Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią

[chmurka80]

Cześć Dziewczyny
jeżeli chodzi o moją pielegnacje (skóra sucha , zmarszczki ) to rano używam serum z wit. c (biochemia urody) na to filtr (soraya 45 spf), wieczorem natomiast co drugi dzień nakładam triacneal .
Dzisiaj przyszedł mi tonik PHA 6%, który mam zamiar stosować tak 2x w tygodniu w te dni w które nie stosuje triacnealu i z tego co wyczytałam to najlepiej na noc, tylko zastanawiam sie po jakim czasie nałożyć krem nawilżający bo mam suchą skórę i nie wiem czy można od razu czy lepiej poczekać
I jeszcze jedna rzecz , tylko nie bijcie na zmarszczki lepszy będzie triacneal czy serum renew z retinolem z biochemi ? wiem że serum renew ma 1,0 % retinolu a triacneal ma retinal w stęzeniu 0,1% czyli mniej, ale z tego co wiem to retinal jest chyba silniejszą formą wit. A ? Już sama nie wiem

[Keket]

Hej dziewczyny, może któraś mi doradzi

Moja cera:

tłusta, z rozszerzonymi porami i zaskórnikami głównie na policzkach i linii żuchwy i wągrami na czole, brodzie i nosie.


Chciałabym zlikwidować zaskórniki i wągry, zwęzić pory i pozbyć się trzech blizenek na twarzy, nawilżyć porządnie skórę i zadbać o skórę wokół oczu, bo pojawiają się wokół nich malutkie zmarszczki od mrużenia oczu. Chciałabym mieć też cerę tak piękną jasną i rozświetloną, jak Azjatki. Mam 26 lat

OCZYSZCZANIE:

Wieczorem zmywam makijaż metodą OCM 25% oliwy z oliwek i 75% oleju rycynowego. (stosuję od tygodnia). Rano różnie, czasem samą wodą lub żel co cery trądzikowej z Ziaji.

PIELĘGNACJA:
Rano przed nałożeniem kremu przemywam twarz tonikiem pichtowym z Profarmu. Krem nawilżający z Eveline z kw. hialuronowym, ale częściej smaruje się kremem z filtrami 50+ Pharmaceris. Pod oczy używam żelu bionawilżającego z mikrogranulkami witaminowymi z Flosleku.
Pudru ani podkładu nie używam w ogóle.
Do tego dwa razy w tygodniu maseczka z serii Ziaja Pro z mikrodermabrazją.
Właśnie ukręciłam sobie tonik z kwasem migdałowym (z wodą destylowaną i podniosłam pH do 4 wodorowęglanem sodu)

Od dwóch m-cy stosuję serum migdałowe z BU, a od trzech tygodni zaczęłam używam peelingu z kwasem migdałowym.
I peeling - 20%
II peeling - 25%
III peeling - 30%

W tym wieku, to może już jakiś krem przeciwzmarszczkowy zacząć stosować Mam zamiar zrobić zamówienie w ZSK w przyszłym tygodniu i chciałabym żebyście mi doradziły coś dobrego pod oczy i może jakiś tonik do ukręcenia lub krem.
Myślałam nad hydrolatem oczarowym i dodaniu do niego jakiegoś kwasu, ale pod oczy nie mam pojęcia co kupić. No i może jakiś filtr byście doradziły?

[tenebra]

Napisane przez Keket

OCZYSZCZANIE:

Wieczorem zmywam makijaż metodą OCM 25% oliwy z oliwek i 75% oleju rycynowego. (stosuję od tygodnia). Rano różnie, czasem samą wodą lub żel co cery trądzikowej z Ziaji.

Napewno takie proporcje a nie na odwrót? Bo jeśli faktycznie używasz 75% rycyny to może cię nieźle wysuszyć. Poza tym odradzam oliwę z oliwek, może zapychać. Ja używam lniany, a mam podobne problemy co ty, nie mogę się wypowiedzieć na temat działania tej mieszanki bo dopiero zaczęłam, ale lniany jest wymieniany jako olej nadający się do cery tłustej/miszanej i zapychającej się.

Co do reszty nie podpowiem, mam podobne problemy co i ty i też się zmagam z dobraniem odpowiedniej pielęgnacji...

Najbardziej mi zależy na dobrym oczysczeniu, dziewczyny pieją z zachwytu nad OCM, ale mnie póki co na kolana nie powaliła, ale tak jak pisałam dopiero zaczynam. Zobaczymy za miesiąc...

[Keket]

Napisane przez tenebra

Napewno takie proporcje a nie na odwrót? Bo jeśli faktycznie używasz 75% rycyny to może cię nieźle wysuszyć. Poza tym odradzam oliwę z oliwek, może zapychać. Ja używam lniany, a mam podobne problemy co ty, nie mogę się wypowiedzieć na temat działania tej mieszanki bo dopiero zaczęłam, ale lniany jest wymieniany jako olej nadający się do cery tłustej/miszanej i zapychającej się.

