Wychodzą maluchy, my gubimy brzuchy- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz.VII

[anuszka1401]

Dzieki a już miałam chwile zwątpienia i chciałam uciekac do domu, ale wygrał na szczescie zdrowy rozsadek bo potem musialabym szukac babki zeby zaliczyc egzamin

wspolczuje Wam tego bolu, ja to mysle sobie ze chyba przenosze ciaze kompletnie nic mnie nie boli, tzn. nie mam zadnego skurczu, dzidzia nigdzie nie napiera...spie bez problemu (kilka razy mialam skurcze lydek, ale jak biore magnez to juz nie mam) Tylko stopy mi puchna ale to na szczescie nie boli

[bassienkaw]

Anuszka to ze nic nie boli i nie dolega, wcale nie znaczy, że przenosisz

[karolcia228]

Napisane przez anuszka1401

Dzieki a już miałam chwile zwątpienia i chciałam uciekac do domu, ale wygrał na szczescie zdrowy rozsadek bo potem musialabym szukac babki zeby zaliczyc egzamin

wspolczuje Wam tego bolu, ja to mysle sobie ze chyba przenosze ciaze kompletnie nic mnie nie boli, tzn. nie mam zadnego skurczu, dzidzia nigdzie nie napiera...spie bez problemu (kilka razy mialam skurcze lydek, ale jak biore magnez to juz nie mam) Tylko stopy mi puchna ale to na szczescie nie boli

To tylko sie ciesz
Nio widzisz mnie tez nic takiego nie bylo, az tu...nio i jazda na calego...za tydzien wizyta, mam nadzieje, ze dotrwam
Ale czasem az mi sie plakac chce, bo bol mnie nie przeraza tylko zeby malutka byla zdrowa

[itakasia]

witam
anuszka
super z zaliczeniami, gratuluje
aniaa
wspolczuje zlego samopoczucia
roztrzepaniec
najwazniejsze zebys ty byla zadowolona z zakupu, wyglada bardzo fajnie
basienka
fajnie ze jestes
anoxa
super, trzymam kciuki za dobre wyniki
karola
jesli gin nie kazala ci sie wybierac nawet do laboratorium to tym bardziej nie chodzilabym na zadne spacery itp. czasem trzeba poprostu odpuscic, choc wiem ze to trudne

trzymam kciuki zeby nasze maluchy posiedzialay jeszcze w brzuszkach. wczoraj widzialam sie z kolezanka ktora ma termin na 1 lipca. pierwsza corke urodzila miesiac przed terminem. nagle w nocy odeszly jej wody. ale niestety mala kiepsko sobie radzila po tej stronie brzucha i 3 tygodnie spedzila w szpitalu takze niestety roznie to bywa

[Misiulka1]

madziorek026 śliczne zdjęcia, gratuluję
Basia84 jaki on malutki, a zdjęcie w niebieskiej czapie i to ze stópkami normalnie wymiata

Napisane przez ola_k11

My najprawdopodobniej będziemy chrzcili miesięczne dziecko...
we wrześniu już (na początku), bo po prostu inny termin mi nie pasuje.
Wcześniej chcialam takie 6msc żeby już siedziało ale musze swoje plany dostosowac do potrzeb bliskich trochę

co do chrztu jeszcze się mamy okreslonej daty ani chrzestnych ja mam siostre i M też więc nie widomo kto chrzestną bedzie nie mówiąc już o chrzestnym. Śliczny ten kącik Kubusiowy

Napisane przez papeteria

czesc dziewczyny
Niedługo ide robic ten wymaz na paciorkowca, mimo ze pogoda nie za piekna to ide w kiecce i klapkach, bo nie wiem przed kim przyjdzie mi sie rozbierac

za paciorkowca, żeby go nie było, a co do bóli to od wczoraj zaczęły mi się skurcze, którym towarzyszył bół było ich dwa więc pewnie zaczeły się te przepowiadające

anuszka1401 super z tą sesją ale swiją drogą to się wczoraj wymęczyłaś bidulko - współczuje no ale juz masz to za sobą.
bassienkaw witaj super, że już jesteś z nami a zdjęcia poprostu śliczne

[hd2005]

Napisane przez karolcia228

Całą noc nie mogłam spac, bola mnie plecy, brzuch i wogole...jakos dziwnie sie czuje
TZ pojechal do pracy i zostalam sama dobrze ze mam telefon wrazie co...

