Kupę czasu się już znamy, ciągle siebie dość nie mamy- PM 2008 :)

[czekoladka79]

Cześć śpiochy, leniuchy, zakupoholiczki, spacerowiczki i weekendowiczki ....... żeby nie było to ja szurnięty pracuś z pracy sobie piszem .....

Wczoraj byłam na roczku i chrześnicy małża i było całkiem miluchno ..... a dzisiaj mnie pięty swędzą coby lecieć pobuszować po sklepach ...... jak się do 18-tej tu ogarne to witaj przepastny wyprzedażowy Galmoku .... (Galeria Mokotów)

Jezu chyba się uzalezniłam od siłowni ..... bo nie byłam wczoraj ani dzisiaj i już mnie nosi i jutra się nie mogę doczekać, kiedy znów tam pójdę ..... ehhhh Ci spoceni, sapiacy i stękający faceci = kolejny nałóg

[agunia82]

Hej laski

Ależ wczoraj się wybawiliśmy na tym weselichu Jeszcze mnie celowo usadzili obok jednego angola, bo chcieli żeby ta para (dziewczyna jest polką, kuzynka pana młodego) siedziała z kimś, kto po ang też mówi, no i on się okazał niezłym luzakiem, a do tego... pijakiem jak już wszyscy przy naszym stoliku wymiękli to on nadal chciał pić. Aż się go spytałam czy nie ma jakiś polskich albo rosyjskich korzeni No i dostaliśmy zaproszenie do nich do Anglii (przez całe wesele nas na wyjazd namawiał). Mamy sobie opłacić tylko bilet a o resztę się nie martwić (cholera jakieś deja vu czy jak, bo takie zaproszenie też w góry jakiś czas temu dostaliśmy). No i teraz się zastanawiamy skąd kasę na bilet wziąć.

No i jeszcze news tygodnia, słuchajcie, nie uwierzycie, ale mój małż umie malować paznokcie! Wczoraj mi powiedział żebym mu dała spróbować a nie sama się męczyła i muszę przyznać, że mu to poszło bardzo dobrze Ćwiczenia w malowaniu modeli samolotów mu się opłaciły

[czekoladka79]

agunia Ty to masz pomysł .... mój małżon też dłuuugie lata zajmował się malowaniem modeli , a ja się męczę sama z pazurskami muszę ten patent wypróbować

a bilety na wyspy taniocha więc grzechem byłoby nie skorzystać ..... a tak btw myśleliście już co w takiej sytuacji byście zrobili ze Shiro? Ja cały czas się już martwię i przeżywam, że jak gdziekolwiek wyjedziemy to będę musiała zostawić kocice w hotelu dla zwierzaków w sumie będą tam miały 24h opiekę weterynarza i opiekunów ale to i tak dla nich będzie stres i będą koszmarnie tęskniły ...... teraz jak dlużej jesteśmy w pracy to jak wrócimy to łobuzice nie mogą się odkleić.

Dzisiaj rano kiedy zadzwonił budzik obie jak na komendę wstały i ułożyły się na mnie, żebym nigdzie nie szła

Ostatnio w tygodniu rano wyjęłam sobie ubrania z szafy i położyłam na łózku w sypialni (spodnie, koszula i marynarka) i poszłam do łazienki ..... wracam a ubrań nie ma szukam, zastanawiam się czy ja je na pewno wyjmowałam z szafy a te dwie małpy w zębach ściagnęły je i schowały pod łóżko chyba też chodziło o to żebym nigdzie nie szła

[gosia1007]

Hej. Co u Was? U mnie leje i leje.
Obowiązek już spełniłam (czyt. głosowałam), ugotowałam zupczysko, zaraz tylko chleb do pieczenia wstawię i co...i chyba czytać będę.

Napisane przez czekoladka79

Cześć śpiochy, leniuchy, zakupoholiczki, spacerowiczki i weekendowiczki ....... żeby nie było to ja szurnięty pracuś z pracy sobie piszem .....

Wczoraj byłam na roczku i chrześnicy małża i było całkiem miluchno ..... a dzisiaj mnie pięty swędzą coby lecieć pobuszować po sklepach ...... jak się do 18-tej tu ogarne to witaj przepastny wyprzedażowy Galmoku .... (Galeria Mokotów)

Jezu chyba się uzalezniłam od siłowni ..... bo nie byłam wczoraj ani dzisiaj i już mnie nosi i jutra się nie mogę doczekać, kiedy znów tam pójdę ..... ehhhh Ci spoceni, sapiacy i stękający faceci = kolejny nałóg

czesc pracusiu czekaj czekaj...tak w ogóle to jak to się nazywa......o już wiem...PRACOHOLIZM
takie uzależnienie jest ok, wiesz jak by to było zarąbiście gdyby wszyscy zamiast od używek uzależnili się od siłowni, super by było...chociaż może nie bo po ile by wtedy były karnety na siłke
Ps. Powodzenia na zakupach!

Napisane przez agunia82

Ależ wczoraj się wybawiliśmy na tym weselichu Jeszcze mnie celowo usadzili obok jednego angola, bo chcieli żeby ta para (dziewczyna jest polką, kuzynka pana młodego) siedziała z kimś, kto po ang też mówi, no i on się okazał niezłym luzakiem, a do tego... pijakiem jak już wszyscy przy naszym stoliku wymiękli to on nadal chciał pić. Aż się go spytałam czy nie ma jakiś polskich albo rosyjskich korzeni No i dostaliśmy zaproszenie do nich do Anglii (przez całe wesele nas na wyjazd namawiał). Mamy sobie opłacić tylko bilet a o resztę się nie martwić (cholera jakieś deja vu czy jak, bo takie zaproszenie też w góry jakiś czas temu dostaliśmy). No i teraz się zastanawiamy skąd kasę na bilet wziąć.

