Mamusie lipcowe 2018

[xXBlankaXx]

Witam się w 15tc oficjalnie 35% ciazy już za mną

Znów obudził mnie straszny katar, chyba mamy za sucho w sypialni..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KarolinaK]

Napisane przez oleska88_

Tak, Jack Russell��Zdecydownie, terroryzuje wszystkie psy, nawet kolosy przed nim uciekaja �� ciekawa jestem jakie podejscie bedzie mial do Malenstwa bo przyzwyczail sie, ze jest w tym domu pepkiem swiata ��

Jak małe sie urodzi to jestem pewna ze sie od razu zakocha i nie da mu krzywdy zrobic. Nam hodowca mówił ze trzeba psu przynieść pieluchę z zapachem dziecka i dać psu do wachania zanim dziecko wroci do domu.. także tego sie trzymam. Tak samo bede od razu dziecko uczyła ich karmić.

Napisane przez zUa_tysica

Taki terrierek jak w Masce byl ja mam w domu.dwa kotecki a u rodziców beagla 💖Załącznik 7379726

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajne dwa kotki. Świetna park .

[vesna85]

Napisane przez KarolinaK

O popatrz mam ten sam ból w w tym samym odcinku. Mogę Ci powiedzieć ze wyczytałam ze jest on całkiem normalny we wczesnej ciąży bo powoduje rozluźnienie wiązadeł na przygotowanie tej partii do ciąży. U mnie jak chodzę to jest ok. Najgorzej boli jak poleze dłużej albo jak wstaje z łóżka. Wtedy jest masakra mam wrażenie jakby mi wszystkie mięśnie zanikły w tej partii.

No właśnie, niby to normalne, ale jednak mało przyjemne Pocieszam się tym, że podobno z czasem jak nam brzusie urosną to ten ból niekoniecznie musi się bardzo nasilić. Dziś odwiedzić ma mnie siostra, która jest fizjoterapeutką, więc postaram się ją wypytać, co można z tym bólem na tym etapie robić.

Napisane przez pozytywnaj

Właśnie jadę po stronkach z bezalkoholowymi

Ale robicie smaka na winko. Mnie też jakiś czas temu dopadła zachcianka i przeszukiwałam stronki. Znalazłam m.in. taką, z recenzjami sommeliera http://ms-sommelier.pl/panele-degust...ajlepsze-panel Jest tam też Wasze winko

[KarolinaK]

Napisane przez arya09

Ja też się boję końcówki ciąży i upałów:/ pozostaje liczyć że lato się rozkreci dopiero w sierpniu jak już urodzimy

Dzisiaj skończyłam 11 tydzień jeszcze chwila i koniec I trymestru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Sandam13

Idziemy łeb w łeb, chyba nawet UG mamy w tym samym terminie.

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

To ja z Wami . Kiedy macie UG?

[Sandam13]

Napisane przez KarolinaK

To ja z Wami . Kiedy macie UG?

12 stycznia

Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka

[Patrycja28100]

Witam sie i ja
Ja wizyte mam we wtorek i bedzie sprawdzac kosc nosowa i przeziernosc karkowa. Tez sie strasznie boje
Wiadomo wazne by bylo zdrowe, ale boje sie ze bede miec trzeciego syna a tak pragne córki. Choc wszystkie objawy na dziewczynke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXBlankaXx]

Co do zwierząt to my mamy labradora i beagla.
Beagle jest nasz i mieszka z nami, labrador piętro niżej u rodziców.. Ciekawe jak na małą zareaguja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Gratuluję skończonych tygodni dziewczyny !

[Camelitos]

Napisane przez Patrycja28100

Witam sie i ja
Ja wizyte mam we wtorek i bedzie sprawdzac kosc nosowa i przeziernosc karkowa. Tez sie strasznie boje
Wiadomo wazne by bylo zdrowe, ale boje sie ze bede miec trzeciego syna a tak pragne córki. Choc wszystkie objawy na dziewczynke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ją też się stresowałam ale jak już zobaczyłam malą i lekarka powiedziała że jest ok to dopiero wtedy stres że mnie zszedł

[oleska88_]

Napisane przez KarolinaK

Jak małe sie urodzi to jestem pewna ze sie od razu zakocha i nie da mu krzywdy zrobic. Nam hodowca mówił ze trzeba psu przynieść pieluchę z zapachem dziecka i dać psu do wachania zanim dziecko wroci do domu.. także tego sie trzymam. Tak samo bede od razu dziecko uczyła ich karmić.



Fajne dwa kotki. Świetna park .

Tez slyszalam o tej pieluszce, mam zamiar to oczywiscie tez zrobic�� widzialam mnostwo filmow z terrierami i niemowlakami, jak razem pelzaja m.in�� obys miala racje!

