Związek na odległosc... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-26, 11:44   #1
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12

Związek na odległosc...


Cześć dziewczyny!

Zaczęłam ten wątek, ponieważ wiem jak wiele osób jest lub było w związkach na odległość.

Niedawno mój taki "związek" sie skończył. Trwało to prawie rok. Widywaliśmy sie raz na 1,5-2 miesiące (mieszkamy w różnych państwach). To on ze mną zerwał mówiąc, że jego uczucie wygasło. Mimo tego zostałam z nim 12 dni i zachowywaliśmy sie jak w normalnym związku(jak byśmy wcale sie nie rozstali) - przytulanki, całowanie i sprawy intymne....

Bardzo chce z nim ale przeraża Nas perspektywa 2 lat(tyle mi zostało do skończenia nauki)....

Czekam na Wasze historie i ewentualne rady w mojej sprawie
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:48   #2
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez alla991 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!

Zaczęłam ten wątek, ponieważ wiem jak wiele osób jest lub było w związkach na odległość.

Niedawno mój taki "związek" sie skończył. Trwało to prawie rok. Widywaliśmy sie raz na 1,5-2 miesiące (mieszkamy w różnych państwach). To on ze mną zerwał mówiąc, że jego uczucie wygasło. Mimo tego zostałam z nim 12 dni i zachowywaliśmy sie jak w normalnym związku(jak byśmy wcale sie nie rozstali) - przytulanki, całowanie i sprawy intymne....

Bardzo chce z nim ale przeraża Nas perspektywa 2 lat(tyle mi zostało do skończenia nauki)....

Czekam na Wasze historie i ewentualne rady w mojej sprawie
Też jestem w ZNO i też dzieli nas granica. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć jedno - obie strony muszą cholernie chcieć. Jak się chce, to można, ale bez chęci jednej ze stron po prostu nie da rady, bo oczekiwanie na spotkanie i sam związek na odległość to ciężka sprawa. Łatwo o rozluźnienie więzi, łatwo o brak czasu na kontakt, łatwo o zanik bliskości, łatwo o zniechęcenie. To ma sens tylko wtedy, kiedy jesteś skupiona na jednej osobie i wiesz, że czekanie i rozłąka są lepsze niż bycie z kimś innym. Trzeba traktować się śmiertelnie poważnie - wtedy się uda na 100% Jeśli Twój chłopak nie chce, nie jest na tyle zmotywowany żeby czekanie było dla niego radością, to po prostu nie da rady.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:49   #3
natash88
Wtajemniczenie
 
Avatar natash88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez alla991 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny!

Zaczęłam ten wątek, ponieważ wiem jak wiele osób jest lub było w związkach na odległość.

Niedawno mój taki "związek" sie skończył. Trwało to prawie rok. Widywaliśmy sie raz na 1,5-2 miesiące (mieszkamy w różnych państwach). To on ze mną zerwał mówiąc, że jego uczucie wygasło. Mimo tego zostałam z nim 12 dni i zachowywaliśmy sie jak w normalnym związku(jak byśmy wcale sie nie rozstali) - przytulanki, całowanie i sprawy intymne....

Bardzo chce z nim ale przeraża Nas perspektywa 2 lat(tyle mi zostało do skończenia nauki)....

Czekam na Wasze historie i ewentualne rady w mojej sprawie
ale co z tego, ze Ty z nim chcesz, jak on z Toba nie. za to pobzykac sie mogl za darmo. ogolnie - bez sensu pytanie/rozkmina w watku. jak nie mozesz sie pogodzic z rozstaniem to idz na watek rozstaniowy, bo na razie masz myslenie zyczeniowe, ze moze ktos Ci podsunie, jak wytrzymac rozlake, przypominam ->, z kims, kto juz Cie nie chce i nie kocha.
__________________
zakochana w sobie od urodzenia

natash88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:53   #4
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Dzieki za odpowiedź a jak długo jesteś w takim związku? Pewnie jest Wam strasznie ciężko?