Co do reszty nie podpowiem, mam podobne problemy co i ty i też się zmagam z dobraniem odpowiedniej pielęgnacji...

Najbardziej mi zależy na dobrym oczysczeniu, dziewczyny pieją z zachwytu nad OCM, ale mnie póki co na kolana nie powaliła, ale tak jak pisałam dopiero zaczynam. Zobaczymy za miesiąc...

Z tego co kiedyś czytałam, to takie proporcje są podane dla tłustej cery właśnie, odwrotne dla cery suchej. Odkąd stosuję OCM i kwasy, nie muszą się matowić w ciągu dnia, bo wcześniej, to już po dwóch godzinach świeciłam się, jak nie powiem co komu Z tego co zauważyłam, to oliwa z oliwek mnie nie zapycha, ale skoro mówisz, że lniany lepszy, to zamówię sobie na mazidłach.
Koleżanka pytała ostatnio, co robię, że mam taką ładną napiętą skórę na twarzy. Pewnie zasługa OCM i kwasów, ale w sumie stara nie jestem, więc dziwne by było, gdybym napiętej nie miała

Zapomniałam dopisać, że czasem po umyciu buzi, smaruję ją jeszcze oliwką Hipp i trochę dodaję jej do mieszanki do OCM.

O KURCZĘ. Nie wiem skąd wytrzasnęłam tę mieszankę. Miałaś rację, na odwrót ma być

[tenebra]

Cieszę się, że mogłam pomóc.
A co do lnianego, to tak jak pisałam, ja sama póki co oceny mu nie daję, ale jest właśnie uznany za odpowiedni dla cer tłustych i mieszanych, dlatego go wybrałam i też dlatego, że udało mi się kupić zimnotłoczony stacjonarnie w sklepie za niewielkie pieniądze. Tak więc może się rozejrzyj w marketach za nim? (ja kupiłam w MarcPolu)

[Keket]

Napisane przez tenebra

Cieszę się, że mogłam pomóc.
A co do lnianego, to tak jak pisałam, ja sama póki co oceny mu nie daję, ale jest właśnie uznany za odpowiedni dla cer tłustych i mieszanych, dlatego go wybrałam i też dlatego, że udało mi się kupić zimnotłoczony stacjonarnie w sklepie za niewielkie pieniądze. Tak więc może się rozejrzyj w marketach za nim? (ja kupiłam w MarcPolu)

Tak to jest, jak się robi kilka rzeczy na raz i nie czyta uważnie
Właśnie zrobiłam sobie OCM z olejem rycynowym i oliwką Hipp o właściwych proporcjach i jest lepsze niż z oliwą z oliwek. Dlaczego tak późno odkryłam OCM

[villain]

Świetny wątek, wizaż to prawdziwa kopalna wiedzy!

Rok temu zaczęły wyskakiwać mi na twarzy podskórne grudki, tylko po prawej i lewej stronie ust, nigdzie więcej. Latem zaczęły wyłazić na wierzch, więc zaraz po powrocie z wakacji, spanikowana, poleciałam do apteki po różne punktowe specyfiku. Skończyłam u dermatologa, bo w pewnym momencie wyglądałam strasznie, mnóstwo stanów zapalnych, zaczerwienienia... Pani Doktor mnie olała, dała Differin i Tetralysal, które oczywiście w niczym nie pomogły.

Pomyślałam, że sama sobie ten trądzik zorganizowałam, używając stu kosmetyków naraz. Wyluzowałam, zapalenia się zmniejszyły, ale podskórny wysyp nie ustał. Poza tym, pryszcze wyskakują mi od każdego dosłownie kremu. Physiogel, Alantan, Cetaphil- lekkie posmarowanie i rano tragedia. Chodzę więc wysuszona... Trądzik kosmetyczny? Jest coś takiego?

Teraz uzbroiłam się w produkty z BU:
- tonik AHA/BHA 10%
- tamanu
- serum lemon eko
- hydrolat oczarowy
- mam też olejek z drzewa herbacianego

Czy któraś z Pań byłaby mi w stanie doradzić, jak tego używać? Jakiś system pielęgnacji? Bo już w pierwszym tygodniu przegięłam z tonikiem z kwasami i mam teraz dwie piękne krwistoczerwone plamy na twarzy. Trochę łagodzi je serum lemon, ale powoli....

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

[Marzena17]

Napisane przez villain

Świetny wątek, wizaż to prawdziwa kopalna wiedzy!

Rok temu zaczęły wyskakiwać mi na twarzy podskórne grudki, tylko po prawej i lewej stronie ust, nigdzie więcej. Latem zaczęły wyłazić na wierzch, więc zaraz po powrocie z wakacji, spanikowana, poleciałam do apteki po różne punktowe specyfiku. Skończyłam u dermatologa, bo w pewnym momencie wyglądałam strasznie, mnóstwo stanów zapalnych, zaczerwienienia... Pani Doktor mnie olała, dała Differin i Tetralysal, które oczywiście w niczym nie pomogły.

