Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :)

[latko0]

Napisane przez metropolitan

weź nie mów mi.... mi się też tak chce, że szkoda gadać. Zrobiłam na razie 2 prania i umyłam prysznic i lustra w łazience. Jeszcze odkurzanie, mycie podłóg, ogarnianie, szafa w przedpokoju (nigdy więcej lustrzanych szaf!!!!) a w ogóle to już od paru miesięcy zbieram się w sobie żeby piwnicę p[osprzątać, bo w domu pełno gratów, które powinny być w piwnicy... a tam nie ma gdzie ich uwalić, bo wejść się nie da. Kurde, przerąbane. Jak się dziecko urodzi to musi to być wywalone bo inaczej to tu zginiemy....

Metropolitan tylko się nie przemęczaj, może na jutro przełóż sobie część zajęć bo to nie zdrowo dla Ciebie i dzidzi tak gimnastykować się. Ja ostatnio w domu to pranie do pralki wrzucam mężulke rozwiesza żebym nie nosiła miski ciężkiej, i kurze ścieram on na odkurzaczu i mopie jeździ a takie mycie szafek i łazienki to przeważnie wspólnie. Powiem wam że odkąd jestem w ciąży stara się misiek bardzo żeby mnie odciążyć

[metropolitan]

Napisane przez motylek85

dziękuję, już mi trochę lepiej, pierwsze smutki przeszły... wiem, że ne myśleć o tym to najlepszy sposób ale je nie umiem nie mam się czym innym zająć żeby nie myśleć o dziecku.. teraz jeszcze brak kasy u nas więc nawet nie mam jak realizować moich odchudzających "zachcianek", bo chciałam się wybrać na fitness ale na razie to nie możliwe więc nadal będę w domu całymi dniami siedziała i tylko myślała...

motylek mówię ci znajdź sobie jakieś zajęcie. A jak nie masz na fitness, to weź sobie ściągnij jakieś DVD z netu i ćwicz w domu. Ja teraz ćwiczę w domu, zresztą zawsze się starałam trochę ćwiczyć. Wiadomo to nie to samo, ale chociaż coś.
w ogóle dobrze, że tak tego nie przeżywasz, że nie rozpaczasz, bo to nic dobrego, trzymaj tak dalej, mówię ci że pozytywne podejście wszystko zmienia. Pomyśl sobie, że przecież jesteście z TŻ młodzi, zdrowi, to na pewno szybko zajdziecie w ciążę, no bo czemu by miało być inaczej!!??
A na szybką poprawę humorku idź na kawkę i ciacho z kumpelą! Znajdź plusy tej sytuacji. Ja np. Bym się dała pokroić za lamkę czerwonego wina, a nie mogę. Ty możesz się zawsze napić na pocieszenie..... umówić z kumpelami na babski wieczór przy drinach ale się rozmarzyłam.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez latko0

Metropolitan tylko się nie przemęczaj, może na jutro przełóż sobie część zajęć bo to nie zdrowo dla Ciebie i dzidzi tak gimnastykować się. Ja ostatnio w domu to pranie do pralki wrzucam mężulke rozwiesza żebym nie nosiła miski ciężkiej, i kurze ścieram on na odkurzaczu i mopie jeździ a takie mycie szafek i łazienki to przeważnie wspólnie. Powiem wam że odkąd jestem w ciąży stara się misiek bardzo żeby mnie odciążyć

no wiesz co, rozłoże sobie to na cały dzień, także spoko, już się tak nie zamęczam jak dawniej, bo też mi kondycha na to nie pozwala i jak za dużo robię to już plecy bolą. Ja to się boję powrotu do pracy po całym miesiącu lenistwa, bo z dziećmi to się trzeba naużerać a mam jeszcze korki i tak sobie myślę, że jakbym już bardzo zdychała to odłożę te korki.
Fajnie masz że TŻ ci tak pomaga, tzn. mój też jak mu powiem, ale ja to jestem taka zosia samosia, wiem że to bardzo nioedobre. Masz rację, muszę go trochę zagonić, ale dzisiaj jedze do mamy węgiel wrzucać, to po przerzuceniu tony, to pewnie padnie, nie będę zołzą.

[Carol77]

Witajcie kochane

Jak jak zwykle największy śpioch ostatnio sie obijam na całegomężus pracuje za mnie

Motylku tak mi przykro ale nei martw sie, w końcu sie uda, zobaczysz, tzrymam mocno kciuki!!!!!!!!!!1

Co do rożka, ja będę miala 1 w zestawie z pościela i łóżeczkiem, w szpitalu sobie życza więc dostana, a potem tak jak Darusia mowiła przyda się dla bojących sie dziadków i znajomych ja tam się nei boje maluszka trzymac, jak kuzynka 2 lata temu rodziła, to ja będąc przy jej porodzie, po niej i tatusiu od razu małego na ręce wziełam, jeszcze w tych szmatach, bo ubranek zapomnieli i tatus musiał zapierniczac po nie. Ale faktycznie,jako kołderka sie świetnie przyda.

