Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-04, 00:41   #1111
Biska
Zakorzenienie
 
Avatar Biska
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Hajja Hawwa, musisz wejsc w Ustawienia a pozniej kliknac tam, gdzie zaznaczylam strzalka

Edit: nie ten jpg mi sie zaladowal
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg bez☠tytułu.jpg (65,5 KB, 17 załadowań)
__________________




Edytowane przez Biska
Czas edycji: 2009-02-04 o 00:45
Biska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 01:13   #1112
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Bry spooooko, żyję jeszcze rano postaram się coś konstruktywnego napisać, bo potem znikam do piątku.
Dobranoc
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 01:14   #1113
Biska
Zakorzenienie
 
Avatar Biska
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Nastepna, co spac nie moze
Do lozka!

Dobranoc
__________________



Biska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 06:42   #1114
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Dzień dobry

Wasi TŻci wiedza, ze sie udzielacie na tym watku ? Ja staralam sie to ukryć jak mogę i nie przylapal mnie na tym jak piszę, ale mamy wspolnego kompa i ciezko ukryć co się czyta. Tymbardziej, ze kilka razy zapomnialam wylaczyc wizaz i on niby tego nie otwieral, ale tytul mowil sam za siebie W nastepnej czesci zmieńmy tytuł Tak, żeby nie zaczynał się od "zazdroszczę zaręczonym" :P
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 06:48   #1115
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

hejo hej! witam z rana niewyspana
Nawet mi się zrymowało. Nie ma co, jestem uzależniona od wizażu.

Tak, więc dziś z rana mam humor lepszy, zobaczymy co będzie dalej.
Ten mój TŻ jest taki kochany, że nie mogę na niego się długo gniewać

aha i powiem Wam, że zawiodłyście mnie Tylko 1strona od 21:50 ?

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Ja cycuszki mam 75C lub 70D.

PMS :P

Nigdy jeszcze Chirurgów nie oglądałam. Która z Was oglądała i Chirurgów i House'a i ma porównanie, który serialik lepszy?

Hmm... a ja nie mam pojęcia co dostanę na Walentynki, które obchodzimy w tym roku 13. w piątek


Ja mojemu dam foto kubek z moim zdjęciem i list miłosny
kolejna, która ma większe cycki
dziękuję za objaśnienie skrótu
Chirurgów bardziej lubię, niż House'a, ale widać, że pan House ma większe grono fanów, więc sama oceń

hmmm powiedz mi jak napisać list miłosny bo ja już zapomniałam chyba jak to się robi. Masakra ! Nie myślałam, że kiedyś będę miała z tym problem.

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Wiedziałam, że Ty taka nie jesteś przecież Po co komu apartamenty. Tylko szkoda trochę, że on taki ambitny, bo może z rok przygotowywać coś spektakularnego Ale z drugiej strony to zaleta przecież. Chce się postarać, aby ten dzień był wyjątkowy i naprawdę niezapomniany

Wiecie co dziewczyny? Mój TŻ ma mnie w niedzielę zabrać na randkę Jakiś tydzień temu rzuciłam mu hasło zalotnie, że może by mnie na jakąś taką randkę zaprosił On się zaciekawił i zapytałam się go: "to kiedy mnie zaprosisz?", a on na to: "za 2 dni Cię zaproszę" - powiedział to tak dla żartu, ale ja podłapałam, a co! Chodziło mi o takie wcześniejsze zaproszenie na konkretny dzień Za 2 dni się pytam, a on zapomniał hehe no to się pytam go, gdzie mnie zaprosisz na tą niedzielę. A on mówi, że jeszcze nie wie, ale, że jak wymyśli to mi powie. Dziś się upominam i pytam: "to wiesz już, gdzie mnie zaprosisz?", a on "nie wiem". Ja: "to kiedy w końcu mnie zaprosisz? I kiedy wymyślisz?", a on chwilę pomyślał ja poudawałam obrażoną Podrażniliśmy się przyjaźnie i przezbywaliśmy się I mówię do niego tak: "pewnie w niedzielę wymyślisz i w ostatniej chwili stwierdzisz, że mnie do kina weźmiesz", a on w żartach: "tak właśnie zrobię". Ja dalej udawałam obrażoną (nie wychodziło mi to heh), chwila milczenia... i pytam: "no, wymyśliłeś już gdzie mnie zaprosisz i kiedy mnie zaprosisz?", a on: "nie powiem, tajemnica" Ja: "to kiedy mi powiesz? w tym samym dniu?", a on: "w ogóle Ci nie powiem", ja: "to nie pójdziemy nigdzie w niedzielę?", a on: "pójdziemy, ale do końca nie będziesz wiedzieć, gdzie Cię zabiorę"
A ja, że jestem z natury bardzo ciekawska to dumam teraz co on to wymyśli
hihi jakbym czytała o sobie
też jestem ciekawa co wymyślił

