Wegetarianki/wegetarianie - Strona 101 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-21, 22:07   #3001
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja też co nieco o weselach napiszę
Jestem wege 9 lat. To na tyle długo, że rodzina powinna pamiętać. I na weselu brata mojego taty zaserwowali mi serowy kotlet na obiad, potem byl kalafior i ruskie na kolację, rozgotowane, ale liczy się, że było coś dla mnie. A w czerwcu byłam na weselu, bliska rodzina i jadłam na obiad ziemniaki z jedną surówką, która była bezmięsna i bezrybna. A potem głodowałam, większość ciast też galaretka albo licho wie, czy nie żelatyna. I najlepsze, wyszłam z TŻ na zewnątrz i ojciec panny młodej: " a ty biedactwo co jadłaś?" na co ja: ziemniaki i surówkę. A on: to dobrze, myślałem, że glodna chodzisz. Matko!!!!!

Ja chcę mieć ślub kościelny, ale boję się wesela, bo u mnie byłaby awantura, że nie ma mięsa, bo jedna dziwaczka wszystkich zmusza żeby się dostosowali więc póki co, na słowo "ślub" reaguję alergią. Choć jestem wierząca i chciałabym ślub mieć. Nie wiem, czy nie stanie na tym, że wezmę ślub, obiad dla rodziców i już... No bo jak inaczej, no nie da się
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 08:24   #3002
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.
Ludzie robią bezalkoholowe wesela i da się przeżyć. Osobiście nie byłam na takim, ale moją mamę kiedyś przyjaciółka poprosiła w gości i wspomina bardzo pochlebnie. Mówi, że bawiła się lepiej niż na niejednym weselu z alkoholem. Więc dlaczego jeden wieczór bez mięsa ma być porażką?
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 09:31   #3003
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2955313 9]Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.
Ludzie robią bezalkoholowe wesela i da się przeżyć. Osobiście nie byłam na takim, ale moją mamę kiedyś przyjaciółka poprosiła w gości i wspomina bardzo pochlebnie. Mówi, że bawiła się lepiej niż na niejednym weselu z alkoholem. Więc dlaczego jeden wieczór bez mięsa ma być porażką? [/QUOTE]

Dokładnie Ja też żadnego mięsa nigdy nie robiłam i nie robię na imprezach, jedynie na grilla mój facet zawsze coś tam przyrządza, ale ja nie mam z tym nic wspólnego
Całe szczęście, że mięsa praktycznie nie kupujemy (znaczy on), tylko jak już jest to z gospodarstwa jego rodziców.

A co do bezalkoholowych imprez - moja mama bawi się tylko na takich i nie znosi "pijanych" balang. Ostatnio była na weselu od strony rodziny swojego faceta i opowiadała, że tragedia - nikt nie tańczył, wszyscy się zataczali a młodzież siedziała przy stolikach i wrzeszczała: TAK SIĘ BAWI TAK SIĘ BAWI .... !!! Wiecie o co chodzi A nic się nie bawili tylko chlali, w żadnych weselnych konkursach nie chcieli brać udziału, po czym godzina 12:00 wszyscy leżą. Współczuję młodym takiej imprezy
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 10:33   #3004
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2955313 9]Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.
Ludzie robią bezalkoholowe wesela i da się przeżyć. Osobiście nie byłam na takim, ale moją mamę kiedyś przyjaciółka poprosiła w gości i wspomina bardzo pochlebnie. Mówi, że bawiła się lepiej niż na niejednym weselu z alkoholem. Więc dlaczego jeden wieczór bez mięsa ma być porażką? [/QUOTE]
A moja rodzina jest taka, że wesele bez alkoholu to też ich zdaniem lipa. Ich głowny argument: tylko dwóch wujków się opiło na ostatnim weselu, reszta piła kulturalnie (tak było faktycznie) więc zabieranie im alkoholu to nieeleganckie i niegościnne. I że wesele jest dla gości. A ja się nie zgadzam z nimi, uważam, że to impreza państwa młodych i ma być taka jak oni chcą. Ale moi rodzice są zdania, że najważniejsze, żeby je goście dobrze pamiętali. Ja dodatkowo chę zamiast kwiatów jedzenie do schroniska dla zwierząt i mam konkretny cel w parafii, na który ma pójść ofiara z nabożeństwa i wiecie, co usłyszałam?! czemu nie mogę być normalna, tylko chcę się na siłę wyróżnić!!! Matko, 9 lat wyznaję takie a nie inne wartości i chcę im pozostać wierna w dniu ślubu. Przykro mi i boli mnie, że nikt tego nie rozumie. I jeszcze, że pan młody też ma coś do powiedzenia w sprawie kwiatów... Ta, już widzę, że go to w ogóle choć trochę obchodzi...
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 11:13   #3005
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Faktycznie przykre... Ale i tak pewnie zrobisz to, co uważasz za słuszne.
Nie warto rzucać ideałów dla ludzi, którzy w swoim ograniczeniu uważają je za po prostu śmieszne. Przynajmniej ja tego nie robię.
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 11:30   #3006
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Ja dodatkowo chę zamiast kwiatów jedzenie do schroniska dla zwierząt i mam konkretny cel w parafii, na który ma pójść ofiara z nabożeństwa i wiecie, co usłyszałam?! czemu nie mogę być normalna, tylko chcę się na siłę wyróżnić!!!


