Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 14

[Aleksandra_M]

dogonilam i musze isc gotowac obiad na jutro na dzidziusia malego i wielkiego tez bo dzis mrozonki jadl i ma smutna mine

[marzenioholiczka]

Napisane przez Kasiulek1029

Ta dieta tez polega na ograniczaniu....w koncu nie jemy produktow węglowodanowych, owocow slodyczy (tz takich zwyklych)

Ale ja ograniczam nie tylko jakościowo ale i ilościowo

[blackhardcore]

oj dziewczyny ;(

buuu

nie pomoglyscie mi dzisiaj, i mi sernik plywa masakra,

wogole galaretka sie nie stegla. nie wiem co zrobilam zle

[avataris]

Napisane przez blackhardcore

oj dziewczyny ;(

buuu

nie pomoglyscie mi dzisiaj, i mi sernik plywa masakra,

wogole galaretka sie nie stegla. nie wiem co zrobilam zle

eee, ja bym pomogła, ale nie robiłam tego na zimno, ale poczekaj, może jeszcze nic straconego, pewnie potrzebuje więcej czasu

[mirkaaa]

Napisane przez blackhardcore

oj dziewczyny ;(

buuu

nie pomoglyscie mi dzisiaj, i mi sernik plywa masakra,

wogole galaretka sie nie stegla. nie wiem co zrobilam zle

trzeba Agnes69 spytac pamietam ze ona to ostatnio robila, ja podobnie jak avataris nie robilam tego na zimno zawsze na cieplo robie takze niestety nie pomoge :/

[blackhardcore]

Napisane przez mirkaaa

trzeba Agnes69 spytac pamietam ze ona to ostatnio robila, ja podobnie jak avataris nie robilam tego na zimno zawsze na cieplo robie takze niestety nie pomoge :/

Agnese69 roatuj!!!!! masz patent ponoc na moja breje a foremce, zrobilam sernik z lidlowego syropu i wyszedl mi kogiel mogiel zalany sokiem malinowym, trzeba lyzka wyjadac albo nabieraczka do zupy nalewac do pucharka. stoi juz dosc dlugo w zamrazalniku i nici.


Mirka, Aleksandra_M jaki na cieplo robilyscie? jak na moj piekarnik godzinne pieczenie odpada niestety

[Agnese69]

No i masz Ci los, znowu nagadały trzy strony i teraz bede tydzień odpisywała...

Napisane przez barbra66

Obiecuję,że następnym razem będę bardziej rozważna...i skład nie tylko cukrowy rozeznam....tymczasem bez linczowania proszę...

Napisane przez avataris

znajdź przepis na krówkę dukanową, albo sama wymyśl, a wtedy karazostanie Ci darowana

Otóż to! Tu z koleżanką Avataris pozwolę sobie zgodzić się w każdym calu

Napisane przez mirkaaa

I tylko sie pochwalilam a tu :dupa: blada
Zapalilam do kawy...
Dobra ale to tylko jeden i mam nadzieje dzisiaj ostatni
Co do tych wypryskow to trudno jakos przezyje aby to tylko chwilowe bylo, wkoncu detoks to detoks masz racje niech sie oczyszcza
Ty tam wypoczywaj po pracy, tylko nie nikotyzujmi sie tam
Bo oko Mirki nie spi heheh
buzia

Ożesz ty!!! Dawaj dupsko!A masz za słabą wolę. A masz za smrodzenie! Żeby mi to było przedostatni raz!

Napisane przez blackhardcore

witajcie laski,,potrzebna pomoc PILNE!!!

WZIELAM SIE ZA SERNIK NA ZIMNO, MAM SKLAD ALE NIE WIEM CO PO KOLEI, chodzi o ten na syropie z llidla
mam ze soku zrobic litr galaretki i polowe powiedzmy dodac do sera a polowe do polania na wierzch?
czy ta galaretk a do resa musi byc gesciejsza?