Pomyślałam, że sama sobie ten trądzik zorganizowałam, używając stu kosmetyków naraz. Wyluzowałam, zapalenia się zmniejszyły, ale podskórny wysyp nie ustał. Poza tym, pryszcze wyskakują mi od każdego dosłownie kremu. Physiogel, Alantan, Cetaphil- lekkie posmarowanie i rano tragedia. Chodzę więc wysuszona... Trądzik kosmetyczny? Jest coś takiego?

Teraz uzbroiłam się w produkty z BU:
- tonik AHA/BHA 10%
- tamanu
- serum lemon eko
- hydrolat oczarowy
- mam też olejek z drzewa herbacianego

Czy któraś z Pań byłaby mi w stanie doradzić, jak tego używać? Jakiś system pielęgnacji? Bo już w pierwszym tygodniu przegięłam z tonikiem z kwasami i mam teraz dwie piękne krwistoczerwone plamy na twarzy. Trochę łagodzi je serum lemon, ale powoli....

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

A do nawilżania co masz? taka trochę niepełna i wysuszająca pielęgnacja. Na początek tonik stosowałabym co drugi dzień, w dni bez toniku hydrolat oczarowy i serum lemon. Olejek z drzewa herbacianego tylko punktowo na ropniaki. Nie mam pomysłu na tamanu, bo ja tego oleju bardzo nie lubię, zapchał mnie no i śmierdzi po prostu. Ja to w ogóle stosowałabym albo serum lemon albo tonik z kwasem, przynajmniej na początku, bo co za dużo to niezdrowo. I niestety, ale coś nawilżającego musisz kupić, wiem, boisz się zapychania, ale skóra nie lubi przesuszania, bo produkuje jeszcze więcej sebum.
Na dzień polecałabym ten krem:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...a-ochrona.html
Na noc:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ra-wersja.html
Ja tego używam i dla mnie jest idealny.
I jeszcze żel do mycia, jakiś delikatny, bez sls najlepiej. W rossmanie jest taki fajny i tani:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...ia-twarzy.html

[villain]

W ostatnich miesiącach próbowałam już: Physiogel, Alantan, Cetaphil MD, AA senstive nature. Po wszystkich z nich, nowe wypryski. Już mnie kurcze nie stać na ciągłe eksperymenty z kremami :|
Mam też żel hialuronowy... Ale teraz to już nawet tego się boję, no i nie wiem do końca jak tego używać. Przeczytałam gdzieś na forum, że żel hialuronowy zapycha wiele dziewczyn. A ja mam jego wersję z panthenolem i alantoiną...

Dzięki za odpowiedź

[Marzena17]

Napisane przez villain

W ostatnich miesiącach próbowałam już: Physiogel, Alantan, Cetaphil MD, AA senstive nature. Po wszystkich z nich, nowe wypryski. Już mnie kurcze nie stać na ciągłe eksperymenty z kremami :|
Mam też żel hialuronowy... Ale teraz to już nawet tego się boję, no i nie wiem do końca jak tego używać. Przeczytałam gdzieś na forum, że żel hialuronowy zapycha wiele dziewczyn. A ja mam jego wersję z panthenolem i alantoiną...

Dzięki za odpowiedź

Żaden z kremów, które wymieniłaś mi nie pasował. Ewentualnie Alantan od wielkiego dzwonu. Cetaphil pomagał tylko na początku, ale w sumie i tak zapychał. Żel hialuronowy miałam kiedyś taki zwykły i łączyłam go z kremami albo z olejem (do skóry tłustej), sam w sobie ściąga i wysusza.
Ja już w swoim życiu wypróbowałam tyyyyyle kremów, że pewnie na jakieś wakacje by się uzbierało Taką skórę niestety mamy. Z tańszych rzeczy poleciłabym Ci:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...raznienia.html
To bardzo delikatny krem, mnie nie zapycha, delikatnie nawilża i łagodzi. Bardzo polecam.
Wiele dziewczyn na wizażu polecało humektan - mnie zapchał i wysuszył, ale jednak dużo osób sobie chwali.

[villain]

Gratulacje, że znalazłaś jakikolwiek krem, który Ci nie szkodzi. Ja narazie chodzę wysuszona na wiór. Na szczęście problem ze skórą mam tylko na brodzie, więc resztę twarzy od czasu do twarzy czymś posmaruję, dla ulgi ;p Chyba poczekam, aż mi się ta broda uspokoi, a widzę, że serum lemon jej powoli pomaga, a później zacznę poszukiwania nawilżacza od nowa. Pozdrawiam

[ama4]

Na mnie całkiem nieźle działa też krem z Oilatum Soft Niby w składzie kilka potencjalnych zapychaczy jest, ale mnie nie zapycha.

