzone), nie robię czarnych obwódek oczu tylko od połowy lini rzęs do zewnątrz itd, Używam kredki, cieni, pryciemniam brwi, wcześniej podkład i puder w kamieniu, żadnych rózów, bronzerów. ust nie maluję chyba, ze błyszczykiem jasnym. mimo to wszystko sprawia wrażenie ciężkiego.

co doradzicie? myslalam o rezygnacji z cieni na rzecz samej kreski...

Hej hej nie jestem super specem od makijażu ale miałam podobny problem z malowaniem się jak umalować takiego jak ja bladziocha żeby makijaż nie był ciężki i wyglądał naturalnie. Moim zdaniem powinnaś wkleić jak wygląda twój makijaż. Tak na szybko wydaje mi się że im mniej użyjesz kosmetyków tym naturalniej on będzie wyglądał. Za ciemna i zbyt mocno położona kredka może bardzo obciążyć makijaż ( do malowania oczu używak kredki do malowani brwi o jasnym delikatnym odcieniu brązu deborah 281 http://www.kosmetyki-pro.pl/index.ph...eyebrow-pencil co z tego że jest do brwi ja maluję kreskę pod dolna powieką i czasem na górnej nadaje oczom bardzo naturalny i odświeżający wygląd ) Zbyt ciemne brwi podobnie.Moim zdaniem całkowity mat tez nie wygląda naturalnie. Używanie jasnych pastelowych kolorów sprawia ze poprawki w ciągu dnia są łatwiejsze.
No i jak napisały dziewczyny baza pod cienie do powiek może pomóc ale i porządnie roztarcie cieni na bazie jest wskazane

kiiicik · 2012-10-09, 12:29

Wiem z doświadczenia, że kremy/toniki/żele matujące tylko pogarszały stan mojej cery. Była wysuszona na wiór, po czym broniła się wydzielając jeszcze większą ilość sebum, w efekcie końcowym świeciłam się jak choinka.
Metodą prób i błędów najlepiej służy mi nawilżanie. Rano pod podkład krem nawilżający (mi akurat służy Vichy) później podkład. Mam różne, ale obecnie używam nawilżającego z Bourjois, po czym puder transparentny Kryolanu lub bambusowy z BU. Buzia wygląda naprawdę promiennie. Zauważyłam im cięższe podkłady np. Colorstay, Dermablend, tym buzia wygląda na zmęczoną, szarą.
Co do makijażu oczu to myślę, że jasny cień, kreska na górnej powiece i tusz. U mnie się sprawdza.
Na zmarszczki ( ja mam niewielkie mimiczne) dobrze działają kremy z kwasami

martolina1982 · 2012-10-09, 14:33

dzięki za wszystkie rady. wydaje mi się, ze pomału idę w dobrym kierunku, bo od dwóch dni robię jasniejszy makijaż oczu (jasne beże, nude, jakis koralowy odcien czerwieni tez sie znalazl na moich oczach) i o dziwo chyba lepiej. nie mogłam poczatkowo sie przyzwyczaic, bo taka nieumalowana się sobie wydawałam. wczesniej zawsze w kacikach wykańczałam czarnym cieniem, zeby przyciemnić, a teraz nie...

koniecznie musze pstryknac fotkę. tylko nie gardzo chce w necie zamieszczac swoje zdjecie...

neska951 · 2012-10-09, 14:48

Cytat:

Napisane przez martolina1982

dzięki za wszystkie rady. wydaje mi się, ze pomału idę w dobrym kierunku, bo od dwóch dni robię jasniejszy makijaż oczu (jasne beże, nude, jakis koralowy odcien czerwieni tez sie znalazl na moich oczach) i o dziwo chyba lepiej. nie mogłam poczatkowo sie przyzwyczaic, bo taka nieumalowana się sobie wydawałam. wczesniej zawsze w kacikach wykańczałam czarnym cieniem, zeby przyciemnić, a teraz nie...

koniecznie musze pstryknac fotkę. tylko nie gardzo chce w necie zamieszczac swoje zdjecie...

