30+ ... zapraszam :)

[agika11]

Dziewczynki dziękuję serdecznie za życzenia i za to żeście takimi smakołykami moje zdrówko wypiły Zapraszam więc na pyszną kawkę od rana i gorzką czekoladę

Mój wczorajszy dzień był cudowny, czuję się zrelaksowana, dobrze nastrojona i ogólnie dobrze. A więc od początku: rano się zważyłam i tu pierwszy prezent - 0,9 kg czyli 56,1 kg. Co mnie bardzo mocno zaskoczyło i jednocześnie ucieszyło . PO śniadanku pojechałam na zabiegi, miałam super kąpiel, saunę z aromaterapią, taki zabieg masujący różnymi przyssawkami - rozbija tkankę tłuszczową, ujędrnia i jest antycellulitowy, a na koniec masaż pięknie pachnącymi olejkami. Ale pachniałam, jak odbierałam synka z przedszkola, od razu mnie spytał Mamo co tak pachnie? Odpowiedziałam: JA Było bardzo fajnie. Po powrocie do domu, zjadłam obiad, bo się zapomniałam i po obiedzie się zważyłam, by zobaczyć ile po tych zabiegach wody straciłam i na wadze wynik był 55,6 kg, czyli -0,5kg. Taka waga mogła by mi zostać No ale potem wtrąchnęłam całą, powtarzam sama na diecie wtrąchnęłam całą pizzę z parmą, rukola i parmezanem i pół tiramisu, wypiłam prawie pół litra wina, bo małż prowadził i myślałam, że w nocy umrę tak mi się pić chciało. Aha zważyłam się po powrocie z kolacji i było 56,1kg więc strasznie się ucieszyłam. No ale dziś rano, po wypiciu w nocy 2 litrów wody - nie ściemniam, tak żłopałam, waga pokazała 56,7 kg. No i chyba wagę z dziś wpiszę do tabeli, czyli 0,3 mniej niż tydzień temu. Baty przyjmę z honorem.
Bettix
Serduszkowata bardzo się cieszę z dobrych wyników. Trzymam kciuki za was. A wagą się nie przejmuj. Jak ja się obżerałam w ostatniej ciąży. Tak sobie wmawiałam, że to najprawdopodobniej moja ostatnia ciąża, więc sobie bardzo folgowałam
Melkas mam nadzieję, ze to nie choróbsko u twojego syna tylko przemęczenie. Buziolki
Lenka ja wczoraj inspirowana twoim przepisem włożyłam 3 plastry przyprawionego łośka do mikrofali, bo mi się nie opłacało piekarnika na 3 marne plasterki włączać. Ale czas za długi ustawiłam i miałam chipsy łososiowe. Pycha
Bettix próbowałam szczerze dojrzeć tą nierówną talię, szczególnie długo szukałam jej na 2 zdjęciach, ale nie wiedzę A za brzydkie uda to niestety należy ci się Nie wymyślaj, bo cię wyślemy na wątek o spaczonej psychice Udka bardzo bardzo Ale co znaczy ładne lub brzydkie uda? tak mi się nasunęło teraz?
No nic idę pichcić bo wieczorkiem mam imprezkę i gości
Wczorajsze menu:
Śniadanie: 2 kromalki razowca, salata, papryka, pieczeń, pastrami wołowe,
przekąska: pół szklanki jogurtu pomarańczowego,
Przekąska: 2 mandarynki,
obiad: ryba w pomidorach,
kolacja, pizza cała, pół tiramisu, 0,5 l wina czerwonego,
HH, skakanka, brzuszki -NIE bylo

Tabelkę uzupełnię jutro jak już każda poda wynik ile waży i ile schudła
Pozdrawiam

[melkas]

Hej, Gwiazdeczki...

Napisane przez niutka1

hmmm, godzine temu zeżarłam pół czekolady z orzechami

niutka... !

ilion... Dzięki za drina! Chyba miałaś na myśli Caipirinha. Ja również uwielbiam z Grenadine.

agiko... Fajowo miałaś i ten masaż z olejkami, mmm... Super, super, super i strasznie Ci zazdroszczę (choć to brzydko)!

Napisane przez agika11

Nie wymyślaj, bo cię wyślemy na wątek o spaczonej psychice

Dobrze powiedziane, uśmiałam się!


Bettix... Dzięki za przepis, później zerknę i ocenię, czy nie przekracza to moich możliwości. Żabka, a mogłabyś coś więcej na temat tego picia kefiru powiedzieć, . Na co, po co, itd. ?

Dziś to bym najchętniej wsunęła się pod kołderkę z termoforem: zimno i bez humoru (chociaż grunt to towarzystwo, prawda). Mały przeziębiony, we wtorek po basenie mówił mi, że trochę zmarzł (na basenie jest ok.20C, woda 30C)), więc chyba wszystko jasne. Wczoraj Ferwex, lipomal i maść rozgrzewająca. Do poniedziałku będzie jak nowy

Wszystkim "spadkowiczkom" gratuluję spadków! Ja dziś jestem w innej drużynie.... 71,75kg czyli +0,9 No cóż @ zawitała z samego rana, więc to na nią zwalę, albo na przyrost mięśni. A poważnie są też plusy: -1cm w pasie i -1cm w biodrach. Więc jest luzik w ciuszkach!

menu
9:00 - śn: 2x łyżki sałatki z tuńczykiem, 1x kr fit pełnoziar, 2x pl szynki chudej, 15g serek topiony, anatol z mlekiem
10:30 - herbata czerwona
13:00 - 2x łyżki sałatki z tuńczykiem, serek wiejski z miodem, herbata czerwona
14:00 - kefir 400ml
15;30 - jogurt morelowy 125g, łyżeczka błonnika
17:00 - filet z kurczaka w panierce(smażony!), 2 ogórki kiszone, 8 szt. chrusty/faworki
19:00 - 30szt orzechy laskowe, grzaniec

