Panny Młode 2010 - cz. VI - Strona 15 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-12, 07:28   #421
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez obca7 Pokaż wiadomość
Ładne te zaproszenia Ale sie cenią Tak patrze na to nr 6 i myślę, że koszt wytworzenia takiego wynosi nie więcej niż 50 gr Kartka a4 55 gr a tu jest połowa czyli jakieś 28 gr plus tasiemka(30 cm)-metr kosztuje jakies 15 groszy, koralki hmm ostatnio kupiłam za 2,70 jakieś 200szt, czyli wychodzi grosz za sztukę plus tusz z drukarki Naprawdę się cenią Spokojnie za 1 zł by mogli sprzedawać wliczając jeszcze poświęcony czas A takie liczenie to moje zboczenie Więc wybacz
koszt materiałów pewnie jest taki jak piszesz, bo się znasz i patrząc na zaproszenia widziałam, że są tam elementy, które Wy karteczkomaniaczki bez problemu zrobicieale tą cenę robi głównie druk cyfrowy, bo offset to to raczej nie jest, bo za małe serie i by się nie opłacało a druk cyfrowy jest właśnie tak drogi. I mówię oczywiście o profesjonalnej drukarce a nie takim hp-ku domowymJak pracowałam to współpracowałam z drukarnią cyfrową przy moim kliencie i przy tysiącu sztuk druk cyfrowy wychodził koło 5 zł za sztukę. Fakt, że był tam tez papier perłowy bodajże 300 g,ale tak czy inaczej - 3,29 zł jest dla mnie zrozumiałe, nie ma nic za darmo i ja chcę, żeby ktoś na mnie zarobił i dostał wynagrodzenie za swoją pracę
Tylko się zastanawiam czy to nie jest dużo za zaproszenia. W sumie to jeszcze dużo czasu do zakupów
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 07:49   #422
kaska87
Zakorzenienie
 
Avatar kaska87
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 118
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

cześć ja idę do kościoła na 9:30 a później śniadanko z rodzinką


370 dni
__________________


Edytowane przez kaska87
Czas edycji: 2009-04-12 o 08:03
kaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 08:45   #423
can't be perfect
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 771
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

no a ja byłam na 6 rano w kosciólku, sniadanko świąteczne już zjedzone.. i tak sobie uświadomiłam że tylko następne ostatnie święta spędze jako panna jeszcze
can't be perfect jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 09:11   #424
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

dzien dobry
wlasnie wstalam wczoraj jeszcze po polnocy zjadlam zapiekanke na Kazimierzu, wiec teraz sobie chyba daruje sniadanko i poczekam do obiadu... bo czuje, ze ta zapiekanka jeszcze tam jest dzis przyjezdza do nas cala rodzina - najpierw obiad, potem imprezka - zapowiada sie interesujaco

Samoa wydaje mi sie, ze cena calkiem ok. tzn zauwazyalam, ze zazwyczaj podoba mi sie malo co co schodzi ponizej 3zl za sztuke,a najczesiej to podobaja mi sie za takie w okolicach 4zl/sztuke troche szkoda tyle wywalac na zaproszenia, no ale w koncu nie bede ich kupowac 100 tylko mniej, bo po jednym na pare

ide poszukac w barku jakiegos dobrego winka do obiadu
lain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 09:51   #425
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
dzien dobry
wlasnie wstalam wczoraj jeszcze po polnocy zjadlam zapiekanke na Kazimierzu, wiec teraz sobie chyba daruje sniadanko i poczekam do obiadu... bo czuje, ze ta zapiekanka jeszcze tam jest dzis przyjezdza do nas cala rodzina - najpierw obiad, potem imprezka - zapowiada sie interesujaco

Samoa wydaje mi sie, ze cena calkiem ok. tzn zauwazyalam, ze zazwyczaj podoba mi sie malo co co schodzi ponizej 3zl za sztuke,a najczesiej to podobaja mi sie za takie w okolicach 4zl/sztuke troche szkoda tyle wywalac na zaproszenia, no ale w koncu nie bede ich kupowac 100 tylko mniej, bo po jednym na pare

ide poszukac w barku jakiegos dobrego winka do obiadu
jak dobrze, że jesteś Juz którys raz z kolei wyprowadziłas mnie z błędu Ja głupia myślałam, że skoro zaprosimy ponad 100 osób to trzeba kupić tyle zaproszeń ile osób i prawie 400 zł za zaproszenia to mi się wydawało dużo To luzik Bo tak myślałam, że na zaproszenia to tak z 250 zł wystarczy - tak liczyłam w kosztorysie. W ogóle to przed chwilą sobie uświadomiłam ile wydatków czeka mnie i tż w przyszłym roku - obrączki(trzeba liczyć ok. 2000-2600 zł za te co się nam podobają, zaproszenia niech będzie to 250 zł i garnitur tż, bo jak jego matka usłyszy, że chcemy jakiegos Hugo Bossa to mu nie zapsonsoruje, więc też z 3 tys. Do tego podróż poślubna. Jak tak policzyłam to dopiero do mnie dotarło
W ogóle Lain tż obejrzał te wyjazdy z peru.pl i tam nie ma wliczonych przelotów, więc z przelotem sama wycieczka wyjdzie koło 10 tys. na łebka, plus jakies wydatki na miejscu to chcąc nie chcąc 25 tys. nas na tyle na tą chwilę nie stać 15 tys. możemy dać bez bólu, 20 tys. jakoś uciułamy, ale 25 to juz za dużo Jeszcze zobaczymy ile ta Kenia wyjdzie, chociaz ja bym chciała Meksyk. Bo Karaiby na amen odpadły. Chyba, że zdecydujemy sie na podróż poślubną w listopadzie, bo wtedy juz nie ma huraganów i chmur. ALe tż sie uparł, żeby jechac od razu po ślubie. Jeszcze oczywiście możemy liczyc na powrót prosperity w kontekście nowej pracy tż Jak ja zaczne prace to nasza systuacja fifnansowa sie diametralnie zmieni, więc będe intensywnie szukać, bo mnie na razie te wszystkie koszty przeraziłyStras zne to. Mam w ogóle jakąś dziwna fazę na ślub - oglądam w necie obrączki, zaproszenia, co się ze mną dzieje?
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 10:18   #426
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

ale niektóre mają problemy my jak pojedziemy, to gdzieś w polskę, za 500-1000zł, a Wy mimo, że do wydania macie 15 tyś, to i tak dla Was źle niepotrafię tego pojąć. Ehhh...

A w minionym tygodniu sie dowiedzialam, że muszę niedługo fryzjera i makijaż zamówić już, bo tam, gdzie bym chciała, to terminy już gonią ;( Nooo kudre1 Tyle czasu jeszcze, sama nie wiem, czy będę się sama malować, jak się uczesać, a już zaklepywać mam! Jak u Was sie wogóle ceny czegoś takiego plasują?
Bo tu gdzie chcę jest tak:
fryz - 85-100zł (na włosy średnio- i długie)
makijaż 60-80

Czyli 150-200zł (w zaokrągleniu), a do tego przecież jeszcze pazury, opalanie, depilacja...
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 10:36   #427
aniolekKB
Zakorzenienie
 
Avatar aniolekKB
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: K-na ;-)
Wiadomości: 3 183
GG do aniolekKB
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
ale niektóre mają problemy my jak pojedziemy, to gdzieś w polskę, za 500-1000zł, a Wy mimo, że do wydania macie 15 tyś, to i tak dla Was źle niepotrafię tego pojąć. Ehhh...

A w minionym tygodniu sie dowiedzialam, że muszę niedługo fryzjera i makijaż zamówić już, bo tam, gdzie bym chciała, to terminy już gonią ;( Nooo kudre1 Tyle czasu jeszcze, sama nie wiem, czy będę się sama malować, jak się uczesać, a już zaklepywać mam! Jak u Was sie wogóle ceny czegoś takiego plasują?
Bo tu gdzie chcę jest tak:
fryz - 85-100zł (na włosy średnio- i długie)
makijaż 60-80

Czyli 150-200zł (w zaokrągleniu), a do tego przecież jeszcze pazury, opalanie, depilacja...
Zgadzam się z Tobą chilanes.
A co do cen, to moim zdaniem astronomiczne Tyle kasy za fryzurę i makijaż Na Twoim miejscu poszukałabym coś innego i tańszego.

