Nimfomanki w natarciu, czyli dyskusji część III :)

[meggara]

Napisane przez Ketamina

Miło mi

Ja mam 21 (rocznikowo 22..), a On 23 Kurczę, stara już jestem :/

Ty studiujesz farmację, prawda?

tak i jestem równie stara jak Ty

[sexysoul]

no i po poprawinach

[Labirynth]

Napisane przez meggara

tak i jestem równie stara jak Ty

O! Fajnie wiedzieć, że studiujesz farmację... zawsze chciałam, ale niestety poprzestałam na innym kierunku.
Za to apteki to moje ulubione miejsce zakupów

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez sexysoul

no i po poprawinach

Jak było? Jakieś erotyczne akcenty?

[czekoladowoo]

No i nareszcie i ja miałam nocne przeżycia

Absolutna rewelacja Do teraz mną trzęsie
Co prawda musimy się jeszcze dotrzeć, ale widze że będzie niezwykle kolorowo

[afrodytta]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;18661937]
A ja dziś się widziałam z BSem Byliśmy na rowerach nad rzeką - my dwoje, jego kumpel i moja siostra. Trochę sportu, towarzystwa i relaksu na łonie natury [/QUOTE]
A dzis takze gadalem z kumplem o rowerach i mysle ze na tym nie poprzestaniemy , tylko czekać jak coweekendowe przejazdzki wejda w rutyne

Napisane przez Ketamina

Jestem studentką (medycyny ), mieszkam razem z BS-em (niestety w akademiku - wiadomo jak wyglądają akademikowe ściany i łóżka.. a jak będą wyglądać pod koniec roku wolę nie myśleć ), jestem uzależniona od kawy.. No i dumna z siebie, bo zaczęłam ćwiczyć - 8/28

Kawa to napoj bogow zwlaszcza jesli ktos sie juz od niego uzalezni ja tez lubie sie codziennie delektowac smakiem kawy i to po pare razy dziennie
Jestem pelen podziwu, same Nimfy ze smykałka do cwiczen
Popieram zycie na sportowo wychodzi na zdrowie

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez black-bubu

Ale ja to w ogóle jestem feministką I gdyby nie fakt, ze jestem ninfomanką to naprawdę nie lubiałabym facetów

Ja mam odwrotnie, nie przepadam za babskim towarzystwem, bardzo rzadko polubię jakąś dziewczynę.
Na forum pisuję i czytam dla odmiany, w rzeczywistości wolałabym gadać z facetami

[Labirynth]

[1=9c8d9cec639f523640ce6df 817fef7acb209e2c9_6267281 75cda8;18666246]Ja mam odwrotnie, nie przepadam za babskim towarzystwem, bardzo rzadko polubię jakąś dziewczynę.
Na forum pisuję i czytam dla odmiany, w rzeczywistości wolałabym gadać z facetami [/QUOTE]

To tak jak ja Ale pracuje nad tym... z odpowiednim dystansem do siebie i kobiet. Zdecydowanie bardziej wolę towarzysto facetów, czego mój BS nie toleruje i zabrania spotkań z moimi znajomymi starymi. Nie stoi to jednak na przeszkodzie moim feministycznym zapędom.
Podobno inne kobiety też nie lubią takich "nielojalnych" kobiet, nielojalnych wobec płci. Usłyszałam taką wypowidź w DDtvn, takich róznych pań a to z sejmu, a to Szczuka itd:r olleyes:

[kicccia]

Black wcale nie trzeba było stać od 6 rano
Ja byłam na pogrzebie...czekałam 4 godziny i nie żałuje. Przeszli koło mnie i nawet stali. Dziewczyny wiem, że to nie ten wątek ale przepraszam. Tak we mnie energia siedzi... to było cudowne przeżycie nigdy tego nie zapomnę. Wiem, że to głupie ale chciałabym przeżyć to jeszcze raz. Ściskało mnie aż w gardle... to zupełnie co innego niż TV. Ehh taki nasz dzisieszy dzień.
Beż żadnych seksualnych podbojów
Black czyli studiujemy na tej samej uczelni

[sexysoul]

Napisane przez Labirynth

Jak było? Jakieś erotyczne akcenty?