[lenka07661]

Wreszcie mam chwilke czasu, żeby coś napisać

Już po sniadanku - omlet z dwóch jajek z łyżką mąki i mlekiem.
Planuję zrobić dzisiaj sałatkę ryżową z kurczakiem, więc podejrzewam, że to będzie mój obiad i kolacja Na dodaek mam dzisiaj małe spotkanie, będzie ciasto i nie wiem, jak się oprę
Ostatnio jestem na siebie zła, bo trochę odpuściłam, no i efekt jest taki, że waga w zasadzie bez zmian 59,2

Agika muszę wypróbować chipsy łososiowe
Zazdroszczę tak miło spędzonego dnia i takiej wagi Żadne baty ci się nie należą.
Też mi się marzy jakieś SPA

Bettix zdjęcia super, a co do diety, to ja kefir lubię, tylko boję się, że będę głodna chodzić i napadnie mnie ochota na coś niedoawolonego.

Niutka dobra była czekoladka

[ilion77]

Betix "Sex on the Beach" jest dla mnie zbyt słodki ale przepis moge ci podać
melkas, w moim pubie serwuje sie 3 podobne drinki na kruszonym lodzie z wódką-caipirioska, z rumem-caiprisima i ten prawdziwy Caipirinha- z cachacą. Ja lubię najbardziej z rumem bo uwielbiam rum pod każdą postacią.
Melduje swoja wagę i pędzę do pracy 79,0 kg, mimo @. Strasznie sie cieszę

[melkas]

Napisane przez ilion77

[B]w moim pubie serwuje sie 3 podobne drinki na kruszonym lodzie z wódką-caipirioska, z rumem-caiprisima i ten prawdziwy Caipirinha- z cachacą.

ilion... Ups... zwracam honor ("Ja kudłaty, durnowaty...")

A co się dzieje z resztą 30+...? Wiolka..., A_neska... gdzie jesteście?

[agika11]

Gratuluję wszystkim wyników w kolejnym tygodniu
RAZEM LŻEJ 30+...:

A_neska...............162 cm/ 67,00kg ... 65,50kg ... 55kg
Agika11................162 cm/ 62,00kg ... 56,70kg ... 54kg ... -0,30
Bettix75...............172 cm/ 62,20kg ... 61,35kg ... 59kg ... -0,75
Ilion77 ................160 cm/ 86,00kg ... 79,00kg ...70kg ... -2,00
Lenka07661 ........168 cm/ 60,00kg ... 59,20kg ... 54kg ... -0,10
Melkas.................168 cm/ 73,00kg ... 71,75kg ... 62kg ... +0,90
Niutka1 ...............170 cm/ 69,00kg ... 66,00kg ...62kg
Olunek ................169 cm/ 66,00kg ... 63,30kg ... 58kg

[Bettix75]

Napisane przez agika11;

...po obiedzie się zważyłam, by zobaczyć ile po tych zabiegach wody straciłam i na wadze wynik był 55,6 kg, czyli -0,5kg. Taka waga mogła by mi zostać

Aga 55,60kg zobaczysz na wadze za tydzień! Gratuluję spadku

Napisane przez agika11;

Nie wymyślaj, bo cię wyślemy na wątek o spaczonej psychice

No to się doczekałam

Napisane przez agika11;

Ale co znaczy ładne lub brzydkie uda? tak mi się nasunęło teraz?

Dla mnie ładne uda, to takie bez "bułek" od wewnętrznej i na zewnętrznej stronie ud

Napisane przez agika11;

Baty przyjmę z honorem.

No wiesz co? Jakie baty?
Jak byś dietkowała w dniu swoich imienin to pomyślałabym, że coś z Tobą nie tak
A tak to jesteś super babeczką, która umie cieszyć się z przyjemności
Sama chętnie bym się skusiła na ten masażyk z olejkami, albo z czekoladą... ale się rozmarzyłam

Napisane przez agika11;

No nic idę pichcić bo wieczorkiem mam imprezkę i gości

Udanej imprezki
A przy okazji mam prośbę... wypij za zdrówko naszych koleżanek

............

Melkas, z placuszkiem sobie poradzisz, bo prosty jest jak drut. Jeśli chodzi o kefir, to pobudza perystaltykę jelit. I po tych trzech dniach dietki bardzo poprawia się przemiana materii, a efekt chodzenia do WC długo się trzyma Nie miałam biegunki, tylko tak normalnie ten tego
A Ty kobitko zrób sobie grzańca na rozgrzanie i poprawę humorku, a następnie zmykaj do łóżeczka
Tylko duuużo A wagą - małpą się nie przejmuj, bo to tylko chwilowa zwyżka! Nie martw się lania Ci nie zrobimy No chyba, że takie malutkie
Dużo zdrówka dla naszego Harrego Potera
............

Lenko, głodna to chyba nie będziesz... bo duży kubek kefiru trzeba wypić co 2,5h i do tego jeszcze Pano pochrupać. Ja jadłam tylko po 2 Pano, ale mąż po 7szt - tu nie ma ograniczeń. Wiecie co, ja zrobię sobie tę dietkę od poniedziałku, zrobię królika doświadczalnego na ochotnika i będę wszystko opisywać, a Wy zobaczycie czy Wam pasuje. Uprzedzam jednak, że nie jest to dieta odchudzająca, więc kilogramy nie będą ubywały na niej, ale po niej napewno szybciej

............