Super macie bilety można za niewielkie pieniądze kupić z Warszawy będą droższe z innych miast są dużo dużo tańsze.

[katarzinka]

Napisane przez gosia1007

Hej. Wróciłam. Cały dzień zajmowałam się dzisiaj kupowaniem garnituru dla mojego brata i wybieraniem dywanu z mamą. Padam na twarz.


nie, nie chyba - to stuprocentowe przegięcie.

ale zakupy się chyba udały

no właśnie takie przegięcie może byc wkurzające

Napisane przez czekoladka79

Jezu chyba się uzalezniłam od siłowni ..... bo nie byłam wczoraj ani dzisiaj i już mnie nosi i jutra się nie mogę doczekać, kiedy znów tam pójdę ..... ehhhh Ci spoceni, sapiacy i stękający faceci = kolejny nałóg

yhmmmm ale nałóg

Napisane przez agunia82

Hej laski

Ależ wczoraj się wybawiliśmy na tym weselichu Jeszcze mnie celowo usadzili obok jednego angola, bo chcieli żeby ta para (dziewczyna jest polką, kuzynka pana młodego) siedziała z kimś, kto po ang też mówi, no i on się okazał niezłym luzakiem, a do tego... pijakiem jak już wszyscy przy naszym stoliku wymiękli to on nadal chciał pić. Aż się go spytałam czy nie ma jakiś polskich albo rosyjskich korzeni No i dostaliśmy zaproszenie do nich do Anglii (przez całe wesele nas na wyjazd namawiał). Mamy sobie opłacić tylko bilet a o resztę się nie martwić (cholera jakieś deja vu czy jak, bo takie zaproszenie też w góry jakiś czas temu dostaliśmy). No i teraz się zastanawiamy skąd kasę na bilet wziąć.

No i jeszcze news tygodnia, słuchajcie, nie uwierzycie, ale mój małż umie malować paznokcie! Wczoraj mi powiedział żebym mu dała spróbować a nie sama się męczyła i muszę przyznać, że mu to poszło bardzo dobrze Ćwiczenia w malowaniu modeli samolotów mu się opłaciły

no i pięknie Aguniu

[malutka_24]

Hejka
Spotkanko u chrzestnego się udało, Dawid na początku mały dystansik, potem coraz lepiej, a jak wyjeżdżaliśmy to Dawid wszystkim buziaki dawał i papa zrobił

Napisane przez agunia82

Ależ wczoraj się wybawiliśmy na tym weselichu Jeszcze mnie celowo usadzili obok jednego angola, bo chcieli żeby ta para (dziewczyna jest polką, kuzynka pana młodego) siedziała z kimś, kto po ang też mówi, no i on się okazał niezłym luzakiem, a do tego... pijakiem jak już wszyscy przy naszym stoliku wymiękli to on nadal chciał pić. Aż się go spytałam czy nie ma jakiś polskich albo rosyjskich korzeni No i dostaliśmy zaproszenie do nich do Anglii (przez całe wesele nas na wyjazd namawiał). Mamy sobie opłacić tylko bilet a o resztę się nie martwić (cholera jakieś deja vu czy jak, bo takie zaproszenie też w góry jakiś czas temu dostaliśmy). No i teraz się zastanawiamy skąd kasę na bilet wziąć.

No i jeszcze news tygodnia, słuchajcie, nie uwierzycie, ale mój małż umie malować paznokcie! Wczoraj mi powiedział żebym mu dała spróbować a nie sama się męczyła i muszę przyznać, że mu to poszło bardzo dobrze Ćwiczenia w malowaniu modeli samolotów mu się opłaciły

ad. 1 no to super, a bilety nie są wcale takie drogie, można trafić czasami na fajne obniżki
ad. 2 no dla męża

Napisane przez czekoladka79

Dzisiaj rano kiedy zadzwonił budzik obie jak na komendę wstały i ułożyły się na mnie, żebym nigdzie nie szła

Ostatnio w tygodniu rano wyjęłam sobie ubrania z szafy i położyłam na łózku w sypialni (spodnie, koszula i marynarka) i poszłam do łazienki ..... wracam a ubrań nie ma szukam, zastanawiam się czy ja je na pewno wyjmowałam z szafy a te dwie małpy w zębach ściagnęły je i schowały pod łóżko chyba też chodziło o to żebym nigdzie nie szła

no ja im się wcale nie dziwię, taka fajna pani musi iść do pracy, a pewnie wolałyby wtedy z nią być

[soffera]

Toście się dziś rozpisały


Sie odezwe wieczorem bo wpadlam do domu cos zjesc i znikam znow do pracy...

P.S Hihi pierwsze wyprzedazowe łowy zaliczone

[katey]

hej laseczki :

dziękuję...wiecie za co..a nie pisałam wczesniej bo to różnie bywa...na razie jest ok, w sumie oprócz mdłości to nic mi nie dolega..

my też byliśmy na weselu w sobote i wrociliśmy do domu o 5 rano!!jako jedni z ostanich już..w sumie to ja juz chciałam wcześniej wraca ale mój małż rozrywkowy się zrobił na koniec i musielismy siedziec do ostatniego gościa
ale super się wybawiłam a nogi to mnie bolą do dziś..kurde szpileczki to nie jest dobry pomysł na wesele gdzie muzyka taka że nogi same sie rwa do tańca! i pojadłam sobie też chociaż jeszcze mi szkoda, że nie wszystko udało mi się spróbowac...
wczoraj to cały dzien spędziliśmyw łóżku...nawet obiadu mi się nie chcialo jeśc...

