Wychodzą maluszki, my gubimy brzuszki- Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2010 cz. X.

[alisa32]

[QUOTE=itakasia;21094068]witajcie kochane, dzieki za kciuki i dziekuje za smsy pocieszenie bardzo to mile
dzis w poludnie wrocilam ze szpitala
wczoraj wieczorem mialam zabieg lyzeczkowania
Zosia byla z tata w domu, na szczescie mieli moje zamrozone mleko; a ja cala noc odciagalam zeby nie stracic pokarmu. na szczescie Zosia czekala z utesknieniem na cycka wiec nie ma problemu z karmieniem
ogolnie jestem w takim dolku ze nie wiem kiedy sie pozbieram

hej itakasiu super że jesteś juz w domku i że zosia nadal chce cyca a ty się trzymaj wszystko bedzie dobrze

[Xawmeli]

Napisane przez jusdan77

Oj kobitki ale Wy lecicie z tymi wątkami, ja tu wchodzę do Was zajrzeć a tu już X część.
U nas w końcu wszystko dobrze, cycki moje nie szaleją więc mogę troszkę ponadrabiać, na razie biorę jeszcze leki ale chyba juz wszystko na dobrej drodze.Malutka kochana, bardzo długo mi śpi, dziś spała od 6:00-12:30 a później jak wstala to tak łapczywie jadła że ..i znowu była głodna.Zaliczyliśmy juz 2 spacerki i była grzeczna.Pępuszek jej odpadł w 9 dniu.
Widzę że pomalutku Was tutaj ubywa, no i dobrze obyście jak najszybciej się posypały i zawitały na wątku mamusiek rozpakowanych.


Wklejam Wam kilka fotek małej


GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWO ROZPAKOWANYM MAMUSIOM!!!

super, ze jest ok........a pomocnika masz na medal hihi..

[kassate1203]

Napisane przez pszczolka87

a co z tygodniej urlopu tacierzyńskiego ktory mu przysługuje z tytułu narodzin dziecka?

Hehe niestety gdyby mój mąż poszedł na tacierzyński to nie miałby po co do pracy wracać. Niestety to są polskie realia pracy u prywatnych przedsiębiorców

[alutka78]

Napisane przez dzidziadziumdzia

SMS od bajka1807: Blanka urodziłą się 2 sierpnia o 24:10. 53cm, 3600g. Wszystko szło dobrze , jak się zaczynaly parte to wyłam z bólu. Samo wypychanie małej nie bolało. Nacinali mnie, bo mała się przyblokowała przez co w pierwszej minucie dostała 6pkt, w piątej 9 a w dziesiątej 10. Leży w inkubatorze póki co. Ale podobna do mnie mały pulpecik. O bólu zaraz się zapomina. Buziaki


Bajka pisała jeszcze, że na razie ledwie kilka kropelek siary leciało, więc małą dopajali glukozą i butlą, ale ładnie się przysysa i pracuje z piersią. Jest bardzo zmęczona.

Gratuluje!!!

Napisane przez Lilka___

Dzień dobry
Basiennka miałaś rację, że w X części zaczną się porody, ledwo przeszłyśmy, a tu bajka sie posypała
bajka gratulacje wielkie
Basia84 już jaki Oscarek fajniutki, przytył widać
Dziewczyny czy wy też tak macie, że jak wstajecie rano z łóżka to wam cieknie po nogach??? Ja od jakiegoś czasu tak mam i zastanawiam się czy to wody czy co, kolor mleczno biały, nie jest tego aż tak dużo bo raptem 3-4 krople. Jutro mam wizytę u gin to jej powiem.
A dzisiaj równe 14 dni do tp.
I zdjęcie z wczorajszego spaceru 37tc5d

Slicznie wygladasz. Mi tez czesto leci po nogach.