Zgadzam się z Tobą w 100% Tylko, moim zdanie miłość tak szybko nie mija...nie można sie rozkochać w kimś za 5 min...jest mi strasznie smutno bo ja wciąż go kocham i nie przestaje o nim myśleć...
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:57   #5
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez alla991 Pokaż wiadomość
Dzieki za odpowiedź a jak długo jesteś w takim związku? Pewnie jest Wam strasznie ciężko?
2,5 roku, rozłąka od początku. Potrwa pewnie też około 2 lata, tak jak i u Was. Jest ciężko, ale motywacja jest ogromna, więc w gruncie rzeczy jest to dla mnie radość - wolę to, niż cokolwiek innego z kimkolwiek innym. I sądzę, że właśnie o to chodzi w udanych ZNO. Tylko to musi wychodzić z obu stron, inaczej po prostu się nie da, wiesz? Nie przekonasz kogoś, że powinien czekać na Ciebie i że warto, sam musi tak uważać.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.

Edytowane przez mary_poppins
Czas edycji: 2013-05-26 o 11:58
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:58   #6
tamtaglista
Zakorzenienie
 
Avatar tamtaglista
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
Dot.: Związek na odległosc...

Po co pytasz o związek na odległość, skoro on go z Tobą zakończył?
__________________
Nie odpowiadam za to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem
blog
tamtaglista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 11:59   #7
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

A jak często sie widujecie?

Trzymam kciuki za Was - żeby Wam sie udało !
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 12:06   #8
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Związek na odległosc...

Też jestem w związku na odległość, i prawdę mówiąc bardzo mnie to męczy. Kocham mojego faceta, i chcę z nim być nadal, jest cudowny, ale jego męczy to chyba bardziej niż mnie. Oddala się ode mnie, nie odpisuje na sms, nie odbiera telefonów, zbywa mnie. Próbowałam z nim rozmawiać, kiedy u niego byłam, powiedział, że ma problemy w pracy i wszystko jest ok, ale kurczę, przecież czuję, że coś jest nie tak ;/ Boję się, cholernie się boję, przecież dopiero się zaręczyliśmy. Nie wiem, czy to był dobry pomysł. A ja go tak kocham Staram się do niego jeździć kiedy tylko mogę i fundusze mi na to pozwalają, a on od czasu zaręczyn nie był u mnie ani razu.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:11   #9
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez tamtaglista Pokaż wiadomość
Po co pytasz o związek na odległość, skoro on go z Tobą zakończył?
Po co pytasz o związek na odległość, skoro on go z Tobą zakończył?

Tamtaglista - Po prostu jestem ciekawa jakie doświadczenia w tej kwestii maja inne dziewczyny. Uważam,że nigdy nie jest za późno na odbudowanie czegoś co miało sens. Może za te 2 lata coś sie zmieni, może obydwoje dojdziemy do wniosku ze warto spróbować jeszcze raz - tym razem będąc blisko siebie

---------- Dopisano o 12:11 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Też jestem w związku na odległość, i prawdę mówiąc bardzo mnie to męczy. Kocham mojego faceta, i chcę z nim być nadal, jest cudowny, ale jego męczy to chyba bardziej niż mnie. Oddala się ode mnie, nie odpisuje na sms, nie odbiera telefonów, zbywa mnie. Próbowałam z nim rozmawiać, kiedy u niego byłam, powiedział, że ma problemy w pracy i wszystko jest ok, ale kurczę, przecież czuję, że coś jest nie tak ;/ Boję się, cholernie się boję, przecież dopiero się zaręczyliśmy. Nie wiem, czy to był dobry pomysł. A ja go tak kocham Staram się do niego jeździć kiedy tylko mogę i fundusze mi na to pozwalają, a on od czasu zaręczyn nie był u mnie ani razu.
Tinkerbell - Kochana wiem coś o tym...faktem jest,że przed odległość ludzie sie oddalają od siebie. Kobieta zawsze czuje gdy mężczyzna powoli sie odsuwa od niej. Uważam,że powinniście porozmawiać na spokojnie o Waszym związku, tym bardziej,że jesteście zaręczeni
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:15   #10
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Związek na odległosc...