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
mi już się nie za dobrze zrobiło ;/
nie lubię takiego długiego czytania po nocy (wizaż jedynie mogę, i jakąś przyjemną literaturę)

zdecydowanie jestem typem, który lepiej się uczy nad razem. nawet o 4 rano zdarzyło mi się raz wstać ale TYLKO RAZ

dobranoc!!!!!
także dziś kciuki 3mam za Aelitkę żeby nie było poprawki

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Bry spooooko, żyję jeszcze rano postaram się coś konstruktywnego napisać, bo potem znikam do piątku.
Dobranoc
o kto tu zawitał gdzie się podziewasz, jak Cię nie ma i jak Cię nie będzie


edit:

Carmelova no właśnie mój wie. Sam jest ciekaw, o czym Wy piszecie, jak wyglądacie i o czym ja piszę, ale tego nie wie ;p Czasami mu wspomnę.
Jestem z natury paplą, więc nie umiałam utrzymać w tajemnicy czegoś, na co poświęcam tyle czasu dziennie.
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011


Edytowane przez the_sania
Czas edycji: 2009-02-04 o 06:56
the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 07:02   #1116
najfajniejsza
Zakorzenienie
 
Avatar najfajniejsza
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

hej
spałam dziś całe 3 godziny, trochę ze stresu (czyści mnie ), a trochę z zakuwania do drugiej i wstawania o 6
jestem przerażona, ale w sumie wiem, że nie zdam. słyszałam, jakie wczoraj dawał pytania i serio - umiem odpowiedzieć na jedno strasznie nie chcę poprawki, zwłaszcza, że mam przed sobą jeszcze jeden o wiele cięższy egzamin i dwa kolosy do poprawienia. jestem bliska załamania, więc jeśli nie wrócę, to znaczy, że...

paaa

EDIT: mój nic nie wie o wizażu i się nie dowie
najfajniejsza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 07:04   #1117
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Sushi nigdy nie jadłam, ale zamierzam spróbować. Aż się napaliłam na ten bar w Krakowie co poleca go Aelitka i powiedziałam o nim TŻtowi. Powiedział, że pójdziemy jak będziemy w Kraku

Nigdy jeszcze Chirurgów nie oglądałam. Która z Was oglądała i Chirurgów i House'a i ma porównanie, który serialik lepszy?

ooo, to miejsce jest super!! tylko usiądźcie przy barze!!!

chirurgów nigdy nie oglądałam. house's uwielbiam za poczucie humoru, i za House'a.. to jaki jest jakiś geniusz to wymyślił......

Cytat:
Napisane przez justyna_dt Pokaż wiadomość
Bry spooooko, żyję jeszcze rano postaram się coś konstruktywnego napisać, bo potem znikam do piątku.
Dobranoc
hmmm a co ty taka zajęta,co?

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Dzień dobry

Wasi TŻci wiedza, ze sie udzielacie na tym watku ? Ja staralam sie to ukryć jak mogę i nie przylapal mnie na tym jak piszę, ale mamy wspolnego kompa i ciezko ukryć co się czyta. Tymbardziej, ze kilka razy zapomnialam wylaczyc wizaz i on niby tego nie otwieral, ale tytul mowil sam za siebie W nastepnej czesci zmieńmy tytuł Tak, żeby nie zaczynał się od "zazdroszczę zaręczonym" :P
mój chyba nie wie ale tak szczerze, nie mam pojęcia. na szczęście każde z nas ma swój komputer, a jeśli się zdarzy, że jesteśmy w krk razem i on przyjedzie bez, to się pilnuje
ale np tż mojej przyjaciółki wyhaczył kiedyś, że czytam wątek o dzieciach więc może mój po prostu nic nie mówi o tym, że wie.....