Napisane przez papeteria

czesc dziewczyny
pisałam juz na watku rozpakowanych ze bardzo chcialabym was nadrobic i mam nadzieje ze choc z grubsza mi sie to uda. jejku ile dziewczyn juz rozpakowanych !!!
Pozniej zalacze opis porodu choc moze wam go lepiej oszczedzic
Generalnie nie było by zle gdyby nie zwloka i eksperymenty jednego lekarza.Próbowali malego wyciagnac na sile próznociagiem a ten sie odpychał do góry.Na wskazaniach do cc miałam zagrazajaca zamartica płodu maly w drugiej minucie nie oddychał dostał 8/7/9 pkt apgar.Poza tym ma krwiaczka na głowce albo przez ucisk w kanale albo przez ten cholerny proznociag.Powinno zniknąć , mam to obserwować.Moja hemoglobina z 13 spadła do 9,6 wiec mam anemie ale najwaniejsze ze z synkiem wszystko dobrze.Tz ze mna bedzie ponad miesiac nie wiem co bym bez niego zrobiła.Dziewczyny po cc czy w tez musicie sobie robic zastrzyki w brzuch i po jakim czssie sciagalyscie szwy ???
Na razie mam tylko taką fotkę

Slicznie. Witaj w domciu. Z tego co wiem to zastrzyki w brzuch stosuje sie przy niskiej krzepliwosci krwi.

Napisane przez lazurowa

Sms od Pilotki:

"Dziś o 11:07 urodziłam naszą Emilkę 3350 i 53 cm. Córunia Tatunia bo kropka w kropkę jak tatuś Pozdrowienia. M."

No i mamy nastepna dziewczynke na watku. Gratuluje!!!

Napisane przez jusdan77

Oj kobitki ale Wy lecicie z tymi wątkami, ja tu wchodzę do Was zajrzeć a tu już X część.
U nas w końcu wszystko dobrze, cycki moje nie szaleją więc mogę troszkę ponadrabiać, na razie biorę jeszcze leki ale chyba juz wszystko na dobrej drodze.Malutka kochana, bardzo długo mi śpi, dziś spała od 6:00-12:30 a później jak wstala to tak łapczywie jadła że ..i znowu była głodna.Zaliczyliśmy juz 2 spacerki i była grzeczna.Pępuszek jej odpadł w 9 dniu.
Widzę że pomalutku Was tutaj ubywa, no i dobrze obyście jak najszybciej się posypały i zawitały na wątku mamusiek rozpakowanych.


Wklejam Wam kilka fotek małej


GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWO ROZPAKOWANYM MAMUSIOM!!!

Sliczna!!!

[pszczolka87]

Napisane przez kassate1203

Hehe niestety gdyby mój mąż poszedł na tacierzyński to nie miałby po co do pracy wracać. Niestety to są polskie realia pracy u prywatnych przedsiębiorców

mój mąż na szczęście ma bardziej wyrozumiałego pracodawcę.. dogadał się w ten sposób że jak ja wyjdę ze szpitala to on od razu idzie na tydzień urlopu żeby pobyć ze mną i maluszkiem.. i jeszcze ma obiecaną premię z okazji narodzin malucha... także zdarzają się jeszcze normalni ludzie na świecie...
ja najbardziej to jestem pelna podziwu dla dyrektora u mnie w pracy.. kiedy 5 pracownic na raz oznajmiło mu że są w ciąży i wszystkie praktycznie od razu na l4 poszły.. a on jeszcze dzwoni czasem i sie pyta jak się czujemy itd.... jest naprawdę super wyrozumiały... teraz kolejna zaszła w ciążę... czyli w sumie jest nas 6

[Xawmeli]

