Kielczanki "po" część 2.

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Witajcie dziewczęta w 2 części wątku "Kielczanek 'po'" !
Zapraszam do dyskusji!

A to już za nami ....

Kielczanki "po" część 1



O nas samych słów kilka

_Ciastko_- Ania-kosmetyczka; urodziny 12 listopad; ślub 29.09.2007; syn Kacper ur. 27.10.2004 i córka Laura ur. 28.03.2011.

miczka84- Monika- turystyka; ślub 18.08.2007; urodziny 27 październik; synek Patryk 3.02.2010.

Scio- Paulina-polonistka;ślub 5.09.2009; urodziny 23 czerwiec; córka Agata ur. 16.06.2011.

honolinka- Karolina; córka ur. 11.08.2010.

alamig- Alicja; ślub 5.06.2010r; urodziny 5 listopad; ciężarówka - tp. 16 kwiecień - syn Szymek

eveewe- Ewelina-Poczty Polskiej; ślub 12.06.2010; urodziny 9 lipiec; córka Maria ur.11.08.2011.

kubusewa- Ewa; ślub 12.06.2010; TP 21.04.2012-synek Oliwierek.

sjoanna - Joanna, sluby 15 i 24.07.2010, urodziny 2 listopad

syrwia81-Sylwia - specjalista d/s marketingu; ślub 07.08.2010; urodziny 5 październik; ciężaróweczka TP 23 luty 2012 - córka Nikola.

mroweczka21- Marta- wszelkie ubezpieczenia ; ślub 14.08.2010; urodziny 7 styczeń

srubka87-Ania-filolożka; ślub 14.08.2010; urodziny 20 sierpień.

Maxima86 - Gosia;ślub 21.08.2010r; urodziny 15 listopad.

Lowczyni- Agnieszka-kosmetyczka; ślub 04.09.2010 , córka Nicola ur.12.09.2011.

booziaczek- Asia; ślub 30.04.2011; urodziny 14 styczeń.

lilyth80- Paulina; ślub 30.04.2011; urodziny 15 marzec; córeczka Małgosia urodzona 07 sierpnia.

lena_mi- ślub 4.06.2011, TP 27.04.2012

ivona84 - Iwona;ślub 18.06.2011; urodziny 11 sierpień; ciężaróweczka TP. 18.03.2012 - synek Jakub

siacha_ck - Magda, ślub 25.06.2011; urodziny 21 grudzień, córka Wiktoria ur.30.01.2012r

elunka88 - Ela; ślub 09.07.2011; urodziny 21 lipiec.

moniiikaa89 - Monika; ślub 9.07.2011; urodziny 9 maj

izasalamon- Iza; ślub 23.07.2011; urodziny 26.06.

monini2507- ślub 13.08.2011; urodziny 25 lipiec.





Lekarze:
Ginekolodzy:
-Dr Barbara Balińska (szpital Kościuszki) ul. Mickiewicza 8, tel. 697-103-693
-Dr Maciej Raczek ul.Kościuszki 38, nr do rejestracji 344 38 81, prywatny 602 174 606
-Dr Rokita (szpital Kościuszki) tel:368 04 56 (przed umówioną wizytą zadzoń godzinę wcześniej i sie upewnij czy nie ma opóźniej, pozwoli ci to uniknąć dłuższego oczekiwania w kolejce)
-Dr Lanckoroński (ze szpitala na Prostej), ul. Wojska Polskiego 65 A/43, tel. 606 164 331

[syrwia81]

No to ja się melduję i idę spać Dobranoc

[lenka05]

Melduję się i ja

[_Ciastko_]

Melduję się

[booziaczek]

jestem i ja

[Scio]

Jestem i ja
U nas święta takie se. Na sylwka zostajemy w domu.
Po Nowym Roku natomiast muszę się wziąć za siebie. Umówić do endokrynologa i dietetyka
Łowczyni śliczna ta Twoja córa? Jakie ćwicznie z Vojty macie? My chodzimy do p. Andrzeja na Langiewicza i tez robmy Vojte i ja widziałam efekt juz po tygodniu ćwiczeń A myślałaś, zeby z ną ćwiczyć metodą Bobath? Słyszałam, że delikatniejsza dla dziecka.

Sróbka ja tez robiłam blok czekoladowy. Tylko bez orzechów, bo M. nie lubi. Dałam miesanke keksową, wiórki kokosowe i pokruszone herbatniki i takie banany karmelizowane Na sylwka zrobie chyba blok waniliowy.

Dziewczyny, czy któraś z Was posiada piekarnik gazowy? Bo planujemy wymienić kuchenke, gaz mamy na ryczałt i najbardziej opłaca nam się pekarnik gazowy.

