|
|
#3001 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja też co nieco o weselach napiszę
![]() Jestem wege 9 lat. To na tyle długo, że rodzina powinna pamiętać. I na weselu brata mojego taty zaserwowali mi serowy kotlet na obiad, potem byl kalafior i ruskie na kolację, rozgotowane, ale liczy się, że było coś dla mnie. A w czerwcu byłam na weselu, bliska rodzina i jadłam na obiad ziemniaki z jedną surówką, która była bezmięsna i bezrybna. A potem głodowałam, większość ciast też galaretka albo licho wie, czy nie żelatyna. I najlepsze, wyszłam z TŻ na zewnątrz i ojciec panny młodej: " a ty biedactwo co jadłaś?" na co ja: ziemniaki i surówkę. A on: to dobrze, myślałem, że glodna chodzisz. Matko!!!!! Ja chcę mieć ślub kościelny, ale boję się wesela, bo u mnie byłaby awantura, że nie ma mięsa, bo jedna dziwaczka wszystkich zmusza żeby się dostosowali więc póki co, na słowo "ślub" reaguję alergią. Choć jestem wierząca i chciałabym ślub mieć. Nie wiem, czy nie stanie na tym, że wezmę ślub, obiad dla rodziców i już... No bo jak inaczej, no nie da się
|
|
|
|
|
#3002 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.
Ludzie robią bezalkoholowe wesela i da się przeżyć. Osobiście nie byłam na takim, ale moją mamę kiedyś przyjaciółka poprosiła w gości i wspomina bardzo pochlebnie. Mówi, że bawiła się lepiej niż na niejednym weselu z alkoholem. Więc dlaczego jeden wieczór bez mięsa ma być porażką?
|
|
|
|
|
#3003 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2955313 9]Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.
Ludzie robią bezalkoholowe wesela i da się przeżyć. Osobiście nie byłam na takim, ale moją mamę kiedyś przyjaciółka poprosiła w gości i wspomina bardzo pochlebnie. Mówi, że bawiła się lepiej niż na niejednym weselu z alkoholem. Więc dlaczego jeden wieczór bez mięsa ma być porażką? [/QUOTE]Dokładnie ![]() Całe szczęście, że mięsa praktycznie nie kupujemy (znaczy on), tylko jak już jest to z gospodarstwa jego rodziców. A co do bezalkoholowych imprez - moja mama bawi się tylko na takich i nie znosi "pijanych" balang. Ostatnio była na weselu od strony rodziny swojego faceta i opowiadała, że tragedia - nikt nie tańczył, wszyscy się zataczali a młodzież siedziała przy stolikach i wrzeszczała: TAK SIĘ BAWI TAK SIĘ BAWI .... !!! Wiecie o co chodzi A nic się nie bawili tylko chlali, w żadnych weselnych konkursach nie chcieli brać udziału, po czym godzina 12:00 wszyscy leżą. Współczuję młodym takiej imprezy
__________________
|
|
|
|
|
#3004 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2955313 9]Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.
Ludzie robią bezalkoholowe wesela i da się przeżyć. Osobiście nie byłam na takim, ale moją mamę kiedyś przyjaciółka poprosiła w gości i wspomina bardzo pochlebnie. Mówi, że bawiła się lepiej niż na niejednym weselu z alkoholem. Więc dlaczego jeden wieczór bez mięsa ma być porażką? [/QUOTE]A moja rodzina jest taka, że wesele bez alkoholu to też ich zdaniem lipa. Ich głowny argument: tylko dwóch wujków się opiło na ostatnim weselu, reszta piła kulturalnie (tak było faktycznie) więc zabieranie im alkoholu to nieeleganckie i niegościnne. I że wesele jest dla gości. A ja się nie zgadzam z nimi, uważam, że to impreza państwa młodych i ma być taka jak oni chcą. Ale moi rodzice są zdania, że najważniejsze, żeby je goście dobrze pamiętali. Ja dodatkowo chę zamiast kwiatów jedzenie do schroniska dla zwierząt i mam konkretny cel w parafii, na który ma pójść ofiara z nabożeństwa i wiecie, co usłyszałam?! czemu nie mogę być normalna, tylko chcę się na siłę wyróżnić!!! Matko, 9 lat wyznaję takie a nie inne wartości i chcę im pozostać wierna w dniu ślubu. Przykro mi i boli mnie, że nikt tego nie rozumie. I jeszcze, że pan młody też ma coś do powiedzenia w sprawie kwiatów... Ta, już widzę, że go to w ogóle choć trochę obchodzi... |
|
|
|
|
#3005 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Faktycznie przykre... Ale i tak pewnie zrobisz to, co uważasz za słuszne.
