Nałogowe Kosmetykoholiczki - część X

[bossy]

Napisane przez MagJa

Balsam kiedyś miałam, w sumie to jakoś jak tylko firma weszła na rynek. Dałam sie namówić w aptece konsultantce i wcale nie żałowałam. Miniaturki Hydraina też wtedy testowałam, miałam pełnowymiarowy Prosensiv, i przez jakiś czas nałogowo kupowałam mleczko Tolerans Clear. Ogólnie więc firmę sobie chwaliłam, ale że przez lata jej nie używałam i po KWC widzę, że choćby Hydrain zmienił skład, a i moja cera wymagania też ma inne, to trochę się boję. Chociaż z drugiej strony za 35zł żal nie wziąć takiego zestawu, nooo A kremik pod oczy coś prócz nawilżania robi? Rozjaśnia choć trochę może

Nie zauważyłam, żeby cokolwiek rozjaśniał jak chcesz mogę Ci przesłać trochę tego do twarzy. Bo do oczu już nie mam. To byś sobie przetestowała.

Napisane przez MagJa

Właśnie chciałam kupić coś takiego jak ma Twoja koleżanka, bo do silikonów mam wstręt No ale znów słyszałam, że one bardzo szybko pękają i w 2 sklepach na 3, w których byłam wręcz ich nie sprowadzają już z tego powodu. A w tym trzecim, w którym je mieli, ale akurat nie do Avilki, też mi powiedzieli, że lubią pękać, że w zasadzie jeden upadek i po futerale. No i w końcu zwątpiłam i kupiłam tylko taką szarą kieszonkę (nr 6, z tym, że u mnie są po 12zł) i smyczkę. Rozumiem, że koleżance dobrze się jednak sprawuje? A wiesz może czy brud się bardzo czepia do tego? Bo toto takie gumowo-plastikowe jest, czarne i w dodatku matowe, przynajmniej te, które ja macałam. No i u mnie to one 10zł kosztują, więc w sumie może jak w końcu będzie dostępny odpowiedni model, to zaryzykuję. Bo na Allegro nie chce mi się przepłacać, zwłaszcza, że folię już zamówiłam i to innego typu. Za dużo się naczytałam o tych poliwęglanach z klejem i wzięłam bezklejową.
A ten sprzedawca ma jeszcze drugi fajny pokrowiec, chyba taki bardziej żelowy, więc może by nie pękał wcale http://allegro.pl/item895007158_s523...oliweglan.html Tyle tylko, że ten Twojej koleżanki wydaje się być przyjemniejszy w dotyku. To to taka guma chyba będzie.

Ja nie mam silikonowego, mam właśnie ten, który teraz pokazałaś. Czarny, matowy, gumowy. I ten jej jest lepszy. Bo ta jej guma jakaś twardsza, zamyka się z boku. A ten mój się zsuwa i brud się czepia. To są dwa inne, ten jej ma jeszcze tę gumę nad klawiszami i zamyka się jak pudełko i tak się też nakłada. A w ten, co pokazałaś, który ja mam to wkładasz go w tę gumę, i ona mi się już trochę rozciągnęła.

Napisane przez pakosta

Bossy, a jak wypadły te targi? Strasznie chciałam jechać, ale moja firma nie widziała takiej potrzeby Gorączka już minęła?

Targi dobrze. Dużo pracy najpierw z wykładaniem tego wszystkiego, potem robieniem zestawów. Z racji tego, że nie wiem jeszcze zbytnio tego co oni wszyscy, to byłam na zapleczu i pakowałam zestawy Ale wychodziłam często. Dużo ludzi przychodziło, teraz po tych targach gorący okres będzie dalej. Będzie trzeba powysyłać oferty tym, którzy byli zainteresowani, wprowadzić wszelkie kontakty (ok 1tyś wizytówek) itp itp.

[MagJa]

Napisane przez isa666

Hmmm, pomyślę w takim razie. Póki co postaram się jednak silną wolą ograniczyć słodycze, bo i tak łykam codziennie kilka różnych tabletek: Capivit Piękne Włosy, Rutinoscorbin żeby mnie jakieś choróbsko nie wzięło, cynk, czasem też tabletki na ból głowy i zatok. Już i tak dużo mieszam różnych specyfików i nie wiem czy jak dołożę kolejne to nic mi nie będzie

Też nie lubię łykać zbyt wielu tabletek, więc Cię rozumiem. Sama teraz biorę jedne na włosy, drugie te od babki od fitnessu, bo dawno je dostałam, a zapominałam brać. No i czasem jakiś magnez czy ibuprobom zatoki. Myślałam jak jakimiś tabletkami na oczy jeszcze, bo coś ostatnio mam problemy z ostrością, ale też się boję, że za dużo tego będzie.

Napisane przez bossy

Nie zauważyłam, żeby cokolwiek rozjaśniał jak chcesz mogę Ci przesłać trochę tego do twarzy. Bo do oczu już nie mam. To byś sobie przetestowała.

Dziękuję, obędzie się. Chyba dam szansę temu z YR pod oczy, skoro ten to typowy nawilżacz. A nuż ten z YR wykaże się czymś więcej Także póki co odpuszczę zakup zestawu, może kiedyś. Na razie pozużywam te kremidła, co mam.

Napisane przez bossy

Ja nie mam silikonowego, mam właśnie ten, który teraz pokazałaś. Czarny, matowy, gumowy. I ten jej jest lepszy. Bo ta jej guma jakaś twardsza, zamyka się z boku. A ten mój się zsuwa i brud się czepia. To są dwa inne, ten jej ma jeszcze tę gumę nad klawiszami i zamyka się jak pudełko i tak się też nakłada. A w ten, co pokazałaś, który ja mam to wkładasz go w tę gumę, i ona mi się już trochę rozciągnęła.

Aaaaha, to w takim razie będę nadal polować na ten koleżankowy, bo to dokładnie to, co oglądałam, tylko nie było do Avilki, cztyli S52300, a do jakiegoś starszego modelu S5200 bodajże i dziurka na obiektyw aparatu nie pasowała, bo poza tym był idealny.

[Hosenka*]

Mielimśy jechać o 14 na te narty, ale wyjazd opoźniony - o 15

[sleepy]

Napisane przez Vibeska

Dziewczyny ale się przeziębiłam, ale co dziwnego jak wszyscy w pracy kichają i prychają naookoło to wkońcu zarazili i mnie
I teraz mam weekend chorowity

Ja postanowiłam zrzucić 5 kg.
Może nie widać tego po mnie że przytyłam ale niestety ja to widzę i waga też to widzi.
Zamierzam ćwiczyć i zdrowo jeść - to drugie już uskuteczniam
Idę robić brzuchy

Dużo zdrówka!

Ja akurat w swojej wadze to właściwie nie mam co zrzucać ale też zamierzam dużo ćwiczyć żeby trochę wyszczuplić uda i brzuch. Zawsze zbliżająca się wiosna(choć za oknem zupełnie tego nie widać) motywuje mnie do ćwiczeń.

Napisane przez kochanie

W tym tygodniu (haha, zostało dzisiaj i niedziela) nie kupuję - ale w przyszłym pewnie coś wpadnie przy okazji mojej wielkiej podróży do Białegostoku

Tak, Biały to miasto rozpusty

Napisane przez MagJa

Zrobiłam tego 3bita, ale znów nie obyło się bez problemów, i to (tylko psze się głośno nie śmiać ) z kremem karpatkowym. Zrobiłam go jako pierwszego, potem zajęłam się wykładaniem herbatników i miksowaniem masy krówkowej

Odniosę się do prośby i zachichotam tylko cicho
Ale wiesz, praktyka czyni mistrza. Teraz już właściwości kremu karpatkowego są Ci doskonale znane
Ja zawsze robię wszystko na bierząco; układam herbatniki, miksuje krem,kładę go, układam herbatniki, miksuje śnieżkę.

Napisane przez MagJa

Idę zmyć pazury i umyć głowę, a potem sobie może Brzydulę Betty zapuszczę, skoro nie mam co liczyć na nowe odcinki House czy Desperatek

Też jestem niepocieszona. Ja czekam jeszcze na Brothers&Sisters.

[fuksjaa]

Napisane przez sleepy

Też jestem niepocieszona. Ja czekam jeszcze na Brothers&Sisters.

Podobno mają się pojawić nowe odcinki na FoxLife podobno.

Napisane przez Hosenka*

Dzięki tej metodzie zauwazyłam też, że wcale nie jest wielką filozofią i wielkim burżujstwem kupienie czegoś droższego. Zawsze byłam przekonana, że mnie nie stać, ale wiecie, kupiłam coś za 10 zł, coś za 18, z Avonu dobrałam np. za 20 zl zeby mieć wyszży opust i już było prawie 50 zł. Zbyt łatwo wydawałam te kilka zł, bo to tak sie wydaje. Ale po policzeniu tych 2 zł, 5 zł czy 10 zł w miesiącu uzbiera się ładna kwota.
To tyle moich refleksji

W sumie dobrą masz metodę.
Jakiś czas temu sama się zastanawiałam nad kupieniem kilku kosmetyków z wyższej półki, ale ciągle coś mnie blokuje.

Podumam sobie dziś co bym mogła chcieć.

Napisane przez Vibeska

Jejjj, nic się nie wykurowałam
Nadal mam strasznie zatkany nos i czuję się źle.
Wzięłam prysznic i trochę się ogarnęłam, napiłam się mocnej kawy i jest nieco lepiej.

Ojejku, znowu jesteś chora? A może tak pora wybrać się do lekarza?

Sleepy, 3bit wyszedł świetnie, wszycy byli zachwyceni i już nie ma po nim śladu. A jak urosłam w oczach teściów.

Spędziłam wczoraj bardzo miły wieczór z TŻem. Faktycznie niewiele potrzeba żeby było lepiej.

Dobiłam dna w jednym z cieni w paletce Clinique, szkoda bo to mój ulubiony. Muszę poszukać zamiennika, bo teraz jak zrobiłam się bardziej ruda, to świetnie współgra z całością.

[sleepy]

Napisane przez fuksjaa

Podobno mają się pojawić nowe odcinki na FoxLife podobno.

Przed chwilą sprawdziłam swoje źródło i rzeczywiści dziś będą nowe Desperatki i Brothers&...
Jutro rano będzie co ogladać

Napisane przez fuksjaa

Sleepy, 3bit wyszedł świetnie, wszycy byli zachwyceni i już nie ma po nim śladu. A jak urosłam w oczach teściów.

Świetnie! Po tym jak MagJa pomieszała coś z kremem pomyślałam, że może niejasno napisałam instrukcję.

Napisane przez fuksjaa

Spędziłam wczoraj bardzo miły wieczór z TŻem. Faktycznie niewiele potrzeba żeby było lepiej.

A ja mam taki zaplanowany na dziś. Jutro minie sześć lat od kiedy jesteśmy razem, ale małe świętowanie jest już dziś

[isa666]

Vibesko kuruj się biedactwo

Ech, zeżarłam właśnie 2 kawałki piernika Że też mama musiała go wczoraj upiec.

[kochanie]

Napisane przez noseknosek

tak, im wcześniej (poniedziałek) tym lepiej.

To może we wtorek, skoro Karolina nie może w poniedziałek?

(Edycja: Dziewczyny, przepraszam, ale ja nie mogę we wtorek ani środę - dalej napisałam dlaczego Właściwie na 100% mogę tylko w poniedziałek...)

Nino, Magdy a Wy, możecie? Sto lat Was nie widziałam

Napisane przez MagJa

Idę zmyć pazury i umyć głowę, a potem sobie może Brzydulę Betty zapuszczę, skoro nie mam co liczyć na nowe odcinki House czy Desperatek

Jakto, w tym tygodniu nie będzie Desperatek?? (oglądasz szóstą serię?)

Napisane przez sleepy

Tak, Biały to miasto rozpusty

No dla mnie trochę tak - jak tam jestem, to większość czasu spędzam na zakupach Ale Ciebie to nie usprawiedliwia, jakby patrzeć na liczbę nałogowych, to Warszawa jest bardziej rozpustna

Napisane przez isa666

Ech, zeżarłam właśnie 2 kawałki piernika Że też mama musiała go wczoraj upiec.

Jak ich nie zmieszasz teraz z chipsami, to Ci nie zaszkodzą te dwa małe kawałeczki


A ja upiekłam bułki z czekoladą i kremem patissiere (to taki domowy "karpatkowy"). Oczywiście od razu po wyjęciu z piekarnika musiałam sprobować - zjadłam najmniejszą... i mam ochotę na wyprawę do kuchni po drugą Polecam, super przepis i wcale nie ma tyle pracy, jak się wydaje. Jaka dobra taka drożdżówka z mlekiem A tłuszczyk się pięknie odkłada

[Vibeska]

Kuruję się ale kurcze coś to przeziębienie mocno się mnie trzyma.
W poniedziałek i wtorek musze być w pracy, wdrażam nowy system i tylko ja mam do niego uprawnienia i nik mnie w tym nie zastapi.
Zrobię wszystko i przygotuję się i chyba na resztę tygodnia pójdę na chorobowe :/

Wypiłam rozgrzewającą herbatkę i zaraz zrobię sałatkę dla rodziców bo mają gości.
Wymyśliłam taką z kaszy kus kus z czerwoną fasolką, pomidorkami cherry i z tuńczykiem

[Organzza]

Napisane przez sleepy

A ja mam taki zaplanowany na dziś. Jutro minie sześć lat od kiedy jesteśmy razem, ale małe świętowanie jest już dziś

cieszę się, że wszystko już Ci się dobrze układa

u mnie w piątek minie 5 lat jak sobie przypomnę, że chciało mi się w taki mróz latać kilka godzin po Centrum, sto razy okrążać Pałac Kultury, to aż nie wierzę dziś by mnie chyba siłą nie wyciągnęli

Napisane przez kochanie

To może we wtorek, skoro Karolina nie może w poniedziałek?
Nino, Magdy a Wy, możecie? Sto lat Was nie widziałam

ja jutro na pewno odpadam, bo mam egzamin, we wtorek może zdążę, ale chyba najbardziej pasowałaby środa..

[isa666]

Napisane przez kochanie

Jak ich nie zmieszasz teraz z chipsami, to Ci nie zaszkodzą te dwa małe kawałeczki

Czy takie małe to bym się spierała Ale chipsów na szczęście nie mam w domu, więc mi mieszanie nie grozi.
Za to od piątku cały czas mam smaka na filety śledziowe w pomidorach i chyba sobie zaraz zrobię kanapkę. Zjadłam już dziś taką jedną i wczoraj ze 2 też.

[kochanie]

Napisane przez sleepy

A ja mam taki zaplanowany na dziś. Jutro minie sześć lat od kiedy jesteśmy razem, ale małe świętowanie jest już dziś

Jej, nie zauważyłam tego wcześniej. Cieszę się, że Wam się tak dobrze układa!

Napisane przez Organzza

ja jutro na pewno odpadam, bo mam egzamin, we wtorek może zdążę, ale chyba najbardziej pasowałaby środa..

Nino, gratuluję rocznicy również


A ja jakaś gapowata strasznie jestem - zapomniałam, że we wtorek też wyjeżdżam i wracam dopiero wieczorem - także, że nie wiem, czy dam radę się z Wami spotkać
A środę to już na pewno nie mogę
Nosku, Ty wyjeżdżasz na "ferie", czy będziesz jeszcze w następnym tygodniu?
Jaka ze mnie pierdoła, nie wiem, jak mogłam zapomnieć o tym wyjeździe

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:22 ----------

Napisane przez isa666

Czy takie małe to bym się spierała Ale chipsów na szczęście nie mam w domu, więc mi mieszanie nie grozi.
Za to od piątku cały czas mam smaka na filety śledziowe w pomidorach i chyba sobie zaraz zrobię kanapkę. Zjadłam już dziś taką jedną i wczoraj ze 2 też.

No nie widziałam ich, to też nie będę obstawać przy rozmiarze

A ja śledzi nie jestem w stanie jeść - zapach mnie odrzuca strasznie...

[karolina1985]

Pożarło mi cytaty, nie będę się męczyć drugi raz

Izka zumba jest świetna, po pierwszych zajęciach stwierdziłam, że nie mam za grosz poczucia rytmu, ale teraz jest już lepiej
Najważniejsze, że się zmęczę i pobawię, tyle mi trzeba, kg zrzucać nie chcę


Też mam ochotę na tego 3bita, ale najpierw zaczęłam od ciasta z dzieciństwa i zrobiłam wczoraj zebrę z colą, wyszła pyszna, dziś już połowy nie ma


Mam okropny czas, nic mi się nie układa, w dodatku mam okres
Łaziłam dziś 3 godziny po naszym "parku" ze słuchawkami na uszach, nakarmiłam kaczki, posprzątałam pokój, zrobiłam pranie- trochę pomogło.

[fuksjaa]

Napisane przez sleepy

Przed chwilą sprawdziłam swoje źródło i rzeczywiści dziś będą nowe Desperatki i Brothers&...
Jutro rano będzie co ogladać

Też oglądasz rano na FoxLife?
Ja się wciągnęłam w Brothers&Sisters jakoś we wrześniu i jak mam wolne to akurat zdarzają się powtórki sezonów i sobie wtedy oglądam.

Napisane przez sleepy

Świetnie! Po tym jak MagJa pomieszała coś z kremem pomyślałam, że może niejasno napisałam instrukcję.

Nie, wszystko było jasne. Jedynie dolałam trochę za dużo mleka do śnieżki, a tak to wszystko poszło zgodnie z planem.

Napisane przez sleepy

A ja mam taki zaplanowany na dziś. Jutro minie sześć lat od kiedy jesteśmy razem, ale małe świętowanie jest już dziś

Gratuluję tak długiego stażu.
Mam nadzieję, że miło spędzicie wieczór. Bardzo się cieszę, że u Was już lepiej.

Napisane przez isa666

Ech, zeżarłam właśnie 2 kawałki piernika Że też mama musiała go wczoraj upiec.

Lepsze 2 kawałki domowego piernika niż chipsy.

Napisane przez kochanie

A ja upiekłam bułki z czekoladą i kremem patissiere (to taki domowy "karpatkowy"). Oczywiście od razu po wyjęciu z piekarnika musiałam sprobować - zjadłam najmniejszą... i mam ochotę na wyprawę do kuchni po drugą Polecam, super przepis i wcale nie ma tyle pracy, jak się wydaje. Jaka dobra taka drożdżówka z mlekiem A tłuszczyk się pięknie odkłada

Kolejne pyszności. Kiedyś wypróbuję, bo uwielbiam piec i gotować.
Tylko zaczynam się obawiać o moją figurę.

Napisane przez Vibeska

W poniedziałek i wtorek musze być w pracy, wdrażam nowy system i tylko ja mam do niego uprawnienia i nik mnie w tym nie zastapi.
Zrobię wszystko i przygotuję się i chyba na resztę tygodnia pójdę na chorobowe :/

Mam nadzieję, że w pracy szybko zleci i obejdzie się bez problemów, a potem koniecznie na chorobowe i do lekarza!
Daj znać jak dojdziesz do siebie i będziesz miała czas na spotkanie, bo pędzelek z Essence czeka.

Napisane przez Vibeska

Wypiłam rozgrzewającą herbatkę i zaraz zrobię sałatkę dla rodziców bo mają gości.
Wymyśliłam taką z kaszy kus kus z czerwoną fasolką, pomidorkami cherry i z tuńczykiem

Uwielbiam tuńczyka.

Napisane przez Organzza

u mnie w piątek minie 5 lat jak sobie przypomnę, że chciało mi się w taki mróz latać kilka godzin po Centrum, sto razy okrążać Pałac Kultury, to aż nie wierzę dziś by mnie chyba siłą nie wyciągnęli

Kolejna z tak długim stażem, moje gratulacje.

Z nudów robię porządki w kolorówce - do odstrzału mam 2 cienie (nad trzecim się zastanawiam) i puder (za jasny). Wieczorem wypiorę pędzelki, miałam to zrobić w piątek, ale jakoś zapomniałam.

[isa666]

Karolina Uszka do góry

fuksjaa ja dziś rano wyprałam moje pędzle
W ogóle dziewczyny jak często wy czyścicie swoje? Chodzi mi głównie o pędzle do pudrów/róży itp., którymi się mazia po całej twarzy. Ja staram się tak raz na miesiąc robić im "pranie".

[aante_e]

Napisane przez MagJa

Zrobiłam tego 3bita, ale znów nie obyło się bez problemów, i to (tylko psze się głośno nie śmiać ) z kremem karpatkowym. Zrobiłam go jako pierwszego, potem zajęłam się wykładaniem herbatników i miksowaniem masy krówkowej, bo jednak za słabo ją podgrzałam w garczku, a mikrofalą nie dysponuję. A jak dla mnie ta gotowa masa krówkowa za twarda jest, żeby ją dać tak od razu z puszki. No i jak już chciałam tą karpatkę rozsmarować, to się okazało, że jakoś dziwnie zgęstniała Próbowałam zmiksować ponownie, ale nic to nie dało, więc rozsmarowałam taką. Trochę tępawa i suchawa była, mam nadzieję, że jakoś się zwiąże z herbatnikami, ale co się z nią stało to nie wiem Nawet tata się dziwił, bo przecie nie obyło się bez wsadzenia przez niego łyżki w michę z kremem zaraz po jego zrobieniu, a 15min. później to już nie był ten sam puszysty krem

Yhym yhym hmmm

Organzza, Sleepy gratuluję rocznic Tyle lat razem, podziwiam Was, ja się coraz bardziej utwierdzam w fakcie, że długie związki nie są mi pisane.

Karolina też jeszcze niedawno gdy chodziłam na starówkę to widziałam tylko wspólne wieczory i spacery, przypominało mi się wszystko. Ale z czasem przyszły lepsze dni, wierzę że u Ciebie będzie tak samo.

Padam na pyszczek Od wczoraj uczę się i uczę i końca nie widać. A jutro mam ostatni ustny egzamin, mogłabym zaliczyć Muszę poszukać jakiegoś magnezu, bo przez nadmiar kawy od tygodnia drętwieje mi lewa ręka, dzisiaj nie mogę utrzymać w niej kubka.

[luskap]

Witajcie dziewczynki!
Ja już po szkole, jakoś przeżyłam. Wczoraj byliśmy z TŻ na parapetówce u znajomych, wróciłam do domu po 2 a o 6 wstałam i o 7.30 pojechałam do szkoły z mega-kacorem! Na szczęście miałam krótko, to jakoś dałam radę na kawie i Pepsi na kaca ale impreza była przednia, śpiewy przy gitarce itp

Napisane przez noseknosek

Wróciłam umęczona po całodziennym sprzątaniu mieszkania, padam. W nagrodę sobie coś kliknęłam. Piękny róż Chanela w kolorze Fresque w baardzo przyzwoitej cenie no i lecą do mnie Nacre des Mers. Wreszcie Coś niebezpiecznie zaczyna mi przybywać kolorówki.

Ale cudny kolor uwielbiam takie!

Napisane przez MagJa

To jak wypatrzysz gdzieś CK IN2U w dobrej cenie to daj znać, bo i ja się na nie czaję od dłuższego czasu i tak sobie myślę, że na wiosnę byłyby w sam raz
A póki co korci mnie, żeby kliknąć dla TŻ na Walentynki męskie, bo są w dobrej cenie na Tru. Co prawda kiedyś mi tam mówił, żebym mu nie kupowała zapachów, bo on z tych, co flaszkę 50ml zużywają latami, ale podoba mi się bardzo ten zapach i myślę, że i jemu przypadnie do gustu. Nic to, że Walentynek niby nie obchodzimy, ale przecież każda okazja jest dobra

chyba dziś latanie po mieście odpuszczę, a za to jutro do południa skoczę i do Rossmanna i do galerii, bo w UPSie jest fajna promo -50% na bluzeczki, więc sobie może kupię ze 2 z krótkim i ze 2 z długim. A dziś tylko na stepa pójdę.

Ja też mam CKin2U i je uwielbiam! mam flachę 100ml jak była w promocji w naturze to kupiłam za 99 Ale właśnie trzymam je na wiosnę i lato, nadają się wtedy świetnie! A widziałam w dobrej cenie w tej perfumerii http://www.e-glamour.pl/product-pol-...ml-Balsam.html ale to duża flacha. Są też mniejsze pojemności, ale myślę, ze ta się opłaca. No chyba, ze nie lubisz kupować perfum przez net.
Ja myślę tam zamówić moje Kenzo Dziewczyny tu polecały tę perfumerię, że sprzedają oryginały.
Dzięki za info dot. Butiku! Może i ja się skuszę, jak jest -50% na jakąś bluzeczkę Libię od nich T-shirty.

Nosku, ja też chcem zobaczyć Twoje zdjęcie

Vibesko, kuruj się

Napisane przez kochanie

Jeśli to Cię pocieszy, to nie jesteście same, u mnie jest dokładnie tak samo. Tzn w domu, u TŻ jest lepiej.

U mnie niestety jest tak samo jak u Ciebie, u TŻta dużo lepiej...

Napisane przez aante_e

Też lubię łacinę Uczyłam się 2 lata w liceum i na studiach na I roku też. Teraz mam ją w znikomych ilościach i to taką suchą, jedynie łacińskie odpowiedniki polskich znaczeń, ale chciałabym żeby ktoś dobrze wytłumaczył mi gramatykę. Naukę ułatwia też fakt, że jest to język martwy, więc nie straszne coraz to nowe słownictwo

Ja miałam łacinę na I i II roku i byłam nią zachwycona! i właśnie miałam wspaniałą prowadzącą, bardzo wymagającą, ale przystępną i nie bojącą się pracy. Tłumy są zawsze do niej na konsultacje, bo wszyscy do skutku zaliczają kolokwia, a ona siedzi z nimi po kilka godzin dodatkowo, za darmo no i przede wszystkim gramatykę tłumaczyła jak nikt! A mieliśmy całą gramatykę szczegółowo i jeszcze teksty i przysłowia na pamięć. Ciężko było, ale jestem zadowolona.

Napisane przez Hosenka*

Dzięki tej metodzie zauwazyłam też, że wcale nie jest wielką filozofią i wielkim burżujstwem kupienie czegoś droższego. Zawsze byłam przekonana, że mnie nie stać, ale wiecie, kupiłam coś za 10 zł, coś za 18, z Avonu dobrałam np. za 20 zl zeby mieć wyszży opust i już było prawie 50 zł. Zbyt łatwo wydawałam te kilka zł, bo to tak sie wydaje. Ale po policzeniu tych 2 zł, 5 zł czy 10 zł w miesiącu uzbiera się ładna kwota.
To tyle moich refleksji

Ja mam dokładnie takie same refleksje i też przerzucam się na porządniejsze kosmetyki, za to w dużo mniejszej ilości. Szczególnie jeśli chodzi o kolorówkę, bo i tak zużywam ją latami.

Napisane przez Organzza

dokładnie ja już dawno stwierdziłam, że wolę mieć mniej, a porządnych niż tak się rozdrabniać

hehe, ja w zasadzie też mogłabym zostawać u TŻ na noc, wiem że jego rodzice nie mieliby nic przeciwko, ale byłoby mi niezręcznie ich mijać następnego dnia.. i jeszcze nie wyobrażam sobie informowania moich rodziców, że nie wrócę na noc, bo będę u chłopaka.. może kiedyś się zbiorę
a co do nocowania u mnie, kiedyś próbowałam jak chciałam żeby TŻ został na sylwestra do rana, ale się nie zgodzili (chociaż to może dlatego, że znaliśmy się dużo krócej, może teraz by inaczej na to patrzyli) - paradoksalne, bo jak jeździmy na wakacje, to też jesteśmy ze sobą ciągle przez 2 tygodnie, w jednym pokoju i nie widzą problemu

Ja właśnie niedawno dojrzałam do tego, żeby mieć mniej, a lepszych jakościowo.
a co do nocowania, to ja raz nocowałam u TŻ, bo przyjechali nasi znajomi i zostali na noc, spaliśmy wszyscy razem, oczywiście zadzwoniłam do domu i powiedziałam, ze zostaję, to powiedzieli "jak chcesz" ale na drugi dzień się do mnie nie odzywali.
Mi też jest głupio najbardziej przed rodziną TŻ, chociaż oni nie widzą problemu, no a TŻ u mnie raczej nie mógłby zostać, jeśli juz to w jakiejś wyjątkowej sytuacji i w osobnym pokoju. a jak jesteśmy razem na wakacjach to nic nie mówią. Czego oczy nie widzą...

[fuksjaa]

Napisane przez isa666

fuksjaa ja dziś rano wyprałam moje pędzle
W ogóle dziewczyny jak często wy czyścicie swoje? Chodzi mi głównie o pędzle do pudrów/róży itp., którymi się mazia po całej twarzy. Ja staram się tak raz na miesiąc robić im "pranie".

Ja staram się myć pędzle co 2 tygodnie.

Napisane przez luskap

Ja też mam CKin2U i je uwielbiam! mam flachę 100ml jak była w promocji w naturze to kupiłam za 99 Ale właśnie trzymam je na wiosnę i lato, nadają się wtedy świetnie! A widziałam w dobrej cenie w tej perfumerii http://www.e-glamour.pl/product-pol-...ml-Balsam.html ale to duża flacha. Są też mniejsze pojemności, ale myślę, ze ta się opłaca. No chyba, ze nie lubisz kupować perfum przez net.
Ja myślę tam zamówić moje Kenzo Dziewczyny tu polecały tę perfumerię, że sprzedają oryginały.

Ja też dziękuję za polecenie tego sklepu.
Widzę, że mają atrakcyjne ceny (przejrzałam dopiero kategorię CK), chyba u nich zamówię.

[karolina1985]

Napisane przez isa666

Karolina Uszka do góry

fuksjaa ja dziś rano wyprałam moje pędzle
W ogóle dziewczyny jak często wy czyścicie swoje?

Ja to wstyd się przyznać, za rzadko na pewno, ale zaraz wstaję z kanapy i idę uprać
Właściwie dużo tego nie ma, bo tylko do pudru i różu, ale jakoś zawsze ciężko mi się zebrać

Napisane przez aante_e

Organzza, Sleepy gratuluję rocznic Tyle lat razem, podziwiam Was, ja się coraz bardziej utwierdzam w fakcie, że długie związki nie są mi pisane.

Karolina też jeszcze niedawno gdy chodziłam na starówkę to widziałam tylko wspólne wieczory i spacery, przypominało mi się wszystko. Ale z czasem przyszły lepsze dni, wierzę że u Ciebie będzie tak samo.

Źle się wyraziłam, "naszym" tzn. na moim osiedlu
Ale dziękuję za dobre słowo
I cieszę się, że u Ciebie trochę lepiej, powodzenia na egz. Na pewno zdasz

Tak czytam co pisałyście o tej swobodzie i zaskoczona jestem, zwłaszcza u dziewczyn, które mają długie staże, że rodzice tak podchodzą do tej kwestii, no ale fakt faktem- póki się mieszka u rodziców to powinno się szanować ich zdanie.
Ja teraz się nie wypowiem, bo z rodzicami nie mieszkam i nie raz rozmawialiśmy z TŻtem o tym, że i nasz związek na pewno nie wyglądałby tak jak wygląda, gdybym nadal mieszkała w domu,bo i widywalibyśmy się dużo rzadziej i prywatności mniej, no generalnie okoliczności nam sprzyjały

[noseknosek]

Iza ja mam jutro wolne a i tak będę gdzieś w okolicach metra, więc spokojnie mogę podrzucić Ci peeling.

Napisane przez karolina1985

Mam okropny czas, nic mi się nie układa, w dodatku mam okres
Łaziłam dziś 3 godziny po naszym "parku" ze słuchawkami na uszach, nakarmiłam kaczki, posprzątałam pokój, zrobiłam pranie- trochę pomogło.

Ściskam.

Lucynko zaprosiłam Cię na n-k.

[pakosta]

Karolina, ta pora roku sprzyja takim właśnie złym dniom Ja sama - wieczna, niepoprawna optymistka - zaczynam wątpić we wszystko...

Widzę, że zumba się szerzy, dobrze dobrze Ja jutro idę na... 4? 5? któreśtam zajęcia, i nadal jestem zachwycona.

Uwielbiam Fox Life Ale teraz niestety tylko na rodziców TV jest, także seriale oglądam, że tak powiem, kradzione. Mam 3 sezony B&S na płytach, uwielbiam Rachel Griffiths Zostało mi po Six Feet Under. Desperatki też lubię czasem obejrzeć. Ale nic nie przebije mojej miłości do Grey's Anatomy!

Potrzebuję nowy podkład "imprezowy" - trwały i kryjący. Kocham Double Weara EL, ale nie mam kasy... Czy Revlon ten najpopularniejszy jest dużo gorszy? Macie jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę na Allegro?

[Hosenka*]

Napisane przez fuksjaa

Dobiłam dna w jednym z cieni w paletce Clinique, szkoda bo to mój ulubiony. Muszę poszukać zamiennika, bo teraz jak zrobiłam się bardziej ruda, to świetnie współgra z całością.

Jaki to cień?

Napisane przez karolina1985

Mam okropny czas, nic mi się nie układa, w dodatku mam okres
Łaziłam dziś 3 godziny po naszym "parku" ze słuchawkami na uszach, nakarmiłam kaczki, posprzątałam pokój, zrobiłam pranie- trochę pomogło.

Wróciłam z nart niedawno i było fantastycznie
Przewróciłam się tylko 4 razy i to wcale nie w trakcie zjazdu Pierwszy raz - idac w butach, bez nart (), 2 razy w trakcie krótkiej nauki hamowania i gdy puszczałam pierwszy raz orczyk - narty mi się rozjechały i padłam jak długa
Za kazdym razem gdy wjezdżałam musiałam miec jakas przygodę z orczykiem - raz go niezłapałam dobrze i przez chwilę mnie ciagnał tylko za ręce , narty się rozjezdzały albo jeszcze coś innego sie działo i tylko słyszałam smiech TŻ za sobą Nie lubię orczyków

Za tydzień znowu jedziemy

[rzyrafka]

Napisane przez bossy

Jechałyśmy i zahaczyłyśmy o McDrive..NIGDY WIĘCEJ NIE ZJEM MC DONALDA. Od rana leżę i umieram na zatrucie pokarmowe Jest mi tak niedobrze, tak źle. Jestem cała rozpalona, mam do tego gorączkę, na zmianę jest mi gorąco i zimno.

Biedactwo, obu jutor nie było śladu po tym

Napisane przez MagJa

Dobra, dobra, nie marudaj I tak ograniczyłam spożycie słodyczy, w tym czekolady i batonów, ale czasem mnie ciągnie i kupuję na smaka. Zresztą do kawy coś słodkiego mieć muszę i zwykle zamiast jakiegoś ciacha wybieram jednak czekoladę. A mlecznej kanapki dalej nie lubię, mdła jest za bardzo, już Kinder Pingui wolę

No to może w marcu, jak mi się uda wyrwać do Ciebie, bo mi się przypomniało, że Sis z TŻ przylatują jakoś koło 29ego, więc wtedy urlop powinnam dostać bez problemu.

Pingui fuuuj

Nom, pogoda pewnie będzie lepsiejsza to weźmiemy uniaczka i popędzimy do Hosenki

Napisane przez pakosta

Rzyrafka, powinnaś zostać handlowcem - lakier Gosha miałam po godzinie od Twojego posta Żeby było zabawniej, wysłałam po niego... tatę, bo akurat miał być w okolicy mojego goshowego sklepiki Żałuję, że tego nie wiedziałam - wielki facet wchodzący do drogerii po emalię (ja) i farbę do włosów (mama)

Hehe, poprostu kocham Goshe

Napisane przez sleepy

Tak, Biały to miasto rozpusty

A ja jadę do MagJi za tydzień

Napisane przez fuksjaa

Spędziłam wczoraj bardzo miły wieczór z TŻem. Faktycznie niewiele potrzeba żeby było lepiej.

To świetnie, ze się układa

Napisane przez sleepy

A ja mam taki zaplanowany na dziś. Jutro minie sześć lat od kiedy jesteśmy razem, ale małe świętowanie jest już dziś

Czyli jednak wszystko ok? Fajnie

Napisane przez isa666

Ech, zeżarłam właśnie 2 kawałki piernika Że też mama musiała go wczoraj upiec.

Taki pierniczek to nic złego no i zawsez lepiej 2 kawałki niż 4
Są takie tabletki, po których przez kilka godzin wszystko co słodkei smakuje jak błoto, jak chcesz to poszukam co to było

Napisane przez pakosta

Potrzebuję nowy podkład "imprezowy" - trwały i kryjący. Kocham Double Weara EL, ale nie mam kasy... Czy Revlon ten najpopularniejszy jest dużo gorszy? Macie jakiegoś sprawdzonego sprzedawcę na Allegro?

A może musowy colorstay?

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z nart niedawno i było fantastycznie

A gdzie byliście?

Ja oczywiście tak się grzebałam, że makijaż to tylko tusz i róż był, a jeszcze wkładając rajty się kapnęłam że zapomniałam nogi ogolić Biegłam w umówione z chłopakami miejsce i dopieor jak dobiegłam to mi powiedzieli ze jedziemy później bo jeszcze zgrywali muzykę na mp3- myślałam, ze ich zabiję. A potem się okazało na imprezie, że granie jest na żywo a po drugei nie było kabla do tej mp3 i głośników- a muzykę na mp3 zgrywaliśmy poprzez laptop brata TŻ bo komputer stacjonarny nie widział sprzętu, ech namęczyliśmy się przyjeżdżamy spóźnieni 2 godziny i dupa i tak W kazdym razie było fajnie, piłam winko podobno z aromatem śliwki a czułam poziomki wróciliśmy o 5tej rano

Od jutra reżim naukowy- ma mnie nie być prawie wcale na necie, kto mnie zobaczy- proszona o kopniaka Ale pewnei wreszcie posprzątam pokój bo zaczynam się potykać na ciuchach.

Oddałam siostrze kulkę Iwostinu bo jednak się nie polubiliśmy- niby dobra ale w ostatnim tygodniu zaczęły mnei po niej bardzo swędzieć pachy

[MagJa]

Napisane przez sleepy

Odniosę się do prośby i zachichotam tylko cicho
Ale wiesz, praktyka czyni mistrza. Teraz już właściwości kremu karpatkowego są Ci doskonale znane
Ja zawsze robię wszystko na bierząco; układam herbatniki, miksuje krem,kładę go, układam herbatniki, miksuje śnieżkę.

Miałam robić na bieżąco, ale masę krówkową miałam za tępą i to ona wszystko pokrzyżowała. Następnym razem już będę wiedziała co i jak.

Napisane przez fuksjaa

Sleepy, 3bit wyszedł świetnie, wszycy byli zachwyceni i już nie ma po nim śladu. A jak urosłam w oczach teściów.

U mnie też już nie ma blachy, a dopiero rano zaczęliśmy go jeść Ale trochę też zawiozłam do TŻ, trochę dostali dziadkowie, no a resztę zjedliśmy sami

Napisane przez fuksjaa

Dobiłam dna w jednym z cieni w paletce Clinique, szkoda bo to mój ulubiony. Muszę poszukać zamiennika, bo teraz jak zrobiłam się bardziej ruda, to świetnie współgra z całością.

A który to tak z rudością współgra ładnie

Napisane przez sleepy

Świetnie! Po tym jak MagJa pomieszała coś z kremem pomyślałam, że może niejasno napisałam instrukcję.

Instrukcja była bardzo jasna, ale chyba zgubiło mnie to odstawienie kremu na bok. Widocznie trzeba go zrobić i od razu nakładać. Pocieszam się, że w smaku nic a nic nie czuć, że coś miałoby z nim być nie tak.

Napisane przez kochanie

Jakto, w tym tygodniu nie będzie Desperatek?? (oglądasz szóstą serię?)

Będą, mam nadzieję. Tylko chodziło mi o to, że TŻ mi ich nie ściągnie, bo focha strzelił i właśnie o to się wczoraj podprzeczaliśmy. A z moim @$^^#@ iPlusem to sobie o filmach pomarzyć mogę
Chociaż dziś już mu przeszło i dziwił się, dlaczego pendrive nie przywiozłam.
I weź tu i zrozum facetów

Napisane przez karolina1985

Też mam ochotę na tego 3bita, ale najpierw zaczęłam od ciasta z dzieciństwa i zrobiłam wczoraj zebrę z colą, wyszła pyszna, dziś już połowy nie ma

A co to za ciasto? Pierwsze słyszę

Napisane przez luskap

Ja też mam CKin2U i je uwielbiam! mam flachę 100ml jak była w promocji w naturze to kupiłam za 99 Ale właśnie trzymam je na wiosnę i lato, nadają się wtedy świetnie! A widziałam w dobrej cenie w tej perfumerii http://www.e-glamour.pl/product-pol-...ml-Balsam.html ale to duża flacha. Są też mniejsze pojemności, ale myślę, ze ta się opłaca. No chyba, ze nie lubisz kupować perfum przez net.
Ja myślę tam zamówić moje Kenzo Dziewczyny tu polecały tę perfumerię, że sprzedają oryginały.

Faktycznie opłacalny ten zestaw, chociaż pojemność nie do zdarcia Już mam CK One 200ml i się zastanawiam kiedy ja to na siebie wyleję. Zwłaszcza, że oprócz klasyka mam i 2 limitki po 100ml
A zakupy przez neta bardzo sobie chwalę, więc to żadna przeszkoda, wręcz przeciwnie. 90% moich flaszek jest z Allegro, oczywiście od sprawdzonych sprzedawców.
A L'eau par Kenzo też kiedyś miałam. To były pierwsze prawdziwe perfumy (pomińmy, że to EDT ), które sobie kupiłam za stypendium. W sumie mam do nich sentyment i może jeszcze kiedyś sobie sprawię. Ale i tak bardziej podoba mi się ich męska wersja, z tym, że ona nierozerwalnie kojarzy mi się z Exem i chyba głupio byłoby mi jej używać, nie mówiąc o sprezentowaniu TŻ

Napisane przez luskap

Dzięki za info dot. Butiku! Może i ja się skuszę, jak jest -50% na jakąś bluzeczkę Libię od nich T-shirty.

Mi chodziło o UPS a nie Butik. Butik u mnie zlikwidowali, potem powstała Inna, ale jak dla mnie to zupełnie inny sklep. Ceny może podobne, target klientów też, ale rozmiarówka jakaś mniejsza, a i jakość ciuchów gorsza. A ta promo w UPSie miała być do końca tygodnia i też się w końcu nie wybrałam, bo tata pokrzyżował mi wczoraj plany

Napisane przez Hosenka*

Za kazdym razem gdy wjezdżałam musiałam miec jakas przygodę z orczykiem - raz go niezłapałam dobrze i przez chwilę mnie ciagnał tylko za ręce , narty się rozjezdzały albo jeszcze coś innego sie działo i tylko słyszałam smiech TŻ za sobą Nie lubię orczyków

Hehe, pamiętam swoje pierwsze kroki na nartach i podobne przygody z orczykiem. I jeszcze wtedy zamiast tych plastikowych talerzyków na niektórych stokach były takie drewniane deseczki i tym jak się nie trafiło między nogi, a w nogę, to dopiero bolało Potem całe uda miałam w zielonych siniakach Jakieś gleby też zaliczyłam, łącznie z taką do przodu. Do dziś nie wiem jak to zrobiłam, że mnie tak przekoziołkowało

[luskap]

Napisane przez fuksjaa

Ja też dziękuję za polecenie tego sklepu.
Widzę, że mają atrakcyjne ceny (przejrzałam dopiero kategorię CK), chyba u nich zamówię.

Cieszę się Ja mam ochotę na kilka flaszek stamtąd, ale obiecałam sobie, że przez najbliższe pół roku kupię tylko jedną flaszkę Kenzo.

Napisane przez karolina1985

Tak czytam co pisałyście o tej swobodzie i zaskoczona jestem, zwłaszcza u dziewczyn, które mają długie staże, że rodzice tak podchodzą do tej kwestii, no ale fakt faktem- póki się mieszka u rodziców to powinno się szanować ich zdanie.
Ja teraz się nie wypowiem, bo z rodzicami nie mieszkam i nie raz rozmawialiśmy z TŻtem o tym, że i nasz związek na pewno nie wyglądałby tak jak wygląda, gdybym nadal mieszkała w domu,bo i widywalibyśmy się dużo rzadziej i prywatności mniej, no generalnie okoliczności nam sprzyjały

Karolinko, nie łam się, mi się dopiero @ kończy, a ze 2 tygodnie przed to była u mnie jedna wielka tragedia z byle powodu i też miałam wrażenie, że wszystko mi się nie układa, ale ten cały stan emocjonalny zwalam tylko i wyłącznie na @. Teraz jest już zupełnie inaczej, tzn jest tak samo, ale inaczej już patrzę na wszystko...
Przeczekaj, może minie...
A co do TŻtów, to właśnie my się znamy od zawsze, jesteśmy razem jakieś 8 lat, nasi rodzice się znają a jednak moi są bardzo konserwatywni. Może też dlatego tak podchodzą bo się krępują, bo znają rodziców TŻta. no i za pól roku ślub, mamy już swoje lata(szczególnie TŻ) a jednak musimy się zachowywać jak dzieci, bo o wspólnych nocach nie ma mowy i w ogóle zero prywatności. Już mnie to męczy, już to za długo trwa i chcemy być ciągle razem, a nie tak...

Napisane przez noseknosek

Lucynko zaprosiłam Cię na n-k.

Dziękuję
Faktycznie, jakaś Ty szczuplutka! I myślałam, że jesteś ode mnie starsza

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z nart niedawno i było fantastycznie
Przewróciłam się tylko 4 razy i to wcale nie w trakcie zjazdu Pierwszy raz - idac w butach, bez nart (), 2 razy w trakcie krótkiej nauki hamowania i gdy puszczałam pierwszy raz orczyk - narty mi się rozjechały i padłam jak długa
Za kazdym razem gdy wjezdżałam musiałam miec jakas przygodę z orczykiem - raz go niezłapałam dobrze i przez chwilę mnie ciagnał tylko za ręce , narty się rozjezdzały albo jeszcze coś innego sie działo i tylko słyszałam smiech TŻ za sobą Nie lubię orczyków

Za tydzień znowu jedziemy

Gratulacje! Widzę, że złapałaś bakcyla, mój TŻ też sobie właśnie kupił spodnie narciarskie i mamy jechać na taką górkę- do Tumlina(Mag pewnie wie, gdzie to jest) Ja też nigdy nie jeździłam i jakoś mi się za specjalnie nie chce, ciekawa jestem, czy mi się spodoba i będziemy jeździć częściej.
Btw ja mam super spodnie narciarskie świetny krój i materiał, na polarku, ściagane gumeczką i w ogóle wyglądają na profesjonalne(tylko w pasie troszkę przyciasne) no i dałam za nie 10zł na targu I kupilam w tamtym roku wiecej par i sprzedawalam drożej na All

Napisane przez rzyrafka

Od jutra reżim naukowy- ma mnie nie być prawie wcale na necie, kto mnie zobaczy- proszona o kopniaka Ale pewnei wreszcie posprzątam pokój bo zaczynam się potykać na ciuchach.

Ok, jakby co, będę sypać kopniakami! Ja też sie muszę wziąć wcześniej za przygotowanie wszystkiego na zjazd, bo obiecuję sobie to zawsze po każdym zjeździe, a wszystko robię na ostatnią chwilę i tylko sie stresuję...

Co do ciuchów to u mnie leżą wszędzie, też się o nie zaczynam potykać, ale nie chce mi się dziś nic po prawie 4 godzinach snu, więc odłożyłam to na jutro.
Dziś z TŻ całe popołudnie i wieczór drzemaliśmy i leżeliśmy, lenistwo zupełne. Te imprezy już nam trochę bokiem wyszły. Czas odpocząć.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez MagJa

Mi chodziło o UPS a nie Butik. Butik u mnie zlikwidowali, potem powstała Inna, ale jak dla mnie to zupełnie inny sklep. Ceny może podobne, target klientów też, ale rozmiarówka jakaś mniejsza, a i jakość ciuchów gorsza. A ta promo w UPSie miała być do końca tygodnia i też się w końcu nie wybrałam, bo tata pokrzyżował mi wczoraj plany

Nie wiem czemu widziałam Butik w Twojej wypowiedzi? UPS też u mnie jest, ale jakoś nie lubię tam chodzić odkąd pytałam tam o pracę "bardzo sympatyczne panie"

[kochanie]

Napisane przez karolina1985

Izka zumba jest świetna, po pierwszych zajęciach stwierdziłam, że nie mam za grosz poczucia rytmu, ale teraz jest już lepiej
Najważniejsze, że się zmęczę i pobawię, tyle mi trzeba, kg zrzucać nie chcę

Super, że Ci się podoba, może kiedyś i ja się skuszę, tylko mam kiepski dojazd tam - dla mnie istnieje tylko metro
A jak chodziłam na sambę, to doszłam do wniosku, że jestem za wolna - miałam wrażenie, że tancerka jest kosmitą - ludzie nie poruszają nogami tak szybko!

Zdraaadź przepis na zebrę

Napisane przez karolina1985

Mam okropny czas, nic mi się nie układa, w dodatku mam okres
Łaziłam dziś 3 godziny po naszym "parku" ze słuchawkami na uszach, nakarmiłam kaczki, posprzątałam pokój, zrobiłam pranie- trochę pomogło.

Zobaczysz, niedługo będzie lepiej
Mi ostatnio ciągle płakać się chce, z byle powodu, nawet wizyta na uczelni doprowadziła mnie do łez. Ale dni robią się coraz dłuższe, czasem słońce świeci... byle do wiosny!

Napisane przez isa666

W ogóle dziewczyny jak często wy czyścicie swoje? Chodzi mi głównie o pędzle do pudrów/róży itp., którymi się mazia po całej twarzy. Ja staram się tak raz na miesiąc robić im "pranie".

Ja się staram raz na tydzień... I wiem, że to za rzadko, ale jakoś tak... nie chce mi się częściej Za to pędzle do oczu myję dużo częściej - nie lubię malować się resztkami innego koloru.

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z nart niedawno i było fantastycznie

Ale super! Gratuluję pierwszego razu Pierwszy raz byłaś na nartach i tyle razy na orczyku? Brawo! Ja zaczynałam jeździć jak miałam 10 lat, dopiero po prawie 2 tygodniach poszłam na orczyk. Teraz to się wydaje nieprawdopodobne, ale tak było - i bardzo dlugo się bałam z niego korzystać - właśnie, że nie zdążę usiąść na talerzyku, albo przewrócę się na koniec...
Teraz nie jeżdżę już kilka lat, ale chyba do tego wrócę w przyszłym roku... Jednak góry są za daleko od Warszawy żeby "skoczyć" na pół dnia

Napisane przez rzyrafka

Są takie tabletki, po których przez kilka godzin wszystko co słodkei smakuje jak błoto, jak chcesz to poszukam co to było

Czego to ludzie nie wymyślą

Fajnie, że impreza się udała, ale trzymam kciuki za naukę


I za wszystkie jeszcze zdające również

[emememsik]

Napisane przez Organzza

u mnie w piątek minie 5 lat jak sobie przypomnę, że chciało mi się w taki mróz latać kilka godzin po Centrum, sto razy okrążać Pałac Kultury, to aż nie wierzę dziś by mnie chyba siłą nie wyciągnęli

Też mnie czasem nachodzą takie myśli. Jak ja mogłam siedzieć na jakimś lodowatym murku całą noc przy 3 stopniach powyżej zera.

Napisane przez fuksjaa

Ja się staram myć co 2 tygodnie.

Fajnie zabrzmiało.

rzyrafka chyba pytała o francuską gramatykę.. Co tam jest nielogicznego? Przede wszystkim WYJĄTKI! Wyjątki od wszystkiego, dziesiątki wyjątków od każdej reguły i to na dodatek tak nielogiczne, że czasem się słabo robi. W hiszpańskim nawet wyjątki są-można powiedzieć-jakby regularne.

Co do nart, to zazdroszczę, ja ostatnio jeździłam w Sylwestra. A nauczyłam się jak miałam chyba 5 lat i swego czasu zajęłam piąte miejsce na jakichś ogólnopolskich zawodach. To były czasy.

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ----------

A, zapomniałabym. Dziś miałam ostatni egzamin w sesji (5,0) i nareszcie koniec!

[rzyrafka]

Gratulacje wielkie!! Czy dzieki tej 5 wróciłaś do tego wyższego stypendium?
To teraz już spokojnie możesz oddać się pakowaniu, kiedy wylot?

[emememsik]

Niestety nie wróciłam, no ale będzie jeszcze mnóstwo ocen z przyszłego semestru.

Wylot za 4 godziny, odezwę się wkrótce.

[isa666]

Witam w poniedziałkowy poranek.
Szkoda, że się dzieciakom ferie już skończyły, bo znów mam w busach masakryczny ścisk Jakoś dojechałam dziś na jednej nodze, ale chyba muszę się rozejrzeć za innym środkiem transportu (czyt. jeździć wcześniej, bo wtedy busy są luźniejsze).

Napisane przez Hosenka*

Wróciłam z nart niedawno i było fantastycznie
Przewróciłam się tylko 4 razy i to wcale nie w trakcie zjazdu Pierwszy raz - idac w butach, bez nart (), 2 razy w trakcie krótkiej nauki hamowania i gdy puszczałam pierwszy raz orczyk - narty mi się rozjechały i padłam jak długa
Za kazdym razem gdy wjezdżałam musiałam miec jakas przygodę z orczykiem - raz go niezłapałam dobrze i przez chwilę mnie ciagnał tylko za ręce , narty się rozjezdzały albo jeszcze coś innego sie działo i tylko słyszałam smiech TŻ za sobą Nie lubię orczyków

Za tydzień znowu jedziemy

Hehe, grunt że się świetnie bawiłaś
Ja na nartach jeździć nie umiem za bardzo tzn. gdy byłam dzieckiem miałam po starszym kuzynie takie dziecinne narty (nie trzeba było do nich mieć specjalnych butów tylko zapinało się je na zwykłe obuwie zimowe). Pamiętam moją pierwszą lekcję - tata zabrał mnie na sam szczyt naszej górki za domem i puścił z samej góry mówiąc" jedź!" Nie muszę chyba mówić, że nim znalazłam się na dole zaliczyłam kilkanaście wywrotek. A tata z kuzynem się tylko ze mnie śmiali
Ale potem zaczęłam powoli zjeżdżać po skosie z górki i nawet mi jako tako szło.
Potem miałam narty takie profesjonalne z butami narciarskimi, ale nie umiałam na nich jezdzić, bo wydawały mi się za długie i sobie ciągle je deptałam

Napisane przez rzyrafka

Są takie tabletki, po których przez kilka godzin wszystko co słodkei smakuje jak błoto, jak chcesz to poszukam co to było

Matko, nie wiedziałam, że takie coś jest

Napisane przez emememsik

A, zapomniałabym. Dziś miałam ostatni egzamin w sesji (5,0) i nareszcie koniec!

Gratulacje!