Na siłę wyróżnić ?? Przecież teraz młodzi w ogóle nie chcą kwiatów tylko pluszaki do domów dziecka, kupony z lotto albo wino .... W ogóle się nie wyróżniasz - tak im powiedz
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 12:51   #3007
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość


Na siłę wyróżnić ?? Przecież teraz młodzi w ogóle nie chcą kwiatów tylko pluszaki do domów dziecka, kupony z lotto albo wino .... W ogóle się nie wyróżniasz - tak im powiedz
Ale wino to niezdrowe dziwactwo, a pluszaki do domów dziecka to pluszaki dla dzieci, a nie jakiś kundli. A wiecie jakie ludzie mają podejście, jak już chcesz koniecznie pomagać, to jest cała masa ludzi, a nie zwierzętom. Ręce opadają po prostu. I najlepsze, że mówią to to ludzie, którzy nikomu nie pomagają
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 16:20   #3008
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
najlepsze, wyszłam z TŻ na zewnątrz i ojciec panny młodej: " a ty biedactwo co jadłaś?" na co ja: ziemniaki i surówkę. A on: to dobrze, myślałem, że glodna chodzisz. Matko!!!!!
O rany

Cytat:
Ja chcę mieć ślub kościelny, ale boję się wesela, bo u mnie byłaby awantura, że nie ma mięsa, bo jedna dziwaczka wszystkich zmusza żeby się dostosowali więc póki co, na słowo "ślub" reaguję alergią. Choć jestem wierząca i chciałabym ślub mieć. Nie wiem, czy nie stanie na tym, że wezmę ślub, obiad dla rodziców i już... No bo jak inaczej, no nie da się
Ja bym na Twoim miejscu tylko ślub wzięła. Zaprosiła innych do kościoła, i tyle.

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2955313 9]Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.[/QUOTE]

Ja tak samo

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
I że wesele jest dla gości.
Nienawidzę takiego podejścia...
Wesele jest przede wszystkim dla Państwa Młodych. Sama na pewno nie robiłabym wesela pod innych... Tj. wiadomo, jakieś zabawy czy konkretne potrawy, to tak. Ale nie wyobrażam sobie, że np. leciałaby muzyka, której nie lubię itd.

Cytat:
Ale moi rodzice są zdania, że najważniejsze, żeby je goście dobrze pamiętali.
Nie rozumiem takiego podejścia

Cytat:
Ja dodatkowo chę zamiast kwiatów jedzenie do schroniska dla zwierząt i mam konkretny cel w parafii, na który ma pójść ofiara z nabożeństwa i wiecie, co usłyszałam?! czemu nie mogę być normalna, tylko chcę się na siłę wyróżnić!!! Matko, 9 lat wyznaję takie a nie inne wartości i chcę im pozostać wierna w dniu ślubu. Przykro mi i boli mnie, że nikt tego nie rozumie. I jeszcze, że pan młody też ma coś do powiedzenia w sprawie kwiatów... Ta, już widzę, że go to w ogóle choć trochę obchodzi...
To poproś rodzinę o kasę. A potem sama przeznaczysz pieniądze na to, na co będziesz chciała
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 16:49   #3009
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Tylko z tymi pieniędzmi zamiast kwiatów to i tak by było, że chcę jeszcze dodatkowo pieniądze... Nie rozumiem ludzi. Ja idąc na ślub kupuję zamiast kwiatów to, co młodzi sobie życzą. Nawet jeżeli uważam, że kupony totka to największy idiotyzm. Ale co tam, chcą to mają. Tak samo wina, mój kuzyn tak chciał, bo jest smakoszem. Nikt mi nie kazał przynosić wina za 300zł, uważam, że powinno to być tak: kupiłabym bukiet za 40zł, to tyle wydam na wino zamiast tego.