Nie warto rzucać ideałów dla ludzi, którzy w swoim ograniczeniu uważają je za po prostu śmieszne. Przynajmniej ja tego nie robię.
|
|
|
|
|
#3006 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Na siłę wyróżnić ?? Przecież teraz młodzi w ogóle nie chcą kwiatów tylko pluszaki do domów dziecka, kupony z lotto albo wino .... W ogóle się nie wyróżniasz - tak im powiedz
__________________
|
|
|
|
|
|
#3007 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#3008 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Cytat:
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2955313 9]Ja też się zaparłam, że nie robię żadnych imprez z mięsem na stole.[/QUOTE] Ja tak samo Nienawidzę takiego podejścia... Wesele jest przede wszystkim dla Państwa Młodych. Sama na pewno nie robiłabym wesela pod innych... Tj. wiadomo, jakieś zabawy czy konkretne potrawy, to tak. Ale nie wyobrażam sobie, że np. leciałaby muzyka, której nie lubię itd. Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#3009 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Tylko z tymi pieniędzmi zamiast kwiatów to i tak by było, że chcę jeszcze dodatkowo pieniądze... Nie rozumiem ludzi. Ja idąc na ślub kupuję zamiast kwiatów to, co młodzi sobie życzą. Nawet jeżeli uważam, że kupony totka to największy idiotyzm. Ale co tam, chcą to mają. Tak samo wina, mój kuzyn tak chciał, bo jest smakoszem. Nikt mi nie kazał przynosić wina za 300zł, uważam, że powinno to być tak: kupiłabym bukiet za 40zł, to tyle wydam na wino zamiast tego.
A tak przy okazji, na jednej imprezie powiedziałam o tym pomyśle jedzenia dla zwierząt zamiast kwiatów. I wiecie, co mi jedna dziewczyna powiedziała? "Ale ja nie będziesz miała kwiatów, to co pójdziesz złożyć na grób dziadków i pod figurkę Maryi, żeby ci się dobrze wiodło w małżeństwie?" Ja: "moja babcia kochała zwierzęta jak ja, a jak chciałabym jej kwiaty zanieść, to mogę kupić, a pod żadną figurkę chodzić nie będę, bo nie muszę prosić o protekcję ludzi, skoro mogę się zwrócić do samego Boga, który niczego ode mnie nie potrzebuje, a już na pewno jakiś kwiatów pod figurką". I poszło! Co ze mnie za wnuczka i chrześcijanka... Ech, ciężko czasem być wegetarianką i protestantką w naszym katolicko-mięsożernym kraju Żeby nie było offa: umiecie dziewczyny same zrobić tofu? Macie jakiś sprawdzony sposób? Bo ja nigdy nie robiłam
|
|
|
|
|
#3010 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Cytat:
że my nie jemy normalnie, a jeśli już to tą normalnością jest kotlet sojowy i niestety często wegetarianizm uwazany jest właśnie za coś "na pokaz", wyróżnienie się albo podążanie za modą ale niestety często tak jest ... czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz? i wychodzi szydło z worka ...
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
||
|
|
|
|
#3011 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
albo niby wielce wege, ale w dordze wyjątku zjedzą zupę na kościach albo kebaba "bo co, mieli głodni chodzić?"
