Straszny Wątek ;) - Strona 132 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-23, 20:17   #3931
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Inna_odCiebie Pokaż wiadomość
Ostatnio miałam dziwną historię, jestem sama w domu i trochę mnie to przeraża. Mam nadzieję, że pomożecie mi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć...
W sobotę, kiedy siedziałam przy komputerze usłyszałam, jakby ktoś przechodził z jednego pokoju do kuchni (skrzypnęła podłoga). Pomyślałam sobie: przecież nikogo nie ma i w tym momencie z mojej półki spadło pudełko husteczek (takich 'do wyciągania', nie mam pojęcia jak to mogło być możliwe, stały daleko od brzegu). Pewnie zlekceważyłabym to 'zjawisko', gdyby nie to, że zaraz zadzwonił telefon. Odebrałam, ale nikt się nie zgłaszał. Było słychać tylko jakieś odgłosy, jakby ktoś przesuwał coś po ziemi. Doszłam do wniosku, że to na pewno pomyłka itp.
Przed chwilą husteczki znowu spadły (stały w tym samym miejscu co ostatnio) a u mnie na monitorze pojawił się komunikat 'sonia jest dostępna' (na gg). Tylko, że ja nie znam żadnej Soni! Nie mam nikogo o takim imieniu wśród kontaktów.
Przerazajace...nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu.Chyba wyszlabym z domu.
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 20:22   #3932
Inna_odCiebie
Zakorzenienie
 
Avatar Inna_odCiebie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 3 782
Dot.: Straszny Wątek ;)

gdyby nie było ciemno to pewnie bym wyszła.
wciąż jednak próbuję jakoś racjonalnie to wytłumaczyć...
__________________
If I had a world of my own everything would be nonsense
Nothing would be what it is because everything would be what it isn't.
Inna_odCiebie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-23, 22:36   #3933
kada69
Raczkowanie
 
Avatar kada69
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
Dot.: Straszny Wątek ;)

Chyba raczej nie da rady tego racjonalnie wytłumaczyć.....

Albo się mówi że zwierzęta widzą duchy zmarłych... Nie raz były u mnie takie fazy że kot siedział i się gapił w jedno miejsce... No masakra jakaś. Albo królik bez powodu się denerwował i bał.
kada69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-24, 06:24   #3934
Miss Dramatique
Zakorzenienie
 
Avatar Miss Dramatique
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 643
GG do Miss Dramatique
Dot.: Straszny Wątek ;)

normalnie zaczynam podejrzewać, że coś jednorazowo [uff? ] nawiedziło mi pokój.
były dwie sytuacje w ten sam wieczór.

przy ścianie stoi oparte moje hula hop [takie cięższe , z masażerem], postawiłam je tak stabilnie, że dotychczas nie przekręcało się. no i raz patrzę, i widzę, jak ono sobie jedzie od szafy do końca ściany i się zatrzymuje dość gwałtownie jakby w coś uderzyło no nic, może krzywa podłoga

ale drugiej sytuacji nie mam jak wytłumaczyć. na moim stoliku na brzegu, ale nie tak blisko krawędzi, stały skórki po mandarynce. usiadłam przy stoliku, patrzę, a one spadły na podłogę, jakby ktoś je ręką strzepnął. coś mi chciało nabrudzić w pokoju?

no nic, pewnie sobie wkręcam nie wiadomo jakie rzeczy haha
ale stwierdziłam, że co mi tam, podzielę się swoją 'straszną historią' w tym wątku. w końcu wszystko lepsze niż nauka do sesji
__________________
bo Siatkówka to nie jest zwykły sport.
to jest uzależnienie!

Edytowane przez Miss Dramatique
Czas edycji: 2012-01-24 o 06:28
Miss Dramatique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-24, 10:47   #3935
blueania
Zakorzenienie
 
Avatar blueania
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 640
Dot.: Straszny Wątek ;)

Kilka dni temu obudzily mnie w nocy dziwne halasy. Mianowicie mam w pokoju takie kartony z Ikei na rozne duperele i cos przez jakies 20-30 minut drapało i tak jakby stukało paznokciami w te pudła. Mam maly pokoj,wiec to nie byly dzwieki z zewnatrz,slyszalam je bardzo wyraznie. Zamarlam i wlozylam glowe pod poduszke,ale i tak bylo to slychac.Naszczescie odkad mieszkam w tym mieszkaniu byla to jedyna dziwna sytuacja
blueania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-24, 14:21   #3936
shine_sky
Zakorzenienie
 
Avatar shine_sky
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 3 088
Dot.: Straszny Wątek ;)