[Apsik13]

Napisane przez villain

W ostatnich miesiącach próbowałam już: Physiogel, Alantan, Cetaphil MD, AA senstive nature. Po wszystkich z nich, nowe wypryski. Już mnie kurcze nie stać na ciągłe eksperymenty z kremami :|
Mam też żel hialuronowy... Ale teraz to już nawet tego się boję, no i nie wiem do końca jak tego używać. Przeczytałam gdzieś na forum, że żel hialuronowy zapycha wiele dziewczyn. A ja mam jego wersję z panthenolem i alantoiną...

A próbowałaś Alantan Dermoline (niebieski)?
Co do HA, to ja osobiście nie słyszałam aby kogoś zapychał (mi służy), ale jak wiadomo, każda skóra reaguje inaczej

[villain]

Nie próbowałam, ale czasem mejscowo używam maści Alantan Plus...

[Apsik13]

Napisane przez villain

Nie próbowałam, ale czasem mejscowo używam maści Alantan Plus...

Dermoline jest lżejszy, zawsze możesz spróbować

[hey]

Napisane przez villain

Świetny wątek, wizaż to prawdziwa kopalna wiedzy!

Rok temu zaczęły wyskakiwać mi na twarzy podskórne grudki, tylko po prawej i lewej stronie ust, nigdzie więcej. Latem zaczęły wyłazić na wierzch, więc zaraz po powrocie z wakacji, spanikowana, poleciałam do apteki po różne punktowe specyfiku. Skończyłam u dermatologa, bo w pewnym momencie wyglądałam strasznie, mnóstwo stanów zapalnych, zaczerwienienia... Pani Doktor mnie olała, dała Differin i Tetralysal, które oczywiście w niczym nie pomogły.

Pomyślałam, że sama sobie ten trądzik zorganizowałam, używając stu kosmetyków naraz. Wyluzowałam, zapalenia się zmniejszyły, ale podskórny wysyp nie ustał. Poza tym, pryszcze wyskakują mi od każdego dosłownie kremu. Physiogel, Alantan, Cetaphil- lekkie posmarowanie i rano tragedia. Chodzę więc wysuszona... Trądzik kosmetyczny? Jest coś takiego?

Teraz uzbroiłam się w produkty z BU:
- tonik AHA/BHA 10%
- tamanu
- serum lemon eko
- hydrolat oczarowy
- mam też olejek z drzewa herbacianego

Czy któraś z Pań byłaby mi w stanie doradzić, jak tego używać? Jakiś system pielęgnacji? Bo już w pierwszym tygodniu przegięłam z tonikiem z kwasami i mam teraz dwie piękne krwistoczerwone plamy na twarzy. Trochę łagodzi je serum lemon, ale powoli....

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.

Polecałbym Ci na noc odpryszczanie, na dzień filtrowanie. Jeśli masz tłusta czy skłonną do trądziku skóre to nie potrzebujesz kremu na noc, krem nawilżający nie jest obowiązkowy tylko opcjonalny (kiedy potrzebujesz).
Na noc sugeruje na zmiane tonik BHA/AHA, serum lemon z BHA i olej zmieszany na dłoni z hialuronem . Zacznił łagodnie, a później coraz cześciej używaj tych dwóch mazideł z kwasami. Olejek herbacinay punktowo na jakieś diody

Na dzień polecam Avene HOL, to najlżejszy krem z filtrem jaki znam. Jak by był za lekki to maszesz spryskac/zwilżyć twarz hydrolatem i wsmarować odrobine oleju pod filtr.

Jak długo stosujesz Differin?

[Apsik13]

Napisane przez hey

Na dzień polecam Avene HOL, to najlżejszy krem z filtrem jaki znam.

Stosowałaś ten kremik?
Dwa dni temu byłam na pierwszym "kwasowym" zabiegu u kosmetyczki i przydałby mi się jakiś filtr...

[hey]

Napisane przez Apsik13

Stosowałaś ten kremik?
Dwa dni temu byłam na pierwszym "kwasowym" zabiegu u kosmetyczki i przydałby mi się jakiś filtr...

Tak, tu jest moja recka

Tak BTW to przy mocniejszych kwasach i retinoidach wypdałoby używać wyższych filtrów, ale o tej porze roku indeks UV jest niski i mało kto spędza dużo czasu na dworze (nie liczac narciarzy itp.) wiec mysle ze 20-tka wystarczy

[villain]

Napisane przez hey

Polecałbym Ci na noc odpryszczanie, na dzień filtrowanie. Jeśli masz tłusta czy skłonną do trądziku skóre to nie potrzebujesz kremu na noc, krem nawilżający nie jest obowiązkowy tylko opcjonalny (kiedy potrzebujesz).
Na noc sugeruje na zmiane tonik BHA/AHA, serum lemon z BHA i olej zmieszany na dłoni z hialuronem . Zacznił łagodnie, a później coraz cześciej używaj tych dwóch mazideł z kwasami. Olejek herbacinay punktowo na jakieś diody

Na dzień polecam Avene HOL, to najlżejszy krem z filtrem jaki znam. Jak by był za lekki to maszesz spryskac/zwilżyć twarz hydrolatem i wsmarować odrobine oleju pod filtr.