[norka93]

Cześć moje Dziewczynki Wczoraj żem się nie odzywała, bo mężu był ze mną cały dzień i miałam siły tylko na podczytywanie. Samopoczucie ścierki do podłogi ciąg dalszy. Dzisiaj obudziłam się o rekordowej 10:30 i nie będę dalej już spała, bo znów będzie koszmarna noc.. Zasnęłam ok. 24, obudziłam się o 3:15 i nie spałam conajmniej do 5, dalej już nie sprawdzałam. Totalnie zatraciłam tryb snu, ale dość tego... Dzisiaj nie zasnę przed 22-23 choćby nie wiem co! Ciężko będzie, bo M. do 1wszej w nocy w pracy, a ja wciąż oslabiona z mopem po chacie latać raczej nie będę i weź tu nie śpij, kiedy tyle czasu wolnego! (pozdrawiam mamusie, nie wiem jakim cudem funkcjonowałabym mając dziecko )

Dzisiaj o 15:30 mam wizytę, ale pewnie się przesunie w czasie, bo sporo kobiet przychodzi pomiędzy po receptę, zapisać się, itd. Poproszę o mocne kciukasy! Jak ja się stresuję tą wizytą, pierwsza wizyta po chorobie i antybiotykach i paracetamolu... Wierzę i czuję, że wsio będzie dobrze, ale mam chwile słabości..

Witam nowe Mamusie (piszę mamusie, bo wszak mamy już nasze dzidzie w brzuszku )! Lubelskie pozdrawia!

Folinko i Odowska - należą Wam się gromkie brawa za te książki, tytuły Wasze nicki na wizażu powinny zostać oprószone złotym pyłem

Tak Wam zazdroszczę psiaków i kociaków w domach, u mnie ze względu na metraż, to niemożliwe.. Wrzucajcie zdjęcia, to chociaż waszymi się nacieszę!

[MalaGosia88]

Norka musi być dobrze, nie denerwuj się chociaż chyba to normalne, że każda z nas przed wizytą zaczyna mieć wątpliwości. To wieczorem czekamy na dobre nowiny

[norka93]

Napisane przez MalaGosia88

Norka musi być dobrze, nie denerwuj się chociaż chyba to normalne, że każda z nas przed wizytą zaczyna mieć wątpliwości. To wieczorem czekamy na dobre nowiny

Gosiu, nu wiadomo, rzecz powszechna Jak dobrze, że chociaż Wam mogę się pożalić

[nesska89]

Norka powodzenia! Dziewczyny ale mam dziś pecha, mój dziadek leży w szpitalu miał zawał. Pojechałem go odwiedzić, szpital 40 km ode mnie i wracając auto odmówiło współpracy całe szczęście że 100m pod blokiem od babci i że mąż jeszcze nie zdążył pojechać w trasę. Z tego wszystkiego rozbolal mnie brzuch, a miałam taki ambitny plan na dziś. Chciałam korzystając z pogody iść z synkiem na spacer do parku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioletowe okulary]

Ale żeście duzo napisały! Czytam i czytam od rana! Wczoraj miałam wizytę, dziecko ma 7,6 cm, czyli w dwa tygodnie urosło 2 cm! Szok. Lekarz mnie zmartwil bo w badaniu krwi wyszło mi sporo parametrów obniżonych w tym płytki krwi 96 tyś a norma jest od 140 tyś. Kazał mi iść z tym do hematologia: -/

[xXBlankaXx]

Napisane przez fioletowe okulary

Ale żeście duzo napisały! Czytam i czytam od rana! Wczoraj miałam wizytę, dziecko ma 7,6 cm, czyli w dwa tygodnie urosło 2 cm! Szok. Lekarz mnie zmartwil bo w badaniu krwi wyszło mi sporo parametrów obniżonych w tym płytki krwi 96 tyś a norma jest od 140 tyś. Kazał mi iść z tym do hematologia: -/

Oj to nie ładnie z wynikiem krwi no a co to może oznaczać, gdy są niskie???
Ja z ciekawosci sprawdziłam i mam 298 tys

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioletowe okulary]

To nie wróży nic dobrego, przerazilam się jak o tym poczytałam, mam nadzieję nadzieje ze hematolog coś zaradzi

[ovejita]

Dzień dobry

Napisane przez moniczka_90

Hej,

Właśnie wróciłam od ginekologa, cytologie i wszystkie badania mam ok, na USG widać rączki i nóżki i widziałam, że maluch się wiercił niemiłosiernie
15 stycznia idę na badania prenatalne, nie wiem czemu ale się boję

Super, na prenatalnych wszystko będzie dobrze

Napisane przez arya09

Ja też się boję końcówki ciąży i upałów:/ pozostaje liczyć że lato się rozkreci dopiero w sierpniu jak już urodzimy

Dzisiaj skończyłam 11 tydzień jeszcze chwila i koniec I trymestru

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez się boję upałów z dużym brzuchem ale zobaczymy - może nas matka natura oszczędzi i nie będzie 30 st C.