[mroweczka21]

Ja też jestem

barwineczek to strasznie fajna praca opłacało się uczyć.. gdyby tylko nie ta odpowiedzialność..

[eveewe]

melduje sie i dobranoc dziewczynki

[izasalamon]

Jestem i ja Co do planów sylwestrowych - my chyba wybierzemy się do mojej siostry, gdzie będzie moje rodzeństwo.
To ja się pochwalę jeszcze, że Eurobiznes to nie mój jedyny prezent od TŻ-a. Uraczył mnie jeszcze książką, płytą i zestawem do fondue. poza tym dostaliśmy młynek do kawy, bo mieliśmy taki stary, który ryczał bardzo głośno

[Maxima86]

Jestem i ja

Melduję się po świętach Nawet fajnie było.

Sylwestra też spędzamy w domu, zrobię coś dobrego do jedzonka, jakieś ciasto i będzie

A Eurobiznes mam i uwielbiam, czasem jak nam się nudzi z TŻ to rozkładamy sobie i gramy

[czarna_kawa80]

Napisane przez booziaczek

a gdzie słoń:P

hehehe pamietasz :0 no neistety nie załapał się

[eveewe]

iza dzis nie zaspalas??
Moja Marysienka jeszcze spi a ja z kubkiem kawy na necie. Zaraz ide jakies sniadanko zrobic i siadam do pracy jak corka pozwoli
Sylwester dogadany kolezanka z mezem i synkiem wpadna (kolezanka w ciazy). Zrobi sie cosik do jedzonka i posiedzi w malym gronie.

[izasalamon]

eveewe - dziś udało się wstać TŻ czuwał nad budzikiem

Eurobiznesu nie rozpakowałam jeszcze z folii, ale przez święta graliśmy w Osadników z Catanu (prezent ślubny to był), wczoraj zresztą też Fajna gra, polecam jak ktoś lubi planszówki

[eveewe]

Napisane przez izasalamon

eveewe - dziś udało się wstać TŻ czuwał nad budzikiem

Eurobiznesu nie rozpakowałam jeszcze z folii, ale przez święta graliśmy w Osadników z Catanu (prezent ślubny to był), wczoraj zresztą też Fajna gra, polecam jak ktoś lubi planszówki

Chyba sie wybiore do Was pograc Lece Marysce kaszke zrobic i pokarmie tego mego cudaka

[moniiikaaa89]

Ja także się melduje w nowym wątku!

[_agata]

Napisane przez Scio

Dziewczyny, czy któraś z Was posiada piekarnik gazowy? Bo planujemy wymienić kuchenke, gaz mamy na ryczałt i najbardziej opłaca nam się pekarnik gazowy.

Za nic w świecie nie chciałabym już piekarnika gazowego. Wiem, że jak gaz w ryczałcie to się opłaca, ale z kolei piekarniki elektryczne nie są tak prądożerne jak się wydaje. A komfort użytkowania nieporównywalnie wyższy od gazowego. Nastawiasz czas i temperaturę i masz wszystko w nosie. A w gazowym jednak trzeba doglądać czy się nie pali, czy się równo rumieni... Teściowie zamienili jakiś rok temu piekarnik gazowy na elektryczny, a rachunki z prąd nie wzrosły.
No chyba, że pieczesz całe dnie



Honolinko, mam tylko prośbę o podlinkowanie pierwszej części

[eveewe]

Ja tez mam piekarnik elektryczny i wzrostu oplaty za prad nie zauwazylam. I faktycznie fajnie piecze i nie musze stac nad nim jak nad gazowym.

[czarna_kawa80]

Napisane przez _agata

Za nic w świecie nie chciałabym już piekarnika gazowego. Wiem, że jak gaz w ryczałcie to się opłaca, ale z kolei piekarniki elektryczne nie są tak prądożerne jak się wydaje. A komfort użytkowania nieporównywalnie wyższy od gazowego. Nastawiasz czas i temperaturę i masz wszystko w nosie. A w gazowym jednak trzeba doglądać czy się nie pali, czy się równo rumieni... Teściowie zamienili jakiś rok temu piekarnik gazowy na elektryczny, a rachunki z prąd nie wzrosły.
No chyba, że pieczesz całe dnie



Honolinko, mam tylko prośbę o podlinkowanie pierwszej części

ja rowniez teraz mam elektryczny i az chce mi sie piec

[_Ciastko_]

Ja mam piekarnik gazowy bo taki "zastałam" w mieszkaniu. Gaz mam tez z ryczałtu ale szlak mnie trafia jak mam w nim piec. Tak jak wspomniała Agata, ustawianie temperatury jest "na oko" po nigdy tak naprawde nie wiesz ile dokladnie jest, grzanie tylko od dolu i to nierowne. Moi rodzice mieszkaja na tym samym osiedlu wiec tez maja gaz na ryczalt, ale przy remoncie kuchni kupili plyte na gaz a piekarnik juz elektryczny, fakt ze rachunki minimalnie wzrosly ale placisz tez za komfort

A ja dzis wstalam przed 10 !!! Hehe czuje sie troche otepiala przez to, nie lubie tak pozno wstawac. Zaraz lece myc glowe, dzis mam wizyte u dentysty.