Ło matulu... Do sera wlewasz nie tyle galaretkę, ile żelatynę rozrobioną w ciepłej wodzie (po przestygnięciu wlewasz, oczywiście. Nie wiem dokładnie ile tej żelatyny, ze 1,5 łyżki może rozcieńczone. Potem sok dolewasz i mieszasz, dolewasz i mieszasz próbując w międzyczasie czy CI już pasuje smak, czy jeszcze tego soku chcesz troszkę - wiesz, żeby nie przedobrzyć... A galaretkę potem sobie rozrabiasz i po zastygnięciu na wierzch. Do galaretki też z 1,5-2 łyżek żelatyny.
Tak szczerze powiedziawszy, sama jeszcze nie obczaiłam proporcji, bo ostatnio mi się rozpłynął sernik, muszę to dokładniej zgłębić następnym razem...

[sweeney]

Napisane przez blackhardcore

oj dziewczyny ;(

buuu

nie pomoglyscie mi dzisiaj, i mi sernik plywa masakra,

wogole galaretka sie nie stegla. nie wiem co zrobilam zle

A jak go robiłas ?? krok po kroku napisz

[Agnese69]

Napisane przez missines

DUK DUK kochani

Moja III faza chyba coraz bardziej się oddala, ale co tam....podukam troszkę dłużej

Zjadłam właśnie kurczaka z rożna!!!! Tzn. same mięcho z piersi....i ciutkę wyssałam tłuszczyku ze skórki - no nie mogłam się oprzeć!

Aaaaaaaa!!!!!!!!!! Szalona!!!!

Ale się nie przejmuję bo dzisiaj wypada11 ROCZNICA mojego ślubu .......Jeżu! Tyle lat wytrwałam z jednym chłopem

Dokładnie 12 sierpnia miałam slub cywilny, a 14- tego kościelny.

A, to zmienia postać rzeczy, jedz tłuszczyk na zdrowie dziś więc
Że już nie wspomnę, że ja też - boszsze, kiedy to było - brałam ślub 12 sierpnia ze swoim byłym już na szczęście mężem... No cóż, dla nas ta data nie była szczęśliwa
Na szczęście z Tobą jest inaczej. Wszystkiego dobrego więc i tak trzymajcie.

Napisane przez zgadnij_MS

Dziewczyny mogę sie przyłączyć?

Niby motywacje mam, alleeeee chyba potrzeba mi jej zdecydowanie więcej a z Wami możliwe, że pójdzie mi (w sumie i małżonkowi ) lepiej

Na razie startuje z wagi +70 z groszem. Wg kalkulatora powinnam ważyć 57,7 i jak dojdę do 59 to będę sie cieszyć a jak będzie mniej nie pogardzę

Dziś musze polukać dokładnie przepisy, żeby wiedzieć co zakupić w sklepie

Gratuluje każdego zrzuconego kg

No to heloł, i kaman do nas. Będzie Ci z nami raźniej, łatwiej i weselej

Napisane przez marzenioholiczka

Chyba zeszłam na złą drogę i potrzeba mi waszych batów

Coraz częściej łapię się na tym, że chciałabym jeść jak najmniej a najlepiej wcale... bo ciągle w głowie siedzi przekonanie, że im więcej zjem tym bardziej utyję więc ograniczam jedzenie do minimum a potem chodzę głodna

Napisane przez marzenioholiczka

Właśnie nie, codziennie staram się robić coś nowego, próbować jakiś nowych smaków i gotować to ja mogę cały czas, ale zjem na malutkim talerzyki i mimo że chciałabym więcej to rozum podpowiada: NIE! JESTEŚ NA DIECIE! NIE MOŻESZ TYLE JEŚĆ! OGRANICZ! OGRANICZ tak jakby jakiś człowiek we mnie siedział i rozgrzeszał mnie z każdego kęsa

O rany, z nim (z tym człowiekiem w Tobie) trzeba coś natychmiast zrobić. Może na przykład albo lub ewentualnie bo on Ci krzywdę normalnie robi, no... Broń się jakoś, przecież wiesz jakie są zasady, masz swój rozum, co Ci tam jakiś będzie podszeptywał bzdury jakieś...

Napisane przez Aleksandra_M

ja chce wiecej!!!!!!!!!

No to masz: jednym z moich ulubionych powiedzonek jak np. ktoś gdzieś poszedł, nie wiadomo gdzie, a inny ktoś go szuka i pyta gdzie ten ów poszedł, to odpowiadam wzruszając ramionami: "Aine klaine prosiątko po polu gelaufen". Osłupienie w oczach wystarcza mi na długo...