Napisane przez pszczolka87

mój mąż na szczęście ma bardziej wyrozumiałego pracodawcę.. dogadał się w ten sposób że jak ja wyjdę ze szpitala to on od razu idzie na tydzień urlopu żeby pobyć ze mną i maluszkiem.. i jeszcze ma obiecaną premię z okazji narodzin malucha... także zdarzają się jeszcze normalni ludzie na świecie...
ja najbardziej to jestem pelna podziwu dla dyrektora u mnie w pracy.. kiedy 5 pracownic na raz oznajmiło mu że są w ciąży i wszystkie praktycznie od razu na l4 poszły.. a on jeszcze dzwoni czasem i sie pyta jak się czujemy itd.... jest naprawdę super wyrozumiały... teraz kolejna zaszła w ciążę... czyli w sumie jest nas 6

nadal w banku pracujesz?? i jakim jak można wiedzieć........ja też na szmacie szaleje i nic

[pszczolka87]

Napisane przez Xawmeli

nadal w banku pracujesz?? i jakim jak można wiedzieć........ja też na szmacie szaleje i nic

no nadal... przedłużyli ze mną umowę do końca roku a pracuję w citi handlowym

[kassate1203]

Napisane przez pszczolka87

mój mąż na szczęście ma bardziej wyrozumiałego pracodawcę.. dogadał się w ten sposób że jak ja wyjdę ze szpitala to on od razu idzie na tydzień urlopu żeby pobyć ze mną i maluszkiem.. i jeszcze ma obiecaną premię z okazji narodzin malucha... także zdarzają się jeszcze normalni ludzie na świecie...
ja najbardziej to jestem pelna podziwu dla dyrektora u mnie w pracy.. kiedy 5 pracownic na raz oznajmiło mu że są w ciąży i wszystkie praktycznie od razu na l4 poszły.. a on jeszcze dzwoni czasem i sie pyta jak się czujemy itd.... jest naprawdę super wyrozumiały... teraz kolejna zaszła w ciążę... czyli w sumie jest nas 6

To naprawdę macie oboje z mężem super pracodawców, niestety u mojego męża w pracy to przestrzegane jest wszystko prócz prawa pracy, ale cóż zarobki... i to jest jedyny powód dlaczego tam pracuje. Dlatego dziewczyny naprawdę cieszcie się jeżeli tylko wasi mężowie przchodzą po pracy do domu i macie ich przy sobie.

Xawmeli bo jak dzieć nie będzie chciał wyjść to nic go nie ruszy mojego nawet czyszczenie fug na kolanach nie ruszyło nie mówiąc już o wielokilometrowych spacerach.

wie ktoś co się może dzieje z Carmeną? Baaardzo dawno się na tym wątku nie udzielała

[Xawmeli]

Napisane przez kassate1203

To naprawdę macie oboje z mężem super pracodawców, niestety u mojego męża w pracy to przestrzegane jest wszystko prócz prawa pracy, ale cóż zarobki... i to jest jedyny powód dlaczego tam pracuje. Dlatego dziewczyny naprawdę cieszcie się jeżeli tylko wasi mężowie przchodzą po pracy do domu i macie ich przy sobie.

Xawmeli bo jak dzieć nie będzie chciał wyjść to nic go nie ruszy mojego nawet czyszczenie fug na kolanach nie ruszyło nie mówiąc już o wielokilometrowych spacerach.

wie ktoś co się może dzieje z Carmeną? Baaardzo dawno się na tym wątku nie udzielała

święte słowa ;*

[bassienkaw]

Napisane przez lazurowa

Sms od Pilotki:

"Dziś o 11:07 urodziłam naszą Emilkę 3350 i 53 cm. Córunia Tatunia bo kropka w kropkę jak tatuś Pozdrowienia. M."

Super... ale wysyp. Trzy porody jednego dnia... bo Bajka też po północy już rodziła co nie?

Napisane przez roztrzepaniec989

Śliczne to czarno-białe szczególnie

Gratuluję!!

