Panny Młode = Żonki 2009 część XIII

[Maggie1983]

Napisane przez zielony_motylek

A my pralke wybraliśmy gorenje przynajmniej jak narazie, przeczytałam o pralkach całe dwa długie wątki
Teraz własnie musimy się zastanowić nad lodówką i kuchenką.

Ja tez wlasnie zaczelam od czytania opinii co do marek

Napisane przez kliwia

maggie lodowke koniecznie kupcie z beszronowym zamrazalnikiem. My kupilismy 2 lata temu Polara i sie morduje z ta zamrazarka ze nie wiem, juz kilka razy musiaialam jej robic ekspresowe rozmrazanie bo normlanie zachodi lodem ze sie szuflady nie zamykaly
Ja mam pralke aristona super silnet, tez polecam,w ogole jej nie slychac, tylko ja mam ladowana od przodu, bo moja stoi w kuchni (pralke kupowalismy przezz internet)

lodowke na pewno chce z funkcja samorozmrazania, bo jak sobie przypomne mlode lata ze sciera i pojemnikiem przed rozmrazajaca sie lodowka i nie daj Boze sie spoznilam i pozniej tej polki z woda spod zamrazarki nie moglam wyjac, bo byla pelna to sobie mowie NIGDY WIECEJ a pralke chce od gory, bo ja zawsze o czyms zapomne i tak moge w kazdej chwili dorzucic i jakos sie juz do takiej pralki przyzwyczailam w domciu u mamci - moja mama nadal mnie czesto prosi, zebym przyjechala jej zrobic pranie, bo ona w tej nowej pralce nie umie, a tak to praniem zawsze sie ja zajmowalam bardzo lubie robic pranie, pozniej rozwieszanie najlepiej na swiezym powietrzu i prasowanko

[zaaaabcia]

Napisane przez bzyczka1

żabcia nas też ksiądz tylko chwilkę trzymał nie pamiętam kiedy trwało to tak krótko

ale wam dobrze

[zanetaa88]

Napisane przez azzis

Oooo. Coś dla mnie Jaki kolor paneli i farby wybraliście?
Bo mnie to czeka lada dzień i nie wiemy na co się zdecydować...

Teraz już z górki mam z remontem. Okna wczoraj wymienili. Za 3 tyg. będą meble do kuchni. Udało nam się zamówić lodówkę taką jaką chcieliśmy.
Jeszcze tylko płytki na podłodze w kuchni, pomalować i położyć panele i 1 pokój z kuchnią gotowy.
Potem szybko myślę zrobimy resztę
.

KOchana panele masz na zdjęciu w realu lepiej się prezentują tak jak i farba kolor- dojrzały chmiel i meble będą ciemny brąz i sofa czarna do tego zielone poduszki, No bomba! Aaa i dodatki srebrne jak np kontakty albo ramka ze zdjęciami czarno-białymi

[azzis]

Napisane przez zanetaa88

KOchana panele masz na zdjęciu w realu lepiej się prezentują tak jak i farba kolor- dojrzały chmiel i meble będą ciemny brąz i sofa czarna do tego zielone poduszki, No bomba! Aaa i dodatki srebrne jak np kontakty albo ramka ze zdjęciami czarno-białymi

Nie będziecie mieli za ciemno w pokoju? Mi też się marzą ciemne meble (pomieszane z jasnymi). Sofę chcę jasną z ciemnym drewnem po bokach. Pasowałyby ciemne panele, ale na ciemnym to zaraz kurz widać No i boję się żeby się nora nie zrobiła (choć mamy słoneczne mieszkanie).
No i na ściany myślałam o czymś raczej jasnym.

[Strobiluska]

słuchajcie....jestem z TŻtem 7 lat... całe te 7 lat mi powtarzał, że on się nie będzie uczył tańczyć, bo nikt mu nie bedzie mowił co ma po kolei robić...i dzisiaj mi dzwoni z pracy, ze wymyślił nam pierwszy taniec...no to pytam o szczegół a on "Sway" Michael Buble...ja do niego, ok, piosenka jedna z "naszych" ale...to cha cha jest, a on "no to co?" no to ja m mówię, że przeciez my nie umiemy tego tańczyć, a on "to sie nauczymy" a ja go niego mówię, ze mamy 3 tygodnie do slubu, jakim cudem sie nauczymy, a on mi mowi-no twoja mama nas nauczy (mama jest choreografem, ale za nic w świecie TŻ nie chciał, żeby go uczyla kiedykolwiek) no i weź tu się dogadaj z facetem