Napisane przez fioletowe okulary

Ale żeście duzo napisały! Czytam i czytam od rana! Wczoraj miałam wizytę, dziecko ma 7,6 cm, czyli w dwa tygodnie urosło 2 cm! Szok. Lekarz mnie zmartwil bo w badaniu krwi wyszło mi sporo parametrów obniżonych w tym płytki krwi 96 tyś a norma jest od 140 tyś. Kazał mi iść z tym do hematologia: -/

Wow, jaki duży maluch!
Wcześniej wszystkie wyniki były ok?

Nadrobilam Was w porze lunchu w pracy mogę z czystym sumieniem wracać do komputera jak dobrze ze dziś piątek! !
Tak w ogóle to zamierzam powiedzieć w pracy dopiero 30-ego stycznia (póki ci wiedzą tylko 2 osoby i na szczęście są dyskretne).
Ja pewnie popracuje jakoś do marca tylko nie wiem czy włącznie czy nie

[zgrusia]

Napisane przez fioletowe okulary

To nie wróży nic dobrego, przerazilam się jak o tym poczytałam, mam nadzieję nadzieje ze hematolog coś zaradzi

Mam nadzieję, że hematolog coś poradzi. Daj znać co Ci lekarz zaleci.
Też się boję, że mi spadną za bardzo bo biorę heparynę a ona podobno powoduje obniżenie płytek.

[odowska]

Hej Dziewczyny!

Dzięki za wszystkie miłe słowa o moim poście o książkach. Czasem mam tendencję do "wymądrzania" się, więc w razie czego proszę mnie na ziemię sprowadzić

Dziś Żelek skończył równe 12 tygodni. Mdłości mnie przygniatają już. To przegięcie, że tak długo trwają. Jeszcze a pro po zdrowej diety - już tak jestem zmęczona tymi mdłościami, że nawet kombinowałam z jedzeniem rzeczy, których nie jadłam wieki całe. Np w Święta zjadłam wieprzowinę, którą ostatnio miałam w ustach dokładnie w maju 2015. Nie stawiałam sobie żadnych ograniczeń czy to z ciastami czy to np. z majonezem, keczupem, przetworzonymi słodyczami, ale na mdłości to i tak nie pomogło, a w zamian miałam kilka dni zgagi, zaparć, gazów, wróciła mi sucha skóra na piętach i inne tego typu atrakcje. Także Święta Święta i po Świętach, a ja wracam do tej diety, którą wypracowałam przez ostatnie dwa/trzy lata.

Przebieram nogami przez ug, mam mieć 11 stycznia. Jeszcze 6 dni. Chciałabym już to mieć za sobą i usłyszeć, że wszystko jest ok

Napisane przez ovejita

Haha, też staram się podczytywać w pracy, choć czasu mam na to mało
Dziękuję za wszystkie rekomendacje książek!
Właśnie złożyłam zamówienie na 5 z powyższych pozycji

No to piona, Koleżanko z pracy! I wybacz, że Ci konto uszczupliłam moim rozpisaniem się Mam nadzieję, że okażą się przydatne.

Napisane przez Radena

Mam te ksiazke o rodzicielstwie bliskości. Tak jak pisalam troche ciezko sie czyta,ale ogolnie temat bardzo mi sie podobaZałącznik 7379416

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O właśnie ta! Fakt, że nie jest to książka, którą się przeleci w jeden wieczór i zapomni. Nad niektórymi zdaniami czasem długo się zastanawiałam, ale odbierałam to raczej pozytywnie, bo zapadły mi w pamięć. I książki Juula też się tak "ciężko" czyta, tzn. czasem trzeba włożyć w to autentyczny wysiłek umysłowy