Aga- super znajomości nawiązaliście...szkoda by było nie skorzystac! poszukajcie dobrze a napewno znajdziecie tanie bilety..my też może jak się uda to jakos we wrześniu wybierzemy się do kuzynki i jej męża do Londka..a mnie aż kusi na zakupki tam..małża zresztą też..i tak samo tylko o bilety mamy się zatroszczyc :d

Co do psa w trakcie takiego wyjazdu to u mnie luzik bo o hotelu myslec nie musimy..moja mama juz tak sie wprawiła w opiece nad Arsonem, że spokojnie może znimi zostac..chociaz wiem że będzie tęsknił strasznie...bo jak nas nie ma dłużej to po powrocie skacze prawie na wysokośc głowy z radości ( a był juz ładnie nauczony siedzenia przy witaniu)ale co zrobic jak taki potwór się cieszy to człowiek prawie z nim skacze

[czekoladka79]

No to żeście przyszalały z pisaniem ..... pół nocy będę to czytała

katley niestety u moich rodziców już jest małe zoo ..... dwa koty i trzy psy więc ta opcja pozostawienia futrzaków pod opieką rodziców odpada zupełnie zwłaszcza, że koteczki nie wychowane z piesem ..... u rodziców możemy jedynie królinia zostawić.

soffka pochwal się zakupskami - ja wczoraj w końcu się rozmyśliłam i nie pojechałam na zakupy oszczędzam na szczepienia przed wyjazdem ...... żółtaczka, tyfus, dur brzuszny .....

no ale dobra zdradzę Wam gdzie planujemy lecieć ..... mój małżon ma konferencję w ..... Kalkucie - Wschodnie Indie cały czas czekamy na to dofinansowanie ..... plan jest taki:
- że lecimy trzy dni wcześniej do Delhi
- z Delhi ichniejszym pociągniem będzie hardcore jedziemy do Agry obejrzeć jeden z siedmiu cudów świata Taj Mahal
- wracamy do Delhi i mamy lot do Kalkuty
- w Kalkucie mieszkamy w akademiuku (też może być hardcore z karaluchami i szczurami wielkości kotów) - małżon śmiga na konferencję a ja ubrana w sari wtapiam się w tłum i zwiedzam
- no i z Kalkuty mieliśmy lecieć do Goa pobyczyć się, ale ja znalazłam lepszą opcję ...... lot do Port Blair na wyspy Andamańskie ..... mało znane dziewicze, rajskie wysepki (niektóre z rdzenną plemienną ludnoscią ) zresztą obejrzyjcie same .... teren nie skalany masową turystyką - mieszka się w drewnianych domkach na plaży .....
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.traveltwins.dk/INDIAN%2520SUBCONTINENT/India/andamans2-filer/image004.jpg&imgrefurl=ht tp://www.traveltwins.dk/INDIAN%2520SUBCONTINENT/India/andamans2.htm&usg=__MLfaw GSs-6Brbyb_Z8fmUg6Xoy0=&h=352 &w=676&sz=41&hl=pl&start= 33&um=1&itbs=1&tbnid=D65s 5mKxRCZE3M:&tbnh=72&tbnw= 139&prev=/images%3Fq%3Dandaman%2Bis lands%26start%3D20%26um%3 D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26n dsp%3D20%26tbs%3Disch:1

No i co Wy na to? Będziecie trzymały kciuki?

[gosia1007]

Hej. Skończyłam prasowanie i znowu padam na nos
Pogoda jest do d... nic się nie chce robić. Jak chodzę do pracy to może i nie myślę o upałach no ale ciut cieplej to mogłoby być. Mam rację?

Napisane przez katey

hej laseczki :

dziękuję...wiecie za co..a nie pisałam wczesniej bo to różnie bywa...na razie jest ok, w sumie oprócz mdłości to nic mi nie dolega..

ale super się wybawiłam a nogi to mnie bolą do dziś..kurde szpileczki to nie jest dobry pomysł na wesele gdzie muzyka taka że nogi same sie rwa do tańca! i pojadłam sobie też chociaż jeszcze mi szkoda, że nie wszystko udało mi się spróbowac...

fajnie, że jest fajnie i ok
ależ się z Ciebie żarłok zrobił

Napisane przez czekoladka79

no ale dobra zdradzę Wam gdzie planujemy lecieć ..... mój małżon ma konferencję w ..... Kalkucie - Wschodnie Indie cały czas czekamy na to dofinansowanie ..... plan jest taki:
- że lecimy trzy dni wcześniej do Delhi
- z Delhi ichniejszym pociągniem będzie hardcore jedziemy do Agry obejrzeć jeden z siedmiu cudów świata Taj Mahal
- wracamy do Delhi i mamy lot do Kalkuty
- w Kalkucie mieszkamy w akademiuku (też może być hardcore z karaluchami i szczurami wielkości kotów) - małżon śmiga na konferencję a ja ubrana w sari wtapiam się w tłum i zwiedzam
- no i z Kalkuty mieliśmy lecieć do Goa pobyczyć się, ale ja znalazłam lepszą opcję ...... lot do Port Blair na wyspy Andamańskie ..... mało znane dziewicze, rajskie wysepki (niektóre z rdzenną plemienną ludnoscią ) zresztą obejrzyjcie same .... teren nie skalany masową turystyką - mieszka się w drewnianych domkach na plaży .....
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.traveltwins.dk/INDIAN%2520SUBCONTINENT/India/andamans2-filer/image004.jpg&imgrefurl=ht tp://www.traveltwins.dk/INDIAN%2520SUBCONTINENT/India/andamans2.htm&usg=__MLfaw GSs-6Brbyb_Z8fmUg6Xoy0=&h=352 &w=676&sz=41&hl=pl&start= 33&um=1&itbs=1&tbnid=D65s 5mKxRCZE3M:&tbnh=72&tbnw= 139&prev=/images%3Fq%3Dandaman%2Bis lands%26start%3D20%26um%3 D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26n dsp%3D20%26tbs%3Disch:1

No i co Wy na to? Będziecie trzymały kciuki?