Ilion, wielkie gratulacje idziesz w dół jak burza
Jeśli byłabyś tak dobra, to ja poproszę o ten przepisik. W domu próbowałam coś wykombinować, ale nie wyszedł taki dobry. Lubię słodkie drinki

[olunek]

hej
cos mało czasu w tym tygodniu mam a to kilka spraw a to internet sie zawiesza a to moj synek ma mega katar i jest mega marudny a tz w tym tygodniu codziennie na siłowni wiec du***a sama sie tu z Domi musze bawic
na wadze 63,2 nosz kurka mało cos . dietkuje staram sie nie grzeszyc...pewnie za mało sie staram no ale za to w pasie - 1,5 cm.

bettix kochana alez sobie pietki załatwiłas no ale nie widze reszty zdjec gdzie sa?

spadam was poczytac moze sie uda....oj juz słysze młodego jak cos rozrabia...ale bede twarda najwyzej potem bede miała duuuuuuuuuuuzo sprzatania to i kalorii troche spadnie

[Bettix75]

Olunek, zdjątka są w moim profilu w prywatnym albumie. Wysłałam Ci zaproszenie, jak je przyjmiesz, to będziesz mogła oglądnąć Najważniejsze, że waga spada, powoli... ale spada
Dużo zdrówka dla synusia

Dziewczyny, a tak odnośnie zdjęć... to może Agika się pochwali? No Słoneczko dawaj foty

A tu coś na poprawę humorku:
http://www.worktobejudged.com/strippause/peca.html
Przy "kumatych" dzieciach lepiej nie oglądać :P

[lenka07661]

Oj widzę, że słabiutko wypadłam w tej tabelce ale moja wina, obijałam się w tym tygodniu. Muszę się bardziej starać. za to Ilion i Bettix super
Ilion SB działa, byłaś dzielna, trzymałaś sie diety to i jest efekt.
Bettiz ty to juz masz chyba szybszy metabolizm i nawet grzeszki, zasłużone oczywiście, ci nie szkodzą. Musiałaś dużo kalorii spalić na tym wyjeżdzie Może na tym filmiku to ty ?? figura ta sama

U mnie dzisiaj w miarę dietowo, ale że miałam gości, to zero ćwiczeń. Jadłam sałatke ryżową z indykiem i grzybki marynowane, ale już robię się trochę głodna, chyba zaraz jeszcze zjem kawałek brokuła i pooglądam Housa, bo mam cały sezon na dvd

[Wiolka525]

Witajcie po kilkudniowej przerwie, przebrnęłam właśnie przez zaległe posty i troszkę posmutniałam, że nikt o mnie nie pamięta...a tu na ostatniej stronce Melkas mnie wspomniała
U mnie w kratkę, czasem skuszę się na coś słodkiego. Nie wskakuję na wagę bo jestem przed @, nie chcę się denerwować...
Agika11 i Bettix75 bardzo Wam dziękuję za życzonka powrotu do zdrowia. Ciągle walczę z przeziębieniem, strasznie dusi mnie kaszel. przyplątał się i coś nie ma zamiaru się odczepić.
Serduszkowata cieszę się razem z Tobą. Życzę przyjemnych i owocnych starań
Olunkek dużo zdrówka dla synka.
Wielkie gratki dla Was, przyglądam się tabelce i troszkę Wam zazdroszczę takich fajnych wyników

[niutka1]

Dla mnie ładne uda, to takie bez "bułek" od wewnętrznej i na zewnętrznej stronie ud

ha ha, a ja mam bułki od wewnętrznej ( od zawsze, nawet jak wazyłam 58 kg) i jakos nie uważam ich za brzydkie... zas na zewnętrznych mam bułki z mięśni, natomiast nie lubie u siebie cellulitisu


ps. 100 x motylek na uda- nie moge znieść bezczynności, a to sie robi na siedząco

[Bettix75]

Napisane przez lenka07661;

...Może na tym filmiku to ty ?? figura ta sama

Kiciara Taki brzusio to mój ideał, płaski i nieumięśniony
Ale nie łudzę się, że taki będę miała, jestem realistką

Napisane przez lenka07661;

U mnie dzisiaj w miarę dietowo, ale że miałam gości, to zero ćwiczeń. Jadłam sałatke ryżową z indykiem i grzybki marynowane, ale już robię się trochę głodna, chyba zaraz jeszcze zjem kawałek brokuła i pooglądam Housa, bo mam cały sezon na dvd

A jak robisz brokuła? Od jakiegoś czasu mam na niego ochotę

Wiola, mi na kaszel pomógł Rutinoscorbin Najgorzej w nocy, co nie? Zdrowiej nam szybciutko i odzywaj się do nas

Niutko, motylek podobno świetnie działa na uda i na bułeczki
Bułeczki wewnętrzne także posiadam Nigdy nie ćwiczyłam na czymś takim... muszę się rozglądnąć po sklepach za nim. Ciężko się nim macha?

Dzisiaj:
8,30 serek wiejski, kromka razowca z dżemem
13,00 ziemniaczki + karkówka zapiekana z żółtym serem + surówka
14,00 capuccinno
O 17,30 idziemy na imprezkę do bratanka i pewnie trochę podjem pyszności, mam smaka na sałatkę, a to za sprawą Lenki

Ilion, jeszcze raz wielkie dzięki

Miłego wieczorku babeczki

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Melkas, widzę Cię Buziaki

Agika, pewnie tak poszalała, że nie ma siły do nas zajrzeć

No nic, ja znikam robić się na bóstwo Papapapaaa

[melkas]

nareszcie dorwałam kompa... Buziaki dla wszystkich

Ooo, jak miło dawno niesłyszane i niewidziane "30+..."
Wioluś... Dlaczego nas zaniedbujesz, buuuu?! I do tabelki się wpisz, a nie zazdrość, bo nie ma czego (szczególnie mi w tym tygodniu). Zdrówka, KOchana! I natychmiast się wyspowiadaj z całej nieobecność