No widzisz sama znalazłaś drogę , czarny cień w kącikach? I jak to poprawiać jak spłynie w ciągu dnia, z jasnymi kolorami jest mniej problemu wystarczy chusteczka higieniczna i jest dobrze

iamsolucky · 2012-10-09, 18:48

nie będę pisać rad pielęgnacyjnych bo wiadomo że im lepiej nawilżona odżywiona cera tym mniej się "chorobliwie przetłuszcza"

i makijaż wygląda lepiej-dziewczyny dobrze radzą.
Myślę że Twoim błędem jeśli chodzi o sam make up może być stosowanie zbyt ciemnego podkładu, zbyt dużo pudru i dokładanie w ciągu dnia kolejnych warstw, zbyt ciemny "smutny" makijaż oka. Mój patent na świeży wygląd to lekki satynowy podkład(nawet fajny efekt daje Clarins skin illusion ) lub bb krem, różowy róż w kremie i ewentualnie odrobinka transparentnego pudru. Jeśli chodzi o oczy to cielista kredka na linii wodnej, rozświetlenie wewnętrznego kącika oka jasnym cieniem, cieniutka czarna kreseczka na górnej linii rzęs, mocno podkręcone i tylko raz wytuszowane rzęsy. Cienie jasne, beżowe, jaśniutko różowe, matowe lub lekko połyskujące- efekt- od razu parę lat mniej

aha odradzam nakładania podkładu na powieki- wcale nie utrwala i wszystko może się mazać

jak masz sińce powinnaś je zatuszować korektorem pod oczy najlepiej płynnym a nie w sztyfcie bo podkreśli zmarchy

Martka72 · 2012-10-09, 19:13

Cytat:

Napisane przez martolina1982

dzięki za wszystkie rady. wydaje mi się, ze pomału idę w dobrym kierunku, bo od dwóch dni robię jasniejszy makijaż oczu (jasne beże, nude, jakis koralowy odcien czerwieni tez sie znalazl na moich oczach) i o dziwo chyba lepiej. nie mogłam poczatkowo sie przyzwyczaic, bo taka nieumalowana się sobie wydawałam. wczesniej zawsze w kacikach wykańczałam czarnym cieniem, zeby przyciemnić, a teraz nie...

koniecznie musze pstryknac fotkę. tylko nie gardzo chce w necie zamieszczac swoje zdjecie...

..zdjęcia zdaje się widzą tylko zalogowane osoby

ale rozumiem...zawsze możesz wrzucić fotę a potem zdaje się edytować i usunąć...gdybyśmy widziały fotę łatwiej pewnie byłoby doradzić..ale to Twoja decyzja

[COLOR="Silver"]

2012-10-03, 12:42	#1
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	"świeży" makijaż Jak to czasem bywa co za duzo to niezdrowo i własnie znalazłam się w pułapce zbyt mocnego mokijażu. dokładam i dokładam i ciągle czegoś brak, po czym po paru godzinach w świetle dziennym straszę! cienie pokluskowane, twarz świecąca się...koszmar. poprawiam w ciagu dnia, pudruję itd, ale do świeżego promennego wyglądu mi daleko. dodatkowo mam 30 lat i zmarszczki w okolicach oczu. Niby wiem jak robic makijaż, co po kolei, jak malować moje oczy (blisko osadzone), nie robię czarnych obwódek oczu tylko od połowy lini rzęs do zewnątrz itd, Używam kredki, cieni, pryciemniam brwi, wcześniej podkład i puder w kamieniu, żadnych rózów, bronzerów. ust nie maluję chyba, ze błyszczykiem jasnym. mimo to wszystko sprawia wrażenie ciężkiego. co doradzicie? myslalam o rezygnacji z cieni na rzecz samej kreski...

2012-10-03, 13:56	#3
Inka_1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 439	Dot.: "świeży" makijaż Może zbyt mocno przyciemniasz brwi? To pierwsze co przyszło mi do głowy. Zbyt mocna kreska? Jeśli miałabym z czegoś zrezygnować, to z kredki/eyelinera na rzecz cieni. Cienie matowe, raczej jasne, nakładane z umiarem i niezbyt wysoko.