Będę się z nim widzieć 1 czerwca, wtedy poruszę ten temat po raz kolejny. Wiem, jaki jest powód tego oddalenia, ale absolutnie nie jest to moją winą, i bardzo mi przykro z tego powodu. Do 10 maja było świetnie, teraz się wszystko popsuło. A wszystko jak zwykle przez pieniądze -.-
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:17   #11
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Będę się z nim widzieć 1 czerwca, wtedy poruszę ten temat po raz kolejny. Wiem, jaki jest powód tego oddalenia, ale absolutnie nie jest to moją winą, i bardzo mi przykro z tego powodu. Do 10 maja było świetnie, teraz się wszystko popsuło. A wszystko jak zwykle przez pieniądze -.-
Dobrze, że wiesz jaki jest powód tego oddalenia. Powinniście zadecydować czy obydwoje jesteście na tyle silni aby kontynuować Wasz związek. Powiedz mu wszystko, co leży Ci głęboko w serduszku - w tym przypadku najważniejsza jest szczerość.
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 12:28   #12
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Związek na odległosc...

Jemu się po prostu to nie widzi. Miałam się wyprowadzać do jego miejscowości na studia (200 km ode mnie), ale po śmierci dziadka został nam do spłacenia dług 14 tys (koszty pogrzebu + pożyczka zaciągnięta przez dziadka). Więc siłą rzeczy na studia muszę iść do swojego miasta, zostać tutaj, bo pieniędzy na wynajem pokoju, utrzymanie się brak. Powiedziałam mu to, i od tej pory jest taki.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:44   #13
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Jemu się po prostu to nie widzi. Miałam się wyprowadzać do jego miejscowości na studia (200 km ode mnie), ale po śmierci dziadka został nam do spłacenia dług 14 tys (koszty pogrzebu + pożyczka zaciągnięta przez dziadka). Więc siłą rzeczy na studia muszę iść do swojego miasta, zostać tutaj, bo pieniędzy na wynajem pokoju, utrzymanie się brak. Powiedziałam mu to, i od tej pory jest taki.
No to faktycznie nieciekawa sytuacja. A on pracuje? Z czego sie utrzymujecie?
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:50   #14
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Związek na odległosc...

On pracuje jako ochroniarz, mieszka z rodzicami. Ja mieszkam w całkiem innym mieście, z mamą i babcią, nie mam pracy, chociaż szukam.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 12:57   #15
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
On pracuje jako ochroniarz, mieszka z rodzicami. Ja mieszkam w całkiem innym mieście, z mamą i babcią, nie mam pracy, chociaż szukam.
Eh, skoro on tego nie widzi, to powinno to dać Tobie do zrozumienia czy chcesz dalej kontynuować wasz związek. Jeśli on już teraz ma pewne wątpliwości to powinnaś sie nad tym poważniej zastanowić...
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 13:10   #16
tamtaglista
Zakorzenienie
 
Avatar tamtaglista
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
Dot.: Związek na odległosc...

Powiem tak - ja już swój związek na odległość zakończyłam Mieszkamy razem. Ale to była długa droga - pełno obowiązków, rzadkie widywanie się. Da się, ale obie strony muszą baaaardzo chcieć.
__________________
Nie odpowiadam za to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem
blog
tamtaglista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 13:16   #17
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez tamtaglista Pokaż wiadomość
Powiem tak - ja już swój związek na odległość zakończyłam Mieszkamy razem. Ale to była długa droga - pełno obowiązków, rzadkie widywanie się. Da się, ale obie strony muszą baaaardzo chcieć.
Dokładnie! Myślę, że gdy będziemy juz mieszkać blisko siebie to można bedzie na nowo odbudować związek tym bardziej mam wrażenie, że On zakończył ten związek tylko dlatego, że trzeba czekać jeszcze 2 lata a nie dlatego, że mnie nie chce! Wiem, że uczucie nie wygasło do końca...
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 13:46   #18
tamtaglista
Zakorzenienie
 
Avatar tamtaglista
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
Dot.: Związek na odległosc...

Ale dwa lata to szmat czasu - nie wiesz, kogo poznasz i kogo on pozna. Różnie bywa. Nie nastawiałabym się na nic tylko bym żyła swoim życiem - co ma być to będzie
__________________
Nie odpowiadam za to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem
blog
tamtaglista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 13:53   #19
alla991
Przyczajenie
 
Avatar alla991
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez tamtaglista Pokaż wiadomość
Ale dwa lata to szmat czasu - nie wiesz, kogo poznasz i kogo on pozna. Różnie bywa. Nie nastawiałabym się na nic tylko bym żyła swoim życiem - co ma być to będzie
Wiem wiem On jest bardzo skromną i nieśmiałą osoba wiec myśle, że tak prędko nie znajdzie dziewczyny. Tym bardziej tylko co sie rozstaliśmy a On nie należy do facetów, którzy od razu szukają sobie laski Zobaczymy co będzie Oby wszystko było dobrze
alla991 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 13:59   #20
tamtaglista
Zakorzenienie
 
Avatar tamtaglista
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
Dot.: Związek na odległosc...