PS. Mój 800 post

Edytowane przez aniolekKB
Czas edycji: 2009-04-12 o 10:37
aniolekKB jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-12, 10:39   #428
ashe
Raczkowanie
 
Avatar ashe
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 242
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
ale niektóre mają problemy my jak pojedziemy, to gdzieś w polskę, za 500-1000zł, a Wy mimo, że do wydania macie 15 tyś, to i tak dla Was źle niepotrafię tego pojąć. Ehhh...

A w minionym tygodniu sie dowiedzialam, że muszę niedługo fryzjera i makijaż zamówić już, bo tam, gdzie bym chciała, to terminy już gonią ;( Nooo kudre1 Tyle czasu jeszcze, sama nie wiem, czy będę się sama malować, jak się uczesać, a już zaklepywać mam! Jak u Was sie wogóle ceny czegoś takiego plasują?
Bo tu gdzie chcę jest tak:
fryz - 85-100zł (na włosy średnio- i długie)
makijaż 60-80

Czyli 150-200zł (w zaokrągleniu), a do tego przecież jeszcze pazury, opalanie, depilacja...
część dziweczyny, Wesołych Świąt tak w ogóle,

ja w podróż poślubną jade z moim tż do Barcelony i wyjdzie nas na 2 tyg ok 2000 zł jeśli bilety lotnicze kupimy z półrocznym wyprzedzeniem <po prostu w barcelonie mamy gdzie mieszkać i będziemy mieli samochód wiec to tylko koszt jedzienia i zwiedzania no i biletów>

co do fryzjera to faktycznie u niektórych trzeba by już sie zapisywać..ja do swojego też muszę iśc i cały dzień zarezerwować...< dla mnie, mamy, teściowej i pewnie jeszcze kilku osób> bo na zwykłe ściecie musze sie 2 miesiace wczescniej zapisywać..tyle ludzisków tam zawsze jest...a co do ceny to jak byłam w sierpniu to czesał przedemną panne młodą..miała długie włosy, i fakt może udziwnień nie miała..bo miała wyprostowaną grzywkę..i co niektóre pasma pofalowane reszta teżprosta, ale pięknie częśc włosów miała upięte i zapłaciła 30zł jak za zwykłe czesanie..więc to zależy od fryzjera..czy na słowo "ślubna" nie jest zaraz 2x drożej, za kosmetyczke nie bede raczej płaciła..bo przyszła bratowa jest...i paznokietki i makijaż mi zrobi...więc choc ten koszt mi odpada
ashe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 10:43   #429
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez can't be perfect Pokaż wiadomość
no a ja byłam na 6 rano w kosciólku, sniadanko świąteczne już zjedzone.. i tak sobie uświadomiłam że tylko następne ostatnie święta spędze jako panna jeszcze
ostatnio też właśnie o tym myślałam, że to przedostatnie święta "bez męża" nie mogę się doczekać kiedy będziemy już wszystkie święta spędzać jako małżeństwo a u nas dzisiaj 1 rok 3 miesiące i 12 dni już niedługo i będzie 1 rok 2 miesiące i ... cieszę się z każdego miesiąca mniej jak szalona

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
ale niektóre mają problemy my jak pojedziemy, to gdzieś w polskę, za 500-1000zł, a Wy mimo, że do wydania macie 15 tyś, to i tak dla Was źle niepotrafię tego pojąć. Ehhh...

A w minionym tygodniu sie dowiedzialam, że muszę niedługo fryzjera i makijaż zamówić już, bo tam, gdzie bym chciała, to terminy już gonią ;( Nooo kudre1 Tyle czasu jeszcze, sama nie wiem, czy będę się sama malować, jak się uczesać, a już zaklepywać mam! Jak u Was sie wogóle ceny czegoś takiego plasują?
Bo tu gdzie chcę jest tak:
fryz - 85-100zł (na włosy średnio- i długie)
makijaż 60-80

Czyli 150-200zł (w zaokrągleniu), a do tego przecież jeszcze pazury, opalanie, depilacja...
Chilanes przyznam szczerze, że jeszcze się nie rozglądałam za makijażem i fryzurą u Ciebie już trzeba zaklepywać no właśnie...ile wcześniej tak standardowo trzeba rezerwować terminy? mam nadzieję że nie tak jak z salą a w tych cenach masz już próbne czesanie i makijaż

Samoa jeśli chodzi o ten garnitur to ja wolałabym dać dziecku te pieniądze na coś innego (a przecież na początku każdy grosz się przyda - moim zdaniem) niż na garnitur Hugo Bossa. Może jego mama patrzy na to w podobny sposób?
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.

Edytowane przez centipede
Czas edycji: 2009-04-12 o 10:58
centipede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 10:54   #430
gosica502
Wtajemniczenie
 
Avatar gosica502
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 545
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez aniolekKB Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą chilanes.
A co do cen, to moim zdaniem astronomiczne Tyle kasy za fryzurę i makijaż Na Twoim miejscu poszukałabym coś innego i tańszego.

PS. Mój 800 post
No ja właśnie za makijaż pewnie też z 50 zeta zapłacę... Ale za to.. fryzura za darmochę Sis TŻta mnie uczesze i zapłacę tylko za wsuwki i ewentualnie jakiś lakier piankę czy co tam będzie trzeba I będę chociaż pewna że ze mnie żadnej szkarady nie zrobi w dzień ślubu bo juz wyproóbowana

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
ostatnio też właśnie o tym myślałam, że to przedostatnie święta "bez męża" nie mogę się doczekać kiedy będziemy już wszystkie święta spędzać jako małżeństwo a u nas dzisiaj 1 rok 3 miesiące i 12 dni już niedługo i będzie 1 rok 2 miesiące i ... cieszę się z każdego miesiąca mniej jak szalona
No a właśnie pomyślcie sobie że nawet Kaśka jeszcze nie ma ostatnich świąt bez męża teraz Bo będzie wychodzic za mąż 2 tygodnie po Wielkanocy Więc wszystkie będziemy po raz ostatni panienkami
gosica502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 10:54   #431
aniolekKB
Zakorzenienie
 
Avatar aniolekKB
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: K-na ;-)
Wiadomości: 3 183
GG do aniolekKB
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
ostatnio też właśnie o tym myślałam, że to przedostatnie święta "bez męża" nie mogę się doczekać kiedy będziemy już wszystkie święta spędzać jako małżeństwo a u nas dzisiaj 1 rok 3 miesiące i 12 dni już niedługo i będzie 1 rok 2 miesiące i ... cieszę się z każdego miesiąca mniej jak szalona
Ja też cantipede Ciesze się jak głupia z każdego dnia bliżej do naszego ślubu. Zostało jeszcze 482 dni.
A Ty nie będziesz mieszkać ze swoim mężczyzną przed ślubem? Przecież z tego co pamiętam macie mieszkanie już załatwione?

A ja dostałam @ akurat dzisiaj rano Taki prezent na święta Brzuch mnie boli, plecy też, zaczynam łapać małego dołka Teraz tylko czekam na moje Kochanie. Może on mi humor poprawi

Edit:
Cytat:
Napisane przez gosica502 Pokaż wiadomość
No ja właśnie za makijaż pewnie też z 50 zeta zapłacę... Ale za to.. fryzura za darmochę Sis TŻta mnie uczesze i zapłacę tylko za wsuwki i ewentualnie jakiś lakier piankę czy co tam będzie trzeba I będę chociaż pewna że ze mnie żadnej szkarady nie zrobi w dzień ślubu bo juz wyproóbowana
No to niezłe te ceny. Mnie ostatnio na ślub siorki za makijaż skasowali 4 dyszki i myślałam, że to drogo. A fryz to może moja kumpela mi zrobi. Jest fryzjerką i mam nadzieję, że zastosuje cenę promocyjną dla starej klientki i dawnej pracownicy (pilnowałam jej dziecka przez prawie rok )

Edytowane przez aniolekKB
Czas edycji: 2009-04-12 o 11:00
aniolekKB jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-12, 11:07   #432
centipede
Zadomowienie
 
Avatar centipede
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 055
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez aniolekKB Pokaż wiadomość
Ja też cantipede Ciesze się jak głupia z każdego dnia bliżej do naszego ślubu. Zostało jeszcze 482 dni.
A Ty nie będziesz mieszkać ze swoim mężczyzną przed ślubem? Przecież z tego co pamiętam macie mieszkanie już załatwione?

