Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr Pierre Dukana, cz. 2

[madzia_g]

Napisane przez BogaczKa22

W książce go nie ma

Musisz wejść na stronkę dr Dukana i tam wypełnić wszystkie informacje. Na str 85 tego wątku jest link i tłumaczenie z francuskiego Powodzenia

heh ciezko bylo dojsc do tego i popapac sie nie wiem czy dobrze wszystko powpisywalam ale wyszlo mi ze 20 kg bede chudla do marca az lipa troche

[becia78]

Napisane przez madzia_g

heh ciezko bylo dojsc do tego i popapac sie nie wiem czy dobrze wszystko powpisywalam ale wyszlo mi ze 20 kg bede chudla do marca az lipa troche

Mi wyszło że do końca tego tygodnia zrzuc jeszcze 2 a do grudnia do dnia moich urodzin kolejne6 CIEKAWE czy faktycznie coś w tym jest

[agus30]

Ale dziś wymodziłam sobie obiad,można powiedzieć że nawrzucałam co się dało
Pokroiłam pierś z kurczaka w kostkę,doprawiłam,przypra wą do kurczaka,pokroiłam świeżego ogórka,paprykę,pół pomidora a z wczoraj zostało mi surówki z kapusty i marchewki to też dodałam.Wszystko wrzuciłam do michy ,przyprawy i wymieszałam.Wyłożyłam to do wkładki do gotowania na parze w szybkowarze 10 min i gotowe.Pychotka a z ta kapusta to ciekawy smak

[BogaczKa22]

Napisane przez wiolqn

eeee raczej zadnej sie to nei spodoba.
wczoraj po powrocie z kawusi poszlam sobie pobiegac i stwierdzilam ze ptrzebuje jakiejs motywacji zeby ruszac tylek sprzed kanapy przez cala zime. w ubieglym roku trzymalo mnie pol maratonu na torze Silverstone (czulam sie jak Kubica jak tam pedzilam hihi). Potrzebowalam czegos nowego. Niestety nie dostalam sie do Londynskiego maratonu. stwierdzilam ze przyszly rok bedzie idealny aby w koncuu w maratonie zadebiutowaci sie sprawdzic, zarowno psychicznie i fizycznie. a czy moze byc cos piekniejszego niz Paryz wiosna? Tak wiec zapisalam sie na maratonw Paryzu w kwietniu. I teraz siedze i powoli do mnei dociera co ja narobilam. Tylko biletow jeszcze kupic nei moge bo eurostar nie sprzedaje dalej niz do lutego.

no to jak, ktora ze mna??????

GWARANTUJĘ CI, że ja na pewno tego nie zrobię Mnie to stać jedynie na maraton śpiocha i leniwca

Ale Paryż.... Tak jest piękny Byłam, podziwiałam... I z chęcią jeszcze raz bym go zobaczyła...

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez agus30

Ale dziś wymodziłam sobie obiad,można powiedzieć że nawrzucałam co się dało
Pokroiłam pierś z kurczaka w kostkę,doprawiłam,przypra wą do kurczaka,pokroiłam świeżego ogórka,paprykę,pół pomidora a z wczoraj zostało mi surówki z kapusty i marchewki to też dodałam.Wszystko wrzuciłam do michy ,przyprawy i wymieszałam.Wyłożyłam to do wkładki do gotowania na parze w szybkowarze 10 min i gotowe.Pychotka a z ta kapusta to ciekawy smak

A ja dla wszystkich mam obiad z ... wczoraj czyli barszcz dla familii i placki kurzęce dla mnie I jestem cała happy, że nie muszę nic pichcić.

Idę sobie zrobić koktajl na drugie śniadanie

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez madzia_g

heh ciezko bylo dojsc do tego i popapac sie nie wiem czy dobrze wszystko powpisywalam ale wyszlo mi ze 20 kg bede chudla do marca az lipa troche

Rzadna lipa! Tak ma być i już! Czemu tylko ja mam chudnąc tak wolno

A tak serio to i tak szybko byś schudła. To wychodzi jakoś ponad 1kg na tydzień

[Parvati]

Dziewczyny zadam dość intymne pytanie - głównie do tych, co sa ne diecie dłużej niż ja lub podobnie. Miałyście kiedykolwiek problemy z @ przez ta dietę? U mnie od 2 dni powinien być, wszystko mnie boli...ale jak @ nie było tak nie ma...

