Misja w Zambii - część III

[sobótka]

To może niech siostra poda koszt takiego prezentu i będzie można dołączyć pieniążki do wpłaty na zestaw 'higieniczny' - siostra kupi hurtem na miejscu i skorzysta cała rodzina, i rynek zambijski

Tak mi chodzi po głowie, jak odbiera reszta rodziny fakt, że np. dziecko adoptowane ma porządny materac do spania, a pozostałe dzieci śpi dalej na matach - to tak apropo wynurzeń Gosi na temat na ile nasza pomoc nie burzy spokoju rodzin ...ale to chyba siostra najlepiej wie coś na ten temat - chcemy pomóc, ale bardziej jednolity wymiar tej pomocy chyba byłby najlepszy. Przecież każda rodzina adoptująca dziecko też ma różne mozliwości finansowe i jednych będzie stać tylko na wpłatę adopcyjną, inni zaś moga fundować swoim dzieciom rowery, materace itp. Męczy mnie to trochę ...a może niepotrzebnie?!

Przesyłam hurtem wszystki szczęśliwcom z powodu urodzin swoich czy dzieci wiele dobrego.

[Seona]

Napisane przez Dla ciebie J.

ale tak jest,uwierzcie np szpital w mpanshya lub dofinansowanie itp i jak tu znależć kto i dla kogo

Albo są Osoby, które wpisują "cel dowolny". Tyle, że po nazwisku widzę, że to Adopcyjna Mama I trzeba pytać, że to na cel dowolny szpitala, czy dla Dziecka Okazało się, że dla Dziecka, tylko, że imię i nazwisko Dziecka nie zostało podane i na rozliczeniu było 0 zł/$

Tak, że apeluję, aby wpisywać imię i nazwisko swojego adoptowanego Dziecka oraz nr kartoteki I będę powtarzać jak zdarta płyta W każdym liście po przydzieleniu podaję dokładne wskazówki

Tak samo przy pytaniach o swoje Dziecko. Nie ma możliwości znać wszystkich po meilach Jak pytacie się o swoje Dziecko, to podajcie jego imie i nazwisko, bo jak mam znaleźć o jakie Dziecko chodzi

Napisane przez sobótka

To może niech siostra poda koszt takiego prezentu i będzie można dołączyć pieniążki do wpłaty na zestaw 'higieniczny' - siostra kupi hurtem na miejscu i skorzysta cała rodzina, i rynek zambijski .

Tak Gosiu Siostro ile tam kosztuje taki zestaw? Bo jak tu wsadzić miskę do koperty bąbelkowej

Gosiu, Siostro co z tym dieslem???? O co tam dokładnie chodzi??? Czy aby dobrze napisałaś, że miesięcznie to kosztuje aż 700 $ !!! To przecież, 7 lat życia dużego Dziecka, jego całe wykształcenie itp. To kwota na pewno za miesiąc???

I jeszcze jedno: Gosiu jak tam skaner? Czekam na skany rachunków Albo rób zdjęcia rachunków (jak doszły jakieś nowe i wysyłaj do mnie)

[moria44]

Seona - nie ma sprawy, chętnie pomogę przy aktualizacji listów od Gosi, będzie to dla mnie czysta przyjemność


Jestem bardzo miło zaskoczona, że wioska mojego małego Mabvuto - Dauzeni jest tak blisko samej Mpanshy. Zawsze sobie wyobrażałam, że jest jakoś strasznie daleko w górach, nie wiem skąd takie wyobrażenie a na mapce widać, że jest bardzo blisko szpitala

Napisane przez sobótka

To może niech siostra poda koszt takiego prezentu i będzie można dołączyć pieniążki do wpłaty na zestaw 'higieniczny' - siostra kupi hurtem na miejscu i skorzysta cała rodzina, i rynek zambijski

sobótko - świetny pomysł! Jestem jak najbardziej za. Wesprzemy i Zambię i nasze dzieci no i zaoszczędzimy na przesyłce. Kochana Siostrzyczko ile się należy za taki "zestaw higieniczny" ?