A ja dostałam @ akurat dzisiaj rano Taki prezent na święta Brzuch mnie boli, plecy też, zaczynam łapać małego dołka Teraz tylko czekam na moje Kochanie. Może on mi humor poprawi

Edit:

No to niezłe te ceny. Mnie ostatnio na ślub siorki za makijaż skasowali 4 dyszki i myślałam, że to drogo. A fryz to może moja kumpela mi zrobi. Jest fryzjerką i mam nadzieję, że zastosuje cenę promocyjną dla starej klientki i dawnej pracownicy (pilnowałam jej dziecka przez prawie rok )
Biedactwo już nie miało kiedy tylko akurat teraz na święta! ale jak TŻ przyjedzie to napewno wszystkie smutki przejdą

Na razie Aniołku będę mieszkać z rodzicami z przyczyn czysto ekonomicznych przez najbliższy rok do pracy nie uda mi się pójść raczej, także póki co utrzymują mnie rodzice. Tak zadecydowaliśmy że przeprowadzam się po ślubie, ale i tak pomieszkujemy razem od czasu do czasu także nie narzekam pewnie inaczej byłoby gdybym miała pracę i mogłabym się usamodzielnić, ale mówię nie narzekam bo i tak mamy dobrze ten rok wytrzymam, tyle już wytrzymałam to teraz już z górki
__________________
Dominiczka jest już z nami
25.05.2012r.
centipede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 11:21   #433
wilczyca
Zadomowienie
 
Avatar wilczyca
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 869
GG do wilczyca
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
my mamy w hotelu Junior, a ty? bo nie pamietam czy sie chwalilas
my w Bielsku jednak

jej, chciałabym mieć dylematy takie jak Samcia, czy mieszkanie czy dom... my do końca życia pewnie będziemy wynajmować

a obrączki za 3000? to chyba bardzo dużo ... my będziemy mieć swoje złoto więc wyjdzie taniej

wesołych świat
__________________
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę"
- George Eliot
wilczyca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 11:52   #434
aniolekKB
Zakorzenienie
 
Avatar aniolekKB
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: K-na ;-)
Wiadomości: 3 183
GG do aniolekKB
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
Biedactwo już nie miało kiedy tylko akurat teraz na święta! ale jak TŻ przyjedzie to napewno wszystkie smutki przejdą

Na razie Aniołku będę mieszkać z rodzicami z przyczyn czysto ekonomicznych przez najbliższy rok do pracy nie uda mi się pójść raczej, także póki co utrzymują mnie rodzice. Tak zadecydowaliśmy że przeprowadzam się po ślubie, ale i tak pomieszkujemy razem od czasu do czasu także nie narzekam pewnie inaczej byłoby gdybym miała pracę i mogłabym się usamodzielnić, ale mówię nie narzekam bo i tak mamy dobrze ten rok wytrzymam, tyle już wytrzymałam to teraz już z górki
Dzięki za miłe słowa
A z tym mieszkaniem, to doskonale Cię rozumiem. U nas pewnie będzie identycznie

Edit:
Cytat:
Napisane przez wilczyca Pokaż wiadomość
jej, chciałabym mieć dylematy takie jak Samcia, czy mieszkanie czy dom... my do końca życia pewnie będziemy wynajmować
a obrączki za 3000? to chyba bardzo dużo ... my będziemy mieć swoje złoto więc wyjdzie taniej
Dlaczego całe życie wynajmować? Pomieszkacie chwilę razem, będziecie mieli zdolność kredytową, wtedy dawaj kredyt i własne mieszkanko Domyślam się, że rata wyszłaby porównywalnie z opłatami za wynajem, a tak przynajmniej będzie coraz bardziej Wasze Dacie radę

A co do obrączek to na prawdę trochę drogo. My tak planujemy ok. 1000- 1500 już za dwie obrączki

Edytowane przez aniolekKB
Czas edycji: 2009-04-12 o 11:58
aniolekKB jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 11:59   #435
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
ale niektóre mają problemy my jak pojedziemy, to gdzieś w polskę, za 500-1000zł, a Wy mimo, że do wydania macie 15 tyś, to i tak dla Was źle niepotrafię tego pojąć. Ehhh...

A w minionym tygodniu sie dowiedzialam, że muszę niedługo fryzjera i makijaż zamówić już, bo tam, gdzie bym chciała, to terminy już gonią ;( Nooo kudre1 Tyle czasu jeszcze, sama nie wiem, czy będę się sama malować, jak się uczesać, a już zaklepywać mam! Jak u Was sie wogóle ceny czegoś takiego plasują?
Bo tu gdzie chcę jest tak:
fryz - 85-100zł (na włosy średnio- i długie)
makijaż 60-80

Czyli 150-200zł (w zaokrągleniu), a do tego przecież jeszcze pazury, opalanie, depilacja...
wcale nie narzekamy i nikomu nie jest źle, że będziemy mieli na wyjazd 15 tys., i jest to dla mnie problem, bo takie wyjazdy jakie by nam się marzyły kosztuja dużo drożej. Nie wiem co tu jest nie do pojęcia.

W Krk maikjaż ok. 150 zł fryzjer też 150-200 zł, ale to w sieciówkach, bo w takich osiedlowych myślę, że koło 100-150 zł, wiec dużo. Ja jeszcze nie mam upatrzonego fryzjera.
Jeszcze paznokcie ze stówę, masakra.

Cytat:
Napisane przez ashe Pokaż wiadomość
ja w podróż poślubną jade z moim tż do Barcelony i wyjdzie nas na 2 tyg ok 2000 zł jeśli bilety lotnicze kupimy z półrocznym wyprzedzeniem <po prostu w barcelonie mamy gdzie mieszkać i będziemy mieli samochód wiec to tylko koszt jedzienia i zwiedzania no i biletów>
fajnieTez byśmy chcieli tam pojechać, ale zrobić objazd po całej południowej Hiszpanii + Barcelona właśnie Ale, że nie mamy tam nikogo, żeby sie zatrzymac to pewnie wypożyczymy auto, załadujemy namiot i tak będziemy zwiedzać, nasi znajomi tak byli w zeszłym roku i sa bardzo zadowoleni.

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
Samoa jeśli chodzi o ten garnitur to ja wolałabym dać dziecku te pieniądze na coś innego (a przecież na początku każdy grosz się przyda - moim zdaniem) niż na garnitur Hugo Bossa. Może jego mama patrzy na to w podobny sposób?
ale nikt od niej nie oczekuje, że zapłaci mu za garniak za trzy koła(to, że chcemy taki markowy to jest nasz wymysł to sami sobie pokryjemy), chodzi o to, że rodzice mu nie dadzą w ogóle kasy na ciuchy, nawet na garnitur za 1000 zł, więc nawet nie będzi etak, że ona powiedzmy tysiaka a my dopłacimy 2 czy iles tam. Ona ma podejście, że daje tyle ile sie umówilismy i reszte wydatków ma w d. A tż i tak potrzebuje garnitur do pracy, więc ja ja moge kupic kiecke na jeden raz za kilka tysięcy to on tym bardziej może wydac na garnitur, bo nosi takie ciuchy codziennie.

Cytat:
Napisane przez wilczyca Pokaż wiadomość
jej, chciałabym mieć dylematy takie jak Samcia, czy mieszkanie czy dom... my do końca życia pewnie będziemy wynajmować

a obrączki za 3000? to chyba bardzo dużo ... my będziemy mieć swoje złoto więc wyjdzie taniej
to nie chcecie wziąć kredytu?

