Odchudzanie -30 kg. Zapraszamy na kontynuacje wątku;) cz2

[mamrotka]

hej piekne

Napisane przez olcia_czwa

Mamrociu znam te problemy z cerą, oj znam. Ale wiesz co? Mnie pomogła sesja u kosmetyczki - to się nazywa kwasy chyba po czterech zabiegach mam spokój do tej pory tak więc ja ze swojej strony baaardzo polecam. A było źle - załamana byłam....
A masz jakieś fajne przepisy na SB? ja jak na razie testuję te, które dostałam od Niuni - omlet z cynamonem, sałatka z tuńczykiem, zapiekanka z kalafiora - mniam...

Aaa - miałam się zapytać - czytasz jakieś książki odnośnie dzidzi jak już się pojawi?

kwasy... moze wyprobuje ale to chyba juz jak mala sie urodzi bo jednak chyba zacofana jestem i boje sie zeby nie zaszkodzic
a ksiazki ... powiem szczerze ze po tej szkole rodzenia to mam watpliwosci czy w ogole dam sobie rade, nie wiem... ale powoli zaczynam sie bac bo do tej pory(zanim poszlismy do sr) to bylam przekonana ze dam rade

Napisane przez Malinn

Mamrotko....na cere wszystko ma wplyw niestety I geny i pielegnacja w duzej mierze i podklady.... ale podklad moze tylko zamaskowac niedoskonalosci i sprawic, ze wizaualnie bedzie slicznie...
Ola ma racje kwasy moga pomoc... ale nie wiem czy kobiety w ciazy moga... Co do kawasow to moze na poczatek sproboj kwasow w domu (kosmetyczka pewnie sobie policzy jak za zboze) mozesz je kupic tutaj No i inne dobre produkty(hydrolaty, kwas Ha, maseczki, olejki)
Jesli chodzi o pielegnacje to ja polecam przecucic sie na proste, delikatne kosmetyki... (seria Baby Dream dla niemowlaczkow... maja rewelacyjne sklady, sa delikatne i przedewszystkim tanie- no i dla maluszka polecam!!!!!!! Bo to jedne z lepszych kosmetykow na rynku nie tylko dla dzidziusiow
Ja suskcesywnie i powoli przerzucam sie na naturalna pielegnacje... poki co uzywam hydrolatu neroli, kremu Baby Dream + kwas HA, cudownego proszku z EGM, zelu Baby Dream do mycia, jako peeling suszone platki rozy I na cere nienarzekam Wrecz przeciwnie Moge powiedziec, ze w koncu wygladam jak ludz i bez makijazu ludzi nie strasze
Co do makijazu to u mnie juz tylko mineralki, ale duzego wplywu na stan mojej cery nie maja... ale na pewno niczego nie pogarszaja
Ogolnie wychodze z zalozenia, ze im bardziej rozreklamowana marka w stylu (dove, nivea, l'oreal) Tym wiecej chemii ma w sobie... i malo skladnikow aktywnych i na prawde potrzebnych I radze trzymac sie od nich z daleka, bo na prawde nic dobrego nie robia
Przepraszam sie z markami, ktore odstawilam pare lat temu bo twierdzilam, ze sa feeee i wstyd. No i poznaje nowe... co ciekawsze z reguly okazuje sie ze sa zdecydowanie tansze niz te "cuda drogeryjne"

dzieki za dobre rady moge sie usmiechnac do ciebie w sprawie zamowienia na edm? nie wiem co prawda co chce, na pewno chce pedzelki, no i chce zaczac stosowac kosmetyki mineralne i mysle nad kolorkami podkladow i chyba chcialabym dobrac formuly i odcienie ale to chyba poki co bralabym probki zeby dobrac a jak juz znajde te jedyne to wezme pelnowymiarowe

Napisane przez Tysia1907

mowie wam, nie am to jak meiszkac w bloku;/
tam masz wszyko gdzies, nie musisz sobie malowac ogrodzenia, kosic trawnika, ic zbeirac zimniory, znosic balagan zwiazany z remontem np kostki brkukowej pod domem;/ szok szok szok;/

ja nie chcialabym mieszkac w bloku

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, muszę Wam to powiedzieć! Już, teraz, natychmiast!

Właśnie dzwonił do mnie promotor! W swej wielkiej łaskawości w końcu zaakceptował moją pracę, kazał mi ją złożyć do dziekanatu i szykować się na obroną na koniec września

No mówię Wam... Kamień z serca!

Napisane przez mkarlinka

A jutro jadę na dyskotekę i się chcociaż wybawię....potrzeba mi bardzo dużo relaksu...MIŁEGO Wieczorku.Buziaki.

czekam na relacje z dyskoteki

Napisane przez virginia

.Co do dzieci, to cholera go wie, kiedy mam owulację, bo wspominałam Wam, że mi się cykl rozregulował, ale chrzanię to i już nawet nie próbuję liczyć, stwierdziłam, że zaczniemy najwyżej wcześniej i skończymy później (albo w ogóle) . Dziś uskutecznialiśmy nowe pozycje Więc i za to 3majcie kciuki.
.

trzymam kciuki

Napisane przez Limonka1987

Dziewczyny, nie wiem czy zwróciłyście uwagi, ale 5000 postów już za nami i lada chwila będziemy musiały założyć nowy wątek.