[Pyziulka]

A propo ceny zestawu...

Sklepik nadal na stronę nie działa Kiedyś na forum widziałam spis kilku produktów i cen ale teraz nie mogę tego znaleźć. Chciałabym wiedzieć co można kupić na miejscu i nie opłaca się wysyłać. czy ktoś ma możne taki spis i może udostępnić?? Wiem że zawsze mogę wpłacic pieniązki bez konkretnego celu, ale jednak chciała bym wiedziec co mozna tak kupic.

[Seona]

Napisane przez moria44

Seona - nie ma sprawy, chętnie pomogę przy aktualizacji listów od Gosi, będzie to dla mnie czysta przyjemność


Jestem bardzo miło zaskoczona, że wioska mojego małego Mabvuto - Dauzeni jest tak blisko samej Mpanshy. Zawsze sobie wyobrażałam, że jest jakoś strasznie daleko w górach, nie wiem skąd takie wyobrażenie a na mapce widać, że jest bardzo blisko szpitala

Moria44 do wczoraj relacje wysłałam, ale następne jakbyś mogła to Ty wysyłaj Z góry dzięki!!

Ja też wyobrażałam sobie, że Dauzeni leży w górach Gdzieś to chyba było napisane? Bo też wydawało mi się, że to jest straaaasznie daleko. Ale w liście od Mercy i Siostra pisała, że z Dauzeni do szpitala jest jakie 4-6 km.

Najpierw byłam przerażona, bo w liście nie było myślnika między 4 a 6 i myślałam, że ta wioska leży 46 km od szpitala i byłam przerażona Jak taka malutka Mercy pokonuje taką drogę

Napisane przez Pyziulka

A propo ceny zestawu...

Sklepik nadal na stronę nie działa Kiedyś na forum widziałam spis kilku produktów i cen ale teraz nie mogę tego znaleźć. Chciałabym wiedzieć co można kupić na miejscu i nie opłaca się wysyłać. czy ktoś ma możne taki spis i może udostępnić?? Wiem że zawsze mogę wpłacic pieniązki bez konkretnego celu, ale jednak chciała bym wiedziec co mozna tak kupic.

Gosia ma zrobić zdjęcia sklepu w Lusace, produktów z cenami.

[Karotka87]

Pyziulka,
Tam można kupić prawie wszystko. (Ja mam zamiar wysłać przelew na moskitierę i środki higieniczne. To chyba jest na początek bardzo potrzebne.)

Jak będziesz wysyłać pieniążki to napisz w tytule ogólnie: na jedzenie, na środki higieniczne, na ubrania itp. Siostra kupi to co najważniejsze dla Twojego dziecka.
(jak się mylę niech mnie ktoś poprawi )

[Pyziulka]

Wiem że mogę tak wpłacić, ale chciałabym wiedzieć ile wtedy potrzeba pieniążków. Pewnie opłaca sie to bardziej niż paczka, ale np podpaski lepiej już kupić w Polsce i wysłać... Chciałabym wiedzieć co sie kalkuluje wysłac a na co przelac pieniązki.

[Seona]

Napisane przez Karotka87

Pyziulka,
Tam można kupić prawie wszystko. (Ja mam zamiar wysłać przelew na moskitierę i środki higieniczne. To chyba jest na początek bardzo potrzebne.)

Jak będziesz wysyłać pieniążki to napisz w tytule ogólnie: na jedzenie, na środki higieniczne, na ubrania itp. Siostra kupi to co najważniejsze dla Twojego dziecka.
(jak się mylę niech mnie ktoś poprawi )

Mylisz się Jeszcze trzeba napisać imię i nazwisko swojego dziecka oraz nr kartoteki

Bo inaczej środki higieniczne i moskitiera, jedzenie i co tam wpiszecie pójdą dla jakiejś potrzebującej rodziny

Ma wyglądać tak: Mercy Sakala, nr 18, moskitiera, środki higieniczne

I tak mają wyglądać wszystkie przelewy. Dla jakiego Dziecka i co.