[Maggie1983]

Napisane przez azzis

Nie będziecie mieli za ciemno w pokoju? Mi też się marzą ciemne meble (pomieszane z jasnymi). Sofę chcę jasną z ciemnym drewnem po bokach. Pasowałyby ciemne panele, ale na ciemnym to zaraz kurz widać No i boję się żeby się nora nie zrobiła (choć mamy słoneczne mieszkanie).
No i na ściany myślałam o czymś raczej jasnym.

Fajnie, bo szykujecie sobie juz te wlasciwe mieszkanka-my narazie remontujemy tymczasowe (dopoki sie nie pobudujemy) gniazdko--> Bedzie to may domek z 2 pokojami, kuchnia i lazienka-narazie przerabiamy budyneczek, ktory byl pomieszczeniem gospodarczym-czesc prac zrobili juz tesciowie, bo wynajmowali te chatke puchatka, my musimy nieco przerobic, bo troche przyjdzie nam tam mieszkac. I tak maz spedza tam cale dnie, a ja wpadam, rozgladam sie i snuje swoje wizje w duzym pokoju bedziemy miec kolor magnolia, ale na jednej scianie bedzie sliwka wegierka, ale chce pokombinowac zeby ta sciana nie byla tylko sliwkowa, ale wprowadzic jakimis pasami magnolie, zeby wszystko tworzylo calosc do tego bedzie kanapa czekolada i meble jablon (to juz mamy), kuchnie chce na pomaranczowo plus najlepiej biale mebelki przedpokoj ma byc-czerwony grapefruit, lazienka w odcieniach bezow i brazow, a sypialnia-jeszcze nie wiem ale chyba lila-roz

[Emilia211]

Napisane przez Strobiluska

słuchajcie....jestem z TŻtem 7 lat... całe te 7 lat mi powtarzał, że on się nie będzie uczył tańczyć, bo nikt mu nie bedzie mowił co ma po kolei robić...i dzisiaj mi dzwoni z pracy, ze wymyślił nam pierwszy taniec...no to pytam o szczegół a on "Sway" Michael Buble...ja do niego, ok, piosenka jedna z "naszych" ale...to cha cha jest, a on "no to co?" no to ja m mówię, że przeciez my nie umiemy tego tańczyć, a on "to sie nauczymy" a ja go niego mówię, ze mamy 3 tygodnie do slubu, jakim cudem sie nauczymy, a on mi mowi-no twoja mama nas nauczy (mama jest choreografem, ale za nic w świecie TŻ nie chciał, żeby go uczyla kiedykolwiek) no i weź tu się dogadaj z facetem

hehe, ciesz się,że on chce tanczyć i się nauczyć, bo nie każdy facet potrafi tańczyć . Martwie się o mojego Tż, bo on nie za bardzo tańczy, ja też nie , a szkoły tańca tyle kosztują

[Strobiluska]

Napisane przez Emilia211

hehe, ciesz się,że on chce tanczyć i się nauczyć, bo nie każdy facet potrafi tańczyć . Martwie się o mojego Tż, bo on nie za bardzo tańczy, ja też nie , a szkoły tańca tyle kosztują

mój TZ w ogóle nie potrafi tańczyć, ja tez nie, ale ja przynajmniej rytm słyszę.... heh mama się dzisiaj załamie, nie ma co

[azzis]

Napisane przez Strobiluska

mój TZ w ogóle nie potrafi tańczyć, ja tez nie, ale ja przynajmniej rytm słyszę.... heh mama się dzisiaj załamie, nie ma co

Najważniejsze, że chęci są reszta jakoś przyjdzie sama
Trzymam za Was kciuki

[Madzialenka12344321]

a ja obcięłam włosy

[ania20m]

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja obcięłam włosy

kiedy?? pokaż

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania20m

kiedy?? pokaż

wczoraj
w poniedzialek mialam sesje w plenerze, to we wtorek od razu polecialam do fryzjera. miała juz tak długie włosy, ponad rok je zapuszczałam

wklejam zdjęcie. z przodu sa minimalnie dłuższe.