witam wszystkie, ja średnio wyspana, sama w mieszkaniu jestem, a bardzo tego nie lubię i zasnąć bardzo długo nie mogłam...
a potem śniły mi się jakieś głupoty, tzn że piszemy na forum!!!
dzisiaj chyba muszę wziąć na wstrzymanie

ściągnął mi się nowy House, więc idę sobie zrobić śniadanko i razem ze śniadankiem i House'm powitam nowy cudowny dzień


najfajniejsza - podstawa to się NIE DENERWOWAĆ!!!! nawet najgorsze egzaminy, ustne czy nie, są do przejścia, jeśli tylko się nie stresujesz!!! [swoją drogą reaguję tak samo na stres jak ty ]
ja mam taką metodą. kiedy już uznam, że nic nie wiem i nie zdam - nie mam co się denerwować! po prostu idę tam, wiem co mnie czekam i zero stresu. no, może sekundę przed tym jak mam usłyszeć pytanie, ale potem tylko kombinuję byleby tylko cokolwiek powiedzieć... z reguły się sprawdza
trzymam kciuki, będzie dobrze!!!

ja dopiero o 16
i pisemny, więc spoko. pisemnych to ja się w ogóle nie boję...
ale twarda jestem, haha
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 11.jpg (39,1 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg m.967.jpg (19,3 KB, 10 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg lo3589.jpg (16,3 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg m.148.jpg (20,0 KB, 7 załadowań)
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-04 o 07:06
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-04, 07:08   #1118
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Dziewczyny jak nie zaliczycie tego, to świat na tym się nie kończy
Zawsze można poprawić
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 07:13   #1119
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość

Wasi TŻci wiedza, ze sie udzielacie na tym watku ?
nie, ale tego nie ukrywam. Jak on jest u mnie, to wole czas spedzac z nim niz na wizazu, ale czasami kiedy pasjonuje sie meczem, ja siadam do kompa.
Specjalnie sie nie kryje, on wie ze wizazuje, ale fora w necie go nie pociągaja

pare razy zostawilam wlaczony wizaz i juz.
Nic takiego nie pisze czego musialabym sie wstydzic
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 07:14   #1120
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak nie zaliczycie tego, to świat na tym się nie kończy
Zawsze można poprawić
wiem
dlatego się nie martwię znów aż tak
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 07:22   #1121
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
nie, ale tego nie ukrywam. Jak on jest u mnie, to wole czas spedzac z nim niz na wizazu, ale czasami kiedy pasjonuje sie meczem, ja siadam do kompa.
Specjalnie sie nie kryje, on wie ze wizazuje, ale fora w necie go nie pociągaja

pare razy zostawilam wlaczony wizaz i juz.
Nic takiego nie pisze czego musialabym sie wstydzic
no właśnie, po co ukrywać coś takiego

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
wiem
dlatego się nie martwię znów aż tak
ja tam nigdy się nie przejmowałam sprawdzianami czy czymś takim
niektóre koleżanki, aż ryczały heh co ma być to będzie i tyle
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-04, 07:58   #1122
_agatka
Rozeznanie
 
Avatar _agatka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Dzien dobry
jakos tu pusto.... chyba wszyscy zaliczaja/ zdaja albo sie uczą
tylko prosze sie nie stresowac za bardzo - ja najwiekszego stresa w zyciu miałam na egz na prawko, wszelkie matury, zalki, egz to pikusie były w porownaniu z tym, i sama nie wiem dlaczego, moze dlatego ze sprawdzał zupełnie inne umiejetnosci i notatki i kserówki tu nic dały, ale zdałam ...za 3 razem, potem kilka lat przerwy a teraz to juz smigam smiało, a jak u was z prawkiem i jezdzenie autkiem??
__________________
Dziecko jest jak miłość, która stała się widzialna...

_agatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 08:18   #1123
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez _agatka Pokaż wiadomość
Dzien dobry
jakos tu pusto.... chyba wszyscy zaliczaja/ zdaja albo sie uczą
tylko prosze sie nie stresowac za bardzo - ja najwiekszego stresa w zyciu miałam na egz na prawko, wszelkie matury, zalki, egz to pikusie były w porownaniu z tym, i sama nie wiem dlaczego, moze dlatego ze sprawdzał zupełnie inne umiejetnosci i notatki i kserówki tu nic dały, ale zdałam ...za 3 razem, potem kilka lat przerwy a teraz to juz smigam smiało, a jak u was z prawkiem i jezdzenie autkiem??
zdałam za 3 razem
pierwszy raz egzaminator nie zrozumiał moich intencji, myślał, że chce nas zabić, a ja tylko podjechałam 1,5 do przodu żeby zobaczyć czy coś jedzie.. kretyn
za 2 razem była 7 rano, auto zgasło mi 6 razy na pierwszych światłach... pech
no ale do 3 razy sztuka, więc następny raz był perfekcyjny
od razu dużo jeździłam, trzeba się przełamać po 3 miesiącach zaliczyłam wypadek, kolejne 3 nie jeździłam przez to skrzyżowanie (trauma ), co było o tyle trudne, że prowadziła przez nie droga do mojego domu (na szczęście nie jedyna )
no i teraz śmigam. co piątek 100km do domu, niedziela - 100km do krakowa.... chciałam kiedyś liczyć ile już km zrobiłam, ale coś mi nie wyszło
bardzo lubię prowadzić

obejrzałam House'a, teraz idę się ubrać w dresik i do notatek bleeeee


edit
a co do egzaminów, na początku studiów się denerwowałam, ale to dlatego że większość egzaminów miałam zawsze ustne (pisemne mogłabym policzyć na palcach jednej ręki, mam na myśli filozofię oczywiście), a jestem z natury nieśmiała i takie coś to dla mnie koszmarne przeżycie było [i dalej nieraz jest...ehhh]
pisemnych nigdy się nie bałam.
poprawki są dla ludzi
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-04 o 08:19
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 08:33   #1124
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

ja zdalam prawko za piatym razem - dwa razy oblalam na luku, za trzecim powinnam zdac ale sie przyzczepil, za czwartym sie zestresowalam i chcialam z dwojki ruszyc, a za piatym sie udalo....

Tak naprawde duzo szczescia i trafienia na odpowiedniego egzaminatora trzeba - nie zawsze umiejetnosci maja najwieksze znaczenie.
A co do autka to rok temu kupilam moj pierwszy samochod i zrobilam w tym czasie ok 15 000 km - duzo jezdze bo mam prace taka,ze musze duzo jezdzic.
Poza tym bylam juz jako kierowca w warszawie, nad morzem no i do rodzicow mam 200 km w jedna strone wiec troche sie juz najezdzilam
a prawko mam od lipca 2007

A no i mam za soba jedna stluczke - moje autko biedne zmasakrowalam strasznie - wymusoilam na skrzyzowaniu - tzn myslalam,ze mam pierwszenstwo a okazalo sie,ze na tym jednym skrzyzowaniu na tej drodze nie mam (na trzech wczesniej na tej ulizy mialam pierwszenstwo) i wjechalam w auto jadace z mojej lewej strony. No ale grunt,ze nikomu sie nic nie stalo...teraz nawet jak mam pierwszenstwo to zwalniam i sie rozgladam
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...

Edytowane przez arrakis
Czas edycji: 2009-02-04 o 08:35
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 08:51   #1125
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
ja zdalam prawko za piatym razem - dwa razy oblalam na luku, za trzecim powinnam zdac ale sie przyzczepil, za czwartym sie zestresowalam i chcialam z dwojki ruszyc, a za piatym sie udalo....

Tak naprawde duzo szczescia i trafienia na odpowiedniego egzaminatora trzeba - nie zawsze umiejetnosci maja najwieksze znaczenie.
A co do autka to rok temu kupilam moj pierwszy samochod i zrobilam w tym czasie ok 15 000 km - duzo jezdze bo mam prace taka,ze musze duzo jezdzic.
Poza tym bylam juz jako kierowca w warszawie, nad morzem no i do rodzicow mam 200 km w jedna strone wiec troche sie juz najezdzilam
a prawko mam od lipca 2007

