Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY

[AliMa5]

Napisane przez martusia15cc

http://www.biochemiaurody.com/sklep/serumferulicCE.html
o ten chodzi?
Masz skłonność do wyprysków?

tak, dokladnie o to. mam wersje bez silikonu
a tradzik od ponad 10 lat...

[martusia15cc]

Napisane przez AliMa5

tak, dokladnie o to. mam wersje bez silikonu
a tradzik od ponad 10 lat...

Dziękuję za odp
Muszę się zebrać na zamówienie z BU. I weź tu człowieku zaoszczędź

[Safu]

A czy któraś z Was stosowała podkładów Every Day Minerals intensywnie kryjących do cery tłustej/mieszanej? Bardzo zależy mi na opiniach co do samego podkładu jak i tego jak to jest z tą kolorystyką podkładów podaną na stronie http://kosmetyki-mineralne.com/

Czy podkład nie zapycha porów, ile się trzyma, czy wygląda naturalnie... Proszę o odpowiedź

[AliMa5]

Napisane przez Safu

A czy któraś z Was stosowała podkładów Every Day Minerals intensywnie kryjących do cery tłustej/mieszanej? Bardzo zależy mi na opiniach co do samego podkładu jak i tego jak to jest z tą kolorystyką podkładów podaną na stronie http://kosmetyki-mineralne.com/

Czy podkład nie zapycha porów, ile się trzyma, czy wygląda naturalnie... Proszę o odpowiedź

Wejdź na forum mineralne, tam sie wszystkiego dowiesz

[anetka12341]

Mam cerę mieszaną i odwodnioną, Przynajmniej tak myśle...świeci się na czole, brodzie i nosie, a w dodatku między brwiami i na nosie skóra mi się łuszczy. Zakupiłam ostatnio kremy na dzień i na noc Blask nawilżenia firmy Solutions z Avonu, stosuję ich jakieś dwa tygodnie, ale specjalnej różnicy nie zauważyłam. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić? Nie wiem już co mam zrobić ze swoją twarzą, a jeszcze jak nałoże podkład to się "osadza" i okropnie to wygląda. Zastanawiałam się nad zakupem podkładu Satin Liquid...ktoś go używał?

[OliOli]

Dziewczyny może poradzicie mi jakąś emulsje głęboko nawilzającą... Coś podobnego do Cetaphilu ale tańszego troszkę

[AliMa5]

Napisane przez OliOli

Dziewczyny może poradzicie mi jakąś emulsje głęboko nawilzającą... Coś podobnego do Cetaphilu ale tańszego troszkę

a moze HA plus olej? teaz kiedys stosowalam cetaphil ale chyba szybciej mi pomogl HA plus olej z pestek arbuza

[magne]

Napisane przez AliMa5

a moze HA plus olej? teaz kiedys stosowalam cetaphil ale chyba szybciej mi pomogl HA plus olej z pestek arbuza

a jaki HA stosujesz ?

[AliMa5]

Napisane przez magne

a jaki HA stosujesz ?

aktualnie 2% z BU, a w lodowce czeka 1% z mazidel

[cloche]

Napisane przez anetka12341

Mam cerę mieszaną i odwodnioną, Przynajmniej tak myśle...świeci się na czole, brodzie i nosie, a w dodatku między brwiami i na nosie skóra mi się łuszczy. Zakupiłam ostatnio kremy na dzień i na noc Blask nawilżenia firmy Solutions z Avonu, stosuję ich jakieś dwa tygodnie, ale specjalnej różnicy nie zauważyłam. Czy ktoś mógłby mi coś doradzić? Nie wiem już co mam zrobić ze swoją twarzą, a jeszcze jak nałoże podkład to się "osadza" i okropnie to wygląda. Zastanawiałam się nad zakupem podkładu Satin Liquid...ktoś go używał?

a jakiego podkladu teraz uzywasz? satin liquid raczej splynie ci z twarzy razem z sebum. jak nie masz zbyt wiele do ukrycia, to lepiej jakis lekki krem tonujacy na dzien nalozyc i to przypudrowac. i w ciagu dnia w toalecie nadmiar sebum usuwac bibulkami/serwetkami/papierowym recznikiem/od bidy nawet papierem toaletowym

[kate nash]

Dziewczyny,mam nadzieję że mi pomożecie
Otóż mam 14 lat.Jeszcze rok temu miałam perfekcyjną cerę.W ogóle mi się nie przetłuszczała i była dobrze nawilżona.W lipcu 2010 roku cera zaczęła mi się ''psuć''-pojawiło się wiele zaskórników,tylko na nosie,pryszcze ,szczególnie na czole i błyszczenie skóry.A że byłam wtedy niemądra() zaczęłam używać alkoholowych toników typu clean&clear lub loreal, a kremu używałam zazwyczaj jak mi się przypomniało,raz na dwa dni(o zgrozo!!).Przełom nastąpił w lutym tego roku,gdy zakupiłam triacneal z nadzieją że pozbędę się zaskórników i wyreguluje pracę gruczołów łojowych.Niestety krem nie pomógł mi ale przynajmniej teraz baaardzo regularnie dbam o cerę-nawilżam ją 2 razy dziennie obowiązkowo.
No cóż,moja cera wygląda teraz tak:drobne krosty,szczególnie przy włosach,zaskórniki praktycznie na całym nosie(które tak w ogóle wyciskam raz na tydzień- bo NIC innego mi na to nie pomaga,a próbowałam chyba wszystkiego).
Lecz co najbardziej mnie martwi,to to że moja cera baaardzo się przetłuszcza w strefie T-wieczorem mniej więcej godzinę po nałożeniu serum lemon EKO z BU na moim nosie i czole pojawiają się jakby kropeczki łoju,jest tak również rano po nałożeniu kremu tonującego ziaja nunoNajgorzej jest po wyciskaniu wągrów-mogłabym rzec że mniej więcej 12 h po wyciskaniu nosek aż ''ocieka '' tłuszczem,tak samo mam gdy wykonam nawet delikatny peeling twarzy ;(.
Dziewczyny,myslicie że przez to że wyciskam zaskórniki gruczoły łojowe są bardziej aktywne?Bo nie wyobrażam sobie że mogłabym przestać to robić,nic innego mi njie pomaga;( I jak można wyregulować pracę gruczołów łojowych?? Jak narazie ok tydzień używam serum lemon EKO z BU,które ma za zadanie to zrobić,więc jeszcze nie wiem co mam o nim sądzić.
Mam nadzieję że któraś z was szybko mi pomoże,bo szczególnie martwię się przetłuszczaniem i nawracającymi zaskórnikami(choć używam kosmetyków niezatykających porów)
Kurdę,ale się rozpisałam,sorry:rolleyes :