OMG ja to nawet i te u nóg będę trzymała ale pod jednym warunkiem...dużo zdjęć napstrykasz i wstawisz, żebym mogła zobaczyć
Podziwiam Was tak po cichu. Uwielbiam podróżować i tyle chciałabym zobaczyć ale ja to takie trochę pudel jestem (o czym już pisałam) i na takie Indie ze "szczurami", chyba bym się nie zdecydowała. Co nie zmienia faktu, że egzotyczne zdjęcia uwielbiam oglądać.
To jak mamy układ? Ja trzymam kciuki a Ty dajesz zdjęcia. Stoi?

[czekoladka79]

Gosiu napstrykam masę zdjęć - bo i miejsca, kultura i ludzie są tego warci i oczywiście wszystkie pokażę, a może nawet opiszę na jakimś blogu podróżniczym

Nie martw się mnie też trochę przerażają takie wyprawy ale złapałam bakcyla i wiem, że potem jest co wspominać - czyste europejskie kurorty zostawiamy sobie na okres kiedy będziemy mieli potomka a teraz można szaleć we dwójkę

W sumie od jakiś 2 miesięcy siedzę i czytam wszystko co mi w łapy wpadnie od Indiach i coraz bardziej jestem zauroczona tym krajem i tą kulturą ..... jest inna, odmmiena, ale kiedy się ją pozna to człowiek od razu się zakochuje

[dzasta110]

Cześć

Napisane przez soffera

Toście się dziś rozpisały

P.S Hihi pierwsze wyprzedazowe łowy zaliczone

nie ma co wczoraj było istne szaleństwo w ilości postów
a co ładnego kupiłaś??

Napisane przez katey

hej laseczki :

dziękuję...wiecie za co..a nie pisałam wczesniej bo to różnie bywa...na razie jest ok, w sumie oprócz mdłości to nic mi nie dolega..

to dobrze za dalszy rozwój

Napisane przez czekoladka79

no ale dobra zdradzę Wam gdzie planujemy lecieć ..... mój małżon ma konferencję w ..... Kalkucie - Wschodnie Indie cały czas czekamy na to dofinansowanie ..... plan jest taki:
- że lecimy trzy dni wcześniej do Delhi
- z Delhi ichniejszym pociągniem będzie hardcore jedziemy do Agry obejrzeć jeden z siedmiu cudów świata Taj Mahal
- wracamy do Delhi i mamy lot do Kalkuty
- w Kalkucie mieszkamy w akademiuku (też może być hardcore z karaluchami i szczurami wielkości kotów) - małżon śmiga na konferencję a ja ubrana w sari wtapiam się w tłum i zwiedzam
- no i z Kalkuty mieliśmy lecieć do Goa pobyczyć się, ale ja znalazłam lepszą opcję ...... lot do Port Blair na wyspy Andamańskie ..... mało znane dziewicze, rajskie wysepki (niektóre z rdzenną plemienną ludnoscią ) zresztą obejrzyjcie same .... teren nie skalany masową turystyką - mieszka się w drewnianych domkach na plaży .....
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.traveltwins.dk/INDIAN%2520SUBCONTINENT/India/andamans2-filer/image004.jpg&imgrefurl=ht tp://www.traveltwins.dk/INDIAN%2520SUBCONTINENT/India/andamans2.htm&usg=__MLfaw GSs-6Brbyb_Z8fmUg6Xoy0=&h=352 &w=676&sz=41&hl=pl&start= 33&um=1&itbs=1&tbnid=D65s 5mKxRCZE3M:&tbnh=72&tbnw= 139&prev=/images%3Fq%3Dandaman%2Bis lands%26start%3D20%26um%3 D1%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26n dsp%3D20%26tbs%3Disch:1

No i co Wy na to? Będziecie trzymały kciuki?

Wy mnie chyba niegdy nie przestaniecie zadziwiać oczywiście będą trzymane ale warunek ten sam co Gosi

Napisane przez gosia1007

Hej. Skończyłam prasowanie i znowu padam na nos
Pogoda jest do d... nic się nie chce robić. Jak chodzę do pracy to może i nie myślę o upałach no ale ciut cieplej to mogłoby być. Mam rację?

oj masz racje, masz zimno jak w październiku

miłego dnia

[soffera]

Wczoraj nie dotarlam - ślęczałam z A. nad obrabianiem zdjeć do 1.00 Dzis wygladam tak i ledwo zipie.

Czeko no niezle sie zapowiada To sle moja porcje
Ubrania ujawnie jak sie obudze i znajde moj aparat

Katey nie ma to jak hulance do bialego rana!
Jeszcze raz gratulacje

Goosiu owszem masz racje co do pogody - w ndz myslalam ze zamarzne pedzac na wybory brrr

Dzastus gdyby nei Ty to znow bylabym dzis pierwsza

Wylazic no wszystkie

Ide jakies sniadanko wszamac, tylko musze mojego smierdziocha zrzucic z kolan

[agunia82]

Hej

Ja jestem ale na chwilę tylko, kuuuupa roboty...