Nie, nie mielismy jak i kiedy :P
Już troszkę mamy postu a jakoś teraz mnie nie ciągnie nawet;/

[Wizazanka5000]

Witajcie

Mam pytanie. Czy wie ktoś z Was czy jest taka możliwość przenieść się z uczelni na uczelnie? W tym wypadku z Politechniki Rzeszowskiej na Krakowską

[afrodytta]

Napisane przez Wizazanka5000

Witajcie

Mam pytanie. Czy wie ktoś z Was czy jest taka możliwość przenieść się z uczelni na uczelnie? W tym wypadku z Politechniki Rzeszowskiej na Krakowską

W dziekanacie w KRK powinni ci udzielic takiej informacji , jednakze musisz im okazac index i zaznaczyc z jakiego kierunku na jaki kiedrunek wtedy zweryfikuja czy jest miejsce czy sie kwalifikujesz ze srednia i ewentualnie jakie roznice programowe bedziesz musiala zdac i ile praktyk odbyc i etc... Tak to przynajmniej wygladalo u mojego kolegi ktory zmienial uczelnie
Tak wogule to witam i zdazylem sie stesknic bo troszke Cie nie było

[sexysoul]

A czemu chcesz zmienić uczelnie?

[kicccia]

sexysoul pokaż nam jak pięknie wyglądałaś

[Labirynth]

Napisane przez kicccia

sexysoul pokaż nam jak pięknie wyglądałaś

Też jestem ciekawa

[Wizazanka5000]

No już zaplanowałam, że pojadę na weekend do Krk i pójdę tam. Ale dzięki za wstępne informacje

Chcę się przenieść bo w Krk mam wszyskich przyjaciół. Tu zostałam z exBSem. Po tym semestrze zmieniamy mieszkania, bo nie będziemy juz razem mieszkać. I jestem całkowicie sama. A teraz jak pojechałam do Krk na weekend. To byłam taka szczęśliwa i spokojna.. Tak mi było dobrze, że odpuściłam uczelnię i spędziłam tam tydzień, bo nie byłam w stanie pojechać do Rz. I starsznie mi zależy na tym, żeby tam być z nimi..

[sexysoul]

Zabijecie mnie dziewczyny ale nie mam żadnego zdjęcia

[afrodytta]

Napisane przez Wizazanka5000

No już zaplanowałam, że pojadę na weekend do Krk i pójdę tam. Ale dzięki za wstępne informacje

Chcę się przenieść bo w Krk mam wszyskich przyjaciół. Tu zostałam z exBSem. Po tym semestrze zmieniamy mieszkania, bo nie będziemy juz razem mieszkać. I jestem całkowicie sama. A teraz jak pojechałam do Krk na weekend. To byłam taka szczęśliwa i spokojna.. Tak mi było dobrze, że odpuściłam uczelnię i spędziłam tam tydzień, bo nie byłam w stanie pojechać do Rz. I starsznie mi zależy na tym, żeby tam być z nimi..

Ale sie zmian porobiło, to oby po wizycie w dziekanacie KRK mieli dla Ciebie mnustwo dobrych informacji, chodz to polowa 2 semestru i moga miec opory, ale trwaj przy swoim

[Labirynth]

Napisane przez sexysoul

Zabijecie mnie dziewczyny ale nie mam żadnego zdjęcia

Szkoda, a już miałam nadzieję, że znów zaskoczysz mnie jakąś fajna kreacja za 1,50 np

[meggara]

Napisane przez sexysoul

Zabijecie mnie dziewczyny ale nie mam żadnego zdjęcia

Masz całkowita racje... z(a)bijemy

[sexysoul]

Napisane przez Labirynth

Szkoda, a już miałam nadzieję, że znów zaskoczysz mnie jakąś fajna kreacja za 1,50 np

Aj tam, przyznaj się, że chciałaś popatrzeć znowu na moje cycki

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez meggara

Masz całkowita racje... z(a)bijemy

przepraszam
Tylko nie bij !

[Callanthe]

Napisane przez Labirynth

Callanthe cały czas jak widze to pytanie, to się śmieje jak głupia, i Ty wiesz dlaczego

---------- Dopisano o 23:32 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------



religia - to mój drugi obok seksu ulubiony temat, troche się kłóci, dlatego wolę się nie wypowiadać

Oczywiście, że wiem

Napisane przez Ketamina

Witam

Już Was podczytuję jakiś czas i stwierdziłam, że głupio tak cichaczem i pora się ujawnić..

Można się dołączyć?