A no i mam za soba jedna stluczke - moje autko biedne zmasakrowalam strasznie - wymusoilam na skrzyzowaniu - tzn myslalam,ze mam pierwszenstwo a okazalo sie,ze na tym jednym skrzyzowaniu na tej drodze nie mam (na trzech wczesniej na tej ulizy mialam pierwszenstwo) i wjechalam w auto jadace z mojej lewej strony. No ale grunt,ze nikomu sie nic nie stalo...teraz nawet jak mam pierwszenstwo to zwalniam i sie rozgladam
no mój pierwszy egzaminator to ewidentnie świnia była nie dość że ŚMIERDZIAŁ, i to tak, że myślałam, że padnę, to jeszcze cały czas mi docinał że coś tam źle robię (np jak mijałam rowerzystów, instruktor mnie uczył że mam włączać kierunkowskaz, a egz. po tym, jak minęłam 3 rowerzystów wyskoczył z tekstem że co ja wyprawiam, migam światłami jak nienormalna, a na moje stwierdzenie, że tak mnie uczono, powiedział, że mój instruktor to musiał być idiota...)... uhhh, a akcja na skrzyżowaniu, co mnie oblał, też była niczego sobie... stałam na środku, skręcałam w lewo, naprzeciwko mnie skręcał w lewo autobus. chciałam podjechać bliżej, żeby zobaczyć czy coś zza niego jedzie czy nie - ledwo ruszyłam, może metr przejechałam, a ten po hamulacach i z mordą na mnie czy ja oszalałam już kompletnie i czy chce nas zabić?!?!? kretyn ;/ prawie się tam popłakałam przez niego, grrrr......
a wypadek był z mojej winy, przejeżdzałam przez dwupasmówkę, stałam na środku pomiędzy jezdniami, z prawej stały auta i czekaly aż zwolnie miejsce, że jechać w lewo. jakąś zaćmę miałam, zobaczyłam że stoją i pojechałam...a to dwupasmówka była, przy czym jeszcze w tym miejscu 3 pasy - jeden do skrętu w lewo - więc momentalnie wpakowałam się pod koła takiego grata poloneza..... który spotkania nie przeżył (na szczęście jego kierowca i pasażer tak! nic im się nie stało).
a co do przejechanych km to nie mam pojęcia w warszawie też byłam, i na wakacjach po europie (z francji kiedyś wróciłam prowadząc grzmota wielkiego....), trochę chyba tego jest
jeżdzę już 6 lat...
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 08:53   #1126
_agatka
Rozeznanie
 
Avatar _agatka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
poprawki są dla ludzi
to ja chyba jakas inna jestem, nigdy nie miałam poprawki - wszystko w terminie, a to raczej z założenia ze i tak sie musze nauczyc i tak, wiec lepiej od razu i po bolu, a dodatkowo zalezało mi na stypendium naukowym, wiec nie było przepros - tak kombinowałam z kolosami zeby miec zwolnienia z egz, jak sie tylko dało to zerowki (u mnie przychylni byli na zerowkach, bo to i cwiczenia trzeba bylo miec pozaliczane na czysto i liczyły sie dobre checi...)
ehh wrociłabym do dobrych czasów

a wypadek tez miałam, koles nie wyhamował na swiatłach i wjechał w moj tył, na szczescie przezyłam

edit - na egz na prawko to zdawałam jeszcze z parkowaniem na placu i nie mogłam z tego nieszczesnego placu wyjechac, tak to jest jak instruktorzy uczyli parkowac na pamiec czyli ' po słupkach'... ale w koncu udało sie i wyjechałam na miasto - egzaminator był zboczony zadawał zbyt osobiste i intymne pytania, chyba chciał mnie z rownowagi wyprowadzic, ale zaciskałam zeby i udało sie - wtedy jeszcze nie nagrywali egzaminow
__________________
Dziecko jest jak miłość, która stała się widzialna...


Edytowane przez _agatka
Czas edycji: 2009-02-04 o 08:58
_agatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:00   #1127
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez _agatka Pokaż wiadomość
to ja chyba jakas inna jestem, nigdy nie miałam poprawki - wszystko w terminie, a to raczej z założenia ze i tak sie musze nauczyc i tak, wiec lepiej od razu i po bolu, a dodatkowo zalezało mi na stypendium naukowym, wiec nie było przepros - tak kombinowałam z kolosami zeby miec zwolnienia z egz, jak sie tylko dało to zerowki (u mnie przychylni byli na zerowkach, bo to i cwiczenia trzeba bylo miec pozaliczane na czysto i liczyły sie dobre checi...)
ehh wrociłabym do dobrych czasów

a wypadek tez miałam, koles nie wyhamował na swiatłach i wjechał w moj tył, na szczescie przezyłam

dobre podejście ja jednak jestem leń, stypendium nigdy nie miałam i mieć nie będę... ehh może mam za małe ambicje, trudno.. są inni od tego