Napisane przez blackhardcore

oj dziewczyny ;(
buuu
nie pomoglyscie mi dzisiaj, i mi sernik plywa masakra,
wogole galaretka sie nie stegla. nie wiem co zrobilam zle

Ups... moje złote rady przyszły za późno... Amsory bejbe.
Ja mój ostatni, który mi właśnie taki wyszedł zjadłam po prostu łyżeczką na półpłynnie - też był pyszny

[barbra66]

Napisane przez avataris

taka mówisz chałwo-krowa. Daj przepisik, zobaczym. Jak nie wyjdzie będą

Tu przepisik macie-czysto dukanowy....i biada komu krowy nie wyjdą....smaki tofii,śmietankowe...i jak kto woli....(mi tu też wmówiono,ze to chałwa...)...to czemu,być krówka nie może....
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------

NUTELKA LIGHT
7 łyżek odtłuszczonego mleka w proszku
1 czubata łyzeczka odtłuszczonego kakao
3 czubate łyzki słodzika w proszku
8 kropli aromatu orzechowego
2 płaskie łyzki odtłuszczonego mleka w płynie
MOZNA EWENTUALNIE DODAĆ : 1 żółtko ze sredniej wielkości jajka

1. Zmiksować razem mleko w proszku, kakao, słodzik aby uzyskać jednolitą masę bez grudek.
2. Dodać mleko w płynie i ewentualnie 1 żółtko. Ręcznie wszystko wymieszać przez kilka minut, aż do otrzymania kremu o gładkiej i błyszczącej powierzchni.


i jeszcze coś podobnego:

Chałwa jak u mamy!!!

Przepis ściągnęłam od BLATHIN i zrobiłam nutelkę,tylko zamiast aromatu orzechowego użyłam śmietankowy.
Po zrobieniu kremu(nie dodałam żółtka,za to troszkę więcej mleka 0,5%)wrzuciłam 3 łyżki otrąb owsianych i wymieszałam.Wyszła pyszna domowa chałwa.
------------------------------------------------------
---------------------------------------------------- a kto pragnie bardzo,wyjdą krowy jak się patrzy .....he,he

[Agnese69]

Napisane przez blackhardcore

Agnese69 roatuj!!!!! masz patent ponoc na moja breje a foremce, zrobilam sernik z lidlowego syropu i wyszedl mi kogiel mogiel zalany sokiem malinowym, trzeba lyzka wyjadac albo nabieraczka do zupy nalewac do pucharka. stoi juz dosc dlugo w zamrazalniku i nici.


Mirka, Aleksandra_M jaki na cieplo robilyscie? jak na moj piekarnik godzinne pieczenie odpada niestety

Skoro to już wymieszana breja jest i tak, to wobec tego może dodaj po prostu jeszcze żelatyny rozcieńczonej w niewielkiej ilości wody, wymieszaj w tej tortownicy i niech zastyga... A jeśli będziesz chciałą to na wirzch zrób drugą galaretkę...
Nic innego mi do głowy nie przychodzi.

[avataris]

Napisane przez barbra66

Tu przepisik macie-czysto dukanowy....i biada komu krowy nie wyjdą....smaki tofii,śmietankowe...i jak kto woli....(mi tu też wmówiono,ze to chałwa...)...to czemu,być krówka nie może....
-----------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------

NUTELKA LIGHT
7 łyżek odtłuszczonego mleka w proszku
1 czubata łyzeczka odtłuszczonego kakao
3 czubate łyzki słodzika w proszku
8 kropli aromatu orzechowego
2 płaskie łyzki odtłuszczonego mleka w płynie
MOZNA EWENTUALNIE DODAĆ : 1 żółtko ze sredniej wielkości jajka

1. Zmiksować razem mleko w proszku, kakao, słodzik aby uzyskać jednolitą masę bez grudek.
2. Dodać mleko w płynie i ewentualnie 1 żółtko. Ręcznie wszystko wymieszać przez kilka minut, aż do otrzymania kremu o gładkiej i błyszczącej powierzchni.


i jeszcze coś podobnego:

Chałwa jak u mamy!!!