Napisane przez Radena

Odowska,dzięki piękne za Twojego posta,tez sie doedukuje. O niektorych tych ksiazkach słyszałam,np joulu (nie wiem czy dobra pisownia), ja mam rodzicielstwo bliskości,nie do końca mi sie podoba styl pisania,ale przebrne. Nie pamietam czy podalas taka ksiazke: rozwój dziecka od 0 do 10 lat, tam bardziej sa wypisane,wydzielone różne problemy w różnych okresach rozwojowych, np moja ma teraz bunt i spokojnie do tego podchodzę dzieki tej książce,bo wiem czego sie spodziewać,chociaz na pewno jeszcze poczytam jak reagować na niektore zachowania. O karmieniu piersią i blw uczylam sie na bieżąco z wielu źródeł, aczkolwiek te grupy na fejsie sa dla mnie baaaardzo fanatyczne i trzeba do nich podchodzić z dystansem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O widzisz, o tej "Rozwój dziecka od 0 do 10 lat" nie pisałam, bo nie miałam z nią do czynienia. Masz rację, że taka książka może bardzo pomóc sobie poukładać w głowie pewne rzeczy. Pamiętam, że w pierwszym roku Młodego bardzo mi pomogło zerkanie na kalendarz skoków rozwojowych : jak widziałam, że ma jakiś gorszy czas, jakiś nie swój jest mimo że zdrowy, to sprawdzałam i zawsze w punkt - mamy skok

Napisane przez MalaGosia88

Patrycja mam te same obawy, poprzednio nie mogłam przejść kryzysu laktacji w 3 miesiącu i kończyło się butlą. Teraz też bym chciała minimum pół roku i dalej jak się uda . Folinka polecała bloga hafiji też i mam zamiar trochę się uświadomić żeby kolejny raz nie przegrać w tym samym momencie.

Jest taka grupa na Fb dotycząca karmienia piersią właśnie pod skrzydłami Fundacji, którą założyła Hafija: Kwartalnik Laktacyjny - karmienie piersią, BLW, rozszerzanie diety dzieci. Są na niej dziewczyny, które są jakimiś superbohaterkami, jeśli chodzi o karmienie pod względem tego z jakimi problemami musiały się zmierzyć. Ja to może i długo karmię, ale nie musiałam przechodzić tego co one, miałam jakieś tam kryzysy laktacyjne, ale to były małe pryszcze tak naprawdę. I w sumie nie potrafię doradzić w tych problemach tak dobrze, jak dziewczyny, które to przeszły. I dlatego polecam Ci tę grupę.

Tylko jeszcze w kontekście fanatyzmu, o którym pisała Radena - na tej grupie nie uznaje się smoczka i butelki, jako rozwiązania problemu laktacyjnego i dlatego jest zakaz ich polecania. Dla jednych może to być objaw fanatyzmu, ale jak się poczyta historie, po których widać, że takie rzeczy potrafią zaburzyć ssanie, to staje się ten zakaz zrozumiały. No i żeby było jasne, nie widziałam na tej grupie jeszcze takiej sytuacji, żeby ktokolwiek był potępiany za podanie mm. Raczej podkreśla się wolę walki o kp itp.

Napisane przez asiaczek

Odowska,ale tytułów podrzuciłaś J przeczytałam tylko Moje dziecko nie chce jeść i muszę ją teraz podrzucić teściowej,która jak tylko ma okazję to terroryzuje i straszy mojego synka i drugą wnuczkę przy jedzeniu.
I powiem Wam,że dla mnie to jest największy problem wychowawczy- przestawienie myślenia u.osób,z którymi nasze dziecko ma częsty kontakt. Czy to właśnie chodzi o wmuszanie jedzenia, czy zakazy których ja nie akceptuję,ogólne uważanie dziecka za osobę bez prawa głosu itp. My mieszkamy z teściami i jak sobie pomyślę,że za jakiś czas mój synek będzie więcej czasu u nich spędzał i będzie cały czas słyszał teksty typu "zjedz wszystko bo Cię zabierze zła pani" to mnie nosi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To trzymam kciuki, żeby teściowa przeczytała tego Gonzaleza. Ja chciałam kiedyś podrzucić jakąś książkę mojemu teściowi, bo się najbardziej rzuca, ale stwierdził, że jest za stary na czytanie No cóż, nie polepszyło to naszych relacji.

W ogóle zdanie "zjedz wszystko bo Cię zabierze zła pani" aż wywołuje u mnie ciarki Do niektórych nie dociera, że to właśnie prosta droga do wychowania "niejadka".

Napisane przez KarolinaK

Rany ja to mam wrażenie ze takich mdłości jak teraz to jeszcze nie miałam. Od wczoraj tak mnie potwornie gnębi ze mam ochote zwymiotować. Mam jedynie nadzieje ze to sie w koncu skończy bo momentami to chce mi sie płakać nad talerzem z obiadem. Juz dochodzę do skraju

Jak tam dziś u Ciebie z mdłościami? Ja też już jestem nimi wyczerpana. Niby nie wymiotuję, ale i tak się czuję tragicznie.

