Trądzik - cz. 3

[Visez]

Izotek to najskuteczniejszy lek na trądzik od 20 lat... U mnie się zaczęło jak miałam 20 lat, było źle ale potem zaczęłam brać anty i cera trochę się uspokoiła (choć trądzik wciąż miałam), ale kilka mies po odstawieniu anty armagedon na twarzy, od razu poszorowałam do dermatologa, nad izotekiem tym razem długo się nie zastanawiałam..

[zawiechaczarny]

Można się przyłączyć?

Moja trądzikowa historia: dopadł mnie w wieku zdaje się 11 lat i niestety borykam się z tym przykrym problemem do tej pory (mam 23 lata).

Próbowałam naprawdę wielu środków:
- tabletki antykoncepcyjne - w trakcie używania efekt był świetny, niestety po odstawieniu było jeszcze gorzej niż przed tabletkami
- wszelkie leki u dermatologa - taki sam scenariusz jak z tabletkami anty, więc szkoda zdrowia, żeby się truć
- najróżniejsze kosmetyki do cery tłustej i trądzikowej z najróżniejszych półek cenowych też niezbyt zdawały egzamin.

I chyba wreszcie odkryłam w czym jest problem - błędem było używanie kosmetyków do cery tłustej i trądzikowej, gdyż tylko ją wysuszały i potęgowały produkcję sebum. Od paru tygodni używam prawie wyłącznie kosmetyków do cery wrażliwej i zauważyłam ogromną poprawę. Staram się także wdrożyć zdrowszą dietę, ale póki jestem za granicą trochę trudno o to, bo jest tu tyle smakołyków, których potem pewnie nie będę miała okazji spróbować. No i też korci mnie spirulina, ale zakupię ją po powrocie do Polski. Mam tylko pytanie - można ją zażywać latem - nie spowoduje jakiś efektów ubocznych wchodząc w reakcję z promieniami słonecznymi? Bo fajnie by było w końcu oczyścić organizm, ale jak nie będzie okazji latem, to zakupię ją na jesień. A taki środek pewnie wyjdzie mi na dobre, bo ja generalnie mam powolny metabolizm i może dlatego organizm mi się wolno oczyszcza i kumulują się toksyny czy coś w tym stylu.

Kolejną przyczyną mojego trądziku są też zapewne problemy hormonalne - choroba Hashimoto, ale poza konsultacjami z endokrynologiem i stosowania się do jego zaleceń nic więcej na to nie poradzę. Staram się przestrzegać diety dla osób z chorą tarczycą, ale nie potrafie na przykład w ogóle nie jeść słodyczy i raz na jakiś czas dostaję tak wilczego apetytu na słodycze, że to masakra po prostu

[de_wu]

Mnie właśnie cholernie obsypało. Pomyśleć, że 3 dni temu moja buzia była w miarę czysta. Prawdopodobnie źle dobrany kosmetyk i znowu zanim się pozbędę tego paskudztwa miną miesiące. Głupia.

[oollaa_1_]

Niestety muszę zmarwić osoby zachwycone izotekiem... jestem 2 lata po kuracji izotekiem... nawrót trądziku nastąpił po 6 miesiącach... dermatolog zastrzegała się że Izotek powoduje 99,9% wyleczeń niestety ja byłam właśnie w tym 0,1%
nadal mam trądzik troszkę mniejszy bo już nie robią się takie bardzo duże krosty z ropą z którymi zawsze miała problem, i zmienił mi się ( raczej na gorsze ) typ cery z tłustej na suchą i bardzo bardzo wrażliwą (podrażnioną) jednak tłuste kremy mnie zapychają i powodują błyszcznie skóry... czerwone ślady po trądziku pozostały i nadal tworzą się nowe... pojawiło się dużo wągrów i rozszerzonych porów... mam bardzo wiele małych białych krostek ( małe krostki mają w środku chyba rope trzeba się dobrze przyjrzeć by zobaczyć czy to ropa) są na czole , bokach policzków i brodzie... nie wiem czy to wogóle trądzik??? ale są widoczne i zaczerwienione, bardzo wrażliwe na dotyk miał... może tu ktoś coś takiego?

przez to mam wielki problem z dobraniem kosmetyków... prawie wszystkie żele do mycia nawet twarzy wrażliwej powodują uczucie ściągnięcia... a te które nie powodują tego uczucia widzę że nie domywają podkładu...
Bardzo bym prosiła o pomoc w wyborze jakiegoś kremu i żelu do mycia twarzy który by nawilżał, pomógł odbudować warstwę lipidową naskórka i chronił twarz przed promieniami słonecznymi... chciała bym jakoś odbudować tą ochronną warstwe lipidową naskórka której mnie izotek pozbył raz na zawsze... przez jej brak moja buzia jest często zaczerwieniona lekko ją dotknę a już staje się to miejsce czerwone

ogromny mam też problem z wyborem czegoś co mogło by mi pomóc z walczeniem z tymi czerwonymi bliznami po trądziku a także podkładem bo każdy albo zapycha albo podkreśla suche skórki tworząc maske....

chce wreszcie przejść na diete która maxymalnie będzie dobra dla cery.... czego powinnam unikać? Żaden dermatolog nigdy mi nie chciał udzielić na to pytanie odpowiedzi stwierdzając że powiązanie trądziku z dietą to bzdura...

pomożecie?
ja służe odpowiedziami na wszelkie pytania dotyczące izoteku i wielu innych leków... trądzik lecze od ponad 9 lat

[de_wu]