a co do twojego wypadku... pół roku temu staliśmy sobie spokojnie na czerwonym świetle, ja w moim aucie, z kuzynką, przed nami też jakieś auto (czerwone, pamiętam ) światła dość długo się nie zmieniały, więc sobie spokojnie rozmawiamy, i nagle JAK NIE HUKNIE.... trzepnęło nas potężnie... aż dobiłyśmy do tego auta przed nami... skasowany przód i tył... mnie od razu spięło ze stresu, wysiadam z auta, rzut oka na auto - pożal się bosze, klapy z tyłu nie było już prawie, wysiada lelawa baba z samochodu, co w nas wjechał i wiecie co powiedziała?!? "ja wiedziałam, że nie wyhamuję, od początku wiedziałam! złe buty mam.........." i macha mi takimi sandałkami lakierkowymi, na stopie skarpetka uniwersalna, czyli jednym słowem stopa fruwa lata i powiewa, nie wiem jak ona w tym chciała auto prowadzić! dziecko z nią jechało, dziewczynka wpadła w spazmy że matka do więzienia pójdzie, i jeszcze JA musiałam ją POCIESZAĆ, matka jakaś walnięta, wszystkim wokół opowiadała jakie to złe buty ma i trzepała tą nogą na prawo i lewo ;/ uhh ale mam agresora na samą myśl o tym
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:07   #1128
_agatka
Rozeznanie
 
Avatar _agatka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

o matko, co za kobieta, ja bym jej baty sprawiła - szczerze wspołczuje!!!!
__________________
Dziecko jest jak miłość, która stała się widzialna...

_agatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:11   #1129
Claris
Zakorzenienie
 
Avatar Claris
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
taaaaaa
tylko że jutro też mam egz, na który się uczę, w czwartek 2, i w pt jeden


idzie sie pochlastac
To czemu tak kijowo sobie poustataliście te egzaminy? U nas nie do pomyślenia, żeby były dzień za dniem, a co dopiero 2 jednego dnia Tak czy inaczej powodzenia

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
mów co u Ciebie bo wszystkie jesteśmy ciekawe

ja mam jutro ustny, o 10 rano i też zielona jestem jak szczypiorek
również powodzenia, sama miałam wczoraj ustny, stresssssik był

Cytat:
Napisane przez Hajja Hawwa Pokaż wiadomość
Sushi nigdy nie jadłam, ale zamierzam spróbować. Aż się napaliłam na ten bar w Krakowie co poleca go Aelitka i powiedziałam o nim TŻtowi. Powiedział, że pójdziemy jak będziemy w Kraku
My kiedyś jedliśmy suszi, byliśmy zaproszeni na imprezę golfową dla vipów i tam. Mi to nawet spoko podeszło, ale TZ nie Surowa ryba? On musi mieć mięcho, jakiegoś gyrosa albo karczek z grilla, albo kiełbachę, to jest jedzenie Dlatego nawet go nie namawiam już na takie specjały, chociaz Aelitka te zdjęcia co wkleiłaś z tą restauracją znajome, we Wrocławiu też jest takie miejsce, widzimy przez okno jak nieraz tamtędy przechodzimy.