[karolcia228]

Napisane przez itakasia

witam

karola
jesli gin nie kazala ci sie wybierac nawet do laboratorium to tym bardziej nie chodzilabym na zadne spacery itp. czasem trzeba poprostu odpuscic, choc wiem ze to trudne

odpoczywam, chodze tylko po mieszkani, wczoraj wyszlam na 10 minut sie przewietrzyc na lawke
Najgorsze, ze jestem sama no ale sa telefony...

misiula - ja wczoraj naliczylam takich po 2-3 sekundy chyba z 20 wiec...

[hd2005]

Napisane przez aniaa22

hd po twoim opisie to juz sie chyba nie doczekam na te zdjecia

a ja sie witam. nadal w dwupaku, i znow cala obolala... do tego jeszcze mi prawa noga dretwieje nie spie juz tak od 5 bo wszystko mnie tak boli ze nawet nie mam jak lezec. przed snem mialam skurcze wiec szlam spac z nadzieja ze to juz,,, nadzieja matka glupich jak widac

Aniu, jak ty sie męczysz Ważne, że maluszek dzięki temu będzie silniejszy.Im dłużej siedzi u Ciebie tym lepiej

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez karolcia228

mi juz powiedziala ze nie wytrwam do CC, i ja juz tez to czuje...nio wiem ze moglabym wytrzymac, ale nie jestem sama, mala tak sie rozpycha ze szok, znowu mi niedobrze..........

Karolciu.... ile Ci zostało do CC?

[karolcia228]

Napisane przez hd2005

Karolciu.... ile Ci zostało do CC?

Do planowanej 21.07 czyli 37 dni

[bassienkaw]

Jestem jestem, ale niebawem znikam... jeju burza idzie, ale cudownie, zaczęło właśnie lać i od razu jest lepiej, jest czym oddychać... choć kurcze miałam lecieć kilka spraw załatwić, poczekam jednak aż się trochę uspokoi deszcz

A co do wcześniejszego porodu... ITAKASIA różni ludzie, różne przypadki. Ja rodziłam Łucję na miesiąc przed... i wyszłyśmy po tygodniu, a to tylko ze względu na żółtaczkę, mała nawet nie musiała w inkubatorze ani nic leżeć.

[olakola]

hd2005 super, że sesja udana, jak będziesz miała zdjęcia pochwal się
i tak z czystej ciekawości - robiłaś takie bardziej rozbierane?

aniaa - współczuję tych bóli, Ty już chyba lepiej żebyś urodziła a nie się tak męczyła; co do Chrzcin to ja bym wolała u siebie (restauracja ok, ale w swoim mieście) i w bardziej kameralnym gronie

Napisane przez Linka24

Nie zebym sie chciała przyłączyc do waszych dolegliwości....OOo nie, Jak już powiedziałam mój synek wyjdzie w 40 tyg nie szybciej!

myślisz, że Ty rządzisz ?? On sam zdecyduje i o wszystkim to on będzie rządził przez następne miesiące

Napisane przez vette

ja sie nie odwazylam na takie testowanie jakie butelki bedziesz uzywala?

mam 2 butelki medela, 2 butelki tommie tippie i 2 butelki kubuś puchatek czyli chyba każda ma inną "końcówkę"; dam radę
a potem kupię butelkę "z dziurą" bo wiem, że dzieci lubią takie trzymać same; nie nastawiam się na 1 konkretną firmę

Napisane przez anuszka1401

Cześć dziewczyny
Wczorajszy dzień był dla mnie udręką. Pojechałam do szkoły o 8, do 11.30 czekałam na kolesia, miał być egzamin i zrobił ustny, który przebiegał tak:
-Oooo, pani z Malborka? To bardzo miło. I jak, uczyła się Pani?
-Oczywiście (chociaż jak zwykle nie zajrzałam )
- I jak Pani ocenia swoje możliwości?
-Myślę, że między 3 a 4 (nie chciałam wyjść na idiotke jakby mnie zaczął pytac na piątkę )
- To jaką chciałaby pani ocenę, 3+ czy 4-?
- Wolałabym 4-
-To postawimy pani 4, wszystkiego dobrego

no to odpowiedziałaś śpiewająco na wszystkie pytania
i super, że się dobrze czujesz

Mi dzisiaj Kubuś nie dał spać do po 3 w nocy, od 22 się kręcił, machał nóżkami i rączkami, ale nie kopał, a potem miał czkawkę; ogólnie mnie to nie bolało, ale spać się nie dało, takie rozpychanie w środku jest męczące; no i dziwię się, że ma tak długi okres aktywności - no bo 5h szaleństwa bez spanka to chyba długo dla takiego maluszka.
Teraz też nie śpi. Może on czuje jakieś moje wewnętrzne spięcie przed dzisiejszą wizytą u gina?