Chyba, że normalna wpłata na adopcje swojego Dziecka, to nie trzeba wpisywać - adopcja serca czy coś takiego Tylko te dodatkowe prezenty

[Karotka87]

Seona

To żeby napisać Imię nazwisko i numer dziecka to dla mnie tak oczywiste (zostałam na to uczulona baaaardzo i nie zapomniałam jak wysyłałam do Joli i na maleństwo), że nawet o tym nie wspominałam.

Ale oczywiście masz racje . Trzeba dużo powtarzać, więc:

pisać imię nazwisko i numer dziecka w przelewach!!!

uprzejmie przypominamy

[Mikrejsza]

Napisane przez sobótka

Tak mi chodzi po głowie, jak odbiera reszta rodziny fakt, że np. dziecko adoptowane ma porządny materac do spania, a pozostałe dzieci śpi dalej na matach - to tak apropo wynurzeń Gosi na temat na ile nasza pomoc nie burzy spokoju rodzin ...ale to chyba siostra najlepiej wie coś na ten temat - chcemy pomóc, ale bardziej jednolity wymiar tej pomocy chyba byłby najlepszy. Przecież każda rodzina adoptująca dziecko też ma różne mozliwości finansowe i jednych będzie stać tylko na wpłatę adopcyjną, inni zaś moga fundować swoim dzieciom rowery, materace itp. Męczy mnie to trochę ...a może niepotrzebnie?!
.

pamiętam, jak ktoś kiedyś opisywał życzliwość mieszkańców Zambii i to jak się wszystkim dzielą dlatego ja mam takie wyobrażenie, że na ten materac to wskakuje tyle maluchów w domu ile się na nim zmieści tak samo pewnie jest z zabawkami czy smakołykami które wysyłamy- korzysta rodzeństwo, kuzynostwo, koledzy.. ale to takie moje wyobrażenie, jeśli się mylę to niech Gosia sprostuje to będziemy się martwić co z tym fantem zrobić.

[Dla ciebie J.]

Kurcze jakbym wiedziała ze to takie zamieszanie wywoła to bym wam nie powiedziała bo teraz będzie 600 przelewów na zakupy.
Biedna siostra.....

[KateMwale]

Oj dawno mnie ni było, mam mnóstwo pracy, padam, padam...Wieczorem zamieszczę informacje na temat działu Gosi (teraz niestety siedzę nie na swoim kompie, a na takich nie wpisuje nigdy loginu i haseł).
Ja też zaczynam przygotowywać paczkę. Tym razem głównym punktem są karimaty, śpiwory i dwa małe jaśki. Mam nadzieję, że + kocyki jakie wysłałam, kupiony za pośrednictwem siostry materac (nie wiem, czy już dotarł do rodziny) pozwoli na wygodne spanie i prośba Naomi w sprawie posłania została spełniona. Muszę wysłać też trochę budyni i zupek, bo dzieciakom bardzo smakowały w szczególności z owocami muszę dojść w sklepie co to za budyń kupowałam, hmm. Mam jeszcze ubrania dla Krzyśka, które ostatnio się nie zmieściły do listu i mąż jakieś porządki w szafie robił, więc wyślę coś dla Titusa. Dla Naomi oczywiście podpaski i mama przysłała dla niej piękną chustę (mama się ostatnio wzruszyła bo na zdjęciu Naomi ma na sobie od niej prezent). Dostałam też od przyjaciółki plastikowe miseczki i takie łyżki drewniane dla Naomi. Dzięki pomysłowi DlaCiebieJ wrzucę ręczniki bo moja teściowa średnio co miesiąc mnie nowymi obdarowuje, a kilka mydełek wysyłam zawsze. A potem się tylko czeka i ma się nadzieję, że to co doatrło nikogo nie zawszydzi, a jedynie będzie radować.