Przepis ściągnęłam od BLATHIN i zrobiłam nutelkę,tylko zamiast aromatu orzechowego użyłam śmietankowy.
Po zrobieniu kremu(nie dodałam żółtka,za to troszkę więcej mleka 0,5%)wrzuciłam 3 łyżki otrąb owsianych i wymieszałam.Wyszła pyszna domowa chałwa.
------------------------------------------------------
---------------------------------------------------- a kto pragnie bardzo,wyjdą krowy jak się patrzy .....he,he

dziękuje, zrobię, ale jak "PODŁA SZKLANA" pokaże 53.5kg. Siedzi małpa na 54.5kg i robi sobie ze mnie jaja, myśli, że jej odpuszczę

[blackhardcore]

Napisane przez Agnese69

Skoro to już wymieszana breja jest i tak, to wobec tego może dodaj po prostu jeszcze żelatyny rozcieńczonej w niewielkiej ilości wody, wymieszaj w tej tortownicy i niech zastyga... A jeśli będziesz chciałą to na wirzch zrób drugą galaretkę...
Nic innego mi do głowy nie przychodzi.

spoko BYL dobry nawet bardzo, juz nie ma do czego dodawac zelatyny

sweeney 500g sera homo lidl
slodzik, jogurt, 3 lyzeczki zelatyny wymieszalam w szklance z woda i dodalam torche syropu, wyszlo razem ok pol szklanki eliksiru. dodalam do sera wsko miks... galaretke-2 szkl wody z sokiem 3 lyzeczki zelatyny, tym polalam ser,
bo ser stegl sie ale jak nalalam galaretke jescze plynna to wsko zaczelo plywac, ja nie wiem,

[missines]

Ja chyba też zrobię sernik na zimno z galaretką, ale troszke inaczej.

Dzisiaj zrobie galaretkę, zostawię na noc w lodówce, a jutro dorobię serniczek i zobaczymy jak wyjdzie.
Jak się uda do będe Was kusić!!!!

[Aleksandra_M]

wlasnie zjadlam filizanke budyniu waniliowego z Lidla....
jezuuuuuuuuuuu
malo sie nie posralam z rozkoszy
ten kremowy, slodki smaaaaak... tego mi bylo trzeba dzisiaj
mam nadzieje ze wzrostu nie zalicze za kare...

[sweeney]

Napisane przez blackhardcore

spoko BYL dobry nawet bardzo, juz nie ma do czego dodawac zelatyny

sweeney 500g sera homo lidl
slodzik, jogurt, 3 lyzeczki zelatyny wymieszalam w szklance z woda i dodalam torche syropu, wyszlo razem ok pol szklanki eliksiru. dodalam do sera wsko miks... galaretke-2 szkl wody z sokiem 3 lyzeczki zelatyny, tym polalam ser,
bo ser stegl sie ale jak nalalam galaretke jescze plynna to wsko zaczelo plywac, ja nie wiem,

No bo galaretkę na wierzch dajemy dopiero jak ser zupełnie zatygnie!.

[Aleksandra_M]

Napisane przez Agnese69

No to masz: jednym z moich ulubionych powiedzonek jak np. ktoś gdzieś poszedł, nie wiadomo gdzie, a inny ktoś go szuka i pyta gdzie ten ów poszedł, to odpowiadam wzruszając ramionami: "Aine klaine prosiątko po polu gelaufen". Osłupienie w oczach wystarcza mi na długo...

dobre, dobre Mamuska

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:34 ----------

Napisane przez blackhardcore

spoko BYL dobry nawet bardzo, juz nie ma do czego dodawac zelatyny

sweeney 500g sera homo lidl
slodzik, jogurt, 3 lyzeczki zelatyny wymieszalam w szklance z woda i dodalam torche syropu, wyszlo razem ok pol szklanki eliksiru. dodalam do sera wsko miks... galaretke-2 szkl wody z sokiem 3 lyzeczki zelatyny, tym polalam ser,
bo ser stegl sie ale jak nalalam galaretke jescze plynna to wsko zaczelo plywac, ja nie wiem,

sernik tężeje kolezanko... wiec stężał
no dobrze, zezarlas lyzka, a nastepnym razem daj wiecej zelatyny, a galaretke wylej jak sernik bedzie pozadnie sciety juz

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez blackhardcore

Mirka, Aleksandra_M jaki na cieplo robilyscie? jak na moj piekarnik godzinne pieczenie odpada niestety

ja mam taki przepis:
6jaj
1kg sera
5lyzek slodziku do pieczenia (u mnie Sussina Gold)
lyzeczka proszku do pieczenia

zoltka ucieram ze slodzikiem, proszkiem, dodaje ser, miksuje, dodaje piane z bialek. mieszam delikatnie. pieke ok 45 minut w 180stopniach.

jesli chcesz piec krocej to wez po prostu wieksza blaszke, bedzie plaski, ale sie szybciej upiecze... nie wiem co ci sie dzieje z piekarnikiem, wiec nie moge nic wiecej podpowiedziec..