Anulka to faktycznie masz przewalone z ta dziewczyną, kurde akurat Tobei musieli ja władować!!!! Ale dasz rade i szybko się jej pozbądź

Karolinko jak fajnie, moj bejbik na razie ma takie fazy łobuzowania, wczoraj był cicho jak mysz pod miotłą, tylko parę razy dał o sobie znać, ale przed wczoraj szlał, zobaczymy co dzisiaj wymyśli ja panikuję jak nie chce non stop się ruszać, a mąż przytyka wtedy rękę i go czuje, ja chyba sie przyzwyczaiłam rzeczywiście do tych delikatnych ruchów
Kochana Ty się nie przejmuj gadaniem i zmykaj na zwolnienie, najważniejsza jestes Ty i dzidziuś!!!!!!
A ja bym porządek zrobiła z mamuśkami na szczęście moje nie sa zabobonne bo bym się wściekła

Weronisiu dobrze, ze beirzesz witaminki,ale jak piszesz, ze jeszc dużo w warzywach i owocach, to możesz brac Materne co 2 dzień i jużA fakt jest bardzo droga, dlatego ja mam Falvit mama, ma to samo co wszystkie inne a jest dużo tańszy.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Metropolitan weź to sprzątanie na spokojnie kochana!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Kasia pewnie znowu ma straszny zapieprz w pracy, kurde ja nei wiem jak oni mogą ciężarne tak wykorzystywać!????

[metropolitan]

Karolcia ile płacisz za ten falvit?

[Carol77]

Napisane przez metropolitan

Karolcia ile płacisz za ten falvit?

Kochana u nas kosztuje 27,73 zł za 60 tabletek

[Darusiaaaa]

dokladnie ja tez pracuje z zerówką i czasami ręce opadaja;/

[metropolitan]

no to nie ma tragedii, pytam, bo ja mam brać feminatal i chciałam porównać, ale chyba podobnie kosztuje może jest ciut droższy.

Już mnie plerki bolą, a tak mało zrobiłam..... kładę się więc i dalej nadrabiam mój serial... ostatni tydzień lenistwa....

[Darusiaaaa]

ja bralam Feminatal N

motylku 3 mam kciuki za nastepny raz!!

[Kasia_Dublin]

Kochane jestem,

Ja nie wiem co tu sie porobilo jak bylam na tym zwolnieniu ale po prostu nie wiadomo w co rece wlozyc . A najgorsze jest to ze mi sie chorobsko nawrocilo i jestem mega slaba (a ta slabosc najbardziej sie objawia przed i po pracy bo jak wpadne tutaj w wir to nawet nie mam czasu o tym myslec). Narazie nie moge znowu wziasc zwolnienia bo byloby to nie fair wobec moich kolegow z pracy wiec musze jakos wytrzymac do weekendu .

Motylku ja mimo wszystko za pleckami trzymam jeszcze kciuki bo moglo byc za wczesnie, mialas czekac do piatku!!!

Milego dnia kochane, postaram sie zagladac

[Darusiaaaa]

dzisiaj mam w planach ukladac ciuchy mlodego rozmiarami bo mi sie tyle nazbieralo tego ze sama doskonale wiem ze w zyciu polowy ciuszkow nie zalozy.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez Kasia_Dublin

Kochane jestem,

Ja nie wiem co tu sie porobilo jak bylam na tym zwolnieniu ale po prostu nie wiadomo w co rece wlozyc . A najgorsze jest to ze mi sie chorobsko nawrocilo i jestem mega slaba (a ta slabosc najbardziej sie objawia przed i po pracy bo jak wpadne tutaj w wir to nawet nie mam czasu o tym myslec). Narazie nie moge znowu wziasc zwolnienia bo byloby to nie fair wobec moich kolegow z pracy wiec musze jakos wytrzymac do weekendu .

Motylku ja mimo wszystko za pleckami trzymam jeszcze kciuki bo moglo byc za wczesnie, mialas czekac do piatku!!!

Milego dnia kochane, postaram sie zagladac

kochana nie mysl tez tak "nie fair" bo chyba koledzy maja jedno serduszko a ty masz juz 2, zajrze do was pozniej, musze pare rzeczy porobic...

[Engelchen]

Napisane przez Weronisia

Engelchen, no ja też zdziwiłam się tą Materną. No ale wczoraj ją potworzyłam, więc już będę brała. Cholernie droga jest. No ale wykupiłam. Jak się skończy, to nie wiem czy jeszcze kupię, bo ja prowadzę bardzo urozmaiconą dietę, w której mam strasznie dużo sałaty i innych warzyw.
Zastanawia mnie tylko ta ilość kwasu foliowego.
W Maternie jest 400 mg i tyle wyczytałam w necie, że jest OK. A Ty bierzesz 800? To może ja coś dokupię?