[_MAMA_]

Jola :O co ty robisz o 1- szej w nocy przed kompem ????
mąż Ci pozwala na to? czy w delegacji? - teraz juz wiem jak dajesz rade

potwierdzam że ręczniki bardzo tam potrzebne - s.Franciszka jakiś czas temu mi mówiła ale nie pamiętam czy Wam przekazałam :/

a i dzbanki plastikowe do przechowywania wody z pokrywką
aha - o oleju mówiłam? ludzie tam kupują sobie po 2-3 łyżki do woreczka - jest to bardzo cenna rzecz to juz mi siostra osobiście opowiadała

[s.Józefa]

Kochani,ledwo nadazam z czytaniem.Jutro jedziemy z Gosia do Lusaki wiec jeszcze sporo trzeba przygotowac,jest sporo pytan dzisiaj to tylko Wam powiem ze jutro kupuje ten higieniczny zestaw:Miska do mycia, recznik,mydlo/szczoteczki do zebow otrzymalam b.duzo z Berlina wiec doloze szczoteczke do zebow i wtedy powiem ile taki zestawik kosztuje,a napewno jest to b.uzyteczny zestaw .bede tez kupowac garnek dla rodziny Mosesa nr.29.no i zaczyna sie szkola od poniedzialku z tygodniowym opoznieniem z powodu pogrzebu prezydenta- bedzie dozywianie-wiec to beda duuuze zakupy,tez cement i wieczorem pojedziemy z Gosia na lotnisko odebrac wolontariuszke z Polski ,piel.do sali operacyjnej-ASIE.
pozdrawiam,s.Jozefa

[gosiakk7]

Hejka!
Wrzucam Wam to co dziś Wam naisalam:

Czesc kochani!
Siedzę sobie właśnie w swojej altance Zadna nowość chyba, prawda? Dziś nie poszliśmy z Eliasem robić zdjęć. Dziś siedzimy i bawimy się w księgowych Chyba po powrocie do Polski pójdę na jakieś takie studia, bo tu mam niezły trening Ale cieszę się bo dzięki temu Siostra jest choć troszkę do przodu z rozliczeniami dla każdego dziecka. Ponad 500 sponsorów, każdy..no prawie każdy robił jakies wpłaty i teraz trzeba to popodliczać – w tabelkach wszystko jest w USD, my mamy przelicznik na Kwacha na kartce, trzeba te USD`y przerzucić na Kw, potem wszystko dodać i wychodzi ile KW poszło na dziecko. Potem dodać wszystkie dzieci i mamy pełna kwotę. Także dodajemy, mnozymy, liczymy, sprawdzamy....ehh...caaaa ły dzień, mówię Wam! Siedzi nad tym kilka osób i nie mogę pojąć jak Siostra ma robić coś takiego sama. NIEREALNE! Dobrze, że teraz będzie ten księgowy!

Jak siedziałam nad tymi cyferkami, rzuciło mi się w oczy coś bardzo bardzo przykrego. Część dzieci ma odnotowane piękne wpłaty, regularne. Ale część...szkoda słów Od początku roku nic. Bywa i tak, że na kartce gdzie jest np. 8 dzieci nie ma ani jesdnej cyferki świadczącej o wpłacie. Tak się zastanawiam, jak mozna zrobić gruntowne porządki! Bo ktoś chciał się pokazać, miał gest, zgłosił chęć zaadoptowania i na chęciach się skończyło...a dziecko na tym traci!