[karolinaociepka]

Witajcie!!!
Widze ze jest was tu bardzo duzo i napewno sie swietnie znacie, od kilku dni czytam o tych dietach i juz sama nie wiem czy dobrze robie ale od dzisiaj zaczelam pierwsza faze. Mam dwu letnia coreczke i w sumie od ciazy zaczely sie moje wieksze problemy z waga, obecnie wzielam sie powaznie za odchudzanie, zaczelam chodzic na silownie i aqua aerobic, nie wiem czy ta dieta bedzie odpowiednia dla mnie ale chybamusze sie sama przekonac, mieszkamy z mezem juz kilka lat w uk, stad tez wzrost wagi, przez brak czasu i wygodne jedzenie na wynos, lub rybke z frytkami, coz witam raz jeszcze, mam nadzieje ze pozyskam jakies ciekawe wskazowki od was i slowa otuchy

[BogaczKa22]

Napisane przez karolinaociepka

Witajcie!!!
Widze ze jest was tu bardzo duzo i napewno sie swietnie znacie, od kilku dni czytam o tych dietach i juz sama nie wiem czy dobrze robie ale od dzisiaj zaczelam pierwsza faze. Mam dwu letnia coreczke i w sumie od ciazy zaczely sie moje wieksze problemy z waga, obecnie wzielam sie powaznie za odchudzanie, zaczelam chodzic na silownie i aqua aerobic, nie wiem czy ta dieta bedzie odpowiednia dla mnie ale chybamusze sie sama przekonac, mieszkamy z mezem juz kilka lat w uk, stad tez wzrost wagi, przez brak czasu i wygodne jedzenie na wynos, lub rybke z frytkami, coz witam raz jeszcze, mam nadzieje ze pozyskam jakies ciekawe wskazowki od was i slowa otuchy

Witaj Karolina Życzę powodzenia ale pamiętaj, żeby dobrze zapoznać się z książką Dukana zanim zaczniesz
...i napisz jakieś swoje wymiary i ile chcesz schudnąć, i z jakiej wagi startujesz ? Ale ogień pytań

[wiolqn]

Napisane przez karolinaociepka

mieszkamy z mezem juz kilka lat w uk,

a gdzie w UK jestes?

[karolinaociepka]

Mieszkamy w Cromer, okolice Norwich, wymiary moje nie sa zbyt imponujace, mam 162 cm wzrostu i waze 92kg, moze nawet sie zmierze ktoregos dnia
znalazlam ksiegarnia internetowa i zakupie ta ksiazke napewno, poki co podczytuje troche wasze pierwsze posty na 1 czesci tematu

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

No nawet sie zmierzylam
114-102-120, wiec nie jest to zaden powod do dumy ale wlasnie daltego tu jestem aby miec motywacje i wreszcie cos zmienic, dzis ide na silownie a jutro na aqua aerobic, coz do wszystkiego trzeba cierpliwosci i czasu

[wiolqn]

Napisane przez karolinaociepka

Mieszkamy w Cromer, okolice Norwich, wymiary moje nie sa zbyt imponujace, mam 162 cm wzrostu i waze 92kg, moze nawet sie zmierze ktoregos dnia
znalazlam ksiegarnia internetowa i zakupie ta ksiazke napewno, poki co podczytuje troche wasze pierwsze posty na 1 czesci tematu

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

No nawet sie zmierzylam
114-102-120, wiec nie jest to zaden powod do dumy ale wlasnie daltego tu jestem aby miec motywacje i wreszcie cos zmienic, dzis ide na silownie a jutro na aqua aerobic, coz do wszystkiego trzeba cierpliwosci i czasu

mierz sie co tydzien bo nawet jak waga stoi to centymetr zazwyczaj ma cos do powiedzenia innego. a ksiazka do sciagniecia tu: www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/wiolqn

[lanka]

Napisane przez wiolqn

Ja - leniwiec kanapowy, ktory nienawidzil biegania teraz nie wyobrazam sobei lepszego sposobu na nude, deszczowy wieczor czy chandre.

teraz juz wiecie wiec nei bede sie mogla nijak wykrecic bo bedzie wstyd.

wiolqn
No jestem w szoku! Podziwiam i bede kibicowac!