Bettix... Za Twoim przykładem zakupiłam pokrzywę (właśnie siedzę z kubkiem) i dużo kefiru. Kefir lubię, ale obawiam się Pano, bo to coś a'la VASA - nie lubię. A ten kefir to najlepiej na czczo, bo chyba coś przeoczyłam?
Uciekłaś mi, a z jakiego powodu robisz się na bóstwo? Czyżby jakaś imprezka?

lenko... Twój przepis na śledzika już stoi u mnie w lodówce Pychotka, dzięki

A teraz moja spowiedź, hm od czego zacząć?
wczoraj: zero ćwiczeń , na Dniu Babci i Dziadka (u mojej mamuśki) zeżarłam: filet z piersi kurczaka w panierce (smażony!) i 2 ogórki kiszone i... 8 szt chrustów(faworków). Wiem, poddaję się karze, lejcie - tylko nie mocno .
Zauważyłam, że przy @ to mnie taka melancholia ostatnio nachodzi, że tylko łóżeczko, kocyk i ten grzaniec (Bettix... miałaś rację pomogło) ratuje. No nie wiem, to chyba starość
Synuś ma się już lepiej i przesyła pozdrowonka

miłego weekendowania

menu
9:00 - kefir 250ml
9:30 - śn: jajecznica (2jajka) ze szczypiorkiem, 1 kr pumpernikiel, 3x pl szynki chudej
14:30 - 30szt orzechów laskowych (czy ja nie przesadzam z tymi orzechami?), 1 rogal maślany, 0,5l kefiru
16:30 - małe jabłko, pokrzywa
19:00 - zupa szczawiowa z jajkiem

[ilion77]

Cześć! Ja właśnie gości pożegnałam i już się do pracy szykuję.No i dziś niestety strasznie zgrzeszyłam,ale o tym potem. wczoraj dietkowo ale z ćwiczeń zrobiłam tylko brzuchy i pośladki( za bardzo mnie chwaliłyscie a to mi chyba nie służy)i tak się zmusiłam do ćwiczeń o 22
śniadanie: 3 jajka na miękko, łyżka majonezu light( chyba na stałe u mnie zagości), ok 100 g sałatki z sałaty, fety, papryki, ogórka kiszonego i pomidora, zamiast oleju dałam wody, było ok., kawa z mlekiem 0%
przekąska1: 200 ml soku wielowarzywnego
obiad:500 g chili con carne, coś ostatnio mam ciśnienie na fasolę , goście też jedli i chwalili,oprócz dzieci im nie smakowało
Przekaska2: zwana GRZECHEM. Zjadłam maleńki, może 30 gram serniczka, juz drugi dzień sie opierałam i.. poległam nie krzyczcie, za mocno, wiem, ze tylko 2 dni mi zostały ale nie mogłam już więcej się opierać. poza tym na usprawiedliwienie dodam,że już poćwiczyłam:
20 min na stepie i 2 serie po 4 x 30 brzuchów i 2x 3x30 pośladków.
teraz pije kawę i mykam do pracy,a na kolacje albo jajka albo tuńczyk z serkiem, zobaczę.No to Pa

[lenka07661]

Ilion nie miej sernikowych wyrzutów, bo należy ci się nagroda za taki ładny wynik w tabelce Mam nadzieję, że był smaczny. Ty i tak sie super trzymasz na tej swojej diecie,

Melkas cieszę się, że sałatka ze śledzika ci smakuje Cos ostatnio moje przepisy są popularne, nie wiem, czy sie cieszyć, bo to chyba znaczy, że sobie dogadzam z jedzonkiem. Na dodatek już drugi dzień nie chce mi się wychodzić z domu, bo taki mróz i w związku z tym niewiele sie ruszam. Dzisiaj cały dzień oglądam Housa, zero ćwiczeń, ale wciągnął mnie ten serial i muszę skończyć

Bettix nie bądź taka skromna, figurę masz super i już teraz wiem, skąd
Jeśli chodzi o brokuła, to ja najbardziej lubię takiego gotowanego bez niczego, posypuję go tylko solą czosnkową albo jakimiś ziołami, czasami go troche podgrzewam na patelni z przyprawami. Ale można tez zrobic taki fajny sosik serowy: rozpuścić w rondelku kawałek sera żółtego, topionego, pleśniowego, ja zawsze daję jakieś resztki i dodać trochę mleka albo smietanki. Tylko że to już troche bardziej kaloryczne jest. Czasami posypuję też bułką tartą na masełku. Smacznego

[Wiolka525]

Witam weekendowo, u mnie ostatnio bez aktywności fizycznej, przeziębienie zatacza coraz szersze kręgi. Po pracy wskakuje do łóżeczka żeby się wykurować ale coś mi to nie idzie. Chyba trzeba będzie odwiedzić lekarza...

Napisane przez Bettix75

Wiola, mi na kaszel pomógł Rutinoscorbin Najgorzej w nocy, co nie? Zdrowiej nam szybciutko i odzywaj się do nas

Dziękuje Kochana za info, brałam już różniste leki ale niestety, jak szczekałam tak szczekam a w nocy pewnie sąsiedzi nie mogą spać...