Czeko z psem byśmy musieli kombinować, albo u teściów zostawić, albo u moich rodziców, albo ładnie się uśmiechnąć do hodowczyni Wiem tylko, że tęskniłabym za nim okrutnie, a on pewnie i za nami. Raz został na niecałe dwa dni u teściów, jak przyjechaliśmy po niego to aż szalał z radości.
Poza tym trzymam bardzo mocno za tą dotację, i tak po cichutku zazdroszczę
My jeśli się wybierzemy do Anglii to dopiero na jesieni, co prawda mi wpadną przez najbliższe 2 miechy ekstra pieniążki, ale wydatków mamy sporo. No chyba że małż mój dostanie niezłą podwyżkę, ale u niego to niestety wątpliwe

Katey bardzo się cieszę, że wszystko ok

Buziole i miłego dnia

[soffera]

Tylko Agunia odpowiedziala na moj apel

Jak nie ma z kim gadać to zostawiam zdjecia w moim profilu i smigam do meżusia, a co

Na fotach:
1. sandalki z Atmo za cale 15 zl
2. Stanik z Cubusa - juz go kocham - 25zł
3. Majteczki z Cubusa (promocja 5 rzeczy za 25zł - piatym produktem był zestaw skarpet dla mezula ) Szortowe do mojej nowej pizamki
4. Pizamka szara z Cubusa - dlugo szukana, z krotkim rekawem i nie za krotka!
5. Marynarka z Re - sie zastanawiam czy zostawic czy oddac... Naprawde kolor jest nasycony...
6. Tunika z Orsay'a - zdjecie special dla Daguni
7. Sukienka czarno rózowa
8. Sukienka turkusowa - kupiona jakies czas temu na All

[malutka_24]

Hejka
O matulu jaki tu tłok ja od dzisiaj do pracy, koniec urlopu

Napisane przez katey

my też byliśmy na weselu w sobote i wrociliśmy do domu o 5 rano!!jako jedni z ostanich już..w sumie to ja juz chciałam wcześniej wraca ale mój małż rozrywkowy się zrobił na koniec i musielismy siedziec do ostatniego gościa
ale super się wybawiłam a nogi to mnie bolą do dziś..kurde szpileczki to nie jest dobry pomysł na wesele gdzie muzyka taka że nogi same sie rwa do tańca! i pojadłam sobie też chociaż jeszcze mi szkoda, że nie wszystko udało mi się spróbowac...
wczoraj to cały dzien spędziliśmyw łóżku...nawet obiadu mi się nie chcialo jeśc...

cieszę się, że się wybawiliście i jeszcze raz gratuluję a który to już tydzień?

Napisane przez czekoladka79

No i co Wy na to? Będziecie trzymały kciuki?

no ba pewnie, że będziemy trzymać tylko tym samym warunkiem co dziewczyny - FOTKI

Napisane przez gosia1007

Pogoda jest do d... nic się nie chce robić. Jak chodzę do pracy to może i nie myślę o upałach no ale ciut cieplej to mogłoby być. Mam rację?

świętą rację

Napisane przez soffera

Jak nie ma z kim gadać to zostawiam zdjecia w moim profilu i smigam do meżusia, a co

oj udane zakupki

[gosia1007]

Hej.
Dzisiaj były u mnie na kawie koleżanki. Siedzieliśmy sobie na kawie: ja one dwie i moj leń, a jak one poszły to wrócił mój mąż i kazał iść biegać to poszliśmy i leń z nami, tylko, że już nie wrócił i jak ja teraz pójdę spać, skoro mam tyle powera, że mogłabym mieszkanie całe wysprzątać?

Napisane przez czekoladka79

Gosiu napstrykam masę zdjęć - bo i miejsca, kultura i ludzie są tego warci i oczywiście wszystkie pokażę, a może nawet opiszę na jakimś blogu podróżniczym

Nie martw się mnie też trochę przerażają takie wyprawy ale złapałam bakcyla i wiem, że potem jest co wspominać - czyste europejskie kurorty zostawiamy sobie na okres kiedy będziemy mieli potomka a teraz można szaleć we dwójkę

W sumie od jakiś 2 miesięcy siedzę i czytam wszystko co mi w łapy wpadnie od Indiach i coraz bardziej jestem zauroczona tym krajem i tą kulturą ..... jest inna, odmmiena, ale kiedy się ją pozna to człowiek od razu się zakochuje

Ok w takim razie jesteśmy umowione Kto wie, może i mnie kiedyś takie klimaty skuszą a póki co stawiam na tradycyjniejsze kierunki

Napisane przez dzasta110

Wy mnie chyba niegdy nie przestaniecie zadziwiać oczywiście będą trzymane ale warunek ten sam co Gosi

no, kobiety powinny się trzymać razem

Napisane przez soffera

Jak nie ma z kim gadać to zostawiam zdjecia w moim profilu i smigam do meżusia, a co

no ja nie wiem, chyba jakieś zaciemnienie mam, ale na ten profil wejść nie umiem

Dzisiaj już wtorek a tu dalej posto! Gdzie Kasienka, Izka (jedna i druga), Paulina, Daget, Asiuk, czekoladka (ta z dzieckiem), mili, katarzynka, kotekk, anusia, moonik i cała reszta????????