najfajniejsza też dużo powodzenia
Cytat:
Napisane przez _agatka Pokaż wiadomość
Dzien dobry
jakos tu pusto.... chyba wszyscy zaliczaja/ zdaja albo sie uczą
tylko prosze sie nie stresowac za bardzo - ja najwiekszego stresa w zyciu miałam na egz na prawko, wszelkie matury, zalki, egz to pikusie były w porownaniu z tym, i sama nie wiem dlaczego, moze dlatego ze sprawdzał zupełnie inne umiejetnosci i notatki i kserówki tu nic dały, ale zdałam ...za 3 razem, potem kilka lat przerwy a teraz to juz smigam smiało, a jak u was z prawkiem i jezdzenie autkiem??
Ooo ja tym razem ani nie egzaminuję się, ani nie uczę. Raczej odsypiałam 1. raz od jakichś 2 tygodni
Ja tez się strasznie stresowałam na prawko. Zdałam za 2 razem co i tak uważam za sukces Za 1. razem polałam na łuku. A za 2. miałam tak sympatycznego egzaminatora, który przymykał oko na drobne wpadki na placu, a na mieście z tego co pamiętam bardzo dobrze mi poszło. I zdałam Chociaż powiem Wam, że to co potrafiłam po kursie to nic w porównaniu z umiejętnościami jakich nabywa się w praktyce. Ja codziennie spędzam w aucie ponad godzinę i mogę dopiero powiedzieć, że się nie boję jeździć. Ale ważne, zeby od początku się przełamać, nie zrażać niepowodzeniami i ćwiczyć! Ja miałam tylko 2 małe wpadki na samym początku. Raz jak cofałam (z Tz zresztą, mógł też pilnować, niestety był zbyt pijany po imprezie rodzinnej, a ja musiałąm odwieźć rodziców do domu) to nie widziałam że z tyłu leży sterta cegieł i w nie wjechałam i porysowałam ojcu trochę tyłek Ale miałam traume płakałam po tym, bałam się mu powiedzieć, aż sam zobaczył i mnie przytulił, a ja w ryk A za 2. razem już swoim jak wjeżdzałam w bramę też tyłem to bokiem zarysowałam w bramę i też trochę widać. Wtedy to już się na mnie wkurzył ojciec, bo auto miałam jakiś tydzień Od tej pory jeżdżę bezkolizyjnie.

A ja dzisiaj będę lepiła z mamą pierogi, bo jest na urlopie.
TZ wie o wizażu, bo częśto jak u mnie jest i leży na łózku to ja idę do kompa i wchodzę na tę stronę to widzi i widzi, że też coś czasami piszę, pyta się co ja tam piszę, ale póki co to przy mnie nie wnika co ja tu skrobię, może sam już przeprowadził śledztwo nie wiem
Claris jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-04, 09:11   #1130
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

a koleżanka mi kiedyś opowiadała, jak była świadkiem stłuczki u niej pod domem. gościu wyjeżdżał z podporządkowanej, "stop" wielki jak byk przed skrzyżowaniem, on zero reakcji i oczywiście wpakował się babie pod koła (jechała po głównej). jego argument?

JEŻDŻĘ TĘDY KILKA RAZY DZIENNIE I JESZCZE NIGDY NIC MI NIE WYJECHAŁO





edit
Claris - cóż, nie mam pojęcia czemu tak ;/ w czwartek mam 2 pod rząd (godz 16 i 17), ale to z tym samym gościem, widocznie mu się nie chce chodzić 2x na uczelnie.... w pt mam na drugiej uczelni, więc to się nie liczy
a czwartek to już jutro
cholera =)
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-04 o 09:14
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:17   #1131
Claris
Zakorzenienie
 
Avatar Claris
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 668
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Aelitka to straszna lipa Ale mam nadzieję, że dasz radę
A ta typka od wypadku, to nie wiem co bym jej zrobiła
Claris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:19   #1132
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Claris Pokaż wiadomość
Aelitka to straszna lipa Ale mam nadzieję, że dasz radę
A ta typka od wypadku, to nie wiem co bym jej zrobiła

też mam taką nadzieję
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:56   #1133
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

a propo prawka to ja jestem cholerny leń i tak: zapisałam się w październiku na początku razem z kumpelą. Ona jest zapisana na poprawkę egzaminu na 17tego lutego, a ja jeszcze mam 9h do wyjeżdżenia
muszę się na egzamin umówić, ale żeby to zrobić muszę zdać najpierw teoretyczny w ośrodku, czyli testy, których nie tykałam. Nie umiem się zmobilizować przez wizaż
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 09:58   #1134
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
nie, ale tego nie ukrywam. Jak on jest u mnie, to wole czas spedzac z nim niz na wizazu, ale czasami kiedy pasjonuje sie meczem, ja siadam do kompa.
Specjalnie sie nie kryje, on wie ze wizazuje, ale fora w necie go nie pociągaja

pare razy zostawilam wlaczony wizaz i juz.
Nic takiego nie pisze czego musialabym sie wstydzic
Ja bym jednak nie chciala, zeby wiedzial, ze udzileam sie na watku o TAKIM tytule :P

Cytat:
Napisane przez _agatka Pokaż wiadomość
Dzien dobry
jakos tu pusto.... chyba wszyscy zaliczaja/ zdaja albo sie uczą
tylko prosze sie nie stresowac za bardzo - ja najwiekszego stresa w zyciu miałam na egz na prawko, wszelkie matury, zalki, egz to pikusie były w porownaniu z tym, i sama nie wiem dlaczego, moze dlatego ze sprawdzał zupełnie inne umiejetnosci i notatki i kserówki tu nic dały, ale zdałam ...za 3 razem, potem kilka lat przerwy a teraz to juz smigam smiało, a jak u was z prawkiem i jezdzenie autkiem??
Ja za 2, ale myslalam ze mnie obleje, wiec opieprzalam instruktora od gory do dolu, bo mi za pozno mowil gdzie mam skrecac i nie wiedzialam na jakim pasie sie ustawiać.