[ania20m]

Napisane przez Madzialenka12344321

wczoraj
w poniedzialek mialam sesje w plenerze, to we wtorek od razu polecialam do fryzjera. miała juz tak długie włosy, ponad rok je zapuszczałam

wklejam zdjęcie. z przodu sa minimalnie dłuższe.

Ale ci ładnie

A tak z innej beczki to mam pytanie odnośnie prezentów- powtóżyły sie wam jakieś ? co dostaliście? nas sie wcale nie pytają co chcemy dostać jak wozimy zaproszenia a mi tak troche głupio mówić

[Madzialenka12344321]

Napisane przez ania20m

Ale ci ładnie

A tak z innej beczki to mam pytanie odnośnie prezentów- powtóżyły sie wam jakieś ? co dostaliście? nas sie wcale nie pytają co chcemy dostać jak wozimy zaproszenia a mi tak troche głupio mówić

dziękuję

powiem ci, że prezentów nie dostalismy wiele, praktycznie sama kasa
dostalismy:
komplet ręczników,
szybkowar (na wyjazd do Hoalndii - jak dla nas supr sprawa),
pościel ręcznie haftowaną (przesliczna) - od tescia kobiety
kieliszki kryształowe z cyrkoniami ,
zestaw do drinków + maszynka do kruszenia lodu
zestaw 2 kubkow
komplet poscieli z wełny owczej
wycieczka do Turcji (od moich rodziców) ale o tym wiedziałam już wczesniej

i to chyba wszystko.
ale z kasy jesteśmy baaardzo zadowoleni. zaskoczyło nas to

[azzis]

A mieliście jakieś "kopertowe" wtopy? typu: puste koperty?

U nas pustych nie było, ale największym "zaskoczeniem" było 100zł od 4-osobowej rodziny Wiem, wiem... nie liczy się ile dali, ważne że przyszli....ale bratu TŻ dali 1000zł.... więc tym większe było nasze zdziwienie

[Madzialenka12344321]

Napisane przez azzis

A mieliście jakieś "kopertowe" wtopy? typu: puste koperty?

U nas pustych nie było, ale największym "zaskoczeniem" było 100zł od 4-osobowej rodziny Wiem, wiem... nie liczy się ile dali, ważne że przyszli....ale bratu TŻ dali 1000zł.... więc tym większe było nasze zdziwienie

nam tylko jeden kolega nie dał nic, a tak to to wszyscy. ale najlepsze, ze ze 2o kopert, to były koperty z sama kasą a bez kartki i nie wiemy od kogo to

[zanetaa88]

Napisane przez azzis

Nie będziecie mieli za ciemno w pokoju? Mi też się marzą ciemne meble (pomieszane z jasnymi). Sofę chcę jasną z ciemnym drewnem po bokach. Pasowałyby ciemne panele, ale na ciemnym to zaraz kurz widać No i boję się żeby się nora nie zrobiła (choć mamy słoneczne mieszkanie).
No i na ściany myślałam o czymś raczej jasnym.

Jedna ściana pokoju to okno i wejście na balkon więc same oświetlenie.
Na zdjęciu może ściana wygląda ciemno ale w realu jest jaśniej do tego dochodzi biały sufit i jasne panele to rozjaśnia pomieszczenie, szafa u nas będzie ciemny brąz i będzie tak na 1 ścianie bo potem z pokoju będzie zrobiona sypialnia, a u góry na szafie będą halogeny to jeszcze rozjaśni pokój, w drugim pokoju chcemy coś jasnego bo jest dosyć ciemny.

Napisane przez Strobiluska

słuchajcie....jestem z TŻtem 7 lat... całe te 7 lat mi powtarzał, że on się nie będzie uczył tańczyć, bo nikt mu nie bedzie mowił co ma po kolei robić...i dzisiaj mi dzwoni z pracy, ze wymyślił nam pierwszy taniec...no to pytam o szczegół a on "Sway" Michael Buble...ja do niego, ok, piosenka jedna z "naszych" ale...to cha cha jest, a on "no to co?" no to ja m mówię, że przeciez my nie umiemy tego tańczyć, a on "to sie nauczymy" a ja go niego mówię, ze mamy 3 tygodnie do slubu, jakim cudem sie nauczymy, a on mi mowi-no twoja mama nas nauczy (mama jest choreografem, ale za nic w świecie TŻ nie chciał, żeby go uczyla kiedykolwiek) no i weź tu się dogadaj z facetem

A mówią, że kobieta zmienną jest

~~*~~

Madzialenka Ja też czekam na fryzjera po weselu chce się ściąć tak jak na zdjęciu, ale nie wiem czy mi będzie pasowało Mam nadzieję że fryzjerka mi doradzi.