DZIŚ LAURA KOŃCZY 9 MIESIĘCY
Leeeeci czas

[I_K]

też się melduje

[ivona84]

Ja też się melduję w nowym watku
Ja teraz codziennie śpię do 9 - 10, bo coraz gorzej mam ze spaniem i muszę sobie chyba rogala zamówić, bo wczoraj się umęczyłam strasznie jak się kładłam spać Dobra zbieram się bo jeszcze w pidżamie siedzę

[alamig]

Hejka
Ja dziś dopiero dochodzę do siebie. Przez całe Święta byłam chora, wymęczyłam się strasznie, ale trzeba było trzymać fason przy rodzince, więc dawałam rade. Mało co zjadłam, bo apetyt mi wyjątkowo nie dopisywał. A żeby było wesoło, to wczoraj na dobicie złapałam jakiegoś wirusa żołądkowego i to mnie dobiło. Nie miałam siły się ruszyć, wszystko mnie bolało i wszystko co zjadłam, to po 5 minutach lądowało w toalecie. Dziś już troszkę lepiej bo udało mi się utrzymać w żołądku szklankę wody i jogurt. Bilans po Świętach to -2kg na wadze jestem załamana tym, co to moje dzieciątko przechodzi

[_agata]

ivona, kupuj rogala, oj kupuj!

[Scio]

Napisane przez _agata

Za nic w świecie nie chciałabym już piekarnika gazowego. Wiem, że jak gaz w ryczałcie to się opłaca, ale z kolei piekarniki elektryczne nie są tak prądożerne jak się wydaje. A komfort użytkowania nieporównywalnie wyższy od gazowego. Nastawiasz czas i temperaturę i masz wszystko w nosie. A w gazowym jednak trzeba doglądać czy się nie pali, czy się równo rumieni... Teściowie zamienili jakiś rok temu piekarnik gazowy na elektryczny, a rachunki z prąd nie wzrosły.
No chyba, że pieczesz całe dnie



Honolinko, mam tylko prośbę o podlinkowanie pierwszej części

Wiem, bo my całe życie mamy elektryczny, ale teraz mieszkam z teściową a ona się nie zgadza a elektrycznego nie musiałabym nawet kupować, bo stoi nasza ślubna kuchenka. U nas piecze się sporo właśnie dlatego, ze na ryczałt. Głównie mięso i teściowa kasze praży. Ale ciasta wychodzą, wszystkie oprócz biszkoptu
Chyba zeby jakoś ją zepsuć i wtedy trzeba by było

[eveewe]

Ciastko brawa dla Laury i caluski od ciotki
alamig nie martw sie dzieciatku nic nie grozi, ono tam jest bardzo bezpieczne i jedznko dostaje w pierwszej kolejnosci, pozniej ty. Ale dbaj o siebie kochana i nie martw sie.

[_agata]

Scio, skoro macie kuchenkę ze ślubu to po co kupować nową? Wydacie kasę, która się nie zwróci nawet jeśli opłaty za prąd wzrosną.
A jak się wyniesiecie od teściowej to zabierzecie swoją kuchenkę, a ona sobie wtedy kupi gazową.

[Lowczyni]

I ja witam serdecznie w nowym wątku

Napisane przez Scio

Łowczyni śliczna ta Twoja córa? Jakie ćwicznie z Vojty macie? My chodzimy do p. Andrzeja na Langiewicza i tez robmy Vojte i ja widziałam efekt juz po tygodniu ćwiczeń A myślałaś, zeby z ną ćwiczyć metodą Bobath? Słyszałam, że delikatniejsza dla dziecka.

Dziewczyny, czy któraś z Was posiada piekarnik gazowy? Bo planujemy wymienić kuchenke, gaz mamy na ryczałt i najbardziej opłaca nam się pekarnik gazowy.

Wiesz ja ćwiczyłam vojtą tylko tydzień, opisywałam czym to się skończyło. Teraz tylko całkowicie inaczej ją nosimy, układamy stymulujemy jej prawą stronę i jest dobrze. Po nowym roku 2 mamy wizytę kontrolną więc zobaczymy co powie fizjoterapeuta. Na pewno nie wrócę do Voyty, wole Bobatha nie jest uciążliwy dla dziecka wogóle, chodź nie osiąga się tak szybko wyników. Ale ja wolę małymi kroczkami do celu niż mieć problem że dziecko odrzuca mi pierś, przy jakimkolwiek próbie położenia w łóżeczku, przewijaku drze się w niebogłosy bo kojarzy mu się z ćwiczeniami.