[cybercat11]

Dziewczyny totalnie przetłuszcza mi się strefa T! Nie mogę już nad tym zapanować. Rano myję twarz następnie daję krem, podkład( oil free) chusteczką go matuje na to daję puder bambusowy. Po godzinię świecę się jakbym wysmarowała się masłem nos- jak żarówka, czoło, belikatnie policzki przy nosie, i broda!
Co możecie mi poradzić??
Słyszałam że mleko magnezowe ( te na żołądek ) pomaga matować twarz ale czy to działa ?

[pajka90]

Hmm... może krem któego używasz Ci nie służy skoro po krótkim czasie brak rezultatu. Słyszałam, że tonik ogórkowo-rumiankowy jest dobry zamiast kremów które zatykają pory i często przetłuszczaja cerę nawet jeśli jest to krem matujący.

[bambalina]

Hej dziewczyny,

od kilku dni czytam intensywnie ten wątek i bardzo się cieszę, że na niego trafiłam, mniej więcej wiem co mi jest, co robiłam dotąd niewłaściwie i co powinnam w pielęgnacji zmienić. Mój Boże jaki to człowiek za młodu, przed erą wizażu był głupi...

A więc na razie jest tak:
24-latka, cera mieszana- czoło, nos, okolice fałdów nosowych świecą się jak psu j...
Do tego mnóstwo zaskórników- czoło i nos całe upaprane czarnymi kropkami, na brodzie głównie głębokie, białe prosaki,
od czasu do czasu niewielkie "gule", czyli ropne krosty, często gęsto rozsiewane przeze mnie na całą brodę
odwodniona- po umyciu czuję, że jest napięta, sucha,
łuszczy się w okolicach bocznych twarzy, koło uszu. Rozszerzone pory na policzkach w okolicy nosa.
2-3 poszerzone naczynka również w okolicach nosa- pamiątka po młodzieńczym, namiętnym wyciskaniu zaskórników.
No i przebarwienia pozapalne na brodzie- kolejna pamiątka po wyciskaniu

Do dermatologów nie chodzę, bo mam w planach wkrótce zostać jednym z nich

Dotychczas= w ciągu ostatniego roku, leczyłam samodzielnie więc głównie te ropne syfy na brodzie takimi specyfikami:

Fucidin- kwas fusydowy, działa na S. epidermidis, P. acne, ale nie można go używać dłużej niż kilka dni-> oporność!!! Działał skutecznie, lecz krótkotrwale. Stosowałam go we wrześniu, gdyż po wakacjach 2010 miałam na twarzy dosłownie horror.

Acnederm-1,5 opakowania jesienią od października 2010 do grudnia 2010 zużyłam, lecz jedynie wysuszyłam sobie nim cerę, może trochę zmniejszył łojotok, ale przebarwień nie rozjaśnił

w międzyczasie w listopadzie piling u kosmetyczki kwasem pirogronowym

Davercin, płyn 2,5 %- erytromycyna, mocno alkoholowy płyn, wysuszył paskudy, 1 butelkę tylko zużyłam w 2 tygodnie, po pilingu u kosmetyczki w styczniu - roztworem Jessnera, wytrzymałam tylko 1 warstwę, która zgodnie z zapowiedzą kosmetyczki wyciągnęła na wierzch wszystkie tatałajstwa tkwiące pod skórą...

Seria z kwasem salicylowym Loreala AcneResponse- żel oczyszczający, piling 2% oraz krem, używałam jakieś 2 miesiące styczeń- luty 2011, efektów rewelacyjnych raczej nie było (na polskim rynku raczej niedostępne)

Glyco-A peel Isispharma- bomba! Piekło jak diabli na początku, buźka była mocno podrażniona, ale wyraźnie wygładzona, od lutego do końca marca 2011 stosowałam, wolałam jednak odstawić z nadejściem wiosny...

Od końca marca nie stosuję żadnych aktywnych kremów, ograniczam kolorówkę.