Napisane przez oollaa_1_

Niestety muszę zmarwić osoby zachwycone izotekiem... jestem 2 lata po kuracji izotekiem... nawrót trądziku nastąpił po 6 miesiącach... dermatolog zastrzegała się że Izotek powoduje 99,9% wyleczeń niestety ja byłam właśnie w tym 0,1%
nadal mam trądzik troszkę mniejszy bo już nie robią się takie bardzo duże krosty z ropą z którymi zawsze miała problem, i zmienił mi się ( raczej na gorsze ) typ cery z tłustej na suchą i bardzo bardzo wrażliwą (podrażnioną) jednak tłuste kremy mnie zapychają i powodują błyszcznie skóry... czerwone ślady po trądziku pozostały i nadal tworzą się nowe... pojawiło się dużo wągrów i rozszerzonych porów... mam bardzo wiele małych białych krostek ( małe krostki mają w środku chyba rope trzeba się dobrze przyjrzeć by zobaczyć czy to ropa) są na czole , bokach policzków i brodzie... nie wiem czy to wogóle trądzik??? ale są widoczne i zaczerwienione, bardzo wrażliwe na dotyk miał... może tu ktoś coś takiego?

przez to mam wielki problem z dobraniem kosmetyków... prawie wszystkie żele do mycia nawet twarzy wrażliwej powodują uczucie ściągnięcia... a te które nie powodują tego uczucia widzę że nie domywają podkładu...
Bardzo bym prosiła o pomoc w wyborze jakiegoś kremu i żelu do mycia twarzy który by nawilżał, pomógł odbudować warstwę lipidową naskórka i chronił twarz przed promieniami słonecznymi... chciała bym jakoś odbudować tą ochronną warstwe lipidową naskórka której mnie izotek pozbył raz na zawsze... przez jej brak moja buzia jest często zaczerwieniona lekko ją dotknę a już staje się to miejsce czerwone

ogromny mam też problem z wyborem czegoś co mogło by mi pomóc z walczeniem z tymi czerwonymi bliznami po trądziku a także podkładem bo każdy albo zapycha albo podkreśla suche skórki tworząc maske....

chce wreszcie przejść na diete która maxymalnie będzie dobra dla cery.... czego powinnam unikać? Żaden dermatolog nigdy mi nie chciał udzielić na to pytanie odpowiedzi stwierdzając że powiązanie trądziku z dietą to bzdura...

pomożecie?
ja służe odpowiedziami na wszelkie pytania dotyczące izoteku i wielu innych leków... trądzik lecze od ponad 9 lat

Właśnie szukam kremu dla siebie. I o to wpadłam na Dermedic Acne Expert są wersje do cery trądzikowej (niebieska) i wrażliwej (zielona). Przerzucam się na kosmetyki do cery wrażliwej, więc myślę, że skuszę się na wersję zieloną. Na allegro żel + krem tylko 37,90 z przesyłką. W poniedziałek sprawdzę czy czasami u mnie w aptece nie ma takiego zestawu.
A jeśli chodzi o inne żele to Cetaphil też do zakupienia w aptece. Myślę, że jest ok Jak próbowałaś to podziel się opinią.
Apropo podkładów.. ja staram się nie kupować drogeryjnych, bo mnie też wszystkie zapychają. Jeden, który jeszcze obleci to bourjois 123 perfect - ten nowy. Ma jednak wadę w postaci zmiany koloru na dużo ciemniejszy.
Mój pewniak jeśli chodzi o podkłady to Vichy Dermablend. Niestety jest on dość drogi, natomiast bardzo wydajny. Przykrywa wszystko i nie zauważyłam, żeby zapychał, wręcz przeciwnie, przyczynia się troszkę do poprawienia wyglądu skóry. Podobno jest dostępna nowa wersja tego podkładu - nie jest już taki ciężki i podobno lepiej stapia się z cerą.

[prettysimple]

Napisane przez zawiechaczarny

Można się przyłączyć?

Moja trądzikowa historia: dopadł mnie w wieku zdaje się 11 lat i niestety borykam się z tym przykrym problemem do tej pory (mam 23 lata).

Próbowałam naprawdę wielu środków:
- tabletki antykoncepcyjne - w trakcie używania efekt był świetny, niestety po odstawieniu było jeszcze gorzej niż przed tabletkami
- wszelkie leki u dermatologa - taki sam scenariusz jak z tabletkami anty, więc szkoda zdrowia, żeby się truć
- najróżniejsze kosmetyki do cery tłustej i trądzikowej z najróżniejszych półek cenowych też niezbyt zdawały egzamin.

I chyba wreszcie odkryłam w czym jest problem - błędem było używanie kosmetyków do cery tłustej i trądzikowej, gdyż tylko ją wysuszały i potęgowały produkcję sebum. Od paru tygodni używam prawie wyłącznie kosmetyków do cery wrażliwej i zauważyłam ogromną poprawę. Staram się także wdrożyć zdrowszą dietę, ale póki jestem za granicą trochę trudno o to, bo jest tu tyle smakołyków, których potem pewnie nie będę miała okazji spróbować. No i też korci mnie spirulina, ale zakupię ją po powrocie do Polski. Mam tylko pytanie - można ją zażywać latem - nie spowoduje jakiś efektów ubocznych wchodząc w reakcję z promieniami słonecznymi? Bo fajnie by było w końcu oczyścić organizm, ale jak nie będzie okazji latem, to zakupię ją na jesień. A taki środek pewnie wyjdzie mi na dobre, bo ja generalnie mam powolny metabolizm i może dlatego organizm mi się wolno oczyszcza i kumulują się toksyny czy coś w tym stylu.

Kolejną przyczyną mojego trądziku są też zapewne problemy hormonalne - choroba Hashimoto, ale poza konsultacjami z endokrynologiem i stosowania się do jego zaleceń nic więcej na to nie poradzę. Staram się przestrzegać diety dla osób z chorą tarczycą, ale nie potrafie na przykład w ogóle nie jeść słodyczy i raz na jakiś czas dostaję tak wilczego apetytu na słodycze, że to masakra po prostu

Spokojnie, nic się nie stanie

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez oollaa_1_

chce wreszcie przejść na diete która maxymalnie będzie dobra dla cery.... czego powinnam unikać? Żaden dermatolog nigdy mi nie chciał udzielić na to pytanie odpowiedzi stwierdzając że powiązanie trądziku z dietą to bzdura...