2 lata to nie jest tak od razu, nie przywiązuj się za bardzo do myśli, że będziecie razem- nie będzie zawodu w razie gdyby nie wyszło.
__________________
Nie odpowiadam za to, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem
blog
tamtaglista jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 15:21   #21
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Też jestem w związku na odległość, i prawdę mówiąc bardzo mnie to męczy. Kocham mojego faceta, i chcę z nim być nadal, jest cudowny, ale jego męczy to chyba bardziej niż mnie. Oddala się ode mnie, nie odpisuje na sms, nie odbiera telefonów, zbywa mnie. Próbowałam z nim rozmawiać, kiedy u niego byłam, powiedział, że ma problemy w pracy i wszystko jest ok, ale kurczę, przecież czuję, że coś jest nie tak ;/ Boję się, cholernie się boję, przecież dopiero się zaręczyliśmy. Nie wiem, czy to był dobry pomysł. A ja go tak kocham Staram się do niego jeździć kiedy tylko mogę i fundusze mi na to pozwalają, a on od czasu zaręczyn nie był u mnie ani razu.
To, że facet Cię olewa nie ma nic wspólnego ze związkiem na odległość. Nie usprawiedliwiaj jego buractwa argumentem: 'ah to wszystko przez odległość, misiowi jest ciężko'.
Też jestem z Tż obecnie na odległość, widujemy się co 2-3 tygodnie, a nie czuję żeby sie ode mnie oddalił, wręcz przeciwnie, nasz związek się rozwija.

Dlaczego on do Ciebie nie przyjeżdza? Nie sądzisz, że coś tu jest nie tak?

Cytat:
Napisane przez alla991 Pokaż wiadomość
Dokładnie! Myślę, że gdy będziemy juz mieszkać blisko siebie to można bedzie na nowo odbudować związek tym bardziej mam wrażenie, że On zakończył ten związek tylko dlatego, że trzeba czekać jeszcze 2 lata a nie dlatego, że mnie nie chce! Wiem, że uczucie nie wygasło do końca...
Ktoś już Ci to napisał, a ja powtórzę za nim: zajrzyj na rozstaniowy.
Nie wiem po, co ten cały wątek i te rozważania, skoro nie jesteś już ze swoim facetem. Na razie to Ty nie chcesz przyjąć do wiadomości, że to koniec. Nie przeżywaj, że coś Cię przeraża, bo ogólnie nie masz podstaw do rozkminek o związku na odległość - facet nie chce z Tobą być.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2013-05-26 o 15:23
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-26, 17:25   #22
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Związek na odległosc...

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
To, że facet Cię olewa nie ma nic wspólnego ze związkiem na odległość. Nie usprawiedliwiaj jego buractwa argumentem: 'ah to wszystko przez odległość, misiowi jest ciężko'.
Też jestem z Tż obecnie na odległość, widujemy się co 2-3 tygodnie, a nie czuję żeby sie ode mnie oddalił, wręcz przeciwnie, nasz związek się rozwija.

Dlaczego on do Ciebie nie przyjeżdza? Nie sądzisz, że coś tu jest nie tak?
Ależ sądzę, że chyba go to wszystko przerosło. Nie usprawiedliwiam go, też twierdzę, że to, że mnie zlewa nie jest ok. Próbowałam się dowiedzieć o co mu naprawdę chodzi, a on ciągle, że praca i studia go wykańczają. To po cholerę się oświadczał?! Myślałam, że oświadczyny znaczą coś więcej, że chce ze mną spędzić resztę życia, a teraz co? Pojawiły się poważne kłopoty i on już się na to nie pisze? Ciągle próbuję się dowiedzieć o co mu tak naprawdę chodzi, spotkam się z nim, pogadam, może się czegoś dowiem.

Mówi, że nie ma czasu. Od 10-16 zajmuje się dzieckiem siostry, która pracuje, o 18 idzie do pracy, a w weekendy studiuje. Nie może wziąć wolnego, bo w kwietniu wziął tydzień, żebyśmy mogli jechać w góry.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.