To dzisiaj w kolejce jeszcze mini i Morgana Nie ma co dziewczyny - wiedziałam kiedy "wrócić" Basienka wywróżyłaś z tym boomem w Xczęści i to tak mocno dosłownie

U nas będzie padać chyba za niedługo W końcu się powietrze ruszyło - a mnie prawe biodro znów "kręci"

Bo mnie trzeba słuchać, mówiłam, że dzieciaki czekają na jublieuszowy wąteczek

Napisane przez Tadzieusz

Dziewczyny, przepraszam, ze podglądam, ale szukałam u Was informacji....
wiecie może co z Zuziunią? bo w Lejdiskowym Klubie się denerwujemy.... nie pisała u nas chyba od piątku..... a ostatni raz na wizażu była w sobotę, więc kto wie.... może Weroniczka już na świecie, a my nie wiemy czy świętować....
jakbyście cos wiedziały to ja zerknę później....

Niestety ja też nie mam numeru do niej...

Napisane przez jusdan77

Oj kobitki ale Wy lecicie z tymi wątkami, ja tu wchodzę do Was zajrzeć a tu już X część.
U nas w końcu wszystko dobrze, cycki moje nie szaleją więc mogę troszkę ponadrabiać, na razie biorę jeszcze leki ale chyba juz wszystko na dobrej drodze.Malutka kochana, bardzo długo mi śpi, dziś spała od 6:00-12:30 a później jak wstala to tak łapczywie jadła że ..i znowu była głodna.Zaliczyliśmy juz 2 spacerki i była grzeczna.Pępuszek jej odpadł w 9 dniu.
Widzę że pomalutku Was tutaj ubywa, no i dobrze obyście jak najszybciej się posypały i zawitały na wątku mamusiek rozpakowanych.


Wklejam Wam kilka fotek małej


GRATULUJĘ WSZYSTKIM NOWO ROZPAKOWANYM MAMUSIOM!!!

Ale śliczniutka... ja dzisiaj wrzucę Wam zakupy moje, wydałam niecałe 3zł i kupiłam 16 rzeczy.... 8 bodziaków dla malucha, 2 bluzeczki na krótki rękaw też dla maleństwa i rampers, dla Łucji dwie pary spodenek, majtusie i bluzeczkę na szyję i dla siebie krótkie spodenki

SMS OD MORGANY:
Jestem już po. O 10 rano urodziłam po 18 ciężkich godzinach. Mała zdrowa, ja też, ale co ześmy przeszły to historia.
Czujemy się dobrze. Mała spokojna, zero płaczu, ja już powoli wracam do siebie. Opowiem jak wrócę do domu jak było dokładnie!

[Xawmeli]

Napisane przez pszczolka87

no nadal... przedłużyli ze mną umowę do końca roku a pracuję w citi handlowym

aaaa rozumiem.........super, ze przedluzyli umowe wiedzac, ze jestes w ciazy

[aniaa22]

morgana GRATULACJE!!!!

[Bajka9]

bajka, Pilotka, Morgana GRATULACJE!!

Ale wysyp i hurtowo rodzimy, jak mnie nic do 4.08 nie złapie to mam nadzieje, że 5.08 bede juz tulic córcie

[Xawmeli]

Napisane przez aniaa22

morgana GRATULACJE!!!!

byliscie na zakupach??udalo sie.....??

[Daysy85]

Cześć.
Zaczęłam się wypowiadać w 4 części a teraz coś mnie skusiło aby powrócić bo termin ... hmm terminem zajmę się zaraz.
Widzę , że wciąż widnieje na liście w 1 poście z czego niezmiernie się cieszę

Gratuluję wszystkim mamom !!!!