Tyle tz powiedział, że max. możemy dac za obrączki, patrzyłam na stronie Kruka i Aparta jakie sa ceny modeli, które sie nam podobają i wychodzi 2000-2600 za dwie sztuki, wiadomo, ze nie chcemy cudować i wydawać maksymalnej kwoty, ale co poradzę, że te, które sie nam podobają az tyle koszują, wiem, że to dużo, ale na całe życie. Tez mogłabym miec ze swojego złota, którego nie nosze, może na jedną obrączkę by się uzbierało, ale dziewczyny pisały, że brzydkie takie obrączki moga wyjść. Złoto ma w sobie też domieszki innych metali i jak się zmiesza rózne próby to może wyjść np.80% złota w złocie a reszta to jakieś metale i to złoto może mieć brzydki kolor.
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 12:08   #436
grulla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: R-m
Wiadomości: 251
GG do grulla
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

hej dziewczyny! już chciałam napisać "kocice" , no ale z drugiej strony my wciąż kocice tylko z przyczajenia

tak poczytałam i też sobie uświadomiłam,że przecież nie potrzeba tylko zaproszeń ile osób, na szczęści

ja byłam na 9 w kościele, śniadanko zjedzone, a teraz wszystkich leniuch złapał

my teraz mieszkamy osobno, dzieli nas jakieś 350 km a po ślubie razem, w domu z moimi rodzicami na osobnym piętrze, przez jakiś czas...Tż się przeprowadzi, znajdzie nową pracę to od razu kredytu nie weźmiemy,tym bardziej,że ja jeszcze na studiach będę. A potem jakieś mieszkanko...choć marzy nam się dom, Tż ma działkę,więc, mam nadzieje,że kiedyś się wybudujemy Grunt to pozytywne myślenie Uśmiech i poradzimy sobie coś mnie dziś energia rozpiera!

Mnie malować będzie moja bratowa, jest w tym świetna, ma dobre kosmetyki bo maluje do sesji zdjęciowych.No i ufam jej w 100%,będę miała setki próbnych Ale na pewno zainwestuje w bazę,podkład i takie tam.. A fryzura...nie myślałam,że tak wcześnie trzeba się za tym rozglądać

pojutrze do Tż!!!
__________________
"Nie ma czegoś takiego jak zła pogoda,jest tylko niewłaściwe ubranie".

grulla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 12:37   #437
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez grulla Pokaż wiadomość
my teraz mieszkamy osobno, dzieli nas jakieś 350 km a po ślubie razem, w domu z moimi rodzicami na osobnym piętrze, przez jakiś czas...Tż się przeprowadzi, znajdzie nową pracę to od razu kredytu nie weźmiemy,tym bardziej,że ja jeszcze na studiach będę. A potem jakieś mieszkanko...choć marzy nam się dom, Tż ma działkę,więc, mam nadzieje,że kiedyś się wybudujemy Grunt to pozytywne myślenie Uśmiech i poradzimy sobie coś mnie dziś energia rozpiera!

Mnie malować będzie moja bratowa, jest w tym świetna, ma dobre kosmetyki bo maluje do sesji zdjęciowych.No i ufam jej w 100%,będę miała setki próbnych Ale na pewno zainwestuje w bazę,podkład i takie tam.. A fryzura...nie myślałam,że tak wcześnie trzeba się za tym rozglądać
my własnie dlatego slub zaplanowaliśmy w 2010, bo tz bedzie dwa lata po studiach, ja skończę, więc będziemy mogli zacząć poważne wspólne życie, czyli pracować i miec zdolnośc kredytową. Oczywiście moglibysmy wziąc ślub jak ja jestem na studiach, ale uważamy, że to nie miałoby sensu, bo brać slub, bawić się w zakładanie rodziny i ciągnąć kasę od rodziców do wg nas niepoważne. Jak brac ślub to wtedy kiedy będziemy w stanie sami sie utrzymać. Fakt, że teraz moglibyśmy się utrzymywać z pracy tż, ale mi się taki układ nie podoba.
Mam takie podejście i szczerze troche sie dziwię dziewczynom, które biorą ślub w trakcie studiów bez widoków na pracę. Albo z planami w stylu weźmiemy slub w tym itym roku, bo powinnismy juz miec pracę. Ja bym sie bała podjąć taką decyzję.

Fajnie Ci z tą bratowąNapisałas o tym podkładzie i bazie - czyli to trzeba kupić? Pewnie szminke czy tam błyszczyk trzeba, bo to się zmywa, ale czy będzie się chciało mi tym malowac w trakcie imprezy? Ale pewnie trzeba, bo trzeba ciągle ładnie wygladać.
Właśnie sie martwię tymi próbnymi makijazami i fryzurami, że dużo to będzie kosztowało.
A sama sie nie pomaluję, bo jakoś mnie okazja przeraża Może za tydzień pójdę zrobic makijaz na imprezę, chcociaz żal mi kasy. Planowałam też na tą imprezę zrobić fryzurę, żeby wypróbować, ale nie zrobię, bo żal mi kasiory.
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 13:10   #438
grulla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: R-m
Wiadomości: 251
GG do grulla
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
my własnie dlatego slub zaplanowaliśmy w 2010, bo tz bedzie dwa lata po studiach, ja skończę, więc będziemy mogli zacząć poważne wspólne życie, czyli pracować i miec zdolnośc kredytową. Oczywiście moglibysmy wziąc ślub jak ja jestem na studiach, ale uważamy, że to nie miałoby sensu, bo brać slub, bawić się w zakładanie rodziny i ciągnąć kasę od rodziców do wg nas niepoważne. Jak brac ślub to wtedy kiedy będziemy w stanie sami sie utrzymać. Fakt, że teraz moglibyśmy się utrzymywać z pracy tż, ale mi się taki układ nie podoba.
Mam takie podejście i szczerze troche sie dziwię dziewczynom, które biorą ślub w trakcie studiów bez widoków na pracę. Albo z planami w stylu weźmiemy slub w tym itym roku, bo powinnismy juz miec pracę. Ja bym sie bała podjąć taką decyzję.


wiesz,to wszystko właśnie od podejścia zależy 2012 rok(wtedy bym skończyła magisterskie) to dla nas stanowczo za długo. Uważam,że jak nam będzie źle tu z rodzicami, to nie będziemy patrzeć na kasę, tylko wynajmiemy coś. Póki co nie chcemy,bo wolimy odłożyć na wkład do kredytu. Tż już dawno odkłada, ale to może być za mało. Poza tym, to,że będziemy mieszkać z rodzicami nie oznacza, że będą mnie oni dalej utrzymywać bo to niedopuszczalne a zostało jasno i wyraźnie powiedziane już dawno.Nie jest to zabawa w rodzinę, do rachunków będziemy się musieli dokładać i traktować wzajemnie poważnie. Kiedy mój brat z żoną tymczasowo mieszkali u nas to też musieli się dokładać określoną kwotę i żadnego ciągnięcia od rodziców nie było. Po prostu wsparcie w postaci dachu nad głową.

Nie jest też wykluczone, że magisterkę będę robić zaocznie i pracować, żeby przyśpieszyć naszą wyprowadzkę stąd. Więc co do pogrubionego w zupełności się zgadzam z Tobą, ale fakt,że Tż będzie pracował a ja raczej nie, nie jest dla mnie uwłaczający ani nic w tym stylu - bo to przejściowe i sytuacja tego wymaga.Wiadomo, mnie to się też do końca nie podoba, ale pragnienie bycia razem już, budowania życia wspólnie jest silniejsze. Tak w życiu jest, każdy wybiera swoją drogę. Co do podkreślonego, też tak myślałam całe lata, ale czy kiedykolwiek mogę mieć pewne widoki na pracę, czy wiem ,że ona na mnie czeka? No chyba,że się firmę przejmuję czy coś takiego Nie wierze naiwnie,że "jakoś " to będzie i mi mamusia i tatuś będą chleb i ciuchy kupować, a ja wesolutka bo mężatka i takie tam. Po prostu teraz się uczę, mam cele w życiu i nie uważam,żeby mi małżeństwo miało przeszkodzić, albo to,że rok czy dwa (czy ileś tam, bo nigdy nie wiadomo,może od razu po studiach pracy nie znajdę) będę na utrzymaniu Tż jest niewłaściwe. Jednak chyba nie ma nic złego w pozytywnym podejściu do przyszłości i nadziei, że po studiach praca będzie, i wyprowadzka prędka
Takie ot moje przemyślenia

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
Fajnie Ci z tą bratowąNapisałas o tym podkładzie i bazie - czyli to trzeba kupić? Pewnie szminke czy tam błyszczyk trzeba, bo to się zmywa, ale czy będzie się chciało mi tym malowac w trakcie imprezy? Ale pewnie trzeba, bo trzeba ciągle ładnie wygladać.
Właśnie sie martwię tymi próbnymi makijazami i fryzurami, że dużo to będzie kosztowało.
A sama sie nie pomaluję, bo jakoś mnie okazja przeraża Może za tydzień pójdę zrobic makijaz na imprezę, chcociaz żal mi kasy. Planowałam też na tą imprezę zrobić fryzurę, żeby wypróbować, ale nie zrobię, bo żal mi kasiory.
Nie wiem czy do makijażystki trzeba, ale wydaje mi się,że warto mieć swój, właściwie dobrany i przetestowany. Bazę i fiksator chyba wizażystki mają... chce mieć swoje
Mnie napewno nie będzie się chciało ust malować w trakcie imprezy, ale coś tam warto mieć Ciesze się,że makijaże próbne nie będą mnie nic kosztować, to na fryzury lżej wydać.
__________________
"Nie ma czegoś takiego jak zła pogoda,jest tylko niewłaściwe ubranie".