[folinka]

Dobry

Uff, przyszły mi jednak już dziś wyniki. Lekko drżącymi rękami otwierałam list, ale na szczęście wszystko dobrze

Ja też już nieraz myślałam o tym lecie i ciepełku, tylko właśnie dla mnie to będzie przyjemne, bo temp pewnie maks 25 st. Szanse na upał przed początkiem lipca, kiedy to mam tp, w uk są bliskie zeru. Natomiast Wam nie zazdroszczę, w Pl przecież nierzadko czerwiec jest już upalny. Te upały to chyba największa bolączka ciążowa letnich mam... Ale na plus z kolei jest to, że końcówka ciąży będzie w okresie, gdy nie trzeba wielu warstw ubrań na siebie zakładać. Pewnie prawie żadna z nas nie będzie kurtki ciążowej kupować, itd. Najgorsza dla mnie pod tym względem była ciąża z marcowym synem - późna jesień i caaała długa tamtego roku zima z wielkim brzusiem, uff, ciężko było. Choć akurat pod względem pierwszych miesięcy z dzieckiem był to fantastyczny termin i z drugim synem też tak próbowałam się wstrzelić Później to już zostawiałam naturze

A siara... Chcecie się pośmiać? Czytałam wczoraj Wasze posty o tym leżąc wieczorem w wannie i w pierwszym odruchu już już prawie miałam unieść rękę i sprawdzić czy coś mi poleci, jak to w poprzednich ciążach nieraz robiłam, ale w następnym ułamku sekunku jednak mój kalafior ciążowy na szczęście wszedł na obroty i stwierdził: "No raczej, że poleci, przecież ciągle karmię!"

Dziewczyny, które są pierwszy raz w ciąży, może ciężko być Wam coś wycisnąć, bo to trzeba takim dość charakterystycznym ruchem zrobić. Nikogo nie namawiam do tarmoszenia piersi ani hartowania, ani nic takiego, ale od jednego sprawdzenia nic nie powinno się stać, to Wam napiszę, że trzeba palce położyć poza brodawką i ścisnąć lekko brodawkę dociskając też lekko do klatki piersiowej

Napisane przez vesna85

Dzień dobry Wszystkim

W ostatnim czasie ujawniło się kilka nowych przyszłych mam więc i mnie zmobilizowało to do przedstawienia się Wam i bardzo liczę na ciepłe przyjęcie

Podczytuję wątek już od jakiegoś czasu, ale do tej pory ciężko było mi się w niego zaangażować - w ciągu dnia praca a po pracy standardowe objawy pierwszotrymestrowe kładły mnie szybko do łóżka
Za to od nowego roku jestem już na L4, senność też już trochę zelżała więc bardzo chętnie bym do Was dołączyła i czerpała z tej Studni Wiedzy

Kilka słów o mnie. Mam 32 lata. Od 26 sierpnia 2017r. jestem szczęśliwą mężatką a pod koniec października na teście ujrzałam dwie kreski To moja pierwsza ciąża a planowany tp 5.07.2018r. (dziś zaczynam 15-ty tydzień ) Jesteśmy już po ug (29.12), z Dzieciem wszystko w porządku choć czekamy jeszcze na wyniki testu pappa, mam nadzieję, że poznamy je na najbliższej wizycie 11.01.

Korzystając z okazji chciałabym Was podpytać, czy chodzicie na jakieś zajęcia typu fitness/basen/joga będąc teraz w ciąży? Od jakichś 2-3 tygodni męczą mnie strasznie bóle kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i już sama nie wiem jakie pozycje przyjmować i tak sobie myślę, że tego typu zajęcia mogłyby mi trochę pomóc (że już nie wspomnę o dość dużym wysiłku fizycznym, który czeka mnie za jakieś pół roku ). Czy macie w tym jakieś doświadczenie, na co powinno się zwrócić uwagę wybierając takie zajęcia?

Heeej! Ale super się ruch u nas zrobił

Zapraszamy i piszcie dużo, żebyśmy Was nie myliły Fajnie, że jest tyle nowych mamuś.

Myślę, że na wszelakie zajęcia typu fitness dobrze by było mieć aprobatę lekarza i żeby to były faktycznie zajęcia dla kobiet w ciąży. Myślę, że przy prawidłowej ciąży nie powinno być z tym problemu, choć jak tak wspomnę różnych moich lekarzy, to nie wiem, czy by to tak chętnie aprobowali, nie wiedząc jakie dokładnie ćwiczenia są robione, bo skąd mieliby niby wiedzieć. Natomiast basen, ooo, hulaj dusza, piekła nie ma! Wystarczy iść i swoim stylem i tempem popływać. Najmniej ryzykowny a przynoszący mnóstwo korzyści sport dla ciężarówek Ja zaczęłam w ubiegłym tygodniu i będę chodzić co najmniej raz w tyg. W jednej z ciąż mi się też to udało i było super. Przynajmniej do czasu aż mi się zaczęły przedwczesne skurcze, ale oczywiście nie wiążę tego z basenem , przypadek losowy.