Jak długo stosujesz Differin?

Differin sobie odpuściłam, przestraszyłam się negatywnymi opiniami o tym specyfiku... I prawda jest taka, że lepsze rezultaty widzę po AHA/BHA. Wypryski pojawiają mi się tylko w jednym miejscu, na brodzie i w okolicach ust, wydaje mi się, że z powodu złej pielęgnacji, albo maltretowaniu tej części twarzy ciągle nowymi specyfikami. Bo to wygląda tak: wyprysk--- magiczny specyfik---pryszcz znika--- pojawiają się nowe--- i tak w kółko.
Mówisz, że na noc wymiennie AHA/BHA, serum semon, albo tamanu z HA? Dobrze zrozumiałam?

PS: Piękna nazwa, diody, wprowadzę do swojego wypryskowego słownika ;p

[bierdonka]

zastanawiam się czy dobrze dbam o swoją twarz... wszystkie biochemiczki mają tak duży arsenał używanych produktów, a u mnie skromnie i się zastanawiam, czy to dobrze...

Na dzień:
twarz myję mydłem węglowym z tuli
następie hydrolat oczarowy (nie zawsze)
olej jojoba

i na to minerały

wieczorem:
mydło węglowe
hydrolat lawendowy (nie zawsze)
olej arganowy

Cerę mam tłustą, ze skłonnością do niedoskonałości, ale o dziwo, od kiedy latem przerzuciłam się na taki schemat (czasem nie używam 2 różnych olejów, a jeden, zależy jaki mam pod ręką) cera jest mniej tłusta a niespodzianki mam tylko przed okresem, więc chyba moja cera to polubiła

Czy warto by było coś dodać/zmienić?
Przyznaję, że nie chciałabym się cała obstawić ogromną liczbą kosmetyków, bo dopiero co udało mi się wyeliminować całą zgraję toników, żeli itp.
Mam 20 lat, jestem bardzo blada (nie wiem jakie jeszcze info byłoby przydatne)

Moze mogłybyście też doradzić mi coś na rozdwajające się paznokcie (co ciekawe, tylko na palcach wskazujących i środkowych... inne są mocne) oraz coś do zmywania mocniejszego makijażu (np. linera, czy wodoodpornego tuszu)

[villain]

Zaznaczam, że odpowiadam nie jaki fachowiec, ale tylko z własnego doświadczenia. Im mniej, tym lepiej. Sama widzę, co różne eksperymenty zrobiły z moją twarzą, kiedyś była normalna, nie wiedziałam co to pryszcz. Teraz mam 24 lata i trądzik. Brawo dla mnie. Poza tym dobrym przykładem jest moja mama, nigdy nie miała problemów z cerą, ale też nigdy nie kombinowała z kosmetykami, co więcej, nigdy się nie malowała i nadal tego nie robi. Jej koleżanki nie wierzą, kiedy mówi im ile ma lat...
A na paznokcie pomaga mi olejek rycynowy.

[hey]

Napisane przez villain

Differin sobie odpuściłam, przestraszyłam się negatywnymi opiniami o tym specyfiku...

Nie ma sie co sugerować negatywnymi opinami - to jest lek, wiec na niektórym moze dziłać źle, ale jest to chyba najlepiej tolerowalny retinoid. I niestety przez pierwsze nawet 3 tyg. moze nastąpic pogorszenie (cyt. z forum BU"During the first 3 weeks you are using adapalene, your acne may seem to get worse before it gets better. Full improvement should be seen within 12 weeks, especially if you use the medicine every day. You should not stop using adapalene if your acne seems worse at first, unless irritation or other symptoms become severe. Check with your doctor if your acne does not improve within 8 to 12 weeks.".
Dlatego pytam jak długo używałas?

Napisane przez villain

Mówisz, że na noc wymiennie AHA/BHA, serum semon, albo tamanu z HA? Dobrze zrozumiałam?

Tak, skoro piszsz że tonik Cie zrobił lekką krzywde, to trzeba sei do kwasów przyzywyczajac stosujac na przemina mocniejsze kwasy - tonik, słabsze kwasy serum lemon, gdzie salicyl jest rozpuszczony w olejach, wiec powinien być ekstremalnie łagodny i brak kwasów.

[villain]

Tak, właśnie tego się bałam- pogorszenia. Nie mogę sobie na to teraz pozwolić, uczę dzieciaki angielskiego, sama rozumiesz, nie zniosłabym tych spojrzeń...

Okej, spróbuję robić, jak mówisz, raz serum, raz tonik. A trzeciego dnia tylko HA? Może być wymieszany z tamanu?