|
|
|
|
|
|
#3012 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() No i to było miękkie tofu. Odcisnęłam porządnie, próbowałam obciążyć, a efekt - płaski placek. Nie na tym mi zależało, więc zebrałam placuszek i znowu zlepiłam w kulkę. ![]() Później uznałam za niezły pomysł, aby tofu usmażyć. Oczywiście nie samo, przydałoby się coś do smaku. Jako że w lodówce bida, pomazałam plastry ćwikłą z chrzanem. Ogólnie polecam szukanie raczej innych połączeń. Po usmażeniu nie było prawie czuć buraków, za to chrzan bardzo się uwydatnił. I przebijał się aromat cytryny, której użyłam do ścięcia mleka. Kolejnym razem spróbuję z octem jabłkowym, może będzie lepiej. ![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#3013 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 985
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() [1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2957465 8]Robiłam ostatnio. Nie mam porównania ze sklepowymi, bo nie kupowałam wcześniej, ale w smaku wyszło... dziwne. Na pewno nie przypominało białego sera. ![]() No i to było miękkie tofu. Odcisnęłam porządnie, próbowałam obciążyć, a efekt - płaski placek. Nie na tym mi zależało, więc zebrałam placuszek i znowu zlepiłam w kulkę. ![]() Później uznałam za niezły pomysł, aby tofu usmażyć. Oczywiście nie samo, przydałoby się coś do smaku. Jako że w lodówce bida, pomazałam plastry ćwikłą z chrzanem. Ogólnie polecam szukanie raczej innych połączeń. Po usmażeniu nie było prawie czuć buraków, za to chrzan bardzo się uwydatnił. I przebijał się aromat cytryny, której użyłam do ścięcia mleka. Kolejnym razem spróbuję z octem jabłkowym, może będzie lepiej. ![]() Toż to mój tekst niemal [/QUOTE] bo takie diy tofu jest podobne bardziej do silken tofu takie samodzielnie zrobione tofu jest dobre na twarożek, jako dodatek do farszu albo masa sernikowa a zamiast cytryny najlepiej użyć siarczanu magnezu, do kupienia np w aptekach. Podobno dobry jest też sok z kiszonych ogórków
__________________
" A czym byliby ludzie bez miłości? GINĄCYM GATUNKIEM, odparł Śmierć" |
|
|
|
|
|
#3014 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
To czekam na przepis
|
|
|
|
|
#3015 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 5 673
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Ja zawsze trzymam się swojego zdania. Co prawda rodzina nie komentuje moich poczynań; może od dawna wiedzą, że to na nic albo im to zwisa - nie wiem. Pamiętam za to jak kiedyś siedziałam z mamą i ciotką, i wypłynął temat dzieci. Ja jestem stanowczo na nie (w sensie własnego posiadania), ale przyznałam, że być może kiedyś JEŚLI JUŻ to adoptuję. Ojoj, ale się kobity rozgadały na ten temat, oczywiście negatywnie. Nie dałam się sprowokować i trzymałam swojego zdania. Mojemu też już jasno powiedziałam co sądzę o ślubach i weselach; po pierwsze nie chcę i ślub wchodzi u mnie w rachubę tylko i wyłącznie jeśli będzie się nam rozchodzić o sprawy papierkowe (kredyt na mieszkanie itd.) - tylko cywilny I w d.u.p.i.e mam, że on chciałby zrobić swoim rodzicom "przyjemność kościelną".To mnie rozwala po całości - ślub kościelny bo rodzice, dziadkowie, bo tak trzeba. A ludzie kompletnie nie wierzący, nie praktykujący ![]() ---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ---------- Tofu jest produktem uzyskiwanym z nasion soi. Aby zrobić tofu, należy moczyć ziarna soi, dopóki nie zmiękną - 4-6 godz. Wodę należy odlać, uzupełnić świeżą i zemleć ziarna na puree. Ilość wody uzależniona jest od ilości użytych ziaren. Puree cedzi się, aby otrzymać "mleko" sojowe, które gotuje się z dodatkiem koagulatora. Otrzymaną masę należy przecedzić przez gazę i uformować placki świeżego tofu. Tofu można pociąć na małe sześciany, nadziewać lub przetrzeć na puree. Tofu należy przechowywać w lodówce w wodzie, którą trzeba codziennie zmieniać. Znalazłam tu http://www.kuchniachinska.pl/poradnik.php?id=17
__________________
|
||
|
|
|
|
#3016 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 10 936