grulla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 13:54   #439
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez grulla Pokaż wiadomość
wiesz,to wszystko właśnie od podejścia zależy 2012 rok(wtedy bym skończyła magisterskie) to dla nas stanowczo za długo. Uważam,że jak nam będzie źle tu z rodzicami, to nie będziemy patrzeć na kasę, tylko wynajmiemy coś. Póki co nie chcemy,bo wolimy odłożyć na wkład do kredytu. Tż już dawno odkłada, ale to może być za mało. Poza tym, to,że będziemy mieszkać z rodzicami nie oznacza, że będą mnie oni dalej utrzymywać bo to niedopuszczalne a zostało jasno i wyraźnie powiedziane już dawno.Nie jest to zabawa w rodzinę, do rachunków będziemy się musieli dokładać i traktować wzajemnie poważnie. Kiedy mój brat z żoną tymczasowo mieszkali u nas to też musieli się dokładać określoną kwotę i żadnego ciągnięcia od rodziców nie było. Po prostu wsparcie w postaci dachu nad głową.

Nie jest też wykluczone, że magisterkę będę robić zaocznie i pracować, żeby przyśpieszyć naszą wyprowadzkę stąd. Więc co do pogrubionego w zupełności się zgadzam z Tobą, ale fakt,że Tż będzie pracował a ja raczej nie, nie jest dla mnie uwłaczający ani nic w tym stylu - bo to przejściowe i sytuacja tego wymaga.Wiadomo, mnie to się też do końca nie podoba, ale pragnienie bycia razem już, budowania życia wspólnie jest silniejsze. Tak w życiu jest, każdy wybiera swoją drogę. Co do podkreślonego, też tak myślałam całe lata, ale czy kiedykolwiek mogę mieć pewne widoki na pracę, czy wiem ,że ona na mnie czeka? No chyba,że się firmę przejmuję czy coś takiego Nie wierze naiwnie,że "jakoś " to będzie i mi mamusia i tatuś będą chleb i ciuchy kupować, a ja wesolutka bo mężatka i takie tam. Po prostu teraz się uczę, mam cele w życiu i nie uważam,żeby mi małżeństwo miało przeszkodzić, albo to,że rok czy dwa (czy ileś tam, bo nigdy nie wiadomo,może od razu po studiach pracy nie znajdę) będę na utrzymaniu Tż jest niewłaściwe. Jednak chyba nie ma nic złego w pozytywnym podejściu do przyszłości i nadziei, że po studiach praca będzie, i wyprowadzka prędka
Takie ot moje przemyślenia
to zdecydowanie kwestia podejścia, bo dla mnie mieszkanie z rodzicami nie jest równoznaczne z pełną samodzielnością, też moglibyśmy mieszkać dla oszczędności z moimi dopóki nie kupimy czegoś swojego, ale nie chcemy Gdybyśmy mieli przed soba koniecznośc mieszkania po ślubie z rodzicami to bysmy odłożyli slub w czasie. Z resztą nie moge wykluczać, bo tez nie wiadomo jak nam sie życie potoczy i może nas coś zmusi do zamieszkania z nimi, oby nieRozumiem o co Ci chodzi, ale to nie dla mnie, mimo, ze racjonalne Rozumiem, że nie chcesz życ na koszt rodziców, ale jak tylko jedna osoba pracuje to jest spore ryzyko utraty płynności finansowej. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi.
My takim sposobem moglibyśmy byc małżeństwem od dwóch lat, bo tyle juz pracuje tż, ale kwestią wyboru jest to, że tak nie chcemy, bo dla nas taki układ jest niepoważny - równie dobrze można odkładac kasę jako nie-małżeństwo, ale z drugiej strony ilez mozna czekać, żeby razem mieszkać I tak źle i tak niedobrze. Każdy robi tak jak uważa za słuszneNajlepiej byloby wygrac w totka chociaż tyle, żeby kupić mieszkanko a wtedy to już z górkiSzkoda, że życie wyglada tak, ze trzeba sie liczyć z kasą, wolałabym żyć w jakiejś dżungli, wierzyć w duchy w drzewie i martwic się tylko o to co upolować na obiad Dawniej, jeszcze za czasów naszych rodziców było łatwiej - dostawało sie mieszkanie to juz wszystko wygladało łatwiej.

Cytat:
Napisane przez grulla Pokaż wiadomość
Nie wiem czy do makijażystki trzeba, ale wydaje mi się,że warto mieć swój, właściwie dobrany i przetestowany. Bazę i fiksator chyba wizażystki mają... chce mieć swoje
Mnie napewno nie będzie się chciało ust malować w trakcie imprezy, ale coś tam warto mieć Ciesze się,że makijaże próbne nie będą mnie nic kosztować, to na fryzury lżej wydać.
Ja się nie znam na żadnych fiksatorach Jestem świadoma istnienia podkładu, pudru, jakiejs bazy, ale tego nie A to nie zrobi tapety?


Znalazłam fajnego sprzedawcę na allegro
http://www.allegro.pl/item601944444_...ta_gratis.html

zobaczice jakie ma ładne zawieszki na wódkę, chciałoby sie juz amówić, szkoda, że to musi pasować do innych rzeczy

Zaraz jade do mojego chrześniaka. Kupilismy mu kręgle, więc sie z nim pobawię O ile nie będzie wolał bawic sie z córeczką kuzynki, bo ja stara baba przecież Chociaż nie wiem czy dzieci patrza w tych kategoriach, chyba bardziej w takich kto wymysla fajowe zabawy - wtedy wygram
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-12, 14:00   #440
ashe
Raczkowanie
 
Avatar ashe
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 242
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Hej dziewczyny, a jak u was z dekoracją sali < częśc dekoroacji mam zagwarantowane..ale częśc chciałabym zmienić i dołozyc troszkę na sali do tańczenia, bo mam oddzielnie >? Bo zastanawiam sie czy nie zrobić takiej dekoracji jak chcę sama... napisałam do dekoratorki ile bierze za dekoracje sali...ale boje sie że taka jak bym chciała wyjdzie dośc drogo
najbardziej martwie sie tym ze po prostu bedzie mało czasu ze by to tak fajnie ładnie wyszło
ashe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 14:20   #441
grulla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: R-m
Wiadomości: 251
GG do grulla
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Samoa wiem o co Ci chodzi, rozumiem doskonale. Mam też świadomość,że ponosimy spore ryzyko (np. utrata pracy przez Tż) i że to nie jest 100% samodzielność, no ale tak jak napisałaś najlepiej wygrać w totka A i tak źle i tak nie dobrze, fakt Oby tylko ten czas dobrze i szybko upłynął

Fiksator nie robi tapety, jak się go dobrze nałoży. Ma takie "konserwujące" działanie
kiedyś przeczytałam,że lakier do włosów psikany na twarz z daleka też utrwala makijaż - i stosowałam to na wielkie wyjścia, potwierdzam, lepiej się wszystko trzyma ;p

fajne te zawieszki, zaproszenia też niczego sobie. Lubię takie "wstążkowe" elementy

znikam na barszczyk biały
__________________
"Nie ma czegoś takiego jak zła pogoda,jest tylko niewłaściwe ubranie".

grulla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 17:17   #442
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez centipede Pokaż wiadomość
ostatnio też właśnie o tym myślałam, że to przedostatnie święta "bez męża" nie mogę się doczekać kiedy będziemy już wszystkie święta spędzać jako małżeństwo a u nas dzisiaj 1 rok 3 miesiące i 12 dni już niedługo i będzie 1 rok 2 miesiące i ... cieszę się z każdego miesiąca mniej jak szalona


Chilanes przyznam szczerze, że jeszcze się nie rozglądałam za makijażem i fryzurą u Ciebie już trzeba zaklepywać no właśnie...ile wcześniej tak standardowo trzeba rezerwować terminy? mam nadzieję że nie tak jak z salą a w tych cenach masz już próbne czesanie i makijaż