Ogólnie powinno się unikać fast-foodów, ostrych rzeczy, soli i napojów gazowanych. Niektórym wychodzi trądzik po czekoladzie, niektórym po mleku, a niektórym po orzechach.

[oollaa_1_]

Napisane przez de_wu

A jeśli chodzi o inne żele to Cetaphil też do zakupienia w aptece. Myślę, że jest ok Jak próbowałaś to podziel się opinią.
Apropo podkładów.. ja staram się nie kupować drogeryjnych, bo mnie też wszystkie zapychają. Jeden, który jeszcze obleci to bourjois 123 perfect - ten nowy. Ma jednak wadę w postaci zmiany koloru na dużo ciemniejszy.
Mój pewniak jeśli chodzi o podkłady to Vichy Dermablend. Niestety jest on dość drogi, natomiast bardzo wydajny. Przykrywa wszystko i nie zauważyłam, żeby zapychał, wręcz przeciwnie, przyczynia się troszkę do poprawienia wyglądu skóry. Podobno jest dostępna nowa wersja tego podkładu - nie jest już taki ciężki i podobno lepiej stapia się z cerą.

Miałam kiedyś próbke Cetaphilu ( tylko że to było dawno) i uważam że jest podobny do physiogelu tylko że Cetaphil droższy...czyli dla mnie chyba będzie niedomywał podkładu...
Może ktoś inny się wypowie na temat Cetaphilu albo Dermedic Acne Expert bo niefajnie wydawać pieniążki w ciemno...

ja miałam żel do mycia z iwostinu do skóry wrażliwej i strasznie powoduje u mnie efekt ściągnięcia skóry i skóra robi się cała czerwona... ale ja mam zawsze czerwoną skórę po myciu mimo iż delikatnie myje i osuszam... wy też tak macie? Jak temu zapobiegać?

Mi się właśnie kończy podkład z LRP Toleriane Teint i dla mnie zbyt "suchy" podkreśla skórki i tworzy maskę a jest chyba lżejszy i ma mniej pigment niż vichy Dermablend... więc chyba bym się bała... myślę o wypróbowaniu Vichy, Aera Teint Pure Fluid (Podkład matujący dla skóry normalnej/mieszanej ) tylko zastanawiam się czy dla mnie ie był by lepszy ten do cery suchej nawilżający... nie powinien przecież zapychać?....
co sądzicie o tych podkładach...:Pharmaceris F, Nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną SPF 20 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html albo Pharmaceris F, Fluid matujący z laktoflawiną SPF 20 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html... jak myślicie który będzie dla mnie lepszy, dla mojej strasznie wrażliwej skóry?

I jak to z tą dietą jest? Jak sprawdzić co może w diecie nie pasować? przez ile czasu czegoś unikać? Czy powinnam zrobić testy na alergie pokarmową może? Bo te małe krostki zaognione może od tego?

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez prettysimple

Ogólnie powinno się unikać fast-foodów, ostrych rzeczy, soli i napojów gazowanych. Niektórym wychodzi trądzik po czekoladzie, niektórym po mleku, a niektórym po orzechach.

żeby sprawdzić co mi niepasuje powinnam wykreślić z listy po jednym z tych składników które dałaś czy może wszystkie wykreślić i na ile czasu by być pewnym że napewno mi to nie szkodzi albo szkodzi?
czy może zrobić test na alergie pokarmową?
Mam podejrzenia że nabawiłam się "na starość skazy białkowej" bo wyskakują mi małe krostki na rękach które bardzo swędzą... nie są identyczne jak te na twarzy ale podobne...
czy to się może wszystko razem łączyć? jak to sprawdzić?

do jakiego lekarza się udać by być pewnym czy nie mam czasami skazy białkowej?

z góry dziękuje za wszytkie odpowiedzi

[Pluma_]

Oollaa_1_, najlepiej jeśli udasz się do alergologa, szczegółowo omówisz problem i wykonasz testy alergiczne. Inaczej nie dojdziesz do tego, co może być przyczyną, a co za tym idzie - nie wykluczysz alergenów.
Koniecznie powiedz o nieskutecznej kuracji Izotekiem.
Dermatolog nie sugerowała przeprowadzenia dodatkowego leczenia nim?

[oollaa_1_]

Napisane przez Pluma_

Oollaa_1_, najlepiej jeśli udasz się do alergologa, szczegółowo omówisz problem i wykonasz testy alergiczne. Inaczej nie dojdziesz do tego, co może być przyczyną, a co za tym idzie - nie wykluczysz alergenów.
Koniecznie powiedz o nieskutecznej kuracji Izotekiem.
Dermatolog nie sugerowała przeprowadzenia dodatkowego leczenia nim?

tak będę musiała zrobić i udać się do alergologa ... nigdy wcześniej raczej chyba nie miałam alergii pokarmowej i nie wiem czy się nie myle z tą skazą białkową...
ale mam alergie na sierść zwierzaków i na grzyby roztocza... więc mam skłonności to kto wie.... jak myślicie może mieć to jakiś związek na trądzik?

Tak dermatolog proponował powtórzenie kuracji izotekiem tylko ja nie byłam i nadel nie jestem zdecydowana by to po raz drugi przechodzić.... w trakcie brania izoteku miałam złe wyniki cholesterolu, którego do tej pory nie mogę zbić... krwawił mi nos z przesuszenia spojówki nosa... bolały oczy z przesuszenia... i nie wiem czy moja bardzo uwrażliwiona przez izotek skóra twarzy by zniosła jeszcze raz to samo co przechdziła...
mimo iż mam 20 lat to zauważyłam że po izoteku pojawiła mi się zmarszczka na czole wszystko przez bardzo drastyczne przesuszenia... boję się też o wątrobe bo od 8 lat ciągle byłam na antybiotykach na trądzik a później na izoteku...
a tak jak już wspominałam skóra mi się już wcale nie przetuszcza....


czy mimo wszystko poddałybyście się na moim miejscu jeszcze raz tej silnj kuracji izotekiem?