A tak przy okazji, na jednej imprezie powiedziałam o tym pomyśle jedzenia dla zwierząt zamiast kwiatów. I wiecie, co mi jedna dziewczyna powiedziała? "Ale ja nie będziesz miała kwiatów, to co pójdziesz złożyć na grób dziadków i pod figurkę Maryi, żeby ci się dobrze wiodło w małżeństwie?" Ja: "moja babcia kochała zwierzęta jak ja, a jak chciałabym jej kwiaty zanieść, to mogę kupić, a pod żadną figurkę chodzić nie będę, bo nie muszę prosić o protekcję ludzi, skoro mogę się zwrócić do samego Boga, który niczego ode mnie nie potrzebuje, a już na pewno jakiś kwiatów pod figurką". I poszło! Co ze mnie za wnuczka i chrześcijanka... Ech, ciężko czasem być wegetarianką i protestantką w naszym katolicko-mięsożernym kraju

Żeby nie było offa: umiecie dziewczyny same zrobić tofu? Macie jakiś sprawdzony sposób? Bo ja nigdy nie robiłam
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 17:32   #3010
agison
Zakorzenienie
 
Avatar agison
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Żeby nie było offa: umiecie dziewczyny same zrobić tofu? Macie jakiś sprawdzony sposób? Bo ja nigdy nie robiłam
ja też nigdy nie robiłam
Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
(...) I najlepsze, wyszłam z TŻ na zewnątrz i ojciec panny młodej: " a ty biedactwo co jadłaś?" na co ja: ziemniaki i surówkę. A on: to dobrze, myślałem, że glodna chodzisz. Matko!!!!!
mi się wydaje że to dlatego, że u nas ciągle pokutuje stereotyp, że wegetarianin tak się właśnie odżywia - ziemniaki i surówka że my nie jemy normalnie, a jeśli już to tą normalnością jest kotlet sojowy i niestety często wegetarianizm uwazany jest właśnie za coś "na pokaz", wyróżnienie się albo podążanie za modą ale niestety często tak jest ... czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz? i wychodzi szydło z worka ...
__________________
Silence, silence and fire
They call me, they make me desire
Everlasting desire in me ...


!!! NAKARM PIESA !!!
agison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-22, 18:16   #3011
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
ja też nigdy nie robiłam
mi się wydaje że to dlatego, że u nas ciągle pokutuje stereotyp, że wegetarianin tak się właśnie odżywia - ziemniaki i surówka że my nie jemy normalnie, a jeśli już to tą normalnością jest kotlet sojowy i niestety często wegetarianizm uwazany jest właśnie za coś "na pokaz", wyróżnienie się albo podążanie za modą ale niestety często tak jest ... czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz? i wychodzi szydło z worka ...
No mnie też denerwuje takie snobowanie weganizmem lub wegetarianizmem, choć zawsze to lepiej, że kolejna osoba nie je mięsa. Ale najbardziej mnie śmieszą ci, którzy ryby jedzą. Potem się dziwić, że szczeka opada komuś, kto podaje mi rybę, a ja mu, że ryb też nie jem albo niby wielce wege, ale w dordze wyjątku zjedzą zupę na kościach albo kebaba "bo co, mieli głodni chodzić?"
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 00:10   #3012
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Żeby nie było offa: umiecie dziewczyny same zrobić tofu? Macie jakiś sprawdzony sposób? Bo ja nigdy nie robiłam
Robiłam ostatnio. Nie mam porównania ze sklepowymi, bo nie kupowałam wcześniej, ale w smaku wyszło... dziwne. Na pewno nie przypominało białego sera.
No i to było miękkie tofu. Odcisnęłam porządnie, próbowałam obciążyć, a efekt - płaski placek. Nie na tym mi zależało, więc zebrałam placuszek i znowu zlepiłam w kulkę.
Później uznałam za niezły pomysł, aby tofu usmażyć. Oczywiście nie samo, przydałoby się coś do smaku. Jako że w lodówce bida, pomazałam plastry ćwikłą z chrzanem. Ogólnie polecam szukanie raczej innych połączeń. Po usmażeniu nie było prawie czuć buraków, za to chrzan bardzo się uwydatnił. I przebijał się aromat cytryny, której użyłam do ścięcia mleka. Kolejnym razem spróbuję z octem jabłkowym, może będzie lepiej.
Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
ja też nigdy nie robiłam
mi się wydaje że to dlatego, że u nas ciągle pokutuje stereotyp, że wegetarianin tak się właśnie odżywia - ziemniaki i surówka że my nie jemy normalnie, a jeśli już to tą normalnością jest kotlet sojowy i niestety często wegetarianizm uwazany jest właśnie za coś "na pokaz", wyróżnienie się albo podążanie za modą ale niestety często tak jest ... czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz? i wychodzi szydło z worka ...
Toż to mój tekst niemal
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 00:39   #3013
paniKA88
Rozeznanie
 