A właśnie ... niby termin mam na 18 sierpnia z miesiączki ale byłam w szpitalu i tam po chyba 3 USG stwierdzili, że termin jest na 1 września , szyjka ma 3.5 cm.
Ja już chcę urodzić!!!
Po pierwsze jest mi ciężko, ta ciąża to ona strasznie długo trwa, jestem ciekawa jak wygląda moje maleństwo i w ogóle noooo chcę być już po.
Mam chyba jakiś kryzys ciążowy , żeby nie pisać o depresji.
Pojawiło mi się milion rozstępów!!! i mam chyba ze 20 kg na plusie.
Spuchnięte dłonie i stopy.
A propos tej wagi to ja naprawdę się nie obżeram słodyczami, chrupkami i fast fudami, wiadomo czasem coś zjem z " czarnej listy" ale bez przesady.
Normalnie płakać mi się chce... bo zazwyczaj dziwiłam się dziewczynom , które miały takie podejście do sprawy jak ja w tym momencie.
Ja wręcz myślałam o nich , że są głupie!!! Nie doceniają tego jakie to szczęście być w ciąży i że dziecko jest najważniejsze, jego zdrowie itd... a tu teraz ja mam sama jakiegoś doła...

[kashha]

Wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam!!

Ale mnie dużo ominęło!! Aż nie jestem w stanie nadrobić. My dziś byliśmy na wizycie, pani doktor powiedziała że wypisuje mi L4 do 13 ale że do końca tygodnia nie wytrzymam. Znowu mam jakiś wyciek, ona już sama nie wie, czy to wody czy nie bo są trochę gęstsze, ale kazała mi jechać do szpitala to sprawdzić, po za tym mam jakieś plamienia, no zobaczę co mi powiedzą, torba oczywiście zostaje w domu

[aniaa22]

Napisane przez Xawmeli

byliscie na zakupach??udalo sie.....??

udalo ale mlody nie spal. na szczescie nie ryczal mi jak z nim wyszlam bo poza ta przerwa to od 11 do 16 wyl caly czas jesli sie go nie wzielo na rece potem zasnal na 1,5 h i jak wstal to od nowa ryk. ale mnie juz glowa boli

Napisane przez Daysy85

Cześć.

witaj

fajnie ze znow sie odzywasz. i nie przejmuj sie bo wiekszosc znas taka deprecha przy koncowce zlapala to ze termin niby na wrzesien nie znaczy ze nie urodzisz wczesniej

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez kashha

Wielkie gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mam!!

Ale mnie dużo ominęło!! Aż nie jestem w stanie nadrobić. My dziś byliśmy na wizycie, pani doktor powiedziała że wypisuje mi L4 do 13 ale że do końca tygodnia nie wytrzymam. Znowu mam jakiś wyciek, ona już sama nie wie, czy to wody czy nie bo są trochę gęstsze, ale kazała mi jechać do szpitala to sprawdzić, po za tym mam jakieś plamienia, no zobaczę co mi powiedzą, torba oczywiście zostaje w domu

zabierz torbe w razie czego

[Daysy85]

Napisane przez aniaa22

udalo ale mlody nie spal. na szczescie nie ryczal mi jak z nim wyszlam bo poza ta przerwa to od 11 do 16 wyl caly czas jesli sie go nie wzielo na rece potem zasnal na 1,5 h i jak wstal to od nowa ryk. ale mnie juz glowa boli



witaj

fajnie ze znow sie odzywasz. i nie przejmuj sie bo wiekszosc znas taka deprecha przy koncowce zlapala to ze termin niby na wrzesien nie znaczy ze nie urodzisz wczesniej

Wtedy musiałam zrezygnować z tego forum bo chodziłam jeszcze do pracy i jak przychodziłam to miałam do nadrobienia po 20 stron...
A przecież na forum nie tylko chodzi o to by pisać o sobie ale właśnie dyskutować...
Mam jednak bardzo cichą nadzieje że sprawa się rozwiążę bliżej tego terminu z miesiączki bo kuuuurdeeee jak pomyślę , że to jeszcze miesiąc to mi się wydaje , że nie wytrzymam!!!!
Seriooooo

Ja już się jakoś tak nastawiłam psychicznie, że to będzie tak bliżej 18 sierpnia i teraz dla mnie dodatkowe 2 tyg to jak wieczność.
Ja z całego serca podziwiam moją mamę , która miała termin z moim bratem na 18 grudnia a urodziła go 7 stycznia!!!