Pierwsze co mnie - ale nie tylko - mnie, mamę i siostrę spotkało. To było jakiś czas temu. Mieszkamy w dużym domu na pierwszym piętrze. Parter jest pusty.
Zatem, miałyśmy kilka razy w środku nocy ( zawsze była to godzina 2 w nocy) dzwonek do drzwi. Początkowo towarzyszyło temu sygnał telefonu domowego. Tylko jeden sygnał. A po chwili dzwonek do drzwi. Dziewczyny, to było straszne. Ja się budziłam z walącym od strachu sercem. Bo po pierwsze - żeby wejść do mnie do domu trzeba pokonać mojego mega agresywnego psa. Ona nie wpuszcza nikogo, a każdego przechodnia obszczeka z góry na dół. Dlatego dla mnie to totalnie nie wytłumaczalne. Że ktoś wszedł, pokonując CUDEM mojego psa, zadzwonił i odszedł. Kilka razy, zawsze o 2 w nocy.
Moja mama po pierwszej takiej akcji zeszła na dół (do teraz nie wiem skąd znalazła tyle odwagi), ale nie było nikogo, a pies spał pod drzwiami) Dziś tłumaczy to sobie, że to tata lub dziadek(nieżyjący już), przyszli Nas odwiedzić. Od jakiegoś czas nic takiego nie miało miejsca, ale nie wiem jak to wytłumaczyć.


Druga taka „przygoda”. Tż jesz sceptycznie nastawiony do tego typu akcji. Jest zdania, że wszystko da się wytłumaczyć. Ale to co dane mu było usłyszeć gdy u mnie spał, dało mu na to nieco inne światło.
W sumie krótka akcja – późny wieczór, zasypiamy z TŻtem, w pokoju ciemno i usłyszeliśmy na strychu ludzkie kroki. No szok jak nic. Przez chwile myśleliśmy, że to kot, bo on lubi hasać po całym domu, ale to były najzwyklejsze kroki ludzkie, trwające kilkadziesiąt sekund. Tż oczywiście pobiegł na strych sprawdzić, co się dzieje, ale nikogo tam nie było, a drzwi zamknięte na klucz. Tż od dziś nieco inaczej podchodzi co tych spraw
shine_sky jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-24, 22:24   #3937
kada69
Raczkowanie
 
Avatar kada69
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
Dot.: Straszny Wątek ;)

Jak ktoś lubi programy o takich "nawiedzonych" miejscach i tłumaczeniu zjawisk to polecam amerykański program Łowcy Duchów.
kada69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-25, 10:33   #3938
Kwiatuszek1604
Wtajemniczenie
 
Avatar Kwiatuszek1604
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 376
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez kada69 Pokaż wiadomość
Jak ktoś lubi programy o takich "nawiedzonych" miejscach i tłumaczeniu zjawisk to polecam amerykański program Łowcy Duchów.


uwielbiam takie programy a na ktorym kanele ??
__________________
Kwiatuszek1604 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-25, 10:46   #3939
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 200
GG do Katerina_00
Dot.: Straszny Wątek ;)

na youtube sa takie cale serie filmikow np o nawiedzeniach itd
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-26, 14:45   #3940
kada69
Raczkowanie
 
Avatar kada69
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Kwiatuszek1604 Pokaż wiadomość
uwielbiam takie programy a na ktorym kanele ??


Swego czasu leciało to na AXN SciFi ale chyba już to nie leci. Na necie możesz sobie obejrzeć ten programik
kada69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-26, 14:46   #3941
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 077
GG do Anisia25
Dot.: Straszny Wątek ;)

no jeszcze leci na ID investigetion zawsze po 23, codziennie
czasem sa takie historie, ze stoja mi wlosy deba caly program
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-26, 14:52   #3942
kada69
Raczkowanie
 
Avatar kada69
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 170
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
no jeszcze leci na ID investigetion zawsze po 23, codziennie
czasem sa takie historie, ze stoja mi wlosy deba caly program

Ooo to musze zacząć oglądać bo dawno nie oglądałam bo na axn złapac nigdy nie mogłam. Super
No po niektórych odcinkach to mąż nawet do łazienki musiał ze mna iść bo się tak bałam hehe
kada69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-26, 15:01   #3943
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 077
GG do Anisia25
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez kada69 Pokaż wiadomość
Ooo to musze zacząć oglądać bo dawno nie oglądałam bo na axn złapac nigdy nie mogłam. Super
No po niektórych odcinkach to mąż nawet do łazienki musiał ze mna iść bo się tak bałam hehe
to cykl programow "goscie z zaswiatow"

sa to prawdziwe historie ludzi, ktorzy borykali sie ze zlym zazwyczaj duchem..
najbardziej mnie rozwalaly fizyczne slady zadrapan, ktore zrobil niewidzialny

babka mowila "nagle poczulam silny bol, odwracam sie, nikogo tam nie bylo... podnosze koszulke by zobaczyc co mi sie stalo a tam slady jakby po kocich pazurach"
podobnie o zepchnieciach ze schodów, spadasz w dol, chcesz zobaczyc kto cie popchnal, a tam nikogo nie ma, nie mowiac o zapaleniu sie przepalonej zarowki itp
a do tego ekipa badajaca paranormalne zjawiska, z tymi swoimi urzadzeniami i odtwarzane prawdziwe nagrania, gdzie demon zdaje sie mowic...