Przed wyjazdem dostałam od Seony sprawy do wyjaśnienia – brakujące zdjęcia, formularze, jakies niezgodności. I prośbę o zrobienie zdjęć dzieciom z tymi „najmłodszymi” numerami, bo się rodzice dopominają. Ale jak tak siedzę nad tymi cyferkami, to się złoszczę – ludzie chcą zdjęcia, najlepiej takie w naturze, informacje itp itd, a sami co dają od siebie??? Wydaje mi się niestety, że część z rodziców troszkę błędnie rozumie ideę adopcji serca. Owszem, ta akcja jest pomocą dwustronną, bo kto z nas nie czuje się lepiej dostając fotkę czy list. Ale tak na prawdę, to ta pomoc w pierwszej kolejności powinna iść w drugą stronę – od „nas” do tych dzieci. I znowu uwaga – pisząc „od nas”, nie mam na mysli tych, którzy to czytają, bo wydaje mi się że na forum zadomowili się sami paczkochoilicy, wysylkocholicy, pomococholicy itp. Ale jest w gronie rodziców adopcyjnych na pewno parę takich osób, które zapomniały do czego się zobowiązały. Widac to po tych cyferkach. Może trzeba wprowadzić jakiś regulamin, który każdy przed przysytąpieniem będzie musiał podpisać? Tak jak stowarzyszenie ma statut i członkowie stowarzyszenia muszą go znać i akceptować, tak adopcja serca powinna miec regulamin, żeby stworzyć jasność sytuacji dla dobra tych dzieci.

To tyle o cyferkach

Coś Wam napiszę jeszcze Z takich moich obserwacji życia codziennego tutaj Wiecie pewnie, że dostęp do dentysty tutaj jest trudny. Jeśli ktoś ma problem z zębem to ten ząb jest po prostu usuwany! Nie ma tu sprzętu ani materiałów do pląbowania i leczenia kanałowego. Dlatego tak wielu afrykańczyków ma takie a nie inne uzębienie. Wczoraj jednak jak łaziłam z Eliasem, cos mi się rzuciło w oczy. Kiedy byliśmy u jednej rodziny, zobaczyłam, że mężczyzna z którym Elias rozmawiał miał piękne białe zęby. Wszystkie! Spojrzałam na Eliasa – kurcze...On też!!! O co chodzi???!!! Szczerze mówiąc pierwsze co mi przyszło na myśl (i jedyne) – sztuczne! No bo jak inaczej? Przy kolacji jeszcze zapytałam Siostry, żeby się upewnić...i co? NIE SZTUCZNE! Ich prawdziwe. Całe, wszystkie, białe....pozazdrościć. Podobno niektórzy tak mają. Po prostu choroby zębów się ich nie trzymają i tyle! Ależ ja bym tak chciała

Jutro jedziemy z Siostrą do Lusaki. Jedzie z nami Rafał i Festas – bedą mnie oprowadzać po mieście. Wieczorem, po 17 ląduje w Lusace dziewczyna z Polski – instrumentariuszka, która przyjeżdza tu na rok, w ramach wolontariatu od Salezjanów. Mamy ją odebrać z lotniska i przywieźć tutaj, więc w Lusace spędzę caaaaały dzień

Z dziś nie mam Wam wiele więcej do napisania. Może jeszcze to, że dostałam dziś od Eliasa caaałą torbę orzeszków ziemnych w prezencie No i jak tu nie lubić tego człowieka?

Pisaliście, żebym obserwowała co tu się najbardziej przydaje...tak sobie teraz siedzę i myślę. I trudno jest mi cokolwiek konkretnego napisac. Rzeczy o których wszyscy dobrze wiemy sa jak najbardziej odpowiednie do wysyłania – kredki, zabawki, gry, piłki, ubranka. Z tego co zauważyłam, dzieci spędzają sporo czasu z rodzicami, więc gra w którą może zagrać cała rodzina jest chyba dobrym pomysłem. Wczoraj jakaś rodzina wyszła do nas z domku z kartami w ręku – ojciec i 3 albo 4 dziewczynki. Nie wiem co to były za karty, ale sam widok wspólnej zabawy był bardzo miły. Do tego piłki – małe, gumowe, szmaciane, dmuchane Zawsze znajdą tu swoich amatorów. Z tego co do tej pory zayważyłam, ludzie niezbyt czesto dysponuja sztućcami...ale czy tak na prawdę są one im potrzebne i czy będą ich używac jak dostaną – nie wiem.
Hmm...co poza tym? Mydło, ale to można w sklepiku internetowym. Siostra mi np. wspominała jeszcze o prześcieradle. Mamy w Polsce takie frotte, z gumką – jak się założy takie na materac, to się nie bedzie ześlizgiwać i ściągać! Podobno byłyby tu super!