Nie wiem jak Wy, ale myślę, że warto by przedyskutować rzucony kiedyś luźno pomysł, żeby zmienić nazwę na taką, która będzie bardziej kompatybilna z charakterem naszego wątku. Dlatego apeluję o pomysły! Kilka moich propozycji:
- (Nie)normalne dziewczyny- wspólne odchudzanie z happy endem
- Nimfomanki walczą z kilogramami i nie tylko (offtopy to nasza specjalność )
- Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!
- Walka z kotletem i czekoladą. Oddział zamknięty bez klamek. Wchodzisz na własną odpowiedzialność

Poza tym fajnie byłoby w pierwszym poście zebrać wszystkie nasze mądrości życiowe Mi przypominają się niezapomniane...
- Waga kłamie.
- Dieta bez grzechów to nie dieta.
- Dieta? Jaka dieta? Nie znam człowieka!
Chociaż wiem, że to zaledwie kropla w morzu.

Czekam na Wasze propozycje tytułów jak też haseł do naszego dekalogu odchudzaczek

mi sie podoba 3 i 4 czekam na nowy watek

Napisane przez blokerka

Mnie się podoba tytuł 3 Ale nie wiem czy nie lepiej zostawić jakąś liczę w tytule - w sensie ile mniej więcej chcemy schudnąć. Bo powiem szczerze, że jak przeglądam czasami inne wątki na dietetyce i czytam np. muszę schudnąć. Wyglądam jak świnia. Nie mogę już na siebie patrzeć. Mam 52 kg i chcę mieć 45." To szczena mi opada. Tzn. że ja jak schudnę to będę wyglądać jak wielka świnia, bo dążę do 58 kg, a teraz to nie wiem jak wyglądam... I przykro mi się po prostu robi.

--------------------------

tez mam takie odczucia ale coz ...

Napisane przez olcia_czwa

A gdzie się podziała Niuniuska i Mamrotka?

jestem
ciesze sie ze z Gwiazda wszystko ok
no i raz jeszcze bardzo dziekuje bylam wczoraj taaaaka szczesliwa czekalam na kuriera ale tak pomyslalam zadzwonilam do tz ze to chyba bedzie w poniedzialek no bo daleko i td. a on po chwili do mnie dzwoni zebym wyszla na dwor bo kurier czeka ale czad




Kosteczko to jest cudne http://www.wizaz.pl/forum/attachment...7&d=1252083924



net mi padl i teraz dorwalam braciszka przenosny kroty tak trybi ze szlak mnie trafia normalnie...

[Tysia1907]

Mamroniu milo Cie widziec kochana nasza;*

mam problem...niedawno brat wrócil od TAMTEJ! i wpada do mnei czy jade jutroz nimi na wycieczke...sie pytam gdzie a ten ze nad taki zalew i zebym odp juz natychmiat czy jade, ja mowie nie wiem, jaka podoga bedzie, czy bede miala ochote i wogle , no to w momecie z nikl z mojego pokojju.

i tak sobie teraz mysl ze chyba jednak nie pojade, bo mam caly dzien patrzec na nia i neigo to chyba puszcze pawia jak stąd do ameryki!
i jest to na pewno na zasadzie ze biora jej mloda siostre an wycieczke bo calye wakacje siedzila bidulka w odmu to na odczepne zeby nei bylo mamrania i mi powiedzieli, pojade bede mzoe zloawac mzoe nie, ale wiem mniej wiecej jak to bedzi wygladac, nie podaje to bede ta zla ze oni chciali a ja nei chcilam......patowa sytuajca;/.
co radzicie...pewno juz bedzie za poxno jak opsizecie.....bo on zamierz jechac jutro ok 9...
ale wieksza czesc mnie mowie jedak NIE

[mamrotka]

Tysienko skoro jej nie lubisz to po co meczyc sie caly dzien w jej towarzystwie? Ja bym nie pojechala

[Limonka1987]

Cześć, dzień dobry

Malinn- masz zupełną rację. Nie warto nadużywać słowa nimfomanki, bo później nie opędzimy się od gorrrrrących 17-tek Że też wcześniej o tym nie pomyślałam. Dobrze, że Wy czuwacie

Blokerko- temat koleżanki o bilingualizmie (zgłupiałam! to się tak odmienia?) jest bezbłędny! Dla mnie to byłoby strzelenie sobie samobója- jestem bardzo ciekawa jak ona z tego wybrnie
Odnośnie jakiejś liczby w tytule... Specjalnie tego unikałam z uwagi na to, że mamy tu różne cele i jedne z nas chcą schudnąć 30 kg, a inne 3 (Niuniuska, o Tobie mówię ). Poza tym nie chciałabym "zniechęcać" w ten sposób do wątku jakichś przesympatycznych osóbek, które mają do zrzucenia 5-10 kg. Wydaje mi się, że Virginia ma rację i nie ma co się przejmować dziewczynkami, które chcą schudnąć z kości na ości. Należy im raczej współczuć, że mają tak zaburzony obraz własnego ciała. Na pewno nie warto wpadać przez nie w kompleksy.
Ale decyzję o ostatecznej postaci tytułu zostawiam mądrzejszym, czyli Wam

Ines- jak było na weselu?