[blackhardcore]

Napisane przez Aleksandra_M

wlasnie zjadlam filizanke budyniu waniliowego z Lidla....
jezuuuuuuuuuuu
malo sie nie posralam z rozkoszy
ten kremowy, slodki smaaaaak... tego mi bylo trzeba dzisiaj
mam nadzieje ze wzrostu nie zalicze za kare...

oj oj oj a cos mi sie zdaje ze on na skrobi ziemniaczanej ??!! ja tez siostro zgrzeszylam, wzielam ziolowe tabletki na ząładek bo już nie wyrabiam
i to az 3 i tez sa na skrobii ziemniaczanej, ale zastój jak nic bedzie

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

no byl sztywny widocznie w srodku byl jeszcze nie teges, bo wpadlo wsko do srodka i pupina

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Aleksandra_M

moj piekarnik juz jest stary i nie bardzo jest jak ustawic w nim temp jak sie dowiedzialam (stad spieczone babeczki) a czy jak wezme do silikonowych foremek do mifinek ponakladam tez bedzie okej??


tego mi trzeba bylo, cos owocowego po prostu i tak bylo pycha

[Aleksandra_M]

idzie burza wiec lece sie kapac, smarowac boskimi masciami bo po ciemku nie lubie
dobranocka

ahaaa..
GRATKI ZA SPADKI DZIEWCZYNKI KOCHANE
i jeszcze wiekszych jutro!!
buzki

[sweeney]

Napisane przez blackhardcore

oj oj oj a cos mi sie zdaje ze on na skrobi ziemniaczanej ??!! ja tez siostro zgrzeszylam, wzielam ziolowe tabletki na ząładek bo już nie wyrabiam
i to az 3 i tez sa na skrobii ziemniaczanej, ale zastój jak nic bedzie

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

no byl sztywny widocznie w srodku byl jeszcze nie teges, bo wpadlo wsko do srodka i pupina

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Aleksandra_M

moj piekarnik juz jest stary i nie bardzo jest jak ustawic w nim temp jak sie dowiedzialam (stad spieczone babeczki) a czy jak wezme do silikonowych foremek do mifinek ponakladam tez bedzie okej??


tego mi trzeba bylo, cos owocowego po prostu i tak bylo pycha

A tą galaretke na wierzch wylalałaś jak była zimna ? Ja ja wlewam dopiero jak zaczyna tężeć.

[Aleksandra_M]

Napisane przez blackhardcore

oj oj oj a cos mi sie zdaje ze on na skrobi ziemniaczanej ??!! ja tez siostro zgrzeszylam, wzielam ziolowe tabletki na ząładek bo już nie wyrabiam
i to az 3 i tez sa na skrobii ziemniaczanej, ale zastój jak nic bedzie

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

no byl sztywny widocznie w srodku byl jeszcze nie teges, bo wpadlo wsko do srodka i pupina

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Aleksandra_M

moj piekarnik juz jest stary i nie bardzo jest jak ustawic w nim temp jak sie dowiedzialam (stad spieczone babeczki) a czy jak wezme do silikonowych foremek do mifinek ponakladam tez bedzie okej??


tego mi trzeba bylo, cos owocowego po prostu i tak bylo pycha

1) wlasnie ten z lidla jest tylko na skrobi kuku....
2) wiec nie zgrzeszylam
3)lepsze samopoczucie zoladka jest warte malego zastoiku, zreszta 3tabletki to nie 3 lyzki.... tragedii nie bedzie
4) mozesz nalozyc do malych foremek... beda mufinki serowe mniam mniam...

a ja wlasnie wsadzilam syropowy serniczek do lodowki (w 4pudeleczkach latwych do zabrania do pracy itp)
wylizalam miske w nagrode za ciezka prace