Napisane przez melkas

Ooo, jak miło dawno niesłyszane i niewidziane "30+..."
Wioluś... Dlaczego nas zaniedbujesz, buuuu?! I do tabelki się wpisz, a nie zazdrość, bo nie ma czego (szczególnie mi w tym tygodniu). Zdrówka, KOchana! I natychmiast się wyspowiadaj z całej nieobecność

Dziękuję za życzenia. Cos nie moge dojść do siebie a jutro już do pracy. Nie zaniedbuje Was, w każdej wolnej chwili zerkam na wizaż a nawet jak mnie nie ma to myślę co u Was.
I jeszcze jedno, proszę o wpisanie mnie do tabelki...ja słoniątko ważę 77 kg przy wzroście 167cm. Mój cel to 60-62 kg. Ale ze mnie marzycielka

[nofoczka]

Hej Dziewczyny ....
Dodajcie mi otuchy...
Mam 35 lat i problem ze zrzuceniem wagi
Wszelkie diety odejmowaly mimniej czy więcej kilogramow, ale niestety powracały "jojo"
Ostatnia diet dukana przez 10 dni dodala mi prawie 2kg i uczulenie(czyżby na białko?), a kolezanki z pracy w tym samym czasie na tej diecie schudly po kilka kg.
Stwierdziłam, że to dieta nie dla mnie ... od jutra zaczynam diete wg grupy krwi... mam grupę A, która jest bogata w owoce i warzywa a mniej mięsa i nabiału.
Widzę, że wątek żyje i wspieracie się nawzajem
czy moge się przyłączyć?

171 cm
13.01.2010 73 kg
23.01.2010 74,7 kg załamka
cel 64 kg

[melkas]

dzień dobry w niedzielę

A ja dziś nie mogę dospać, oczy mi się nie chcą zamknąć i od 5:00 na nogach, ale nie chciałam Was niepokoić o tak wczesnej porze
Na dworze trzaskający mróz - -23C! I mnie też się nie chce z domku wychodzić, kocyk i ciepła herbatka vs. grzaniec

nofoczka... Witam nową "trzydziestkę" na wątku! Serdecznie zapraszamy, o wsparcie możesz być spokojna - jak trzeba damy baty , jak trzeba pochwalimy. Zapraszamy do tabelki - najlepszy motywator... Fajnie, że się przyłączyłaś! I powodzenia

Napisane przez Wiolka525

Nie zaniedbuje Was, w każdej wolnej chwili zerkam na wizaż a nawet jak mnie nie ma to myślę co u Was.

No to masz szczęście, że o nas myślisz..., ale proszę o regularne wpisy i newsy, ok?

Napisane przez Wiolka525

I jeszcze jedno, proszę o wpisanie mnie do tabelki...ja słoniątko ważę 77 kg przy wzroście 167cm. Mój cel to 60-62 kg. Ale ze mnie marzycielka

dla tej Pani!!! Wioluś, to my mamy prawie takie same "parametry" (ja oprzytomniałam, gdy małpa pokazała 74), piątka! No to teraz z górki, damy radę

lenka... No pewnie, że się cieszyć! I kalorycznie wcale nie jest tak źle - jak nie zjeść całej michy na raz (a miałam ochotę). Rano otworzyłam lodówkę i tak mi fajnie tym śledzikiem zapachniało, mmm. Na śniadanko jak znalazł

menu
7:30 - pokrzywa, 10 szt (zgadnijcie co?) orzechy laskowe - czy ktoś mnie może zdiagnozować???
9:30 - śn: 2x łyżka sałatka ze śledziem "a'la lenka", 1x kr pumpernikiel, 2x pl ser żółty, 2x pl szynka chuda, herbata owocowa
11:00 - małe jabłko
12:30 - rogal z masłem, kubek gorącego mleka (organizm się domagał)
14:30 - ob: wątróbka drobiowa (gotowana), warzywa z patelni
18:00 - pokrzywa, miseczka płatków kukurydzianych na sucho

[lenka07661]

Ja za to pospałam dzisiaj prawie do 10 I już mnie przeraża wyjście z domu, straszny mróz.

Na śniadanko jem kromkę razowca z pasztetem i szczypiorkiem. Potem obiad u rodziców. Może zmobilizuję się dzisiaj do ćwiczeń, bo przez ostatnie dni zaniedbałam.

Nofoczka witamy. Mam nadzieję, że z nami schudniesz. Napisz swoje przykładowe jadłospisy, zobaczymy, co robisz nie tak, skoro nie możesz schudnąć. Na dukanie raczej wszyscy szybko chudną, a efekt jo jo pojawia się raczej po złym wyjściu z tej diety,a ty na niej przytyłaś dziwne.

Melkas chyba znowu muszę śledzika zrobić, bo narobiłaś mi znowu ochoty Ostatnio mam często ochotę na śledzie A orzechy laskowe też jem prawie codziennie po kilka. Może brakuje nam magnezu? ie mam za bardzo wyrzutów, bo są zdrowe, a kika sztuk dziennie to nie zbrodnia. Lepsze one niż czekolada

[ilion77]

Napisane przez nofoczka

hej dziewczyny ....
Dodajcie mi otuchy...
mam 35 lat i problem ze zrzuceniem wagi
wszelkie diety odejmowaly mimniej czy więcej kilogramow, ale niestety powracały "jojo"
ostatnia diet dukana przez 10 dni dodala mi prawie 2kg i uczulenie(czyżby na białko?), a kolezanki z pracy w tym samym czasie na tej diecie schudly po kilka kg.
Stwierdziłam, że to dieta nie dla mnie ... Od jutra zaczynam diete wg grupy krwi... Mam grupę a, która jest bogata w owoce i warzywa a mniej mięsa i nabiału.
Widzę, że wątek żyje i wspieracie się nawzajem
czy moge się przyłączyć?