Biorę Magno Sanol Uno 245mg. W opisie pisze: schweres Magnesiumoxid 403 mg, odpowiadający 243 Magnesium.

A co do drugiego pęcherzyka, to chociaż ty jedna mnie pocieszyłaś Dzięki Ja na prawdę nie wyobrażam sobie mieć teraz dwójki maluchów. Nawet nie mam miejsca w domu. Mam małe mieszkanko 66 m2. Co prawda na tych metrach są 4 pokoje, ale bardzo malutkie. Gdzie ja upchnę jeszcze dwoje dzieci? Jesteśmy świeżo po remoncie. Wpompowaliśmy sporo kasy w mieszkanie. Nie wyobrażam sobie teraz zostawić to wszystko i się wyprowadzić. Przecież nie zabiorę ze sobą tapet za 140 euro. A na nowe nie będzie mnie znowu stać. Ehh...

Weronisiu mi kazal przez I trymestr 800 mg kwasu a potem 400
ale skoro Ty masz tak urozmaicona diete to powinno Ci wystarczyc te 400
magnezu bierzesz chyba ok, taka bezpieczna dawka, teraz na wszystko masz wieksze zapotrzebowanie

Napisane przez motylek85

dziewczynki ja tylko na chwilę, poinformować, że jeszcze w tym miesiącu do was nie dołączę (tzn do ciężaróweczek) bo zrobiłam dziś głupia teściora i oczywiście jedna krecha

kochana trzymam kciuki za nastepny cykl
a moze za wczesnie zrobilas test?

Darusia dzieki za rady, w takim razie chyba kupie jeden tak na wszelki wypadek

jak ja sie zre z tym moim tz, od kilku dni siedzi w domu bo chory jest i klocimy sie o wszystko
rano cud miod, sniadanko do lozka a za chwile spiecie
nie moge sluchac tego jego narzekania ze oczy bola, glowa trutututu
z tego wszystkiego zwalilam z polki butelke z olejkiem zapachowym i wyladowala na scianie, ladne zacieki...

[Weronisia]

Słuchajcie kobietki, jak to jest z tym kwasem foliowym, bo już zgłupiałam.

W mojej Maternie jest tego 400µg, a nie mg. A może to to samo?
Byłam dziś w aptece i kupiłam sam kwas foliowy 5mg i aptekarka powiedziała, że wystarczy 1 tabletka dziennie, a w ulotce pisze, że dopuszcza się nawet 3 tabletki dziennie czyli 15mg. Nijak to się ma do zawartości w Maternie.

Powiedzcie proszę ile kwasu foliowego jest w waszych specyfikach?

[Kasia_Dublin]

Napisane przez Weronisia

Słuchajcie kobietki, jak to jest z tym kwasem foliowym, bo już zgłupiałam.

W mojej Maternie jest tego 400µg, a nie mg. A może to to samo?
Byłam dziś w aptece i kupiłam sam kwas foliowy 5mg i aptekarka powiedziała, że wystarczy 1 tabletka dziennie, a w ulotce pisze, że dopuszcza się nawet 3 tabletki dziennie czyli 15mg. Nijak to się ma do zawartości w Maternie.

Powiedzcie proszę ile kwasu foliowego jest w waszych specyfikach?

U mnie jest 0,4mg i zalecana dawka to 1 tabletka dziennie

[Carol77]

Napisane przez Darusiaaaa

dzisiaj mam w planach ukladac ciuchy mlodego rozmiarami bo mi sie tyle nazbieralo tego ze sama doskonale wiem ze w zyciu polowy ciuszkow nie zalozy.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------


kochana nie mysl tez tak "nie fair" bo chyba koledzy maja jedno serduszko a ty masz juz 2, zajrze do was pozniej, musze pare rzeczy porobic...

Napisane przez Engelchen

Weronisiu mi kazal przez I trymestr 800 mg kwasu a potem 400
ale skoro Ty masz tak urozmaicona diete to powinno Ci wystarczyc te 400
magnezu bierzesz chyba ok, taka bezpieczna dawka, teraz na wszystko masz wieksze zapotrzebowanie

kochana trzymam kciuki za nastepny cykl
a moze za wczesnie zrobilas test?

Darusia dzieki za rady, w takim razie chyba kupie jeden tak na wszelki wypadek

jak ja sie zre z tym moim tz, od kilku dni siedzi w domu bo chory jest i klocimy sie o wszystko
rano cud miod, sniadanko do lozka a za chwile spiecie
nie moge sluchac tego jego narzekania ze oczy bola, glowa trutututu
z tego wszystkiego zwalilam z polki butelke z olejkiem zapachowym i wyladowala na scianie, ladne zacieki...