Samoa jeśli chodzi o ten garnitur to ja wolałabym dać dziecku te pieniądze na coś innego (a przecież na początku każdy grosz się przyda - moim zdaniem) niż na garnitur Hugo Bossa. Może jego mama patrzy na to w podobny sposób?
nie wiem ile, to chyba zależy od regionu i salonu. W tym wspomnianym już niedługo powinnam zamówić, ale wydaje mi się to drogawo, chociaż w porównaniu z Warszawą, czy Krakowem to pewnie grosze. Z drugiej strony to nawet niezdecydowałam jeszcze, czy umaluje się sama, czy koleżankę poproszę, czy jednak makijażystka... W tej cenie nie ma prób niestety Próby osobno płatne
Cytat:
Napisane przez ashe Pokaż wiadomość
część dziweczyny, Wesołych Świąt tak w ogóle,

ja w podróż poślubną jade z moim tż do Barcelony i wyjdzie nas na 2 tyg ok 2000 zł jeśli bilety lotnicze kupimy z półrocznym wyprzedzeniem <po prostu w barcelonie mamy gdzie mieszkać i będziemy mieli samochód wiec to tylko koszt jedzienia i zwiedzania no i biletów>

co do fryzjera to faktycznie u niektórych trzeba by już sie zapisywać..ja do swojego też muszę iśc i cały dzień zarezerwować...< dla mnie, mamy, teściowej i pewnie jeszcze kilku osób> bo na zwykłe ściecie musze sie 2 miesiace wczescniej zapisywać..tyle ludzisków tam zawsze jest...a co do ceny to jak byłam w sierpniu to czesał przedemną panne młodą..miała długie włosy, i fakt może udziwnień nie miała..bo miała wyprostowaną grzywkę..i co niektóre pasma pofalowane reszta teżprosta, ale pięknie częśc włosów miała upięte i zapłaciła 30zł jak za zwykłe czesanie..więc to zależy od fryzjera..czy na słowo "ślubna" nie jest zaraz 2x drożej, za kosmetyczke nie bede raczej płaciła..bo przyszła bratowa jest...i paznokietki i makijaż mi zrobi...więc choc ten koszt mi odpada
Łooo to super! Ja też nie chcę 5godzinnego koka z "draperiami", ale ta cena jest podobno niezmienna ;/Z pewnością na słowo "ślubna" jest drożej
Cytat:
Napisane przez wilczyca Pokaż wiadomość
my w Bielsku jednak

jej, chciałabym mieć dylematy takie jak Samcia, czy mieszkanie czy dom... my do końca życia pewnie będziemy wynajmować

a obrączki za 3000? to chyba bardzo dużo ... my będziemy mieć swoje złoto więc wyjdzie taniej

wesołych świat
My za obrączki max 1200-1500 zł. Nie stać nas na 2000-... Już z reszta nawet oglądałam i te "tańsze" podobają mi się o wiele bardziej, niż te "z wyższej półki".
Cytat:
Napisane przez ashe Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, a jak u was z dekoracją sali < częśc dekoroacji mam zagwarantowane..ale częśc chciałabym zmienić i dołozyc troszkę na sali do tańczenia, bo mam oddzielnie >? Bo zastanawiam sie czy nie zrobić takiej dekoracji jak chcę sama... napisałam do dekoratorki ile bierze za dekoracje sali...ale boje sie że taka jak bym chciała wyjdzie dośc drogo
najbardziej martwie sie tym ze po prostu bedzie mało czasu ze by to tak fajnie ładnie wyszło
U nas dekoracja w cenie, mogę wyrazić swoje aluzje, mogę sama dekorować, jeśli nie chcę, żeby to zrobiono, ale nie chcę się martwić i takim czymś. I tak będzie pięknie.
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 17:34   #443
wilczyca
Zadomowienie
 
Avatar wilczyca
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 869
GG do wilczyca
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość

to nie chcecie wziąć kredytu?
chcemy, ale zanim on skończy doktorat to będzie 5 lat a od razu nie będziemy przecież zarabiać po 2 tys każde
__________________
"Kobieta wierzy, że 2 i 2 zmieni się w 5, jeśli będzie długo płakać i zrobi awanturę"
- George Eliot
wilczyca jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-12, 20:26   #444
Formichiere
Raczkowanie
 
Avatar Formichiere
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków/Dębica
Wiadomości: 112
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Witam miłe Panie
To mój debiut na tym forum więc na początku postaram się zrobić dobre wrażenie i z okazji Świąt składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim Forumowiczkom
Ślub mam za 1 rok i 4 miesiące (od razu upraszam się o wciągnięcie mnie na listę przyszłych żon)i stwierdziłam, że czas by ogranęła mnie powoli przed-ślubna gorączka Póki co jestem na lodzie, mam tylko salę i wstępnie zaklepany Kościół, ale mam cichą nadzieję, że się jakoś wyzbieram
Mam spore zaległości, ale póki co zdążyłam przeczytać wątek o wspólnym mieszkaniu po czy też przed ślubem. My mamy to szczęście, że od 2 tygodni mieszkamy już razem z Narzeczonym we własnym mieszkaniu - prezent przed-ślubny od kochanych Rodziców To rzeczywiście spory problem, bo każdy wie jakie są ceny tej przyjemności i jak ktoś nie ma swojego lub Rodziców/Teściów z dużym domem jest spory ZONK Także nie dziwię się, że niektóre z Was mają związane z tym obawy.
Mi na podróż poślubną marzą się Włochy... (studiuję italianistykę, więc moja italomania jest zrozumiała) a zwłaszcza Florencja... ale to tylko plany póki co
Pozdrawiam serdecznie
__________________
Jesteśmy razem od: 02.07.2005
Zaręczeni od: 17.12.2008
Ślub: 14.08.2010

Edytowane przez Formichiere
Czas edycji: 2009-04-12 o 20:29
Formichiere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 21:04   #445
ashe
Raczkowanie
 
Avatar ashe
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 242
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Formichiere Pokaż wiadomość
Witam miłe Panie
To mój debiut na tym forum więc na początku postaram się zrobić dobre wrażenie i z okazji Świąt składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim Forumowiczkom
Ślub mam za 1 rok i 4 miesiące (od razu upraszam się o wciągnięcie mnie na listę przyszłych żon)i stwierdziłam, że czas by ogranęła mnie powoli przed-ślubna gorączka Póki co jestem na lodzie, mam tylko salę i wstępnie zaklepany Kościół, ale mam cichą nadzieję, że się jakoś wyzbieram
Mam spore zaległości, ale póki co zdążyłam przeczytać wątek o wspólnym mieszkaniu po czy też przed ślubem. My mamy to szczęście, że od 2 tygodni mieszkamy już razem z Narzeczonym we własnym mieszkaniu - prezent przed-ślubny od kochanych Rodziców To rzeczywiście spory problem, bo każdy wie jakie są ceny tej przyjemności i jak ktoś nie ma swojego lub Rodziców/Teściów z dużym domem jest spory ZONK Także nie dziwię się, że niektóre z Was mają związane z tym obawy.
Mi na podróż poślubną marzą się Włochy... (studiuję italianistykę, więc moja italomania jest zrozumiała) a zwłaszcza Florencja... ale to tylko plany póki co
Pozdrawiam serdecznie

witam nową PM
Najważniejsze bys znalazła sobie zespól lub DJ jak wolisz.. no i fotografa jak Ci za kims dobrym zależy

Ja już mieszkam ze swoim tż 2 lata..choć w akademiku narazie bo oboje studiujemy..przyszły rok akademicki bedziemy osobno bo moj tz konczy studia a mi jeszcze rok pozostanie..po ślubie zamierzamy zacząć pomału budowę bo tż ma działke...a w tym czasie bedziemy mieszkac u niego z jego mamą i młodszym bratem <choc jego wiecej nie ma niż jest> ale też z przyczyn takich że praktycznie ona mieszka sama w ciągu całego roku w ogromnym domu <starszy brat tz wybudował sobie osobne piętro a po ślubie tam nie zamieszkał z żoną>
ashe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-12, 22:09   #446
Formichiere
Raczkowanie
 