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez vette

Ostatnio nie mam czasu pisac, chce podopinac wszystkie sprawy zebym mogla z malenstwem spokojnie sie zbunkrowac na jakis czas.

Nie ma mnie dla swiata do konca sierpnia nie wiem tylko jeszcze od kiedy bo termin cc jutro dopiero potwierdzi mi gin badz zmieni .. kto wie ?!
trzymajcie kciuki

buziaki dla Was

Ja Ci dam do końca sierpnia!!! Masz nam dać znać jutro i po porodzie chociaż!!!

Napisane przez lazurowa

Sms od Pilotki:

"Dziś o 11:07 urodziłam naszą Emilkę 3350 i 53 cm. Córunia Tatunia bo kropka w kropkę jak tatuś Pozdrowienia. M."

No, to chyba poszło sprawnie . Gratulacje!!!!!

Napisane przez lazurowa

Nie mam pojęcia- do mnie Zuziunia nie pisała ani nie mam do niej numeru.

Niestety nic nie wiadomo. Ale Zuziuni ostatnio zdarzało się znikać na kilka dni...

Napisane przez pszczolka87

Bozie jak ja zazdroszczę wszystkim rozpakowanym... jutro juz stanę w płomyczkach na 1 stronie... weźcie powiedzcie coś mojemu synkowi, moze Was się posłucha bo matki nie chce.... Wczoraj anwet tatus do niego cały dzień mówił żeby już wychodził to tata nie będzie musiał iśc jutro do pracy hehe i tatusia tez słuchać się nie chce

Bo musicie zacząć mu powtarzać, że ma siedzieć, to wyjdzie

Napisane przez Basia84

czesc mamuski! i ja sie melduje w kolejnej czesci myslalam ze nie dobrniecie do nastepnej czesci ale jak widze lista jeszcze dluga.
gratuluje wszystkim nowym mamusiom ciekawe ktora ostatnia zgasi swiatlo na poczekalni

A jak myślisz?

Napisane przez itakasia

Zosia byla z tata w domu, na szczescie mieli moje zamrozone mleko; a ja cala noc odciagalam zeby nie stracic pokarmu. na szczescie Zosia czekala z utesknieniem na cycka wiec nie ma problemu z karmieniem
ogolnie jestem w takim dolku ze nie wiem kiedy sie pozbieram

Kochana, ale czemu dołku... Przecież to nie Twoja wina!!! Najważniejsze, że wyczyścili i że Zosia stęskniona mleczka Mamusi.

Mój czop odchodzi inaczej niż dotychczas. Dziś często spina się brzuch i boli lekko... To już szybciej niż później.

[Daysy85]

Dzidziadziumdzia ale jak to Ci już czop odchodzi??? Hmm wcześnie trochę ... spojrzałam na suwaczek... ale w sumie od 37 tyg spoko można rodzić bo to już ciąża dotrzymana.
Mnie tam nic nie odchodzi.... brzuch mi się nie stawia... chyba jakaś inna jestem albo... urodzę w GRUDNIU !!!

[aniaa22]

Napisane przez Daysy85

Dzidziadziumdzia ale jak to Ci już czop odchodzi??? Hmm wcześnie trochę ... spojrzałam na suwaczek... ale w sumie od 37 tyg spoko można rodzić bo to już ciąża dotrzymana.
Mnie tam nic nie odchodzi.... brzuch mi się nie stawia... chyba jakaś inna jestem albo... urodzę w GRUDNIU !!!

mi zaczal odchodzic miesiac przed porodem

[karolcia228]

morgana - gratulacje

Itakaska - super ze juz jestes w domku, bedzie wszystko dobrze, zobaczysz

[pszczolka87]