Napisane przez Weronisia

Słuchajcie kobietki, jak to jest z tym kwasem foliowym, bo już zgłupiałam.

W mojej Maternie jest tego 400µg, a nie mg. A może to to samo?
Byłam dziś w aptece i kupiłam sam kwas foliowy 5mg i aptekarka powiedziała, że wystarczy 1 tabletka dziennie, a w ulotce pisze, że dopuszcza się nawet 3 tabletki dziennie czyli 15mg. Nijak to się ma do zawartości w Maternie.

Powiedzcie proszę ile kwasu foliowego jest w waszych specyfikach?

Zgadzam się z Tobą Darusia, Kasiu nie daj się tak wykorzystywac, nie mozesz słonko tak harować!!!!!!!!!!!!! Niech inni ruszą tyłki i zaiwaniaja, Ty masz taryfę ulgową i musisz się oszczędzać!!!!!!!!!

Darusiu mięłgo układania

Weronisiu w moim preparacie jest 200 µg kwasu foliowego, ja w ogóle do 3 miesiąca brałam tylko kwas foliowy, po 1 tabletce dziennie.

Engelchen współczuje kochana, ja z moim pracuje w 1 pomieszczeniu i czasami tez się posprzeczamy,ale ogólnie jest pelna harmonia teraz to juz w ogóle,bo ja się zrobiłam spokojniejsza w tej ciązy, sama się sobie dziwię, zawsze taki choleryk a teraz wyluzowałam i gdzie tu powiedzenie, ze ciężarnym tak hormony buzują?? to chyba też ktoś wymyślił

Karolinko Ty weź zagoń mężusia do sprzątania, ja nic nie robię, bo się boję, po tych moich przeżyciach jak najmniej się wysilam, Ty też powinnaś na siebie uważać!!

[Weronisia]

Dzięki za odpowiedź.
A więc wynika z tego, że dawka z Materny jest wystarczająca. Natomiast to co dziś kupiłam zawiera dużo więcej. Wyczytałam w necie, że w ciąży można zwiększyć dawkę do 1mg, a gdy ktoś w rodzinie chorował na jakieś wady, to nawet do 4mg. A ja kupiłam 5mg! I co teraz? Będę dzielić na pół, bo się łatwo da przekroić. To mi wyjdzie na 100 dni i dopiero potem będę łykać Maternę.

[latko0]

Napisane przez Kasia_Dublin

Kochane jestem,

Ja nie wiem co tu sie porobilo jak bylam na tym zwolnieniu ale po prostu nie wiadomo w co rece wlozyc . A najgorsze jest to ze mi sie chorobsko nawrocilo i jestem mega slaba (a ta slabosc najbardziej sie objawia przed i po pracy bo jak wpadne tutaj w wir to nawet nie mam czasu o tym myslec). Narazie nie moge znowu wziasc zwolnienia bo byloby to nie fair wobec moich kolegow z pracy wiec musze jakos wytrzymac do weekendu .

Motylku ja mimo wszystko za pleckami trzymam jeszcze kciuki bo moglo byc za wczesnie, mialas czekac do piatku!!!

Milego dnia kochane, postaram sie zagladac

Hehe powiem Ci że jam mam dokładnie tak samo budzik dzwoni a ja nie mam siły wstać z łóżka, wracam i padam na twarz, a jak jestem w pracy i wpadnę w ten wir to nawet tak bardzo tego nie odczuwam.

Napisane przez Carol77

Witajcie kochane

Jak jak zwykle największy śpioch ostatnio sie obijam na całegomężus pracuje za mnie

Motylku tak mi przykro ale nei martw sie, w końcu sie uda, zobaczysz, tzrymam mocno kciuki!!!!!!!!!!1

Co do rożka, ja będę miala 1 w zestawie z pościela i łóżeczkiem, w szpitalu sobie życza więc dostana, a potem tak jak Darusia mowiła przyda się dla bojących sie dziadków i znajomych ja tam się nei boje maluszka trzymac, jak kuzynka 2 lata temu rodziła, to ja będąc przy jej porodzie, po niej i tatusiu od razu małego na ręce wziełam, jeszcze w tych szmatach, bo ubranek zapomnieli i tatus musiał zapierniczac po nie. Ale faktycznie,jako kołderka sie świetnie przyda.