2012-10-03, 14:58	#4
8c5e47fe6e48fd89bc9c227f1239fe5b9f79e095_5edd71729ccf0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 3 684	Dot.: "świeży" makijaż Ja bym postawila przede wszystkim na lepsza jakosc kosmetykow ktorych uzywasz. Z tego co piszesz wynika, iz uzywasz zlego podkladu. Prawdopodobnie nie potrzebujesz az tak ciezkiego, kryjacego. Sprobuj postawic na lzejsze produkty. Pod podklad nakladaj zawsze krem matujacy z filtrem. Zainwestuj tez w roz bo ten kosmetyk naprawde odmladza. Zmien ten puder np na transparenty. Bo do krycia jest KOREKTOR a nie fluidy czy pudry. Odnosnie makijazu oczu. Nie rezygnuj z kredki, skoro sie w niej dobrze czujesz. Sprobuj uzyc kredki z brokatem delikatnym (np. slynnej z avonu) albo eyelinera. Stosuj baze pod cienie. Uzywaj rozswietlajacych lub jasnych cieni, a nie matowy na cala powieke

2012-10-04, 07:13	#5
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	Dot.: "świeży" makijaż Dzięki dziewczyny. Postaram się jesli mi sie uda wkleić moj dzisiejszy makijaż, zrobiony jak zwykle. chyba faktycznie za cięzki podkład to pierwsza i najwazniejsza sprawa. zawsze kupuję matujące a i tak świece sie po nich jak...a rano zawsze żel regulujący wydialnie sebum, tonik matujący...nic to nie daje. nad ta kredka sie zastanowię bo widzę, że jest dośc uniwersalna. mozna nia rozjasniac cienie pod oczami? czy tylko tej firmy musi być? jestem kosnultantką i mogę taniej miec jakas podobną jasna kredkę.

2012-10-04, 08:42	#7
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	Dot.: "świeży" makijaż no widzisz juz sam nie wiem. ostatnio "specjalistka" radziła mi kupic cala serie matującą, matowic i jeszcze raz matowić. cera moja niby mieszana, ale skoro nawet powieki mi się "tłuszczą"...wiem, ze to nic dobrego doklepywac pudru w kamieniu bo potem z bliska widac meszek i tapeta jak...chyba ten transparentny tez musze kupic. ale wracajac do świeżego makijazu to co oprócz różu daje taki efekt? jasne cienie? jakos nie przywkłam i w takich czuje sie jakbym w ogóle oczy miała nieumalowane. te rozjasniacze, korektory...to nada świezego wygladu czy przeciwnie, obciązy?

2012-10-04, 09:30	#8
Inka_1 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 439	Dot.: "świeży" makijaż A bibułki matujące? Używaj, zanim ponownie przypudrujesz twarz. Mój patent na świecącą skórę: nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. A potem puder co kilka godzin. Nie używam żadnych kosmetyków matujących. Twarz się co prawda błyszczy, ale nie aż tak jak w czasach, kiedy używałam różnych serii matująco-antybakteryjnych. To była droga donikąd. Aktualnie mam puder sypki transparentny z My Secret. Ładnie matuje, ale na jakieś dwie - trzy godziny, dla mnie to trochę za mało. Wcześniej używałam prasowanego z jedwabiem Wibo, ten wystarczał na dłużej.