dedlam, jak kiedys demon przyplatal sie do malej dziewczynki, ale takze 3 latka miala zdolnosc przyciagania dobrych duchow. Wymyslona przyjaciolka Maggie poczatkowo nie brzmiala groznie. Tylko czemu niewidzialna kolezanka miala "kuku" na twarzy. Pozniej sie okazalo, ze to duch siostry, ktora 40 lat temu zginela tragicznie w wypadku samochodowym od poprzedniej wlascicielki domu

brrr i znow mam ciarki na samo wspomnienie
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-26, 16:56   #3944
Kwiatuszek1604
Wtajemniczenie
 
Avatar Kwiatuszek1604
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 376
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez kada69 Pokaż wiadomość
Swego czasu leciało to na AXN SciFi ale chyba już to nie leci. Na necie możesz sobie obejrzeć ten programik
dziekuje bardzo poszukam

Cytat:
Napisane przez Anisia25 Pokaż wiadomość
no jeszcze leci na ID investigetion zawsze po 23, codziennie
czasem sa takie historie, ze stoja mi wlosy deba caly program
ooo to chyba nie mialam szczescia trafic na ten program dziekuje bardzo za info
__________________
Kwiatuszek1604 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-27, 20:40   #3945
_niebanalna
Raczkowanie
 
Avatar _niebanalna
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Niebo <3
Wiadomości: 408
Dot.: Straszny Wątek ;)

pocieszające, że nie tylko ja mam takie schizy -,-

rok temu, mieszkałam w domu, w którym powiesił się mężczyzna, na dodatek w moim pokoju, szczerze to nie wierzyłam w duchy aż do dnia, a w zasadzie nocy, w której zobaczyłam migoczące światełko za oknem, pomyślałam na początku pomyślałam, że to może mój brat wraca z imprezy, lecz to światełko nie przybliżało się, a brata nie było, ono cały czas było niewyobrażalnie blisko okna, postanowiłam to zignorować i zasnąć, lecz po chwili mój pies zerwał się z mojego łóżka i zaczął szczekać, podbiegł pod okno, zaskomlał o wrócił z podkulonym ogonem pod kołdrę, przeraziłam się niesamowicie, później usłyszałam odgłosy z przedpokoju jakby ciągniętych łańcuchów, zaczęłam płakać jak głupia przekonana, że zaraz ten "duch" zrobi mi krzywdę, lecz wszystko w jednej chwili znikło. i więcej nie powtórzyło się. na szczęście przeprowadziłam się do domu, w którym nikt nie popełnił samobójstwa -,-
__________________
Jestem niedorozwinięta - mam tylko jedną twarz dla ludzi.
_niebanalna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 08:19   #3946
Olivvek
Zadomowienie
 
Avatar Olivvek
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Bydgoszczy wiejskie okolice :)
Wiadomości: 1 324
Dot.: Straszny Wątek ;)

Trafiłam na ten wątek w czasie, gdy Tż ma nocki cóż, najwyżej będę spać z mamą

Mieszkam w domku jednorodzinnym. Do najbliższych sąsiadów dobre kilkadziesiąt metrów, a otaczające naszą chałupkę krzaki budują poczucie samotności i tak:

Parę lat temu siedziałam z matką w kuchni. I nagle ŁUBUDU! -odgłos jakby coś dużego uderzyło w drzwi od strychu. Patrzyłam dla pewności, czy coś w domu się nie przewróciło- nic. Zajrzałam na strych- żadne zwłoki nie leżą do dziś nie wiemy, co to było. Tłumaczę to sobie uderzeniem porywu wiatru

Następnie- mój ojciec zginął nagle, można sobie wyobrazić co wtedy może czuć córka... Mieszkałam wtedy sama i dwa razy miałam taką sytuację, że jak już zasypiałam to czułam dosłownie pogładzenie po policzku ale się nie bałam wtedy.

Teraz sytuacje z ostatnich dni, przegięcie już jak na moje:
Pewnego pięknego wieczoru zauważyliśmy, że pompa od centralnego i od wody nie chodzi. Wszyscy konsternacja co jest grane, po południu jeszcze było ok. Szukamy winnego i co się okazało? Że prądu w tamtych gniazdkach nie było bo korki były pozamieniane! Nie mam pojęcia, jak to się stało.

Wychodziłam niedawno z Tż z pokoju na obiad, ale zostawiliśmy picie w pokoju, no to Tż się wraca. I słyszę- Ty, drzwi są zamknięte (wmontowałam sobie parę lat temu najzwyklejszą zasuwkę co by podnieść poczucie prywatności u siebie). Mówię jo jo jo, ja wstanę a on mi krzyknie "żartowałem!" ale gada i gada to idę. Patrzę i bez kitu drzwi zamknięte od środka... A w środku tylko kot był. Wiem, że jest świetny, ale zamknąłby się?! Musieliśmy naderwać tę zasuwkę żeby wejść...