Anulka to faktycznie masz przewalone z ta dziewczyną, kurde akurat Tobei musieli ja władować!!!! Ale dasz rade i szybko się jej pozbądź

Karolinko jak fajnie, moj bejbik na razie ma takie fazy łobuzowania, wczoraj był cicho jak mysz pod miotłą, tylko parę razy dał o sobie znać, ale przed wczoraj szlał, zobaczymy co dzisiaj wymyśli ja panikuję jak nie chce non stop się ruszać, a mąż przytyka wtedy rękę i go czuje, ja chyba sie przyzwyczaiłam rzeczywiście do tych delikatnych ruchów
Kochana Ty się nie przejmuj gadaniem i zmykaj na zwolnienie, najważniejsza jestes Ty i dzidziuś!!!!!!
A ja bym porządek zrobiła z mamuśkami na szczęście moje nie sa zabobonne bo bym się wściekła

Weronisiu dobrze, ze beirzesz witaminki,ale jak piszesz, ze jeszc dużo w warzywach i owocach, to możesz brac Materne co 2 dzień i jużA fakt jest bardzo droga, dlatego ja mam Falvit mama, ma to samo co wszystkie inne a jest dużo tańszy.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Metropolitan weź to sprzątanie na spokojnie kochana!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Kasia pewnie znowu ma straszny zapieprz w pracy, kurde ja nei wiem jak oni mogą ciężarne tak wykorzystywać!????

Wiem wiem Karolinko, tylko u mnie po za tym gadaniem jest jeszcze taka kwestia że ja pracując zarabiam dużo więcej niż jestem zarejestrowana bo po prostu mam płacone od wykonanej roboty, a jak przejdę na zwolnienie to dostanę kiepskie pieniądze i tego się najbardziej boje za co my kredyt zapłacimy i jeszcze inne rzeczy. Dlatego musze jeszcze trochę poczekać aż mężuś sam będzie mógł jeździć do pracy i wtedy on będzie za mnie robił, albo do domu przywoził mi robotę i wtedy będziemy zarabiali normalnie (w miarę )
No ale postanowiłam sobie jedno napewno nie będe narażała zdrowia i życia naszego dzidziusia i mojego jak będe się źle czuła to nie przyjdę koniec i kropka.
Powiem Ci do ruchów maluszka że mam dokładnie tak jak ty, że jak nie czuje cały czas to zaczynam świrować czy wszystko ok, ale zauwazyłam że teraz jest trochę bardziej aktywny i ogólnie ma już swoje pory brykania i spania. No ale wiem że będe spokojniejsza po usg, a to już za tydzień już nie mogę się doczekać, bo to to połówkowe i u tego świetnego lekarza co wtedy wam pisałam

[Carol77]

Napisane przez Weronisia

Dzięki za odpowiedź.
A więc wynika z tego, że dawka z Materny jest wystarczająca. Natomiast to co dziś kupiłam zawiera dużo więcej. Wyczytałam w necie, że w ciąży można zwiększyć dawkę do 1mg, a gdy ktoś w rodzinie chorował na jakieś wady, to nawet do 4mg. A ja kupiłam 5mg! I co teraz? Będę dzielić na pół, bo się łatwo da przekroić. To mi wyjdzie na 100 dni i dopiero potem będę łykać Maternę.

Napisane przez latko0

Hehe powiem Ci że jam mam dokładnie tak samo budzik dzwoni a ja nie mam siły wstać z łóżka, wracam i padam na twarz, a jak jestem w pracy i wpadnę w ten wir to nawet tak bardzo tego nie odczuwam.


Wiem wiem Karolinko, tylko u mnie po za tym gadaniem jest jeszcze taka kwestia że ja pracując zarabiam dużo więcej niż jestem zarejestrowana bo po prostu mam płacone od wykonanej roboty, a jak przejdę na zwolnienie to dostanę kiepskie pieniądze i tego się najbardziej boje za co my kredyt zapłacimy i jeszcze inne rzeczy. Dlatego musze jeszcze trochę poczekać aż mężuś sam będzie mógł jeździć do pracy i wtedy on będzie za mnie robił, albo do domu przywoził mi robotę i wtedy będziemy zarabiali normalnie (w miarę )
No ale postanowiłam sobie jedno napewno nie będe narażała zdrowia i życia naszego dzidziusia i mojego jak będe się źle czuła to nie przyjdę koniec i kropka.
Powiem Ci do ruchów maluszka że mam dokładnie tak jak ty, że jak nie czuje cały czas to zaczynam świrować czy wszystko ok, ale zauwazyłam że teraz jest trochę bardziej aktywny i ogólnie ma już swoje pory brykania i spania. No ale wiem że będe spokojniejsza po usg, a to już za tydzień już nie mogę się doczekać, bo to to połówkowe i u tego świetnego lekarza co wtedy wam pisałam

Weronisia no i znalazłaś wjście, bardzo dobrze

Karolinko wiem jak to jest, szczególnie w rodzinnej firmie...dlatego rozumiem, ze chcesz jak najdłuzej pracować, ale miejmy nadzieję, ze mężus już niedługo będzie w pełni sił a Ty bedziesz odpoczywać.
To mnie pocieszyłaś, skoro Twój maluch tez taki jest to jestem spokojna. Mój akurat jak dzisiaj marudziłam, ze się nie rusza dał mi serię malutkich kopniaczków a chyba poszedł spać On to w ogóle jest leniwy, po rodzicach to ma, non stop siedzimy przy kompach ale oby tak mu zostało i spał kiedy trzeba jak się urodzi
Ja też już się nie umiem doczekac połówkowego a to już za 13 dni,albo raczej az za 13 dni wklejaj nam od razu foteczki