[blackhardcore]

Napisane przez sweeney

A tą galaretke na wierzch wylalałaś jak była zimna ? Ja ja wlewam dopiero jak zaczyna tężeć.

ser byl sztywny, potrzasajac foremka nie trzeslo sie ani nic. galaretka byla zimna, studzona ok 1,5h w zimnej wodzi epierw pozniej w lodowce w garnku, pozniej nalalam. i jak juz nalewalam to zaczela galaretka tonac w serze. no nic, nastepnym razem dam wiecej zelatyny. tylko 3 lyzeczki na pol kilo sera homo wydawalo sie oki

[sweeney]

Napisane przez blackhardcore

ser byl sztywny, potrzasajac foremka nie trzeslo sie ani nic. galaretka byla zimna, studzona ok 1,5h w zimnej wodzi epierw pozniej w lodowce w garnku, pozniej nalalam. i jak juz nalewalam to zaczela galaretka tonac w serze. no nic, nastepnym razem dam wiecej zelatyny. tylko 3 lyzeczki na pol kilo sera homo wydawalo sie oki

No właśnie miałam Ci napisac,że może w takim razie za mało żelatyny.

[aniula47]

Napisane przez Aleksandra_M

1) wlasnie ten z lidla jest tylko na skrobi kuku....
2) wiec nie zgrzeszylam
3)lepsze samopoczucie zoladka jest warte malego zastoiku, zreszta 3tabletki to nie 3 lyzki.... tragedii nie bedzie
4) mozesz nalozyc do malych foremek... beda mufinki serowe mniam mniam...

a ja wlasnie wsadzilam syropowy serniczek do lodowki (w 4pudeleczkach latwych do zabrania do pracy itp)

wylizalam miske w nagrode za ciezka prace

Hejka!\
U mnie alej zastój, ale jade na PW więc może niedługo się ruszy.
U mnie Pan Sernik rządzi chyba się nim nigdy nie przejem

A co to za budyń z lidla???

[songoma]

czesc Dziewuszki!
dwa dni mnie nie bylo i przyznam szczerze - nie jestem w stanie nadrobic zaleglosci :P
dzielnie dukam, chociaz wczoraj myslalam ze udusze znajomych - wyciagneli mnie do knajpy, gdzie pili piwo za piwem, a ja musialam zadowolic sie cafe late (10min pertraktowalam z kelnerem procent mleka, ale i tak mam wrazenie ze zostalam wydymana :<), a pozniej jeszcze maltretowali mnie zapiekankami i chipsami.
nie ma to jak wsparcie ..
mialam taki kryzys ze momentami chcialo mi sie ryczec ^^'

na pocieszenie zabralam sie dzis za ciasto jogurtowe wg przepisu dukana - wyszlo! tylko jakies gumowe lekko , kupilam sobie tez herbatki - pokrzywe, pu-earha i ktoras odchudzajaca z vitaxu, coby lekko wspomoc diete, no i wciagnelam porcyjke KULEK NUTELKOWYCH! sa cudowne <3

z tym ze nowa waga lekko mnie zawiodla, z tegoz powodu iz pokazala mi 66,1 T_T takiego wzrostu sie nie spodziewalam, pocieszam sie tym ze niedlugo @, wiec moze to minie, oby
Jesli jutro bedzie gorzej, to robie sobie przerwe ze "slodyczami" i chyba potraktuje sie restrykcyjniej.
no, oprocz drugiego podejscia z Panem Sernikiem jutro, moze tym razem mi nie klapnie? myslalam o nieubijaniu piany, wtedy chyba bylby taki bardziej twardy i nie az tak rozwodniony?

ostatnia rzecz ktora chce sie pochwalic - znalazlysmy z kolezankami mieszkanko, przeprowadzka we wrzesniu nowy rok akademicki zaczne w m4!

ps! dziekuje kochane za wszystkie komplementy odnosnie zdjec - jestem dumna z tych 9 kg (chociaz teraz okazuje sie ze juz 8 --.-), niestety nie mam zdjec calej sylwetki z tego najgorszego okresu, bo straszliwie wtedy stronilam od aparatu, chociaz baardzo zawsze lubilam sobie popozowac moze to i lepiej, ze nie zostalo to uwiecznione

[blackhardcore]