Cytat:
Napisane przez _agatka Pokaż wiadomość
to ja chyba jakas inna jestem, nigdy nie miałam poprawki - wszystko w terminie, a to raczej z założenia ze i tak sie musze nauczyc i tak, wiec lepiej od razu i po bolu, a dodatkowo zalezało mi na stypendium naukowym, wiec nie było przepros - tak kombinowałam z kolosami zeby miec zwolnienia z egz, jak sie tylko dało to zerowki (u mnie przychylni byli na zerowkach, bo to i cwiczenia trzeba bylo miec pozaliczane na czysto i liczyły sie dobre checi...)
ehh wrociłabym do dobrych czasów

a wypadek tez miałam, koles nie wyhamował na swiatłach i wjechał w moj tył, na szczescie przezyłam

edit - na egz na prawko to zdawałam jeszcze z parkowaniem na placu i nie mogłam z tego nieszczesnego placu wyjechac, tak to jest jak instruktorzy uczyli parkowac na pamiec czyli ' po słupkach'... ale w koncu udało sie i wyjechałam na miasto - egzaminator był zboczony zadawał zbyt osobiste i intymne pytania, chyba chciał mnie z rownowagi wyprowadzic, ale zaciskałam zeby i udało sie - wtedy jeszcze nie nagrywali egzaminow
me too, (nie licząc prawka)


Pokazać Wam mój pierścionkowy fetysz?
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:00   #1135
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość
Ja bym jednak nie chciala, zeby wiedzial, ze udzileam sie na watku o TAKIM tytule :P
dlaczego?
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:02   #1136
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Motylku, bo ten tytuł brzmi tak desperacko. Jakbyśmy strasznie naciskały
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:03   #1137
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
a propo prawka to ja jestem cholerny leń i tak: zapisałam się w październiku na początku razem z kumpelą. Ona jest zapisana na poprawkę egzaminu na 17tego lutego, a ja jeszcze mam 9h do wyjeżdżenia
muszę się na egzamin umówić, ale żeby to zrobić muszę zdać najpierw teoretyczny w ośrodku, czyli testy, których nie tykałam. Nie umiem się zmobilizować przez wizaż
leń!
ja się cieszę, że zdawałam jeszcze na starych zasadach, żadnych egz. wewnętrznych ani nic.. byłam ja jednym wykładzie, wyjeździłam 20h i zdawałam

Cytat:
Napisane przez carmelova Pokaż wiadomość


Pokazać Wam mój pierścionkowy fetysz?
tak!

edit
a tak. powinno być:
"wredne i zdesperowane zazdrośnice pierścionków zaręczynowych (ale tylko tych powyżej 5000zł)"
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-04 o 10:05
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:03   #1138
motylek1007
Zakorzenienie
 
Avatar motylek1007
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

hm, ja tak nie uważam zazdroszcze tez tym co mieszkaja z TZ, czy maja psa i ładne włosy
__________________

[*] 11.09.2012
jeszcze się kiedyś spotkamy...
motylek1007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:05   #1139
carmelova
Zakorzenienie
 
Avatar carmelova
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 18 325
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
hm, ja tak nie uważam zazdroszcze tez tym co mieszkaja z TZ, czy maja psa i ładne włosy
Też o tym dzisiaj myślalam, jak szłam do pracy, że zazdrości się wielu rzeczy, ale nic na siłę i czasami trzeba poczekać. Np. wolne dziewczyny zazdroszczą tym, które kogoś mają
carmelova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-04, 10:05   #1140
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez motylek1007 Pokaż wiadomość
hm, ja tak nie uważam zazdroszcze tez tym co mieszkaja z TZ, czy maja psa i ładne włosy

ja tym co mają psa to współczuje
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.