Chciałam się też pochwalić że mała siedziąc ostatnio w bujaku zaczeła się podnosić tak jak do siadu, parę razy. Oj robi to wrażenie na człowieku

Co do piekarnika gazowego to chyba moja mama będzie jedną z nieliczynch która bardzo go sobie chwali. Po remoncie kuchni kupiła elektryczny i z rozrzewnieniem wspomina gazowy, pluje sobie w brode że kupiła elektryczny. W starym nigdy nie przypaliło jej się ciasto a w tym nowym wielokrotnie, chociaż ma go już parę lat i często uzywa.

Napisane przez alamig

Hejka
Ja dziś dopiero dochodzę do siebie. Przez całe Święta byłam chora, wymęczyłam się strasznie, ale trzeba było trzymać fason przy rodzince, więc dawałam rade. Mało co zjadłam, bo apetyt mi wyjątkowo nie dopisywał. A żeby było wesoło, to wczoraj na dobicie złapałam jakiegoś wirusa żołądkowego i to mnie dobiło. Nie miałam siły się ruszyć, wszystko mnie bolało i wszystko co zjadłam, to po 5 minutach lądowało w toalecie. Dziś już troszkę lepiej bo udało mi się utrzymać w żołądku szklankę wody i jogurt. Bilans po Świętach to -2kg na wadze jestem załamana tym, co to moje dzieciątko przechodzi

Alaming nie wyobrażam sobie ciebie jeszcze 2 kg mniej, kurcze. Trzymaj się dziewczyno i pamietaj że maleństwu nic sie nie dzieje. Ono na pewno jest najedzone. A tak na marginesie słyszałam że ostatnio grypa żołądkowa panuje więc uważajcie dziewczyny na siebie.

syrwia81 ja też jak na początku oglądałam tą aukcję myślalam że to dziecko ale piękna lalka. Udało mi się wygrać obydwie aukcjie Więc na razie mam spokoj z ubrankami dla Nicoli.

eveewe maszynkę mam Zelmera tylko może model wyższy, bo ma full wszystkich opcji (ma 1500W). Myślę że obydwie będziemy zadowolone

[booziaczek]

Napisane przez czarna_kawa80

hehehe pamietasz :0 no neistety nie załapał się

jego nie da sie zapomnieć

a co do swiat to ja miałm bardzo meczace 2 wigilie i jeszcze chrzciny gabrieli...a sylwester mm.... spedzimy u mojej siostry i jej chłopaka

[srubka87]

Hej! Ja również melduję się w kolejnej części U mnie po świętach...ciężko Tak się najadłam, że nie mogęsię ruszać, ale co tu robić, jak tyle pyszności było. Pod choinkę od teściów dostaliśmy kasę - trochę się wkurzyliśmy, bo miało nie być prezentów, no ale już mi przeszło

Blok wyszedł super (chociaż oddzielił mi się trochę tłuszcz i zastygł w formie po bokach - na szcęscie tylko tam, więc jak kroję, to usuwam boki i jest dobrze. Agata, wiesz może dlaczego tak się stało?) - dokładnie taki sam smak, jak kilkanaście lat temu Tż się zastanawiam czy nie zrobić na sylwestra waniliowego

W Sylwestra idziemy do znajomych - taka posiadówka. Właśnie musze zrobić śledziki, jakieś ciasto i może coś na ciepło?Hmmmm...

eveewe- maszynka z szatkownicą jest super, 2 latat temu kupiliśmy ją mojej mamie na imieniny i od tamtej pory życie stało się łatwiejsze. Utarcie zmieniaków na placki dla 5 osób wymagało dużo siły i czasu, a teraz 15 minut i po sprawie

Ciastko- łoo sama bym chciała dostać taki prezent, jaki dostał Kacper

Lowczyni- chyba ten pierwszy zestaw najbardziej mi się podoba. Chociaż...szkoda, że się nie da połączyć jednego z drugim

[eveewe]

Moja maszynka jest z szatkownica i ma 1400W i tez zelmera, ale mnie tam maszynka do mielenia nie potrzebnanajbardziej chodzilo o te placki ziemniaczane, bo Tz uwielbia a ja nie znosze ich trzec na tarce. No i miesko tez zawsze musialam kupowac mielone, a rozne sie trafia a tak kupie kawal miesa wiem jakie i zmiele. A i najwazniejsze musze zeschniete bulki zetrzec, zeby miec bulke tarta.
Takze lowczyni bedziemy zadowolone na pewno.