Obecnie jest tak:
Dokańczam żel oczyszczający Vichy Normaderm- na 2 msc w INCI stoi SLS, potem idzie tonik drogeryjny, ale bez alkoholu, z serii CV z Muellera (uśmiech do Cloche), potem krem normalizujący- antybakteryjny również z CV, na to idzie filtr- Physiogel A.I. Sonnenkreme i puder dr Hauschki. Wieczorem ponownie żel Vichy z wodą, ten sam tonik, i od wczoraj stosuję w roli kremu nocnego maseczke z weledy z serii irysowej- kupiłam maseczkę, bo nie było miniaturki kremu, a przeczytałam tutaj, że wg guru biochemii kosmetycznej Basi Kwiatkowskiej, maseczka działa tak jak krem. Co jakieś 3 dni piling mechaniczny, również z serii CV. Punktowo na gule- od dawna już Acnefan ASA (zakupiony również pod wpływem KWC), który działa fantastycznie. Mam też na półce Avene Cleanance emulsja matująca-ale po przebrnięciu przez pierwsze 5 stron wątku już wiem, że akysz od niego

Cel: pozbyć się wstrętnych zaskórników na czole i nosie, zamordować wszystkie podskórne gule na brodzie i nie dopuszczać do rozsiewu poprzez ich wyciskanie, rozjaśnić przebarwienia na brodzie, nawilżyć i wygładzić cerę, zwęzić pory.

Plan na najbliższe 1,5miesiąca jest taki:

zaczynam od dogłębnego nawilżenia cery (w sierpniu spędzam 2 tyg nad polskim morzem, więc nie myślę póki co o kwasach)

Rano:

• żel oczyszczający bez SLS- chyba postawię na Babydream z Rossmana, jakoś tak mam farta do tych hitów wizażowych i to co wy polecacie pasuje też i mi
• tonik Ziaja ogórkowy [albo jakiś inny, który polecicie] bądź hydrolat oczarowy lub aloesowy/ jak tylko wrócę do PL to pomyślę o zakupach na BU/
• filtr SPF 25 Physiogel A.I. Sonnenkreme- chyba żadna z was go nie używa, bynajmniej w wątku nie znalazłam żadnych wzmianek, a ja go z powodzeniem stosuję od roku, kupuję go w Niemczech, bo w PL chyba dostępny nie jest, w KWC też nie ma recenzji. Dla zainteresowanych podaję skład: Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Titanium Dioxide, Pentylene Glycol, Tri-C12-13 Alkyl Citrate, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Caprylic/Capric Triglyceride, Acrylates Copolymer, Hydrogenated Lecithin, Palmitamide MEA, Aluminium Stearate, Polyhydroxystearic Acid, Butyrospermum Parkii, Hydroxyethylcellulose, Alumina, Betaine, Acetamide MEA, Squalane, Xanthan Gum, Sarcosined no ma te 2 zapychacze... ale mnie nie zapycha
• filtr matuję pudrem dr Hauschki- kupiłam go pod wpływem waszych opinii Mam od 3 dni, trochę zbyt blada jestem po jego użyciu, ale coś za coś, mat trzyma się fest, nie to co kiedyś, że po 2 godzinach od wyjścia z domu czoło świeciło jak latarnia

• Żadnego podkładu od jakiegoś miesiąca już nie stosuję-> lato!. Niestety przebarwienia na brodzie są widoczne, więc muszę maskować korektorem, używam: Maybelline, SuperStay 24h Concealler https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,36551,maybelline-superstay-24h-concealler-korektor-w-plynie.html&next=1

Wieczorem:

• ponownie żel bez SLS, ewentualnie micel- korci mnie Sensibio z Biodermy
• tonik/ hydrolat lub jeśli micel to nic
• "nawilżacz"- hmm i tu naprawdę długo długo myślałam, chyba postawie na Humektan, drogi nie jest, w razie czego zużyję jako krem do rąk drugi w kolejce jest Avene HOL. No i numer 3 to olejek dr Hauschki Jak znam siebie to kupię wszystkie i będę używać na zmianę- co wy na to?
• raz w tygodniu jakiś piling enzymatyczny- jeszcze nie wybrałam swojego typu, może coś polecicie?

Czy ewentualnie mogłabym stosować 1% HA z BU pod filtr rano? Czy aby nie "przewodnię" cery?


o rany, ale mi wyszedł post... dziękuję za cierpliwość przy czytaniu. Będę wdzięczna jeśli pojawi się jakaś odpowiedź.

[Hanka20]

Napisane przez kate nash

Dziewczyny,mam nadzieję że mi pomożecie
Otóż mam 14 lat.Jeszcze rok temu miałam perfekcyjną cerę.W ogóle mi się nie przetłuszczała i była dobrze nawilżona.W lipcu 2010 roku cera zaczęła mi się ''psuć''-pojawiło się wiele zaskórników,tylko na nosie,pryszcze ,szczególnie na czole i błyszczenie skóry.A że byłam wtedy niemądra() zaczęłam używać alkoholowych toników typu clean&clear lub loreal, a kremu używałam zazwyczaj jak mi się przypomniało,raz na dwa dni(o zgrozo!!).Przełom nastąpił w lutym tego roku,gdy zakupiłam triacneal z nadzieją że pozbędę się zaskórników i wyreguluje pracę gruczołów łojowych.Niestety krem nie pomógł mi ale przynajmniej teraz baaardzo regularnie dbam o cerę-nawilżam ją 2 razy dziennie obowiązkowo.
No cóż,moja cera wygląda teraz tak:drobne krosty,szczególnie przy włosach,zaskórniki praktycznie na całym nosie(które tak w ogóle wyciskam raz na tydzień- bo NIC innego mi na to nie pomaga,a próbowałam chyba wszystkiego).
Lecz co najbardziej mnie martwi,to to że moja cera baaardzo się przetłuszcza w strefie T-wieczorem mniej więcej godzinę po nałożeniu serum lemon EKO z BU na moim nosie i czole pojawiają się jakby kropeczki łoju,jest tak również rano po nałożeniu kremu tonującego ziaja nunoNajgorzej jest po wyciskaniu wągrów-mogłabym rzec że mniej więcej 12 h po wyciskaniu nosek aż ''ocieka '' tłuszczem,tak samo mam gdy wykonam nawet delikatny peeling twarzy ;(.
Dziewczyny,myslicie że przez to że wyciskam zaskórniki gruczoły łojowe są bardziej aktywne?Bo nie wyobrażam sobie że mogłabym przestać to robić,nic innego mi njie pomaga;( I jak można wyregulować pracę gruczołów łojowych?? Jak narazie ok tydzień używam serum lemon EKO z BU,które ma za zadanie to zrobić,więc jeszcze nie wiem co mam o nim sądzić.
Mam nadzieję że któraś z was szybko mi pomoże,bo szczególnie martwię się przetłuszczaniem i nawracającymi zaskórnikami(choć używam kosmetyków niezatykających porów)
Kurdę,ale się rozpisałam,sorry:rolleyes :