[Apsik13]

Napisane przez hey

Tak, tu jest moja recka

Tak BTW to przy mocniejszych kwasach i retinoidach wypdałoby używać wyższych filtrów, ale o tej porze roku indeks UV jest niski i mało kto spędza dużo czasu na dworze (nie liczac narciarzy itp.) wiec mysle ze 20-tka wystarczy

Przeczytałam ją zaraz jak wstawiłaś link na KWC, dzięki
Powiem Ci, że ja w ogóle nie stosowałam filtrów never ever, więc jak jakiś zakupię, to i tak będzie to super ochrona zważając na to, że teraz nie mam żadnej

[Aoirghe]

Czy mogę tak nieśmiało zapytać o moją pielęgnację? Zgłębiam cały czas różne wątki, ale ogrom wiedzy tutaj na razie mnie przerasta, a niestety, moja skóra aktualnie wygląda beznadziejnie

Cera: mieszana z wągrami (na nosie masakra), ogólnie bardzo rozszerzone pory

Do wakacji poza zaskórnikami nic się złego nie działo, jesienią stan skóry się pogorszył i pomyślałam, że może czas spróbować kwasów.

Od 2 miesięcy stosuję:

wewnętrznie: olej lniany

mycie/demakijaż: olejek hydrofilny (olej z pestek winogron + Glyceryl Cocoate) na zmianę z żelem http://www.e-naturalne.pl/pl/i/zel%20myjacy/57

na noc: tonik 2% BHA wg przepisu z mazideł

na dzień:
na zmianę co 2 dzień: serum z wit C (o to: http://mazidla.com/receptariusz/18/1...rdzikowej.html)
+ filtr Iwostin Solecrin spf 30
albo
kremik z ekstraktem z aloesu (skład bazy kremowej: Aqua, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Panthenol, Caprylyl Glycol, Phenoxyethanol, Hexylene Glycol, Tocopherol, Sodium Phytate) + na to Iwostin Solecrin spf 30

Na to niestety często daję na drażliwe miejsca podkład Rhea, korektorem maskuję paskudztwa i na końcu puder (skrobia ziemniaczana, alantoina, puder jedwabny, puder bambusowy, glinka czerwona)

Popołudniu, jeśli mam czas to jeśli widzę, że skóra jest przesuszona robię maseczkę z oleju lnianego (lubię, działa regenerująco) albo z mielonego siemienia lnianego, ewentualnie tylko krem/olejek jojoba.
Raz w tygodniu maseczka z glinki zielonej.
Raz na 2 tygodnie peeling z kwasu salicylowego 5% (robiłam 2 razy na razie)

Efekt: skóra była przesuszona po peelingu, ale poza tym nie jest sucho. Natomiast wylazły mi podczas kuracji ogromne i szokująco bolesne gule, które zostawiły okropne plamy i te plamy nic nie rusza jak do tej pory Co gorsza, mam je na policzkach i brodzie, wyglądają okropnie. Trochę mnie to załamało i mam lekką panikę, bo nie wiem jak się ich pozbyć. Jeszcze mi się coś takiego w mojej długiej trądzikowo-zaskórnikowej karierze nie zdarzyło :/
Wiem, że kuracja trwa krótko, ale zwykle raczej nie miewałam skłonności do plamistości. Wiele przeszłam z trądzikiem, ale nigdy nie miałam tak tragicznych blizn :/

Czy powinnam zostawić kwas salicylowy i nie wiem - próbować innej metody?
Co do wągrów, nie widzę, żeby cokolwiek się poprawiło - nos jak był tragiczny tak jest tragiczny, chyba nawet gorzej Załamka totalna

Będę wdzięczna za poradę

[majciaaa]

Wizaz jest tak obszerny ze dopiero teraz trafilam na ten watek!!

To swietnie bo ostatnio staram sie zmienic pielegnacje mojej cery ale mam wrazenie ze ciagle jest cos nie tak i brakuje jakiego " kluczowego skladnika"...

moja cera: kiedyc tlusta, tradzikowa, po rozpoczeciu 2, 5 roku temu stosowania kuracji antyoncepcyjnej YAZem wszystkie powazne niedoskonalosci z twarzy i plecow zeszly jak reka odjal a ja glupia lykalam ciagle jakies antybiotyki od dermatologa...
Obecnie mam cere mieszana, sklonna do sporych przetluszczec w strefie T ale tez... do masakrycznego przesuszania sie. No i latwo sie zapycha.

Ogolnie rzecz biorac zaczelam sie jakis czas temu interesowac nie tylko samymi opiniami o obietnicami producenta ale tez samym skladem. i droga dedukcji doszlam do tego ze musze wyeliminowac kosmetyki z parafina i skrzetnie usuwalam je z mojej kosmetyczki. teraz posiadaja ja tylko Penaten, i Cold Cream Avene ( Penaten na pojawiajace sie jakies wypryski, tylko miejscowo na noc, od czasu do czasu, Cold Cream kupilam bo byl zachwalany na wizazu a mi w zimie doskwiera bardziej przesuszanie cery. niestety jakos nie potrafie sie do niego przemoc, chyba sie nie lubimy... ). Trzecim gospodarzem z parafina jest u mnie Dermedic Hydrain2: moim zdaniem odkrycie roku, cera jest super nawilzona niemalze caly dzien. glupio mi ze ma ta parafine, moze tez przez nia nawilzenie jest tymczasowe, az do zmycia kremu..