Avatar Formichiere
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Kraków/Dębica
Wiadomości: 112
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Dzięki za radę Hm, być może uda nam się załatwić kapelę znajomego - kumpel mojego TŻ ma kapelę i chłopak jest dobry bo grał np. przez kilka miesięcy w "Ich Troje".... hm, może to średnia rekomendacja, ale ponoć na rzeczy się zna i ma dobrą opinię. Problem tylko w tym, żeby miał wolny termin Hehe, a jak się nie uda to najwyżej zapuścimy "Biesiadne" z Kasprzaka i też będzie
O, działeczka super rzecz! W takim razie 3mam kciuki za budowę. Fajnie, że macie już lokum załatwione, to dużo ułatwia, a ten rok na pewno dacie sobie radę
__________________
Jesteśmy razem od: 02.07.2005
Zaręczeni od: 17.12.2008
Ślub: 14.08.2010
Formichiere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 09:08   #447
can't be perfect
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 771
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Formichiere Pokaż wiadomość
Witam miłe Panie
To mój debiut na tym forum więc na początku postaram się zrobić dobre wrażenie i z okazji Świąt składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim Forumowiczkom
Ślub mam za 1 rok i 4 miesiące (od razu upraszam się o wciągnięcie mnie na listę przyszłych żon)i stwierdziłam, że czas by ogranęła mnie powoli przed-ślubna gorączka Póki co jestem na lodzie, mam tylko salę i wstępnie zaklepany Kościół, ale mam cichą nadzieję, że się jakoś wyzbieram
Mam spore zaległości, ale póki co zdążyłam przeczytać wątek o wspólnym mieszkaniu po czy też przed ślubem. My mamy to szczęście, że od 2 tygodni mieszkamy już razem z Narzeczonym we własnym mieszkaniu - prezent przed-ślubny od kochanych Rodziców To rzeczywiście spory problem, bo każdy wie jakie są ceny tej przyjemności i jak ktoś nie ma swojego lub Rodziców/Teściów z dużym domem jest spory ZONK Także nie dziwię się, że niektóre z Was mają związane z tym obawy.
Mi na podróż poślubną marzą się Włochy... (studiuję italianistykę, więc moja italomania jest zrozumiała) a zwłaszcza Florencja... ale to tylko plany póki co
Pozdrawiam serdecznie
witaj mieszkanka zazdroszczę


My tez pewnie pomieszkamy troszke u rodzicow, ale będziemy się starać jak najkrócej.. po prostu w maju bierzemy ślub, w czerwcu mgr bronię więc od razu pracy mogę nie mieć, TŻ już pracuje, ale dopiero za rok w maju dostanie umowę na stałe i wtedy dopiero będziemy mieć zdolnośc kredytową i nie będzie to dla nas uwłaczające że będziemy mieszkac na razie u rodzicówbo będziemy się dokładać do zycia i nie będziecmy na ich utrzymaniu..

co do podróży poslubnej to będę się bardzo cieszyć chociażby z wyjazdu w polskie góry, ale to pewnie nie od razu po slubie tylko jak już po obronie mgr..

obrączki moja siostra lupili za 1600 zł i są śliczne, myslę też nad tym aby może zaproszenia gupić gotowe, np moja siostra kupiła na all z wypisaniem już z nazwiskami i płaca 1,80 za sztukę więc muszę się zatsanowić bo ja większych zdolności plastycznych to nie mam


ogólnie to dzisiaj mija 8 miesięcy od naszych zaręczyn jak temn czas szybko mija
can't be perfect jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-04-13, 09:16   #448
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
W ogóle Lain tż obejrzał te wyjazdy z peru.pl i tam nie ma wliczonych przelotów, więc z przelotem sama wycieczka wyjdzie koło 10 tys. na łebka, plus jakies wydatki na miejscu to chcąc nie chcąc 25 tys. nas na tyle na tą chwilę nie stać 15 tys. możemy dać bez bólu, 20 tys. jakoś uciułamy, ale 25 to juz za dużo Jeszcze zobaczymy ile ta Kenia wyjdzie, chociaz ja bym chciała Meksyk. Bo Karaiby na amen odpadły. Chyba, że zdecydujemy sie na podróż poślubną w listopadzie, bo wtedy juz nie ma huraganów i chmur. ALe tż sie uparł, żeby jechac od razu po ślubie. Jeszcze oczywiście możemy liczyc na powrót prosperity w kontekście nowej pracy tż Jak ja zaczne prace to nasza systuacja fifnansowa sie diametralnie zmieni, więc będe intensywnie szukać, bo mnie na razie te wszystkie koszty przeraziłyStras zne to. Mam w ogóle jakąś dziwna fazę na ślub - oglądam w necie obrączki, zaproszenia, co się ze mną dzieje?
my ten wyjazd Peru-Boliwia-Ekwador-Wenezuela liczylismy ok 12 tys na osobe (tam jest cena podana w zlotowkach + dolary jakie trzeba miec do dyspozycji). ja tam sie za bardzo nie napalam, bo roznie to moze byc zobaczymy jak nasza sytuacja finansowa bedzie wygladala w przyszlym roku i czy bedziemy jeszcze mieli ochote wydac taka kase na podroz
a moze tak nam sie Egipt i nurkowanie spodoba, ze wrocimy tam i zrobimy kurs nurkowy na jakis tam stopien kto wie

ja czasem tez mam taka slubna faze ale jak juz wszystko przegladne co sie nowego pojawilo na takim allegro (zaproszenia itp.) to mi przechodzi na dluzszy czas

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
ale niektóre mają problemy my jak pojedziemy, to gdzieś w polskę, za 500-1000zł, a Wy mimo, że do wydania macie 15 tyś, to i tak dla Was źle niepotrafię tego pojąć. Ehhh...

dla mnie to jest taki sam problem jak. np. masz 100zl i musisz kupic buty, ale wszystkie jakie ci sie podobaja sa za 200... to jest taki sam problem tylko w wiekszej skali i tyle... wiec nie rozumiem zdziwienia...

troche niemila ta Twoja uwaga...


Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
my własnie dlatego slub zaplanowaliśmy w 2010, bo tz bedzie dwa lata po studiach, ja skończę, więc będziemy mogli zacząć poważne wspólne życie, czyli pracować i miec zdolnośc kredytową. Oczywiście moglibysmy wziąc ślub jak ja jestem na studiach, ale uważamy, że to nie miałoby sensu, bo brać slub, bawić się w zakładanie rodziny i ciągnąć kasę od rodziców do wg nas niepoważne. Jak brac ślub to wtedy kiedy będziemy w stanie sami sie utrzymać. Fakt, że teraz moglibyśmy się utrzymywać z pracy tż, ale mi się taki układ nie podoba.
Mam takie podejście i szczerze troche sie dziwię dziewczynom, które biorą ślub w trakcie studiów bez widoków na pracę. Albo z planami w stylu weźmiemy slub w tym itym roku, bo powinnismy juz miec pracę. Ja bym sie bała podjąć taką decyzję.
tez wlasnie tak zaplanowalismy ten slub. zebymy juz oboje mogli sie skupic na pracy, zaczac inne zycie... dla mnie niewyobrazalne bylo wziac slub i dalej studiowac dziennie (co innego kontyunuwacja studiow zaocznie)... dlatego jak TZ sie oswiadczyl 3 lata temu to mu powiedzialam - ze slub jak najbardziej tak, ale po studiach

my dopuszczamy do siebie mysl o mieszkaniu z moimi rodzicami (juz teraz praktycznie tak to wyglada, bo TZ glownie u mnie siedzi ciagle), jednak oboje bedziemy pracowac zeby jak najszybciej sie wyprowadzic na swoje wynajmowac nie chce zwlaszcza przy obecnych cenach wynajmu w Krk. jest jeszcze mozliwosc, ze sie wprowadzimy chwilowo do mieszkania babci TZa, ktore jest przepisane na siostre TZa, a w tym momencie stoi puste, ale tu dochodza rozne animozje rodzinne... ze tak powiem, wyjdzie w praniu
lain jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 10:08   #449
Samoa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez ashe Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny, a jak u was z dekoracją sali < częśc dekoroacji mam zagwarantowane..ale częśc chciałabym zmienić i dołozyc troszkę na sali do tańczenia, bo mam oddzielnie >? Bo zastanawiam sie czy nie zrobić takiej dekoracji jak chcę sama... napisałam do dekoratorki ile bierze za dekoracje sali...ale boje sie że taka jak bym chciała wyjdzie dośc drogo
najbardziej martwie sie tym ze po prostu bedzie mało czasu ze by to tak fajnie ładnie wyszło
ja nie mam zielonego pojęcia jak u mnie z dekoracją, o nie pytała i dopiero od Was się dowiedziałąm, ze mozna wybierać Na pewno nie będę robić dekoracji sama, podobało mi sie jak tam byłam, więc liczę na dobry gust pracowników hotelu