Moim zdaniem absolutnie powinnaś ograniczyc wyciskanie zaskórników, to jest bowiem głowna przyczyna Twoich problemów z cerą. Poprzez tak częste oczyszczanie aktywujesz prace gruczolów łojowych i możesz spowodować, iż pory skóry na stałe się rozszerzą i w przyszlosci bedziesz miec dziury na Twarzy zamiast gładkiej buzki. Koniecznie wybierz się do dermatologa. a do czasu wizyty używaj łagodnych preparatów myjących bez zawartosci mydłą, peeling jedynie enzymatyczny 1 raz na tydzien. Serum z BU mozesz dalej stosować, kremy nawilzajace jesli faktycznie Cie nie zapychaja oczywiscie też. Powodzenia i nie załamuj się za pare lat powinno przejsc

[kate nash]

Napisane przez Hanka20

Moim zdaniem absolutnie powinnaś ograniczyc wyciskanie zaskórników, to jest bowiem głowna przyczyna Twoich problemów z cerą. Poprzez tak częste oczyszczanie aktywujesz prace gruczolów łojowych i możesz spowodować, iż pory skóry na stałe się rozszerzą i w przyszlosci bedziesz miec dziury na Twarzy zamiast gładkiej buzki. Koniecznie wybierz się do dermatologa. a do czasu wizyty używaj łagodnych preparatów myjących bez zawartosci mydłą, peeling jedynie enzymatyczny 1 raz na tydzien. Serum z BU mozesz dalej stosować, kremy nawilzajace jesli faktycznie Cie nie zapychaja oczywiscie też. Powodzenia i nie załamuj się za pare lat powinno przejsc

Dzięki
Oczywiście postaram się nie wyciskać,bo podczas używania TriAcnealu nie wyciskałam przez 2 miesiące(zanim zaczęłam to chyba mój rekord życiowy)

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

By the way,jaki polecacie peeling enzymatyczny?? Może ten z BU??

[201608151056]

Napisane przez kate nash

Dzięki
Oczywiście postaram się nie wyciskać,bo podczas używania TriAcnealu nie wyciskałam przez 2 miesiące(zanim zaczęłam to chyba mój rekord życiowy)

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

By the way,jaki polecacie peeling enzymatyczny?? Może ten z BU??

Wiesz kochana, osobiście na moją skórę dużo lepiej od peelingów enzymatycznych działały po pierwsze łagodne kwasy (AHA, BHA) stosowane regularnie (Effaclar K, Cleanance K) albo ściereczka muślinowa. Na chwilę obecną został mi już tylko problem zaskóników właśnie i taka codzienna eksfoliacja daje, w moim oczywiście przypadku, lepsze efekty. Jesteś jeszcze młoda (Boże jak to brzmi, przepraszam, nie obraź się!) i Twój trądzik jest typowo młodzieńczym, więc niestety musisz uzbroić się w cierpliwość bo problemu kosmetycznymi, a nawet dermatologicznymi metodami nie zlikwidujesz, dopóki hormony się nie uspokoją. Możesz jedynie go "trzymać w ryzach". Ale hej, to zawsze coś! Oczyszczaj cerę łagodnymi preparatami, nie zgodzę się z poprzedniczką, że bez mydła. Po latach używania produktów bez niego okazało się, że jednak kostki myjące w moim przypadku działają o niebo lepiej (tu polecić mogę kostkę Nuxe z pielęgnującymi olejkami, kostkę toaletową La Roche Posay oraz Dove z zieloną herbatą i ogórkiem). Musisz przetestować co Twoja skóra akurat lubi i zdawać sobie sprawę, że będzie się to zmieniać więc co jakiś czas pewnie będziesz zmuszona produkty zmieniać. Super, że nawilżasz skórę, ja niestety popełniałam w Twoim wieku błąd matowania, zamiast nawilżania. Problem z błyszczeniem zniknął, gdy przestałam skórę przesuszać. Do tego celu polecam żel aloesowy Flos Leku, gdyż totalnie nie zapycha, a pięknie nawilża i łagodzi podrażnienia. Krem Łagodzący Podrażnienia z Serii Ziaja Med do skóry z Trądzikiem Różowatym ma bardzo porządny skład, również nie zapycha, a na dodatek rozjaśnia czerwone plamki. Tradycyjny Cethapil również nie powinien wyrządzić Ci szkody, choć jest dużo cięższy od wymienionych przeze mnie produktów. Do tego właśnie na noc używaj czegoś z kwasami, jednak polecam Ci niższe ich stężenia. Na moją cerę świetnie działają wspomniane kwasy owocowe, kwas azaleinowy (Skinoren), a na niedoskonałości fusydynowy (obydwa ostatnie przepisuje lekarz). Olejek z drzewa herbacianego świetnie zasusza niedoskonałości i pomaga się im szybciej goić, choć skóra szybko się do niego przyzwyczaja więc warto go stosować okazjonalnie. Super działa też sok z aloesu stosowany wewnętrznie, właśnie skończyłam butlę i jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona. Wybacz, że tak się rozpisałam

P.S. Co do wyprysków przy włosach, zmień szampon i olejuj skórę głowy np Vatiką kokosową bądź nabądź olejek cytrynowy, pomaga!