Jak coś jeszcze wymyslę, to Wam napiszę!

PS. Juz wymysliłam kolejną rzecz Ale to chyba dla starszych dzieci, albo nawet do biblioteczki ktora kiedys powstanie w naszej Arce. Otóż wczoraj Elias np. pytał mnie o różne rzeczy związane z naszym krajem. O zwyczaje, o okazywanie uczuć, o to jak wyglada wiosna, lato, jesien i zima. Wydaje mi się, że fajnie byłoby wysłać np. książkę o zwyczajach w rónych krajach, albo różne zdjęcia czy pocztówki. Takie, gdzie nie byłoby przepychu, bogactwa itp, tylko bardziej nastawione na przekazanie informacji. Jak juz powstanie biblioteka, to mozemy sami robic takie gry edukacyjne hehe...udzieliło mi się chyba od mojej siostry, bo Ona zawsze coś robi, wytwarza, wymysla To kobieta, ktora rzuca jeden pomysl....ja się nastawiam na niego psychicznie...a Ona ma już 10 następnych! I nie potrafi zrozumieć, że ja za nią nie nadąrzam

OK, kończę i idę dalej mysleć nad przydatnymi tutaj rzeczami
Paaaa!

OK...i tak na bierząco z forum -
1. skaner czeka na swoja kolej, o rachunkach nic na razie nie wiem
2. materac - niestety na razie Wam nie powiem jak się dzielą materacem i czy w ogóle. Zapytam Siostry

[ulisia1]

MIŁO MI ZAPROSIĆ WSZYSTKICH NA>>>

Nasze NOWE AUKCJE!!!

[_MAMA_]

widzę po ilości osób na forum wieczorami że mamy nowy narodowy serial

Ulisia jesteś wielka !!!
ludziska na allegro

[jaroszania]

chcialam sie tylko pochwalic, ze 31.08 urodzil sie moj Antos. od dzis jestemy w domu, Maly troche marudny, mamy problem z karmieniem, ale mam nadzieje ze sie dotrzemy

[suzi82]

Napisane przez jaroszania

chcialam sie tylko pochwalic, ze 31.08 urodzil sie moj Antos. od dzis jestemy w domu, Maly troche marudny, mamy problem z karmieniem, ale mam nadzieje ze sie dotrzemy

Antosiu jesteś przecudowny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!

[Karotka87]

śliczne maleństwo Ten Twój Antoś - wieeelkie gratulacje

[BIG]

NASZE FORUM JEST CIEKAWSZE OD TELEWIZJI-WSZYSTKICH PROGRAMÓW
/a programów teraz mamy dużo/

Pozdrowienia.

[Dla ciebie J.]

Napisane przez _MAMA_

Jola :O co ty robisz o 1- szej w nocy przed kompem ????

ryby sobie łowię

Napisane przez jaroszania

chcialam sie tylko pochwalic, ze 31.08 urodzil sie moj Antos. od dzis jestemy w domu, Maly troche marudny, mamy problem z karmieniem, ale mam nadzieje ze sie dotrzemy

Antoś super.Gratuluję!!!a kłopoty miną ,w domu zawsze lepiej
tylko czemu do porodu zostało ci 13 dni.....
i avatar jakiś taki nieaktualny

[bzianka]

Witam.
Jaroszania cudny ten synek ,zaufaj swojemu macierzyńskiemu instynktowi a na pewno będzie dobrze.
Gosia-udanej wyprawy do Lusaki,twoje opowieści są superCzy możesz zaglądać do chatek mieszkańców tych wiosek czy nie próbowałaś?Musiałabyś zostać tam pół roku to może poznała bys potrzeby wszystkich rodzin,niestety nasze dzieci w listach nie piszą czego potrzebują,one tylko dziękują za pomoc

[Animator]

Napisane przez Dla ciebie J.