Napisane przez songoma

czesc Dziewuszki!
dwa dni mnie nie bylo i przyznam szczerze - nie jestem w stanie nadrobic zaleglosci :P
dzielnie dukam, chociaz wczoraj myslalam ze udusze znajomych - wyciagneli mnie do knajpy, gdzie pili piwo za piwem, a ja musialam zadowolic sie cafe late (10min pertraktowalam z kelnerem procent mleka, ale i tak mam wrazenie ze zostalam wydymana :<), a pozniej jeszcze maltretowali mnie zapiekankami i chipsami.
nie ma to jak wsparcie ..
mialam taki kryzys ze momentami chcialo mi sie ryczec ^^'

na pocieszenie zabralam sie dzis za ciasto jogurtowe wg przepisu dukana - wyszlo! tylko jakies gumowe lekko , kupilam sobie tez herbatki - pokrzywe, pu-eartha i ktoras odchudzajaca z vitaxu, coby lekko wspomoc diete, no i wciagnelam porcyjke KULEK NUTELKOWYCH! sa cudowne <3

z tym ze nowa waga lekko mnie zawiodla, z tegoz powodu iz pokazala mi 66,1 T_T takiego wzrostu sie nie spodziewalam, pocieszam sie tym ze niedlugo @, wiec moze to minie, oby
Jesli jutro bedzie gorzej, to robie sobie przerwe ze "slodyczami" i chyba potraktuje sie restrykcyjniej.
no, oprocz drugiego podejscia z Panem Sernikiem jutro, moze tym razem mi nie klapnie? myslalam o nieubijaniu piany, wtedy chyba bylby taki bardziej twardy i nie az tak rozwodniony?

ostatnia rzecz ktora chce sie pochwalic - znalazlysmy z kolezankami mieszkanko, przeprowadzka we wrzesniu nowy rok akademicki zaczne w m4!

ja zawsze kiedy zabieram sie za kulki, doskonale wiem ze nie zdaze ich zrobic, wiec wczesniej robie sobie placek owsiany i polewam pozostalosciami polewy kakowo-rumowej i wcinam
bylo juz ok 7 prob i nici. zanim zaczne robic kuleczki nie ma polowy porcji
na szczescie "basta!!" koniec z mlekiem w proszku bo pozniej tylko kusi.

[Agnese69]

Napisane przez blackhardcore

spoko BYL dobry nawet bardzo, juz nie ma do czego dodawac zelatyny

sweeney 500g sera homo lidl
slodzik, jogurt, 3 lyzeczki zelatyny wymieszalam w szklance z woda i dodalam torche syropu, wyszlo razem ok pol szklanki eliksiru. dodalam do sera wsko miks... galaretke-2 szkl wody z sokiem 3 lyzeczki zelatyny, tym polalam ser,
bo ser stegl sie ale jak nalalam galaretke jescze plynna to wsko zaczelo plywac, ja nie wiem,

No i chyba wiem. Zbyt mało żelatyny w zbyt dużo wody rozcieńczone. Dla tego się nie zsiadł jak należy.

[lulka44]

Witam Dziewczyny w następnej części! Tutaj mnie jeszcze nie było
Jutro wyjeżdżam na wakacje i tak sobie pomyślałam o zupkach knorr jak myslicie można?

[songoma]

musze wymozdzyc w jakiej postaci jutro wchlonac otreby, a w sumie chcialabym na slodko, ale tym razem bez kakao :< jakies koncepcje?
no, chyba ze wreszcie sprobuje zrobic chlebek.. bulki mi nie wyszly

[czarna dziunia]

13 czesc byla jednak dla mnie czescia pechowa.. przygotowawcza wole to tak nazywac.. diete zakonczylam w dniu wyjazdu do moich rodzicow< masz jesc bo zobaczysz!!!!> kwestia moich rodzicow ich krzyk bezcenny

dzis zobaczylam 14 czesc i wiem ze wygram a wiecie dlaczego ?

KUPILAM WAGE!!: oklaski:

tak kupilam dzis wage elektroniczna wreszcie

teraz mam duze juz doswiadczenie w produktach wczesniej sie przygotowalam wiele jeszcze czytalam z wieloma osobami rozmawialam wiec zaczynam podbój

12 sierpnia 67,7 kg
cel 55 kg