[kasia9513]

czy krem Iwostin, Purritin, Remover ma naprawdę kwasy pha w swoim składzie?

[Moyraa]

Napisane przez kasia9513

czy krem Iwostin, Purritin, Remover ma naprawdę kwasy pha w swoim składzie?

A nie lepiej zrobić jakiś tonik z kwasami? Np. z mazideł, Biochemu Urody, Zrób Sobie Krem - przynajmniej masz pewność co to za mieszanka, bo wszystko robisz sama .
(chyba, że zależy ci na konsystencji kremu)

[AppleGirl]

Napisane przez kasia9513

czy krem Iwostin, Purritin, Remover ma naprawdę kwasy pha w swoim składzie?

Ma

Skład: Aqua, Iwonicz Aqua, lactobionic Acid, Betaine, Glycerin, Methylpropanediol, Mannitol, Sodium Gluconate, Citric Acid, Sodium Citrate, Waltheria Indica Leaf Extract, Dextrin, Ferulic Acid, Zinc PCA, Sodium Hyaluronate, Allantoin, Hydroxyethylcellulose, Sodium Benzoate, Sidodium EDTA, Sodium Hydroxide

[Hanka20]

Napisane przez ChiQuitA89

Wiesz kochana, osobiście na moją skórę dużo lepiej od peelingów enzymatycznych działały po pierwsze łagodne kwasy (AHA, BHA) stosowane regularnie (Effaclar K, Cleanance K) albo ściereczka muślinowa. Na chwilę obecną został mi już tylko problem zaskóników właśnie i taka codzienna eksfoliacja daje, w moim oczywiście przypadku, lepsze efekty. Jesteś jeszcze młoda (Boże jak to brzmi, przepraszam, nie obraź się!) i Twój trądzik jest typowo młodzieńczym, więc niestety musisz uzbroić się w cierpliwość bo problemu kosmetycznymi, a nawet dermatologicznymi metodami nie zlikwidujesz, dopóki hormony się nie uspokoją. Możesz jedynie go "trzymać w ryzach". Ale hej, to zawsze coś! Oczyszczaj cerę łagodnymi preparatami, nie zgodzę się z poprzedniczką, że bez mydła. Po latach używania produktów bez niego okazało się, że jednak kostki myjące w moim przypadku działają o niebo lepiej (tu polecić mogę kostkę Nuxe z pielęgnującymi olejkami, kostkę toaletową La Roche Posay oraz Dove z zieloną herbatą i ogórkiem). Musisz przetestować co Twoja skóra akurat lubi i zdawać sobie sprawę, że będzie się to zmieniać więc co jakiś czas pewnie będziesz zmuszona produkty zmieniać. Super, że nawilżasz skórę, ja niestety popełniałam w Twoim wieku błąd matowania, zamiast nawilżania. Problem z błyszczeniem zniknął, gdy przestałam skórę przesuszać. Do tego celu polecam żel aloesowy Flos Leku, gdyż totalnie nie zapycha, a pięknie nawilża i łagodzi podrażnienia. Krem Łagodzący Podrażnienia z Serii Ziaja Med do skóry z Trądzikiem Różowatym ma bardzo porządny skład, również nie zapycha, a na dodatek rozjaśnia czerwone plamki. Tradycyjny Cethapil również nie powinien wyrządzić Ci szkody, choć jest dużo cięższy od wymienionych przeze mnie produktów. Do tego właśnie na noc używaj czegoś z kwasami, jednak polecam Ci niższe ich stężenia. Na moją cerę świetnie działają wspomniane kwasy owocowe, kwas azaleinowy (Skinoren), a na niedoskonałości fusydynowy (obydwa ostatnie przepisuje lekarz). Olejek z drzewa herbacianego świetnie zasusza niedoskonałości i pomaga się im szybciej goić, choć skóra szybko się do niego przyzwyczaja więc warto go stosować okazjonalnie. Super działa też sok z aloesu stosowany wewnętrznie, właśnie skończyłam butlę i jestem niesamowicie pozytywnie zaskoczona. Wybacz, że tak się rozpisałam

P.S. Co do wyprysków przy włosach, zmień szampon i olejuj skórę głowy np Vatiką kokosową bądź nabądź olejek cytrynowy, pomaga!

Każdy ma inną cerę, więc niekoniecznie to co Tobie pomogło musi służyc innym. Oczywiscie porady jak najbardziej cenne, niczego nie neguję, jedynie podkreslam, że do dermatologa, DOBREGO DERMATOLOGA nasza Kate powinna się wybrać, lepiej, jeżeli stan jej cery oceni fachowiec i dobierze odpowiednią kurację. Zgadzam się, że w wieku 14 lat hormony biorą górę nad zewnętrznymi specyfikami, ale zawsze można jakos podleczyc trochę skórę, dzięki czemu uniknie się w przyszlości szpecących blizn. Jeżeli chodzi o kwasy, to też lepiej, gdy przepisze je wlasnie dermatolog, a nawet zleci zabiegi z mocniejszymi stężeniami, które mogą wiele pożytku przyniesc takiej cerze. I jesli chodzi o preparaty myjące, to szczególnie przy kuracjach dermatologicznych/złuszczających poleca się stosowanie produktów bez zawartosci mydła!