[Pluma_]

Napisane przez oollaa_1_

tak będę musiała zrobić i udać się do alergologa ... nigdy wcześniej raczej chyba nie miałam alergii pokarmowej i nie wiem czy się nie myle z tą skazą białkową...
ale mam alergie na sierść zwierzaków i na grzyby roztocza... więc mam skłonności to kto wie.... jak myślicie może mieć to jakiś związek na trądzik?

Tak dermatolog proponował powtórzenie kuracji izotekiem tylko ja nie byłam i nadel nie jestem zdecydowana by to po raz drugi przechodzić.... w trakcie brania izoteku miałam złe wyniki cholesterolu, którego do tej pory nie mogę zbić... krwawił mi nos z przesuszenia spojówki nosa... bolały oczy z przesuszenia... i nie wiem czy moja bardzo uwrażliwiona przez izotek skóra twarzy by zniosła jeszcze raz to samo co przechdziła...
mimo iż mam 20 lat to zauważyłam że po izoteku pojawiła mi się zmarszczka na czole wszystko przez bardzo drastyczne przesuszenia... boję się też o wątrobe bo od 8 lat ciągle byłam na antybiotykach na trądzik a później na izoteku...
a tak jak już wspominałam skóra mi się już wcale nie przetuszcza....

czy mimo wszystko poddałybyście się na moim miejscu jeszcze raz tej silnj kuracji izotekiem?

Oczywiście, że alergie pokarmowe mogą mieć związek z powstawaniem zmian trądzikowych. Inne dolegliwości układu pokarmowego i hormonalnego również. Jeśli nawet Izotek nie pomógł, powinnaś przebadać się pod tym kątem.
Co do ponownej kuracji, to nie dziwię się, że się nie zdecydowałaś. Przy takich skutkach ubocznych i wynikach prób wątrobowych, chyba rozsądniej będzie poszukać przyczyn gdzie indziej. A a przynajmniej poczekać do całkowitego unormowania cholesterolu, wykluczenia alergenów (jeśli istniałaby konieczność) i gdyby nie było efektów, dopiero myśleć nad ponowną kuracją.

[prettysimple]

Ja bym odstawiła przede wszystkim mleko na jakiś czas i obserwowała skórę. Ja kiedyś byłam mega fanką mleka, piłam je dość często i non stop wyskakiwały mi ropne krostki i gule w okolicy żuchwy. Po odstawieniu mleka nie widziałam u siebie krosty.
U Ciebie może być oczywiście inaczej, ale kto wie, może to pomoże.

[eunchae]

Napisane przez oollaa_1_

tak będę musiała zrobić i udać się do alergologa ... nigdy wcześniej raczej chyba nie miałam alergii pokarmowej i nie wiem czy się nie myle z tą skazą białkową...
ale mam alergie na sierść zwierzaków i na grzyby roztocza... więc mam skłonności to kto wie.... jak myślicie może mieć to jakiś związek na trądzik?

Tak dermatolog proponował powtórzenie kuracji izotekiem tylko ja nie byłam i nadel nie jestem zdecydowana by to po raz drugi przechodzić.... w trakcie brania izoteku miałam złe wyniki cholesterolu, którego do tej pory nie mogę zbić... krwawił mi nos z przesuszenia spojówki nosa... bolały oczy z przesuszenia... i nie wiem czy moja bardzo uwrażliwiona przez izotek skóra twarzy by zniosła jeszcze raz to samo co przechdziła...
mimo iż mam 20 lat to zauważyłam że po izoteku pojawiła mi się zmarszczka na czole wszystko przez bardzo drastyczne przesuszenia... boję się też o wątrobe bo od 8 lat ciągle byłam na antybiotykach na trądzik a później na izoteku...
a tak jak już wspominałam skóra mi się już wcale nie przetuszcza....


czy mimo wszystko poddałybyście się na moim miejscu jeszcze raz tej silnj kuracji izotekiem?

Trądzik wraca bo zapewne ma podłoże dieta/hormony. Dieta "na trądzik" to nie jest dieta zero czekolady, zero tłustego, zero ostrych przypraw! To mity. Dieta musi przede wszystkim dostarczać tego czego skóra potrzebuje i ewentualnie eliminować to co drażni układ pokarmowy. Możesz spróbować diety bezglutenowej. Możesz spróbować odstawić na jakiś czas produkty mleczne. Ale przede wszystkim jak masz tak wysuszoną skórę powinnaś zakupić tran i olej z wiesiołka, po łyżeczce dziennie, codziennie pić 2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z marchewek (robić samemu najlepiej), ogólnie spożywać więcej tluszczy, żółtka, masło, olej kokosowy, awokado, smalec. Izotek wysuszył skórę od wewnątrz, teraz trzeba ją od wewnątrz nawilżać. Wiem, że niektórzy uważają że wystarczy dobry krem, ale mnie każdy krem zapycha i widzę lepsze rezultaty jędząc zdrowo. Swoją drogą kakao (czekolada) ma bardzo wiele antyoksydantów i powinna wręcz pomagać cerze, o ile jest bez cukru. Przyprawy bez chemii - czyli czyste zioła, pieprz, papryka również są korzystne pobudzają wydzielanie soków trawiennych - a lepsze trawienie - mniej toksyn - mniej trądzika. Zobacz ten blog:

http://wylecz-tradzik.blogspot.com/

[oollaa_1_]

Napisane przez prettysimple

Ja bym odstawiła przede wszystkim mleko na jakiś czas i obserwowała skórę. Ja kiedyś byłam mega fanką mleka, piłam je dość często i non stop wyskakiwały mi ropne krostki i gule w okolicy żuchwy. Po odstawieniu mleka nie widziałam u siebie krosty.
U Ciebie może być oczywiście inaczej, ale kto wie, może to pomoże.