Ale najbardziej zaskoczylas mnie tym, ze bieganie jest sposobem na chandre... wiesz, lubie sie spocic na aerobiku, rowerze i takich tam, ale z wszelkich urzadzen na silowni tylko jeden starannie omijam - bieznie. Jakos nie umiem przekonac sie do biegania.

[BogaczKa22]

Koktajl mi dziś nie wyszedł Robiłam go tak samo jak zawsze i wychodził taki gęsty piankowy a otręby w nim tak fajnie lewitowały a dziś strasznie wodnisty a wszystkie otręby poszły na dno Czyżbym o czymś zapomniała

[agsia]

cześc dziewczyny

postanowiłam tu dołączyć i dołączyć do tej "grupy wsparcia"
przeczytałam książkę Dukan'a i na dietce jestem drugi dzień waga pokazuje 2 kg mniej...aczkolwiek wiem, że to tylko woda na razie zeszła ale motywacja jest

ogólnie : ważę 60 kg (tzn dzisiaj 58), wzrostu mam 170. chcę ważyć 53-4 kg bo z taka wagą czułam się zawsze najlepiej

dzisiejsze menu:

Ś- 3 jajka przekształcone w puszysta jajecznicę na mleku
O- w planach dwa mintaje upieczone w piekarniku w folii z ziołami i czosnkiem
P- rybka mintaj na parze
K- może jakies jajka z odrobiną musztardy

W tym oczywiście kawa, czerwona herbata i 1,5 litra wody

Ufff drugi dzień fazy uderzeniowej


pozdrawiam


Lady Ignis

www.ladyignis.wordpress.com

[paloma1987]

Dziewczyny, wiecie jak się cieszę, normalnie tak że szok.
Wiem że może denerwuję niektóre z Was, bo to faktycznie spory spadek, ale nie mam już do kogo dzwonić, bo wszystkich przedzwoniłam.
Nie mam też w czym chodzić! Nie mam nic oprócz motywacji.
Do 17.02 ma mnie być jeszcze 12 kg mniej, zobaczymy.
Osiągnęłam już ponad połowę.
Cieszę się, bo mnie to nie męczy.
Tylko jem mało, ale za to czasem grzeszę. Ale tak niewinnie.
No i jak się tak zaprę i przestaję oddychac to nawet wchodzę w 38. Tylko to oczywiście bez burżujskiego ruchu, wiadomo. Tylko stać i nie oddychać.

[agus30]

Napisane przez BogaczKa22

Koktajl mi dziś nie wyszedł Robiłam go tak samo jak zawsze i wychodził taki gęsty piankowy a otręby w nim tak fajnie lewitowały a dziś strasznie wodnisty a wszystkie otręby poszły na dno Czyżbym o czymś zapomniała

Właśnie postanowiłam też spróbować tego koktajlu.Zrobiłam go przed chwilą po raz pierwszy i muszę przyznać że całkiem,całkiem jest.Wyszedł dokładnie tak jak napisałaś wyżej czyli gęsty i piankowy.
Nie wiem czy tylko ja tak mam ale zaczynam być coraz bardziej wybredna jeśli chodzi o jedzenie.Coś co mi wcześniej smakowało,teraz zaczyna przestawać.

[Isabelll]

Hej Dziewczyny!

Jakoś dzisiaj później, pogoda piękna a głowa mnie łupie, że szok Zaraz jadę udzielać korepetycji z Angielskiego i chyba muszę łyknąć jakiś ketonal, bo inaczej dzieciaczki odczują, że jestem nie w formie
Mam kolejną silną motywację by pięknie wyglądać Mój kuzyn zaprosił mnie do Anglii, nie widzieliśmy się bardzo długo a on zawsze we mnie tak wierzył więc miło go zaskoczę swoją przemianą Bardzo się cieszę bo jakoś nigdy jeszcze nie byłam w Londynie a na pewno podjadę tych kilka km i go zwiedzę Uciekam, męczyć maluchy!