Ginące rzeczy znajdujące się potem w różnych miejscach to standard. Albo i nie znajdujące wcale

A teraz coś na poprawę humoru
W wakacje Tż był u siebie w domu, ja u siebie. Regularnie co wieczór przez godzinę coś strasznie hałasowało na strychu, normalnie słyszałam spadające i turlające się przedmioty. Tak się bałam, że nie spałam kilka dni tylko się trzęsłam i płakałam... Tż wrócił, a że odważniacha jest to poczekał do wieczora i poszedł sprawdzić.
I tak w naszej rodzinie znalazł się kot nazwałam go Szponcicielem
__________________
Przeniosłam się na nowe konto
Olivvek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 15:10   #3947
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 404
Dot.: Straszny Wątek ;)

Swoje historie już opowiedziałam, parę stron temu, ale czytam chętnie Przypominały mi się opowieści mojej koleżanki ze studiów.
Pierwsza sprzed kilkudziesięciu lat, opowiadał jej to dziadek, z czasów swojej młodości, kiedy to chodził do dziewczyny do sąsiedniej wsi. Miał po drodze pola i cmentarz. Raz wracał z kawalerki późną nocą, zimą, nie było księżyca, pochmurno, nieprzyjemna noc, strach mu trochę było, ale nic, idzie, mija cmentarz, boi się jeszcze bardziej, ale zauważył z ulgą że idzie drogą ktoś inny, starsza kobieta. Ucieszył się że będzie raźniej, idą sobie razem długi czas, gadają, dziadek przystanął na chwilę przy zagajniku żeby zapalić papierosa, odwraca się, a tu babki nie ma. No ale myśli że krzaki to może poszła na chwilę za potrzebą. Czeka, wypalił papierosa, babki nie ma, więc krzyknął za nią, ale obejrzał się przypadkiem na drogę za nim i zauważył że na śniegu są tylko jego ślady…
A druga opowieść jest taka, że za wsią mają takie jeziorko, dość małe, brudne, zarośnięte, jeszcze krąży historia że tam w wojnę wjechał i zatonął czołg z radziecką ekipą i nikt ich stamtąd nie wyciągał. Miejsce dość ponure, ale oni młodzi, bodaj w wakacje po gimnazjum wpadli na pomysł zrobić sobie tam nad wodą ognisko. Ok, wybrali miejsce, przygotowali wszystko, przyszli przed wieczorem, rozpalili, siedzą, zaczęło się robić ciemno. Jakoś im impreza się nie rozkręcała, było im tak dziwnie, jakaś ciężka atmosfera. Nic się nie działo a ich wszystkich ogarniał coraz większy nieuzasadniony strach aż w końcu uciekli stamtąd wszyscy naraz z tym okropnym uczuciem
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 17:12   #3948
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 351
GG do Renatka_2108
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Inna_odCiebie Pokaż wiadomość
a czy wierzycie w to, że przyszłość można przewidzieć? że istnieją ludzie obdarzeni darem jasnowidztwa, a ludzkie losy są z góry zapisane...?

znam kilka osób, które przed laty odwiedziły pewną "wróżkę". mam wrażenie, że jedna z nich- bardzo mi bliska osoba- podporządkowuje życie właśnie tej wróżbie, która obejmuje kilkanaście lat jej życia. jestem osobą sceptycznie nastawioną do takich zjawisk, ale te wszystkie zdarzenia, które przewidziała "staruszka" sprawdzają się i to mnie przeraża. chwilami po prostu mam dość słów: "wróżka mi to przewidziała, pamiętasz, mówiłam ci". w dodatku przez te wróżby osoba ta twierdzi, że człowiek nie ma wpływu na swoje życie. i ciągle mi powtarza: "będzie, co ma być". ale ja nie chcę biernie siedzieć i czekać na to co będzie, tylko brać sprawy w swoje ręce i walczyć.

gdybym miała możliwośc poznania przyszłości chyba nigdy bym się nie zdecydowała, a Wy?
Cytat:
Napisane przez Inna_odCiebie Pokaż wiadomość
rozumiem, że można "przewidzieć" małżeństwo, miłość, dziecko itp. ale jak można być w niektórych sprawach tak precyzyjnym?
określać miesiące, rok... śmierć, chorobę, uczucia innych osób
Cytat:
Napisane przez Inna_odCiebie Pokaż wiadomość
no cóż... mojej znajomej bioenergoterapeuta powiedział, że nie będzie mogła mieć dzieci. ale obiecał, że ją 'naprawi' na prywatnej sesji u niego w domu;/