2.A druga sprawa to błagam piszcie imię i nazwisko oraz nr adopcji na przelewach

Jolu Tak masz rację i piszę przy nazwiskach i imionach nr adopcji, ale na Jenipher Mwanza z Lukawipy nie mam numeru. Jej mama-Milanzi Mwanza, a Jenipher ur. 08.01.2000r. Ostatnią wpłatę przelałem internetem 21.III,08r. na sumę 500 pln, w tym 400 adopcja a reszta na :kucharka, szkolenie sióstr i fundusz studencki. Dane mam ze zdjęcia, które dostałem jeszcze pocztą od s. Józefy. Na zdjeciu mam jeszcze nr835 forum i nr 37,a może ten 37 jest jej numerem? Zaraz wchodzę na ten post 835 i sprawdzę.
Sprawdziłem co to za numer, ale pod numerem 835 z forum nie widzę nr Jenipher, to może jednak to jest jej numer, nie jestem pewny, bo nie potrafię znaleźć Jej kartoteki, a może nie dostałem?

[Mikrejsza]

Napisane przez jaroszania

chcialam sie tylko pochwalic, ze 31.08 urodzil sie moj Antos. od dzis jestemy w domu, Maly troche marudny, mamy problem z karmieniem, ale mam nadzieje ze sie dotrzemy

cudny maluszek pewnie że się dotrzecie i to szybciutko

Gosi i Siostrze życzę udanej wyprawy do Lusaki relacja jak zawsze FANTASTYCZNA
Ula suuuper aukcje

[Animator]

Napisane przez jaroszania

chcialam sie tylko pochwalic, ze 31.08 urodzil sie moj Antos. od dzis jestemy w domu, Maly troche marudny, mamy problem z karmieniem, ale mam nadzieje ze sie dotrzemy

Aniu Gratulacje - niech Ci zdrowo i ładnie rośnie.

[Dla ciebie J.]

Napisane przez Animator

Jolu Tak masz rację i piszę przy nazwiskach i imionach nr adopcji, ale na Jenipher Mwanza z Lukawipy nie mam numeru. Jej mama-Milanzi Mwanza, a Jenipher ur. 08.01.2000r. Ostatnią wpłatę przelałem internetem 21.III,08r. na sumę 500 pln, w tym 400 adopcja a reszta na :kucharka, szkolenie sióstr i fundusz studencki. Dane mam ze zdjęcia, które dostałem jeszcze pocztą od s. Józefy. Na zdjeciu mam jeszcze nr835 forum i nr 37,a może ten 37 jest jej numerem? Zaraz wchodzę na ten post 835 i sprawdzę.
Sprawdziłem co to za numer, ale pod numerem 835 z forum nie widzę nr Jenipher, to może jednak to jest jej numer, nie jestem pewny, bo nie potrafię znaleźć Jej kartoteki, a może nie dostałem?

Jenipher Phiri-Mwanza z Lukwipy ma nr.38,a to tez twoja pomoc?
Ważźne żeby rozpisywać tak żeby było łatwo dojś na kogo wpłata,a ludzie piszą np swoje dane,a przecież to jest w przelewie,albo adres misji,albo tylko dofinansowanie i wtedy masakra odnależć kto i na kogo wpłacił wśród 600 osób

[beautyb]

Aniu, ściskam najmocniej Ciebie i Twojego cudnego Antosia

[Karotka87]

śliczne to zdjęcie Antosia śpiącego na brzuszku u mamusi....
Też bym tak chciała

[ewko18]

Witam wszystkich,czy ktoś wie w jakim wieku rozpoczynają nasze dzieciaczki naukę w szkole.
Dlaczego pytam,wysyłam paczuszkę i chciałabym wysłać mojej dziewczynce jakiś plecaczek,tylko nie wiem czy może być jeszcze mały przedszkolny ,czy raczej większy szkolny.

Aniu - ode mnie również Gratulacje