~~*~~

Zrobiłam dzisiaj paczuszki dla dzieciaków w końcuuu...

[baja_86]

Napisane przez kliwia

A ja sie wlasnie dowiedzialm, ze brat moejj mamy zrezygnowal (a byl juz potwierdzony), bo 30 sierpnia musi jechac do francji do pracy

u nas wczoraj odmowila kuzynka Tż z facetem. W ciązy jest, ma złe wyniki i lekarz każe jej leżeć. No cóż rozumiemy to, ale i tak smutno nam, że jej nie będzie

Napisane przez Strobiluska

słuchajcie....jestem z TŻtem 7 lat... całe te 7 lat mi powtarzał, że on się nie będzie uczył tańczyć, bo nikt mu nie bedzie mowił co ma po kolei robić...i dzisiaj mi dzwoni z pracy, ze wymyślił nam pierwszy taniec...no to pytam o szczegół a on "Sway" Michael Buble...ja do niego, ok, piosenka jedna z "naszych" ale...to cha cha jest, a on "no to co?" no to ja m mówię, że przeciez my nie umiemy tego tańczyć, a on "to sie nauczymy" a ja go niego mówię, ze mamy 3 tygodnie do slubu, jakim cudem sie nauczymy, a on mi mowi-no twoja mama nas nauczy (mama jest choreografem, ale za nic w świecie TŻ nie chciał, żeby go uczyla kiedykolwiek) no i weź tu się dogadaj z facetem

a mówi się, że to kobieta zmienną jest. W takim razie szybkich postępów w tańcu życzę

Napisane przez azzis

A mieliście jakieś "kopertowe" wtopy? typu: puste koperty?

U nas pustych nie było, ale największym "zaskoczeniem" było 100zł od 4-osobowej rodziny Wiem, wiem... nie liczy się ile dali, ważne że przyszli....ale bratu TŻ dali 1000zł.... więc tym większe było nasze zdziwienie

ale jaja

[motley]

Napisane przez Madzialenka12344321

nam tylko jeden kolega nie dał nic, a tak to to wszyscy. ale najlepsze, ze ze 2o kopert, to były koperty z sama kasą a bez kartki i nie wiemy od kogo to

na ślubie, na którym byliśmy w sobotę też dużo osób dało niepodpisaną kasę. My zawsze dajemy pieniądze z kartką z życzeniami i ja ją podpisuję - dla mnie to oczywiste. Okazało się jednak, że jakoś tak wcześniej mój TŻ nie uczestniczył w wypisywaniu życzeń na kartce i strasznie się zdziwił, że podpisałam naszą kartkę. Mówi, że u nich się nie podpisuje i że to dziwne tak dawać podpisaną No dla mnie dziwne dawać niepodpisaną... w końcu ja się nie wstydzę kwoty, którą daję więc nie rozumiem o co chodzi
A najśmieszniejsze było to, że oczywiście masa ludzi dała "anonimową" kasę (w tym matka TŻ) i potem ... nie wiem czy młodzi czy ich ojciec czy kto tam jeszcze, usiłowali się wypytać kto ile dał. Dla mnie to trochę żenada. Ja na pewno czegoś takiego na własnym ślubie nie zrobię i już zapowiedziałam TŻ, że w ogóle nie rozmawiamy z nikim z rodziny kto ile dał nam kasy i ile zebraliśmy w sumie a już na pewno nie powiemy matce TŻ.

[kliwia]

Dziewczyny jz juz wymiekam z tą dekoracja kosciola
2 dziewczyny, ktore nie umieja sobie wyobrazic tej dekoracji co wam pokazywalm, w zmniejszonej wersji, nie daja nic innego. i jeszcze z usmieszkiem na ustach mowia, ze nie maja czasu, bo pracuja 24godziny na dobre. KUMACIE TAKIE WYTLUMACZENIE??
porazka.