a wracając do wróżek...
zawsze myślałam, że one najpierw delikatnie badają sytuację, zadając różne pytania, a potem tworzą z tego jakiś wniosek. pewna osoba, która odwiedziła wróżkę też była na to przygotowana. a tu niespodzianka. staruszka (na oko 90lat) zaczęła opowiadać jak ciężko było jej w czasie wojny itp. nie zadała żadnego pytania o dom, rodzinę, pracę itp. a przepowiednie zakończyła stwierdzeniem, że wkrótce w rodzinie będzie ślub, bo siostra (tej osoby) w ciąży.
nie muszę chyba dodawać, że po kilku dniach żartów z przepowiedni okazała się ona prawdziwa...
Ja bylam kilka razy u wrozki - u dwoch innych.
Nie wierze zbytnio w takie rzeczy wiec i nie przywiazuje do tego wagi.
I wlasnie z kolezanka pojechalysmy do miejscowosci X pare km od nas do "nowej" wrozki, i jak nam opowiadała (weszlysmy razem bo czasu kobita nie miała i najpierw kolezance wrozyła) to wszystko prawda... a ona nas o nic nie pytała tylko zaczela mowic i gadac ale o czyms innym a nie o tym co sie dzieje w naszym zyciu. Mi szczeka opadła.
Potem kolej na mnie i to samo... wyszlam w takim szoku że glowa mała. Doslownie wszystko powiedziała prawdziwe.
A potem jak ak jechalysmy juz do domu to zaczelam przypominac sobie slowa "starej" wrozki i co ? Okazalo sie ze tez mowila mi co bedzie ale juz zapomnialam o tym, a jednak racja.
A moje zycie nie jest jakies schematyczne że maz, piesek, dziecko, sielanka.
Wszystkie prblemy dokladnie opisała ta 1 wrożka. Naprawde bylam w wielkim szoku.
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-02, 18:26   #3949
Inna_odCiebie
Zakorzenienie
 
Avatar Inna_odCiebie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 3 782
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Renatka_2108 Pokaż wiadomość
Ja bylam kilka razy u wrozki - u dwoch innych.
Nie wierze zbytnio w takie rzeczy wiec i nie przywiazuje do tego wagi.
I wlasnie z kolezanka pojechalysmy do miejscowosci X pare km od nas do "nowej" wrozki, i jak nam opowiadała (weszlysmy razem bo czasu kobita nie miała i najpierw kolezance wrozyła) to wszystko prawda... a ona nas o nic nie pytała tylko zaczela mowic i gadac ale o czyms innym a nie o tym co sie dzieje w naszym zyciu. Mi szczeka opadła.
Potem kolej na mnie i to samo... wyszlam w takim szoku że glowa mała. Doslownie wszystko powiedziała prawdziwe.
A potem jak ak jechalysmy juz do domu to zaczelam przypominac sobie slowa "starej" wrozki i co ? Okazalo sie ze tez mowila mi co bedzie ale juz zapomnialam o tym, a jednak racja.
A moje zycie nie jest jakies schematyczne że maz, piesek, dziecko, sielanka.
Wszystkie prblemy dokladnie opisała ta 1 wrożka. Naprawde bylam w wielkim szoku.
może to ta sama wróżka?
właśnie historia, o której wspomniałam, też nie jest taką schematyczną sielanką. nie wiem, jak można być tak precyzyjnym w niektórych sprawach.
w dodatku odwiedziłko ją kilka osób, które znam, i które twierdzą, że im też wszystko sie sprawdziło (i wciąż sprawdza)...
__________________
If I had a world of my own everything would be nonsense
Nothing would be what it is because everything would be what it isn't.
Inna_odCiebie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-17, 20:16   #3950
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny Wątek ;)

Witam Widzę, że długo sie tu nikt nie udzielał, ale może jednak jeszcze tu ktoś zagląda.

Mam sporo ciekawych i strasznych historii, które działy się w mojej rodzinie, postaram się je tu opisać, jeżeli oczywiście będzie to ktoś czytał

Narazie jedna z nich:
Kilka lat temu, mój kuzyn był u znajomych. Poszedł do łazienki i gdy spojrzał w lustro, zamiast siebie zobaczył w nim swojego tate (jego tata, czyli mój wujek, zginął w wypadku kilkanaście lat wcześniej). Był przerażony ale zauważył, że obok niego jest jeszcze jedna postać, jakiś młody chłopak, tylko nie był w stanie rozpoznać kto to, szybko wybiegł z łazienki i od razu wrócił do domu. Po dwuch tygodniach, inny nasz kuzyn został zadźgany nożem, miał zaledwie 23 lata. To prawdopodobnie jego widział wtedy w lustrze obok swojego taty..
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-19, 14:07   #3951
xpatusx
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 161
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
Witam Widzę, że długo sie tu nikt nie udzielał, ale może jednak jeszcze tu ktoś zagląda.

Mam sporo ciekawych i strasznych historii, które działy się w mojej rodzinie, postaram się je tu opisać, jeżeli oczywiście będzie to ktoś czytał

Narazie jedna z nich:
Kilka lat temu, mój kuzyn był u znajomych. Poszedł do łazienki i gdy spojrzał w lustro, zamiast siebie zobaczył w nim swojego tate (jego tata, czyli mój wujek, zginął w wypadku kilkanaście lat wcześniej). Był przerażony ale zauważył, że obok niego jest jeszcze jedna postać, jakiś młody chłopak, tylko nie był w stanie rozpoznać kto to, szybko wybiegł z łazienki i od razu wrócił do domu. Po dwuch tygodniach, inny nasz kuzyn został zadźgany nożem, miał zaledwie 23 lata. To prawdopodobnie jego widział wtedy w lustrze obok swojego taty..
No to mój kolega ma w przedpokoju wielkie lusto na całą ścianę. Któregoś dnia przechodził z kuchni do salonu i w tym lustrze zobaczył swoją babcię która mieszkała z nimi, a która zmarła na zawał czy wylew.