Cytat:
Napisane przez wilczyca Pokaż wiadomość
chcemy, ale zanim on skończy doktorat to będzie 5 lat a od razu nie będziemy przecież zarabiać po 2 tys każde
nie pamiętam albo nie wiem co Twój tz studiuje, ale doktoranci tez pracują, juz pomijając układ pół etatu, bo trzeba znaleźc wyrozumiałego pracodawcę, chociaz skoro Twój tz jest dobry to nie powinno być probemów, może pracować jako freelancer albo wykładac na prywatnej uczelniMoja koleżanka, już doktor, pracowała w trakcie doktoratu i wykładala na prywatnej uczelni. Z resztą jak patrzę na doktorantów z moej uczelni to wcale biedy nie klepią Na pewno coś sobie znajdzie. Ty chyba tez chcesz robic doktorat z tego co pamiętam? Bo pisałam Ci kiedyś o doktoracie za kasę bez prowadzenia zajęć, bo mój tż tak zacznie.

Cytat:
Napisane przez Formichiere Pokaż wiadomość
Witam miłe Panie
To mój debiut na tym forum więc na początku postaram się zrobić dobre wrażenie i z okazji Świąt składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim Forumowiczkom
Ślub mam za 1 rok i 4 miesiące (od razu upraszam się o wciągnięcie mnie na listę przyszłych żon)i stwierdziłam, że czas by ogranęła mnie powoli przed-ślubna gorączka Póki co jestem na lodzie, mam tylko salę i wstępnie zaklepany Kościół, ale mam cichą nadzieję, że się jakoś wyzbieram
Mam spore zaległości, ale póki co zdążyłam przeczytać wątek o wspólnym mieszkaniu po czy też przed ślubem. My mamy to szczęście, że od 2 tygodni mieszkamy już razem z Narzeczonym we własnym mieszkaniu - prezent przed-ślubny od kochanych Rodziców To rzeczywiście spory problem, bo każdy wie jakie są ceny tej przyjemności i jak ktoś nie ma swojego lub Rodziców/Teściów z dużym domem jest spory ZONK Także nie dziwię się, że niektóre z Was mają związane z tym obawy.
Mi na podróż poślubną marzą się Włochy... (studiuję italianistykę, więc moja italomania jest zrozumiała) a zwłaszcza Florencja... ale to tylko plany póki co
Pozdrawiam serdecznie
HejMi tez sie marzą WłochyMi sie wszystko marzyFajnie, ż ejuz macie mieszkanko
A ślub w Krk?

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
my ten wyjazd Peru-Boliwia-Ekwador-Wenezuela liczylismy ok 12 tys na osobe (tam jest cena podana w zlotowkach + dolary jakie trzeba miec do dyspozycji). ja tam sie za bardzo nie napalam, bo roznie to moze byc zobaczymy jak nasza sytuacja finansowa bedzie wygladala w przyszlym roku i czy bedziemy jeszcze mieli ochote wydac taka kase na podroz
a moze tak nam sie Egipt i nurkowanie spodoba, ze wrocimy tam i zrobimy kurs nurkowy na jakis tam stopien kto wie

ja czasem tez mam taka slubna faze ale jak juz wszystko przegladne co sie nowego pojawilo na takim allegro (zaproszenia itp.) to mi przechodzi na dluzszy czas



dla mnie to jest taki sam problem jak. np. masz 100zl i musisz kupic buty, ale wszystkie jakie ci sie podobaja sa za 200... to jest taki sam problem tylko w wiekszej skali i tyle... wiec nie rozumiem zdziwienia...

troche niemila ta Twoja uwaga...


tez wlasnie tak zaplanowalismy ten slub. zebymy juz oboje mogli sie skupic na pracy, zaczac inne zycie... dla mnie niewyobrazalne bylo wziac slub i dalej studiowac dziennie (co innego kontyunuwacja studiow zaocznie)... dlatego jak TZ sie oswiadczyl 3 lata temu to mu powiedzialam - ze slub jak najbardziej tak, ale po studiach

my dopuszczamy do siebie mysl o mieszkaniu z moimi rodzicami (juz teraz praktycznie tak to wyglada, bo TZ glownie u mnie siedzi ciagle), jednak oboje bedziemy pracowac zeby jak najszybciej sie wyprowadzic na swoje wynajmowac nie chce zwlaszcza przy obecnych cenach wynajmu w Krk. jest jeszcze mozliwosc, ze sie wprowadzimy chwilowo do mieszkania babci TZa, ktore jest przepisane na siostre TZa, a w tym momencie stoi puste, ale tu dochodza rozne animozje rodzinne... ze tak powiem, wyjdzie w praniu

ja też się nie napalam, bo trzeba samemu kupić te bilety, czyli gdzies tak na jesień, żeby były tanie a do jesieni juz blisko a ja nie wiem czy nam się wyklaruje sytuacja na tyle do tego czasu. Chyba, że dostanę pracę tam gdzie mam zamiar wysłać cvAle to by bylo za dużo szczęścia w szczęściu, więc nie bardzo w to wierzę. Ja bym chciała wydac taką kasę, bo mam świadomość, że później będzie trudniej tyle wyjąć z kieszeni i w ogóle uzbierać, bo dojdzie kredyt, który będzie priorytetem.
NIe moge się doczekać tego Waszego EgiptuBierzecie lapka? Jak będzie tam wifi to puśc nam od razu jakieś fotki
Mi sie tż dlatego oświadczył wtedy kiedy się oświadczył, żebyśmy za długo nie musieli czekać a i tak czekamy
A jeszcze co do mieszkania z rodzicami ja nie mogłabym z moimi miekszać, bo mam ich już dość, są fajni, super itp. ale mam dośc mieszkana z nimi, bo w ich oczach ja mam tylko sprzątać, co chwile mi sie zarzuca, że nic w domu nie robięMama mi kazała w piątek umyć coś tam a ja jeszcze miałam odkurzyć i umyć podłogę, więc zapytałam co w takim razie robi mój brat i dlaczego do niego nie pójdzie z tym "zleceniem" to do mnie z fochem, że ja sie licytuje kto ma co robićCZasami to mi sie płakać chce i jestem tak w****, że płaczę, bo mój brat nie robi w domu nic poza przywiezieniem z garażu drewna do kominka, czasem cos tam pokopie łopatą w ogródku i finito.On ani razu nie odkurzał w tym domu, nie mył podłogi, nic. A mój tata tak mówi, że na niego zawsze można liczyć a to, że ja nie posprzątam jak jestem cały dzień w domu to wielki dramat i fochy na mnie, bo ja taka niedobra. Także ja bardzo dziękuję za mieszkanie z rodzicami, juz się namieszkałam. Musiałam się wyżalić, bo własnie przed chwila był foch i się wkur na nich. Poza tym są fajni i bardzo w porządku, ale mam dośc bycia tą złą niedbającą o dom córką, bo wymaga sie ode mnie sama nie wiem czego, bo wszystko robię jak powinnam a oni zawsze sobie znajda powód do dymu
Samoa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 10:17   #450
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Panny Młode 2010 - cz. VI

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
NIe moge się doczekać tego Waszego EgiptuBierzecie lapka? Jak będzie tam wifi to puśc nam od razu jakieś fotki
nie bierzemy lapka bo to dodatkowe kg w bagazu no i w sumie nie bedziemy go tam potrzebowali - pewno nawet czasu nie bedzie na takie rzeczy zdjec zgrywac tez nie bede musiala, bo bierzemy kilka kart SD do aparatu, ktore powinny wystarczyc

Cytat:
Napisane przez Samoa Pokaż wiadomość
Mi sie tż dlatego oświadczył wtedy kiedy się oświadczył, żebyśmy za długo nie musieli czekać a i tak czekamy
to moj jest romantykiem... i jego oswiadczyny byly takim wyznaniem milosci nie myslal o tym czy to za wczesnie czy za pozno (a mielismy po 19 lat)
lain jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.