Napisane przez Xawmeli

aaaa rozumiem.........super, ze przedluzyli umowe wiedzac, ze jestes w ciazy

no byłam w szoku... zwłaszcza że na początku powiedzieli mi że do dnia porodu mi przedłuzą... a później zadzwonił do mnie mój dyrektor i powiedział że ma dla mnie niespodziankę i że wywalczył dla mnie dłuzszą umowę i że czekają na mnie po macierzyńskim

Napisane przez kassate1203

To naprawdę macie oboje z mężem super pracodawców, niestety u mojego męża w pracy to przestrzegane jest wszystko prócz prawa pracy, ale cóż zarobki... i to jest jedyny powód dlaczego tam pracuje. Dlatego dziewczyny naprawdę cieszcie się jeżeli tylko wasi mężowie przchodzą po pracy do domu i macie ich przy sobie.

Xawmeli bo jak dzieć nie będzie chciał wyjść to nic go nie ruszy mojego nawet czyszczenie fug na kolanach nie ruszyło nie mówiąc już o wielokilometrowych spacerach.

no musze przyznać że naprawdę jest nienajgorzej... ja to zawsze mam farta i trafię na super ludzi na mojej drodze a mój mąż do tej pory miał pecha raczej.. teraz 2 tyg temu zaczął nową pracę... zciągneli go z firmy konkurencyjnej do siebie i bardzo im na nim zależy.. także w końcu zaczyna się wszystko układac

a co do upartych maluchów to na mojego mycie okien i szorowanie podłogi tez nie podzialalo hehe

Napisane przez dzidziadziumdzia

J

Mój czop odchodzi inaczej niż dotychczas. Dziś często spina się brzuch i boli lekko... To już szybciej niż później.

to jeszcze wyjdzie na to że urodzisz przede mną Dzwoniła dio mnie dziś moja koleżanka z pracy ktora ma termin na 9 sierpnia i powiedziała że ma rozwarcie na 2 cm i że lekarz powiedział że do soboty na bank urodzi... ja się zastrzelę chyba.. wszystkie rodza tylko ja nie mogę

[Daysy85]

Pszczółko ja też jestem na szarym końcu... a dodatkowo u mnie może się przedłużyć o 2 tyg... buu buu buu
Lecę na wiadomości.

[pszczolka87]

lecę do domciu bo mężuś przyjechał jeśli nie urodze to pewnie jutro lub pojutrze się pojawię buziaki trzymajcie kciuki żeby mój synek w końcu zechciał przyjśc na świat

[anuszka1401]

Napisane przez pszczolka87

ehhh.. ja to samo.. może dzięki temu będziemy mieć łatwiejsze porody- ja tak sobie wmawiam hehe... a w ogóle coś się u Ciebie dzieje? jakies skurcze przepowiadające albo coś? bo u mnie kompletnie nic...

NIC kompletnie NIC. Żadnego nawet cienia skurczu

[lazurowa]

Napisane przez bassienkaw

SMS OD MORGANY:
Jestem już po. O 10 rano urodziłam po 18 ciężkich godzinach. Mała zdrowa, ja też, ale co ześmy przeszły to historia.
Czujemy się dobrze. Mała spokojna, zero płaczu, ja już powoli wracam do siebie. Opowiem jak wrócę do domu jak było dokładnie!

Gratulacje !!!

[justynacz80]

Itakasiu, czemu masz dołek? Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, u Zosi też wszystko dobrze. Teraz już może być tylko lepiej

Napisane przez Daysy85

Cześć.