[hd2005]

Napisane przez anoxa

60 osob to chyba az za duzo raz ze duzy wydatek dwa ze duze zamieszanie u nas wiecej jak 20 osob nie bedzie i tez bedziemy robic w restauracji

hd ciesze sie ze sesja sie udala nie moge sie doczekac fotek

a ja po wizycie ordynator powiedzial ze jesli sie wyniki nie pogorsza to jutro do domku bo i tak nie sa wstanie mnie wyleczyc jedynie moga zrobic wszystko zebym donosila ciaze do konca

tez myślę, że 60 osob to przesada...
My zaprosimy rodziców (4 osoby) i rodzeństwo z żonami/mężami (8 osób) i babcie. Chrzestnymi będzie nasze rodzeństwo. Razem 13 osób. Dla wszystkich hotel :0 no i obiad w restauracji.

[mini 12]

witam Was serdecznie

co tam słychac u was??? musze sie pochwalić że wkońcu mam umeblowany pokoik dla Martynki mojej córuni
tylko łóżeczko jeszcze zostało :p ale mój mąż niestety niechce wczesniej go zrobic bo sie boji nie wiem dlaczego ????? dzisiaj ide do fryzjera obciać włoski na poprawe humorku

[hd2005]

Napisane przez anuszka1401

egzamin i zrobił ustny,

niewieleto miało wspólnego z egzaminem Super !

[eleonoremio]

Witajcie dziewczyny ja tak na chwile bo zaraz na wizyte zmykam na 11 mam.
Mam nadzieje że ok wszytsko

Napisane przez kwiatuszekk88

Cześć dziewczyny
Widzę, że rozmawiacie o chrzcinach, a więc ja byłam ochrzczona 4 dni po narodzinach czyli zaraz po wyjściu ze szpitala, ale tylko dlatego, że mój chrzestny musiał wracać do Niemiec (bo tam mieszka). Moim zdaniem nigdy nie jest za wcześnie na chrzciny i im wcześniej tym lepiej, bo dziecko przynajmniej prześpi całą mszę. U mnie w kościele chrzciny są w każdą drugą niedziele miesiąca, ja mam termin na 18 lipca, ale jakbym urodziła wcześniej to może się uda w połowie lipca, a jak nie to na pewno chrzciny będę w drugą niedzielę sierpnia więc synuś będzie miał miesiąc.

co do chrzcin to ja mam problem bo z M mamy troszke różnicę poglądów ja buym wolała jak naj wczesniej a on ma zdanie jak naj później:/ Bastek chrzest miał w wieku 10 miesięcy :/ .

Napisane przez bassienkaw

Buhahha jeszcze mi się to nie zdarzyło, by pojawić się na nowym wątku kiedy ten jest w połowie
Dzień dobry kobiety!

Napisane przez bassienkaw

Witajcie dziewczyny... ja bym z chęcią na PW jeszcze wymieniła się z kimś telefonem bo teraz mało mnie będzie na wątku, nawet bardzo mało...
wrzucę kilka zdjęć z wyjazdu dzisiaj jedziemy spowrotem na ośrodek

Napisane przez bassienkaw

i jeszcze 3

witaj kochana śliczne foty, zazdroszczę wypadu

Lecę bo mam pól miastra do przebycia a pada :/

miłego dnia kochane
Aniu współczuje ci dolegliwości naprawdę

[hd2005]

Napisane przez karolcia228

odpoczywam, chodze tylko po mieszkani, wczoraj wyszlam na 10 minut sie przewietrzyc na lawke
Najgorsze, ze jestem sama no ale sa telefony...

Karolcia, przygotuj sobie gotówkę na taksówkę (na wszelki wypadek). Będziesz mogła poinformować M i juz jechać do szpitala a spotkacie się na miejscu.

[agravka]

witam!
ja niedawno wstalam, choc mialam ochote pospac, ale sobie myslalam o ani i okazalo sie ze nie urodzilas, ale i tak mialam 3 strony do nadrabiania
wspolczuje boli naprawde, mi w nocy przed usnieciem twardnial strasznie brzuch i to troszeczke bolalo, poza tym mala rozrabiala. Myslalam juz zeby tz budzic, ale przeszlo. Stwierdzilam, ze dzis pakuje torbe...to chyba jednak trzeba zrobic wczesniej

[karolcia228]

Napisane przez hd2005

tez myślę, że 60 osob to przesada...
My zaprosimy rodziców (4 osoby) i rodzeństwo z żonami/mężami (8 osób) i babcie. Chrzestnymi będzie nasze rodzeństwo. Razem 13 osób. Dla wszystkich hotel :0 no i obiad w restauracji.