[lanka]

Napisane przez Isabelll

Mój kuzyn zaprosił mnie do Anglii, nie widzieliśmy się bardzo długo a on zawsze we mnie tak wierzył więc miło go zaskoczę swoją przemianą Bardzo się cieszę bo jakoś nigdy jeszcze nie byłam w Londynie a na pewno podjadę tych kilka km i go zwiedzę

W takim razie moze sie spotkamy na kawce kiedy bedziesz w Londynie?

[_kasiulka_]

Cocci tak plenery wszystko robi
bylam zakupach lodowka juz pelna jedzenia dla mnie ciezko sie odchudzac maja w domu małe dziecko 2 latka(jutro) meza ,babcie <olaboga> mame i tate to sie nazywa konflikt pokolen jakby nie bylo to juz 4... kto ma lepiej ?

[cocci]

paloma - oddychanie burzuazyjnym ruchem

kasiulka - my musimy się zdzwonić, wiesz? Jutro imprezka???

bogaczka - a ja nie mam blendera, więc wybełtalam wszytsko "kręciołkiem" od miksera, w łapkach. i wysżło ok.

moje wstrętne dzieci jedzą na obaid placki ziemniaczane

[aloes61]

Napisane przez _kasiulka_

Cocci tak plenery wszystko robi
bylam zakupach lodowka juz pelna jedzenia dla mnie ciezko sie odchudzac maja w domu małe dziecko 2 latka(jutro) meza ,babcie <olaboga> mame i tate to sie nazywa konflikt pokolen jakby nie bylo to juz 4... kto ma lepiej ?

Wreszcie poczytałam wszystko ile tego napisałyście , wesoło jest z Wami i ciekawie , również zakupy zrobiłam ,obiad dla domowników ugotowałam[ zupa pieczarkowa i kluchy na parze] i tylko wzdychać do tego mogłam . Ciesz się że masz jeszcze rodziców, babcię i rodzinę .Ja opiekuję się leżącą od 2 lat mamuśką ,wnukami i pracy bardzo dużo ale cieszę się nimi .Są chwile niekiedy bardzo ciężkie ale takie życie . Tylko żeby zdrowie dopisywało .Dużo uśmiechu .

[_kasiulka_]

pomysł na obiad

omlet z warzywami

-20 dag porów
-30 dag pomidorów
-1 łyżka oleju (dodajemy czasem wiec mysle,że tu nie zaszkodzi)
-2 łyżki otrąb owsianych
-2 łyżki mąki
- 1/3 szklanki mleka
-1 łyżka pokrojonego szczypiorku
- 4 jaja
- przyprawy według uznania ,sól,pieprz...

przygotowanie: do mąki i mleka dodać otręby, szczype soli,potem odstawić,żeby napęczniały. Pory umyć i pokroić na bardzo cienkie plasterki. Na rozgrzanym oleju podsmażyć pory(myśle,że można bez oleju na telfonie) dodać 2-3 łyżki wody dusić 5 minut pod przykryciem w sosie własnym, doprawić solą i pieprzem. jaja roztrzepać, połączyć z otrębami,mąką i mlekiem, przyprawić. na patelenie i usmażyć dwa duże omlety. wyłożyć je na talerze i dodać przygotowane wczesnieśniej warzywa.

[kariis92]

Równo miesiąc temu - 7.09 zaczęłam fazę uderzeniową. Dziś mija miesiąc moich zmagań na diecie Dukana. Efekt to 4,8kg. Co o tym myślicie? Czy spadek wagi jest odpowiedni ?
Przed dietą ważyłam 64,7kg, waga z dzisiejszego poranku to 59,9 (mimo tego, że 5 dni temu było 0,5kg mniej!). Mam 162cm wzrostu.
Prowadzę sobie pewne statystyki dotyczące mojej wagi otóż:
po fazie uderzeniowej schudłam 3kg, ubyło mi 5cm z talii, 4cm z bioder, 5cm z brzucha, 1cm z uda oraz 1cm z biustu. W ciągu I cyklu Fazy II - 1,4kg, z tali ubyło 2cm, z bioder 1cm, z brzucha 3cm, z uda 2cm i z biustu 2cm. A po II cyklu ubyło już tylko 0,4kg i małe różnice z centymetrach - prawie niewidoczne.