WItaj znowu
Chyba każda z nas zaczyna już mieć dość ciąży i marzy o porodzie (nie sądziłam, że to kiedykolwiek powiem). Mnie sie otłuściły nogi i mam cellulitis straszny. Też mnie to dołuje. Już szukam w necie skutecznych kuracji na po ciąży

Napisane przez pszczolka87

no byłam w szoku... zwłaszcza że na początku powiedzieli mi że do dnia porodu mi przedłuzą... a później zadzwonił do mnie mój dyrektor i powiedział że ma dla mnie niespodziankę i że wywalczył dla mnie dłuzszą umowę i że czekają na mnie po macierzyńskim

Dzwoniła dio mnie dziś moja koleżanka z pracy ktora ma termin na 9 sierpnia i powiedziała że ma rozwarcie na 2 cm i że lekarz powiedział że do soboty na bank urodzi... ja się zastrzelę chyba.. wszystkie rodza tylko ja nie mogę

Super, że masz gdzie wracać i że panuje tam taka miła atmosfera
Heheh ja już nie wierzę w słowa ginów o zbliżającym się porodzie. Mam już prawie 4 cm rozwarcia i od miesiąca ciągle tylko słyszę, że nie dotrwam do końca tygodnia... ech...

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Daysy85

Dzidziadziumdzia ale jak to Ci już czop odchodzi??? Hmm wcześnie trochę ... spojrzałam na suwaczek... ale w sumie od 37 tyg spoko można rodzić bo to już ciąża dotrzymana.
Mnie tam nic nie odchodzi.... brzuch mi się nie stawia... chyba jakaś inna jestem albo... urodzę w GRUDNIU !!!

Czop odchodzi mi od 2 tygodni. Dziś, po wczorajszych wojażach z Ł. zmienił konsystencję i ilości.
A co do USG Twojego- dla mnie termin wiążący jest tylko i wyłącznie związany z terminem miesiączki. Nie sugeruję się wcale terminami z USG. Myślę, że też powinnaś. USG niejednokrotnie kłamie.

Napisane przez Daysy85

Pszczółko ja też jestem na szarym końcu... a dodatkowo u mnie może się przedłużyć o 2 tyg... buu buu buu
Lecę na wiadomości.

Nic Ci się nie przedłuży.

Pszczółka, do donoszenia zostały mi w zasadzie 2 dni. Pewnie, że chciałabym urodzić, bo skoro dziecko bezpieczne, to dlaczego nie...
Ale wiesz ile ja mam wspólnego z datą mojego porodu .
Marcinek będzie szybciej po tej stronie

[kassate1203]

Napisane przez anuszka1401

NIC kompletnie NIC. Żadnego nawet cienia skurczu

Anuszka to możemy sobie ręce podać, u mnie to samo. Z nadzieją witam każdy nowy dzień że to może już i dalej nic się nie dzieje

Napisane przez aniaa22

mi zaczal odchodzic miesiac przed porodem

Hehe u mnie czopa ani śladu, zaczynam tracić nadzieję że urodzę w TYM ROKU

Napisane przez Daysy85

Wtedy musiałam zrezygnować z tego forum bo chodziłam jeszcze do pracy i jak przychodziłam to miałam do nadrobienia po 20 stron...
A przecież na forum nie tylko chodzi o to by pisać o sobie ale właśnie dyskutować...
Mam jednak bardzo cichą nadzieje że sprawa się rozwiążę bliżej tego terminu z miesiączki bo kuuuurdeeee jak pomyślę , że to jeszcze miesiąc to mi się wydaje , że nie wytrzymam!!!!
Seriooooo

Ja już się jakoś tak nastawiłam psychicznie, że to będzie tak bliżej 18 sierpnia i teraz dla mnie dodatkowe 2 tyg to jak wieczność.
Ja z całego serca podziwiam moją mamę , która miała termin z moim bratem na 18 grudnia a urodziła go 7 stycznia!!!

Ale wiesz twoja mama może inaczej to znosiła to była zima a tu albo fala upałów przy której człowiek się niemal rozpływa albo znowuż zimno jak w listopadzie. Pogoda a zwłaszcza upał dużo przyczyniają sie do samopoczucia cieżarnych