[czekoladka79]

Gosiak jak Ty masz fajnie z tym mężem ..... ja muszę sama się zmobilizować i jeszcze lenia małża przeganiać

A tyraz też mam powera bo wróciłam z siłki ..... 60 min na biezni ..... + 20 min 2 obwody na maszynach + 20 min na rowerku interwał i jeszcze miałam chęć się wbić na 60-cio minutowe zajęcia Fat Burninig ale rozsądek podpowiedział, że jutro nie wstanę więc odpuściłam
..... jutro zaliczę Step i potem pójdę się "dobić" na siłce tralalalalalala

Ale powiem Wam, że żrę jak smok ..... ćwiczę i już widzę jak mi tłuszcz na udach znika do listopada muszę się wylaszczyć bo na rajskie plaże nie wpuszczają SMOKÓW

[soffera]

Hej

Zjedliśmy dobre śniadanko i hop do zajec codziennych

Gosiu wyslalam Ci zaproszenie przyjmij i zobaczysz moj album na moim profilu.
Biegac?! W ogole o tej porze.... W szoku jestem

Malutka niestety po kazdym urlopie trzeba wracac do pracy - najwazniejsze to ze naladowalas akumulatory i odpoczelas

Czeko Twoje cele na dziś są porywające Nie ma jak się dobić


U mnie pełne słonko a u Was?

Izula wyłaź!

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny

Dawno mnie nie było ale zakuwam do obrony która już za niecały tydzień :boisie: Poza tym muszę się oszczędzać bo szyjka mi sie skróciła i przypałetała się anemia no ale wszystko jest do przeżycia, oby dzidzia była zdrowa.

Katey gratulacje

Czeko trzymam kciuki za wyjazd i też liczę na zdjęcia.

[izazusia]

Witam moje drogie
Wczoraj byłam w Opolu , załatwiłam wpisy i już wakacje od szkoły mam Musze dokończyć tworzenie magisterki Pisanina moja nudna jest ale im wiecej sie zagłębiam tym staje sie bardziej do przeżycia
Trochę się wczoraj wkurzyłam na jednego profesorka no ale łaskawie mu wybaczyłam

Dzisiaj mam spotkanie na wysokim trzebnickim szczeblu z pewną Zakupoholiczką

[czekoladka21]

Napisane przez gosia1007

Dzisiaj już wtorek a tu dalej posto! Gdzie Kasienka, Izka (jedna i druga), Paulina, Daget, Asiuk, czekoladka (ta z dzieckiem), mili, katarzynka, kotekk, anusia, moonik i cała reszta????????

wiec melduje sie ta z dzieckiem

u nas masakra bo mala chora , mnie tez bierze tak wiec siedzimy w domu

[agunia82]

hej ja znowu tylko na chwilę, bo mam strasznie ciężkie tłumaczenie. Od kilku dni męczę się z tekstami z zakresu związków międzymetalicznych Dobrze że mój małż się nieco na tym zna to czasem coś pomaga, ale przy niektórych fragmentach to i on wymięka
Za to na pocieszenie poleciałyśmy dzisiaj z kumpelą sobie watę cukrową kupić, są teraz u nas na głównym deptaku miejskim dni Kielc i rozstawili stragany z różnymi rzeczami, w tym i jedzonkiem. I aż mi się czasy dzieciństwa przypomniały

Czeko dużo zdrówka dla Was obu

[daget]

Czesc dziewczynki.....

Niech ten tydzien sie juz skonczy.... Pomine prace i to ile roboty mamy przed dymisja sobotnia Zarzadu, gdyz chca wszystkie sprawy pozalatwiac, ale powiem Wam ze ludzie to sa nienormalni zupelnie. Rozgrywki w jakich przyszlo nam uczestniczyc przechodza ludzkie pojecia. Dowiedzielismy sie rozniwz ze racownicy zarabiaja za duzo i w zwiazkuz tym powinnismy pewnej pani pokryc koszt slupka odgradzajacego jej miejsce postojowe. Juz sobie jaja zaczynamy robic ale mowie Wam to jest jakis koszmar normalnie.

W weekendzior mezus mnie wyreczyl i upiekl znakomite kruche ciasto z truskawkami, zniknelo w ciagu jednego dnia . A ja w miedzyczasie zrobilam sciane w sypialni (zdjeca w albumie) i poszylam poszewki na jaski.

Dzasti ekstra kiecka, normalnie wymieklam. Tez taka chce

Katey gratuluje, cudna wiadomosc!!! Rosnijcie zdrowo

CzekoTubko ale macie plana. Wymieklam Trzymam kciuki i dolaczam sie do prosby o zdjecia

Czeko to duzo zdrowka dla Was

Agus nie przemeczaj sie zbytnio , ale najwazniejsze ze sie doksztalcisz

Izazusia , olej profesorka i ciesz sie wakacjami. Udanego spotkania

Niuniu odpoczywajcie sobie zatem ile mozecie

Gosiu i jak tam Twoj len? Poszedl i juz nie wrocil?

Soffciu ale Ty zgrabniutka jestes a w tunice super sie prezencisz

Malutka kazdy urop sie kiedys konczy Pomysl o kolejnym

[paulinaizabela]

Hejka
Nie było mnie ostatnio bo... nerwa mam i ciągle coś - jak to w życiu maszyna nam się zepsuła coś tam jest do wymiany i narazie nie można jej używać a klientek mnóstwo już mam tego dość....
A moje zakupki w miarę udane - postaram się fotki zrobić na dniach. Kupiłam w H&M sukienkę, tunikę i bluzeczkę bez ramiączek, w Zarze jeansy - rurki i w domu już się w nich sobie nie podobam w Tally Weil koszulę jeansową, no i w Penisku czarne proste spodnie 3/4 bez mierzenia i trochę przyduże nieładnie leżą jakieś takie wyciągnięte...
Poza tym @ już prawie jest brzuch boli ...