2012-10-04, 13:06	#9
71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-04 Wiadomości: 5 922	Dot.: "świeży" makijaż Moim zdaniem świecenie i efekt ciężkości to wina za grubej warstwy makijażu, skóra się dusi, jest obciążona i produkuje dużo sebum. Nie pudruj dodatkowo kilka razy w ciągu dnia, zrobi się ciasto,lepiej odcisnąć błysk w zwykłej chusteczce, bez pocierania. Świetlistości doda rozświetlający korektor pod oczy. Na powieki pod cienie świetna jest baza Urban Decay

2012-10-04, 13:15	#10
AnnBlus Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 551	Dot.: "świeży" makijaż [1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;36905669] Na powieki pod cienie świetna jest baza Urban Decay[/QUOTE] Też polecam bazę Urban Decay. To jest jedyny kosmetyk, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Cienie trzymają się cały dzień. Zamiast podkładu i pudru polecam kompakty (np. Everlasting Clarins) - masz dwa w jednym i nie jest już tak ciężko, a w ciągu dnia bibułki matujące bobbi brown. Do tego delikatny róż i cienie w odcieniach naked (brązy, beże) W ogóle to dobrze Cię rozumiem, bo też jestem koło 30-tki i mam tłustą skórę

2012-10-05, 11:26	#12
betty0502 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 2 864	Dot.: "świeży" makijaż Myślę, że wina nie leży po stronie cieni na oczach jednak jakości kosmetyków. Może powinnaś postawić na kosmetyki lepszej jakości, dzięki którym makijaż nie będzie ciężki. Jeśli źle się czujesz w podkładzie to może coś lżejszego? może krem BB? lub zamiast pudru w kamieniu - puder transparentny.

2012-10-05, 12:59	#13
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	Dot.: "świeży" makijaż Dzięki dziewczyny za rady. Na pewno wykorzystam i przestane tak ślepo ufac "zmatowiczom". Dla mnie zawsze podstawa dobrego maikjażu był podkład, równa cera, bez błysku. Musze pomyślec o tej bazie choc dotad nie stosowałam, bo zawsze szkoda mi było na to pieniędzy. Powieki, pod oczami również smarowałam normalnie podkładem. nie dziwne, ze potem i cienie i kredka płynęły. Problem w tym, ze w moim mieście i na moja kieszeń są tylko kosmetyki niektórych firm. ostatnio widziałam dość bogata ofertę kobo, bazę też i cienie w proszku/pyłku. czy to by mogło być? albo ta kredka o odcieniu milk, o której pisałyscie. widzialam, ze cenowo tez nie najgorzej. co do docieni to nigdy nie wiem jaki jest dobry. nawet w drogerii, gdy probuje sie smarowac testerem to i tak w sztucznym swietle, tyci lusterku guzik widze i moge ocenic. zwykle brałam odcień nude i już. róż też kompletnie nie wiem jaki, czy różowy czy bardziej ceglasty kolorek...

2012-10-08, 08:15	#16
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	Dot.: "świeży" makijaż Dzięki za radę. W takim razie jak tylko zużyję ten żel do mycia i tonik biorę się za nawilżające. baze pod podkład mam. kupiłam kobo i chyba ok, choć nadal się swiece po chwili no ale potem z innym podejsciem moze sie sprawdzic to bardziej. tylko wyjasnij to OCM -oczysczanie, ?, matowienie? powieki opadające...nie wiem sama. powieka przy otwartym oku styka się jakby, ale znów aż nie wisi tak jak np. u Cichopek. fakty, ze przy mocnym ciemnym cieniu robia mi sie ksiezyce takie na górnej powiece. hmmm

2012-10-08, 10:05	#17
Zanthia Zadomowienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 1 164	Dot.: "świeży" makijaż OCM to inaczej oczyszczanie twarzy olejem [ skrót od bodajże Oil Cleansing Method ] - poszukaj informacji w google, bo sposobów jest co najmniej kilka Dziewczyny używają oliwy, oliwek dla dzieci, mieszanek olejkow z alterry, same mieszają kilka roznych olejkow...W każdym razie polecam, bo niesamowicie skutecznie zmywa cały makijaż

2012-10-08, 13:48	#19
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	Dot.: "świeży" makijaż hmmm...trochę obrzydlistwo tak umazać się w oleju. nie wyobrażam sobie potem tak zostać, nawet jeśli wytrę gorącym ręcznikiem.