Stwierdzilam z Tż, ze ja sie z nimi uzerac nie zamierzam, albo pokaza jakas sesnowna propozycje, albo nie bedzie zadnej dekoracji.
Bo jak one nie maja ochoty sie spotkac i cos same zapropoonowac, to ja sie tym bardziej nie bede przejmowac.Czlowiek probuje cos, a tu taki zlew ze nie wiem.

Juz nawet ogladalam u mojego fotografa jak wygladal jeden slub w tym kosciele, to byly tylko 3 bukiety na oltarzu i kokardy na lawkach. I tak marnie, bbbbaaaaaardzo skroomnie to wygladalo.
Chyba ze zakonncia ma poklady tiulu, to by sie przylawkach polozylo, posypalo platkami roz i wtedy moze by to przeszlo, ale tak?
http://www.whitewedding.pl/gallery/sluby/index.html
4 pierwsze zdjecia

[diamondbabe]

Napisane przez jaga_2001

A co tu pisac. Bylo cudnie. Pogoda po prostu wymarzona. Taka jaka sobie zazyczylam w maju tak mialam w sobote. Sloneczko, prawie zero chmur, 20* i lekki wiaterek. Czulam sie pienie i kazdy mi mowil, ze pieknie wygladam. Fotograf powiedzial nawet TZ-towi, ze jestem jak wisienka na torcie i ze mu sie pogobam jako kobieta, ale zeby byl spokojny i nie bil go przypadkiem, bo ma zone (z reszta baaardzo ladna ). Ale my to wzielismy za zart opowiadany prawie kazdej parze. Bylo pare wtop, ale sie nimi zupelnie nie przejelismy. Zaluje, ze to takk szybko minelo, szczegolnie ceremonia w kosciele, ktora byla przepiekna. Kazanie bylo tak wspaniale, ze sama uronilam pare lez.

super!! marze o tym, zeby czuc sie pieknie w tym dniu -

Napisane przez gold-fish

Diamondbabe masakra.... jak oni tak mogą mówić! oni tak zawsze? wiesz co, przygotuj się i na następny raz odpal im coś w stylu, że nie masz się o co martwić- nie ten to inny się znajdzie musisz mieć tupet i tyle. Kilka razy pokażesz że się cenisz- że to oni powinni dziekować Bogu,ze taka super babka zechciała ich syna! Np. moja teściowa nie raz próbowała mnie ,,nawrócić" na drogę usługiwania TZ, robienia kanapek do pracy itp. Za każdym razem mówiłam jasno i wyraźnie- TŻ ma dwie zdrowe rączki i potrafi zrobić kanapki Takich przykładów mozna mnożyć i mnożyć. Bądz dumna z siebie i nie pozwól żeby ktokolwiek Cię straszył ze TŻ odejdzie (...i co wtedy Ty biedna zrobisz ) albo porównywał Twoją urodę z innymi! Przecież jesteś diamencikiem

oni sprawiaja ze czuje sie gorsza ale trudna, widocznie cos im sie we mnie nie podoba ale za kazdym razem jak do nas przyjada dobijaja mnie - niby zartujac ale przeciez kazdy wie ze przed slubem to jest duze napiecie i takie zarty sa nie na miejscu... zreszta jak powiedzieli mi tak pierwszy raz w tamtym tygodniu to powiem szczerze ze coraz bardziej chce juz byc po albo nie isc w ogole do olatarza, wszystko mnie denerwuje nic mi sie nie podoba czuje sie brzydka i uwazam ze bede wygladac beznadziejnie w dniu slubu..... i po co oni tak gadaja TŻ twierdzi ze ja przesadzam ale przeciez czemu ja jestem winna ze takie slowa sa do mnie kierowane - po prostu przykro mi i tyle...

zreszta zaczelam sie tak streswac ze 5 rano to codziennie sie budze i nie moge spac a jeszcze 2 tyg temu to do 12 spalam... Wy tez tak macie??