Napisane przez KarolinaK

Uwielbiam patrzeć na ich relacje . Mimo ze zachowani maja identyczne to charakterami są bardzo różni.

Dziękuje Folinka za rady! Bardzo je cenie . Ja żadnych chorób nie przychodziłam raczej jedyne co to wyrostek i laparoskopia ale o tym to już wiedza. Chorób w rodzinie tez nie ma raczej. Na grypę chyba nigdy nie chorowałam i nie chciałabym tej szczepionki brać. Czy mogę im powiedIec ze nie chce???

Folinka dzięki Ci kochana za polecenie. To przynajmniej w smaku przypomina wino. Bardzo smaczne. Szkoda tylko za za przesyłkę musiałam zapłacić więcej niż za sama butelkę . U mnie w Asda tego nie ma. Byłam sprawdzić.

Hehe, fajnie z takimi piesami! Ja miałam foxterriera przez 10 lat... Ale zupełnie nie miał charakteru swojej ostrej rasy. Był znajdką, prawdopodobnie wyrzuconą przez kogoś na wakacjach, wcześniej bity i schorowany. Był bardzo potulnym i przyjaznym psem. Teraz mam kota, wymarzonego przez chłopców, choć obecnie największa komitywa jest między kotem a Lidką, ale nazywam ich relację trudną miłością - Lidka wiadomo nieraz gdzieś kota pociągnie, przygniecie, jeszcze nie potrafi prawidłowej "obsługi" ogarnąć, a on i tak ciągle do niej przyłazi, żeby go czochrała.
Cieszę się, że mogłam pomóc w obydwóch kwestiach. Jak coś to wal jak w dym
U mnie ten Eisenberg jest tylko w największym Tesco, natomiast o Asdzie, to pisałam, że tam jest Fre, które ma 0,5% - czasem przed ciążą, a karmiąc piersią zdarzało mi się trochę wypić, gdy miałam pewność, że przez kilka godzin nie będę karmić. Musisz przeszukać dobrze, bo pracownicy często nawet nie wiedzą, że takie coś jest.
Oczywiście, że możesz odmówić szczepienia. Zresztą to i tak musisz osobno w swojej przychodni na szczepienie się umówić, gdybyś chciała, przynajmniej u mnie. Położne u mnie są w tzw. Children's Centre albo Sure Start Centre. A Ty gdzie masz położną?
Ja za każdym razem, gdy był podjęty temat w poprzedniej ciąży czy teraz, byłam zdecydowana na nie i mówię, że nie, zdecydowanie nie chcę, to nikt nie naciskał, kulturalnie dawali ulotkę, informacje, że gdybym zmieniła zdanie, to mogę później, itp i koniec tematu.

Napisane przez KarolinaK

Za tydzien mamy cocktail party firmowe a ja nie pije alkoholu i nikt w pracy jescze nie wiem ze jestem w ciazy... Tz mowi wez ta butelkę, podaj barmanowi i powiedz ze ma Ci serwować jedynie to wino. Nikt sie nie skapnie ze nie pijesz alkoholu...

Hehe!
Ale żartujesz! Jak to w pracy nikt nie wie, jak Ty masz takiego ładnego brzusia? Chowasz się w luźne swetry?
U mnie w sumie też nikt nie wie, ale wiesz u mnie w ogromnym magazynie teraz zimno, to się grubo ubiera, a ja nie miałam ochoty chwalić się współpracownikom, bo zaraz setka ludzi jest ciekawa, a co, a jak, kiedy, dlaczego... Ale teraz po urlopie to już będzie widać jak na dłoni

Napisane przez ovejita

My dopiero dziś odebraliśmy wyniki i poznaliśmy je w szczegółach. Generalnie wszystkie ryzyka trisomii 21, 18 i 13 chromosomu faktycznie są niskie, ale martwi mnie trochę "samoistny porod przedwczesny przed 34 tygodniem ciazy => 1: 128" - czy nie jest to za nisko?

Gratuluję tych dobrych wyników!
O tym określaniu innych ryzyk jak przedwczesny poród, to pierwszy raz słyszę. Co kilka lat przy każdej ciąży jakieś nowości widzę, świat idzie do przodu Hm, czy to dużo... Dla jednego to 1 na 128 będzie dużo, dla innego nic. Myślę, że lekarz Ci najlepiej na to odpowie i poprawadzi później odpowiednio.