Avatar paniKA88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 985
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Żeby nie było offa: umiecie dziewczyny same zrobić tofu? Macie jakiś sprawdzony sposób? Bo ja nigdy nie robiłam
jutro mogę zamieścić przepis

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2957465 8]Robiłam ostatnio. Nie mam porównania ze sklepowymi, bo nie kupowałam wcześniej, ale w smaku wyszło... dziwne. Na pewno nie przypominało białego sera.
No i to było miękkie tofu. Odcisnęłam porządnie, próbowałam obciążyć, a efekt - płaski placek. Nie na tym mi zależało, więc zebrałam placuszek i znowu zlepiłam w kulkę.
Później uznałam za niezły pomysł, aby tofu usmażyć. Oczywiście nie samo, przydałoby się coś do smaku. Jako że w lodówce bida, pomazałam plastry ćwikłą z chrzanem. Ogólnie polecam szukanie raczej innych połączeń. Po usmażeniu nie było prawie czuć buraków, za to chrzan bardzo się uwydatnił. I przebijał się aromat cytryny, której użyłam do ścięcia mleka. Kolejnym razem spróbuję z octem jabłkowym, może będzie lepiej.

Toż to mój tekst niemal [/QUOTE] bo takie diy tofu jest podobne bardziej do silken tofu takie samodzielnie zrobione tofu jest dobre na twarożek, jako dodatek do farszu albo masa sernikowa a zamiast cytryny najlepiej użyć siarczanu magnezu, do kupienia np w aptekach. Podobno dobry jest też sok z kiszonych ogórków
__________________
" A czym byliby ludzie bez miłości?
GINĄCYM GATUNKIEM, odparł Śmierć"
paniKA88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 04:25   #3014
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

To czekam na przepis
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 09:14   #3015
miss kitsch
Zakorzenienie
 
Avatar miss kitsch
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Ale wino to niezdrowe dziwactwo, a pluszaki do domów dziecka to pluszaki dla dzieci, a nie jakiś kundli. A wiecie jakie ludzie mają podejście, jak już chcesz koniecznie pomagać, to jest cała masa ludzi, a nie zwierzętom. Ręce opadają po prostu. I najlepsze, że mówią to to ludzie, którzy nikomu nie pomagają
Boszzzz! Powiem Ci tak: olej ich. Trzymaj się swoich zasad i przekonań. Ale to już chyba i tak sama wiesz

Ja zawsze trzymam się swojego zdania. Co prawda rodzina nie komentuje moich poczynań; może od dawna wiedzą, że to na nic albo im to zwisa - nie wiem.

Pamiętam za to jak kiedyś siedziałam z mamą i ciotką, i wypłynął temat dzieci. Ja jestem stanowczo na nie (w sensie własnego posiadania), ale przyznałam, że być może kiedyś JEŚLI JUŻ to adoptuję. Ojoj, ale się kobity rozgadały na ten temat, oczywiście negatywnie. Nie dałam się sprowokować i trzymałam swojego zdania.

Mojemu też już jasno powiedziałam co sądzę o ślubach i weselach; po pierwsze nie chcę i ślub wchodzi u mnie w rachubę tylko i wyłącznie jeśli będzie się nam rozchodzić o sprawy papierkowe (kredyt na mieszkanie itd.) - tylko cywilny I w d.u.p.i.e mam, że on chciałby zrobić swoim rodzicom "przyjemność kościelną".

To mnie rozwala po całości - ślub kościelny bo rodzice, dziadkowie, bo tak trzeba. A ludzie kompletnie nie wierzący, nie praktykujący

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz? i wychodzi szydło z worka ...
Taaa .. dokładnie

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
To czekam na przepis

Tofu jest produktem uzyskiwanym z nasion soi. Aby zrobić tofu, należy moczyć ziarna soi, dopóki nie zmiękną - 4-6 godz. Wodę należy odlać, uzupełnić świeżą i zemleć ziarna na puree. Ilość wody uzależniona jest od ilości użytych ziaren. Puree cedzi się, aby otrzymać "mleko" sojowe, które gotuje się z dodatkiem koagulatora. Otrzymaną masę należy przecedzić przez gazę i uformować placki świeżego tofu. Tofu można pociąć na małe sześciany, nadziewać lub przetrzeć na puree. Tofu należy przechowywać w lodówce w wodzie, którą trzeba codziennie zmieniać.