Napisane przez katarzinka

a o sąsiadach już kiedyś pisałam -imprezowa rodzinka, wywalona z innego mieszkania z niepłacenie
i kiedyś o północy wzywałam straż miejską bo imprezka była huczna, to się odgrażał już a teraz mu przeszkadza hałas np. leżaczka - bujaczka i znów się odgraża

masakra - współczuję takiego sąsiedztwa

Napisane przez niuniuniau

Dawno mnie nie było ale zakuwam do obrony która już za niecały tydzień :boisie: Poza tym muszę się oszczędzać bo szyjka mi sie skróciła i przypałetała się anemia no ale wszystko jest do przeżycia, oby dzidzia była zdrowa.

to kciuki za obronę i wszystkiego dobrego dla Was

Napisane przez czekoladka21

u nas masakra bo mala chora , mnie tez bierze tak wiec siedzimy w domu

zdróweczka dla Was Kochana
a narazie i tak się nie wybieram w okolice Bootsa, jak coś to daj znać

Dzasta Gratuluję Pani Magister!!!

Agunia super, że z Shiro już lepiej no i trzymam kcouki za wyjazd do Anglii - bilety czasami to groszowe sprawy. Hihi a mężula to masz zdolnego - może jakieś wzroki też umie??

Czekotubko mocno ściskam kciuki za egzotykę jejku jak tam pięknie
cwane te Twoje kotki nono ubrania chowaja, żeby pani nie wyszła

Sofciu super zakupki laseczko

Katey Gratki dla Was i Arsona
no i Gratuluję fasolki

Dagetku ciekawa ta ściana

Gosia jestem, jestem

[gosia1007]

Hej. Dzisiaj jesteśmy z leniem aaaa i z maseczką na włosach Straszny dzisiaj dzień jakiś taki mymłowaty, chyba zaraz spać pójdę. Miałam w sobotę fryzjera załatwić bo mam kolor tak wypłowiały, że jak mysza wyglądam ale w piątek i w sobotę mam rodzinne imprezy więc się nie wyrobię

Napisane przez czekoladka79

Ale powiem Wam, że żrę jak smok ..... ćwiczę i już widzę jak mi tłuszcz na udach znika do listopada muszę się wylaszczyć bo na rajskie plaże nie wpuszczają SMOKÓW

OMG to smok czy słoń??? bo się pogubiłam a może raczej jak na rajskiej plaży to rusałka jakaś co

Napisane przez soffera

Biegac?! W ogole o tej porze.... W szoku jestem

wiesz co, w małej mieścinie mieszkam a jak biegam to zwyczajnie chcę poćwiczyć a nie być darmową atrakcją turystyczną. Niby jest już ciemnawo a i tak niektórzy ludzie patrzą na nas jakoś tak dziwnie jak nas mijają

Napisane przez niuniuniau

Dawno mnie nie było ale zakuwam do obrony która już za niecały tydzień :boisie: Poza tym muszę się oszczędzać bo szyjka mi sie skróciła i przypałetała się anemia no ale wszystko jest do przeżycia, oby dzidzia była zdrowa.

trzymam za wszystko kciuki i za obronę i za dzidzię, chociaż za tą drugą bardziej

Napisane przez czekoladka21

wiec melduje sie ta z dzieckiem

u nas masakra bo mala chora , mnie tez bierze tak wiec siedzimy w domu

szybkiego powrotu do zdrowia życzę

Napisane przez daget

W weekendzior mezus mnie wyreczyl i upiekl znakomite kruche ciasto z truskawkami, zniknelo w ciagu jednego dnia . A ja w miedzyczasie zrobilam sciane w sypialni (zdjeca w albumie) i poszylam poszewki na jaski.

Gosiu i jak tam Twoj len? Poszedl i juz nie wrocil?

Daget na pocieszenie odnośnie pracy powiem Ci, że nie jesteś sama u mnie też atmosfera nie powiem jaka. Jestem po urlopie a najchętniej znowu bym gdzieś wyskoczyła albo nawet i w domu siedziała oby tylko z pracą moją nie mieć nic wspólnego.
Leń wrócił i nie chce się odczepić

Napisane przez paulinaizabela

Nie było mnie ostatnio bo... nerwa mam i ciągle coś - jak to w życiu maszyna nam się zepsuła coś tam jest do wymiany i narazie nie można jej używać a klientek mnóstwo już mam tego dość....

O kurna, mam nadzieję, że szybko maszynę naprawią. Wyobrażam sobie jak się denerwujesz, to przecież nowy sprzet i "nie za 50 zl".
A ciuchy wrzuc na siebie jak @ polezie, jestem pewna, że wtedy stwierdzisz, że wyglądasz w nich całkiem ok


Ide wlosy splokac

[Anusia_piekniusia]

Hej Żoneczki

Wreszcie udało mi się przysiąść i napisać.