[201608151056]

Hanko, zalecam ponowne przeczytanie mojego postu Wielokrotnie wspomniałam o tym, że opisane sposoby zadziałały konkretnie na moją skórę, wydaje się więc być oczywistym, że przedstawiam jedynie subiektywny pogląd na sprawę zaznaczając tym samym, że każda cera jest inna i inna metoda działania będzie jej służyć. Kate jest ciekawa naszych opinii, więc je dostała zgodnie z prośbą. Kwestii konieczności udania się do DOBREGO dermatologa w ani jednym zdaniu nie podważyłam (uważam to, za rzecz oczywistą). Co do kostek myjących u mnie spisują się dużo lepiej niż cały szereg dermokosmetycznych żeli i płynów oczyszczających, stosowanych przeze mnie do tej pory. Wystarczy zagłębić się w KWC by dowiedzieć się, iż nie tylko ja wybieram tą metodę oczyszczania (nie mylić z demakijażem, tu polecam olejki przeznaczone do tego celu i do tego typu skóry).

Pozdrawiam.

[kate nash]

Hanka20, ChiQuitA89-dzięki
Może faktycznie to przez hormony.No cóż, muszę uzbroić się w cierpliwość i poczekać Oczywiście postaram się zastosować do waszych rad i w najbliższym czasie wybiorę się do dermatologa.Szczególnie że ostatnie na nosie zrobiły mi się jakieś brązowe przebarwienio-plamki chociaż na twarz stosuję spf50 praktycznie przed każdym wyjściem z domu i po każdym wyjściu z basenu

[201608151056]

Napisane przez kate nash

Hanka20, ChiQuitA89-dzięki
Może faktycznie to przez hormony.No cóż, muszę uzbroić się w cierpliwość i poczekać Oczywiście postaram się zastosować do waszych rad i w najbliższym czasie wybiorę się do dermatologa.Szczególnie że ostatnie na nosie zrobiły mi się jakieś brązowe przebarwienio-plamki chociaż na twarz stosuję spf50 praktycznie przed każdym wyjściem z domu i po każdym wyjściu z basenu

PIEGI! Haha, tak na serio koniecznie pokaż to dermie. Czy byłabyś tak miła i napisała jakiż to filtr?

[kate nash]

Napisane przez ChiQuitA89

PIEGI! Haha, tak na serio koniecznie pokaż to dermie. Czy byłabyś tak miła i napisała jakiż to filtr?

Hmmm...nie wygląda mi to na piegi
Używam mleczka La Roche-Posay Anthelios XL 50+

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez ChiQuitA89

P.S. Co do wyprysków przy włosach, zmień szampon i olejuj skórę głowy np Vatiką kokosową bądź nabądź olejek cytrynowy, pomaga!

Naprawdę myślisz że te wypryski spowodował szampon??
Trochę mnie to dziwi,gdyż używam nawilżającego szamponu i odżywki Alterra - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...aloe-vera.html właśnie ze względu na dobry skład.
Szampon ten jednak mi się kończy i może faktycznie warto go zmienić.Zastanawiam się między szamponem Alterra Sensitiv-https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,43227,sensitiv-shampoo-mandel-jojoba.html&next=1

lub szamponem Babydream-https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,35426,babydream-shampoo.html

Moje włosy są suche i kręcone.Co polecacie??

[cloche]

Napisane przez bambalina

Hej dziewczyny,

od kilku dni czytam intensywnie ten wątek i bardzo się cieszę, że na niego trafiłam, mniej więcej wiem co mi jest, co robiłam dotąd niewłaściwie i co powinnam w pielęgnacji zmienić. Mój Boże jaki to człowiek za młodu, przed erą wizażu był głupi...

A więc na razie jest tak:
24-latka, cera mieszana- czoło, nos, okolice fałdów nosowych świecą się jak psu j...
Do tego mnóstwo zaskórników- czoło i nos całe upaprane czarnymi kropkami, na brodzie głównie głębokie, białe prosaki,
od czasu do czasu niewielkie "gule", czyli ropne krosty, często gęsto rozsiewane przeze mnie na całą brodę
odwodniona- po umyciu czuję, że jest napięta, sucha,
łuszczy się w okolicach bocznych twarzy, koło uszu. Rozszerzone pory na policzkach w okolicy nosa.
2-3 poszerzone naczynka również w okolicach nosa- pamiątka po młodzieńczym, namiętnym wyciskaniu zaskórników.
No i przebarwienia pozapalne na brodzie- kolejna pamiątka po wyciskaniu

Do dermatologów nie chodzę, bo mam w planach wkrótce zostać jednym z nich

Dotychczas= w ciągu ostatniego roku, leczyłam samodzielnie więc głównie te ropne syfy na brodzie takimi specyfikami:

Fucidin- kwas fusydowy, działa na S. epidermidis, P. acne, ale nie można go używać dłużej niż kilka dni-> oporność!!! Działał skutecznie, lecz krótkotrwale. Stosowałam go we wrześniu, gdyż po wakacjach 2010 miałam na twarzy dosłownie horror.

Acnederm-1,5 opakowania jesienią od października 2010 do grudnia 2010 zużyłam, lecz jedynie wysuszyłam sobie nim cerę, może trochę zmniejszył łojotok, ale przebarwień nie rozjaśnił

w międzyczasie w listopadzie piling u kosmetyczki kwasem pirogronowym

Davercin, płyn 2,5 %- erytromycyna, mocno alkoholowy płyn, wysuszył paskudy, 1 butelkę tylko zużyłam w 2 tygodnie, po pilingu u kosmetyczki w styczniu - roztworem Jessnera, wytrzymałam tylko 1 warstwę, która zgodnie z zapowiedzą kosmetyczki wyciągnęła na wierzch wszystkie tatałajstwa tkwiące pod skórą...