Dziękuje za rady dotyczące przypuszczalnie alergii pokarmowej....
Tylko że ja mleka bardzo mało pije...i czy powinnam uważać by nie jeść jogurtów i serków do smarowania kanapek, jajek i sera żółtego?
jak jest u was z serem żółym bo kiedyś mi się o uszy obiło że szkodzi na trądzik tak jak czekolada :/ ( a ja kocham czekolade) jecie czekolada?

znacie jakiś krem nawilżający który pomógł by mi odbudować warstwe lipidową naskórka nie zpychając jej?

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez eunchae

Trądzik wraca bo zapewne ma podłoże dieta/hormony. Dieta "na trądzik" to nie jest dieta zero czekolady, zero tłustego, zero ostrych przypraw! To mity. Dieta musi przede wszystkim dostarczać tego czego skóra potrzebuje i ewentualnie eliminować to co drażni układ pokarmowy. Możesz spróbować diety bezglutenowej. Możesz spróbować odstawić na jakiś czas produkty mleczne. Ale przede wszystkim jak masz tak wysuszoną skórę powinnaś zakupić tran i olej z wiesiołka, po łyżeczce dziennie, codziennie pić 2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z marchewek (robić samemu najlepiej), ogólnie spożywać więcej tluszczy, żółtka, masło, olej kokosowy, awokado, smalec. Izotek wysuszył skórę od wewnątrz, teraz trzeba ją od wewnątrz nawilżać. Wiem, że niektórzy uważają że wystarczy dobry krem, ale mnie każdy krem zapycha i widzę lepsze rezultaty jędząc zdrowo. Swoją drogą kakao (czekolada) ma bardzo wiele antyoksydantów i powinna wręcz pomagać cerze, o ile jest bez cukru. Przyprawy bez chemii - czyli czyste zioła, pieprz, papryka również są korzystne pobudzają wydzielanie soków trawiennych - a lepsze trawienie - mniej toksyn - mniej trądzika. Zobacz ten blog:

http://wylecz-tradzik.blogspot.com/

o dziękuje bardzo za odpowiedz, bo bardzo czekałam na twój odzew

a czy kaspsułki z tranem i olejem z wiesiołka też będą tak samo działać jak pite z łyżeczki bo mnie na smak oleju odrzuca

od jakiej diety proponujesz zacząć? od unikania mleka czy może wogóle nabiału? Bo zastanawiam się czy tak samo jak mleko mogą szkodzić jogurty? Bo one nie mają laktozy a słyszałam że właśnie często ludzom ta laktoza przeszkadza i mają niestrawność tego cukru zawartego w mleku? czy dobrze mówie?

i przez ile czasu tą diete z wykluczeniem czegoś stosować?
czyli czekolada gorzka nie powinna szkodzić?

[eunchae]

Napisane przez oollaa_1_

o dziękuje bardzo za odpowiedz, bo bardzo czekałam na twój odzew

a czy kaspsułki z tranem i olejem z wiesiołka też będą tak samo działać jak pite z łyżeczki bo mnie na smak oleju odrzuca

od jakiej diety proponujesz zacząć? od unikania mleka czy może wogóle nabiału? Bo zastanawiam się czy tak samo jak mleko mogą szkodzić jogurty? Bo one nie mają laktozy a słyszałam że właśnie często ludzom ta laktoza przeszkadza i mają niestrawność tego cukru zawartego w mleku? czy dobrze mówie?

i przez ile czasu tą diete z wykluczeniem czegoś stosować?
czyli czekolada gorzka nie powinna szkodzić?

Kapsułki mogą też być, tylko że znacznie drożej wyjdzie. Miałam strasznie wysuszoną skórę i olej z wiesiołka mi szczególnie pomógł wtedy. Efekt był po jakichś 2 miesiącach. Ważne żeby w trakcie jedzenia brać. Polecam w 100%. Teraz łykam tylko tran - dla omega 3, witaminy D, E, A.

Z dietą wykluczającą efekty powinny być za dwa, trzy miesiące. U mnie wykluczenie glutenu dało efekt, jednak bardziej w postaci poprawienia nastroju, cera troszkę się poprawiła, dotarło do mnie że sama eliminacja czegoś z diety to nie rozwiązanie (chyba że ktoś faktycznie ma alergię). Najważniejsze, żeby dostarczać wszystko co potrzebne organizmowi, wszystkie witaminy, minerały, nie jeść "pustych kalorii". Ja nabiału unikałam przez długi czas, mimo że nie było efektu, teraz powoli znów wprowadzam i nie widzę żadnych negatywnych objawów. Jem jogurty naturalne (dodaje owoce, słonecznik, pestki dyni), śmietanę, masło, generalnie produkty mleczne zawierające pożyteczne bakterie i pełnotłuszczowe. Generalnie chodzi o zdrową dietę, a co jest zdrowe, a co szkodzi? Jest wiele opinii, badań, kontrowersji. Można dostać zawrotu głowy jakby człowiek miał się wszystkim przejmować. Na pewno zdrowe jest jedzenie mało przetworzone, naturalne, które samemu przygotujemy, mięso, podroby, warzywa, owoce, orzechy, nasiona, jajka, pełne ziarna zbóż (nie mąki), zioła, ryby... tłuszcze zwierzęce i nabiał są kontrowersyjne. Kiedyś nie wierzyłam, że dieta wpływa na trądzik, bo to wpływ pośredni, to jak jadłam przez ostatnie miesiące teraz powoduje bardzo powolną ale ciągłą poprawę cery, lepszy nastrój, lepszą pamięć. Najważniejsze, żeby słuchać własnego ciała, obserwować i interesować się tematem zdrowego trybu życia.