Oczywiście, że tak

Napisane przez Labirynth

A u mnie wczoraj było namiętnie dla odmiany...

Czekałam w łózku aż mój Twardziel nadejdzie... jest!
Odkrył kołdrę, położył się na mnie i najpierw delikatnie, a potem coraz mocniej całowaliśmy się. Tak mi smakowały jego usta, tak chicałam Go mieć!!!! Głaskając w tym czasie po włosach i trzymając od tyłu mocno za szyję (strasznie mnie to podnieca) swoimi dużą męską dłonią całował usta, szyję , dekold i piersi. Drugą ręką zadarł mi mocno i stanowczo nogę wyżej, także miałam ją zgięta w kolanie i wisiała na jego przedramieniu... wszedł gdy byłam już gotowa szeptając: "jak ty mnie podniecasz koteczku"... zaczął delikatnie wchodzić i wychodzić, całując ciagle po szyji i piersiach. BYł BARDZO NAPALONY
Dłoń z tyłu szyi położył na przód lekko mnie przyduszając, ale z wyczuciem. Czułam się taka przyparta do łózka, obezwłądniona, osaczona w taki seksowny sposób, jego duże cięzkie męskie ciało ogarniało mnie. I tylko szeptał:
"Ale Ty mnie suczko podniecasz"
i mocniej mocniej mocniej , cudowna twardośc jego fallusa, piekny poslizgw mojej soczystej ciasnej pussy... mmmmmmmmm i nasze wilgotne ciepłe usta spotykały się co jakiś czas.
Nagle odwrócił mnie, chwycił za biodra swoimi twardymi dłoniami i wszedł od tyły... i tak coraz mocniej i szybciej mocniej i szybciej, zszedł na piersi... a potem złaapał za przedramiona moje , lekko przyciągnął do siebie, tak, że miał kontrole nad całym moim ciałem , czułam jak mocno udezrza we mnie od tyłu, jak jest podniecony, jak szaleje jego ciało, coraz mocniej i szybciej, aż skończyliśmy... przytulił mnie jeszcze tak od tyłu, siedzielismy chwilkę całując On mnie po ramionach szyi i ustach miętosił moje cycki .... a potem opadliśmy na siebie i SPAĆ



Witaj Kamtemina

Matko! Dziewczyno! Szalejesz!

Napisane przez Iwa844

Mmmm... uwielbiam niedzielne wolne poranki... i poranny seks A dzisiejszy wolny dzień spadł nam jak z nieba... miałam być w pracy, ale zważywszy na okoliczności mam wolne.
Zapytałam wczoraj BS'a czy jest coś, czego jeszcze nie robiliśmy, a czego by chciał... Z wyjątkiem tego o czym wiem, czyli, że chciałby mnie przywiązać do łóżka (narazie niewykonalne bo do naszego łóżka nijak nie da się przywiązać ). No to powiedział, że chciałby żebym mu zrobiła loda jak będzie mocno spał. Obudziłam się w nocy, spojrzałam na niego i o mało nie wybuchłam śmiechem... Uświadomiłam sobie bowiem, że o ile mnie przez sen nie przytula, to w 95% przypadków śpi na brzuchu. I jak tu spełniać pragnienia???

dooooobre!