[metropolitan]

Dziewczyny, ale macie super, że tak już czujecie te bobasy to musi być super uczucie. Ja jeszcze będę musiała pewnie co najmniej 8 tygodni poczekać, ale w końcu to nie tak długo. Czas mi zachrzania jak szalony, jak sobie pomyślę, że niedawno robiłam test a już jest 12 tydzień.... dobrze chociaż, że ostatnio widziałam na usg malucha jak bryka sobie to od razu tak inaczej.
ciągle nie mogę wymyślić imienia dla dziecka.... podoba mi się Gabriela (Gabi, Gabrysia). Ale nie wiem czy dziecku by się takie spodobało jak podrośnie. Co do chłopca to już w ogóle nie mam, mama i teściowa namawiają mnie na Igora, ale nie jestem przekonana.

Karolinko, sprzątnęłam łazienkę, ogarnęłam ogólnie, kurze pościerałam. Odkurzanie mnie korciło, ale zostawię małżowi bo muszę przystopować jednak. Masz rację trzeba się szanować, bo się nasze bejbiki wkurzą! I tu apel do KASI!!! oszczędzaj się kobieto w tej robocie!

[Weronisia]

Napisane przez metropolitan

Dziewczyny, ale macie super, że tak już czujecie te bobasy to musi być super uczucie. Ja jeszcze będę musiała pewnie co najmniej 8 tygodni poczekać, ale w końcu to nie tak długo. Czas mi zachrzania jak szalony, jak sobie pomyślę, że niedawno robiłam test a już jest 12 tydzień....

Metropolitan niektóre kobiety czuję ruchy już prędzej. Co prawda najczęściej w pierwszej ciąży jest to 20 tydzień, ale ja czułam już w 18 tc. A w drugiej ciąży czułam 'bulgotanie' już w 14 tc, w co trudno było uwierzyć nawet lekarzowi

[she 00]

cześć dziewczyny nie zglądałam pare dni...i prawie 10 stron napisałayście...
Ale dziś sobie poleże znowu bo brzusio coś sie rano zbuntował i zaczął bolec...
Tak poza tym to mały zaczął wyraznie kopać...byłam w szoku...w Niedziele po południu poczułam takiego pierwszego pożadnego kopniaka.... i od tej pory jest ich coraz więcej.....mega fajne uczucie....


Co do Suplementów to ja zażywam feminatal 400 +DHA( kwasy tłuszczowe czy jakoś tak...te dobre) Lekarz powiedziała że jest dobry i że zawiera jod (a to ważne jeśli się miało jakieś perypete z tarczycą tak jak ja)

Oprócz tego zażywam wapń z magnezem plus żelazo( a to ze względu na przeszła anemię, i to że wapń mi trudno przyswoić bo mało jem nabiału- jelitka odmawiają)

W każdym badz razie muszę przyznać że te suplementy działaja, tak patrząć zdrowym okiem na wygląd skóry, włosów, paznokci) Poza tym dziewczyny które jak ja miały mdłości i wymioty przez pierwsze 3 -4 mce mają pewność że daja dzidzi tego co jej potrzeba...


buziaczki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Pamiętacie moją wątpliwości nt. chust Więc znalazłam rozwiązanie

:http://www.allegro.pl/item925099887_...tkujacych.html

taka kieszonka, której ne trzeba motać, może byc juz dla niemowlaczka, mąż nie będzie miał problemu z motaniem, można karmic piersią dyskretnie... i kosztuje z przesyłką 70( więc gdyby nam nie pasowała nie ma wielkiej straty... także chyba się zdecyduję...

[metropolitan]

Napisane przez Weronisia

Metropolitan niektóre kobiety czuję ruchy już prędzej. Co prawda najczęściej w pierwszej ciąży jest to 20 tydzień, ale ja czułam już w 18 tc. A w drugiej ciąży czułam 'bulgotanie' już w 14 tc, w co trudno było uwierzyć nawet lekarzowi

Weronisia, pozostaje mi tylko cierpliwie czekać
Co do diety to ja mimo że biorę te wszystkie witaminy to strasznie dużą mam potrzebę jedzenia warzyw i owoców. Za to od mięsa mnie odrzuca i to w jakiejkolwiek postaci. Lekarka mi powiedziała, żebym się tym nie przejmowała i jadła inne rzeczy, które zastępują mięso.