Seria z kwasem salicylowym Loreala AcneResponse- żel oczyszczający, piling 2% oraz krem, używałam jakieś 2 miesiące styczeń- luty 2011, efektów rewelacyjnych raczej nie było (na polskim rynku raczej niedostępne)

Glyco-A peel Isispharma- bomba! Piekło jak diabli na początku, buźka była mocno podrażniona, ale wyraźnie wygładzona, od lutego do końca marca 2011 stosowałam, wolałam jednak odstawić z nadejściem wiosny...

Od końca marca nie stosuję żadnych aktywnych kremów, ograniczam kolorówkę.


Obecnie jest tak:
Dokańczam żel oczyszczający Vichy Normaderm- na 2 msc w INCI stoi SLS, potem idzie tonik drogeryjny, ale bez alkoholu, z serii CV z Muellera (uśmiech do Cloche), potem krem normalizujący- antybakteryjny również z CV, na to idzie filtr- Physiogel A.I. Sonnenkreme i puder dr Hauschki. Wieczorem ponownie żel Vichy z wodą, ten sam tonik, i od wczoraj stosuję w roli kremu nocnego maseczke z weledy z serii irysowej- kupiłam maseczkę, bo nie było miniaturki kremu, a przeczytałam tutaj, że wg guru biochemii kosmetycznej Basi Kwiatkowskiej, maseczka działa tak jak krem. Co jakieś 3 dni piling mechaniczny, również z serii CV. Punktowo na gule- od dawna już Acnefan ASA (zakupiony również pod wpływem KWC), który działa fantastycznie. Mam też na półce Avene Cleanance emulsja matująca-ale po przebrnięciu przez pierwsze 5 stron wątku już wiem, że akysz od niego

Cel: pozbyć się wstrętnych zaskórników na czole i nosie, zamordować wszystkie podskórne gule na brodzie i nie dopuszczać do rozsiewu poprzez ich wyciskanie, rozjaśnić przebarwienia na brodzie, nawilżyć i wygładzić cerę, zwęzić pory.

Plan na najbliższe 1,5miesiąca jest taki:

zaczynam od dogłębnego nawilżenia cery (w sierpniu spędzam 2 tyg nad polskim morzem, więc nie myślę póki co o kwasach)

Rano:

• żel oczyszczający bez SLS- chyba postawię na Babydream z Rossmana, jakoś tak mam farta do tych hitów wizażowych i to co wy polecacie pasuje też i mi
• tonik Ziaja ogórkowy [albo jakiś inny, który polecicie] bądź hydrolat oczarowy lub aloesowy/ jak tylko wrócę do PL to pomyślę o zakupach na BU/
• filtr SPF 25 Physiogel A.I. Sonnenkreme- chyba żadna z was go nie używa, bynajmniej w wątku nie znalazłam żadnych wzmianek, a ja go z powodzeniem stosuję od roku, kupuję go w Niemczech, bo w PL chyba dostępny nie jest, w KWC też nie ma recenzji. Dla zainteresowanych podaję skład: Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Titanium Dioxide, Pentylene Glycol, Tri-C12-13 Alkyl Citrate, Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Caprylic/Capric Triglyceride, Acrylates Copolymer, Hydrogenated Lecithin, Palmitamide MEA, Aluminium Stearate, Polyhydroxystearic Acid, Butyrospermum Parkii, Hydroxyethylcellulose, Alumina, Betaine, Acetamide MEA, Squalane, Xanthan Gum, Sarcosined no ma te 2 zapychacze... ale mnie nie zapycha
• filtr matuję pudrem dr Hauschki- kupiłam go pod wpływem waszych opinii Mam od 3 dni, trochę zbyt blada jestem po jego użyciu, ale coś za coś, mat trzyma się fest, nie to co kiedyś, że po 2 godzinach od wyjścia z domu czoło świeciło jak latarnia

• Żadnego podkładu od jakiegoś miesiąca już nie stosuję-> lato!. Niestety przebarwienia na brodzie są widoczne, więc muszę maskować korektorem, używam: Maybelline, SuperStay 24h Concealler https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,36551,maybelline-superstay-24h-concealler-korektor-w-plynie.html&next=1

Wieczorem:

• ponownie żel bez SLS, ewentualnie micel- korci mnie Sensibio z Biodermy
• tonik/ hydrolat lub jeśli micel to nic
• "nawilżacz"- hmm i tu naprawdę długo długo myślałam, chyba postawie na Humektan, drogi nie jest, w razie czego zużyję jako krem do rąk drugi w kolejce jest Avene HOL. No i numer 3 to olejek dr Hauschki Jak znam siebie to kupię wszystkie i będę używać na zmianę- co wy na to?
• raz w tygodniu jakiś piling enzymatyczny- jeszcze nie wybrałam swojego typu, może coś polecicie?

Czy ewentualnie mogłabym stosować 1% HA z BU pod filtr rano? Czy aby nie "przewodnię" cery?


o rany, ale mi wyszedł post... dziękuję za cierpliwość przy czytaniu. Będę wdzięczna jeśli pojawi się jakaś odpowiedź.