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Do tej pory jakoś nie miałam parcia na to, może dlatego, że nie miałam romansu z dietą wegańską. Zwykły twaróg ze wsi zadowalał mnie w zupełności. ![]() Z sokiem z ogórków też spróbuję. Z cytryną nie polecam, chyba że do czegoś deserowego. Wtedy przecież nie ma znaczenia, czy ciacho ma posmak cytryny czy innego owocu. Czytałam, że z octem też można spróbować. Mam spory zapas jabłkowego (jak ja to do Krk przetransportuję? ) i akurat może trafię.Ogólnie potrzebne mleko sojowe ![]() Też mogę opisać, jak można zrobić: Namoczyłam na noc szklankę soi. Z rana przecedziłam na sitku, przemyłam świeżą wodą i zaczęłam w garnku miksować blenderem razem z 6 szklankami wody. Gdy już uznałam, że żadne ziarno soi nie przetrwało w większych kawałkach, wstawiłam garnek na gaz i zaczęłam gotować mieszając. I tak z 10 minut, polewając pianę 2 szklankami wody. Wyściełałam sitko chustą trójkątną (w końcu na coś się przydała ), wsadziłam taką zmyślną konstrukcję do innego garnka i przelałam mleko. Odcedziłam, dociskając na sitku okarę.I do takiego gorącego mleka dodałam szczyptę soli i sok z połowy cytryny. Mleko zaczęło się ścinać, zostawiłam tak i po jakimś kwadransie przypomniałam sobie nagle, że w przepisie bąkano coś tam o studzeniu. Wróciłam posłusznie do kuchni i przestudziłam garnek w zimnej wodzie nawet z dodatkiem lodu, od razu tofu zrobiło się jakby więcej. No i na koniec, już po oczyszczeniu z okary mojej chusty, przelałam zawartość garnka przez sitko wyściełane ową chustą. Zwinęłam ją dookoła zawartości i zaczęłam ręcznie dociskać, a mojego tofu robiło się co raz mniej i mniej. I tak z 2 litrów mleka została mi nie za duża kulka, po lekkim spłaszczeniu miała wielkość wnętrza mojej dłoni. Cytat:
Edytowane przez 788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5 Czas edycji: 2011-09-23 o 11:55 |
||
|
|
|
|
#3017 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Cytat:
Dlatego to, że ktoś np. jest wege i nosi buty ze skóry, nie musi (choć może) świadczyć o tym, że jest wege na pokaz. Może świadczyć o tym, że właśnie zbiera kasę na nowe nieskórzane buty
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#3018 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2957465 8]
Toż to mój tekst niemal [/QUOTE]no to piąteczka Cytat:
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
|
|
|
|
|
#3019 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Dziękuję Wam dziewczyny za przepis na tofu
|
|
|
|
|
|
#3020 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ---------- Dziewczyny, gdzie kupujecie wegańskie buty na jesień/zimę? Pomoże mi ktoś rozwiązać ten problem?
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora. Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy ![]() ![]() |
|
|
|
|
|
#3021 | ||||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Tylko niestety, ceny nie są zbyt przyjazne
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||||
|
|
|
|
#3022 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 298
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja kupuję buty np w Deichmannie, sprawdzając za każdym razem, czy skórzane czy nie. Nienawidzę kupowania butów, w ogóle nie umiem ich dopadować do reszty ubrania, zwłaszcza w takim okresie jak teraz (bo zimą noszę po prostu kozaki a latem rzymianki lub japonki).
Marzy mi się taka nasza polska gwiazda, które byłaby wege. Nie musiałaby być weganką, ale wystarczyłoby, żeby w mediach w paru wywiadach opowiedziała o kupowaniu nieskórzanych rzeczy, kosmetyków nietestowanych itd. Żeby ludzie większą świadomość mieli, skoro i tak super expressy i inne fakty czytają ominęłoby mnie wieczne odpowiadanie na pytania typu: a Paulina Holtz jest wege i ryby je itd ![]() PS. Pozdrawiają Was moje psy-wariaty, które właśnie poranną gimnastykę w postaci wielkiej bitwy urządzają (z wbieganiem na tapczan i chowaniem się za mną, więc ciężko mi laptopa na kolanach utrzymać )
|
|
|
|
|
#3023 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Gdynia/cały świat
Wiadomości: 1 267
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja odkąd jestem wege (jak tylko znajdę pracę będę bardziej vegan niż wege - niestety weganie muszą zdecydowanie bardziej dbać o dietę, co niestety kosztuje) nie noszę niczego skórzanego. Buty kupuję przez internet (ostatnio nawet słynne Lity wyszły w wegańskiej wersji, Stany Zjednoczone uważam na wegański raj, koleżanka regularnie podnosi mi ciśnienie pisząc maile i wysyłając foty z wegańskimi produktami ogólnodostępnymi
) albo w Deichmannie: kupiłam tam w zeszłym roku kozaki na koturnie z jakieś ichniejszego kosmicznego materiału i muszę przyznać, że rewela - nie przemakały, nic się z nimi nie działo, myślę że posłużą mi jeszcze ze dwa lata na 100%.W tym roku kupiłam też w Deichmannie buty w typie "w góry", wypuścili nową serię Highland Creek - nie skórzaną. Zobaczymy jak się będą sprawować w górach i na mieście w śniegach .