[Carol77]

Napisane przez metropolitan

Dziewczyny, ale macie super, że tak już czujecie te bobasy to musi być super uczucie. Ja jeszcze będę musiała pewnie co najmniej 8 tygodni poczekać, ale w końcu to nie tak długo. Czas mi zachrzania jak szalony, jak sobie pomyślę, że niedawno robiłam test a już jest 12 tydzień.... dobrze chociaż, że ostatnio widziałam na usg malucha jak bryka sobie to od razu tak inaczej.
ciągle nie mogę wymyślić imienia dla dziecka.... podoba mi się Gabriela (Gabi, Gabrysia). Ale nie wiem czy dziecku by się takie spodobało jak podrośnie. Co do chłopca to już w ogóle nie mam, mama i teściowa namawiają mnie na Igora, ale nie jestem przekonana.

Karolinko, sprzątnęłam łazienkę, ogarnęłam ogólnie, kurze pościerałam. Odkurzanie mnie korciło, ale zostawię małżowi bo muszę przystopować jednak. Masz rację trzeba się szanować, bo się nasze bejbiki wkurzą! I tu apel do KASI!!! oszczędzaj się kobieto w tej robocie!

Napisane przez Weronisia

Metropolitan niektóre kobiety czuję ruchy już prędzej. Co prawda najczęściej w pierwszej ciąży jest to 20 tydzień, ale ja czułam już w 18 tc. A w drugiej ciąży czułam 'bulgotanie' już w 14 tc, w co trudno było uwierzyć nawet lekarzowi

Napisane przez she 00

cześć dziewczyny nie zglądałam pare dni...i prawie 10 stron napisałayście...
Ale dziś sobie poleże znowu bo brzusio coś sie rano zbuntował i zaczął bolec...
Tak poza tym to mały zaczął wyraznie kopać...byłam w szoku...w Niedziele po południu poczułam takiego pierwszego pożadnego kopniaka.... i od tej pory jest ich coraz więcej.....mega fajne uczucie....


Co do Suplementów to ja zażywam feminatal 400 +DHA( kwasy tłuszczowe czy jakoś tak...te dobre) Lekarz powiedziała że jest dobry i że zawiera jod (a to ważne jeśli się miało jakieś perypete z tarczycą tak jak ja)

Oprócz tego zażywam wapń z magnezem plus żelazo( a to ze względu na przeszła anemię, i to że wapń mi trudno przyswoić bo mało jem nabiału- jelitka odmawiają)

W każdym badz razie muszę przyznać że te suplementy działaja, tak patrząć zdrowym okiem na wygląd skóry, włosów, paznokci) Poza tym dziewczyny które jak ja miały mdłości i wymioty przez pierwsze 3 -4 mce mają pewność że daja dzidzi tego co jej potrzeba...


buziaczki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Pamiętacie moją wątpliwości nt. chust Więc znalazłam rozwiązanie

:http://www.allegro.pl/item925099887_...tkujacych.html

taka kieszonka, której ne trzeba motać, może byc juz dla niemowlaczka, mąż nie będzie miał problemu z motaniem, można karmic piersią dyskretnie... i kosztuje z przesyłką 70( więc gdyby nam nie pasowała nie ma wielkiej straty... także chyba się zdecyduję...

Karolinko poczujesz szybciej, bo Ty tez chudzina jesteś ja tak jak Weronisia w 14 tc poczułam takie bąbelki, ale to w 2 ciąży, w 1 nawet nie pamiętam keidy to było. A kopniaczki sa mega fajne, szczególnie te pierwsze, bo sa takie delikatne, takie puknięcia od razu człowiek sie uśmiecha Dobrze, ze już przystopowałaś, nie warto sie przemęczac, a mężuś tez dobrze sprzątnie

She super, ze maluch nareszcie konkretnie sie odezwał!! A Ty tez na siebie uważaj kochana!!!!!!!!
Fajna ta chusta!! I rzeczywiście cena przyzwoita, mnie sie podobaja te drogie,ale tyle nie dam, a ta warta uwagi

[metropolitan]

Napisane przez she 00

cześć dziewczyny nie zglądałam pare dni...i prawie 10 stron napisałayście...
Ale dziś sobie poleże znowu bo brzusio coś sie rano zbuntował i zaczął bolec...
Tak poza tym to mały zaczął wyraznie kopać...byłam w szoku...w Niedziele po południu poczułam takiego pierwszego pożadnego kopniaka.... i od tej pory jest ich coraz więcej.....mega fajne uczucie....