przeczytalam odpowiadam na pytania i skomentuje co nieco:
- fajnie, ze udaje ci sie bez podkladu. ja teraz na lato zaryzykowalam i kupilam w koncu podklad shiseido spf30 - tak zamiast filtra standardowego. musze przyznac, ze swietnie chroni przed sloncem i moglam go nawet na plaze i w gory nakladac - wodoodporny, nie zbieral sie nigdzie... kryje raczej lekko, ale mi wystarcza. a jak nie potrzebuje filtra, to stawiam raczej na krem tonujacy + puder. w razie tragedii na twarzy moge zawsze przykryc cholerstwa podkladem toleriane kryje u mnie lepiej niz kazdy dotychczas wyprobowany korektor. to tak tylko jak bys miala ochote pokombinowac kiedys z kolorowka. ale wiadomo - jak sie da, to lepiej podklad olac
- zel bez sls - najprosciej to babydream albo hipp, ja jestem raczej za hipp, ale kazdy ma swoje typy. nawet jak micel kupisz, to dobrze najpierw pozbyc sie juz troche brudu zelem. inaczej micel szybko ci sie straci mi akurat sensibio nie podszedl, stanowczo wole vichy. ale chcialabym cos z miceli naturalnych wyprobowac.. tylko jeszcze nie znalazlam
- ja nie widze przeciwwskazan, zeby stosowac olejek hauschki zamiennie z jakims nawilzajacym kremem. tylko nie zaczynaj wszystkiego na raz, zebys w razie czego wiedziala, co ci nie do konca sluzy. olejek hauschki goraco polecam! dobrze go nalozyc na lekko wilgotna od toniku skore nie jest on tylko na olejach, ma tez wyciagi roslinne, ktore pomoga zregenerowac sie skorze, dzialaja gojaco.
- peeling enzymatyczny - achhhh... sama bym chciala w koncu jakis dorwac. juz sama nie wiem, jaki kupic. nie ze osiolkowi w zlobie dano - raczej odwrotnie. rzadko kiedy spotykam taki peeling, a jak zobacze, to cos mi sie zazwyczaj nie podoba - albo w skladzie, albo w cenie
- mysle, ze spokojnie mozesz sprobowac z tym HA. jak nie rano (tzn. jak by ci pod filtr jednak nie pasowal), to wieczorem pod krem/olej nie przewodnisz skory

[bambalina]

Napisane przez cloche

przeczytalam odpowiadam na pytania i skomentuje co nieco:
- fajnie, ze udaje ci sie bez podkladu. ja teraz na lato zaryzykowalam i kupilam w koncu podklad shiseido spf30

*ja jakoś daję radę bez podkładu, ba nawet doceniam, że mam rano więcej czasu, bo nie muszę się z nim babrać... dawniej gdy miałam długą prostą grzywkę to dopiero były kombinacje, upinanie, aby nałożyć, potem znów "odpinanie"... czytałam opinie na KWC, ale jednak nie przekonuje mnie filtr w kosmetyku kolorowym, dla mnie filtr ma być filtrem, a nie podkładem z filtrem

Napisane przez cloche

ja nie widze przeciwwskazan, zeby stosowac olejek hauschki zamiennie z jakims nawilzajacym kremem.

*powoli się nakręcam na Hauschkę oj chyba wyjadę z tych Niemiec z pokaźną ilością kosmetyków

Napisane przez cloche

peeling enzymatyczny - achhhh... sama bym chciala w koncu jakis dorwac. juz sama nie wiem, jaki kupic. nie ze osiolkowi w zlobie dano - raczej odwrotnie. rzadko kiedy spotykam taki peeling, a jak zobacze, to cos mi sie zazwyczaj nie podoba - albo w skladzie, albo w cenie

*ja chyba postawię na piling z BU

Niech mnie jeszcze któraś z was zbeszta porządnie za wyciskanie tych paskudnych zaskórnikówNo nie mogę się odzwyczaić, od zawsze wyciskałam...

[masaki]

prosze o polecenie czegos dobrego do mycia twarzy (problematyczna, przesuszona)
miałam olejek pomarańczowy z BU, ale chciałam zmienić na coś innego
myśłałam o mydełku z nanosrebrem albo coś aptecznego (iwostin/avene itp)
co polecicie?
dodam, ze nie uzywam podkładu, chodzi tylko o oczyszczenie skóry po całym dniu
Pozdrawiam

[cloche]

Napisane przez masaki

prosze o polecenie czegos dobrego do mycia twarzy (problematyczna, przesuszona)
miałam olejek pomarańczowy z BU, ale chciałam zmienić na coś innego
myśłałam o mydełku z nanosrebrem albo coś aptecznego (iwostin/avene itp)
co polecicie?
dodam, ze nie uzywam podkładu, chodzi tylko o oczyszczenie skóry po całym dniu
Pozdrawiam

jak dla mnie najlepszym srodkiem do mycia twarzy (i nie tylko) przy pomocy wody to zel hipp podrasowany oliwka hipp lub jakims olejem nadajacym sie do cery tlustej (aktualnie mam z krokosza, koniecznie nierafinowany - jest super). ja mieszam bezposrednio na rece.
zaleta takiej mieszanki - nie wysuszy, skora po umyciu nie bedzie sciagnieta

[201608151056]

Napisane przez masaki

prosze o polecenie czegos dobrego do mycia twarzy (problematyczna, przesuszona)
miałam olejek pomarańczowy z BU, ale chciałam zmienić na coś innego
myśłałam o mydełku z nanosrebrem albo coś aptecznego (iwostin/avene itp)
co polecicie?
dodam, ze nie uzywam podkładu, chodzi tylko o oczyszczenie skóry po całym dniu
Pozdrawiam

Żel fizjologiczny La Roche Posay, Micelarny żel oczyszczający Avene, Żel micelarny Pharmaceris, Uriage ma też bardzo fajne, delikatne żele oczyszczające np Cu-Zn. Świetnie i łagodnie myje skórę kostka oczyszczająca z La Roche Posay, niestety nazwa się już "zmyła" więc jej nie podam Jeśli chodzi o nie-apteczne żele polecam Delię, do dostania w Drogerii Natura za jakieś śmiesznie małe pieniądze, a skład świetny, bez SLS i z wyciągiem z szałwii, bardzo delikatny, a zarazem skuteczny.

Pozdrawiam