A mój ojciec będąc nastolatkiem wracał z miasta z jakiejś potańcówki na wieś bo tam mieszkał. To było zaledwie kilka km ale mimo wszystko droga między polami. Mówił, że była bardzo jasna, gwieździsta noc. Na drodze odbijał się jego cień, prawie niezauważalny, ale jednak był. W pewnym momencie zauważył, że z drugiej strony też widzi swój cień. Raczej nie możliwe by w nocy "śledziły" go dwa cienie. Był nieźle wystraszony, ale ponoć pomogła mu modlitwa i drugi cień zniknął.
xpatusx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-21, 18:03   #3952
Pani_Kredka
Raczkowanie
 
Avatar Pani_Kredka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 178
Dot.: Straszny Wątek ;)

Znalezione na ezoforum.pl Wklejam, bo nieźle mną trzepnęło.

Cytat:
Słowem wstępu: dokładnie 28 stycznia rozpieprzyło mi się w jednej chwili życie. Straciłem pracę i odkryłem, że narzeczona, z którą byłem trzy lata i mieszkałem przez sześć miesięcy, ma kogoś na boku. Czym prędzej spakowałem manatki i się wyniosłem. Przez tydzień zapijałem smutki, ale w końcu trzeba było wziąć się w garść. I oto problem.

Dokładnie przedwczoraj pierwszy raz zobaczyłem... kogoś. Przebudziłem się o 5.30, żeby napić się wody, i poczułem, jak ktoś głaszcze mnie po nodze. Przetarłem oczy i zobaczyłem siedzącą na skraju łóżka dziewczynę. Dokładnie mogę opisać jej wygląd. Długie czarne włosy, twarz zacieniona, bluzka w jakieś paseczki. Spojrzała na mnie i rozłożyła ręce, jakby chciała mnie przytulić. I w tym momencie krzyknąłem. Postać zniknęła. Zacząłem biegać po domu jakbym... no właśnie, zobaczył ducha. Włączyłem wszystkie światła, paliłem papierosa za papierosem i bałem się przeraźliwie. Cały "kontakt" trwał jakieś 5-7 sekund. Ale daję sobie rękę obciąć, że to nie był żaden omam. Kilka minut po wydarzeniu usiadłem na miejscu zajmowanym przez dziewczynę i poczułem, jak ciarki przechodzą mi po plecach. Tam było zauważalniej zimno.
Sytuacja powtórzyła się wczoraj, z tym że postać siedziała na krześle. Było około godziny 4.00. Czułem, że ktoś jest w pokoju i znowu przez około 5 sekund widziałem tą samą sylwetkę.

Problem jest taki: boję się jak cholera. Mam 25 lat, magia i ezoteryka interesowała mnie dotąd jak świnię puszczanie latawców, po prostu coś takiego dla mnie nie istniało. Teraz śpię przy zapalonym świetle i odczuwam straszny niepokój. Jestem człowiekiem wierzącym, pomodliłem się, ale po prostu się boję. Dodatkowo cały czas wspominam dziewczynę, która mnie zdradziła, nie potrafię się zebrać do kupy. Więc ogólnie jest źle. Nie mam głowy do tego, żeby bać się czegoś nadprzyrodzonego, bo życie jest dużo bardziej przerażające.
(...)
Jeszcze na koniec podkreślę, że to na pewno nie był omam wywołany tęsknotą itp. To było obecne w moim pokoju tak samo jak szafka, na którą właśnie patrzę. Aha, i z wyglądu w ogóle nie przypominało nikogo, kogo znam.
__________________
Kolorowe kredki w pudełeczku noszę.
Kolorowe kredki bardzo lubią mnie.
Kolorowe kredki kiedy je poproszę, namalują wszystko, to co chcę.
Pani_Kredka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-21, 19:18   #3953
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 556
Dot.: Straszny Wątek ;)

straszne historie
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg


Edytowane przez Amani
Czas edycji: 2012-04-04 o 01:23
Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-21, 20:20   #3954
asiulkaa
Zakorzenienie
 
Avatar asiulkaa
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 831
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Pani_Kredka Pokaż wiadomość
Znalezione na ezoforum.pl Wklejam, bo nieźle mną trzepnęło.
Ja bym mu radziła iść do psychiatry i sprawdzić czy nie ma początków schizofrenii, bo ta lubi się pojawić właśnie w jego wieku i jest często wywoływana problemami życiowymi.
__________________
asia
asiulkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-21, 21:25   #3955
Pani_Kredka
Raczkowanie
 
Avatar Pani_Kredka
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 178
Dot.: Straszny Wątek ;)

Forumowicze to sklasyfikowali jako demona. Ale wszystko trzeba brać pod uwagę, racja.
__________________
Kolorowe kredki w pudełeczku noszę.
Kolorowe kredki bardzo lubią mnie.
Kolorowe kredki kiedy je poproszę, namalują wszystko, to co chcę.
Pani_Kredka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-12, 14:15   #3956
201703160948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 683
Dot.: Straszny Wątek ;)

No to i ja opowiem swoją przygodę z wakacji.