Co do Suplementów to ja zażywam feminatal 400 +DHA( kwasy tłuszczowe czy jakoś tak...te dobre) Lekarz powiedziała że jest dobry i że zawiera jod (a to ważne jeśli się miało jakieś perypete z tarczycą tak jak ja)

Oprócz tego zażywam wapń z magnezem plus żelazo( a to ze względu na przeszła anemię, i to że wapń mi trudno przyswoić bo mało jem nabiału- jelitka odmawiają)

W każdym badz razie muszę przyznać że te suplementy działaja, tak patrząć zdrowym okiem na wygląd skóry, włosów, paznokci) Poza tym dziewczyny które jak ja miały mdłości i wymioty przez pierwsze 3 -4 mce mają pewność że daja dzidzi tego co jej potrzeba...


buziaczki

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Pamiętacie moją wątpliwości nt. chust Więc znalazłam rozwiązanie

:http://www.allegro.pl/item925099887_...tkujacych.html

taka kieszonka, której ne trzeba motać, może byc juz dla niemowlaczka, mąż nie będzie miał problemu z motaniem, można karmic piersią dyskretnie... i kosztuje z przesyłką 70( więc gdyby nam nie pasowała nie ma wielkiej straty... także chyba się zdecyduję...

she, a czy ta chusta nie sprawi, że dziecko będzie trochę takie uwiązane przy nas, a my przy nim, no bo nie wiem, wydaje się to być wygodne, ale tak znowu ciągle z dzieckiem w tej chuście?? jak to działa właściwie?

[Carol77]

A ja Wam powiem,że jem wszystko to co jadłam przed ciążą, z wyjątkiem kebaba i fast foodów ale zawsze mnie odrzucało jak się czyms przejadłam więc teraz też tak jest. Teraz jedynie pije więcej jak nigdy nie lubiłam tyle pic, to teraz jak smok i raz dziennie pije soczek marchewkowy-taki świeży tymbarku.

[metropolitan]

a ja właśnie zawsze piłam dużo wody a teraz nie lubię..... dobrze, że oprócz mięcha też mogę jeść wszystko.

[she 00]

Napisane przez metropolitan

she, a czy ta chusta nie sprawi, że dziecko będzie trochę takie uwiązane przy nas, a my przy nim, no bo nie wiem, wydaje się to być wygodne, ale tak znowu ciągle z dzieckiem w tej chuście?? jak to działa właściwie?

Wiesz co ja chciałam takie nosidełko, ale dziewczyny mnie troche namówiły, a troche poczytałam.... Nie chcę używać jej non stop ale sytuacja kiedy bąbel płacze a ty chcesz coś zobic, albo zakupki, na które nie chcesz się z wózkiem tarabanić...albo cos co mnie przeraża a będzię normalnością..samotny lot samolotem z dzidzią... myslę że warto mieć coś takiego ...

[Carol77]

Napisane przez she 00

Wiesz co ja chciałam takie nosidełko, ale dziewczyny mnie troche namówiły, a troche poczytałam.... Nie chcę używać jej non stop ale sytuacja kiedy bąbel płacze a ty chcesz coś zobic, albo zakupki, na które nie chcesz się z wózkiem tarabanić...albo cos co mnie przeraża a będzię normalnością..samotny lot samolotem z dzidzią... myslę że warto mieć coś takiego ...

Ja właśnie tez z takich względów chce ta chustę, ręce szybko mdleją przy noszeniu takiego małego klocuszka, kregosłub bardziej cierpi, a tak władujesz go w chuste i masz raczki wolne, a on będzie szczęśliwy,ze jest "na rękach"

[Weronisia]

Ja Wam powiem, że miałam nosidełko, ale przydało się tylko 2 m-ce. Potem młody już tyle ważył, że nie dawałam rady go dźwigać. Paski wrzynały mi się w ramiona.

[she 00]

Mam następne pytanko....dla tych doświadczonych i tych planujących również
Kupujecie torbę dla mamy? Mi sie strosznie spodobała skip hop denim ....ale kosztuje 70 E..... więc duzio...za duzio...
A do tego jakąś tam torbę dostanę z wózkiem... więc nie wiem czy znajdę jakikolwiek rozsądny argument żeby wytłumaczyć mężowi że chcę i potrzebuję...

Co wy o tym myślicie?

[Kasia_Dublin]

Mam dla was teraz chwilke . Za godzine ide na spotkanie i juz sie przygotowalam wiec moge troszke polawirowac .

Jestem strasznie zdziwiona ze was odrzuca od miesa!!! Ja bym mogla jesc miesko caaaly czas. A juz najbardziej mam ochote na krwistego steka ale to odpada ze wzgledu na niedogotowane mieso...

She ja na pewno bede kupowac torbe bo sie przydaje jak sie jedzie do kogos w odwiedziny czy nawet daje sie malenstwo komus na 'przechowanie' kiedy ty musisz isc cos zalatwic. Siostra mojego tz-a zawsze ma torbe zapakowana jak do wyjscia i kiedy sie wybiera gdzies z corcia to nawet nie musi sie zastanawiac co ze soba zabrac bo wszystko w torbie sobie siedzi i czeka (cos jak pakowanie rzeczy do szpitala ). Spojrz sobie na amazon.co.uk bo przesylka nie jest baaardzo droga a ceny za nowe rzeczy sa zawsze duzo nizsze