Znalazłam tu http://www.kuchniachinska.pl/poradnik.php?id=17
__________________
miss kitsch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 11:52   #3016
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez paniKA88 Pokaż wiadomość
bo takie diy tofu jest podobne bardziej do silken tofu takie samodzielnie zrobione tofu jest dobre na twarożek, jako dodatek do farszu albo masa sernikowa a zamiast cytryny najlepiej użyć siarczanu magnezu, do kupienia np w aptekach. Podobno dobry jest też sok z kiszonych ogórków
Do mnie można mówić i mówić, pojęcia nie mam, jak smakuje i wygląda silken tofu.
Do tej pory jakoś nie miałam parcia na to, może dlatego, że nie miałam romansu z dietą wegańską. Zwykły twaróg ze wsi zadowalał mnie w zupełności.

Z sokiem z ogórków też spróbuję. Z cytryną nie polecam, chyba że do czegoś deserowego. Wtedy przecież nie ma znaczenia, czy ciacho ma posmak cytryny czy innego owocu.
Czytałam, że z octem też można spróbować. Mam spory zapas jabłkowego (jak ja to do Krk przetransportuję? ) i akurat może trafię.
Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
To czekam na przepis
Ogólnie potrzebne mleko sojowe
Też mogę opisać, jak można zrobić: Namoczyłam na noc szklankę soi. Z rana przecedziłam na sitku, przemyłam świeżą wodą i zaczęłam w garnku miksować blenderem razem z 6 szklankami wody. Gdy już uznałam, że żadne ziarno soi nie przetrwało w większych kawałkach, wstawiłam garnek na gaz i zaczęłam gotować mieszając. I tak z 10 minut, polewając pianę 2 szklankami wody. Wyściełałam sitko chustą trójkątną (w końcu na coś się przydała ), wsadziłam taką zmyślną konstrukcję do innego garnka i przelałam mleko. Odcedziłam, dociskając na sitku okarę.
I do takiego gorącego mleka dodałam szczyptę soli i sok z połowy cytryny. Mleko zaczęło się ścinać, zostawiłam tak i po jakimś kwadransie przypomniałam sobie nagle, że w przepisie bąkano coś tam o studzeniu. Wróciłam posłusznie do kuchni i przestudziłam garnek w zimnej wodzie nawet z dodatkiem lodu, od razu tofu zrobiło się jakby więcej. No i na koniec, już po oczyszczeniu z okary mojej chusty, przelałam zawartość garnka przez sitko wyściełane ową chustą. Zwinęłam ją dookoła zawartości i zaczęłam ręcznie dociskać, a mojego tofu robiło się co raz mniej i mniej. I tak z 2 litrów mleka została mi nie za duża kulka, po lekkim spłaszczeniu miała wielkość wnętrza mojej dłoni.
Cytat:
Napisane przez miss kitsch Pokaż wiadomość
To mnie rozwala po całości - ślub kościelny bo rodzice, dziadkowie, bo tak trzeba. A ludzie kompletnie nie wierzący, nie praktykujący
Też mnie to zawsze śmieszyło

Edytowane przez 788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5
Czas edycji: 2011-09-23 o 11:55
788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 14:03   #3017
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Ech, ciężko czasem być wegetarianką i protestantką w naszym katolicko-mięsożernym kraju
Ja jestem wegetarianką ateistką, i powiem Ci, że łatwiej nie mam Dobrze, że TŻ jest wegetarianinem ateistą, bo bym chyba oszalała

Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz? i wychodzi szydło z worka ...
Wiesz co... Czasem nie da się w jeden dzień zmienić wszystkiego. Sama jako wegetarianka nosiłam przez długi czas buty ze skóry, bo zwyczajnie nie mogłam dostać innych. Sama też przez krótki czas nie wiedziałam, że w jogurtach może być żelatyna... Dopiero ostatnio się dowiedziałam, że nawet cukier i wina potrafią być niewegetariańskie... Takich rzeczy jest pełno. Z samego mięsa rezygnuje się łatwo. Cyrk to jest dopiero jak się już ktoś zagłębi w wegetarianizm. Wtedy nagle się okazuje, że koszenila jest w jogurtach, żelatyna w dżemach, jedwab w szamponach... Nie sposób tego wszystkiego ogarnąć w krótkim czasie.
Dlatego to, że ktoś np. jest wege i nosi buty ze skóry, nie musi (choć może) świadczyć o tym, że jest wege na pokaz. Może świadczyć o tym, że właśnie zbiera kasę na nowe nieskórzane buty
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 14:20   #3018
agison
Zakorzenienie
 
Avatar agison
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2957465 8]
Toż to mój tekst niemal [/QUOTE]no to piąteczka

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dlatego to, że ktoś np. jest wege i nosi buty ze skóry, nie musi (choć może) świadczyć o tym, że jest wege na pokaz. Może świadczyć o tym, że właśnie zbiera kasę na nowe nieskórzane buty
ofkors, jest taka opcja, ale jeśli wege z oburzeniem odpowiada że "innych niż skórzane nie nosi!" to już jest coś nie halo
__________________
Silence, silence and fire
They call me, they make me desire
Everlasting desire in me ...