Zauważyłam u siebie dziwny paradoks. Otóż w przeciwieństwie do Was ja wyraźnie chudnę na P+W... Gdy jestem na samych P waga albo stoi w miejscu, albo wzrasta (np. to 0,5kg!).

Nie wiem też co zaczyna się dziać z moim organizmem, otóż powinnam mieć @ tydzień temu, a tu nadal nic....

[agsia]

dziewczyny mam pytanie. przeczytałam tę książkę i przepisy dukan'a też. i jest wyraźnie napisane, że można jeść tylko i wyłącznie to co się znajduje w wymienionych kategoriach. ale co np z cebulą w czasie fazy uderzeniowej? w przepisach jest wymieniana ale to przeciez warzywo...

[_kasiulka_]

Napisane przez kariis92

Równo miesiąc temu - 7.09 zaczęłam fazę uderzeniową. Dziś mija miesiąc moich zmagań na diecie Dukana. Efekt to 4,8kg. Co o tym myślicie? Czy spadek wagi jest odpowiedni ?
Przed dietą ważyłam 64,7kg, waga z dzisiejszego poranku to 59,9 (mimo tego, że 5 dni temu było 0,5kg mniej!). Mam 162cm wzrostu.
Prowadzę sobie pewne statystyki dotyczące mojej wagi otóż:
po fazie uderzeniowej schudłam 3kg, ubyło mi 5cm z talii, 4cm z bioder, 5cm z brzucha, 1cm z uda oraz 1cm z biustu. W ciągu I cyklu Fazy II - 1,4kg, z tali ubyło 2cm, z bioder 1cm, z brzucha 3cm, z uda 2cm i z biustu 2cm. A po II cyklu ubyło już tylko 0,4kg i małe różnice z centymetrach - prawie niewidoczne.

Zauważyłam u siebie dziwny paradoks. Otóż w przeciwieństwie do Was ja wyraźnie chudnę na P+W... Gdy jestem na samych P waga albo stoi w miejscu, albo wzrasta (np. to 0,5kg!).

Nie wiem też co zaczyna się dziać z moim organizmem, otóż powinnam mieć @ tydzień temu, a tu nadal nic....

a czasem ciaży nie planujesz?

[wiolqn]

Napisane przez lanka

wiolqn
No jestem w szoku! Podziwiam i bede kibicowac!

Ale najbardziej zaskoczylas mnie tym, ze bieganie jest sposobem na chandre... wiesz, lubie sie spocic na aerobiku, rowerze i takich tam, ale z wszelkich urzadzen na silowni tylko jeden starannie omijam - bieznie. Jakos nie umiem przekonac sie do biegania.

tez tak kiedys mialam. Bieganie bylo strrraaaaszne, po 5 minutach palace pluca, burak na twarzy. a teraz jest calkiem inaczej. Wole jednak na zewnatrz niz na silce, bo jakpobiegne daleko i sie zmecze to na silowni jest za latwo zrezygnowac. Ot zatrzymam maszynke i zejde. A na dworze zawsze musze jeszcze do domu wrocic. Chociaz w przyplywie szalenstwa kupilam sobei taka elektryczna krowe i teraz zajmuje caly rog w pokoju. dobrze sie na niej reczniki wiesza.

Teraz wam cos powiem, nie krzyczec dopoki nie skoncze. Przed chwila zjadlam 3 ciasteczka. Takie prawdziwe. I sok pomaranczowy wypilam. Ale z nakazu lekarza bo bylam krew oddac. I kazal siadac i jesc i sie nie wyglupiac. To siadlam i rozkoszowalam sie kazdym kesem.mmmmmniam

nono to juz kolejny przypadek dziewczyny tu na diecie ktorej sie okres spoznia. Moze jest jakas zaleznosc? W kazdym razie umowilam sie do lekarza na przyszlo srode wiec zobaczymy co i jak.