Napisane przez Madzialenka12344321

wczoraj
w poniedzialek mialam sesje w plenerze, to we wtorek od razu polecialam do fryzjera. miała juz tak długie włosy, ponad rok je zapuszczałam

wklejam zdjęcie. z przodu sa minimalnie dłuższe.

fajna fryzurka - ja tez zamierzam sie sciac na krociotko po slubie a raczej po plenerze hihi

[anika222]

dziewczyny dylemata mam


zapraszamy szefa z żoną na nasze wesele i on ma dwie małe córki, ale prosimy ich bez dzieci, ale...... dziewczynki poprosiły aby mogły w kosciele ( do koscioła maja isc z rodzicami) sypac kwiatuszki to pieknie bedzie bo mojego chrześniak ma niesc obrączki i bedzie chrzesniak a po bokach dwie drózki potem my i potem swiadkowie


tylko tak zaproszenia dostana tylko rodzice a ich na nim nei bedzie no to moj powiedział ze koniecznie ale to koniecznie dziewczynki tez muszą dostac swoje zaproszenie i ja mam je zrobić tak tak i na tym jego rola sie skonczyła tylko mi nie powiedział co mam na tym zaproszeniu napisać .....

poradzcie jakis kruciótki wierszyk plisssssssss

[motley]

anika nie wiem czy są jakieś wierszyki dotyczące sypania kwiatków Ja bym sama coś ułożyła, np tak:

Ślubu dzień szybko nadchodzi
Więc Was proszą Państwo Młodzi,
Byście sypały kwiatuszki
Na miłości naszej drużki.

Takie dziś marzenie mamy
Byście w tym dniu były z nami
I w kościele się zjawiły
Uroczystość uświetniły.

[gold-fish]

Napisane przez Madzialenka12344321

a ja obcięłam włosy

też ładnie. Ja zapuszczałam dosć długo i też planowałam ściąć, ale ostatnio strasznie mi się podobają takie włosy do pasa takie mega kobiece

diamondbabe wiecej asertywnosci może oni mają takie pokręcone poczucie humoru... nie kumam czemu tak mówią. Nie skupiaj się na tym, tylko głowa wysoko do góry, niedługo Twój slub, z Twoim ukochanym, który własnie Ciebie wybrał, bo uznał że chce takiej a nie innej żony! Pokaż im że się cenisz. Nie pozwól im na takie żarty- z uśmiechem, ale też stanowczo

[anika222]

Napisane przez motley

anika nie wiem czy są jakieś wierszyki dotyczące sypania kwiatków Ja bym sama coś ułożyła, np tak:

Ślubu dzień szybko nadchodzi
Więc Was proszą Państwo Młodzi,
Byście sypały kwiatuszki
Na miłości naszej drużki.

Takie dziś marzenie mamy
Byście w tym dniu były z nami
I w kościele się zjawiły
Uroczystość uświetniły.

ulala motley kochana ale to trzeba by obu w rączki wręczyć o takie tresci chyba będzie dobrze prawda?

[Gucia0987]

Napisane przez liliputek

Dzieki za opinie. Musze sie jeszcze nad nia zastanowic.

Sukienke mam taka
Załącznik 2419575

Sukienkę masz śliczną i rzeczywiście pół upięte włoski będą niesamowicie pasować. Mnie też w tej fryzurze urzekł przód, nad tyłem może warto jeszcze popracować.

Napisane przez AgatkaL

A ja muszę się wyżalić...coż...był piękny slub, cudne wesele...gorzej dzieje się teraz...w zasadzie żyjemy obok siebie, nie dogadujemy się, kłócimy, nie przytulamy, nie całujemy...Najgorsze jest to, że niestety moje wątpliwości sprzed slubu dają o sobie znać ze zdwojoną siłą...A ja nawet co najgorsza nie mam ochoty naprawiać sytuacji...

Hmm... bardzo mi przykro, że tak się dzieje. ponoć to normalne, jak się wcześniej nie mieszkało, bo trzeba przez to przejść. Ja mieszkam z moim TŻ rok i tez początki nie były proste, ale trzeba rozmawiać, starać się coś zmienić. Dobra kolacja przy dobrym winku i filmie pomaga... ale musisz mieć nastrój.

Trzymam kciuki! Będzie dobrze. Mam nadzieje, że to właśnie problem jest w mieszkaniu, a nie w niczym innym...bo co tak naprawdę jest nie tak?

Napisane przez moniqac

Czesc dziewczyny.

Zanim ja stane na ślubnym kobiercu to chyba nikogo tu juz nie będzie .