Mkarlinko- jak było na dyskotece?

Tysiu- na Twoim miejscu bym sobie darowała. Spędzać cały dzień z osobą na którą ma się niemalże alergię to żadna frajda
Co kupiłaś Ali na wieczór panieński? Może dodatkowo upieczesz jej takiego gorrrrącego Rodrigeza, jakiego życzyła sobie kiedyś Niunia?
A Księciem Kserokopiarki mnie rozwaliłaś

Olciu- cieszę się, że z małą gwiazdeczką wszystko ok. Napędziłaś nam stracha
A z Księciem Kserokopiarki () już sama nie wiem na czym stoję... Raz mam wrażenie, że może jednak mu się podobam, kolejnym razem, że on jest po prostu taki miły dla wszystkich... Ech, faceci chyba od tego są, żeby nam robić mętlikw w głowie

Virginio- jak w końcu spędziłaś wczorajszy wieczór? Obstawiam serfowanie po necie, decu-stworki lub pochłonięcie jakiejś ciekawej książki (albo jakiś serial! zapomniałabym!), ale po Tobie nigdy nie wiadomo czego się spodziewać

Wiecie o tym,że jesteście leniuszki? Myślałam, że wyskoczycie tu zaraz z całym arsenałem nowych tytułów i aż nie będziemy wiedziały co wybrać, a Wy żerujecie na w pośpiechu rzuconych limonkowych pomysłach No doprawdy...

Chciałam się upewnić... Wszystkie jesteśmy zdecydowane na "Plociuchy i gaduły na diecie: nothing can stop us now!" ? Dodajemy jakąś cyfrę w tytule? Proszę o ostateczną akceptację i zakładam nowy wątek

A może komuś jeszcze przypomną się jakieś fajne hasła? Malinn, Mamrociu...? Wy tu jesteście od początku, może zapamiętałyście coś co umknęło Lim- sklerotyczce? Tysiu, dzięki za Twoją podpowiedź Jak ja mogłam nie pamiętać o diecie- cud?

Zmykam do pracy i postaram się zajrzeć później

[Niuniuska]

Napisane przez Limonka1987

Odnośnie jakiejś liczby w tytule... Specjalnie tego unikałam z uwagi na to, że mamy tu różne cele i jedne z nas chcą schudnąć 30 kg, a inne 3 (Niuniuska, o Tobie mówię ).

Jak dla mnie może pozostać -30, w ogóle mi to nie przeszkadzało od początku pierwszej części. Werka przyjęła mnie pod swoje skrzydła, mimo, że miałam do zrzucenia 15 kg i nie czułam się na wątku dziwnie, mimo tych 30 w tytule... więc jeśli chodzi o mnie, to wszystko mi jedno, może być -50, -30, -20 czy -3....
Poza tym raczej będę tu rzadkim gościem, więc przy ustalaniu nazwy wątku nie bierzcie mnie pod uwagę... Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam

[fiolusiek]

hello wczoraj sie przelamalam i poszlam do klubu ze znajomymi z poczatku bylam zadowolona ale potem humor mnie zaczal opuszczac i juz nawet alko mi nie pomogl, stale myslalam o Panu M ah ci mezczyzni

[Limonka1987]

Napisane przez Niuniuska

Jak dla mnie może pozostać -30, w ogóle mi to nie przeszkadzało od początku pierwszej części. Werka przyjęła mnie pod swoje skrzydła, mimo, że miałam do zrzucenia 15 kg i nie czułam się na wątku dziwnie, mimo tych 30 w tytule... więc jeśli chodzi o mnie, to wszystko mi jedno, może być -50, -30, -20 czy -3....
Poza tym raczej będę tu rzadkim gościem, więc przy ustalaniu nazwy wątku nie bierzcie mnie pod uwagę... Trzymajcie się ciepło, pozdrawiam

Dlaczego? No weź się nie wygłupiaj...

[Malinn]

juz nie dyskutujmy a zakladajmy bo zaraz nas moderatorzy zamkna

[Limonka1987]

Mówisz- masz
Zapraszam do nowego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...9#post14099129

[Marzeniatko]

Napisane przez Limonka1987

Mówisz- masz
Zapraszam do nowego wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...9#post14099129

Oficjalnie zamykam