Ostatnio czytałam fragmenty książki profesora Michała Tombaka, potwierdził szkodliwość mleka, natomiast jogurty i fermentowany nabiał poleca jeść. Czytałam też o diecie Kwaśniewskiego, diecie paleolitycznej dr. Loren Cordain'a, chcę przeczytać też "jesteś tym co jesz" Gillian. Polecam, człowiekowi otwierają się oczy na to jak medycyna próbuje ratować nasze wyniszczone złą dietą i trybem życia organizmy magicznymi pigułkami.

Polecam jeszcze ten blog, dziewczyna wyleczyła zupełnie trądzik wyłącznie dietą:
http://www.thelovevitamin.com/

oraz tą stronkę, można sprawdzić zawartość witamin, minerałów w prawie każdym produkcie:
http://nutritiondata.self.com/

Gorzką czekoladę 85% mogę jeść bez problemu.

[oollaa_1_]

słyszałam też kiedyś, że orzechy mogą negatywnie wpływać na cere...
czy słyszałaś coś o tym i czy potwierdzasz Eunchae ?

nie mogę znaleźć stronki którą ty kiedyś podawałaś gdzie było podane co jest bez glutenu... i co jesz w zamian unikając mącznych rzeczy?
mozesz jeść razowe pieczywo?

Eunchae a czym myjesz twarz i jakich kosmetyków używasz?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

i jak to jest z kawą? czy szkodzi na cere?

[eunchae]

Napisane przez oollaa_1_

słyszałam też kiedyś, że orzechy mogą negatywnie wpływać na cere...
czy słyszałaś coś o tym i czy potwierdzasz Eunchae ?

nie mogę znaleźć stronki którą ty kiedyś podawałaś gdzie było podane co jest bez glutenu... i co jesz w zamian unikając mącznych rzeczy?
mozesz jeść razowe pieczywo?

Eunchae a czym myjesz twarz i jakich kosmetyków używasz?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

i jak to jest z kawą? czy szkodzi na cere?

Słyszałam o orzechach (podobno najgorsze są orzeszki ziemne), ja nie zauważylam, żebym miala problem z orzechami, ogólnie są ciężkostrawne ale jest sposób na to. Wystarczy namoczyć na noc, po prostu zalać wodą, poczekać 12 h (nerkowce krócej bo robią się niedobre), potem odcedzić wysuszyć i jeść (tak samo można moczyć pestki dyni, słonecznik i zboża). Chyba, że masz alergię na orzechy, słyszalam że sporo osób ma.

Zamiast mącznych rzeczy jem po prostu pełne zboża, ryż brązowy, kaszę gryczaną, czasem robie mąkę ze słonecznika, z wiórek kokosowych, mielę w młynku do kawy, z tego robię placki różnego rodzaju. Można też mielić migdały na mąkę. Ciasto na święta upiekłam w całości z białej fasoli, kakao, miodu, jajek, słonecznika i suszonych owoców. Pieczywa razowego ze sklepu nie jem od dłuższego czasu - nie wiem czy by mi zaszkodziło, pewnie mogłabym je jeść, ale wolę wszystko sama przygotowywać. Ogólnie to raczej tylko przy alergii będzie widać tak od razu, że coś szkodzi. Tak samo w drugą stronę, zdrowa dieta da efekty po dłuższym czasie.

Myję twarz żelem la roche posay naturalne ph, do zmywania makijażu avene cleanance (trochę wysusza), ale od rana zazyczaj tylko myję wodą. Do tego podkład vichy dermablend, choć teraz nie potrzebuję takiego krycia ale jakoś te rzadsze podkłady mnie bardziej zapychają. Nic więcej na twarz nie stosuję, żadnych kremów ani środków na trądzik.

Dieta bezglutenowa:
http://www.celiakia.pl/index.php?opt...304&Itemid=183

Kawa wydaje mi się, że zauważam po niej pogorszenie, czytałam że to może być spowodowane tym że kawa powoduje większe wydzielanie hormonu stresu, co dalej wpływa negatywnie na cerę. Zbyt dużo taniej zielonej herbaty też negatywnie wplywa na mnie. Ale to na mnie, nie znaczy, że u Ciebie tak będzie. No i ja to piłam bardzo mocną kawę i herbatę słabą pewnie bym lepiej tolerowała.

[AgataBm180]

Mi się pogorszyło, pojawiły się 3 gule, plamki podskórne zrobiły się bardziej wyraźne a skóra zrobiła się jakaś..szara.. może to od kremu,który otstanio używałam.. odstawię go i zobaczę co będzie dalej..

[de_wu]

Napisane przez oollaa_1_

Miałam kiedyś próbke Cetaphilu ( tylko że to było dawno) i uważam że jest podobny do physiogelu tylko że Cetaphil droższy...czyli dla mnie chyba będzie niedomywał podkładu...
Może ktoś inny się wypowie na temat Cetaphilu albo Dermedic Acne Expert bo niefajnie wydawać pieniążki w ciemno...

ja miałam żel do mycia z iwostinu do skóry wrażliwej i strasznie powoduje u mnie efekt ściągnięcia skóry i skóra robi się cała czerwona... ale ja mam zawsze czerwoną skórę po myciu mimo iż delikatnie myje i osuszam... wy też tak macie? Jak temu zapobiegać?

Mi się właśnie kończy podkład z LRP Toleriane Teint i dla mnie zbyt "suchy" podkreśla skórki i tworzy maskę a jest chyba lżejszy i ma mniej pigment niż vichy Dermablend... więc chyba bym się bała... myślę o wypróbowaniu Vichy, Aera Teint Pure Fluid (Podkład matujący dla skóry normalnej/mieszanej ) tylko zastanawiam się czy dla mnie ie był by lepszy ten do cery suchej nawilżający... nie powinien przecież zapychać?....
co sądzicie o tych podkładach...:Pharmaceris F, Nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną SPF 20 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html albo Pharmaceris F, Fluid matujący z laktoflawiną SPF 20 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html... jak myślicie który będzie dla mnie lepszy, dla mojej strasznie wrażliwej skóry?