Napisane przez moniczka_90

Hej,

Właśnie wróciłam od ginekologa, cytologie i wszystkie badania mam ok, na USG widać rączki i nóżki i widziałam, że maluch się wiercił niemiłosiernie
15 stycznia idę na badania prenatalne, nie wiem czemu ale się boję

Gratki!
Nie martw się na zapas, szkoda nerwów! Zwłaszcza, jak nie masz ku temu powodów

[zgrusia]

Odowska:

O widzisz, o tej "Rozwój dziecka od 0 do 10 lat" nie pisałam, bo nie miałam z nią do czynienia. Masz rację, że taka książka może bardzo pomóc sobie poukładać w głowie pewne rzeczy. Pamiętam, że w pierwszym roku Młodego bardzo mi pomogło zerkanie na kalendarz skoków rozwojowych : jak widziałam, że ma jakiś gorszy czas, jakiś nie swój jest mimo że zdrowy, to sprawdzałam i zawsze w punkt - mamy skok

[/QUOTE]

Ale tu jest więcej ciemnych chmurek niż słoneczek 😞 aż tak źle się dzieciaki zachowują? 😂

[folinka]

Gratuluję wszystkich nowych tygodni! Ależ ich dużo dziś, jeszcze chwila i wszystkie będziemy bezpiecznie w II trym

norka Będzie dobrze!

Ależ nas dużo się uzbierało na wizytę tego 11ego Moja nie będzie już tak spektakularna jak ug, ale też liczę na to, że będzie wartościowa. Mam parę pytań i pewnie kolejne badania będę mieć.

Napisane przez vesna85

Ale robicie smaka na winko. Mnie też jakiś czas temu dopadła zachcianka i przeszukiwałam stronki. Znalazłam m.in. taką, z recenzjami sommeliera http://ms-sommelier.pl/panele-degust...ajlepsze-panel Jest tam też Wasze winko

O wow, ciekawe, ale ich dużo jest!

Napisane przez norka93

Folinko i Odowska - należą Wam się gromkie brawa za te książki, tytuły Wasze nicki na wizażu powinny zostać oprószone złotym pyłem

Napisane przez nesska89

Norka powodzenia! Dziewczyny ale mam dziś pecha, mój dziadek leży w szpitalu miał zawał. Pojechałem go odwiedzić, szpital 40 km ode mnie i wracając auto odmówiło współpracy całe szczęście że 100m pod blokiem od babci i że mąż jeszcze nie zdążył pojechać w trasę. Z tego wszystkiego rozbolal mnie brzuch, a miałam taki ambitny plan na dziś. Chciałam korzystając z pogody iść z synkiem na spacer do parku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przykro mi bardzo!

Napisane przez fioletowe okulary

Ale żeście duzo napisały! Czytam i czytam od rana! Wczoraj miałam wizytę, dziecko ma 7,6 cm, czyli w dwa tygodnie urosło 2 cm! Szok. Lekarz mnie zmartwil bo w badaniu krwi wyszło mi sporo parametrów obniżonych w tym płytki krwi 96 tyś a norma jest od 140 tyś. Kazał mi iść z tym do hematologia: -/

Gratuluję!
Witaj siostro w cierpieniu. Jestem weteranką niskich płytek w ciąży! Najniższe 69 chyba. Nic się nie martw na razie. Poza gadaniem lekarzy i może trochę większą ilością badań, nie miałam jakichś większych problemów. Po dwóch z trzech porodów trochę mocniej krwawiłam, szybko podawali mi jakieś leki, ale naprawdę nie było to nic groźnego. Gdy miałam to 69 rozważali, czy
cc nie będzie bezpieczniejsze (bo w razie czego łatwiej opanować krwotok), ale hematolog pozwolił naturalnie Teraz też jestem pod opieką hematologa. Wszyscy sie trzesą nad tymi płytkami około 100, ale jak przychodzi co do czego to mówią, że to jest akceptowalny wynik jeszcze. Jeden z moich ginekologów twierdził, że kwasy omega mogą pomóc na płytki, a że są ogólnie dobre dla zdrowia, to biorę Fakt faktem w kolejnych ciążach poniżej 95 już mi nie spadły.