171 cm
13.01.2010 73 kg
23.01.2010 74,7 kg załamka
cel 64 kg

A może masz coś z hormonami? Sprawdź sobie tarczyce.Ja dużo się ruszałam, liczyłam kalorie, jadłam często, chudo ,wiecznie się odchudzałam i ciągle tyłam.Okazało się, ze mam chorą tarczyce, guza i hasimoto- to taka choroba autoimmunologiczna,u mnie powodująca obniżenie odporności i niedoczynność tarczycy co skutkowało przyrostem wagi.nawet ścisła dieta powodowała,że ubywało mi kg albo dwa.tyłam od wody i to dosłownie.nawet teraz po operacji więcej pracy mnie kosztuje zrzucenie paru kilo niż np moje koleżanki.Witaj na tym forum, na pewno cie to zmobilizuje.A poza tym ja też mam grupę krwi A1

Lenka sernik był przepyszny i prawie nie miałam wyrzutów sumienia- był malutki.No ale zawsze to jest złamanie zasad
A co do łamania zasad to wczoraj zawiodłam na całej linii.Koleżanka w pracy miała urodziny i serwowała drinki,nie mogłamjej odmówić bo jest strasznie obrażalska wiec wypiłam 2 kieliszki( 300 ml) czerwonego wina LAMBRUSKO-pyycha. I tak coś tam burczała, że nie chcę drinka, bo wie ile kiedyś mogłam wypić i to raczej nie wina, no cóż miało się mocną główkę. a na kolacje zjadłam pierś z kurczaka i pomidora i ogórka z solą.

[Bettix75]

Witam niedzielnie

Melkas, kefirku nie trzeba pić na czczo. Ja dlatego go piję na I śn., bo długo "trzyma" (II śn. jem o 11-tej). Jak jadłam kromki na I śn, a kefirek na II, to o 10-tej już mnie ssało w żołądku Nie wiem jak ja wcześniej mogłam nie jeść śniadań A Pano uwielbiam, chociaż wygląda średnio, ale pochrupać lubię. Nie wiem czy smakuje tak jak Wasa, bo nigdy jej nie jadłam. A jak smakuje Ci pokrzywa? Trochę zalatuje sianem, co nie? Można się przyzwyczaić I jeszcze odnośnie orzechów... to Lenka ma racje Są bardzo zdrowe ze względu na tłuszcze NNKT i można je jeść codziennie w ilości 10-15sztuk. I tu napiszę jeszcze ciekawostkę dla łakomczuchów (do których ja też się zaliczam): jeśli mamy ochotę na batonika, to lepiej wybrać Snikersa niż Marsa, właśnie ze wzgl. na orzechy, mniej się odkłada
A na bóstwo się zrobiłam (18-tka bratanka), makijaż, paznokietki, włoski umyłam i wymodelowałam... a potem założyłam czapkę W dodatku tą, którą miałam w Szczawnicy, mocno przylegającą
Ale inaczej nie dało rady, bo u nas termometr pokazał -19st. a mieliśmy ochotę wybrać się pieszo.

Ilion, dla mnie i tak jesteś wzorem Ale jeśli lubisz, to mogę zrobić Ci lańsko

Lenko, w środę mam dzień z warzywkami, to ugotuję brokuła z solą czosnkową. Wersja z sosem serowym czy bułką musi poczekać Nie jadłam nigdy brokuła panierowanego, jedynie kalafior, który uwielbiam

Wiolu, ja jestem po Liceum Medycznym gdzie uczyłam się farmakologii i trochę skrzywiona jestem przez to! Znaczy się unikam wszelkich antybiotyków i leków szerokim kołem! Jak tylko mogę to przeziębienia kuruję tymi mniej szkodliwymi środkami: Rutinoskorbin (lub Rutovit), wapno, magnez, czosnek, miód... czasem grzaniec Ojj dawno nie piłam... trzeba będzie po 3 dniowej diecie nadrobić zaległości Fajnie, że dołączyłaś do naszej tabelki

Nofoczka, witaj Jesteśmy podobnego wzrostu Ja zaczynałam moją przygodę z odchudzaniem z wagi 70kg. Dasz radę Powodzenia A wątek żyje, bo dopisały się tutaj fajniutkie kobietki i nie wiem jak one, ale ja np. się od niego uzależniłam, hi hi.

Teraz spowiedź z wczorajszego wieczora, więc na imprezce zjadłam:
- 2xserniczek,
- 1x "zielone jabłuszko" (w wersji z galaretką z ow. leśnych + borówki, a pianka z gal. truskawkową),
- kawałek tortu (nie lubię tortów, ale 18-tkowego nie pasowało odmówić),
- kilka łyżek sałatki tortellini,
- 3 kanapki chleba cebulowego z wędliną (własnego wypieku, było zamówienie),
- 4 koreczki
- 2x drink
I chyba przesadziłam z tym jedzeniem, bo... nie mam miejsca na śniadanie. A może to i dobrze, bo chleb razowy dopiero się piecze, więc zanim będzie gotowy, to zgłodnieję Wczorajszy spacer 2x 40min. Dzisiaj zaserwuję sobie hydromasaż przy świecach, a od jutra bieganie! Pięty prawie wygojone, po zalepieniu nie bolą

[melkas]

Lenka...; Bettix... Dzięki za diagnozę, bo już naprawdę zaczynałam się bać, spokojnie nie mogę przejść obok miseczki z tymi orzechami. A to zły nawyk (znam siebie) i będę musiała nad tym popracować. Ale max 15szt mówicie, że można - super!
Pokrzywka mi smakuje, kupiłam w Lidlu jako mieszankę - pokrzywa72%, reszta: jeżyna, lukrecja, koper. Więc może dlatego nie czuję tego sianka.

miłej niedzieli

[ilion77]

Dziewczyny, tez piłam kiedyś pokrzywę i mi smakowała,żadnego sianka nie czułam ale to może dlatego, że od wieków nie słodzę herbat i się przyzwyczaiłam,.Niestety nie mogę pić pokrzywy bo mi bardziej szkodzi niż pomaga- alergia z testów wynikło, że jestem na nią mocno uczulona, wiec przerzuciłam się na miętę,melisę, lipę , dziurawiec, zieloną, białą i czerwoną herbatę.