!!! NAKARM PIESA !!!
agison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 21:17   #3019
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja jestem wegetarianką ateistką, i powiem Ci, że łatwiej nie mam Dobrze, że TŻ jest wegetarianinem ateistą, bo bym chyba oszalała



Wiesz co... Czasem nie da się w jeden dzień zmienić wszystkiego. Sama jako wegetarianka nosiłam przez długi czas buty ze skóry, bo zwyczajnie nie mogłam dostać innych. Sama też przez krótki czas nie wiedziałam, że w jogurtach może być żelatyna... Dopiero ostatnio się dowiedziałam, że nawet cukier i wina potrafią być niewegetariańskie... Takich rzeczy jest pełno. Z samego mięsa rezygnuje się łatwo. Cyrk to jest dopiero jak się już ktoś zagłębi w wegetarianizm. Wtedy nagle się okazuje, że koszenila jest w jogurtach, żelatyna w dżemach, jedwab w szamponach... Nie sposób tego wszystkiego ogarnąć w krótkim czasie.
Dlatego to, że ktoś np. jest wege i nosi buty ze skóry, nie musi (choć może) świadczyć o tym, że jest wege na pokaz. Może świadczyć o tym, że właśnie zbiera kasę na nowe nieskórzane buty
Dokładnie, im dalej się człowiek zagłębia, tym więcej rzeczy musi unikać, żeby pozostać wege. Ale mi to w ogóle nie przeszkadza

Dziękuję Wam dziewczyny za przepis na tofu
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-23, 22:41   #3020
anka_bunio
Rozeznanie
 
Avatar anka_bunio
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Cartil Pokaż wiadomość
ja jestem wege od 5 lat chyba
a w Boże narodzenie będe miała rocznice przejścia na weganizm [dopiero rok]
niestety nie jestem weganką na 100% ponieważ mam buty ze skóry
a nie jem niczego od zwierząt z powodów czysto-etycznych

Poza tym mam dosyć 'twarde' poglądy na temat wegetarianizmu -osoba która nie je mięsa a nie zwraca uwagi np na to że w jogurcie jest żelatyna i zjada ten jogurt nie jest według mnie wege samo niejedzenie mięsa nie wystarczyponieważ wegetarianizm to życie, sposób na nie, filozofia szeroko pojęta ..
no właśnie, od kiedy jestem weganką, coraz "krzywiej" patrzę na wegetarian. Niestety

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Dziewczyny, gdzie kupujecie wegańskie buty na jesień/zimę? Pomoże mi ktoś rozwiązać ten problem?
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora.

Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy
anka_bunio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 01:04   #3021
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
ofkors, jest taka opcja, ale jeśli wege z oburzeniem odpowiada że "innych niż skórzane nie nosi!" to już jest coś nie halo
Przykre

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
Dokładnie, im dalej się człowiek zagłębia, tym więcej rzeczy musi unikać, żeby pozostać wege. Ale mi to w ogóle nie przeszkadza
No mnie trochę tak... Ciągle się uczę, ciągle się okazuje, że jeszcze o czymś nie wiem...

Cytat:
Napisane przez anka_bunio Pokaż wiadomość
no właśnie, od kiedy jestem weganką, coraz "krzywiej" patrzę na wegetarian. Niestety
Na wegetarian jako takich (bo jedzą jajka, piją mleko), czy na "wegetarian", co to w skórzanych bukach pomykają, "bo przecież byle czego na nogi nie założą"?

Cytat:
Dziewczyny, gdzie kupujecie wegańskie buty na jesień/zimę? Pomoże mi ktoś rozwiązać ten problem?
Ja mam buty firmy Vegetarian Shoes. Moje glany są z materiału vegetan micro. Możliwe, że jest wegański. Musiałabyś poszukać informacji. Myślę, że Vegetarian Shoes ma przynajmniej kilka rodzajów wegańskiego obuwia.
Tylko niestety, ceny nie są zbyt przyjazne
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 08:08   #3022
akisia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja kupuję buty np w Deichmannie, sprawdzając za każdym razem, czy skórzane czy nie. Nienawidzę kupowania butów, w ogóle nie umiem ich dopadować do reszty ubrania, zwłaszcza w takim okresie jak teraz (bo zimą noszę po prostu kozaki a latem rzymianki lub japonki).