[Radena]

Pisałam o tym fanatyzmie na grupach kp,bo raz jeden wspomniałam o kapturkach i z tego co kojarze to wylecialam. Uważam,ze lepiej sie złapać wszystkiego i jednak karmić niż stwierdzić,ze cos jest złe i nie karmić wcale. Ja karmilam przez kapturki 1.5 roku i zawsze będę powtarzać- jeżeli ktoś moze karmic bez kapturkow niech ich lepiej nie używa,ale jesli to ostatnia deska ratunku to niech próbuje

Sent from my LG-M200 using Wizaz Forum mobile app

[odowska]

Napisane przez zgrusia

Odowska:

Ale tu jest więcej ciemnych chmurek niż słoneczek 😞 aż tak źle się dzieciaki zachowują? 😂

Nie no, aż tak tragicznie to nie jest, że za każdym skokiem jakieś histerie. Raczej to się objawiało jakimś lekkim marudzeniem, może niepokojem, większą potrzebą bliskości czy noszenia. No i poza tym to nie do końca tak, że przez cały ten na czarno zaznaczony okres jest gorzej. To jest raczej taki zakres.

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Napisane przez Radena

Pisałam o tym fanatyzmie na grupach kp,bo raz jeden wspomniałam o kapturkach i z tego co kojarze to wylecialam. Uważam,ze lepiej sie złapać wszystkiego i jednak karmić niż stwierdzić,ze cos jest złe i nie karmić wcale. Ja karmilam przez kapturki 1.5 roku i zawsze będę powtarzać- jeżeli ktoś moze karmic bez kapturkow niech ich lepiej nie używa,ale jesli to ostatnia deska ratunku to niech próbuje

Sent from my LG-M200 using Wizaz Forum mobile app

Racja, racja! Polać jej... yyy... soku z buraków? Ale to też dziwne, że Cię wywalili za wspomnienie o kapturkach. Faktycznie fanatyzm.

[zUa_tysica]

Dziewczyny ja tez sobie zapisze tytuły książek o ktorych piszecie, ale zamawiać bede trochę później
Folinka ekstra, ze wyniki sa pozytywne !!!!
Ja dzisiaj bylam w ciucholandzie, juz sie nie powstrzymalam i kupilam kilka bodziakow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[norka93]

Folinko, gratuluję wyników!

Siedzę już w poczekalni. Mam na 15:30, a kobieta, która jest na 15, jeszcze nie weszła. Oprócz tego, siedzą jeszcze dwie inne - jedna w ciąży, druga z mężem. Tak więc.. Poczekamy sobie Ale tutaj to norma, mimo że prywatnie. Gościu przyjmuje wszystkie, które przyjdą czy to po receptę, czy zapisać się, czy jeszcze co innego i tak robią się poślizgi duże.

[folinka]

Napisane przez zUa_tysica

Folinka ekstra, ze wyniki sa pozytywne !!!!
Ja dzisiaj bylam w ciucholandzie, juz sie nie powstrzymalam i kupilam kilka bodziakow

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hehe, to pięknie! Widzę, że optymizm zwycięża!
Nie dalej niż kilka dni temu pisałam, że u nas też niedługo się zakupy zaczną Unisex brałaś póki co?

Ja wczoraj też z tż rozmawiałam, że trzeba już pomyśleć, jak rozplanować zakupy. Niewiele u nas, ale jednak - szafa/komoda, łóżeczko albo kołyska, albo jedno i drugie... Ale to raczej używane będziemy szukać, bo ofert jest dużo. I tak samo wózek, musimy przejechać się jeszcze raz czy dwa do sklepu, poskładać, rozkładać i pooglądać podwójne (choć mam już kilka typów) i potem będziemy szukać też używanych w okolicy, bo nie stać nas wydawać fortuny na nowy porządny podwójny wózek, a te tańsze to kiepskie są
Czy któraś z mam małych dzieciaczków myśli o podwójnym wózku czy chcecie z dostawką wytrwać ten początkowy czas? U nas będzie 18 mies różnicy, więc raczej bez podwójnego wózka sobie tego nie wyobrażam.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez norka93

Folinko, gratuluję wyników!

Siedzę już w poczekalni. Mam na 15:30, a kobieta, która jest na 15, jeszcze nie weszła. Oprócz tego, siedzą jeszcze dwie inne - jedna w ciąży, druga z mężem. Tak więc.. Poczekamy sobie Ale tutaj to norma, mimo że prywatnie. Gościu przyjmuje wszystkie, które przyjdą czy to po receptę, czy zapisać się, czy jeszcze co innego i tak robią się poślizgi duże.

[norka93]

Aaaaa, przypomniałyście mi, że mam kupionych kilka ubranek dla dzidzi! Może ze dwa są typowo na konkretną płeć Jak wrócę co do domu, to Wam pokażę.

Pacjentki są zapisywane co pół godziny. Jeszcze nie weszła dziewczyna na 14:30.

Ja tu padnę z głodu! Albo nerwów.

[zUa_tysica]

O matko, Norka trzymaj sie tam
Folinka poki co kupilam biale z jakimis znaczkami, jedne w paski i jedne niebieskie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz