Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[anula_81]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc dziewczynki,

Ja dopiero teraz pisze bo jutro wyjezdza ciocia tz-a spowrotem do turcji i poszlismy na pozegnalna kolacje. Objadlam sie jak nie wiem i jeszcze przyszlismy do domu z deserami na wynos . Tz teraz oglada jakis mecz z kolega a ja sobie wyciagnelam nozki i wypielam brzuszek bo z tym jedzeniem to sie zrobilo ciasnawo .

Anulka to ty jestes z Cz-wy??? Jest mi ona naprawde bliska... . U nas w pracy tez byly zwolnienia i wiem ze nawet wiedzac ze dalas z siebie wszystko to i tak strach jest ze moze pasc na ciebie... Trzymam kciuki zeby wam sie upieklo . Bardzo dobrze ze sie poumawialas do lekarzy. Zobaczysz ze na pewno ci pomoga i juz niedlugo bedziesz mogla sie od nowa starac

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------



Buziaki kochana i powodzenia

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------



Gratuluje skarbie!!! Duzo zdrowka dla ciebie i fasolki

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Jesli chodzi o tz-ow to moj jest bardzo troskliwy a jak widzi brzuszek to najpierw robi slodkie och, a potem na zarty mowi boze co ja narobilem . Juz mi obiecal ze po naszym powrocie ze szpitala wezmie wolne i bedzie mi pomagal we wszystkim. No i lubi sobie pogadac do brzuszka na ktory mowi pudding . Raz sie obruszylam bo myslalam ze do mnie tak powiedzial a mozna to odebrac jako cos w stylu 'grubaski', ale wtedy on tylko odburknal ze nie mowil do mnie tylko do dzidzi . Wogole moj tz to jest taki straszny komediant, bardzo czesto sobie zartuje z siebie i innych i bedac z nim naprawde trzeba miec do siebie dystans a ze ja uwielbiam samemu zartowac w taki sam sposob to dobralismy sie niemalze idealnie jesli chodzi o ta ceche charakteru. Ciekawe jaka bedzie nasza dzidzia...

No urodzilam sie Kasiu w Czestochowie, potem na studia wyemigrowalam do Krakowa , potem troche na kilka miesiecy po kika razy bylo USA, a potem juz Norge

Niestety nie bylam na Boze Narodzenie u rodzicow, a ostatni raz w ogole w pazdzierniku, wiec teraz musze isch odwiedzic, ale wiekszosc czasu spedze w Krakowie, tam mieszkalam ostatnie lata i w sumie tam czuje ejst moje miejsce

A skad znasz dobrze CZestochowe? Mieszkalas tam?

Co do twojego TZ uwazam, ze pudding brzmi slodko! I w ogole fajnie ze ma poczucie humoru, to wazne uwielbiam takich ludzi!

Ja dzisiaj duzo pracy od rana i ciesze sie pierwszy raz w zyciu!

[Gosiaro]

Anulko to wierzę ci,że sie odechciewa jeżeli perspektywy pracy są takie niepewne.Z tego jednak co piszesz to ty tam jesteś im bardzo potrzebna, bo jesteś zdolna i pracowita, więc mam nadzieję, że cię docenią.
Przykro mi tylko, że masz dołka, ale to prędzej czy później minie.Dobrze,że idziesz na ta terapię.Jeszcze wyjrzy słonko, zobaczysz.

Kasiu, Darusiaa to fajnych żartownisiów macieJa się śmieję,że mój uwierzy jak zobaczy.Tzn. nasłuchuje brzuszka, był na usg i sie zachwycał, jednak jakoś tak mi się wydaję, że do końca tego jeszcze "nie czuje".Zupełnie inaczej przezywa napewno niz ja, bo to w końcu ja czuje kopniaczki

[latko0]

Napisane przez Carol77

Weronisia no i znalazłaś wjście, bardzo dobrze

Karolinko wiem jak to jest, szczególnie w rodzinnej firmie...dlatego rozumiem, ze chcesz jak najdłuzej pracować, ale miejmy nadzieję, ze mężus już niedługo będzie w pełni sił a Ty bedziesz odpoczywać.
To mnie pocieszyłaś, skoro Twój maluch tez taki jest to jestem spokojna. Mój akurat jak dzisiaj marudziłam, ze się nie rusza dał mi serię malutkich kopniaczków a chyba poszedł spać On to w ogóle jest leniwy, po rodzicach to ma, non stop siedzimy przy kompach ale oby tak mu zostało i spał kiedy trzeba jak się urodzi
Ja też już się nie umiem doczekac połówkowego a to już za 13 dni,albo raczej az za 13 dni wklejaj nam od razu foteczki

Karolinko powiem Ci że między naszymi dzidziusiami jest tak mała różnica, więc bardzo się ciesze że tak mnie wspierasz, ja to teraz powiem że jestem trochę panikara i co się nie dzieje to zaraz się boje. Twoje słowa dużo dla mnie znaczą i dzięki Tobie łatwiej mi się uspokoić i przetłumaczyć sobie że nie powinnam się denerwować
Bardzo Ci dziękuje
Co do usg to ja mam już w środę a też ciężko mi się doczekać, oczywiście jak będe miała zdjęci to wam wkleje Tylko wydaje mi się że on daje tylko film no ale zobaczymy.

Napisane przez metropolitan

Dziewczyny, ale macie super, że tak już czujecie te bobasy to musi być super uczucie. Ja jeszcze będę musiała pewnie co najmniej 8 tygodni poczekać, ale w końcu to nie tak długo. Czas mi zachrzania jak szalony, jak sobie pomyślę, że niedawno robiłam test a już jest 12 tydzień.... dobrze chociaż, że ostatnio widziałam na usg malucha jak bryka sobie to od razu tak inaczej.
ciągle nie mogę wymyślić imienia dla dziecka.... podoba mi się Gabriela (Gabi, Gabrysia). Ale nie wiem czy dziecku by się takie spodobało jak podrośnie. Co do chłopca to już w ogóle nie mam, mama i teściowa namawiają mnie na Igora, ale nie jestem przekonana.

Karolinko, sprzątnęłam łazienkę, ogarnęłam ogólnie, kurze pościerałam. Odkurzanie mnie korciło, ale zostawię małżowi bo muszę przystopować jednak. Masz rację trzeba się szanować, bo się nasze bejbiki wkurzą! I tu apel do KASI!!! oszczędzaj się kobieto w tej robocie!

Ciesze się że trochę odpuściłaś, i tak trzymać. Ruchy dzidziusia wydaje mi się że szybciej poczujesz, ja też jestem w pierwszej ciąży a ruchy dość szybko poczułam, na początku oczywiście takie delikatne bąbelki a teraz już czuć takie kopniaczki i takie mizianie od środka czasem mam wrażenie że mnie od środka łeskocze
Co do imienia to my już wiemy że będzie chłopczyk, ale nadal imienia nie potrafimy wybrać, powiem Ci że jakoś mało jest imion męskich które mi się podobają, a ja mamy wybrać takie co i mi i mężowi się podoba to graniczy z cudem Narazie mąż jest na etapie przemysleń imion które mu zaproponowałam Dominik i Filip zobaczymy co z tego wyjdzie

Napisane przez she 00

cześć dziewczyny nie zglądałam pare dni...i prawie 10 stron napisałayście...
Ale dziś sobie poleże znowu bo brzusio coś sie rano zbuntował i zaczął bolec...
Tak poza tym to mały zaczął wyraznie kopać...byłam w szoku...w Niedziele po południu poczułam takiego pierwszego pożadnego kopniaka.... i od tej pory jest ich coraz więcej.....mega fajne uczucie....


Co do Suplementów to ja zażywam feminatal 400 +DHA( kwasy tłuszczowe czy jakoś tak...te dobre) Lekarz powiedziała że jest dobry i że zawiera jod (a to ważne jeśli się miało jakieś perypete z tarczycą tak jak ja)

Oprócz tego zażywam wapń z magnezem plus żelazo( a to ze względu na przeszła anemię, i to że wapń mi trudno przyswoić bo mało jem nabiału- jelitka odmawiają)

W każdym badz razie muszę przyznać że te suplementy działaja, tak patrząć zdrowym okiem na wygląd skóry, włosów, paznokci) Poza tym dziewczyny które jak ja miały mdłości i wymioty przez pierwsze 3 -4 mce mają pewność że daja dzidzi tego co jej potrzeba...


buziaczki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Pamiętacie moją wątpliwości nt. chust Więc znalazłam rozwiązanie

:http://www.allegro.pl/item925099887_...tkujacych.html

taka kieszonka, której ne trzeba motać, może byc juz dla niemowlaczka, mąż nie będzie miał problemu z motaniem, można karmic piersią dyskretnie... i kosztuje z przesyłką 70( więc gdyby nam nie pasowała nie ma wielkiej straty... także chyba się zdecyduję...

Kochana ta chusta naprawdę wygląda fajnie i wydaje się bardzo praktyczna chyba taką właśnie sobie kupie.


Co do laktatorów też się nad tym zastanawiałam i nadal się zastanawiam, ale myślę że może jak będe miała mozliwości to sobie kupie taki elektryczny, z praktycznego punktu widzenia będe bardziej niezależna bo jak sciągne pokarm to mężulek może wtedy pokarmić maluszka, a ja będe miała chwilkę dla siebie No ale to wszystko wyjdzie w praniu jak zacznę kupować, bo może się okazać że nie stać mnie.

Witajcie kochane!!!!
Ja dziś znowu w pracy ale nie zamierzam znowu długo siedzieć, trochę ogarne najpilniejszych rzeczy, zlece co ma robić ten chłopak co mu pomagam i nie będe siadziała
Dziś u mnie lepeiej już prawie mnie nie boli podbrzusze, tylko czasami jak za długo pochodzę czyli jest lepiej
A jak tam u was dziewczynki?

[anula_81]

Napisane przez Gosiaro

Anulko to wierzę ci,że sie odechciewa jeżeli perspektywy pracy są takie niepewne.Z tego jednak co piszesz to ty tam jesteś im bardzo potrzebna, bo jesteś zdolna i pracowita, więc mam nadzieję, że cię docenią.
Przykro mi tylko, że masz dołka, ale to prędzej czy później minie.Dobrze,że idziesz na ta terapię.Jeszcze wyjrzy słonko, zobaczysz.

Kasiu, Darusiaa to fajnych żartownisiów macieJa się śmieję,że mój uwierzy jak zobaczy.Tzn. nasłuchuje brzuszka, był na usg i sie zachwycał, jednak jakoś tak mi się wydaję, że do końca tego jeszcze "nie czuje".Zupełnie inaczej przezywa napewno niz ja, bo to w końcu ja czuje kopniaczki

Dziekuje Gosiu kochana jestes*

Na szczescie ruszyl troche moj projekt taki co go ciagne od dwoch lat juz i sie ciesze bo bede troche zajeta, co znaczy ze praca dla mnie jako taka jest, no zobaczymy. A terapia znowu jutro

Gosiu jak sie czujesZ? Czujesz juz kopniaczki? ale cudnie!! tak sie ciesze!

[Gosiaro]

Latkoo mnie tez czasami coś pobolewa w podbrzuszu.Juz nie wspomnę jaką udręka jest dla mnie kichnięcie.Jak mnie wtedy boli!!!

Jeszcze tydzień do usg.Jejku jak się niecierpliwie!

W ogóle prowadzę pamiętnik ciążowy i co tydzień robię tez pomiary m.in obwód brzuszka.Obecnie wynosi on 92 cm

Martwi mnie tylko to,ze chyba mi się jakaś infekcja przypałętała.Podobno ciężarne są wrażliwsze i bardziej podatne na tego rodzaju przypadłości...

[metropolitan]

Napisane przez Carol77

Jak Ci mężus pomoze, to znajdziesz czas, a nawet musisz go znaleźć dla siebie!!!!!!!!! Dziecko dzieckiem, ale Ty jestes tez ważna Ja będe mojego angazowac ile sie da, z resztą on chce sam, dzisiaj sie posprzeczalismy o to, ze nie tylko ja będe z maluchem fruwac po znajomych i rodzince i mam zamiar jak tylko dojde do siebie po porodzie to wypad z kumpelami będzie na imprezke ale ze mnie wredna matka

wcale nie wredna. trzeba facetów zagonić do roboty, oni też muszą poczuć ile to obowiązków.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

moj odkad wie ze jestem w ciazy to tyle czyta,nakupil jakichs encyklopedii o noworodkach i tak dalej, tak strasznie sie cieszy, zadnej wizyty nie opuscil u lekarza zawsze 100 pytan do za kazdym razem jak widzi to male serduszko to widze jak mu sie szklanki w oczach pokazuja
nawet wiecej wie na temat ktore wkladki laktacyjne niz ja mowie wam... ale ja sie ciesze ze tak sie angazuje, opowiada do brzucha jak to bedzie srochy zmienial:P hahaha czasami to kabaret jak nie wiem..

no to nieźle się przejął. Mój to w ogóle tak na lajcie wszystko przyjął, że czasem aż mnie zadziwia. Kupił mi taką książkę o ciąży i niemowlakach i mówię mu żeby poczytał to mówi że on nie musi bo wszystko będzie wiedział instynktownie jak zrobić. To pytam się go: A jak przewiniesz dzidziusia? a on na to: Jak to jak? Szybko! a ja: taaak? a jak wykąpiesz? a on: no normalnie, jeszcze szybciej!

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez anula_81

Carolko kochana, nie wyspalam sie bo jestem jakos bez sil,ale ze zmeczenia nie moge zasnac i zalapalam za to jakiegos dola znowu, na szczescie w piatek znowu ide na ta terapie, zobaczymy jak tym razem na mnie podziala. Poza tym czekam z niecierpliwoscia na przyszla srode, odwiedze rodzicow, tesciowie tez przyjada mnie zabrac od rodzicow z czestochowy i zabiora mnie do krakowa do moich przyjaciol. kochani sa normalnie lepszych tesciow nie moglam sobie wymarzyc. I w piatek mam wizyte u lekarza i na USG sie umowilam, bo naprawde sie zaczynam martwic, bola mnie jajniki od tygodnia,ale nic nie widac, zadnych objawow na miesiaczke. (((((((((((((

anula, jesteś z częstochowy? spoko, ja też medalik

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez skorpionek19

Witam moje kochane, tak jak wczoraj pisałam dzisiaj miałam USG.. Widziałam moją fasolkę i jej bijące serduszko , 6 tyg. i 2 dni... jestem szczęśliwa, ze wszystko ok. pozdrawiam gorąco !!!!

superowo! gratuluję i trzymam kciuki za dzidziusia, żeby rósł zdrowy!

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

to dokladnie tak jak my moj na poczatku ciazy jak wchodzil po pracy dawal cmoka w brzuch mowiac "witaj zarodko" i pozniej mnie"witaj mamo mojego zarodko"

mój mnie ostatnio rozwalił jk się obudził i powiedział "kocham cię domku dla naszej fasolki"

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

Napisane przez Gosiaro

Latkoo mnie tez czasami coś pobolewa w podbrzuszu.Juz nie wspomnę jaką udręka jest dla mnie kichnięcie.Jak mnie wtedy boli!!!

Jeszcze tydzień do usg.Jejku jak się niecierpliwie!

W ogóle prowadzę pamiętnik ciążowy i co tydzień robię tez pomiary m.in obwód brzuszka.Obecnie wynosi on 92 cm

Martwi mnie tylko to,ze chyba mi się jakaś infekcja przypałętała.Podobno ciężarne są wrażliwsze i bardziej podatne na tego rodzaju przypadłości...

ja byłam do niedawna noo stop chora, najpierw przeziębienie, potem zapalenie oskrzeli, mam nadzieję, że nie będzie to miało wplywu na ciążę. teraz musimy unikać jednak tych infekcji. Ale odpukać na razie jest dobrze.

[anula_81]

Napisane przez metropolitan

wcale nie wredna. trzeba facetów zagonić do roboty, oni też muszą poczuć ile to obowiązków.

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------




anula, jesteś z częstochowy? spoko, ja też medalik

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

.

Noo, urodzona na dzielnicy Polnoc Medalik ze swietego miasta. A ty skad w czestochowie pochodzisZ?

[Kasia_Dublin]

Czesc skarby!

Ja spowrotem w piekle. Ale narazie wyglada na to ze dzisiaj bedzie spokojniej. 'Wielka szefowa' dzisiaj juz zbiera manatki i wraca do niemiec wiec bedziemy mogli troszke odetchnac...

Anulka i Metropolitan moje kochane czestochowianki . Spedzilam rok w cz-wie na waszej uczelni pedagogicznej . Mimo ze szkola mi nie podeszla to zaprzyjaznilam sie z wieloma wspanialymi osobami z cz-wy i okolic i chetnie tam wracam chociazby w odwiedziny (bynajmniej nie jasnej gory!) . A sama mieszkalam na Rakowie wiec niedaleko Anulki

[Carol77]

Napisane przez skorpionek19

Witam moje kochane, tak jak wczoraj pisałam dzisiaj miałam USG.. Widziałam moją fasolkę i jej bijące serduszko , 6 tyg. i 2 dni... jestem szczęśliwa, ze wszystko ok. pozdrawiam gorąco !!!!

Napisane przez latko0

Karolinko powiem Ci że między naszymi dzidziusiami jest tak mała różnica, więc bardzo się ciesze że tak mnie wspierasz, ja to teraz powiem że jestem trochę panikara i co się nie dzieje to zaraz się boje. Twoje słowa dużo dla mnie znaczą i dzięki Tobie łatwiej mi się uspokoić i przetłumaczyć sobie że nie powinnam się denerwować
Bardzo Ci dziękuje
Co do usg to ja mam już w środę a też ciężko mi się doczekać, oczywiście jak będe miała zdjęci to wam wkleje Tylko wydaje mi się że on daje tylko film no ale zobaczymy.


Ciesze się że trochę odpuściłaś, i tak trzymać. Ruchy dzidziusia wydaje mi się że szybciej poczujesz, ja też jestem w pierwszej ciąży a ruchy dość szybko poczułam, na początku oczywiście takie delikatne bąbelki a teraz już czuć takie kopniaczki i takie mizianie od środka czasem mam wrażenie że mnie od środka łeskocze
Co do imienia to my już wiemy że będzie chłopczyk, ale nadal imienia nie potrafimy wybrać, powiem Ci że jakoś mało jest imion męskich które mi się podobają, a ja mamy wybrać takie co i mi i mężowi się podoba to graniczy z cudem Narazie mąż jest na etapie przemysleń imion które mu zaproponowałam Dominik i Filip zobaczymy co z tego wyjdzie


Kochana ta chusta naprawdę wygląda fajnie i wydaje się bardzo praktyczna chyba taką właśnie sobie kupie.


Co do laktatorów też się nad tym zastanawiałam i nadal się zastanawiam, ale myślę że może jak będe miała mozliwości to sobie kupie taki elektryczny, z praktycznego punktu widzenia będe bardziej niezależna bo jak sciągne pokarm to mężulek może wtedy pokarmić maluszka, a ja będe miała chwilkę dla siebie No ale to wszystko wyjdzie w praniu jak zacznę kupować, bo może się okazać że nie stać mnie.

Witajcie kochane!!!!
Ja dziś znowu w pracy ale nie zamierzam znowu długo siedzieć, trochę ogarne najpilniejszych rzeczy, zlece co ma robić ten chłopak co mu pomagam i nie będe siadziała
Dziś u mnie lepeiej już prawie mnie nie boli podbrzusze, tylko czasami jak za długo pochodzę czyli jest lepiej
A jak tam u was dziewczynki?

Napisane przez Gosiaro

Latkoo mnie tez czasami coś pobolewa w podbrzuszu.Juz nie wspomnę jaką udręka jest dla mnie kichnięcie.Jak mnie wtedy boli!!!

Jeszcze tydzień do usg.Jejku jak się niecierpliwie!

W ogóle prowadzę pamiętnik ciążowy i co tydzień robię tez pomiary m.in obwód brzuszka.Obecnie wynosi on 92 cm

Martwi mnie tylko to,ze chyba mi się jakaś infekcja przypałętała.Podobno ciężarne są wrażliwsze i bardziej podatne na tego rodzaju przypadłości...

Witajcie kochane

Ja dzisiaj jestem zmaltretowana. Noc była straszna, cała prawa ręka i noga mnie rwały i nie umiałam spać, jak poszłam spac po 24, towstałam o 3 , to potem o 6 zasnełam jak nalezy i wstałam po 10.

Skorpionku gratuluje Ci pięknej i zdrowej fasolki!! Niech rośnie pięknie!

Karolinko kochanie, bardzo mi miło i bardzo dziękuję, że moje słowa Ci pomagaja i bardzo sie ciesze , ze moge Cie wesprzeć i pomóc!!!!!! Ja też panikuję jak nie wiem, ale teraz jakoś jestem spokojniejsza, a brzuś mnie boli wieczorami jak niem wiem, ale wiem,że te bóle sa niegroźne, rozciągamy sie po prostu a maluchy szaleją, mój wczoraj dał nocny popis i dawał jak nie wiem, już teraz kopie wszędzie i chyba z rączki nawet dostałam, bo puknięcie było takie malutkie teraz mały szkrab śpi

Anulko kochanie super, ze sie przebadasz i, że spędzisz czas z rodzinką i przyjaciółmi, to też Ci dużo da. Mam nadzieję, że terapia będzie udana i poczujesz sie lepiej

Gosiu, Darusiu, Metropolitan, Kasiu mój tez ma czasami teksty jak nie wiem, wczoraj zasnął z ręka na brzusiu,ale kazałam ją zabrać, bo mi ciężko było no ,ale wczoraj maluch 1 raz go kopnął, wcześniej bał się jego ręki, ale już wie,że to tatuś Najlepsze jest jak ja msrudzę, to mówi malemu,ze ma mnie kopnąc żebym przestała jest kochany i bardzo dba o nas, wszędzie ze mną jeździ i całuje brzuś ile się da

Gosiu ja tez zapisuję mój ma 87 cm pas 73 (było 60!), udko 93 biodra 95 także nieźle już urosłam

[monia9980]

witajcie dzisiaj.
och od samego rana mam okropny dzien !najpierw zawiozlam mala do szkoly wracam do domu i auto mi nawalilo losie niezle sie wkurzylam!
tak jak wczoraj mnie energia nosila tak dzis mam wolne!nie robie nic,a co!
jeszcze ta pogoda.pada cos ni to snieg ni to deszcz.
chyba jakas mala kawka troche mnie odstresuje

[Darusiaaaa]

dzien dobry

kolejna noc nieprzespana, ale juz sie przyzwyczailam
wiecie ze nie ulozylam tych ciuszkow wczoraj? tak mnie jakos zmulił leń ze nic nie zrobilam wiec dzisiaj musze juz koniecznie sie tym zająć: )
a jeszcze do krawcowej z mama jedziemy

[metropolitan]

Napisane przez anula_81

Noo, urodzona na dzielnicy Polnoc Medalik ze swietego miasta. A ty skad w czestochowie pochodzisZ?

ja też z pólnocy. a dokładnie z D, a ty? ale fajowo. teraz mieszkam na tysiącleciu, ale nie podoa mi się tutaj,ale i tak za jakiś rok się przeprowadzamy a mieszkanie pewnie wynajmiemy. Trochę teraz żałuję że nie kupiłam mieszkania od rodziców jak sprzedawali, bo mieszkali pod samym lasem, fajnie by miał bejbik blisko na spacerki..... a tutaj to w ogóle nawet nie ma gdzie iść. Więc jak się bejbi urodzi to będę mu bety pakować do auta i pewnie do parku pod jasną górą będziemy jeździć na spacer, bo tam teraz pięknie park wyremontowali, fontanny, zieleń i cuda niewidy.

[Darusiaaaa]

bylam w czestochowie to wlasnie widzialam ten parczek JEST PRZEŚLICZNY

[monia9980]

ja mieszkam w domku z tesciami,mamy dom na pol podzielony,ogrod,niedalek o jest las ,rzeka.w poblizu jest mnostwo ogrodow dzialkowych.latem jest pieknie

[Darusiaaaa]

to podobnie jak my z tżetem i moimi rodzicami, mieszkamy w super spokojnej okolicy, 3 ogrody + podworko=latem bajkaaaa
oj uciekam na sniadanko( tz zrobil)

[Kasia_Dublin]

My mieszkamy bardzo niedaleko morza wiec bedziemy mogli robic cudne spacery z malenstwem . Na nogach mozemy sobie isc do zatoki kolo ktorej jest baaaardzo dlugasny deptak i tam mozna sobie z wozkiem spokojnie pociskac i po jakis 20-25 minutach jestesmy juz na plazy. A jak wsiadziemy w autko to mozemy szybciutko dojechac na inne plaze wiec jest mnostwo opcji. Wiecie ja zawsze chcialam mieszkac nad naszym polskim morzem, a ze wyemigrowalam to mam takie male zastepstwo

[Gosiaro]

No ja akurat mieszkam nad naszym polskim morzem, nawet w dzielnicy Przymorze
Mamy jednak zamiar się przeprowadzić, ale to za jakieś dwa lata ( tam jest w razie czego park niedaleko).
Na spacerki będziemy widze miały gdzie chodzić.Szkoda tylko, że nie będziemy sie mogły razem umawiac na wspólne spacerowanie...

[monia9980]

noo szkoda.a wyobrazacie sobie wileka oblawe na jakis jeden park?

ale byloby zdziwienie,osobiscie bardzo bym chciala nad morzem mieszkac.w zeszlym roku nasza mala pierwszy raz byla i tak jej sie spodobalo!bylismy w sopocie,super wakacje,a jacy opaleni wrocilismy.ach te wspomnienia...

[metropolitan]

Napisane przez anula_81

Noo, urodzona na dzielnicy Polnoc Medalik ze swietego miasta. A ty skad w czestochowie pochodzisZ?

ja też z pólnocy. a dokładnie z D, a ty? ale fajowo. teraz mieszkam na tysiącleciu, ale nie podoa mi się tutaj,ale i tak za jakiś rok się przeprowadzamy a mieszkanie pewnie wynajmiemy. Trochę teraz żałuję że nie kupiłam mieszkania od rodziców jak sprzedawali, bo mieszkali pod samym lasem, fajnie by miał bejbik blisko na spacerki..... a tutaj to w ogóle nawet nie ma gdzie iść. Więc jak się bejbi urodzi to będę mu bety pakować do auta i pewnie do parku pod jasną górą będziemy jeździć na spacer, bo tam teraz pięknie park wyremontowali, fontanny, zieleń i cuda niewidy.

[Linka24]

Czesc wam dziewczynki! nie pisałam bo jakoś nie miałam weny. kurcze coś mnie dziś kłuje, bli w tym brzuszku. juz sama nie wie czy to normalnne czy nie. fakt plamien nie mam ale to kłucie.. jaktylkogwałttowniej się ruszę. biorę luteine, duphaston, jakiś scopolan wlasnie na skurcze i clotrimazolum, nie wiem po co..ech martwie się..

[metropolitan]

gosiaro, ale masz super.... ja uwielbiam morze. chciałabym mieszkać gdzieś nad morzem ale cóż..... jak mieszkałam w hiszpanii to chodziłam joggingować na plażę bo miałam do morza rzut beretem. to był najwspanialszy okres w moim życiu, kilka lat temu, a teraz już wydaje mi się że to był jakiś piękny sen..... tyle się zmieniło w moim życiu przez te kilka lat.... ale też na dobre na szczęście

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

dobra dziewczyny idę się pobyczyć...

[anula_81]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc skarby!

Ja spowrotem w piekle. Ale narazie wyglada na to ze dzisiaj bedzie spokojniej. 'Wielka szefowa' dzisiaj juz zbiera manatki i wraca do niemiec wiec bedziemy mogli troszke odetchnac...

Anulka i Metropolitan moje kochane czestochowianki . Spedzilam rok w cz-wie na waszej uczelni pedagogicznej . Mimo ze szkola mi nie podeszla to zaprzyjaznilam sie z wieloma wspanialymi osobami z cz-wy i okolic i chetnie tam wracam chociazby w odwiedziny (bynajmniej nie jasnej gory!) . A sama mieszkalam na Rakowie wiec niedaleko Anulki

Kochana ja tez mam pelno na glowie, szefostwo ma spotkania z inwestorami z dubaju i wszyscy chodza jakby kij polkneli.

A co do Czestochowy to Rakow niestety na druuugim koncu od polnocy druuugi koniec miasta

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Ja dzisiaj jestem zmaltretowana. Noc była straszna, cała prawa ręka i noga mnie rwały i nie umiałam spać, jak poszłam spac po 24, towstałam o 3 , to potem o 6 zasnełam jak nalezy i wstałam po 10.

Skorpionku gratuluje Ci pięknej i zdrowej fasolki!! Niech rośnie pięknie!

Karolinko kochanie, bardzo mi miło i bardzo dziękuję, że moje słowa Ci pomagaja i bardzo sie ciesze , ze moge Cie wesprzeć i pomóc!!!!!! Ja też panikuję jak nie wiem, ale teraz jakoś jestem spokojniejsza, a brzuś mnie boli wieczorami jak niem wiem, ale wiem,że te bóle sa niegroźne, rozciągamy sie po prostu a maluchy szaleją, mój wczoraj dał nocny popis i dawał jak nie wiem, już teraz kopie wszędzie i chyba z rączki nawet dostałam, bo puknięcie było takie malutkie teraz mały szkrab śpi

Anulko kochanie super, ze sie przebadasz i, że spędzisz czas z rodzinką i przyjaciółmi, to też Ci dużo da. Mam nadzieję, że terapia będzie udana i poczujesz sie lepiej

Gosiu, Darusiu, Metropolitan, Kasiu mój tez ma czasami teksty jak nie wiem, wczoraj zasnął z ręka na brzusiu,ale kazałam ją zabrać, bo mi ciężko było no ,ale wczoraj maluch 1 raz go kopnął, wcześniej bał się jego ręki, ale już wie,że to tatuś Najlepsze jest jak ja msrudzę, to mówi malemu,ze ma mnie kopnąc żebym przestała jest kochany i bardzo dba o nas, wszędzie ze mną jeździ i całuje brzuś ile się da

Gosiu ja tez zapisuję mój ma 87 cm pas 73 (było 60!), udko 93 biodra 95 także nieźle już urosłam

Jeju to kopanie musi byc cudowne! naprawde tak strasznie bym chciala to poczuc, cieszcie sie naprawde ze kopia, bo to znaczyze zdrowe i mocne dzidzie nosicie
Ja znowu duzo stresu dzisiaj, dobrze z ejutro piatek i ta terapia w koncu znowu.naprawde

Napisane przez metropolitan

ja też z pólnocy. a dokładnie z D, a ty? ale fajowo. teraz mieszkam na tysiącleciu, ale nie podoa mi się tutaj,ale i tak za jakiś rok się przeprowadzamy a mieszkanie pewnie wynajmiemy. Trochę teraz żałuję że nie kupiłam mieszkania od rodziców jak sprzedawali, bo mieszkali pod samym lasem, fajnie by miał bejbik blisko na spacerki..... a tutaj to w ogóle nawet nie ma gdzie iść. Więc jak się bejbi urodzi to będę mu bety pakować do auta i pewnie do parku pod jasną górą będziemy jeździć na spacer, bo tam teraz pięknie park wyremontowali, fontanny, zieleń i cuda niewidy.

Kochana ja mieszkalam na C!!! lubilam w sumie tam mieszkac, blisko lat duzo zieleni, blisko do tramwaju. zawsz ejak odwiedzam rodzicow to lezka w oku....

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Czesc wam dziewczynki! nie pisałam bo jakoś nie miałam weny. kurcze coś mnie dziś kłuje, bli w tym brzuszku. juz sama nie wie czy to normalnne czy nie. fakt plamien nie mam ale to kłucie.. jaktylkogwałttowniej się ruszę. biorę luteine, duphaston, jakiś scopolan wlasnie na skurcze i clotrimazolum, nie wiem po co..ech martwie się..