__________________
Be happy for this moment. |
|
|
|
|
#3024 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
matko, jak ja uwielbiam psy ![]() nom, z butami może być problem, ale nie ma problemów nie do przezwyciężenia ja właśnie stoję przed dylematem jakie buty na jesień/zimę, znaczy oczywiście nie skórzane ogólnie mam sporo butów i jakoś nie było problemu żeby qpić takie bez grzechu![]() a "wegetarian" co "byle czego na nogi nie założą" to bym pałowała nie lubię obłudy i lansiarstwa ...
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
|
|
|
|
|
#3025 |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Ja dzisiaj planuję iść do wegetariańskiego baru Złoty Osioł
Mam nadzieję, że tam z TŻ-em wpadniemy. Jak nam się uda, to pewnie wieczorkiem zdam relację
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
#3026 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
ja kiedyś, będąc w podróży bodajże w Gliwicach, odwiedziłam Zielonego Osła spisał się na medal trochę mnie drażni 3miasto, w porównaniu np. z Krakowem jest tu tak niewiele fajnych wege knajpek oprócz sieciówek ... które i tak lubię, ale wszystko się czlowiekowi z czasem nudzi![]() to smacznego, i czekamy na relację
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
|
|
|
|
|
#3027 | ||
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
Mam nadzieję, że będzie tam smacznie ![]() Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
|
|
|
|
#3028 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() Cytat:
największy plus to chyba to, że nie trzeba zmywać ... ![]() ale nie narzekam, w mniejszych miastach pewnie wcale nie ma knajpek wege, albo są w ilosciach homeopatycznych
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
||
|
|
|
|
#3029 | ||||
|
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2948793 6]Wyjdź na słonko, posiedź na ławeczce, przespaceruj się - będziesz miała witaminy D pod dostatkiem.
![]() Poza tym i tak na zdrowie wychodzi, przecież utwardzane tłuszcze roślinne są niezdrowe, od dawna się o tym mówi. Chyba że coś się radykalnie zmieniło ostatnio i mam nieświeże informacje? [/QUOTE]zdrowo to i tak nie jem w 100% ![]() w sumie zle pytanie zadalam. Chcialam zapytac czy jest jakas szansa, ze d3 jest wege? Gdyby byla to chociaz bym mogla kanapke na miescie kupic. ---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ---------- wiekszosc przepisow ma w sobie udzial margaryny ![]() A i tak wiekszosc ludzi kupuje gotowe, ktorych to juz w ogole sie boje ![]() ---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ---------- Cytat:
Co forum to inne info, wiec... ---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ---------- Cytat:
Ale zupe strach jest- moze byc chocby na kostce. A tortow na weselach wieki nie jem, co spotyka sie z dziwna reakacja, no ale nie bede jesc zelatyny za zdrowie panstwa mlodych ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- Cytat:
Rozne sa powody bycia wege, moja kolezanka zostala, bo jej sie smak miesa po prostu znudzil
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
||||
|
|
|
|
#3030 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 7 112
|
Dot.: Wegetarianki/wegetarianie
Cytat:
![]() ale nie pogardzam, nie potępiam, bo co ja mogę jedna mięsożerna osoba mniej - zawsze to coś
__________________
Silence, silence and fire They call me, they make me desire Everlasting desire in me ... !!! NAKARM PIESA !!! |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:57.




więc póki co, na słowo "ślub" reaguję alergią. Choć jestem wierząca i chciałabym ślub mieć. Nie wiem, czy nie stanie na tym, że wezmę ślub, obiad dla rodziców i już... No bo jak inaczej, no nie da się 








ale niestety często tak jest ... czasem ktoś z dumą twierdzi że jest weganka, a ja zadaję zlosliwe pytanie - a butki/paseczek z czego masz?
i wychodzi szydło z worka ...