I prawidlowo, my tez jakos nie wiele osob...ale w wakacje restauracja u nas niestety odpada
Najgorsze u mnie promem trzeba przeplynac wiec lepiej jak z M pojade to bez kolejki a taksowka to nie wiem czy przeplynie...a M pracuje odemnie 5 minuty autem wiec zdazy

agravka - ja juz spakowalam, musze jeszcze sprawdzic akumulator w aparacie

[agravka]

basiennka JESTES W KONCU!!!stesknilam sie! nie idz nigdzie juz

[aniaa22]

Napisane przez olakola

aniaa - współczuję tych bóli, Ty już chyba lepiej żebyś urodziła a nie się tak męczyła; co do Chrzcin to ja bym wolała u siebie (restauracja ok, ale w swoim mieście) i w bardziej kameralnym gronie

ja codziennie rano sobie mowie ze juz chce urodzic i sie juz tak nie meczyc. ale potem jak bole przechodza to wolala bym zeby maly posiedzial jeszcze i byl tym rakiem zaplanowanym za baba w ciazy nie trafisz

Napisane przez hd2005

tez myślę, że 60 osob to przesada...
My zaprosimy rodziców (4 osoby) i rodzeństwo z żonami/mężami (8 osób) i babcie. Chrzestnymi będzie nasze rodzeństwo. Razem 13 osób. Dla wszystkich hotel :0 no i obiad w restauracji.

dla mnie tez to za duzo ale u rodzicow naprawde yle osob by nam wyszlo. ja bym wolala tu w gdansku zrobic ale martwimy sie ze ojciec chzestny nie bedzie mogl przyjechac. ma nim byc przyjaciel damiana a im sie miesiac temu syncio urodzil i nie wiemy czy beda chcieli jechac w taka podroz

zjadlam sobie jajecznice z serem a wczesniej byla manna z truskawkami. teraz leze i sie zastanawiam czy arbuza zjesc czy loda

[kwiatuszekk88]

Napisane przez mini 12

witam Was serdecznie

co tam słychac u was??? musze sie pochwalić że wkońcu mam umeblowany pokoik dla Martynki mojej córuni
tylko łóżeczko jeszcze zostało :p ale mój mąż niestety niechce wczesniej go zrobic bo sie boji nie wiem dlaczego ????? dzisiaj ide do fryzjera obciać włoski na poprawe humorku

Kiedyś był taki przesąd, że nie kupuje się niczego wcześniej, bo dziecko może urodzić się martwe, ale teraz już raczej tak nie zwracają na to uwagi. Moja mama jedynie kazała mi, żebym wózek który kupiła zostawiła na wszelki wypadek u niej, a łóżeczko mój mąż za niedługo będzie składał

[karolcia228]

ania - tez bym zjadlam arbuza, ale nie ma kto po niego isc

[aniaa22]

Napisane przez eleonoremio

Witajcie dziewczyny ja tak na chwile bo zaraz na wizyte zmykam na 11 mam.
Mam nadzieje że ok wszytsko

trzymam kciuki za wizyte

pewnie juz macie dosc mnie i mojego zrzedzenia staram sie jak najmniej narzekac wam tu bo ile mozna w kolko czytac ze mnie boli i chyba rodze a za chwile ze chyba jednak nie ale uwierzcie ze ja juz chwilami tez mam dosc. dobrze ze chociaz synus jak wyjdzie to sam jego widok mi wszystkie cierpienia wynagrodzi

[bassienkaw]

Napisane przez hd2005

tez myślę, że 60 osob to przesada...
My zaprosimy rodziców (4 osoby) i rodzeństwo z żonami/mężami (8 osób) i babcie. Chrzestnymi będzie nasze rodzeństwo. Razem 13 osób. Dla wszystkich hotel :0 no i obiad w restauracji.