Kochana a gdzie Cię kłuje??? Ja mam to na codzieńm, nie dosyć, ze po bokach-w okolicach jajników- macica się rozciaga,a właściwie więzadła, inne kłucia w brzuchu to mogą być zwyczajne gazy w jelitach które zalegają, niestety mamy już wszystko pouciskane i pościskane i gazy maja problem wyjść powiedz o tym lekarzwi na wszelki wypadek, ale ja tym się nie przejmuje, czasami naprawdę bardzo boli, ale przechodzi, biorę esputicon na gazy i Sanprobi IBS - probiotyk który pomaga wyregulowac prace jelit ( nie ma zaparć) i utrzymuje prawidłowa florę bakteryjną w jelitach. Bedzie dobrze kochana!

Ja za to kicham jak oszalała a brzucho wtedy skacze i boli, ale nei powstrzymam tego, tak mam, nieżyt śluzówki w ciąży, w lipcu przejdzie oby mnie tylko moja kochana alergia nie wzieła, bo wtedy się podduszam bez leków.

Kasiu i Gosiu pięknie tak nad morzem mieszkać, ale ja tez mam lasy i okolicę wypoczynkową więc też jest gdzie spacerować

[Kasia_Dublin]

Napisane przez anula_81

Kochana ja tez mam pelno na glowie, szefostwo ma spotkania z inwestorami z dubaju i wszyscy chodza jakby kij polkneli.

A co do Czestochowy to Rakow niestety na druuugim koncu od polnocy druuugi koniec miasta




Jeju to kopanie musi byc cudowne! naprawde tak strasznie bym chciala to poczuc, cieszcie sie naprawde ze kopia, bo to znaczyze zdrowe i mocne dzidzie nosicie
Ja znowu duzo stresu dzisiaj, dobrze z ejutro piatek i ta terapia w koncu znowu.naprawde




Kochana ja mieszkalam na C!!! lubilam w sumie tam mieszkac, blisko lat duzo zieleni, blisko do tramwaju. zawsz ejak odwiedzam rodzicow to lezka w oku....

A no tak to cos mi sie pokopalo. Ale nic dziwnego w koncu to bylo dobre 5 albo nawet 6 lat temu .

Ja za chwile uciekam na obiad, ostatnio chodze tak zmeczona i nie mam sily gotowac sobie obiadkow i musze tu jesc jakies smieci . Juz sobie obiecalam ze w ten weekend zbiore sie w sobie i nagotuje sobie obiadki na caly tydzien i pozamrazam (tak wczesniej robilam i zdawalo egzamin idealnie). Ale dziewczynki dzisiaj dosc cichutkie... gdzie wy sie podziewacie??

Linka skarbie nie analizuj tak kazdeglo uklocia bo zwariujesz. Ciesz sie swoim stanem. Wszystkie MUSIMY wierzyc ze wszystko bedzie dobrze bo tak naprawde co innego mozemy teraz zrobic. Dbasz o siebie, jestes pod okiem lekarza wiec naprawde postaraj sie odrzucic te nagatywne mysli. Dzidzia na pewno to doceni

[Linka24]

Karolku boli mnie właśnie w okolicach jajników. mowilam o tym gin i dlatego zapisala mi te leki. biorę już tydzień czasu i nadal kłuje, boli...

Ciebie tez mówisz? czyli nie jestem sama... ech mam nadzieje ze to wszystko w normie i ze nic sie nie dzieje...

[Carol77]

Napisane przez Linka24

Karolku boli mnie właśnie w okolicach jajników. mowilam o tym gin i dlatego zapisala mi te leki. biorę już tydzień czasu i nadal kłuje, boli...

Ciebie tez mówisz? czyli nie jestem sama... ech mam nadzieje ze to wszystko w normie i ze nic sie nie dzieje...

Kłuje kochana codziennie, raz mocniej, raz słabiej,czasem tak, że sie kładę, czytałam o tym i lekarz mi mówił, ze my chudzielce mamy mniejsze macice i ich rozciąganie boli bardziej niz inne kobietki. Ja tez jak wiesz, brałam duphaston, ale od miesiąca już nie kazał brać. Nic się nei martw, jak nei mas zplamień i bólów takich jak miesiączkowe, nic złego się nie dzieje. Musisz tylko się nie przeciążać i odpoczywać.

Kasiu to dobry pomysł z gotowaniem na cały tydzien! Mnie sie nei chce i na zmianę z mamą gotujemy Najedz sie słonko smacznego!

A dzisiaj chyba taki dzień, ze jest spokojniej

[Linka24]

boli mnie za to krzyz jak na @..

[anula_81]

Napisane przez Carol77

Kłuje kochana codziennie, raz mocniej, raz słabiej,czasem tak, że sie kładę, czytałam o tym i lekarz mi mówił, ze my chudzielce mamy mniejsze macice i ich rozciąganie boli bardziej niz inne kobietki. Ja tez jak wiesz, brałam duphaston, ale od miesiąca już nie kazał brać. Nic się nei martw, jak nei mas zplamień i bólów takich jak miesiączkowe, nic złego się nie dzieje. Musisz tylko się nie przeciążać i odpoczywać.

Kasiu to dobry pomysł z gotowaniem na cały tydzien! Mnie sie nei chce i na zmianę z mamą gotujemy Najedz sie słonko smacznego!

A dzisiaj chyba taki dzień, ze jest spokojniej

Mnie mama tez tak mowila, ze jak chodzila w ciazy to zawsze ja tak bolalo i lekarz wlasnie jej mowil, ze to wlasnie dlatego z etaka chuda(moja mama ciagle wazy 50 kilo a ma 57 lat!!) wiec pewnie masz racje.