Napisane przez Labirynth

NIe ma jak weekend... człowiek wypoczęty i to i na seks większa ochota

A my z BS znowu zaszaleliśmy, zaczęło się niewinnie, poranne uprzejmości Całuski...
On czyta ja podchodzę, obsypuje mnie komplementami Całuję go, on czyta dalej, wychodzę... wracam za jakiś czas siadamy pijemy herbatkę, rozmawiamy ... on podnosi mi bluzeczkę, podnieca się cycuszkami... gładzi je, całuje usta, przytula czule Trzyma mocno ramionami, nie pozwala wstać czyta dalej, czuje, że jego fallus stoi. Uśmiecha się do mnie. Uciekłam Przyszedł do pokoju, pozasłaniał żaluzję, rolety w sypialni ptaki za oknem śpiewają, słońce wkrada się szparkami Błogośc, on staje ja sie przytulam na środku pokoju Kucam i zaczynam bawić sie jego falluskiem, lizanko, ssanko, bardzo intensywne, on chwyta za moje włosy, i rusza moją głową nadając rytm lodzikowi Jest już bardzo podniecony i rozebrany, nagle z włosów łapie mnie za cycka, szarpie....
Mówi: chodź do łózka, ja biegnę do sypialni Kłade się, on sie nabija, że jestem napalona na maxa
Wchodzi we mnie, on w pionie, ja leże, mocno rozszerzone nogi, twardy jeszcze mocniej niż wczoraj w nocy. Ja mokra jak nie wiem, znalzłam swój punkkt G!!! No takiej przyjemności dawno nie miałam, czułam całego, każdą częścią cipki!!!!! Mokro, aż chlupie!!!! Szczypie mi sutki, co zwykle mnie boli, teraz z podniecenia ejscze bardziej mnie nakręcało, suty stoją nabrzmiałe!!!! Przyciska sutki kciukami i trzyma resztą dłoni, posuwa lekko, głeboko, zgrabnie rusza miednicą, cudowny widok!!!!!!!!!!! Posuwa mocniej, anabija się w trakcie, że krzyczę za głosno
Odwraca na od tyłu, wchodzi, łaipie za włosy i ciagnie do siebie moją głowę, mocno uderza w moja pipkę... posuwa ostro. Nagle przerwyam i robię mu znowu lodzika, szybki, mokry.... BS jest MEGA pdoniecony!!!!
Znowu obraca mnie tyłem i dalej wchodzi.... mocno, mocniej i coraz mcocniej czujję wibracje w środku!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak pipka mi pulsuje!!!!!!!!! Odlot, to było niebo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
Eh....

Napisane przez Labirynth

Oboje mamy po 27 lat, mieszkamy razem dwa lata

Dziewczyny, nie chce Was drażnić, ale znowu sie dziś kochaliśmy, ale bez obaw!!! Już nic nie opisuje... może tylko, że finał był w ustach bez połykania (jakoś nie mam w zwyczaju), no nie było od tyłu, tylko na siedząco na poczatku... znowu zaczęło się niewinnie i namiętnie a skończyło jak w pornusie.... mamy lepsze dni żeby nie było, że my takie erotomany

Napisane przez czekoladowoo

No i nareszcie i ja miałam nocne przeżycia

Absolutna rewelacja Do teraz mną trzęsie
Co prawda musimy się jeszcze dotrzeć, ale widze że będzie niezwykle kolorowo

Opowiedz coś!

Napisane przez kicccia

sexysoul pokaż nam jak pięknie wyglądałaś

Właśnie, właśnie . Koniecznie .

Dziewczyny.. Jestem psychiczna chyba.. Pamiętacie o tym chłopaku co Wam kiedyś mówiłam? On jest już niestety zajęty, ale ze mną jest co raz gorzej.. Śni mi się każdej nocy w fajnych okolicznościach, myślę o nim 500 razy na minutę, zupełnie nieświadomie sobie piszę wszędzie jego imię , zawsze uśmiecha się do mnie w szkole, patrzę się non stop na niego nieświadomie, a ja się zorientuje się się na niego patrze to palę buraka!
Czy coś ze mną nie tak? Może powinnam się leczyć?

[Iwa844]

Napisane przez czekoladowoo

No i nareszcie i ja miałam nocne przeżycia

Absolutna rewelacja Do teraz mną trzęsie
Co prawda musimy się jeszcze dotrzeć, ale widze że będzie niezwykle kolorowo

Dawaj!

[Labirynth]

Napisane przez sexysoul

Aj tam, przyznaj się, że chciałaś popatrzeć znowu na moje cycki

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------




D

Hahhahahahha to teżżżżżżżżżżżż ;p Przejrzałaś mnie :hahaha :

[kicccia]

Call... koniecznie musisz znaleźć jakiś nowy OBIEKT!!!