Też używałam żelu Ivostin, jednak Cetaphil lepiej się u mnie sprawdza Też zawsze mam po umyciu czerwoną buzie i wszystkie czerwone miejsca znacznie bardziej widoczne. Coś ala czerwona twarz, jeszcze z ciemniejszymi kropami. Czytałam , że niektóre dziewczyny myją buzie wodą mineralną lub przegotowaną. Jeszcze nie próbowałam, ale właśnie zaleca się przy bardzo wrażliwej skórze.
Akurat co do podkładu Vichy, Aera Teint Pure Fluid (Podkład matujący dla skóry normalnej/mieszanej nie mogę się wypowiedzieć, najlepiej sobie poczytać opinie na KWC.
Co do Pharmacerisa to czytałam, że nie warto go kupować, ale to trzeba przetestować na własnej skórze. Każdy z nas ma swój indywidualny kod skóry i to co dla jednego będzie lepsze, dla drugiego gorsze i odwrotnie.
Szkoda, że LRP Ci nie służył. Jeśli chodzi o Vichy Dermablend, to jest to mój numer jeden, bo nie robi mi krzywdy Fakt, jest to podkład mocno kryjący, chciałam przejść na lżejsze, drogeryjne, tańsze i niestety to był wielki błąd. Na cerze trądzikowej nie warto oszczędzać. Teraz muszę znowu doprowadzić się do porządku i oczywiście Vichy Dermablend zagości już na stałe na mojej półce, może dodam do niego LRP.

[Visez]

Napisane przez oollaa_1_

co sądzicie o tych podkładach...:Pharmaceris F, Nawilżający fluid antyoksydacyjny z sylimaryną SPF 20 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html albo Pharmaceris F, Fluid matujący z laktoflawiną SPF 20 https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html... jak myślicie który będzie dla mnie lepszy, dla mojej strasznie wrażliwej skóry?

Używam już drugiej tubki nawilżającego pharmaceris i jestem zadowolona Teraz przymierzam się do tego kryjącego eris z pompką

[olguska]

oollaa_1_ ja używam Pharmaceris delikatny fluid intensywnie kryjący i szczerze to jedyny taki produkt, który mnie nie zapycha. mam skórę baaardzo wrażliwą i jest dla niej odpowiedni. jestem bardzo zadowolona z niego i jak najbardziej polecam. mam odcien 2.

teraz ja mam prośbę ...

ja zaczęłam stosować skinoren krem od tygodnia. wcześniej przez niecałe 3miesiace antybiotyk duac. już 2lata temu stosowałam taką samą kuracje i tez pomogła tylko wtedy nie wiedziałam nic na temat filtrów i odpowiedniej pielęgnacji cery, więc od nowa pojawił się kłopot z trądzikiem a bardziej przebarwieniami. Po duacu trądzik prawie że ustąpił, ale pozostawił ślady, przebarwienia. Na ulotce jest napisane, żeby skinoren stosować rano i wieczorem. Wieczorem stosuje go samego bez nakładania nawilżacza bo czytałam różne opinie na temat smarowania na skinoren jakiś krem, zresztą w ulotce nie ma nic na ten temat możliwości stosowania makijażu czy też kremu na niego. Stąd też nie nakładam go rano , gdy wychodzę do szkoły tylko sam krem ziaji do cery naczyniowej i delikatny fluid z pharmaceris. Zawsze do domu wracam około godziny 14 i wtedy zmywam mleczkiem makijaż i smaruje sam skinoren. Czy można tak stosować skinoren, że nie rano tylko po południu? Czy lepiej zrezygnować i smarować tylko wieczorem? I następnie pytanie o filtr. Wiem, że musze użyć foto stabilnego tylko który? Myślę nad : https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,39523,melascreen-sun-cream-spf-50-.html
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,14422,bioderma-photoderm-ar-spf-50-uva-33.html
czy avene tylko który?

[magica]

Od dziś zaczynam dietę bezglutenowo-bezmleczną Mam już dość tej cery, niby nie ma tragedii, nie mam gul, ropnych wyprysków (a przynajmniej występują rzadko), ale ilość zanieczyszczeń pod skórą i białych zaskórników mnie przeraża. Z odległości kilku metrów pod makijażem nic nie widać, bo to drobnostki, ale pod światło-masakra. Dlatego doszłam do wniosku, że mimo iż kosmetyki które stosuję w jakiś sposób mi pomagają (kwasy, oleje itd) to jednak coś wciąż nie gra. Kiedyś rezygnowałam ze słodyczy, jednocześnie opijając się mlekiem, zajadając to jogurtami i zagryzając batonikami musli (bo niby zboże takie zdrowe)... Taaa, a tymczasem czytam, że każda mąka ze zboża-żytnia, pszenna itd- i mleko mogą w znacznym stopniu przyczyniać się do pogorszenia cery. Dlatego robię eksperyment...ech cieżko będzie, bo o ile ze słodyczy potrafiłam wiele razy zerzygnować , to jednak odstawić makarony, chleb, pizzę od czasu do czasu, wszystko co ma gluten...nawet chleb razowy go ma :/ zaopatrzyłam się na razie w wafle ryżowe i kukurydziane, pestki dyni, będę pić dużo wody, powrócę do kuracji cytrynowej, która 2 miesiące temu mi dość pomogła, ale potem zaprzestałam jej i znów to samo... chce, zeby te wakacje były inne. Żebym mogła w końcu nie martwić się cerą, makijażem, tylko móc wskoczyć do morza, trochę opalić buzkę, poznać jakiegoś chłopaka i cieszyć się życiem

Zobacze po miesiącu jak efekty...jesli nic a nic się nie zmieni to nie będę się dłużej katować tą dietą. Bo do przyjemnych nie nalezy. Dobrze, że choć owoce i warzywa mogę jeść