U nas ogólnie będzie podobnie... Rodzice (4 osoby), pradziadkowie (2 osoby), rodzeństwo z żonami/mężami i dziećmi (6 osób), i jeszcze chrzestna z mężem (bo to akurat nie rodzeństwo - 2 osoby + 3 miesięczne dziecko)... no i my

Napisane przez eleonoremio

Witajcie dziewczyny ja tak na chwile bo zaraz na wizyte zmykam na 11 mam.
Mam nadzieje że ok wszytsko

co do chrzcin to ja mam problem bo z M mamy troszke różnicę poglądów ja buym wolała jak naj wczesniej a on ma zdanie jak naj później:/ Bastek chrzest miał w wieku 10 miesięcy :/ .






witaj kochana śliczne foty, zazdroszczę wypadu

Lecę bo mam pól miastra do przebycia a pada :/

miłego dnia kochane
Aniu współczuje ci dolegliwości naprawdę

Niebawem znowu wypadamy... po 14

Napisane przez agravka

basiennka JESTES W KONCU!!!stesknilam sie! nie idz nigdzie juz

Jestem jestem, ale znikam znowu... jak coś to mogę podać nr telefonu

[itakasia]

basienka
sliczne fotki, super, a jak z mezem? wiadomo cos? i pamietam o tobie, dlatego napisalam ze roznie to bywa

u nas na chrzcinach beda nasi rodzice i moje babcie, nasze rodzenstwo z rodzinami. jakies 20 osob

ola
sliczny kącik

chyba jestem jedna z ostatnich ktore jeszcze nie robily prania, zobaczymy jak bedzie pogoda. w przyszly piatek zakonczenie roku szkolnego i wtedy chcialam bo mialo byc wiecej czasu ale zapisalam moje corki na kurs plywania w szkole i pewnie kazda bedzie w innej grupie zaawansowania i na inna godzine. musze jeszcze pomyslec

[aniaa22]

Napisane przez karolcia228

ania - tez bym zjadlam arbuza, ale nie ma kto po niego isc

no to ja sie moim podziele

[hd2005]

Napisane przez olakola

hd2005 super, że sesja udana, jak będziesz miała zdjęcia pochwal się
i tak z czystej ciekawości - robiłaś takie bardziej rozbierane?

raczej nie. Całą goliznę stanowił odsłonięty brzuch

Jedno z ujęć polegało na tym, że zdjęłam górę i obwiązano mnie tiulem. Na biuście miałam wielką kokardę z tego tiulu

Reszta to raczej kardy do połowy ciała, zbliżenia na brzuszek, sama twarz i sporo zdjęć z M. W plenerze zrobiliśmy zdjęcie: stoję oparta o drzewo, światło pada na goły brzuchol do którego przytula się M

Na początku zapytano mnie jak bardzo chcę się rozebrać.
Jakoś nie czułam się na tyle atrakcyjna aby pokazywać w całej okazałości moją figurę To pewnie przez ta opuchliznę ...

I tak całość zajęła nam 3 godziny i było sporo różnych fajnych ujęć o niektórych zapomnieliśmy w tym zamieszaniu. Np. w ostatniej chwili przypomnieliśmy sobie o kapeluszu

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez karolcia228

Najgorsze u mnie promem trzeba przeplynac wiec lepiej jak z M pojade to bez kolejki a taksowka to nie wiem czy przeplynie...a M pracuje odemnie 5 minuty autem wiec zdazy

uff to będzie szybciutko (w razie czego )

[bassienkaw]

HD już nie mogę doczekać się zdjęć...
ITAKASIA narazie nic nie wiadomo... czekamy na info, że jest wylot i kiedy... zobaczymy jak to będzie... po szkoleniu Damian już jest, papiery wszystkie ma naszykowane, i teraz czekamy na termin

Lecę niebawem do ciuchlandu

[karolcia228]

Napisane przez aniaa22

trzymam kciuki za wizyte

pewnie juz macie dosc mnie i mojego zrzedzenia staram sie jak najmniej narzekac wam tu bo ile mozna w kolko czytac ze mnie boli i chyba rodze a za chwile ze chyba jednak nie ale uwierzcie ze ja juz chwilami tez mam dosc. dobrze ze chociaz synus jak wyjdzie to sam jego widok mi wszystkie cierpienia wynagrodzi

Teraz wiem co czujesz, mnie meczy tak bardziej od jakis 2 dni tak mocniej, i czasem nie wiem co myslec...tez nie chce pisac jak to jest, ale czasem musze sie wygadac, wiadomo ze dzidzia wszysko wynagrodzi, ale czasem po prostu nie ma sie sily...choc ja odporna jestem na bol i bol mi nie przeszkadza tylko sie troszke martwie.

itakaska - co do prania to dobrze, ze juz mam to za soba, bo teraz nie dalabym rady

[itakasia]

eleo
trzymam kicuki za wizyte, niech wod bedzie duzo i dzidzia zdrowa i duza
basienka
czyli gotowi juz jestescie. trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo po waszej mysli


ide po kawe i snikersa