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

A ja złapałam durnego dołka. BS prawie mi nie komplementuje. A jak już, to kiedy się upomnę, to wylicza tak, jakby to była litania. Czasem mu się zdarzy powiedzieć coś spontanicznie i szczerze, a normalnie jakoś nie ma w zwyczaju... 2 czy 3 tygodnie temu mruczał mi, jaka to ja nie jestem pociągająca - ale z takim wzrokiem i takim tonem, że od samych tych słów odleciałam. W czwartek klepnął mnie w tyłek, po czym zdziwił się, że czuć na nim mięśnie, oznajmił, że mu się to podoba. A dziś powiedział, że super wyglądałam na rowerze - i nic więcej. To ostatnie 3 komplementy jakie od niego usłyszałam w ciągu tego miesiąca. Nie chodzi mi o to, żeby słodził mi jak głupi podlotek, jesteśmy razem ponad 3 lata, ale to chyba nie znaczy, że może sobie takie słowa darować. Od jakiegoś czasu samoocena spada mi na łeb na szyję, czasem tylko te słowa dla niego pewnie bez znaczenia ją podciągają. Dziś jak powiedział o tym rowerze to z przekorą ciągnęłam go za język, żeby rozwinął myśl, ale nic z tego. Wiem, że kocha mnie i że mu się podobam, ale czasem mógłby powiedzieć, jak bardzo.
Marudzę, przepraszam. Mówiłam mu parę razy na ten temat, co zawsze kończyło się kolejną litanią, jaka to ja nie jestem piękna, mądra i seksowna, a nie o to tu chodzi... On ma najwyraźniej jakieś opory.
A ja siedzę przez to w dołku na chwilę obecną.

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Skopiowałam te moje gorzkie żale jednemu z najlepszych kumpli. Jego reakcja: "Masz rację. Marudzisz." Męska solidarność czy ma rację, że przesadzam?

[sexysoul]

Trochę sobie sama zaprzeczasz. Piszesz, że złapałaś durnego dołka, a zaraz o tym jak Ci jest źle.
Rozumiem jakby w ogóle nie mówił Ci nic miłego, a jednak czasami mu się zdarza. Facet nie ma "zaprogramowane" żeby ciągle chwalił swoją kobietę.
Więc chyba troszkę marudzisz bo wygląda to tak jakbyś jednak chciała, żeby codziennie Ci robił litanie komplementów.
Ale to jest moje zdanie.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Gdybym chciała litanie, nie pisałabym tego. Chcę czasem po prostu usłyszeć od niego coś spontanicznego.
Gdzie sobie przeczę? To, że mi źle, nie znaczy, że nie mam świadomości, że to głupie z mojej strony.

[sexysoul]

Ale w podświadomości tego chyba jednak oczekujesz. Oczywiście pomijając to, że nie chciałabyś się oto upominać (komplementy).
Chcesz coś czasem usłyszec miłego. Ok - każda kobieta chce. ALe o takich rzeczach chyba możesz pisać w przypadku braku jakiegokolwiek dobrego słowa ze strony partnera, a Ty to mimo wszystko otrzymujesz.
Dla mnie przeczący jest fakt, żeby pisać jak to jest mi źle, a zaraz że to jest durne. Bo skoro się wie, że dana sprawa jest naprawdę durna czy beznadziejna i spowodowana być może "humorkiem" to jest to wszystko dla mnie przeczące.

[black-bubu]

Napisane przez kicccia

Black wcale nie trzeba było stać od 6 rano
Ja byłam na pogrzebie...czekałam 4 godziny i nie żałuje. Przeszli koło mnie i nawet stali. Dziewczyny wiem, że to nie ten wątek ale przepraszam. Tak we mnie energia siedzi... to było cudowne przeżycie nigdy tego nie zapomnę. Wiem, że to głupie ale chciałabym przeżyć to jeszcze raz. Ściskało mnie aż w gardle... to zupełnie co innego niż TV. Ehh taki nasz dzisieszy dzień.
Beż żadnych seksualnych podbojów
Black czyli studiujemy na tej samej uczelni

a co ty tam studiujesz ?

U mnie też bez seksu, no zero. Facet jest zimny jak głaz.
Ale za to wibrator cieplutki i milutki
Wiecie co mój Bs niekiedy zachowuje się jak mąż - ani komplementów, ani seksu, ani kwiatów, ani zdocywania. Czuję się jakbym była z nim 15 lat po ślubie, on siedzi w swoim pokoju a ja w swoim. Są takie dni kiedy mam ochotę na kochanka wiem, wiem, to okropne z mojej strony. Ale mój Bs nadaje się w sumie tylko do miłości, takiej domowej, stałej, nudnej nieco. Zero spontaniczności. A ja jestem młoda, chce seksu, dobrej zabawy, energi i mnóstwo spontaniczności

[asiaczek87]

Orlica pogadaj z nim postrasz że jak nie będzie Ci słodził wiecej to go zostawisz ;p ja bym ta swojego postraszyła ;p wiem trochę głupie