Ehh ja czekam na okres ciagle, juz szukam ciagle jakis objawow, desperacko atu ciagle nic...
Na szczescie ide dzisiaj z moimi wspolpracownikami z ktorymi siedzialam tak po nocach do jednego z nich na kolacje. ciesze sie bardzo!! zaczynam znowu normalnie zyc!

Napisane przez Kasia_Dublin

A no tak to cos mi sie pokopalo. Ale nic dziwnego w koncu to bylo dobre 5 albo nawet 6 lat temu .

Ja za chwile uciekam na obiad, ostatnio chodze tak zmeczona i nie mam sily gotowac sobie obiadkow i musze tu jesc jakies smieci . Juz sobie obiecalam ze w ten weekend zbiore sie w sobie i nagotuje sobie obiadki na caly tydzien i pozamrazam (tak wczesniej robilam i zdawalo egzamin idealnie). Ale dziewczynki dzisiaj dosc cichutkie... gdzie wy sie podziewacie??

Linka skarbie nie analizuj tak kazdeglo uklocia bo zwariujesz. Ciesz sie swoim stanem. Wszystkie MUSIMY wierzyc ze wszystko bedzie dobrze bo tak naprawde co innego mozemy teraz zrobic. Dbasz o siebie, jestes pod okiem lekarza wiec naprawde postaraj sie odrzucic te nagatywne mysli. Dzidzia na pewno to doceni

Kasiu wszystkie ciche bo pracuja, ja tez ale dalam sobie prawo do poczytywania was, bo pzeziec pracowalam jak dziki osiolek ostatnio prawda?????

Kasiu a ten pomysl z obiadkami niezly, ale ja nigdy nie mam zaciecia, gotuje na co mam akura ochote, albo TZ gotuje i zazwyczaj na dwa dni, a jak nie ma czasu to szybko jakas zsalatke, kurczaczek grzanki i juz danie gotowe. Mam ksiazke Nigella Ekspresowo, boskie szybkie smaczne potrawy!POLECAM!

Napisane przez Linka24

Karolku boli mnie właśnie w okolicach jajników. mowilam o tym gin i dlatego zapisala mi te leki. biorę już tydzień czasu i nadal kłuje, boli...

Ciebie tez mówisz? czyli nie jestem sama... ech mam nadzieje ze to wszystko w normie i ze nic sie nie dzieje...

kochana Linus! nie wmawiaj sobie najgorszego, prosze, co ma byc to bedzie, a na pewno bedzie dobrze! ***********

[Kasia_Dublin]

Napisane przez anula_81

Mnie mama tez tak mowila, ze jak chodzila w ciazy to zawsze ja tak bolalo i lekarz wlasnie jej mowil, ze to wlasnie dlatego z etaka chuda(moja mama ciagle wazy 50 kilo a ma 57 lat!!) wiec pewnie masz racje.

Ehh ja czekam na okres ciagle, juz szukam ciagle jakis objawow, desperacko atu ciagle nic...
Na szczescie ide dzisiaj z moimi wspolpracownikami z ktorymi siedzialam tak po nocach do jednego z nich na kolacje. ciesze sie bardzo!! zaczynam znowu normalnie zyc!



Kasiu wszystkie ciche bo pracuja, ja tez ale dalam sobie prawo do poczytywania was, bo pzeziec pracowalam jak dziki osiolek ostatnio prawda?????

Kasiu a ten pomysl z obiadkami niezly, ale ja nigdy nie mam zaciecia, gotuje na co mam akura ochote, albo TZ gotuje i zazwyczaj na dwa dni, a jak nie ma czasu to szybko jakas zsalatke, kurczaczek grzanki i juz danie gotowe. Mam ksiazke Nigella Ekspresowo, boskie szybkie smaczne potrawy!POLECAM!



kochana Linus! nie wmawiaj sobie najgorszego, prosze, co ma byc to bedzie, a na pewno bedzie dobrze! ***********

Ja nie znosze tej Nigelli . Tzn jedzenie pewnie dobre bo wiadomo ze umie gotowac itd, ale jako osoba mnie strasznie denerwuje (nie potrafie wytlumaczyc dlaczego, ale oboje z tz-em tak jak uwielbiamy wszystkie programy kucharskie tak na Nigelle nie mozemy patrzec ). W tym tygodni nawet glupiej salatki mi sie nie chcialo zrobic. Juz nie wspomne o praniu czy sprzataniu. Tz juz mi marudzi ze mu brakuje skarpetek . Musze sie wreszcie zebrac w sobie i to wszystko pozadnie porobic bo inaczej zginiemy w tej chacie

[Carol77]

Anulko super, ze dzisiaj wchodzisz na kolację!!!!!!!! Baw się słonko dobrze!!!!!!
Mamusia rzeczywiście szczuplutka!!! Moja tez jest szczupła, tyle, że wysoka więc waży z 60.

Kasiu udana jesteś,ale ja też mam cos takiego, ze pewne osoby działajana mnie jak płachta na byka i nie wiem czemu A Nigella akurat jest mi obojętna, ale jak patzę jak ona zajada te tłuste desery i potrawy to ja bym jak słon wyglądała choć teraz niewiele się urwe od tego slonia

Wiecie co ja mam problem z umyciem włosów!!!!! Zawsze myłam na stojąco pod prysznicem, tzn nogo na zewnątrz i taka nachylona byłam, a teraz masakra, plecy myślałam, ze mi pękną, brzuch tez bolał od wciskania go do środka będe chyba wołac kogoś żeby mi je mył, albo jak prysznic będe brała na stojaco, kurcze az sie boję co będzie dalej jak ja już zaczynam byc nieporadna