[Bettix75]

Ale dzisiaj tu pustki...

Agika, przyjemnego I dnia w pracy jutro

Moje dzisiejsze menu (niezbyt ładne):
10,00 capuccinno + kawałek ciasta
15,10 bogracz (mniam, mniam)
19,00 dwie kromki razowca z serem Delikat opcja z warzywami.

Melkas, ten z warzywami jeszcze bardziej mi smakuje niż ze szczypiorkiem, dzięki

No więc od jutra bieganie, a dietkę jednak zacznę od środy. We wtorek mam saunę i nie chcę, aby coś mi się przytrafiło z powodu osłabienia organizmu. Kefirki już kupione, więc nie ma odwrotu

A co tam u reszty?
Lenko zaliczyłaś rower?

[agika11]

RAZEM LŻEJ 30+...:

A_neska...............162 cm/ 67,00kg ... 65,50kg ... 55kg
Agika11................162 cm/ 62,00kg ... 56,70kg ... 54kg ... -0,30
Bettix75...............172 cm/ 62,20kg ... 61,35kg ... 59kg ... -0,75
Ilion77 ................160 cm/ 86,00kg ... 79,00kg ...70kg ... -2,00
Lenka07661 ........168 cm/ 60,00kg ... 59,20kg ... 54kg ... -0,10
Melkas.................168 cm/ 73,00kg ... 71,75kg ... 62kg ... +0,90
Niutka1 ...............170 cm/ 69,00kg ... 66,00kg ...62kg
Olunek ................169 cm/ 66,00kg ... 63,20kg ... 58kg ... -0,10
Wiolka525 ..........167 cm/ 77,00 kg ... 77,00kg ... 60kg

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

witam was,
przepraszam, że nie pisałam, ale miałam zalatany weekend, dziś byliśmy jeszcze na dniu babci u mojej mamy i musiałam masę rzeczy przygotować, by jakoś zorganizować jutrzejszy powrót do pracy. Bettix dzięki Jutro dzień X.
Melkas miałam pisać to co dziewczyny - 15 - 20 sztuk dziennie orzechów. Są zdrowe i wskazane, ale nie można przesadzić, po sobie wiem, że jak przesadzam z orzechami to hamuje to chudnięcie. Ale jak wiadomo każdy organizm inny. No i nie mogę mieć wysypanych w miseczce, bo ciężko się oprzeć. Zawsze sobie wyliczam i polecam tę metodę. Są super na przekąskę na miasto, bo do woreczka wyliczone i do torebki, a potem do brzuszka
Nofoczka witaj i zapraszamy do aktywności, to jak wpisać cie do tabelki?, rzeczywiście może badania powinnaś zrobić. A jakie formy ruchu wprowadziłaś?
Wiolka wpisałam już pisz tu pisz, a z pewnością nikt nie zapomni
Dziewczynki, a dziś zakończyłam tydzień grzechu. Pobiłam rekordy Ilion , czym jest 30gr sernika wobec 4 pączków dzisiaj? Moja mama zawsze na dzień babci robi domowe pączki dla wnuków. Nawet się nie opierałam. reszta w miarę ok, nawet kolacji nie zjadłam z powodu tych pączków. Jutro wracam do zasad . Wszysko już przygotowane i zaplanowane.
Przepraszam, że więcej dziś nie napiszę, ale padam i powiedziałam sobie, że o 22 muszę być w łóżeczko, bo o 5 pobudka. Więc czas na mnie. Do jutra i trzymajcie się, bo ważenie wkrótce. Ja chyba nałożę na siebie jakąś karę jak będzie +, np. 2 tygodnie szlabanu na słodycze
Aha szukam już sokowirówki wśród znajomych więc z pewnością zrobię to oczyszczanie. Dobre po pączkach
Pozdrawiam

[Bettix75]

Hejka
Ale u nas zimno -25st

Agika, do ważenia jeszcze trochę czasu... i bardzo dobrze, bo zdążę spalić moje grzeszki
Jeśli chodzi o sokowirówkę, to kupiłam w tamtym roku w sklepie internetowym i jest świetna. Niestety nie pamiętam jakiego producenta, ale jak chcesz to zobaczę jak będę w domu i dam znać. Bardzo się przydała gdy piliśmy sok z buraka na podniesienie poziomu żelaza.

Melkas jak samopoczucie? @ daje popalić czy już lepiej?

Moje menu:
7,00 serej wiejski (200g) + makreja w oleju
8,30 kawa
11,00 dwie kromki razowca z dżemem, pokrzywa
13,00 jabłko i mandarynka
15,30 bogracz
Po południu napiszę jak poszły mi ćwiczenia, chociaż trochę mam cykora czy dam radę przebiegnoąć stały dystans Bez walki się nie poddam!!!