2012-10-08, 17:03	#20
201607231719 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 2 525	Dot.: "świeży" makijaż Jest wątek o OCM na wizażu klik są wszystkie informacje, poczytaj, wyszukiwarka wątku zawsze pomoże. Czemu obrzydliwe? Skóra jest naprawdę dobrze oczyszczona. Właściwie to jeden z niewielu skutecznych sposobów na oczyszczenie w pełni mojej problematycznej cery Baza pod podkład kobo jest silikonowa. Skóra nie oddycha, może się tłuścić. Chodziło mi o bazę pod cienie z kobo AnnBlus - nie, czemu? Mam trzy szmatki z jysku, zmieniam często, odkażam w mikrofalówce, piorę. I to w sumie tyle. Mydełko, a olej to dwie zupełnie inne metody, inny mechanizm mycia. Ale jak służy to bardzo dobrze

2012-10-09, 12:29	#25
kiiicik Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 4 530	Dot.: "świeży" makijaż Wiem z doświadczenia, że kremy/toniki/żele matujące tylko pogarszały stan mojej cery. Była wysuszona na wiór, po czym broniła się wydzielając jeszcze większą ilość sebum, w efekcie końcowym świeciłam się jak choinka. Metodą prób i błędów najlepiej służy mi nawilżanie. Rano pod podkład krem nawilżający (mi akurat służy Vichy) później podkład. Mam różne, ale obecnie używam nawilżającego z Bourjois, po czym puder transparentny Kryolanu lub bambusowy z BU. Buzia wygląda naprawdę promiennie. Zauważyłam im cięższe podkłady np. Colorstay, Dermablend, tym buzia wygląda na zmęczoną, szarą. Co do makijażu oczu to myślę, że jasny cień, kreska na górnej powiece i tusz. U mnie się sprawdza. Na zmarszczki ( ja mam niewielkie mimiczne) dobrze działają kremy z kwasami __________________ Wymiana 2017 Ćwiczę Dążę do wyznaczonych celów i zawsze je osiągam, to tylko kwestia czasu

2012-10-09, 14:33	#26
martolina1982 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 4 213	Dot.: "świeży" makijaż dzięki za wszystkie rady. wydaje mi się, ze pomału idę w dobrym kierunku, bo od dwóch dni robię jasniejszy makijaż oczu (jasne beże, nude, jakis koralowy odcien czerwieni tez sie znalazl na moich oczach) i o dziwo chyba lepiej. nie mogłam poczatkowo sie przyzwyczaic, bo taka nieumalowana się sobie wydawałam. wczesniej zawsze w kacikach wykańczałam czarnym cieniem, zeby przyciemnić, a teraz nie... koniecznie musze pstryknac fotkę. tylko nie gardzo chce w necie zamieszczac swoje zdjecie...

2012-10-09, 18:48	#28
iamsolucky Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 566	Dot.: "świeży" makijaż nie będę pisać rad pielęgnacyjnych bo wiadomo że im lepiej nawilżona odżywiona cera tym mniej się "chorobliwie przetłuszcza" i makijaż wygląda lepiej-dziewczyny dobrze radzą. Myślę że Twoim błędem jeśli chodzi o sam make up może być stosowanie zbyt ciemnego podkładu, zbyt dużo pudru i dokładanie w ciągu dnia kolejnych warstw, zbyt ciemny "smutny" makijaż oka. Mój patent na świeży wygląd to lekki satynowy podkład(nawet fajny efekt daje Clarins skin illusion ) lub bb krem, różowy róż w kremie i ewentualnie odrobinka transparentnego pudru. Jeśli chodzi o oczy to cielista kredka na linii wodnej, rozświetlenie wewnętrznego kącika oka jasnym cieniem, cieniutka czarna kreseczka na górnej linii rzęs, mocno podkręcone i tylko raz wytuszowane rzęsy. Cienie jasne, beżowe, jaśniutko różowe, matowe lub lekko połyskujące- efekt- od razu parę lat mniej aha odradzam nakładania podkładu na powieki- wcale nie utrwala i wszystko może się mazać jak masz sińce powinnaś je zatuszować korektorem pod oczy najlepiej płynnym a nie w sztyfcie bo podkreśli zmarchy

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)