Wiec moje pierwsze pyatnie brzmi: czy ja wlasciwie dobrze postapilam z ta parafina? czy mam ja CALKIEM wyeliminowac?



Kolejna sprawa dotyczy katuralnych kosmetykow ktore zaczelam wprowaadzac.

oszalalam na punkcie masel i olejkow a sama nie wiem czy mi pomagaja i czy dobrze je stusuje..
mam olej tamanu, olej z rokitnika, olej arganowy, maslo shea i maslo jojoba. wszystko z BU. jakos nei widze spektakularnych efektow, mam wrazenie ze nawilzenie zerowe, odzywienie tez. Mam oliwke Hipp i zastanawiam sie czy uzywac jej do twarzy, na wilgotna skore, tak jak na cialo po prysznicu..?

Po prostu moim najwiekszym problemem jest to ze moja skora sie tak strasznie przesusza, nie potrafie jej dogodzic.


Poza tym kupilam tez ostatnio serum migdalowe z kwasem migdalowym z BU i stosuje 1 w tyg: potem mocno meni wysusza i walcze caly tydz z nawilzeniem skory, nastepnie cieniutka warstewka mi powoooli schodzi. czytalam sporo na wizazu o kwasach ale i tak nie wiem jak mam przyspieszyc "wymiane" tej skory. olejki nic nie daja, kremy tez. skora je pije i pije i pozostaje taka skorupeczka sucha na gorze.
nei wiem czy dobrze zaczelam z tym serum. nalozylam po prostu na sucha skore. rano twarz mialam potwornie sucha poza tym potem jak nawilzam i mam taka skorupke to jakos sie latwo zapycham...


i znow to nawilzenie! nie potrafie go uzyskac..

posiadam tez Avene Cicalfate ale moja skora chya sobie kpi z tego produktu...? nie zauwazylam zadnej regeneracji i gojenia. w dodatku na dzien daje niefajny film a na noc za malo nawilza.

Myje twarz obecnie zelem Vichy normaderm ( uzywam go od 6 lat ), mydlem Alep 25% i micelem biodermy.

Dodatkowo od kilku miesiecy jestem fanka zielonej i bialej glinki

Uzywam rowniez kremow do twarzy : marchewkowego TBS, Pielegnacyjnego HIPP ( ale do neigo musze dodac olejku bo za malo nawilza, sciaga mi skore po nim ), wygladzajacego Ziaja 25+

Zastanawiam sie nad kupnem https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...-ds-creme.html ale nie mam az takiego problemu z sebum i nie wiem czy to bedzie dobry sposob na normalizacje.

oraz https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...y-i-ciala.html ale boje sie ze ebdzie za ciezki dla mojej skory.


nie wiem sama czy dobrze opisalam moja sytuacje ale moze ktos to skomentuje

[sylazbarc]

majciaaa mam podobny problem do Twojego dlatego wyrwałam się tu jak "Filip z konopii" Najlepiej nawilżają produkty z mocznikiem, spróbuj jakiś hydrolat umieszać z mocznikiem najlepiej gdzieś 5%. Powinno pomóc i do tego nawilżyć Cetaphilem MD. Zrezygnowałabym tez na Twoim miejscu z żelu Normaderm, bo to straszny wysuszacz. Zamiast tego kup płyn micelarnymoże być z Vichy bo nawet lepszy niż przesławna Bioderma Sensibio Jak już koniecznie musisz myć buzię żelem to wydaje mi się że lepszy będzie Avene Cleanance używałam i mniej wysuszał niż np. Normaderm czy Effaclar z LRP.
No i więcej peelingu żeby pozbyć się tej rogowej warstwy po kwasach. Kup ściereczkę z mikrofibry i ją na mokro przecieraj buzię albo jakieś takie myjki z trawy (zapomniałam jak się to nazywa ) Mi to bardzo pomogło, oczywiście wszystko z umiarem, żeby nie przesadzić, bo skóra będzie podrażniona.
Nie wiem czy coś te moje wypociny ci pomogą ale może dadzą do myślenia. Pozdrawiam

[majciaaa]

pomysle nad tym mozcznikiem przy nastepnych biochemicznych zamowieniach na razie z mocznikiem mam w domu tylko krem do stop

Tez myslalam juz od pewnego czasu nad zelem Avene bo jest przyjazniejszy skladem, ale niestety drozszy.

Ze sciereczka z mikrofibry juz raz probowalam ale sie poddalam, chyba bede musiala kupic nowa bo poprzednia poszla na scierke do sprzatania czasami po goracym prysznicu lekko wykonuje takie tarcie recznikiem na twarzy, sciereczka bedzie na pewno delikatniejsza

A o Cethapilu poczytalam na KWC i chyba sie przekonalam mialam kiedys emulsje do mycia ale po prostu okazala sie byc dla mnie za slabo myjaca wiec nie potrafilam zwrocic sie ponownie w strone tych produktow.