Marzy mi się taka nasza polska gwiazda, które byłaby wege. Nie musiałaby być weganką, ale wystarczyłoby, żeby w mediach w paru wywiadach opowiedziała o kupowaniu nieskórzanych rzeczy, kosmetyków nietestowanych itd. Żeby ludzie większą świadomość mieli, skoro i tak super expressy i inne fakty czytają ominęłoby mnie wieczne odpowiadanie na pytania typu: a Paulina Holtz jest wege i ryby je itd

PS. Pozdrawiają Was moje psy-wariaty, które właśnie poranną gimnastykę w postaci wielkiej bitwy urządzają (z wbieganiem na tapczan i chowaniem się za mną, więc ciężko mi laptopa na kolanach utrzymać )
akisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 08:27   #3023
Veris
Zadomowienie
 
Avatar Veris
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja odkąd jestem wege (jak tylko znajdę pracę będę bardziej vegan niż wege - niestety weganie muszą zdecydowanie bardziej dbać o dietę, co niestety kosztuje) nie noszę niczego skórzanego. Buty kupuję przez internet (ostatnio nawet słynne Lity wyszły w wegańskiej wersji, Stany Zjednoczone uważam na wegański raj, koleżanka regularnie podnosi mi ciśnienie pisząc maile i wysyłając foty z wegańskimi produktami ogólnodostępnymi) albo w Deichmannie: kupiłam tam w zeszłym roku kozaki na koturnie z jakieś ichniejszego kosmicznego materiału i muszę przyznać, że rewela - nie przemakały, nic się z nimi nie działo, myślę że posłużą mi jeszcze ze dwa lata na 100%.
W tym roku kupiłam też w Deichmannie buty w typie "w góry", wypuścili nową serię Highland Creek - nie skórzaną. Zobaczymy jak się będą sprawować w górach i na mieście w śniegach.
__________________
Be happy for this moment.

This moment is your LIFE!



Veris jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 09:40   #3024
agison
Zakorzenienie
 
Avatar agison
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez akisia Pokaż wiadomość
PS. Pozdrawiają Was moje psy-wariaty, które właśnie poranną gimnastykę w postaci wielkiej bitwy urządzają (z wbieganiem na tapczan i chowaniem się za mną, więc ciężko mi laptopa na kolanach utrzymać )
pozdrawiam psy!!
matko, jak ja uwielbiam psy marzę o psiaku, ale na razie jestem maxymalnie zapracowana ... ale jak już mi się trochę uluźni i będę miała odrobinę czasu, to maszeruję do schroniska

nom, z butami może być problem, ale nie ma problemów nie do przezwyciężenia ja właśnie stoję przed dylematem jakie buty na jesień/zimę, znaczy oczywiście nie skórzane ogólnie mam sporo butów i jakoś nie było problemu żeby qpić takie bez grzechu

a "wegetarian" co "byle czego na nogi nie założą" to bym pałowała nie lubię obłudy i lansiarstwa ...
__________________
Silence, silence and fire
They call me, they make me desire
Everlasting desire in me ...


!!! NAKARM PIESA !!!
agison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 09:42   #3025
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Ja dzisiaj planuję iść do wegetariańskiego baru Złoty Osioł Mam nadzieję, że tam z TŻ-em wpadniemy. Jak nam się uda, to pewnie wieczorkiem zdam relację
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 09:58   #3026
agison
Zakorzenienie
 
Avatar agison
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj planuję iść do wegetariańskiego baru Złoty Osioł Mam nadzieję, że tam z TŻ-em wpadniemy. Jak nam się uda, to pewnie wieczorkiem zdam relację
Złoty Osioł? ja kiedyś, będąc w podróży bodajże w Gliwicach, odwiedziłam Zielonego Osła spisał się na medal
trochę mnie drażni 3miasto, w porównaniu np. z Krakowem jest tu tak niewiele fajnych wege knajpek oprócz sieciówek ... które i tak lubię, ale wszystko się czlowiekowi z czasem nudzi

to smacznego, i czekamy na relację
__________________
Silence, silence and fire
They call me, they make me desire
Everlasting desire in me ...