Przez kilka nocy z rzędu śniła mi się starsza kobieta w chustce na głowie, która ostrzegała mnie, żebym nie szła do pobliskiego lasu, oddalonego ok. 4 km od naszej wsi, opuszczonego i zaniedbanego. Nie wiedziałam kim jest ta kobieta, ale bardzo zainteresowały mnie jej przestrogi i lekkomyślnie wzięłam siostrę cioteczną i poszłyśmy do tego lasu, taką polną drogą, "na skróty". Gdy byłyśmy jakieś 100 m od lasu zaczęło się robić dziwnie... Atmosfera była taka dziwna, strasznie się bałyśmy... Nagle się potknęłam. Wstałam i odwróciłam się, żeby zobaczyć o co - patrzę, a tam w ziemi był wbity duży nóż... Brr..
No ale okej, poszłyśmy mimo wszystko dalej. Już miałyśmy wchodzić do lasu, a tu nagle w krzakach rozległ się straszny łomot - nie było to na pewno zwierzę, brzmiało raczej, jakby mężczyzna solidnych rozmiarów zeskoczył z gałęzi w krzaki...
Z miejsca zaczęłam uciekać, patrzę, a moja siostra stoi - nie mogła się ruszyć, stała jak oczarowana... Pociągnęłam ją za rękę i uciekłyśmy.
Opowiedziałam wszystko babci, osobie raczej racjonalnie myślącej. Opisałam jej dokładnie osobę ze snu i stwierdziła że to moja prababka... Mama babci... Której nie widziałam nigdy, bo umarła 10 lat przed moimi narodzinami, ale była znana jako bardzo dobra kobieta... Pokazała mi tę chustę, którą miała na głowie... Podobno często ją nosiła...

Druga historia, ten sam las. Siedzieliśmy z moim byłym TŻ, siostrą i jej Tż i moim bratem na takiej ambonie przy dróżce w lesie. Nagle wszyscy usłyszeliśmy tupot kopyt, jakby drogą przejeżdżała bryczka konna. Patrzymy na tą drogę - nic nie ma. Tata nam później opowiadał, że w czasie II wojny światowej za lasem mieszkał ksiądz. Wracał przez las z nabożeństwa jakiegoś bryczką i "żołnierze" zabili go niedaleko tej ambony i zabrali mu buty...

W tym samym lesie jest jeszcze podobno nawiedzona kapiliczka, tak mówią starsi ludzie na wsi, ale tego już nie sprawdziłam i nie sprawdzę, więcej tam nie pójdę...
201703160948 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-12, 14:54   #3957
Inna_odCiebie
Zakorzenienie
 
Avatar Inna_odCiebie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 3 782
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez poziomkaa_ Pokaż wiadomość
No to i ja opowiem swoją przygodę z wakacji.

Przez kilka nocy z rzędu śniła mi się starsza kobieta w chustce na głowie, która ostrzegała mnie, żebym nie szła do pobliskiego lasu, oddalonego ok. 4 km od naszej wsi, opuszczonego i zaniedbanego. Nie wiedziałam kim jest ta kobieta, ale bardzo zainteresowały mnie jej przestrogi i lekkomyślnie wzięłam siostrę cioteczną i poszłyśmy do tego lasu, taką polną drogą, "na skróty". Gdy byłyśmy jakieś 100 m od lasu zaczęło się robić dziwnie... Atmosfera była taka dziwna, strasznie się bałyśmy... Nagle się potknęłam. Wstałam i odwróciłam się, żeby zobaczyć o co - patrzę, a tam w ziemi był wbity duży nóż... Brr..
No ale okej, poszłyśmy mimo wszystko dalej. Już miałyśmy wchodzić do lasu, a tu nagle w krzakach rozległ się straszny łomot - nie było to na pewno zwierzę, brzmiało raczej, jakby mężczyzna solidnych rozmiarów zeskoczył z gałęzi w krzaki...
Z miejsca zaczęłam uciekać, patrzę, a moja siostra stoi - nie mogła się ruszyć, stała jak oczarowana... Pociągnęłam ją za rękę i uciekłyśmy.
Opowiedziałam wszystko babci, osobie raczej racjonalnie myślącej. Opisałam jej dokładnie osobę ze snu i stwierdziła że to moja prababka... Mama babci... Której nie widziałam nigdy, bo umarła 10 lat przed moimi narodzinami, ale była znana jako bardzo dobra kobieta... Pokazała mi tę chustę, którą miała na głowie... Podobno często ją nosiła...