Pozdrawiam i czekam jeszcze na jakies uwagi

[zetuzetia]

Mogę prosić o opinię? Mam wrażenie, że jest tego za dużo. No i nie wiem, czy Triacneal jest dobrze 'umiejscowiony'.

rano:
-hydrolat (z zielonej herbaty, oczarowy, z róży stulistnej)
-krem pod oczy 100% Pure z kofeiną i ziarnami kawy (Naturalna herbata zielona1, Hydrozol naturalnego nagietka lekarskiego1, Naturalny olej z owoców dzikiej róży1, Naturalna zielona kawa 2 Witamina E (a-tocopherol), Witamina C (ascorbyl palmitate), Extracts of Coffee Cherry, Organic Rosemary3, Organic Oregano3, Organic Thyme3, Organic Grapefruit Seed3 and Organic Goldenseal4, Organic Vanilla Absolute3, Candelilla Wax)

-cienka warstwa kremu Venus z owocem noni skład tutaj
-po wchłonięciu kremu, filtr Biodermy AKN Mat SPF 30, o taki
-makijaż mineralny

Po południu:
-zmywam twarz żelem do mycia twarzy z zieloną herbatą i liściem winorośli Ecocosmetics link
-hydrolat
-Triacneal

wieczór:
-hydrolat
-olej (tamanu/z nasion malin/avocado/z pachnotki) z kroplą olejku eterycznego grejfrutowego/z drzewa herbacianego; czasami do tego żel Ha


co jakiś czas:
-usuwam martwy naskórek szmatką z mikrofibry
-maseczka BalmBalm z hibiskusem, którą rozrabiam w hydrolacie i wzbogacam ekstraktami owocowymi z Mazideł, kropelką olejku eterycznego
-lekko zmodyfikowane OCM: na twarz nakładam olej rycynowy z olejem lnianym i kroplą tamanu, robię parówkę (wrzątek z kroplą olejku eterycznego z drzewa herbacianego), trzymam tach chwilę, masuję twarz, znowu głowa pod ręcznik, na koniec zmywam wszystko szmatką z mikrofibry, robiąc delikatny masaż, na koniec zamykam pory lodowatą wodą
i jeszcze kilka pytań:
czy jeżeli zdecydowałabym się używać frakcji sojowej jako bazę pod minerały, mam ją stosować na krem i pod filtr/ zamiast kremu, czy jeszcze jakoś inaczej?
proszę o opinię

[winklepicker]

Witam! Proszę o sugestie czego lepiej się pozbyć, a co dodać w mojej pielęgnacji.

Mam cerę bardzo problematyczną . Ogólnie miałam z nią duże problemy, teraz jest już o wiele lepiej, ale nadal to huśtawka. Jeden czy dwa miesiące mogę mieć prawie gładką cerę, a potem znowu pojawia się wysyp za wysypem. Mam też problem z czyrakami, które robią mi się, gdy jestem chora, na szczęście na to działają antybiotyki, a z pryszczami jest gorzej.

W tym roku zmieniłam dużo kosmetyków. Zrezygnowałam z Garnierów itp. Widzę jakąś poprawę, ale czytając fora spodziewałam się spektakularnych efektów.

Rano:
Myję twarz żelem uniwersalnym Babydream lub Olejkiem Kremowym Ziaja Ulga,
Hydrolat oczarowy/aloesowy/z róży stulistnej
Nawilżający krem ochronny Pharmaceris z filtrem 30 lub gdy nigdzie nie wychodzę to kładę krem Tołpa na trądzik,
Czekam ok. 20 minut i nakładam krem pod oczy Ziaja lub roll-on z kofeiną, potem podkład Revlon ColorStay z technologią Softlex i na koniec puder prasowany Avon lub puder bambusowy i kolorówke.
Wieczorem:
Zmywam makijaż płynem micelarnym Douglas XL.XS (delikatny lotion do mycia twarzy) i myję twarz olejkiem myjącym z BU pomarańczowym,
Hydrolat z kocanki/neroli/oczaru
2-3 razy w tygodniu nakładam krem na odparzenia Babydream z cynkiem, nie zauważyłam po tym przesuszania, a cera wygląda lepiej lub serum Lemon EKO z BU.
Kilka razy w tygodniu lub punktowo nakładam tonik BHA 2% z BU.
Oprócz tego czasem używam korundu (jeśli nie mam wysypu), 2 razy w tygodniu peeling enzymatyczny z bromelainą z BU lub peeling gommage Ziaja z serii Sopot Spa. Robię też maseczki z alg/spiruliny lub błota z Morza Martwego (Bingo).

To w zasadzie tyle. Czasami na pojedyncze pryszcze używam Pasty Lassari.