!!! NAKARM PIESA !!!
agison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 10:27   #3027
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
Złoty Osioł? ja kiedyś, będąc w podróży bodajże w Gliwicach, odwiedziłam Zielonego Osła spisał się na medal
Ja będę w Katowicach w Złotym Ośle Mam nadzieję, że będzie tam smacznie

Cytat:
trochę mnie drażni 3miasto, w porównaniu np. z Krakowem jest tu tak niewiele fajnych wege knajpek oprócz sieciówek ... które i tak lubię, ale wszystko się czlowiekowi z czasem nudzi
Ja rzadko jem w mieście, więc się aż tak wege knajpkami nie przejmuję. Choć żałuję, że mało ich jest, bo to jednak kolejna promocja wegetarianizmu
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 12:49   #3028
agison
Zakorzenienie
 
Avatar agison
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja będę w Katowicach w Złotym Ośle Mam nadzieję, że będzie tam smacznie
własnie na południu jest ich jakby więcej
Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja rzadko jem w mieście, więc się aż tak wege knajpkami nie przejmuję. Choć żałuję, że mało ich jest, bo to jednak kolejna promocja wegetarianizmu
ja jedzenie na mieście traktuję jako oszczędność czasu, dlatego troche mnie denerwuje że jak coś to mam do wyboru GreenWaya, ewentualnie BioWaya, ewentualnie patrz wzwyż największy plus to chyba to, że nie trzeba zmywać ...
ale nie narzekam, w mniejszych miastach pewnie wcale nie ma knajpek wege, albo są w ilosciach homeopatycznych
__________________
Silence, silence and fire
They call me, they make me desire
Everlasting desire in me ...


!!! NAKARM PIESA !!!
agison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 16:21   #3029
kobietasukcesu
zawsze mam racje
 
Avatar kobietasukcesu
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2948793 6]Wyjdź na słonko, posiedź na ławeczce, przespaceruj się - będziesz miała witaminy D pod dostatkiem.

Poza tym i tak na zdrowie wychodzi, przecież utwardzane tłuszcze roślinne są niezdrowe, od dawna się o tym mówi. Chyba że coś się radykalnie zmieniło ostatnio i mam nieświeże informacje? [/QUOTE]

zdrowo to i tak nie jem w 100%
w sumie zle pytanie zadalam. Chcialam zapytac czy jest jakas szansa, ze d3 jest wege?

Gdyby byla to chociaz bym mogla kanapke na miescie kupic.

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
D3 jest pochodzenia zwierzęcego. Z tego, co widziałam to w każdej margarynie jest



Witamy
W palmie nie widzialam w skladzie, ale na ile to prawda to nie wiem

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Cytat:
Napisane przez paniKA88 Pokaż wiadomość


Nie wszystkie domowe ciasta robi się z margaryną
wiekszosc przepisow ma w sobie udzial margaryny

A i tak wiekszosc ludzi kupuje gotowe, ktorych to juz w ogole sie boje

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A właśnie... Wiecie coś co alkoholu i cukrze? Bo ostatnio się dowiedziałam, że mogą być niewegetariańskie...
roznych opinii sie naczytalam, ktos pisal, ze w Polsce sie tak nie robi i ze moze to dotyczyc cukru trzcinowego, a nie naszego z burakow.

Co forum to inne info, wiec...

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość

To niemiło... Nie wyobrażam sobie jak może nie być żadnej wegetariańskiej potrawy Co to za problem dać zwykłe pierogi z kapustą albo jagodami? Źle bym się poczuła gdyby nie było na weselu żadnego wegetariańskiego dania...
Chociaż sama nie byłam na żadnym weselu ani razu odkąd jestem wegetarianką. Jakoś nikt w mojej rodzinie nie urządzał wesela w ostatnim czasie...

Ale zupe strach jest- moze byc chocby na kostce.

A tortow na weselach wieki nie jem, co spotyka sie z dziwna reakacja, no ale nie bede jesc zelatyny za zdrowie panstwa mlodych

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Cytat:
Napisane przez agison Pokaż wiadomość
a "wegetarian" co "byle czego na nogi nie założą" to bym pałowała nie lubię obłudy i lansiarstwa ...
Nie zawsze to obluda, ktos moze nie jesc miesa bo go brzydzi, a skorzane rzeczy moga go nie brzydzic.

Rozne sa powody bycia wege, moja kolezanka zostala, bo jej sie smak miesa po prostu znudzil
__________________
Janusze reklamy



“You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf

<3 <3 <3
kobietasukcesu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-24, 18:51   #3030
agison
Zakorzenienie
 
Avatar agison
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie

Cytat:
Napisane przez kobietasukcesu Pokaż wiadomość
Nie zawsze to obluda, ktos moze nie jesc miesa bo go brzydzi, a skorzane rzeczy moga go nie brzydzic.

Rozne sa powody bycia wege, moja kolezanka zostala, bo jej sie smak miesa po prostu znudzil
świetna motywacja ...
ale nie pogardzam, nie potępiam, bo co ja mogę jedna mięsożerna osoba mniej - zawsze to coś
__________________
Silence, silence and fire
They call me, they make me desire
Everlasting desire in me ...


!!! NAKARM PIESA !!!
agison jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-01-18 23:14:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.