Mój weekendzik był suuuuper - zakochałam się w Karpaczu a dokładniej w Śnieżce . Zdobyliśmy oczywiście sam szczyt i to w górę czerwonym i w dół niebieskim szlakiem czyli coś koło 25 km w jeden dzień Nie moglismy co prawda ruszać się w niedziele, ale to uczucie jakie towarzyszy jak się wchodzi na szczyt i jak juz sie jest na szczycie - 1602 m n.p.m - bezcenne I w dodatku mieliśmy na szczycie piękna pogodę i doskonałą widoczność co się zdarza rzadko na Śnieżce (ponad 2/3 roku jest zawsze w chmurach i mgłach). Troszkę też pozwiedzalismy i ogólnie spędziliśmy cudowny weekend. Tego nam było trzeba Postaram sie wrzucic trochę fotek jak znajdę czas

czekotubko - zabierz mnie proszę ze sobą na tą wyprawę Mogę nawet odganiać od ciebie te gigantyczne szczury i karaluchy albo mogę nad tobą nosić parasol na tych pięknych plażach No dobra - zchodze na ziemię - będę trzymac kciuki żeby wszystko poszło zgodnie z planem

dzastinko - super ta kiecka ciążowa

soffi - zakupki super, piżamka przesłodka i tuniczka

niuniu - oszczędzaj się

czekoladko - zdrówka dla was dziewczyny

agunia - owocnego tłumaczenia

dagunia - piękna ta ściana a co to jest poprzyklejane, tzn jak ten motyw zrobiłaś ? Piękny portret

paulinka - ale macie pecha z ta maszyną czekam na fotki zakupków

Idę sobie lody nałożyć - moje ulubione marcepanowe z zielonej budki Mogę sie podzielić


Na moim profilu założyłam albumik dla chętnych ze Śnieżki

[malutka_24]

Witam Żońcie
A co tu tak cicho wczoraj bolała mnie głowa, aż musiałam łyknąć ibuproma, a dzisiaj strasznie szczypią mnie oczy no, ale z dobrych wiadomości to wróciłam w końcu do wagi sprzed ciąży

Sofcia
to fakt akumulatory naładowałam mam nadzieję, że na najbliższe dwa miesiące, bo dopiero we wrześniu mamy urlop

Niuniuniau
trzymam za obronę za dzidzię

Czeko
oj to dużo zdrówka dla Werci a co jej jest?

Daget
bosko Ci ta ściana wyszła a następny urlop dopiero we wrześniu

Paulinko
to czekamy na fotki ciuszków

Anusia
gratuluję zdobycia Śnieżki

[soffera]

No w koncu Was przybyło

Izazuska no slyszalam co nieco o tym spotkaniu

Dagus spokojnie, szkoda nerwow. Zeby jak najszybciej te trudne dni w pracy minely

Niuniu uwazaj na siebie

Agunia a do nas przyjezdzacie?! Mieliscie gdzies byc w wakacje niedaleko nas

Czeko21 uuu nie fajnie, kurujcie sie dziewczynki

Paulinka i to sa te cuda techniki?! Przeciez nawet miesiac ta maszyna nie dzialala, nie dziwne ze sie denerwujesz - tu reklama dziala a maszyny niet

Gosiu o fryzjerze to mi nawet nie mow - ponad miesiac probuje sie zapisac a nie ma miejsca!! Wygladam jak puuudel - mam taka grzywe... Chyba bede musiala w koncu poszukac innego fryzjera...
Dlatego warto miec psa - mozna chodzic samemu na spacery ( no z psem oczywiscie ) i biegac i juz sie na Ciebie nei gapia

Anusia wow jestem pod wrazeniem pewnie ja bym w polowie wymiekla
No dawac tu lody ale to juz Ja oddam smietankowo-krowkowe

Dzieki za pochwaly zakupkowe Dorzucilam wlasnie dwie pary butow ktore kupilam za suuuper cene

Odkrylam dzis ze moja bialaska lubi arbuza - wcinala dzis ze mna hihi

[czekoladka79]

No to żem się dobiła i skatowała .... godzina stepu (moja twarz po wszystkim purpurowo-zielono-sina) i potem godzina pilatesu a teraz niech mnie kroś zaniesie pod prysznic umyje i zaniesie do łóżka

niuniuniau trzymam kciukasy za obronę

izazusia napisz coś więcej o tym tajemniczym spotkaniu ..... aaaa i nie daj się temu szleńcowi wyciągnąć na pustoszenie półek sklepowych

a tak btw ksieńki to przypomniało mi się co powiedział mój teść (teściowa potrafi całą pensyjkę przepuścić na ciuchy i kosmetyki ..... i to tak beznadziene, że potem w tym nie chodzi albo nie używa) ..... że on nie może wygrać szóstki w totka bo jego małżonka zamęczyła by się w tych wszystkich galeriach i centrah handlowych

czeko21 buziolki dla Ciebie i Werci - zdrowiejcie szybko

agunia cóż za zachciewajki wata cukrowa

daget z czego zrobiłaś te prostokąciki na ścianie i jak przymocowałaś? - Pomysł rewelacyjny .... aż sama bym zgapiła do sypialni

paulinko współczuję tej zepsutej maszyny - ale może uda się to szybko naprawić i oczywiście czekam na foteczki ciuszków

gosia1007 znam te klimaty z małych miejscowości ..... oooo patrzta ludziska biegnie a nikt go nie goni to pewnikiem przygłup ...... a ja nie kcę być dziewczyną RUSAŁKĄ ----ten ją rusoł tamten ją rusoł

anusiapiekniusia ..... oj jak zazdraszczam tym 25 kilosów ..... w sumie to jeszcze dzisiaj mogłabym pognać

malutka zazdraszczam powrotu do wagi przedciążowej

Ciekawe kiedy ja zacznę tak na dobre chudnąć w zauważalny dla otoczenia sposób i wróce do wagi sprzed hormonów .....