Ja będę!!! Co mają powiedzieć dziewczyny, które biorą ślub w grudniu

Napisane przez kliwia

Dziewczyny jz juz wymiekam z tą dekoracja kosciola
2 dziewczyny, ktore nie umieja sobie wyobrazic tej dekoracji co wam pokazywalm, w zmniejszonej wersji, nie daja nic innego. i jeszcze z usmieszkiem na ustach mowia, ze nie maja czasu, bo pracuja 24godziny na dobre. KUMACIE TAKIE WYTLUMACZENIE??
porazka.

Stwierdzilam z Tż, ze ja sie z nimi uzerac nie zamierzam, albo pokaza jakas sesnowna propozycje, albo nie bedzie zadnej dekoracji.
Bo jak one nie maja ochoty sie spotkac i cos same zapropoonowac, to ja sie tym bardziej nie bede przejmowac.Czlowiek probuje cos, a tu taki zlew ze nie wiem.

Juz nawet ogladalam u mojego fotografa jak wygladal jeden slub w tym kosciele, to byly tylko 3 bukiety na oltarzu i kokardy na lawkach. I tak marnie, bbbbaaaaaardzo skroomnie to wygladalo.
Chyba ze zakonncia ma poklady tiulu, to by sie przylawkach polozylo, posypalo platkami roz i wtedy moze by to przeszlo, ale tak?
http://www.whitewedding.pl/gallery/sluby/index.html
4 pierwsze zdjecia

hmm no skromnie, za skromnie...Mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia i zrobicie ladną dekorację!

[motley]

Napisane przez anika222

ulala motley kochana ale to trzeba by obu w rączki wręczyć o takie tresci chyba będzie dobrze prawda?

no chyba obu. Ja bym chyba dała każdej z osobna (bo to dzieci i mogą być zazdrosne) ale z jedną treścią dla obu dziewczynek.

[moniqac]

Napisane przez diamondbabe

oni sprawiaja ze czuje sie gorsza ale trudna, widocznie cos im sie we mnie nie podoba ale za kazdym razem jak do nas przyjada dobijaja mnie
zreszta zaczelam sie tak streswac ze 5 rano to codziennie sie budze i nie moge spac a jeszcze 2 tyg temu to do 12 spalam... Wy tez tak macie??

ja też się budzę rano ... bardzo rano.... i mam myślówe... i ścisk w żołądku .... cholera a tu jeszcze troche czasu.... aż mi sie nie chce :|

chyba bym umarła jakbym coś takiego słyszała.... masakra jakaś. Może powiedz im w końcu żeby nie wypowiadali się nawet w żartach tak do Ciebie, ani przy Tobie. Ty nie jesteś dla nich tylko dla TZta to niech się wypchają... chamstwo normalnie!!!

Napisane przez Gucia0987

Ja będę!!! Co mają powiedzieć dziewczyny, które biorą ślub w grudniu

uffff ...

kurcze.... mam problem z bukietem... nie moge wybrać, beczec mi sie chce

aaaaaa.... wogóle mam dzisiaj doła... jakis spadek formy. narazie kobitki.

[neska22]

Napisane przez motley

[D






neska jeszcze raz dziękuję bardzo za listę

nie zza ma co

w ogole to dzien dobry!!!

do dzisiaj mamy termin potwierdzenia przybycia... zgadnijcie ile osób zadzwoniło?????????? 1 !!!!! masakra.. wrrrrr

kurcze a my jescze u spowiedzi nie bylismy... musimy sie w tym tyg wybrac koniecznie bo tak nam sie schodzi jakos...

[diamondbabe]

Napisane przez neska22

nie zza ma co

w ogole to dzien dobry!!!

do dzisiaj mamy termin potwierdzenia przybycia... zgadnijcie ile osób zadzwoniło?????????? 1 !!!!! masakra.. wrrrrr

kurcze a my jescze u spowiedzi nie bylismy... musimy sie w tym tyg wybrac koniecznie bo tak nam sie schodzi jakos...

nie przejmuj sie nam 4 osoby potwierdzily w dzien potwierdzenia i niestety potwierdzali przez 2 tygodnie, potrzebna jest cierpliwosc niestety tak wiec cierpliwosci Kochana
duzo osob czeka do wieczora i wtedy dzwonia