[serduszkowata]

Mam troszkę zaległości w menu ale już nadrabiam:
22.01
Śniadanie1
Płatki kukurydziane + woda

Śniadanie2
Sok z pomarańczy + woda

Obiad
Zupa buraczana z ziemniakami + woda

Podwieczorek
Banan + woda

Kolacja
Ryba wędzona z pomidorem + woda

23.01
Śniananie1
Płatki zbożowe z pestkami słonecznika + woda

Śniadanie2
Kefir 0% + woda

Obiad
Grillowana pierś z kurczaka z ziołami i warzywami + woda

Podwieczorek
Pestki dyni + woda

Kolacja
jogurt 0% naturalny z rzodkiewką + woda

24.01
Śniadanie1
Płatki kukurydziane + woda

Śniadanie2
Sok z grejpfruta + woda

Obiad
Cielęcina duszona z ziemniakami i marchewką + woda

Podwieczorek
Pestki słonecznika + woda

Kolacja
Jajko na miękko z chlebem żytnim + woda

Dzisiaj
Śniadanie1
Płatki kukurydziane i siemię lniane + woda

Śniadanie2
Marchewka + woda

Obiad
Cielęcina duszona z marchewką + woda

Podwieczorek
siemię lniane + woda

Kolacja
Kanapka z gotowaną szynką i ogórkiem + woda

A i ćwiczę na rowerku stacjonarnym co dwa dni

Napisane przez Bettix75

A kiedy będą Twoje wyniki?
Dzięki za wpisanie menu, może coś podglądnę dla siebie

Już odebrałam swoje wyniki, kilka hormonów do poprawy np. testosteron ale jakoś sobie z nim poradzę. Teraz dostałam leki na wzrost pęcherzyków i będziemy monitorować sytuację

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Napisane przez melkas

serduszkowata... Serduszko, Ty nasze kochane, a widzisz - wszystko będzie dobrze i bądź dobrej myśli! Uściskaj Węża i działajcie...
A teraz miłej i wyluzowanej imprezki!
I fajnie, że przekonałyśmy Cię do wpisywania menu, to pomaga zobaczysz. Jeżeli problemy z Wc (też niedawno miałam) kup błonnik i pij dużo wody. A pro pos wagi - kochana jeżeli chodziło by tylko o wagę, to ten wątek nazywałby się: "Kto najmniej waży+... zapraszam" (czy jakoś tak?). Po1.: masz 30+? - TAK, po2.: odchudzasz się i dbasz o siebie? - TAK, po3.: ćwiczysz? - TAK. 3 X TAK !!! Brawo , wygrała Pani wpis do tabelki! Zapraszamy

Impreza się udała i jestem z siebie dumna bo wypiłam 3 butelki 1,5 wody niegazowanej (musiałam zalać zachciankę na wiśniówkę) no i nic u nich już nie zjadłam bo przecież byłam po kolacji

No to może jednak się dopiszę

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez agika11

Serduszkowata bardzo się cieszę z dobrych wyników. Trzymam kciuki za was. A wagą się nie przejmuj. Jak ja się obżerałam w ostatniej ciąży. Tak sobie wmawiałam, że to najprawdopodobniej moja ostatnia ciąża, więc sobie bardzo folgowałam

Ja to aż się boje zajść w ciąże przy mojej wadze - pewnie i tak dostanę zakaz tycia wiec łatwo nie będzie, ale staranek nie odwieszę z tego powodu - NIGDY W ŻYCIU

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez Wiolka525

Serduszkowata cieszę się razem z Tobą. Życzę przyjemnych i owocnych starań

dziękuje

[Wiolka525]

Witajcie, czuję się jak balonik, @ zbliża się wielkimi krokami a wraz z nim niestety liczne zachcianki. Też tak macie przed tymi dniami? Ja mogę pochłaniać wówczas jak odkurzacz....

Napisane przez Bettix75

Wiolu, ja jestem po Liceum Medycznym gdzie uczyłam się farmakologii i trochę skrzywiona jestem przez to! Znaczy się unikam wszelkich antybiotyków i leków szerokim kołem! Jak tylko mogę to przeziębienia kuruję tymi mniej szkodliwymi środkami: Rutinoskorbin (lub Rutovit), wapno, magnez, czosnek, miód... czasem grzaniec Ojj dawno nie piłam... trzeba będzie po 3 dniowej diecie nadrobić zaległości Fajnie, że dołączyłaś do naszej tabelki

Wiadomo jak jest z lekami, to jednak chemia, która jedno leczy a drugie kaleczy. Tak sobie myślę, że może grzańca mi brakuje bo tylko tego nie stosowałam
Nofoczka witaj i powodzenia
Melkas orzechy to samo zdrowie i kilka sztuk nie zaszkodzi, ważne tylko żeby nie zjadać paczki Orzech laskowy - eliksir młodości. Mimo że niskokaloryczna dieta jest dla Ciebie ważna, warto sięgnąć po orzechy laskowe! Zawierają różne witaminy i minerały, więc ich spożywanie jest warte tych kilku więcej spożytych kalorii. Jedzenie orzecha to "dieta młodości", orzech ma bowiem właściwości, które zapobiegają w pewnym stopniu procesom starzenia. Zapobiegają chorobom serca i układu krążenia. Dodatkowym ich atutem jest spora zawartość żelaza i wapnia. Poza tym znajduje się w nich całkiem pokaźna ilość aminokwasów, które są podstawowym składnikiem budulcowym białek w naszym organizmie. Kochana jesteś rozgrzeszona
Agika11 oj zaszalałaś z tymi pączkami, piję kawusię i przydałby się taki jeden domowej roboty. Naprawdę tylko jeden jedyny
Mniam))
Może uda mi się złożyć przed pracą zamówienie w aptece internetowej Zmykam, miłego dnia życzę.

[lenka07661]

Wiolka napisałaś taka pieśń pochwalną na cześć orzechów laskowych, że teraz melkas będzie je pochłaniać bez opamiętania wierząc, że dzięki nim będzie piękna i młoda, a może nawet szczupła Ja już też po twoim poście zjadłam kilka

Bettix wczoraj rowerek odpuściłam, ale dzisiaj obowiązkowo, bo ostatnio sobie poluzowałam. A co to jest ten bogracz?? Pierwszy raz słyszę taką nazwę.

Serduszkowata masz całkiem niezły jadłospis Diżo witamin i mikroelementów. Dzieciątko będzie zdrowe jak ryba

A ja dopiero zaraz zjem śniadanie, chlebek razowy ze swoją sałatką śledziową