[magne]

Napisane przez magica

Od dziś zaczynam dietę bezglutenowo-bezmleczną Mam już dość tej cery, niby nie ma tragedii, nie mam gul, ropnych wyprysków (a przynajmniej występują rzadko), ale ilość zanieczyszczeń pod skórą i białych zaskórników mnie przeraża. Z odległości kilku metrów pod makijażem nic nie widać, bo to drobnostki, ale pod światło-masakra. Dlatego doszłam do wniosku, że mimo iż kosmetyki które stosuję w jakiś sposób mi pomagają (kwasy, oleje itd) to jednak coś wciąż nie gra. Kiedyś rezygnowałam ze słodyczy, jednocześnie opijając się mlekiem, zajadając to jogurtami i zagryzając batonikami musli (bo niby zboże takie zdrowe)... Taaa, a tymczasem czytam, że każda mąka ze zboża-żytnia, pszenna itd- i mleko mogą w znacznym stopniu przyczyniać się do pogorszenia cery. Dlatego robię eksperyment...ech cieżko będzie, bo o ile ze słodyczy potrafiłam wiele razy zerzygnować , to jednak odstawić makarony, chleb, pizzę od czasu do czasu, wszystko co ma gluten...nawet chleb razowy go ma :/ zaopatrzyłam się na razie w wafle ryżowe i kukurydziane, pestki dyni, będę pić dużo wody, powrócę do kuracji cytrynowej, która 2 miesiące temu mi dość pomogła, ale potem zaprzestałam jej i znów to samo... chce, zeby te wakacje były inne. Żebym mogła w końcu nie martwić się cerą, makijażem, tylko móc wskoczyć do morza, trochę opalić buzkę, poznać jakiegoś chłopaka i cieszyć się życiem

Zobacze po miesiącu jak efekty...jesli nic a nic się nie zmieni to nie będę się dłużej katować tą dietą. Bo do przyjemnych nie nalezy. Dobrze, że choć owoce i warzywa mogę jeść

zamiast tego lepiej spróbuj zero cukrów prostych to najlepsze co działa na mnie i moich znajomych , w tym również wyklucz owoce,bo one mają ich sporo.też na początku wykluczałam masę rzeczy i się męczyłam, bo jadłam praktycznie warzywa,owoce ,kasze ,jajka, ryby,miód, było lepiej,ale jednak nie to co chciałam, więc się poddałam,ale kolejnym razem wykluczyłam węglowodany proste i poprawa niesamowita.

[prettysimple]

Również poddam się eksperymentowi... Ale może od jutra :P
Zobaczymy, czy ograniczenie cukrów i tłustego żarcia wpłynie na regulację wydzielania sebum.

[magne]

Napisane przez prettysimple

Również poddam się eksperymentowi... Ale może od jutra :P
Zobaczymy, czy ograniczenie cukrów i tłustego żarcia wpłynie na regulację wydzielania sebum.

Tylko uważaj na to co jesz, bo cukry proste prawie w każdym produkcie są.A ograniczenie tłuszczy w jakim celu? przecież budują warstwę lipidową naskórka,błony komórkowe,a dodatkowo z tłuszczu wytwarzane są hormony m.in.estrogeny, które jak najbardziej polepszą twoją cerę. No chyba,że chodzi ci o tłuszcz przetworzony to jak najbardziej ogranicz. Głównie chodzi o to ,żeby jedzenie było jak najmniej przetworzone. Codziennie jem masło,oleje roślinne,orzechy itd. ,ale unikam smażenia itd.

[kasiam187]

Napisane przez prettysimple

Ja miałam byłam naprawdę zadowolona. Ładnie wygładził skórę i cała wyglądała na zdrowszą. Planuję znów się na nie przerzucić, gdy tylko wykończę minerały i filtr 30+ z LRP, które nie za ciekawie wyglądają na mojej buzi:/.

miałas racje !!! cudne te bb cream

[vanilia1985]

Napisane przez kasiam187

miałas racje !!! cudne te bb cream

Dziewczyny, o których dokładnie piszecie?

[prettysimple]

Napisane przez vanilia1985

Dziewczyny, o których dokładnie piszecie?

O BB cream Oriental. Kiedyś zakupiłam na Allegro pełnowymiarowe opakowanie za 25 zł Byłam bardzo zadowolona i jeśli trafię na jakąś promocję to znowu się zaopatrzę.

magne
Dokładnie, piszę o tych przetworzonych z fast-foodów. Ciężko będzie, gdyż uwielbiaam pizzę .

[Visez]

Ja dziś na obiad objadłam się brzuszkami z łososia, a na koniec głupia zagryzłam wafelkiem tak mi się chciało:/ I sobie narobiłam.. pół godz leżałam przy wc Staram się minimum 2x w tyg jeść tłuste ryby
Dziś pojawił się dość duży gulkowaty przyjaciel na policzku, staram się nie tykać:P

[iveriin]

wiecie czoo, na krostki - czy to ropne, czy te czerwone (mi przynajmniej) pomaga tonik zielony Synergen z Rossmana: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...mieszanej.html
Nie wiem, czy Wam pomoże, ale gdy posmaruję wieczorem, rano już są mniejsze. Później smaruję w dzień i wieczorem prawie już ich nie ma, aż zaskoczona jestem

[magne]

Napisane przez prettysimple

O BB cream Oriental. Kiedyś zakupiłam na Allegro pełnowymiarowe opakowanie za 25 zł Byłam bardzo zadowolona i jeśli trafię na jakąś promocję to znowu się zaopatrzę.

magne
Dokładnie, piszę o tych przetworzonych z fast-foodów. Ciężko będzie, gdyż uwielbiaam pizzę .

niestety życie jest niesprawiedliwe.. ;/ teraz jak już te wszystkie rzeczy wiem to mam wyrzuty sumienia jak jem coś zakazanego.