Druga historia, ten sam las. Siedzieliśmy z moim byłym TŻ, siostrą i jej Tż i moim bratem na takiej ambonie przy dróżce w lesie. Nagle wszyscy usłyszeliśmy tupot kopyt, jakby drogą przejeżdżała bryczka konna. Patrzymy na tą drogę - nic nie ma. Tata nam później opowiadał, że w czasie II wojny światowej za lasem mieszkał ksiądz. Wracał przez las z nabożeństwa jakiegoś bryczką i "żołnierze" zabili go niedaleko tej ambony i zabrali mu buty...

W tym samym lesie jest jeszcze podobno nawiedzona kapiliczka, tak mówią starsi ludzie na wsi, ale tego już nie sprawdziłam i nie sprawdzę, więcej tam nie pójdę...
Omg! ja w życiu bym nie weszła do tego lasu!
__________________
If I had a world of my own everything would be nonsense
Nothing would be what it is because everything would be what it isn't.
Inna_odCiebie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-12, 16:51   #3958
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 038
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Inna_odCiebie Pokaż wiadomość
Ostatnio miałam dziwną historię, jestem sama w domu i trochę mnie to przeraża. Mam nadzieję, że pomożecie mi to jakoś racjonalnie wytłumaczyć...
W sobotę, kiedy siedziałam przy komputerze usłyszałam, jakby ktoś przechodził z jednego pokoju do kuchni (skrzypnęła podłoga). Pomyślałam sobie: przecież nikogo nie ma i w tym momencie z mojej półki spadło pudełko husteczek (takich 'do wyciągania', nie mam pojęcia jak to mogło być możliwe, stały daleko od brzegu). Pewnie zlekceważyłabym to 'zjawisko', gdyby nie to, że zaraz zadzwonił telefon. Odebrałam, ale nikt się nie zgłaszał. Było słychać tylko jakieś odgłosy, jakby ktoś przesuwał coś po ziemi. Doszłam do wniosku, że to na pewno pomyłka itp.
Przed chwilą husteczki znowu spadły (stały w tym samym miejscu co ostatnio) a u mnie na monitorze pojawił się komunikat 'sonia jest dostępna' (na gg). Tylko, że ja nie znam żadnej Soni! Nie mam nikogo o takim imieniu wśród kontaktów.
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-22, 15:03   #3959
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 506
Dot.: Straszny Wątek ;)

Pani Kredka, a może prozaicznie - delirka?
Znajoma znajomej miała od depresji i popijaw takie stany, że niemal co dzień toczyła konwersację z jakąś babką, którą tylko ona w pokoju widziała (?!)

Co do wróżek i ich wieszczeń - proste zadanie - albo szóstka w totka albo nie ma o czym mówić

I na koniec, milioner James Randi podobno oferuje milion zielonych za udowodnienie jakichkolwiek właściwości paranormalnych. Cytat z Wiki:
Fundacja Randiego (James Randi Educational Foundation) wsławiła się przede wszystkim nagrodą wysokości 1 mln dolarów, którą chce przyznać każdemu, kto zdoła pokazać obiektywny dowód jakiegokolwiek paranormalnego zjawiska w warunkach uzgodnionych wcześniej przez obie strony i przy udziale osób niezależnych od Fundacji.
Mimo ponad tysiąca zgłoszeń i prób, nagrody jak dotąd nikt nie zdobył, nie przechodząc nawet wstępnego etapu polegającego na zademonstrowaniu swoich uzdolnień w kontrolowanych warunkach przed przedstawicielem Fundacji, po wcześniejszym przeprowadzeniu przez uczestnika prób i uznaniu warunków eksperymentalnych za odpowiednie.


Więc?




__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-23, 09:54   #3960
Denise
Raczkowanie
 
Avatar Denise
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 446
Dot.: Straszny Wątek ;)



I na koniec, milioner James Randi podobno oferuje milion zielonych za udowodnienie jakichkolwiek właściwości paranormalnych. Cytat z Wiki:
Fundacja Randiego (James Randi Educational Foundation) wsławiła się przede wszystkim nagrodą wysokości 1 mln dolarów, którą chce przyznać każdemu, kto zdoła pokazać obiektywny dowód jakiegokolwiek paranormalnego zjawiska w warunkach uzgodnionych wcześniej przez obie strony i przy udziale osób niezależnych od Fundacji.
Mimo ponad tysiąca zgłoszeń i prób, nagrody jak dotąd nikt nie zdobył, nie przechodząc nawet wstępnego etapu polegającego na zademonstrowaniu swoich uzdolnień w kontrolowanych warunkach przed przedstawicielem Fundacji, po wcześniejszym przeprowadzeniu przez uczestnika prób i uznaniu warunków eksperymentalnych za odpowiednie.


Więc?


No nieźle Ale może w końcu znajdzie się ktoś i milioner zostanie z podszewką w kieszeni

Edytowane przez Denise
Czas edycji: 2012-03-23 o 09:56
Denise jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-04 17:12:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.