[BogaczKa22]

Napisane przez _kasiulka_

ciezko sie odchudzac maja w domu małe dziecko 2 latka(jutro) meza ,babcie <olaboga> mame i tate to sie nazywa konflikt pokolen jakby nie bylo to juz 4... kto ma lepiej ?

He, he, ja też mam wesoło. Mieszkam w szeregówce i tak: na piętrze my (dwa sztuki) z córkami (dwa sztuki) a na dole, czyli parter i zaadoptowana piwnica) teściowie (dwa sztuki) i brat męża z bratową i synem . Razem 9 sztuk.
Na całe szczęście każda gospodyni ma swoją kuchnię i pitrasi dla swoich sama Inaczej sobie tego nie wyobrażam

---------- Dopisano o 17:10 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez wiolqn

tez tak kiedys mialam. Bieganie bylo strrraaaaszne, po 5 minutach palace pluca, burak na twarzy. a teraz jest calkiem inaczej. Wole jednak na zewnatrz niz na silce, bo jakpobiegne daleko i sie zmecze to na silowni jest za latwo zrezygnowac. Ot zatrzymam maszynke i zejde. A na dworze zawsze musze jeszcze do domu wrocic. Chociaz w przyplywie szalenstwa kupilam sobei taka elektryczna krowe i teraz zajmuje caly rog w pokoju. dobrze sie na niej reczniki wiesza.

Teraz wam cos powiem, nie krzyczec dopoki nie skoncze. Przed chwila zjadlam 3 ciasteczka. Takie prawdziwe. I sok pomaranczowy wypilam. Ale z nakazu lekarza bo bylam krew oddac. I kazal siadac i jesc i sie nie wyglupiac. To siadlam i rozkoszowalam sie kazdym kesem.mmmmmniam

nono to juz kolejny przypadek dziewczyny tu na diecie ktorej sie okres spoznia. Moze jest jakas zaleznosc? W kazdym razie umowilam sie do lekarza na przyszlo srode wiec zobaczymy co i jak.

Taką krowę do biegania ma się rozumieć ?

A ten lekarz nie dał Ci paracetamolu? Tylko jeść kazał ???

[_kasiulka_]

Napisane przez BogaczKa22

He, he, ja też mam wesoło. Mieszkam w szeregówce i tak: na piętrze my (dwa sztuki) z córkami (dwa sztuki) a na dole, czyli parter i zaadoptowana piwnica) teściowie (dwa sztuki) i brat męża z bratową i synem . Razem 9 sztuk.
Na całe szczęście każda gospodyni ma swoją kuchnię i pitrasi dla swoich sama Inaczej sobie tego nie wyobrażam

no widzisz a u nas w bigbraderze jedna kuchnia wszyscy razem i ja biedna na diecie gotuje ;/ o matko ...ale juz niedlugo wszyscy sie wyprowadzaja na wisone i ozstane sama z mezem i corcia

[BogaczKa22]

Napisane przez _kasiulka_

no widzisz a u nas w bigbraderze jedna kuchnia wszyscy razem i ja biedna na diecie gotuje ;/ o matko ...ale juz niedlugo wszyscy sie wyprowadzaja na wisone i ozstane sama z mezem i corcia

No, to teraz Ci zazdroszczę

[_kasiulka_]

najlepsza jest wiekowość u nas..moja Ola ma 2 latka a babcia 84 ;] i jak tu sie dogadać,akurat one na tym samym poziomie są hehe

[BogaczKa22]

Napisane przez _kasiulka_

najlepsza jest wiekowość u nas..moja Ola ma 2 latka a babcia 84 ;] i jak tu sie dogadać,akurat one na tym samym poziomie są hehe

Ja to jestem zbyt konfliktowa żeby się z teściową dogadywać A już w kuchni....... nieeeeeeeee i już! Ona koszmarnie niezdrowo gotuje mimo, że z trzustką i woreczkiem ma problemy ale nie da sobie wytłumaczyć. Mówi że nie umie albo nie lubi co oznacza dla mnie "nie chce mi się robić inaczej". A moje motto życiowe to "wszystko się da tylko trzeba chcieć"